Skocz do zawartości
IGNORED

SHM-CD – rewolucja w jakości dźwięku?


thommy7

Rekomendowane odpowiedzi

I tylko przykre jest jak nas wala po portfelu...

Nie chodzi o samo SHM.

Chodzi o to, że to w końcu te same wykonania.

 

Ile jeszcze razy będziemy płacić za to samo?!

 

Bo wcześniej ktoś spartolił swoja robotę w studio...?

Mam po kilka wydań tego samego (czarna i kilak CD).

 

Za co w końcu płacimy artyście?

W przypadku płyt SHM-CD podczas zgrywania materiału zastosowano metodę ORIGINAL-IMAGE-BIT-PROCESSING która ma właśnie za zadanie poprawić klarowność dzwięku, a więc plastik to być może tylko połowa sukcesu

I tylko przykre jest jak nas wala po portfelu...

Nie chodzi o samo SHM.

Chodzi o to, że to w końcu te same wykonania.

 

Ile jeszcze razy będziemy płacić za to samo?!

 

Bo wcześniej ktoś spartolił swoja robotę w studio...?

Mam po kilka wydań tego samego (czarna i kilak CD).

 

Za co w końcu płacimy artyście?

W moim przypadku nie kupowałem kolejny raz tego samego.Po prostu uzupełniłem dyskografię, a porównywałem z normalnymi wydaniami pożyczonymi od znajomego.Mam też płyty, które swego czasu chciałem wymienić na (zwykłe) remastery bo przeczytałem w fachowej prasie,że te pierwsze wydania nadają się na śmietnik.Nie zrobiłem tego i cieszę się wspaniałym,nieprzesterowanym,przestrzennym, dźwiękiem.Większość remasterów jest po prostu spieprzona,podkręcona na maksa, aby dobrze brzmiała na kiepskim sprzęcie.Teraz próbuje to naprawić SHM-CD za przesadnie duże pieniądze.Sam format CD nie jest taki zły,ale gdy robi się nagrania pod klienta,któremu ma to dobrze grać w samochodzie to wychodzi takie coś od czego głowa pęka przy słuchaniu...

Może to nudne ;) Ale cały temat jest nudny, więc zapytam jeszcze raz - skoro SHM-CD są takie cudowne i nie mają "podkręconego" dźwięku, to dlaczego do cholery SHM-CD zespołu Scorpions są tak koszmarnie przesterowane? A dodam, że mam pierwsze wydania i tam przesterów nie ma. Nawet na tych fatalnych remasterach nie ma.

Nie słuchałem płyt Scorpions w SHM-CD, więc się nie wypowiadam,ale czy to na pewno były oryginały;)?Pierwsze wydania są cicho nagrane, więc tam nie może być mowy o przesterach,ale też to nie brzmi jak metal.

Też nie słyszałem Scorpions. Nie sądzę też że SHM nie mają żadnych grzechów. Myślę że japończycy dłubią coś przy dźwięku, ale robią to umiejętnie. Ja mam wrażenie że największym problemem "pospolitych" remasterów jest to że mają one zwiększoną głośność kosztem utraconej informacji o dźwięku - trochę jak kompresja stratna (mp3). Być może w przypadku SHM proces ten dużo łagodniejszy albo nie ma go wcale.

 

rafal996 - a co sądzisz o innych wydaniach SHM?

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

Katalog Rush i Led Zeppelin był remasterowany na cd (MFSL i AF Rush pomijam) tylko RAZ w latach 90-tych, SHM-CD to tylko inne opakowanie i "cudowny" plastik, nie ma żadnych nowych superhipertransferów. Oryginały mają lepszą dynamikę niż te remastery i prawie w całości brzmią dla mnie lepiej, parę wyjątków może i jest, ale np. Rush ma kilka wersji oryginałów, np. pierwszy album jest lepszy dla mnie w wersji made in USA niż naszej europejskiej z Niemiec, szkoda IMO kasy na SHM-CD jak za mniejsze pieniądze można coś na eBayu wyszperać o wiele taniej, a remaster to macie w Media Markt :)

 

Może to nudne ;) Ale cały temat jest nudny, więc zapytam jeszcze raz - skoro SHM-CD są takie cudowne i nie mają "podkręconego" dźwięku, to dlaczego do cholery SHM-CD zespołu Scorpions są tak koszmarnie przesterowane? A dodam, że mam pierwsze wydania i tam przesterów nie ma. Nawet na tych fatalnych remasterach nie ma.

 

Bo pewnie są to te same remastery z jeszcze bardziej podkreconą głośnością, japońce czasami tak robią, niektóre mini-LP Led Zeppelin czy Black Sabbath tak miały, jakiś box z Deep Purple wydany ostatnio też to miał. Niestety, Scorpions na cd to tylko pierwsze wydania RCA i EMI pomimo, że wyraźnie nie są w niektórych przypadkach z dobrych taśm (np. In Trance), remaster to głośne g bez dynamiki, chociaż przynajmniej na okładce cycki Japońce przywrócili ;)

duhzgur - twoje zdanie już znamy, ilość postów w danym temacie nie przechodzi w jakość. Poza tym raz piszesz że shm to stare "non-remastery" na japońskim plastiku, innym że to to samo co zwykłe remasterowane wydania (USA lub EU).

 

Ściągnąłem "Let's Dance" wyd. Japan z lat 80' żeby porównać z shm i zwykłym remasterem. Na prędko powiedziałbym że najlepiej brzmi ten japoński oryginał, shm ma dźwięk wyostrzony i być może trochę podgłośniony, ale nie ma tu drastycznej utraty barw i spłaszczenia dynamiki jak w przypadku zwykłego topornego remasterowanego wydania. Podtrzymuję więc zdanie że shm jest dużo lepszy od zwykłych remasterów, ale może nie jest lepszy od dobrych wydań oryginalnych.

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

There's the rub Wishbone Ash jako oryginał jest tragiczny.Nie ma remastera.Zaryzykuję i kupię SHM.Ale aby nie płacić po próznicy za paczkę jeszcze coś dobiorę.

 

Co do remasterów w ogóle - nie mab absolutnie reguły. I tak wolę oryginał Abbey Road czy Siren lub Led Zeppelin II.Remastery są wyprane z emocji (podkręcania hebli przez chłopaków w studiu :-). Robin Trower - "In city dreams" remaster to majstersztyk podobnie jak 2płytowa kolekcja WIshbone Ash.

duhzgur - twoje zdanie już znamy, ilość postów w danym temacie nie przechodzi w jakość. Poza tym raz piszesz że shm to stare "non-remastery" na japońskim plastiku, innym że to to samo co zwykłe remasterowane wydania (USA lub EU).

 

Jak kolejny raz czytam fałsz to go koryguje, nie wkładaj mi słów, których nie wypowiadałem, bo nie rozróżniasz SHM-CD od niedawno (2009?) rzuconego na rynek SHM-SACD, jeszcze raz podkreślę SACD, tu są w pokaźnej ilości nowe, zupełnie unikalne transfery za kilkadziesiąt dolarów sztuką. I dla mnie nawet bez tego SHM byłyby warte kupna, gdyby były na zwykłym SACD, cena jest niestety nie na moją kieszeń. Ktoś tu pytał o Wishbone Ash, wiec odpowiadam, ze Argus nigdy nie brzmiał lepiej cyfrowo niż tutaj, jedyne 60 zielonych.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

SHM-CD to w wiekszości powtórki nie warte IMO wyciąganej kasy dla wartości sonicznej, zresztą jak przytłaczająca ilość remasterów od połowy lat 90-tych, ale to już zupełnie inna historia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ściągnąłem "Let's Dance" wyd. Japan z lat 80' żeby porównać z shm i zwykłym remasterem. Na prędko powiedziałbym że najlepiej brzmi ten japoński oryginał, shm ma dźwięk wyostrzony i być może trochę podgłośniony, ale nie ma tu drastycznej utraty barw i spłaszczenia dynamiki jak w przypadku zwykłego topornego remasterowanego wydania. Podtrzymuję więc zdanie że shm jest dużo lepszy od zwykłych remasterów, ale może nie jest lepszy od dobrych wydań oryginalnych.

 

Coś mi Opera padła i nie mogłem dokończyć w jednym wpisie. Ależ ja nikomu nie bronię wydawać nie moich pieniędzy, kupujta co chceta! Tylko widzisz, że może zamiast tego SHM byś zapolował na oryginał (podobał się jak widzę) i miał większą satysfakcję, a może i pieniądze w mniejszej ilość wydane. Otake muzykę walczę! ;)

Dałeś linka do płyty SACD? Ta mnie nie interesuje :-)

 

A szkoda, bo słuchałem i warto (może nie aż tak na 60 zielonych ;), a najciekawsze, że bardziej tonalnie jest podobne do pierwszego wydania cd niż do remastera 2 płytowego. Wishbone Ash pierwszy raz powydawali podobnie jak Scorpionsów z nienajlepszych taśm, a remastery (czytaj Argus, bo nic innego nie słyszałem) są dobre, ale dla mnie za jasne, większa szczegółowość, ale gdzieś ten środek i ciepełko się ulotniło.

 

Dwoma słowami SHM kicha???

 

SHM-CD kicha, SHM-SACD ma czasami prawdziwe perełki, tylko k... drogie.

Jak kolejny raz czytam fałsz to go koryguje, ...

 

duhzgur - to jest forum wymiany informacji i opinii a nie centrum edukacji, w którym ty jesteś nauczycielem. Nie wszyscy chcą czytać piętnasty raz twoje zdanie w temacie. Dodatkowo wprowadza ono mętlik w tymże - temat będzie miał 20 stron, przypominał ten o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocy (albo spdif vs usb :) - patrz dział pcaudio), i ktoś kto zajrzy na ostatnią nie będzie wiedział jak to w końcu jest z tym shm. Mnie interesuje twoje zdanie, ale nie muszę się z nim zgadzać i czytać go w kółko.

I bez urazy, pozdro.

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

  • 1 rok później...

Temat jakby wymarły, ale dorzucę swoje 3 grosze. Jakiś czas temu kupiłem trochę japońskich wydań, w tym w wersji SHM i SHM-SACD. Jedna z płyt to Inneunedo Queen w wersji SHM-SACD. Kupiłem ją ponieważ miałem jakieś stare wydanie, które brzmiało po prostu tragicznie, dlatego zaryzykowałem i miałem nadzieję, że tylko w SACD leży nadzieja. Nie zawiodłem się. Wersja SHM-SACD brzmi bez porównania lepiej - w sumie nie wiem tylko ,czy to zasługa samego SACD, czy też dodatkowo połączenia z technologią SHM. Jest przestrzeń, czystość, nie ma efektu przytłumienia i "narzuconego koca". Wyszło drogo, ale warto było.

 

Mam też jeszcze w takich samych wydaniach pierwsze albumy Black Sabbath, ale ich jeszcze nie porównałem w pełnym skupieniu z remasterami z zeszłej dekady.

Akuratnie przyklad z Innueundo na SHM SACD nie jest trafiony ... Do wydania uzyto ostatniej wersji zremasteryzowanej przez B.Ludwiga.. ( niestety !!) , ktora to jest typowym przykladem loudness war :-( Polecam w tym formacie wznowienia Black Sabbath - SBS , Vol 4 ....

Wg mnie inneuendo brzmi jednak 10x lepiej niż stare wydanie, które jest strasznie przytłumione. Byc może jest lepsze wydanie, wiec chetnie poznam. Sabbs faktycznie brzmią świetnie, chociaż nie wszystkie tytuły z tej serii.

Akuratnie przyklad z Innueundo na SHM SACD nie jest trafiony ... Do wydania uzyto ostatniej wersji zremasteryzowanej przez B.Ludwiga.. ( niestety !!) , ktora to jest typowym przykladem loudness war :-( Polecam w tym formacie wznowienia Black Sabbath - SBS , Vol 4 ....

 

Ciekawe jak brzmi SHM (ale CD) w porównaniu do zwykłego materiału CD. Akurat czekam na paczkę z Japonii, to będzie można porównać. Oba wydania "poprawione" przez Ludwiga.

Akuratnie przyklad z Innueundo na SHM SACD nie jest trafiony ... Do wydania uzyto ostatniej wersji zremasteryzowanej przez B.Ludwiga.. ( niestety !!) , ktora to jest typowym przykladem loudness war :-( Polecam w tym formacie wznowienia Black Sabbath - SBS , Vol 4 ....

Ciekawe jak brzmi SHM (ale CD) w porównaniu do zwykłego materiału CD. Akurat czekam na paczkę z Japonii, to będzie można porównać. Oba wydania "poprawione" przez Ludwiga.

Koledzy, czy możecie zdradzić za ile ściągacie (koszt całkowity), płyty z Japoni, SHMCD, SHMSACD.

Będę wdzięczny za informację.Pozdr

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Wersja SHM-SACD brzmi bez porównania lepiej - w sumie nie wiem tylko ,czy to zasługa samego SACD, czy też dodatkowo połączenia z technologią SHM.

To zasługa innego masteringu i tylko tego.

 

Zgraj mi to do flaka, a nagram CD, którego nie odróżnisz w ślepym teście od SHM-SACD.

To zasługa innego masteringu i tylko tego.

 

Zgraj mi to do flaka, a nagram CD, którego nie odróżnisz w ślepym teście od SHM-SACD.

 

To zależy jaki sprzęt użyjesz.

Ciekawe jak brzmi SHM (ale CD) w porównaniu do zwykłego materiału CD. Akurat czekam na paczkę z Japonii, to będzie można porównać. Oba wydania "poprawione" przez Ludwiga.

Koledzy, czy możecie zdradzić za ile ściągacie (koszt całkowity), płyty z Japoni, SHMCD, SHMSACD.

Będę wdzięczny za informację.Pozdr

Najtaniej jest tutaj :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko niestety trzeba czekać. Jak masz cierpliwość, to możesz brać. Za innuendo shm-cd wyszło ok 80 zł (przesyłka rejestrowana). Na razie czekam 5 tygodni.

 

Wyszło dokładnie tak:

Innuendo shm-cd 71,23 + wysyłka 23,8 + 13,94 za przesyłkę rejestrowaną. A, że w zamówieniu 3 sztuki, zatem koszt 37,74 podzielony jest na 3 części. Czyli dokładnie za innuendo wychodzi 83,81 zł.

 

 

Pod warunkiem, że UC się nie dobierze do przesyłki.

Ja też kupuję głównie w CDJapan.co.jp, czasami eBay. Przy zakupach w CDJapan otrzymujesz ponadto punkty do wydania przy następnym zakupie, szczególnie dobre przy większych zakupach (np. powyżej 1000 PLN). Teraz czekam na naście CDs i jestem ciekaw kilku wydań, w tym nowego Bowiego w wersji BS2.

 

Na przesyłki z Japonii długo nie czekam - zwykle max tydzień, a czasami nawet 3 dni. Wybieram średnią opcję przesyłki, gdyż dla mnie czas oczekiwania (np. własnie 5 tyg.) w stosunku do dorzucenia ok 15-20 PLN za szybką przesyłkę nie jest adekwatny.

 

Smykus? Mówisz, że SHM Innuendo brzmi lepiej od wersji SHM-SACD? Może i to wydanie też kupię na próbę : )

Nie, tego nie powiedziałem. Nie mam nawet jak sprawdzić sacd. Będę porównywał "gołe" CD do shm-CD (obie wersje przerobione przez Ludwiga). Będę, pod warunkiem, że paczka do mnie dotrze.

no łory, dotrze dotrze : )

 

CDJapan to uczciwy sprzedawca (dłużej czekam na płyty np. z takt24, co zajmuje czasami ok 2 miesięcy, bez info, czy coś w ogóle będzie, czy też nie).

Najtaniej jest tutaj :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wielkie dzięki.Mam jeszcze pytanie, czy np. kupienie pojedyńczej płyty z cdjapan (Black Sabbath-Vol 4 SHMSACD) by wyszło tak jak kolega Smykus_likas obliczył, czyli ok. 85zł.(całkowity koszt, czy więcej), a ile przeciętnie kosztuje płyta SHMCD.Kupuję Japońce z innego źródła i chciałem porównać ceny, a w tych wszystkich obliczeniach jestem zielony, bo nigdy nie kupowałem z cdjapan.Chodzi mi o orientacyjne ceny tych płyt.Będę wdzięczny.Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.