Skocz do zawartości
IGNORED

Pomysły na biznes


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Czy czasami nie myślicie o tym żeby zrobić coś na własny rachunek , gdybyście tylko mieli fundusze? Pub , import z chin trujących t-shirtów, agencja towarzyska,

bar z kiełbasą dla chamów? Co wam po głowie chodzi. Pomysły ujawnione tutaj się lepiej skrystalizują , nabiora konkretnych kształtów dlatego warto je ujawnić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/46884-pomys%C5%82y-na-biznes/
Udostępnij na innych stronach

ja mam pomysł,na China Restaurant, trzeba by znależć kontrahenta w Chinach żeby dostarczał nam mięso z chińczyków, tanie i jużś możemy serwować prawdziwą chińszczyznę, oczywiście wszystko pod przykrywką bo "ludzinka" nielegalna.

albo zamiast tej lodziarni:

 

1.Odwiert geotermalny

2.może jakaś działalność harry-tatywna lux veritas cy cuś takiego

3.Własna religia - tutaj jest kasa praktycznie na ulicy tylko trzeba czasu i gruuuuuuby biznesplan :)

saczek_XTRM, 13 Lis 2008, 06:50

 

>wybierz sobie z 5 działów, które uważasz za pomysł na biznes, sporządź (lub zleć) porządny

>biznesplan i powiedz co Ci dzisiaj w dziedzinie kryzysu wyszło :)

 

Przeważnie tak się jakoś składa, że "porządne biznesplany" mają się nijak do rzeczywistości, a produkują je absolwenci studiów ekonomicznych, wyedukowani na programach i teoriach, które może się sprawdzają na przewidywalnych rynkach cywilizowanego świata (odległego niestety) i w jałowych dyskusjach na internetowym forum. Sam osobiście spędziłem ponad trzy lata na obserwacjach lokalnego rynku oraz snuciu wizji "interesu życia" i całe szczęście, że nie miałem wtedy kasy, bo dzisiaj bym buczał w poduszkę i wpieprzał te biznesplany. Pomysł na biznes to jedno, ale ważniejszy jest zbieg sprzyjających okoliczności (których nie da się niestety przewidzieć) i ślepe szczęście, które jednym sprzyja, innym niekoniecznie. Na papierze (monitorze) wszystko jest łatwe, proste i przyjemne, tylko szkoda że w życiu jakoś nie chce :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

>Na papierze (monitorze) wszystko jest łatwe, proste i przyjemne, tylko

>szkoda że w życiu jakoś nie chce :)

 

Na papierze musi byc dobrze, inaczej nikt by tego nie kupil;) Plan powinien miec tez scenariusz pesymistyczny-na wypadek gdyby;)

 

Ogolnie fajnie sie gada, zazdrosci itp, ale zycie i tak zweryfikuje.

Gość Przemski

(Konto usunięte)

W naszym pięknym kraju mało co ma większe szanse powodzenia. Trudno znaleźć już jakąkolwiek niszę, a praktycznie każdy rynek jest zepsuty. W szczególności tyczy się to usług, trudno cokolwiek sprzedać, jeśli większość konsumentów kieruje się wyłącznie ceną podczas zakupu, a do zakupu dochodzi dopiero gdy nie znajdą poszukiwanej usługi za darmo wykorzystując rodzinę czy znajomych.

>Przemski, 13 Lis 2008, 13:00

 

>do zakupu dochodzi dopiero gdy nie znajdą poszukiwanej usługi za darmo wykorzystując rodzinę czy znajomych.

 

Zwłaszcza w przypadku agencji towarzyskiej vel lodziarni ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

Engineer, 13 Lis 2008, 13:26

 

>Zamiast tej jałowej dyskusji dzielmy sie pomysłami...

 

W przeciwieństwie do jałowej dyskusji dzielenie się pomysłami nie jest naszą narodową specjalnością.

Jestem Europejczykiem.

 

Engineer, 13 Lis 2008, 13:03

 

>W przypadku sprzedaży sukces nei zależy od co tylko jak!

 

Chyba w bajkowym świecie audiostereo.pl, bo w tym prawdziwym akurat "za ile" ma decydujące znaczenie, zaraz po "co", a głodne kawałki o zaletach dotyczących "jak" sadzą głównie Jasie Wędrowniczki, czyli ludzie snujący się z nudów po sklepach (i zawracający tyłek sprzedawcom pierdołami) albo tacy którzy najpierw robią zwiad po sklepach ile co kosztuje, żeby później to samo ściągnąć taniej z netu. Ponad piętnaście lat pracowałem w handlu i znam te manewry na wylot. Zupełnie inaczej wygląda świat z drugiej strony lady, a całkiem inaczej z perspektywy Klienta wchodzącego na chwilę do sklepu, oczekującego fajerwerków i cudów na kiju. Otwierając własny sklep z czymkolwiek, każdy powinien liczyć się z tym, że:

1. Za rogiem może stanąć hipermarket,

który zabije GO jak nie cenami, to asortymentem.

2. Dystrybutor z dnia na dzień może obniżyć ceny,

a ON zostanie z niesprzedawalnym towarem.

3. Wszystko, dosłownie wszystko jest dostępne dzisiaj (taniej) w internecie.

4. Wyrobienie sobie marki w takich warunkach (startując od zera) jest praktycznie niemożliwe, no chyba że ktoś ma luźne pół miliona w materacu "na przeczekanie" chudych lat albo otwiera biznes czysto hobbystycznie czy dla zabicia nadmiaru wolnego czasu, a "na życie" pracuje żona albo rodzice

 

Jakby jeszcze ktoś pragnął poznać dobry pomysł na biznes, albo może miał ochotę wejść w takowy, to mogę podać numer telefonu do gościa, który od pół roku się zastanawia czy nie palnąć sobie w łeb, bo wywalił ponad 2.000.000PLN na zakup budynku w którym teraz siedzi sam i gorączkowo kombinuje skąd wytrzasnąć 10.000 na spłatę kolejnej raty kredytu. Też miał biznesplany i to takie, że głowa boli, inaczej żaden bank nie chciałby z nim gadać. Teraz może sobie dupę nimi podetrzeć, bo na dobrych pomysłach nie on pierwszy popłynął i nie ostatni :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jaro_747, 13 Lis 2008, 13:43

 

>Engineer, 13 Lis 2008, 13:26

>

>>Zamiast tej jałowej dyskusji dzielmy sie pomysłami...

>

>W przeciwieństwie do jałowej dyskusji dzielenie się pomysłami nie jest naszą narodową specjalnością.

 

Pomysłów tyle co głów, a jeden lepszy od drugiego, tylko...

tylko mnie akurat interesuje taki biznes, który przyniesie mi większy i równie pewny dochód jak lokata w pierwszym lepszym banku, przy podobnym nakładzie pracy ;) i już teraz mogę Ci zdradzić pewien sekret :) Otóż biznes taki nie istnieje, po prostu.

Załóżmy, że kwota wyjściowa to równe 500.000PLN w żywej gotówce i powiedzmy rok na rozkręcenie interesu, który po roku zacznie przynosić miesięczny dochód na poziomie tych 4-5 tysięcy na czysto i nie zaharujesz się przy tym na śmierć. Sam bym chętnie w taki wszedł, może być spółka ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Gość

(Konto usunięte)

parantulla, 13 Lis 2008, 13:58

 

>Jaro_747, 13 Lis 2008, 13:43

>

>>Engineer, 13 Lis 2008, 13:26

>>

>>>Zamiast tej jałowej dyskusji dzielmy sie pomysłami...

>>

>>W przeciwieństwie do jałowej dyskusji dzielenie się pomysłami nie jest naszą narodową

>specjalnością.

>

>Pomysłów tyle co głów, a jeden lepszy od drugiego, tylko...

>tylko mnie akurat interesuje taki biznes, który przyniesie mi większy i równie pewny dochód jak

>lokata w pierwszym lepszym banku, przy podobnym nakładzie pracy ;) i już teraz mogę Ci zdradzić

>pewien sekret :) Otóż biznes taki nie istnieje, po prostu.

>Załóżmy, że kwota wyjściowa to równe 500.000PLN w żywej gotówce i powiedzmy rok na rozkręcenie

>interesu, który po roku zacznie przynosić miesięczny dochód na poziomie tych 4-5 tysięcy na czysto i

>nie zaharujesz się przy tym na śmierć. Sam bym chętnie w taki wszedł, może być spółka ;)

 

To co ci z kiszenia w głowie pomysłów których i tak nie wykorzystasz bo nie są jak lokata . dawaj tu na forum.

 

PS A ja myślałem że lokata jest bez sensu....

Gość

(Konto usunięte)

Jeden sprzedaje klotza na metry w sklepie muzycznym iwlekim jak stodoła i za drobną opłatą go jeszcze konfekcjonują , a inny znacznie mniejsza firma sprzedaje skonfekcjonowany kabel 5 razy dorzej niż ten duży sklep i to sprzedaje na ukcji internetowej , a ludzie w ciemno kupuja i opedzić się nie mogą. Więc to chyba wązne nie tylko co ale właśnie jak...

Chyba bym musiał się z ch...em na łby pozamieniać, żeby te kable skręcać, lutować, pakować, wysyłać... a w wolnych chwilach ślęczeć przed komputerem i odpisywać na setki maili w stylu PANIE A DOBRY TEN KABEL? A DA RADE COŚ TANIEJ? itp. Poza tym mocno wątpliwe mi się wydaje wyjście z pięcioma kołami miesięcznie do przodu na takich gównianych interesach, a zachodu z tym tyle... że na samą myśl się odechciewa.

Ja myślałem raczej o czymś mniej "absorbującym" i najlepiej, żeby jeszcze samo się kręciło :) Ostatnio na przykład się przymierzałem do parkingu strzeżonego gdzieś na dużym osiedlu, ale jak usłyszałem cenę samej działki pod plac (jakiś milion, może niecały...) to jakoś mi przeszło :(

Później wpadłem na pomysł odkupowania od komornika zdewastowanych i zadłużonych mieszkań, remontowania i gonienia dalej z zyskiem, ale ceny takich lokali też nie są przesadnie zachęcające biorąc pod uwagę koszt materiałów, robocizny, notariusza, tego, śmego i owego... poza tym mieszkań na rynku jest pod dostatkiem i na dniach ceny zaczną lecieć na pysk, a wtedy ja razem z nimi :(

Co tam jeszcze było... a no był jeszcze plac zabaw dla dzieci tzw. "smykoland" (koszt samej instalacji to jakieś 100-120 tysięcy, plus lokal o sporej powierzchni, plus to, śmo i owo...)

Było też sprowadzanie "tanich" aut z USA (bajdurzenia bzdeciarzy i golasów, co tam który piąte przez dziesiąte gdzieś usłyszał, a czego nie dosłyszał to zmyślił...)

Był też salon audio, a jakże ;) nawet lokal bym miał "po kosztach" (ostał mi się jeden po mojej byłej firmie) i co z tego jak napcham tam sprzętu za pół bańki i pies z kulawą nogą nawet nie zajrzy (przedstawiciel HORN-a "przeżył" tutaj pół roku i zwinął żagle, bo chyba tylko ja tam kupiłem coś konkretnego przez cały okres ich kariery w Koszalinie)

Salon rowerowy już miałem i dziękuję serdecznie pie...lę takie biznesy, a wszystko inne jest w sklepach wielkich sieci, z którymi nikt zdrowy na umyśle nawet nie śni konkurować, bo niby czym?

Wystarczyło, że jedna Castorama się otworzyła, a dwadzieścia hurtowni i ze sto sklepów zaraz będzie klepać dechy, bo już tam pustką wieje i plajta w oczy zagląda (ciekawe co zrobią z magazynami pełnymi zapłaconego towaru, chyba zamiast wypłat będą nosić do domu...)

Ostatni przebłysk geniuszu i podrygi dobrych chęci (w kierunku iścia do normalnej pracy, bo póki co mam od pół roku urlop) to tak sobie znowu myślę o salonie audio, ale second hand. Może to by wypaliło i nawet by mi się podobała taka robota, tylko jeszcze nie wiem jak to wszystko wygląda od strony prawno fiskalnej i muszę języka gdzieś zasięgnąć "z czym to się je". Oczywiście mam tutaj na myśli w pełni legalny biznes, polegający na skupowaniu i dalszej odsprzedaży sprzętu audio dobrej i wyższej klasy w lokalu do tego przystosowanym, a nie bazarowe wystawki na giełdzie czy jakieś handelki złomem na allegro... no i tak sobie myślę, a szmalec leży i się kisi ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ja chciałbym rozkręcić w UK sprzedaż sieciówek naszych "czołowych" producentów. Tutaj we wtyczkach sieciowych są bezpieczniki, więc można by je malować na złoty kolor i sprzedawać całość z niezłym przebiciem. Szukam wspólnika...

Engineer, 13 Lis 2008, 15:45

 

>PS A ja myślałem że lokata jest bez sensu....

 

Bez sensu to jest szarpanie i rzucanie się na głębokie wody bez pojęcia o specyfice lokalnego rynku, opierając swoje wizje świetlanej przyszłości na biznesplanach robionych przez ludzi, którzy w życiu nawet godziny "uczciwie" nie przepracowali. Mój były wspólnik na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy umoczył już prawie 40 kawałków w "złote interesy" i dalej gówno z tego ma podczas gdy ja przez ten sam czas wydałem dużo mniej na zajebiste wakacje, remont chaty i wymianę sprzętu. Bo "musisz coś robić..." bo "nie ma na co czekać" bo "tylko wydawać to każdy głupi potrafi..." no chyba jednak nie każdy, poza tym ja nic nie muszę ani nigdzie mi się nie spieszy. No i kto jest głupi ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla, wiesz że od jakiegoś czasu też myślę o jakimś second-hand audio/komis ;)

Siedze w domciu już 4-ty miesiąc i pomału mnie trafia.

Tylko w Twoim Koszalinie lekko większy rynek niż na moim zadupiu. Chociaż z drugiej strony nie ma u mnie nic takiego...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.