Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Problem w tym, że i ja się z Tobą nawet zgadzam.

Jest wiele firm np. tzw rodzinnych gdzie rzeczywiście celem nadrzędnym jest przetrwanie, zaspokojenie pracy dla lokalnej społeczności,...

Oczywiście zysk należy wypracowywać aby można realizować takie niekapitalistyczne założenia...

 

Ty ewidentnie to "przetrwanie i rozwój" odbierasz w kategoriach jakichś szlachetnych misji , posłannictwa , wyższych celów, filozofii itp.. Tymczasem przetrwanie i rozwój w kategoriach ekonomii nie ma z tym nic wspólnego, zakłada się po prostu że na drapieżnym bezwzględnym rynku tylko wyznaczenie tak określonych celów daje szansę nie bycia zjedzonym. Potrzebna jest ekspansja aby przetrwać, bo kto się skupi na zarabianiu pieniędzy stojąc w miejscu - zginie , za chwilę go już nie będzie. I tak w kółko , harówa bez końca

To że część Tirów jest polska nie znaczy że całe społeczeństwo ma wybudować dla nich drogi i później je remontować.

Zgodnie z danymi 1 tir niszczy drogę jak 163 000 samochodów osobowych.

Czysta demagogia. Po pierwsze Infrastruktura transportowa nie służy sama sobie i jest konieczna do tego aby opłacało się inwestować w innych branżach. Po drugie jest potrzebna do szybkiego i bezpiecznego przemieszczania się tak samo ciężarówkom jak samochodom osobowym i dostawczym.

 

Płacić powinni wszyscy bo koszty napraw i wymiany nawierzchni stanowią ułamek łącznych kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych. Forma może być różna.

 

Potrafisz udowodnić na twardych liczbach, że opłaty viaToll nie pokrywają z nawiązką kosztów dodatkowo generowanych przez ruch ciężarowy?

Zgodnie z danymi 1 tir niszczy drogę jak 163 000 samochodów osobowych.
Zgodnie z jakimi danymi? Skąd te dane?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Ciekaw jestem czemu do pisiarstwa tak lgną takie różne typy wątpliwej konduity i umysłowości? Ale jeszcze bardziej ciekawi mnie czemu PiS ich tak chętnie przygarnia? Nigdzie i nigdy nie udał się eksperyment pt. partia idiotów. Można za sympatyków mieć debili, ale nie można na nich opierać istnienia poważnego ugrupowania. A tu i sympatycy sprawni intelektualnie inaczej i kierownictwo takoż...

A był kiedyś taki Państwowy Instytut Transportu i oni tam, jeszcze za komuny wyliczyli, że nasze ówczesne, asfaltowe drogi, projektowane pod obciążenia wielkości Stara, maksymalnie Jelcza, zachodni, 40 t. TIR niszczy ileś tam tysięcy razy więcej niż ówcześnie u nas występujący, przeciętny samochód osobowy czyli poniżej 1 tony (średnia z ilości maluchów i dużych fiatów i polonezów). Że obecne autostrady buduje się w zupełnie innych technologiach i są projektowane pod zupełnie inne obciążenia i natężenie ruchu to już oni nie wiedzą. Bo i skąd mają wiedzieć.

Z takim charakterem Brencik nadawał się jedynie na pisdraka. :)

Co zaskakujące, bo przecież Prącik ma sporo do zaoferowania:

 

Bo byś dostał wp***dol.

.

Pytanie, czy takie rzeczy w ogóle są policzalne. Drogi być może bardziej są niszczone przez częste u nas wahania temperatur wokół zera (zamarzanie i tajanie) niż przez sam ruch samochodowy.

Zły stan dróg lokalnych i ich łatanie po zimach właśnie jest tego przykładem.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Zgodnie z jakimi danymi? Skąd te dane?

To że przejazd TIRa zużywa nawierzchnię wielokrotnie bardziej niż przejazd samochodu osobowego to prawda, aczkolwiek słyszałem raczej o wielkościach rzędu 20-30 tysięcy razy. Trzeba jednak pamiętać, że bez względu na ruch droga podlega degradacji np. przez warunki atmosferyczne. To wszystko jednak nie jest zbyt ważne. Firmy budujące i remontujące autostrady dają np. 8-letnie gwarancje. Trzeba tylko zestawić koszty utrzymania z wpływami z użytkowania i wszystko jasne.

Ciekaw jestem czemu do pisiarstwa tak lgną takie różne typy wątpliwej konduity i umysłowości? Ale jeszcze bardziej ciekawi mnie czemu PiS ich tak chętnie przygarnia? Nigdzie i nigdy nie udał się eksperyment pt. partia idiotów. Można za sympatyków mieć debili, ale nie można na nich opierać istnienia poważnego ugrupowania. A tu i sympatycy sprawni intelektualnie inaczej i kierownictwo takoż...

A Momentary Lapse of Reason? Spokojnie, Division Bell już w drodze ;-)

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

(...)

Ja się nawet z Tobą zgadzam , zauważ jednak że 45 lat PRL-u nie przyniosło jakoś Polsce bogactwa, rozwoju cywilizacyjnego na poziomie zachodniej Europy czy też poziomu życia tejże. I to pomimo praktycznej wyłączności na rynku telefonów w ZSRR, jak i rozwiniętego przemysłu maszyn budowlanych. I to dlatego Polacy wybrali zachód.

 

Ty się nie zgadzasz, dziecinne przekomarzasz. Przecież prezentujesz sposób myślenia charakterystycznych dla postsolidarnościowych proeuropejskich elit politycznych. Ograniczone myślenie polegające na uznawania za Europę przede wszystkim wszystkiego na Zachód od Bugu oraz Pribałtiki i obowiązkowo nadal dzikiej Ukrainy.Polega również na ty, że w stosunkach z mocarstwem, jakim niewątpliwie jest Rosja, przez następne 1000 lat, a może i dłużej Polska będzie kierowała się cudzym interesem, rusofobią, nienawiścią i przynajmniej agresją werbalną, a nie twardą i rozsądną polityką własnego interesu narodowego.

Przywoływanie obecnej teraźniejszości polsko-radzieckich stosunków gospodarczych z lat RWPG złośliwą głupotą, a w dodatku zakładaniem, że nie podlegają one zmianą, a przede wszystkim, że Rosja w ogóle nie zmienia się. Jest to głupota typowa dla wielu Polaków zapatrzonych w Zachód, który o Rosji i stosunkach z nią myśli bardziej zdroworozsądkowo. O tym, że ustabilizowane kontakty gospodarcze i polityczne są korzystne dla polskich producentów świadczą ich opinie oraz protesty - ostatnio sadowników. Nasz drugi wielki sąsiad Niemcy nadal ma rozbudowane kontakty gospodarcze z Rosja, niezależnie od ostrej politycznej retoryki na pokaz i europejskich sankcji. Z czego, jak z wszystkiego czerpie duże zyski.

Ciągłe mówienie, "że 45 lat PRL-u nie przyniosło jakoś Polsce bogactwa, rozwoju cywilizacyjnego na poziomie zachodniej Europy czy też poziomu życia tejże." jest już tylko zgranym pustosłowiem. Wiadomo przecież, że Polska po II WŚ znalazła się wbrew własnej w bloku słabszym ekonomicznie. Wiadomo, że z wojny wyszła bardziej zniszczona niż każde inne państwo na Zachód od Odry i na południe od Sudetów i Karpat. Wiadomo, że uwarunkowania polityczne, ciągle utrzymywane sankcje i to nie tylko te wprowadzone 1980 roku nie sprzyjały nadrabianiu dystansu. Nawet w latach epoki Gierka i jego otwarcia na Zachód Polskę niszczono ekonomicznie bezlitośnie po przyjacielsku. Poza tym w wielu państwach Zachodu poziom życia został sztucznie zawyżony, co teraz wychodzi na jaw.

Od 26 lat Polska otworzyła się na Zachód bez obaw i zahamowań. Miały być kokosy, a było najgłębsze poza Wielką Brytanią odprzemysłowienie i największy spadek zatrudnienia w powojennej Europie. Poza tym w Europie zachodniej likwidowano rzeczywiście przestarzałe i niedochodowe gałęzie przemysłu. W Polsce po 1989 roku robiono to jak leci - w tym najnowocześniejszy przemysł - elektroniczny, informatyczny chemiczny czy zbrojeniowy. To samo zrobiono z przemysłem lekkim, który dzisiaj jest specjalnością Belgii i Portugalii. W Polsce blisko 1/4 przemysłu przemysłu państwo pozbyło się w wyniku wrogich przejęć. Prof. Karpiński mówi o 23 procentach majątku i kapitału. A prof. Kieżun mówi wprost, że Polska stała się w ten sposób neokolonią Zachodu.

A jaki rozwój cywilizacyjny na do zaoferowania Polakom Zachód? Niewątpliwie w sferze materialnej i to nie dla wszystkich. W sferze wolności? Jakich? Seksualnych, nowy model rodziny, nowe spojrzenie na płciowość i inne takie dziwolągi? Czy postępem cywilizacyjnym rzeczywiście jest multicultii albo odrzucanie tradycyjnych wartości kulturowych i zastępowanie ich bzdetem w rodzaju wartości uniwersalnych? Czy muzułmanin może mieć takie same wartości jak Europejczyk? Może zbrodniarz, narkoman albo inny zbok ma takie same wartości jak tzw. normalny człowiek respektujący tradycję, zasady i nakazy współżycia społecznego? Praktyka pokazuje,że nie.

Uważam, że można i trzeba pogodzić jednoczesne prowadzenie interesów z Zachodem i Wschodem z zachowaniem własnej tożsamości i dbałości o własne interesy. Skoro przez lata PRL-u Polska umiała uchronić się przed wieloma wymysłami socjalizmu, to teraz powinna z większa rozwagą podchodzić do tego, co narzuca jej Zachód.

postsolidarnościowych proeuropejskich elit politycznych

Niech żyją, niech żyją, niech żyją.

Miały być kokosy, a było najgłębsze poza Wielką Brytanią odprzemysłowienie i największy spadek zatrudnienia w powojennej Europie

Brednia, bzdura, głupota.

Ciągłe mówienie, "że 45 lat PRL-u nie przyniosło jakoś Polsce bogactwa, rozwoju cywilizacyjnego na poziomie zachodniej Europy czy też poziomu życia tejże." jest już tylko zgranym pustosłowiem. Wiadomo przecież, że Polska po II WŚ znalazła się wbrew własnej w bloku słabszym ekonomicznie. Wiadomo, że z wojny wyszła bardziej zniszczona niż każde inne państwo na Zachód od Odry i na południe od Sudetów i Karpat. Wiadomo, że uwarunkowania polityczne, ciągle utrzymywane sankcje i to nie tylko te wprowadzone 1980 roku nie sprzyjały nadrabianiu dystansu. Nawet w latach epoki Gierka i jego otwarcia na Zachód Polskę niszczono ekonomicznie bezlitośnie po przyjacielsku.

Furda tam niewydolny system, powszechne złodziejstwo, absurdy ekonomiczne, księżycowa ekonomia. Główną przyczyną biedy byli źli imperialiści, którzy nas gnębili. I to mimo ochrony niezwyciężonej Armii Radzieckiej

 

najnowocześniejszy przemysł - elektroniczny, informatyczny

Łał! Przemysł informatyczny też mieliśmy! Musiał być wściekle tajny.

 

Prof. Karpiński mówi o 23 procentach majątku i kapitału. A prof. Kieżun mówi wprost, że Polska stała się w ten sposób neokolonią Zachodu.

A PISiaki mówiły, że jesteśmy kondominium, i to niemiecko-rosyjskim. To jeszcze aktualne?

 

Skoro przez lata PRL-u Polska umiała uchronić się przed wieloma wymysłami socjalizmu, to teraz powinna z większa rozwagą podchodzić do tego, co narzuca jej Zachód.

Ile dywizji mają u nas? Czy zastanawiasz się, czy wejdą, nie wejdą?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Brawo Amerykańcy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
<br />O tym, że ustabilizowane kontakty gospodarcze i polityczne są korzystne dla polskich producentów świadczą ich opinie oraz protesty - ostatnio sadowników. Nasz drugi wielki sąsiad Niemcy nadal ma rozbudowane kontakty gospodarcze z Rosja, niezależnie od ostrej politycznej retoryki na pokaz i europejskich sankcji. Z czego, jak z wszystkiego czerpie duże zyski.<br />

To jest demagogia. Teraz, po 25 latach szybkiego rozwoju, istotnie jesteśmy zdolni do efektywnego, opłacalnego i konkurencyjnego eksportu na wschód. W 1991, po upadku RWPG , nasz monopol w Rosji na telefony z kręcona tarczą przestał mieć znaczenie bo Rosjanie prędzej czy później i tak wybrali by tajwańskie albo Siemensa , na guziczki i z wybieraniem tonowym . Te zakłady musiały upaść bo w pewnym sensie "upadł" największy i najłatwiejszy - bo nie rządzący się zasadami rynkowymi - obszar zbytu.

 

<br />A jaki rozwój cywilizacyjny na do zaoferowania Polakom Zachód? Niewątpliwie w sferze materialnej i to nie dla wszystkich. W sferze wolności? Jakich?<br />

Chyba żartujesz . Wolności to akurat przybyło nam w porównaniu do PRL-u , gdzie władza miała paranoje na tym punkcie, najbardziej. Miałeś w domu paszport?

Ja miałem na chwilę uniwersytecki paszport służbowy (jako student). Gliniarz złapał mnie na przejściu dla pieszych przechodzącego na czerwonym świetle. W tamtych czasach oznaczało to niemal nieuchronny mandat, nawet jeśli żadnego zbliżającego się samochodu nie było widać na horyzoncie. (tak, tak...)

Zostałem poproszony o dokumenty (tak to chyba brzmiało) i wyciągnąłem ów paszport służbowy. Zrobił on na gliniarzu takie wrażenie, że nie tylko nie wspomniał nic o mandacie, ale nawet nie próbował mnie pouczać. Podziękował i rozstaliśmy się.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Kiedyś wyróżniający się student - Uniwerek wysyłał czasami takich na stypendium zagraniczne - do pobliskiego demoludu. Nie wiedzieć dlaczego, na elitarnych paszportach służbowych.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

A ja miałem "wkładkę" w dowodzie osobistym, mogłem jechać do NRD i Bułagari !No i "książeczkę walutową" .

A Less to pewnie jakiś "Czerwony Kapitan" był...:-) . Paszport, fiu fiu.

  • Moderatorzy

 

Nie. Zapytaj studenta ekonomii, może być z dowolnego kraju. Poczytaj podręczniki. Celem przedsiębiorstwa w naukach ekonomicznych nie jest zysk. Myślisz, że taki Microsoft czy Apple potrzebuje w pierwszej kolejności więcej pieniędzy ? Nie , oni potrzebują przetrwania i rozwoju, jak wszystkie przedsiębiorstwa, zysk może być (choć nie musi jak ma się duży kapitał ) jednym ze środków do tego celu , lub być celem pobocznym.

Np inwestycje obniżaj zyski, i często się nie zwracają, ale są powszechne. Bo zwiększają szansę na przetrwanie i są warunkiem rozwoju.

Nic na to nie poradzę, tak głosi nauka o przedsiębiorstwie.

 

 

Moje zdanie to zdanie absolwenta ekonomii i wieloletniego pracownika korporacji.

Celem firmy bezwzględne wykonanie poleceń zarządu lub właściciela.

 

Czasem może to być strata by np obniżyć wartość firmy lub służyć jako miejsce transferowania kosztów.

Czasem rozwój marki i pozycji dużym kosztem, który pochłonie cały zysk.

Zawsze jednak w domyśle jest to taki czy inny zysk, zysk, który ma różne postacie , zysk, który może rujnować firmę ale służy do rozwoju kolejnych przedsięwzięć holdingu , budować nowe firmy lub być inwestowany w branże o większym potencjale rozwoju lub większej stopie zysku z zainwestowanego kapitału.

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

Furda tam niewydolny system, powszechne złodziejstwo, absurdy ekonomiczne, księżycowa ekonomia.

(...)

 

To w jaki sposób tamten system wypracował aż tak dużo, aby żyła z tego III RP do tej pory. Nie mając dochodów z podatków, prywatyzacji i obligacji.

 

(...)Główną przyczyną biedy byli źli imperialiści, którzy nas gnębili. I to mimo ochrony niezwyciężonej Armii Radzieckiej

 

Masz rację. Nie obronili Polski przed Niemcami i Związkiem Radzieckim we Wrześniu 1939. Oddali Polskę do radzieckiej strefy wpływów w Jałcie. Nie umorzyli Polsce najmniejszej części kosztów utrzymania Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Nie umorzyli Polsce spłat dla swoich obywateli za mienie utracone w Polsce w wyniku i po II WŚ. Wykończyli Gierka zmianą oprocentowania długów w czasie ich spłacania. Tego w ogóle nie było, a ustrój socjalistyczny do Polski sprowadzili zapewne kosmici.

 

(...)

Łał! Przemysł informatyczny też mieliśmy! Musiał być wściekle tajny.

(...)

 

Dobre. Przebija to tylko słynna wypowiedź b. prezydenta Komorowskiego, że po 1989 roku Polska budowała gospodarkę na ruinach. Widać, że razem z nim nie miałeś dostępu do wściekle tajnych danych.

 

(...)

A PISiaki mówiły, że jesteśmy kondominium, i to niemiecko-rosyjskim. To jeszcze aktualne?

(...)

 

To rządy PO/PSL przypadały na okres PRL-u?

 

(...)

Ile dywizji mają u nas? Czy zastanawiasz się, czy wejdą, nie wejdą?

 

Mentalnie tkwisz w czasach zimnej wojny? Teraz są subtelniejsze i równie skuteczne środki oddziaływania: banki, lobbyści polskojęzyczne media, instytucje europejskie, Komisja Wenecka,

urok Merkel i administracja USA.

 

 

To jest demagogia. Teraz, po 25 latach szybkiego rozwoju, istotnie jesteśmy zdolni do efektywnego, opłacalnego i konkurencyjnego eksportu na wschód. W 1991, po upadku RWPG , nasz monopol w Rosji na telefony z kręcona tarczą przestał mieć znaczenie bo Rosjanie prędzej czy później i tak wybrali by tajwańskie albo Siemensa , na guziczki i z wybieraniem tonowym . Te zakłady musiały upaść bo w pewnym sensie "upadł" największy i najłatwiejszy - bo nie rządzący się zasadami rynkowymi - obszar zbytu.

(...)

 

Rzeczywiście to jest demagogia. Rozwinęliśmy np. przemysł stoczniowy, mimo upadku trzech dużych stoczni, teraz budujemy jachty dla bogatych, jakieś niszowe jednostki i motorówki w kilku czy nastu małych stoczniowych manufakturach. Na nogi postawiliśmy przemysł motoryzacyjny dzięki zagranicznym montowniom, podobnie jak i przemysł lotniczy.

Skoro uczepiłeś się telefonów, to muszę przyznać ci rację. W przypadku telefonów nie jesteśmy już żadną konkurencją dla nikogo. Siemens wrogo to i owo już dawno przejął, zburzył i zaorał, załogę rozpuścił do domu i siedzi mocno na rosyjskim rynku.

W twoim zdaniu, którego nie powstydziłby się żaden PZPR-owski mówca: "Teraz, po 25 latach szybkiego rozwoju, istotnie jesteśmy zdolni do efektywnego, opłacalnego i konkurencyjnego eksportu na wschód." Jest może i trochę racji, a z pewnością dużo śmieszności. Bowiem przez te lata tak zepsuliśmy i nadal psujemy stosunki z Rosją, że niedługo nic nie sprzedamy tam pod żadną polską marką. Wybawieniem może znowu okazać się jakiś Siemens.

 

(...)

Chyba żartujesz . Wolności to akurat przybyło nam w porównaniu do PRL-u , gdzie władza miała paranoje na tym punkcie, najbardziej. Miałeś w domu paszport?

 

Racz zauważyć, że wolności przybyło nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Uważasz, że władze po 1989 roku są pozbawione wszelkich paranoi?

 

O ile dobrze pamiętam paszport mam w domu od 1988 roku.

 

 

Ja miałem na chwilę uniwersytecki paszport służbowy (jako student). Gliniarz złapał mnie na przejściu dla pieszych przechodzącego na czerwonym świetle. W tamtych czasach oznaczało to niemal nieuchronny mandat, nawet jeśli żadnego zbliżającego się samochodu nie było widać na horyzoncie. (tak, tak...)

Zostałem poproszony o dokumenty (tak to chyba brzmiało) i wyciągnąłem ów paszport służbowy. Zrobił on na gliniarzu takie wrażenie, że nie tylko nie wspomniał nic o mandacie, ale nawet nie próbował mnie pouczać. Podziękował i rozstaliśmy się.

 

Dziś, żeby na gliniarzu zrobić aż takie wrażenie paszport jest niepotrzebny. Wystarczy być. Członkiem PiS albo innego ONR.

 

A wracając do twojej przypowieści, to dawno temu słyszałem niemal identyczną. Tylko, że zamiast paszportu.występowało w niej w tej samej roli, wezwanie do Komendy Wojewódzkiej MO.

To w jaki sposób tamten system wypracował aż tak dużo, aby żyła z tego III RP do tej pory

No, kartki na zywność i brak papieru toaletowego. Tak się skończył ten wspaniały ekonomicznie system.

<br />To w jaki sposób tamten system wypracował aż tak dużo, aby żyła z tego III RP do tej pory. Nie mając dochodów z podatków, prywatyzacji i obligacji.<br />

 

Każdy kraj w pewnym sensie żyje z tego, co wypracował w latach minionych. I to jest jedna z odpowiedzi na postawione przez Ciebie pytanie: dlaczego skoro jest tak dobrze to jest tak źle. Ano dlatego, że 25 lat temu zaczynaliśmy na gruzach upadłego systemu. Komorowski miał rację.

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

No, kartki na zywność i brak papieru toaletowego. Tak się skończył ten wspaniały ekonomicznie system.

 

A ty przeżyłeś krach sytemu przez cały czas żywiąc się wyłącznie i na przemian kartkami na żywność i papierem toaletowym jak się pokazywał.

 

 

Każdy kraj w pewnym sensie żyje z tego, co wypracował w latach minionych. I to jest jedna z odpowiedzi na postawione przez Ciebie pytanie: dlaczego skoro jest tak dobrze to jest tak źle. Ano dlatego, że 25 lat temu zaczynaliśmy na gruzach upadłego systemu. Komorowski miał rację.

 

Racje Komorowskie były podobne do twoich. Społeczeństwo to oceniło najlepiej. Na TVP Historia pokazywano film dokumentalny z 2006 roku o Stoczni Gdańskiej. Jeden z robotników z długoletnich powiedział w nim tak. W latach 1960 i 1970 robotnikom pracującym w stoczni żyło się lepiej się niż teraz. Kiedyś był to kwitnący zakład, teraz to kupa gruzów. Ostatni szemrany właściciel ciął palnikami sprawne maszyny i wywoził wagonami na złom, aby jak najszybciej wygasić produkcje, a teren sprzedać bo budownictwo. Ceny gruntu w dużych miastach tłumacza takie zachowanie, ponieważ w ten sposób osiągano ogromne zyski w krótkim czasie.

 

Tu nie sprzedawano gruzów, tu zakład, który miał możliwości produkcyjne, w sposób patologiczny do gruzów doprowadzono. Nie był to jednostkowy przypadek. Znalazłem takie omówienie pracy pt.: "Jak powstawały i jak upadały zakłady przemysłowe w Polsce 1946-2012" , której autorami są Andrzej Karpiński, Stanisław Paradysz, Paweł Soroka, Wiesław Żółtkowski, wyd. Muza SA, Warszawa 2013: http://www.sprawynau...d=304&Itemid=30

I to krótkie omówienie pozwala zrozumieć dlaczego Komorowski kłamie o gruzach PRL.

A ty przeżyłeś krach sytemu przez cały czas żywiąc się wyłącznie i na przemian kartkami na żywność i papierem toaletowym jak się pokazywał.

Argument rzeczywiście wskazyjący na dobrobyt :)

W Korei Pln też ludzie żyją.

Zresztą, gdyby było tak świetnie, to 10 mln ludu pracującego miast i wsi nie stworzyłoby Solidarności i nie dokopało komuchom.

Tamten system wypracował... nie ma co się obrażać, wystarczy zajrzeć do statystyk...

...ale wypracował głównie...

...takich głupców jak polscy politycy.

Wypracował przez dziesięciolecia zmiany w świadomości ludzi tu żyjących.

Aby wróciło to do normalności, potrzeba będzie zapewne ponownie dziesięcioleci.

Czy zdążymy?

..W latach 1960 i 1970 robotnikom pracującym w stoczni żyło się lepiej się niż teraz...

Tak dobrze im się żyło, że po kolejnej podwyżce cen żywności w 1970 roku wybuchły zamieszki.

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

w 1970 roku wybuchły zamieszki.

Które byly dziełem amerykańskiej soldateski, niemieckich rewanżystów z poduszczenia londyńskich karłów reakcji.

 

Dziadyga przechodzi samego siebie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.