Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

I dlatego dokładnie rok temu powiedział" KONIEC TEGO" - i takoż się stało.

gdyby twoja wersja byla zblizona do prawdy,to zgineli by obaj Kaczynscy.

mylisz sie po raz kolejny.

Bóg pokazał nam jak wygląda rzeczywistość.

 

Przez ten rok dowiedzieliśmy się w jakim państwie żyjemy, w jakich okolicznościach.

 

Dowiedzieliśmy się mnóstwo o reformach obecnej władzy.

 

Wiemy już jak wyglądają nasze sukcesy w polityce zagranicznej.

 

Mamy nowego prezydenta, z którego jesteśmy dumni, który osiąga koronę Himalajów, który ma doskonałe relacje z wielkimi tego świata, cenią go, szanują, okazują to kiedy jest ku temu okazja.

Bóg pokazał nam jak wygląda rzeczywistość.

 

Przez ten rok dowiedzieliśmy się w jakim państwie żyjemy, w jakich okolicznościach.

 

Dowiedzieliśmy się mnóstwo o reformach obecnej władzy.

 

Wiemy już jak wyglądają nasze sukcesy w polityce zagranicznej.

 

Mamy nowego prezydenta, z którego jesteśmy dumni, który osiąga koronę Himalajów, który ma doskonałe relacje z wielkimi tego świata, cenią go, szanują, okazują to kiedy jest ku temu okazja.

 

Ten sukces z podmianą tablic niezły ;-)

Ale podobno wszystko pod kontrolą- zgodnie z ustaleniami:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stary audiofil

 

Nad polszczyzną to mógłbyś popracować!

 

Co TY nie powiesz?...IWASZKIEWICZ SIĘ ZNALAZŁ))

Chłopie tak umyślnie piszę-teraz juz wicie i rozumicie?

Tekst Muńka Staszczyka tu pasuje:

 

"Popatrz na wspaniałe autostrady

Na drogi na których nie znajdziesz wybojów

Rosną nowe bloki i nie ma wypadków

W czystych szpitalach ludzie umierają rzadko

 

Mamy extra rząd i super prezydenta

I wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy

Ufam im i wiem że wybrałem swoją przyszłość

Za rękę poprowadzą mnie do Europy

 

Jest super

Jest super

Więc o co Ci chodzi

Jest super

Jest super

Więc o co Ci chodzi

Więc o co Ci chodzi

Jest super

Jest super

Więc o co Ci chodzi"

Bóg pokazał nam jak wygląda rzeczywistość.

 

Przez ten rok dowiedzieliśmy się w jakim państwie żyjemy, w jakich okolicznościach.

 

Dowiedzieliśmy się mnóstwo o reformach obecnej władzy.

 

Wiemy już jak wyglądają nasze sukcesy w polityce zagranicznej.

 

Mamy nowego prezydenta, z którego jesteśmy dumni, który osiąga koronę Himalajów, który ma doskonałe relacje z wielkimi tego świata, cenią go, szanują, okazują to kiedy jest ku temu okazja.

 

Dobre,dobre,nawet świetne!!

Tylko poproszę konkrety-tzn.kto,gdzie,kiedy,z kim?

 

Tekst Muńka Staszczyka tu pasuje:

 

"Popatrz na wspaniałe autostrady

Na drogi na których nie znajdziesz wybojów

Rosną nowe bloki i nie ma wypadków

W czystych szpitalach ludzie umierają rzadko

 

Mamy extra rząd i super prezydenta

I wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy

Ufam im i wiem że wybrałem swoją przyszłość

Za rękę poprowadzą mnie do Europy

 

Jest super

Jest super

Więc o co Ci chodzi

Jest super

Jest super

Więc o co Ci chodzi

Więc o co Ci chodzi

Jest super

Jest super

Więc o co Ci chodzi"

 

Muniek jak Muniek

Po pijanemu pisal tekst,a na kacu śpiewał

Demonstracja pod ambasadą Rosji. "Putin morderca, Tusk zdrajca"

(...)

Demonstranci trzymają transparenty klubów "Gazety Polskiej" i "Solidarności Walczącej", a także transparenty z hasłami: "Pamięci nie gaście. Mord katyński 1940. Mord smoleński 2010"; "Putin morderca, Tusk zdrajca"; "Sopot przeprasza za Tuska". Demonstranci przynieśli też kukłę premiera Rosji Władimira Putina, wiele osób ma biało-czerwone flagi.

Organizatorem manifestacji jest Akcja Alternatywna "Naszość", a związany z "Gazetą Polską" portal niezależna.pl umieścił ją wśród uroczystości związanych z obchodami pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Będziemy manifestować przeciwko parodii śledztwa rosyjskiego - zapowiedział kilka dni przed protestem Piotr Lisiewicz, lider "Naszości".

(...)

 

Wszelkie obelgi ze strony organizatorów tej demonstracji każdy przyzwoity człowiek potraktuje jako komplementy; np. dla mnie osobiście obraźliwa byłaby jakakolwiek pochwała np. ze strony członka naszości czy gazety polskiej. Mam nadzieję, że rosyjcy dyplomaci mają dostateczne rozeznanie w polskich realiach i podejdą do sprawy podobnie

meloman62

Czy śledztwa w sprawie wiadomej nie są parodią?

Proszę nie odpowiadać.

 

stary audiofil

Konkrety?

Konkrety są takie, że młodzi, wykształceni, oszukani, z dużych miast, są u szczytu powodzenia.

Teraz już tylko z górki...........

Pozdrawiam.

747

 

Może jednak każdy powinien się wypowiadać w swoim imieniu.Czy ci młodzi,wykształceni dali Ci pełnomocnictwo?

 

Proszę powtórzyć pytanie.

ps.rozejrzyj sie wkoło siebie...boś zaslepiony.

Dobranoc.

W sprawie tablicy: z tego co zrozumiałem to została umieszczona przez osoby prywatne bez porozumienia z Rosjanami i bez powiadomienia czy konsultacji z MSZ czy z kimkolwiek. Rosjanie prosili o zmianę tablicy przez 5 miesięcy. Bez powodzenia.

Jestem Europejczykiem.

 

Dzisiejszy dzień jest niezwykły, jest dniem pierwszej rocznicy największej tragedii naszego narodu, od zakończenia drugiej wojny światowej.

 

To dzień, w którym wspominamy naszych rodaków, którzy dokładnie rok temu, wybrali się w podróż do Katynia, aby w siedemdziesiątą rocznicę zbrodni ludobójstwa, oddać należny hołd zabitym tam oficerom, oraz pozostałym pomordowanym przez NKWD naszym braciom.

 

Bóg chciał, aby i Oni dołączyli do grona męczenników tamtego miejsca, miejsca przeklętego, mrocznego, złowrogiego.

Bóg dał im siłę, aby stali się dla nas żywych bohaterami.

Bóg zażądał od nas siły, abyśmy stanęli gotowi do walki o prawdę, o wolność ducha, o wszystkie te wartości, które stanowią o naszej podmiotowości.

 

Czy my sprostaliśmy temu wyzwaniu?

Czy daliśmy radę?

Czy podjęliśmy niezbędne starania, aby uczynić wszystko to co niezbędne dla naszej narodowej pomyślności, dla pomyślnej przyszłości, bezpiecznej i pewnej?

Jak wyglądało nasze dotychczasowe zaangażowanie, w wyjaśnienie wszystkich okoliczności śmierci naszej nieodżałowanej Głowy Państwa.

Czy czynności jakie zostały podjęte w tym celu, były tymi, które dawały realną szansę na skuteczne dowiedzenie się o prawdzie.

Czy prawda, odkrycie jej, było najwyższym celem tych, którzy skupili w swoich rękach odpowiednie urzędy, mając, dysponując narzędziami do jej wyświetlenia.

Minął rok, czy rok pracy najwyższych organów naszego państwa, to wystarczający czas, aby mieć rzetelne, wiarygodne i potwierdzone efekty pracy dochodzeniowej czy nie, czy jeszcze potrzeba czasu?

Czy aby na pewno polscy śledczy działają w najlepszej wierze, wierzę że tak, chcę wierzyć że tak.

Ale czy mamy ku temu podstawy, aby tak sądzić?

Czy my wszyscy, którzy oczekujemy na polski raport, na wynik śledztwa prokuratorskiego, czy nie jesteśmy jednak naiwni?

Czy po raz kolejny nie okaże się, że zwodzi się nas, że manipuluje się treściami, że dokonuje się socjotechnicznych zabiegów?

Czy na podstawie doświadczenia dotychczasowych posunięć, podmiotów zaangażowanych w wyjaśnienie przyczyn tragedii smoleńskiej możemy jeszcze komuś ufać?

 

Jak mamy ufać najwyższym przedstawicielom naszego państwa, skoro dają nam sprzeczne komunikaty, kiedy zachowują się niekonsekwentnie?

Premier polskiego rządu D.Tusk, oddaje śledztwo Rosjanom, informuje nas wielokrotnie, jak ponad standardowo przebiega współpraca, jak ufa w dobre intencje strony rosyjskiej, jak prosi o czas aby dać Rosjanom, a następnie następuje zaskoczenie treścią raportu MAK.

Ten sam premier, obecnie w mediach zagranicznych, w udzielonym wywiadzie, udziela informacji, że on od początku wiedział, że nie będzie rzetelności w rosyjskim dochodzeniu.

Przecież każdy średnio inteligentny, młody wykształcony patriota, mógł to z łatwością przewidzieć, przecież chyba większość raportów tej instytucji kończy się konkluzją o błędzie ludzkim popełnionym przez pilota.

Dlaczego więc polski premier, mający do dyspozycji, najwyższej klasy specjalistów z każdej dziedziny, mogący zamawiać ekspertyzy prawne, mając podległe służby, zdecydował się na taki, wydawałoby się nierozważny ruch?

Czyż nie było tak, że właśnie ten ruch był jemu na rękę?

Czyż właśnie problemy, perturbacje, przeciąganie wyjaśnienia okoliczności, czy to wszystko nie jest na rękę premierowi?

Czy konsekwencje w postaci koniecznych dymisji, nie są tym elementem, który powoduje, że ciągle nie znamy faktycznych przyczyn tragedii w Smoleńsku?

Czy zbliżające się wybory do polskiego parlamentu, nie są tą perspektywą, która bierze górę nad szybkim wyświetleniem prawdy o tamtych wydarzeniach?

Czy obawa o skalę poparcia w wyborach, może przesłaniać prawdę?

Czy społeczeństwo zasługuje na to, aby być nadal faszerowane zwodniczymi wątkami, nie mającymi twardego oparcia w materiale dowodowym?

Czy katastrofę spowodował pijany dowódca sił powietrznych RP, który naciskał na pilotów, na którego z kolei naciskał prezydent?

 

Nic nie wiemy.

Nie mamy podstawowych danych.

Nie mamy głównych dowodów, potrzebnych do ustalenia stanu faktycznego.

 

Już nie da się ukryć bezradność wobec Rosji.

Nie da się ukryć stan podległości, rzeczywistej podległości, nie formalnej, lecz rzeczywistej.

Premier Polski nic nie może wobec Rosji.

Co może nasz prezydent zobaczymy wkrótce, oby więcej niż premier.

Rosjanie przetrzymują na swoim terytorium własność narodu polskiego, mianowicie wrak samolotu oraz czarne skrzynki.

Utrzymują, że są im potrzebne do badań, ale czy rok badań nie wystarczył?

A może mamy do czynienia z sytuacją, że jest to uzgodnione ze stroną polską, jako fantastyczny argument na przedłużanie naszych dochodzeń tak długo jak się da, czyli do wyborów, aby przedtem niczego nie wyjaśnić w obawie przed nieuniknionymi konsekwencjami.

Doświadczenie jakie mamy nie pozwala na wykluczenie jakiejkolwiek wersji.

 

Jest pytanie czy to jest państwo naszych marzeń.

Jest ono aktualne dziś, kiedy to państwo pokazuje swoje cechy, cechy, z których nie wszystkich możemy być dumni.

A chcielibyśmy.

Chcielibyśmy być dumni ze swojego państwa.

Chcielibyśmy aby to państwo, w trudnych momentach było z nami, a nie przeciwko nam, nie przeciwko komukolwiek.

Niestety to państwo znalazło się w okresie bardzo trudnym.

To nasze państwo, to nasze elity, te obecnie będące u władzy zawodzi, niestety stwierdzam ze smutkiem gorzką prawdę, ono zawodzi.

Ta władza walczy ze swoimi obywatelami, z najlepszymi synami i córkami swej ziemi.

Ci ludzie, którzy dziś mają przywilej decyzji, czy w sprawach ekonomicznych, czy innych, nie dbają należycie o najwartościowszy swój składnik, o te jednostki, dla których naczelną, największą wartością jest polskość, duma z osiągnięć naszych ojców i dziadów.

 

Dziś kiedy patrzymy w przeszłość, kiedy sięgamy pamięcią wstecz, kiedy przypominamy sobie, że byli wśród nas ci wszyscy, którzy zginęli w Smoleńsku, widzimy ile straciliśmy, widzimy jak wyjałowione jest nasze życie z uczuć, które do tych wszystkich osób żywiliśmy, z pięknych chwil obcowania z nimi, spierania się o poglądy, bo przecież byli wśród nich i politycy.

Luka po nich, po tych co odeszli jest nie zapełniona, nie zapełniona pozostanie na zawsze, nikt i nic nie zastąpi tych, którzy dla każdego z nas byli ukochani, byli jedyni, byli niepowtarzalni, najlepsi, wyjątkowi, z którymi Bóg nas połączył na zawsze.

 

Starajmy się zrozumieć myśli Boga Wszechmogącego, który zsyła na nas doświadczenia i te dobre i te złe, te złe są również darem, tragicznym ale być może koniecznym, powodującym w nas zadumę, zastanowienie, refleksję, nad życiem, nad przemijaniem, nad śmiercią, nad zmartwychwstaniem.

 

Starajmy się, mimo wielkiego bólu, mimo powrotu, szczególnie dzisiaj, tych strasznych myśli, o tamtych dramatycznych chwilach, patrzeć na życie z optymizmem, z wiarą, zadbajmy aby ta ofiara z życia naszych ukochanych bliskich, ukochanych rodaków, miała sens, aby przyniosła pozytywny plon, aby wydała owoce dobra.

Pewne symptomy tego dobra ujawniły się w pierwszych dniach po tragicznym zdarzeniu.

Gromadzenie się Polaków przed Pałacem Prezydenckim, było dowodem na siłę drzemiącą w naszym narodzie, dowodem na wartości jakie przechowuje w sobie, i kiedy jest wyższa potrzeba, ujawnia je.

Te wartości, to przede wszystkim głęboki patriotyzm, oddanie, oraz bezinteresowność, wobec zjawisk zasadniczych, podstawowych.

 

Przykro było patrzeć na to, że znalazły się wśród nas tacy, którzy wystraszyli się tego stanu rzeczy, w rzeczywistości po prostu dali się zmanipulować, być może nie zdając sobie z tego sprawy co czynią.

Zostali zachęceni przez ośrodki, które z ich naiwności czerpią, które ich naiwnością się żywią, dla których ich niedojrzałość jest niezbędna do istnienia.

Taki jest świat, taki jest człowiek, człowiek w swej istocie zawsze dąży do wyższej wartości, a hierarchię tych wartości w dzisiejszym świecie kształtują media, a te są w tych rękach, które robią z nich praktyczny, korzystny dla siebie użytek i operują tymi składnikami jakie możemy na co dzień w nich dostrzec, w nich zauważyć, przemoc, wyuzdane zachowania seksualne i inne choroby cywilizacji naszych czasów, są trucizną, która wlewa się szerokim strumieniem do świadomości młodzieży i nie tylko, powodując szkody uniemożliwiające rozwój zachowań prospołecznych i innych rozumianych jako pozytywne.

 

Atakowanie symbolu religijnego w obecności kamer telewizyjnych, nie miało wiele wspólnego z religijnością ludu tej ziemi, która wydała, niedługo świętego Papierza Jana Pawła II.

 

Wierzmy, że te przykre doświadczenia mamy już za sobą, wierzmy w mądrość naszych obywateli, wierzmy w to, że przy najbliższej okazji, a może kolejnej, ale kiedyś w końcu zrozumieją, co jest naprawdę ważne, czemu warto podporządkować życie, co daje poczucie komfortu i prawdziwego spełnienia i że nie będą to po raz kolejny, że nie zostaną po raz kolejny wybrani ludzie, których mogliśmy już poznać co do intencji i co do skuteczności ich działań.

 

Pamięć nasza sięga czasu, kiedy władza była naszą władzą, kiedy sprawy szły w dobrym, pozytywnym kierunku.

Kiedy jasne było to co jest złe, kiedy działaliśmy wszyscy aby to co jest złe, to co jest patologiczne, co dysfunkcyjne, oddzielić, aby mogło rozwijać się to, ten element, który jest zdrowy, który ma szansę, który zasługuje na to, aby mu tą szansę dać.

 

Pamiętajmy, że w tym duchu dobra, dobra dla wszystkich działał nasz najwyższy przedstawiciel, nasza osoba oddelegowana do pełnienia najbardziej zaszczytnej funkcji, świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński.

Nigdy w pełni nie podziękujemy Jego osobie za trud i poświęcenie, jakiego się podjął, nigdy do końca nie odwdzięczymy się Jemu za bezgraniczne oddanie całej swej istoty, naszym sprawom, sprawom naszego państwa, sprawom podstawowym, sprawom strategicznym, naszego bytu i istnienia.

 

Z pewnością będziemy starali się iść za Jego przykładem, jest On dla nas drogowskazem na trudny czas, ale my nie idziemy na łatwiznę, tak jak i On nie szedł.

Prezydent Lech Kaczyński nigdy nie dawał się nabierać na poklepywanie się po plecach.

Prezydent Lech Kaczyński twardo walczył, stawiał swoją własną osobę jako tarczę, nie obawiał się o swoje życie, przyświecały Jemu wyższe cele.

Prezydent Lech Kaczyński jest i będzie coraz bardziej synonimem sukcesu, szeroko rozumianego, również osobistego, wzorowego męża i ojca.

Prezydent Lech Kaczyński działał zawsze mając na uwadze honor, mając na uwadze przyszłość, nie lekceważył jej, nie był krótkowzroczny, patrzył w dal.

Prezydent Lech Kaczyński nigdy nie atakował, nigdy nie zniżał się do manipulacji, nawet broniąc się zachowywał klasę, jakże dziś dobrze widoczną.

 

Prezydent Lech Kaczyński wraz z swoją małżonką Marią, zasłużył z nawiązką na pomnik w Warszawie, mieście, stolicy, której również był Prezydentem.

Prezydent Lech Kaczyński wraz z swoją małżonką Marią, zasłużyli na pomnik, bez względu na to jak wypadają w sondażach.Sondaże się zmieniają.

 

Pamiętajmy w tym podniosłym dniu również o pozostałych poległych w Smoleńsku feralnego dnia 10 kwietnia 2010.

Wszyscy są równi wobec śmierci.

Czcijmy ich pamięć, mówmy o Nich dobrze lub wcale.

 

Módlmy się w skupieniu, w ciszy, w zadumie, rozmyślajmy o miłości Boga jaką jesteśmy otoczeni, trwajmy w wierze, że Miłościwy Bóg w wiadomej sobie chwili ujawni nam tajemnice śmierci naszych bliskich, że w odpowiednim czasie nam, lub przyszłym pokoleniom ujawni z całą swą miłością, głęboki sens ich śmierci.

 

Odłóżmy animozje między nami.

Pracujmy razem, wedle talentów jakie dał nam Bóg.

Cieszmy się, że możemy wśród siebie żyć, przebywać, wzrastać, doświadczać i kochać.

Pielęgnujmy i rozwijajmy w sobie te cechy, które służą innym, ponieważ kto służy innym, ten służy Bogu Najwyższemu, który Jest w Niebie.

Budujmy pomyślność i przyszłość naszą bez krzywdy bliżniego, którego Bóg nakazuje nam kochać jak samego siebie.

Nie odnośmy się do innych z pogardą, wskazujmy na inne możliwości, ale szanujmy pogląd drugiej strony, wierzmy że pochodzi z dobrej woli naszego brata czy siostry.

 

Prośmy Boga aby każdy nasz kolejny dzień, który jest dany nam przeżyć wydawał owoce same dobre, wedle naszej najlepszej wiary i woli.

Prośmy Boga aby każdy polityk, jaki uczestniczy w życiu społecznym naszego kraju, działał w imię najwyższych celów, powszechnego dobra wszystkich obywateli.

OBY NIGDY WIĘCEJ NIE SPOTKAŁA NAS TAKA TRAGEDIA.

Gdyby Lecha przejechał samochód to teraz czytalibyśmy o tajemniczym zabójcy z FSB, spisku i tak dalej. Gdyby kierowcą była 80-letnia babcia to wkrótce Macierewicz wytropiłby, że to Żydówka która z Jaruzelskim przeszła od Lenino Do Berlina.

Jestem Europejczykiem.

 

Gdyby Lecha przejechał samochód to teraz czytalibyśmy o tajemniczym zabójcy z FSB, spisku i tak dalej. Gdyby kierowcą była 80-letnia babcia to wkrótce Macierewicz wytropiłby, że to Żydówka która z Jaruzelskim przeszła od Lenino Do Berlina.

Niestety Lecha nie przejechał samochód, nie była kierowcą 80 letnia staruszka, nawet młoda duchem, nie szła również z gen Jaruzelskim od Lenino do Berlina.

Gość rydz

(Konto usunięte)

No i mamy następnego lizacza butów Prezesa. Oho, jeszcze jeden. Zastanówcie się lepiej czy to dobry pomysł.

 

 

<< Yaro 747 pytam jeszcze raz, dlaczego mnie obrażasz nie znając moich pogladow i upodobań dotyczących partii politycznych ?

Raczysz odpowiedzieć?

747

Nie zawsze ilość przechodzi w jakość-to dotyczy ilości słów w Twoim wpisie.Skąd wiesz co chciał Bóg,jakie są jego zamiary?Czemu do tego mieszasz Boga?

Przecież to jest zwykłe nadużycie!Mam zupełnie inny pogląd na prezydenturę Lecha Kaczyńskiego i nie zakrzyczysz mnie swoimi histerycznymi wpisami.

Każdy ma prawo do swojego poglądu, ktoś ma prawo ocenić 3 godzinne expose premiera D.Tuska, w którym ilość nie przeszła w jakość, ktoś inny powie, że pan b prezydent A.Kwaśniewski posiada tę właściwość, że potrafi mówiąc przez godzinę nie wiele przekazać i do tego jeszcze nikogo nie urazić.

Proszę więc mieć to na uwadze.

 

Co do histerii, cóż rzeczywiście całe to towarzystwo wzajemnej adoracji, kiedyś wpadnie w histerię, podejrzewam że jak skończą się im pieniądze.

Im, oraz młodym, pięknym i bogatym.

747 popieram to, co napisałeś. Skończy się forsa, bo już nie będzie kogo okradać(czytaj ofe, vat i in.)to reszta narodu wtedy przejrzy na te swoje gały ;))

Pozdrowionka dla tuskofilów ;))

Audiofilizm mnie nie interesuje, jedynie dobry sprzęt i jeszcze lepsza muzyka ;)

A o czym tu pisać... dzisiaj rocznica tragedii. A ten, kto w takim momencie ją wykorzystuje w polityce, to zwyczajnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Po katastrofie politycy PO dostali specjalne sms-y"

 

 

 

Portal Wprost24.pl usunął wywiad, w którym gen. Sławomir Petelicki, twórca GROM i członek Zespołu Ekspertów Niezależnych, zarzucił rządowi odpowiedzialność za doprowadzenie do katastrofy smoleńskiej. Gen. ujawnił m.in, że tuż po katastrofie czołowi politycy PO otrzymali sms-y z instrukcją na temat tego, jak mają się wypowiadać na ten temat. - Na skasowanie rozmowy ze stron internetowych naciskał prawdopodobnie redaktor naczelny "Wprost" Tomasz Lis - powiedział Wirtualnej Polsce gen. Petelicki.

 

Portal Wprost24.pl opublikował wywiad z gen. Sławomirem Petelickim w sobotę rano. Były szef GROM mówił m.in. o zaniechaniach członków rządu i osób odpowiedzialnych za lotniczy transport najważniejszych osób w państwie, które w efekcie doprowadziły do katastrofy smoleńskiej. Uwagi na ten temat znalazły się w raporcie przygotowanym przez Zespół Ekspertów Niezależnych (ZEN).

 

W rozmowie z Wprost24.pl były szef GROM ujawnił, że tuż po katastrofie smoleńskiej czołowi politycy PO otrzymali sms-y z instrukcją na temat tego, jak mają się wypowiadać na temat katastrofy - "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił". Generał Petelicki wyjaśnił, że sms-a o takiej treści pokazał mu, a następnie przesłał jeden z jego bliskich znajomych z Platformy.

Według generała, o usunięciu wywiadu zadecydował fragment o sms-ach. - Podejrzewam, że ta informacja zabolała kogoś z trójkąta Donald Tusk - Tomasz Arabski - Paweł Graś - powiedział gen. Wirtualnej Polsce.

 

Były szef GROM podkreślił także, że raport, który przygotował ZEN nie przypadkowo został opublikowany tuż przed rocznicą katastrofy pod Smoleńskiem. - Uważamy, że obywatele zasługują na prawdę. Po katastrofie polski rząd popełnił całą serię błędów, a przecież jeszcze wtedy nie było wiadomo czy nie był to zamach - mówił gen. Petelicki.

 

Gen. Petelicki powiedział, że nie ulega wątpliwości, że lot 10 kwietnia do Smoleńska miał status wojskowy, a odpowiedzialność za jego przygotowanie ponosi kancelaria premiera. Jego zdaniem, zachowanie premiera Tuska tuż po katastrofie spowodowało, iż Polska straciła wiarygodność w NATO. - Tuż po katastrofie USA podjęły decyzję o tym, że – wbrew wcześniejszym ustaleniom – nie przekażą nam uzbrojonych zestawów rakietowych Patriot - powiedział Wirtualnej Polsce gen. Petelicki.

 

Zespół Ekspertów Niezależnych, w skład którego obok gen. Sławomira Petelickiego wchodzą m.in dr Przemysław Guła, były szef Rządowego Centrum Antykryzysowego i Marcin Gomoła, były wiceprzewodniczący KNF przygotował raport przedstawiający fakty i wskazania, co należy zrobić, aby zacząć odbudowywać rozbity system bezpieczeństwa Polski. Raport opublikowała w sobotę "Rzeczpospolita".

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.