Skocz do zawartości
IGNORED

Kolejny koniec CD


asfanter

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem kompresja dźwięku z czasem coraz bardziej traci sens. Koszty nośników są coraz mniejsze, łącza internetowe coraz szybsze - wszystkie te argumenty przemawiają za tym żeby kompresję dźwięku coraz bardziej ograniczać, a dzięki lepszej jakości zdobywać nowych klientów. A "lepsza jakość" to coś co zawsze można sprzedać. Drożej oczywiście ;)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

przeciez juz tak jest : nowe odtwarzacze, i te przenosne, i stacjonarne maja w instrukcjach napisane ze odtwarzaja kilka rodzajow plikow audio, w tym pliki FLAC (czesto ten napis jest wytluszczony),

jesli rynek sprzetu do odtwarzania bedzie szedl w ta strone co obecnie to obawiam sie ze mp3 bedzie sie mialo nie tylko dobrze ale coraz lepiej - niestety

ale byc moze odtwarzacze w przyszlosci beda mialy w standardzie do plikow mp3 dodana obsluge flac wtedy bedziemy miec rownoczesnie 2 formaty - mam nadzieje ze tak bedzie

 

 

:-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Moim zdaniem kompresja dźwięku z czasem coraz bardziej traci sens. Koszty nośników są coraz mniejsze, łącza internetowe coraz szybsze - wszystkie te argumenty przemawiają za tym żeby kompresję dźwięku coraz bardziej ograniczać, a dzięki lepszej jakości zdobywać nowych klientów. A "lepsza jakość" to coś co zawsze można sprzedać. Drożej oczywiście ;)

 

tez sie nad tym zastanawialem ale jestem jeszcze dosc mlody czasem wychodze w rozne miejsca ze znajomymi przebywam z nowymi ludzmi, no teraz zwiazek mnie ograniczyl obserwuje rodzine znajomych z pracy i widze co sie dzieje i dlatego napisalem ze MAM NADZIEJE ze odtwarzacze w przyszlosci bede mialy standardowo obsluge rowniez flac w przeciwnym wypadku mp3 zdominuje rynek masowy

 

moje obserwacje: brat jesli przychodzi do mnie i wezmie sobie na pamiec jakas muzyke skopiuje a ta muzyka jest we flac czy wave czy ape to on ja przerabia na MP3!!! tak sie dzieje z praktycznie wiekszoscia ludzi.. a dlaczego? glowne przyczyny to:

1. i najwazniejsza - brak odtwarzania w playerach flac - tak brat ma telefon ma dvd i muzyki slucha na tych zrodlach, obydwa odtwarzaja tylko MP3 - specjalnie zapytalem sie go dlaczego przerabia na mp3 jak flac jest lepsze

odpowiedz taka jakiej sie spodziewalem - "bo mi nie odtwarza tych plikow"

 

zanajomi z pracy w autach graja mp3 w domu sluchaja mp3 nawet cd-audio jak juz maja to z czesto z mp3,

po prostu sluchaja muzyki i biora to co rynek oferuje, bo slysze glosy ze nie zawsze jakosc odpowiada ale PO PROSTU NIE MA ODTWARZANIA INNYCH FORMATOW, no dobra pojawiaja sie powoli ale wciaz za malo to po 1 a po 2 trzeba czasu zeby sie to spopularyzowalo o ile wszystko nowe zacznie juz obslugiwac lossless - ale przeciez nowe dvd wciaz tylko mp3 odtwarzaja i audiocd, dodaja obsluge pamieci nawet dyskow ale lossless dalej sa pomijane, jesli przestana byc pomijane to wszystkie inne warunki mozemy rozpatrywac wlacznie z tym co jest w cytacie, A JESLI NIE TO spodziewajmy sie przyszlego formatu masowego MP3

chwilowy brak działalności w audio.

A ja sobie myślę, że dzisiejsi zadeklarowani wrogowie CD jeszcze kiedyś do nie zapłaczą.

Jkaość obecnie wydawanych płyt CD jest na tyle fatalna, że już można płakać..;)

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Ale fajnie, najśmieszniejszy wątek na forum znowu żyje! Czekamy tylko na powrót audioholika albo jego następcy.

 

Dla pewności i uspokojenia nerwów informuję, że moje CD nadal żyją. Sprawdzam im często puls, skubane nie chcą jakoś umierać. Aha, półki w Empikach nadal pełne płyt, a miał się Empik z nich wycofać jakieś 2 - 3 lata temu... dziwny jest ten świat.

Ale fajnie, najśmieszniejszy wątek na forum znowu żyje! Czekamy tylko na powrót audioholika albo jego następcy.

 

Dla pewności i uspokojenia nerwów informuję, że moje CD nadal żyją. Sprawdzam im często puls, skubane nie chcą jakoś umierać. Aha, półki w Empikach nadal pełne płyt, a miał się Empik z nich wycofać jakieś 2 - 3 lata temu... dziwny jest ten świat.

 

no ale co w zamian da jak wycofa cd? zastanawiales sie? nie ma porzadnej alternatywy wiec zyje, Ci co dbaja o to zeby zylo sa genialni w te klocki wiec zyje i nawet ludzie po 50zl je kupuja w kraju gdzie dochod przecietny tylko troche przekracza 1000zl

chwilowy brak działalności w audio.

antymalkontent

<po prostu sluchaja muzyki i biora to co rynek oferuje>

 

I oto mamy sedno zmian: słuchają i BIORĄ to co rynek oferuje.

Kolega bierze.

Pytanie jest nastepujące: Czy kolega kupi płytę w formacie mp3 za 20zł czy tradycyjną za 40zł?

Zapytaj.

 

Bo jeżeli nie kupi żadnej, nie może brać udziału w tym "sondażu".

no ale co w zamian da jak wycofa cd? zastanawiales sie? nie ma porzadnej alternatywy wiec zyje, Ci co dbaja o to zeby zylo sa genialni w te klocki wiec zyje i nawet ludzie po 50zl je kupuja w kraju gdzie dochod przecietny tylko troche przekracza 1000zl

 

 

Mnie nie pytaj co w zamian, to nie ja tutaj na forum wieszczę koniec CD. Jak już mówiłem moje CD mają się bardzo dobrze, nigdzie się nie wybierają, a nawet ich ilość rośnie.

Ponoć żywotność płyty CD jest fizycznie ograniczona, tak przynajmniej twierdzi PHILIPS. Czy posiadacze kilkunastoletnich pozycji powinni zacząć kopiować swe kolekcje? Czy są bardziej trwałe od vinyli i pamięci masowych? Co jest bardziej praktyczne?

Ponoć żywotność płyty CD jest fizycznie ograniczona, tak przynajmniej twierdzi PHILIPS. Czy posiadacze kilkunastoletnich pozycji powinni zacząć kopiować swe kolekcje? Czy są bardziej trwałe od vinyli i pamięci masowych? Co jest bardziej praktyczne?

 

trwałośc wszystkiego jest ograniczona ! ale w przypadku tłoczonych płyt CDDA możemy byc pewni że nas przeżyją ( nawet tych najmłodszych )

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Matthew,

polecam zajrzeć do ostatniego numeru niemieckiego AUDIO. Ciekawie wygląda lista rankingowa i porównanie odtwarzaczy strumieniowych/serwerów audio z odtwarzaczami CD z wysokiej półki.

Gość rochu

(Konto usunięte)

I na dodatek nowy Akurate DS gra na poziomie Klimaxa. Na tym poziomie gra tylko jakiś Accu za 25 kawałków €.

 

Czy mogę rozumieć, że piszesz to na podstawie własnych doświadczeń a wszystkie te trzy urządzenia odsłuchiwałeś we własnym systemie?

Nie lubię tej wojenki. CD nie zgnie i oby trzymało się świetnie. Mam tylko nadzieje, ze masowo potanieje - co na szczęście już nastepuje. Nie mógłbym jednak nie skorzystać z okazji, żeby się pochwalić :)

 

W ostatnią niedzielę miałem okazję sluchać DS-ów Majik, Akurate i Klimax u siebie w domu.

Każdy z nich moze śmiało stanowić źródło referencyjne na swojej półce, nawet na zwykłym materiale CD.

Miałem kiedys pewne zastrzeżenia do Majika, ale po ostatnim up-gradzie softu juz nie mam.

Do niemieckiego AUDIO mam zaufanie. Sam kiedyś przed dokonaniem zakupu znalazłem potwierdzenie w ich rankingach. Wojna CD16bit kontra GĘSTE FORMATY jest niepotrzebna ale prawda jest tylko jedna!

Gość rochu

(Konto usunięte)

W ramach świątecznego prezentu sprawiłem sobie dzisiaj kilka płyt (raczej zestawów gęstych plików sprzedawanych pod wspólnymi tytułami) u Pana Linna.

Wróciłem do domciu, wczytałem na serwer i .... wytrzymałem pół godziny.

Potem dałem sobie spokój i zrobiłem kolację aby dojść do siebie.

 

Nie wiem kto to realizował, ale chyba miał jakąś zapaść organu usznego w okolicach wyższej średnicy.

Coś co w zamierzeniu miało być mega-czytelne i detaliczne, mówiąc wprost (za przeproszeniem Szanownej Moderacji) jeb...e po uszach.

Nie da się tego inaczej nazwać.

 

Podpatrzyłem sobie spektrum. Fajnie wygląda, dźwięk nawet trafia w okolice 40kHz.

Nie ma clippingu, dynamika na wykresie - marzenie.

A jednak nie da się tego słuchać nie zgrzytając zębami.

 

Jutro w ramach poprawy przedświątecznego humoru kupię sobie kilka przestarzałych, bezwartościowych, srebrnych krążków.

Otworzę stare wino i będzie fajnie.

Ale Rochu!

Instrumenty kończą się na kilku kHz (podstawowy ton) z harmoniczne to kilkanaście kHz i maleje stromo… Przy 40kHz nic już nie powinno być widać w porównaniu z poziomem nominalnym.

Co to było zatem?! Może w studio wzbudziły im się te super urządzenia do robienia gęstych formatów?...

W końcu wziąłem miarkę i zmierzyłem swoja kolekcję winyli /zbieram od ok 2 lat/ wyszło tego 5,2 mb - no ale przyjemności nigdy nie za wiele :) - pozdrawiam

excelvinyl winylmania blog szukaj

Rochu:

Przy 20kHz sygnał to tylko ok. 100 razy słabiej niż na dole pasma.

Ludzie (realizatorzy) to mają fantazję…

 

Rzeczywiście CD odpada w przedbiegach…

 

Oczywiście: ;D

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.