Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Dobrej Whisky


Gość ata77

Rekomendowane odpowiedzi

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Szczerze cieszę się że odebrałeś Lagavulina tak jak to opisałeś. L16 jest swoistym punktem odniesienia trudnym do pobicia bez wdepnięcia w naprawdę kosztowne i trudniejsze do zdobycia Single. Na wesołą imprezę Laphroag jest odpowiednio ostry i asfaltowy oraz nie zabija ceną. Ardbeg jest w mojej opinii ciekawym kompromisem między Laphroagiem 10 a Lagavulinem 16. Ardebg ma silny charakter i torf (u mnie mówimy na to asfalt) oraz ma ciekawy i wystarczająco długi finisz. W Laphroagu brakuje mi więcej finiszu - ot tak mocno przytorfił... poszedł w bagno żurawiny szukać... i tyle go czuć było.

Ardebg jest na imprezy w małym oświeconym gronie a L16 jest według mnie do adoracji w jeszcze mniejszym gronie lub wogóle bez grona.

 

Przy okazji: czy możecie podzielić się opiniami na temat Caol Ila (młodszych i starszych) ? Ne próbowałem żadnej.

 

Popieram przedmowcow Lagavulin to niebo w gębie... a moze raczej pieklo w gebie? Hmm...

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Pozdrawiam wszystkich wielbicieli single malt ;)

Lagavulin to również moja ulubiona single malt z Islay z gatunku tzw. smaków "medycznych".

Osobiście bardziej lubię 12 yo niż 16 yo.

 

Mój prywatny ranking single malt przedstawia się następująco:

1.Edradour

2.Dalmore (King Alexander III)

3.Lagavulin 12yo

 

Polecam również spróbować m.in.:

Aberlour

Old Pulteney

Yura

Glenfarclass

Blair Atholl

Royal Lochnagar

 

Jednak jak na razie nic nie przebiło smaku Edradour Straight from the Cask (Sassicaia, Chardonnay finish i inne)

Należy jednak pamiętać o tym ,że whisky jest lane z beczki bez "rozcieńczania" 54 - 58 % ;)

 

Na zdrowie ;)

Edytowane przez jarek&ania

Cześć,

A gdzie w Polsce kolega zdobył L12? Ja widziałem L16 albo nitz....

Smak medyczny ??? Taaak . Lagavuliny są chyba taką naprawdę whishy 3D. Ma smak posmak i głębię.

Wprawdzie uwielbiam Ardbega... ale on jest inny..... To chyba tak jak porównywać dobry 3 litrowy silnik benzynowy z bardzo dobrym 2.5 litrowym turbo dieslem common rail. Każdy zapewnia wspaniałe wrażenia ale mają one inny charakter iii chyba tak ma być :)

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Pozdrawiam wszystkich wielbicieli single malt ;)

Lagavulin to również moja ulubiona single malt z Islay z gatunku tzw. smaków "medycznych".

Osobiście bardziej lubię 12 yo niż 16 yo.

 

Mój prywatny ranking single malt przedstawia się następująco:

1.Edradour

2.Dalmore (King Alexander III)

3.Lagavulin 12yo

 

Polecam również spróbować m.in.:

Aberlour

Old Pulteney

Yura

Glenfarclass

Blair Atholl

Royal Lochnagar

 

Jednak jak na razie nic nie przebiło smaku Edradour Straight from the Cask (Sassicaia, Chardonnay finish i inne)

Należy jednak pamiętać o tym ,że whisky jest lane z beczki bez "rozcieńczania" 54 - 58 % ;)

 

Na zdrowie ;)

 

Popieram Edradour to niezla whisky, aczkolwiek dla mnie nieco zbyt delikatna. Taki plynny jedwab i tyle;)

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Cześć,

A gdzie w Polsce kolega zdobył L12? Ja widziałem L16 albo nitz....

Smak medyczny ??? Taaak . Lagavuliny są chyba taką naprawdę whishy 3D. Ma smak posmak i głębię.

Wprawdzie uwielbiam Ardbega... ale on jest inny..... To chyba tak jak porównywać dobry 3 litrowy silnik benzynowy z bardzo dobrym 2.5 litrowym turbo dieslem common rail. Każdy zapewnia wspaniałe wrażenia ale mają one inny charakter iii chyba tak ma być :)

Pisząc na temat smaków "medycznych" miałem na myśli zapach single maltów z Islay kojażony jako tzw. "medyczny" ;)

Edradour ma różne wydania . Mi chodziło o "...Straight from the Cask..." Inne wydania są faktycznie bardziej light.

 

 

Lagavulin 12yo mozna dostać w "Dom Whisky" albo w "Single Malt" w necie.

 

pozdr.

 

Popieram Edradour to niezla whisky, aczkolwiek dla mnie nieco zbyt delikatna. Taki plynny jedwab i tyle;)

 

No to pozostaje Ardbeg albo Caol Ila ?

Te zbliżone są bardziej do papieru ściernego niż do jedwabiu ;)

Heh, niedawno taką osuszaliśmy ze szwagrem. On zachwalał, jak Ty a mnie zupełnie nie podeszła(możliwe, że to była wina nie najlepszego samopoczucia). Mnie do tej pory nic tak nie smakowało jak:

therange_sm.jpg

Próbowałem wszystkie ze zdjęcia i każda rewelacyjna.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • 2 tygodnie później...
Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Cos ucichlo w klubie whisky...

Jako, ze jesien juz pomalu gosci za oknem, wpadl mi do glowy pewien pomysl...

Tym pomyslem byla oczywiscie whisky, a konkretnie Dalmore 12yo.

Aromat ogolnie rzecz biorac delikatny z poczatku jablkowo-cytrusowy przechodzacy w suszona trawe, kwiatki i odrobine debowej deski.

Smak dosc lagodny z lekkim alkoholowym pazurem. Z poczatku jakby woda morska zmieszana z palona deska. W sumie smak deski to przewazajacy motyw w tej whisky i rozciaga sie on w calym ''pasmie'' od poczatku do konca. Na finiszu do glosu dochodzi nieznacznie, tylko odrobine mokra skora, wanilia, jakas trawa i jakby cytrusy? Ogolnie mowiac po dosc lagodnym i nieco slodkim aromacie spodziewalem sie rowniez podobnego smaku, a tu psikus... Moim skromnym zdaniem Dalmore jest zbyt ''gorzki'' i nie powala symfonia aromatow i smakow. Z pewnoscia za podobna cene mozna lepiej, Glenkinchie jest tutaj dobrym przykladem.

pzdr

post-25103-0-38383500-1379590942_thumb.jpg

Edytowane przez nudel1306

To sprobuj Dalmore Valour. Ja wlasnie kupilem bo oferta byla akurat (a zastanawialem sie tez nad Glenlivet Master Distiller's Reserve) i smakuje sobie wieczorami na wygnaniu.

mniam.mniam.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

Cos ucichlo w klubie whisky...

Jako, ze jesien juz pomalu gosci za oknem, wpadl mi do glowy pewien pomysl...

Tym pomyslem byla oczywiscie whisky, a konkretnie Dalmore 12yo.

Aromat ogolnie rzecz biorac delikatny z poczatku jablkowo-cytrusowy przechodzacy w suszona trawe, kwiatki i odrobine debowej deski.

Smak dosc lagodny z lekkim alkoholowym pazurem. Z poczatku jakby woda morska zmieszana z palona deska. W sumie smak deski to przewazajacy motyw w tej whisky i rozciaga sie on w calym ''pasmie'' od poczatku do konca. Na finiszu do glosu dochodzi nieznacznie, tylko odrobine mokra skora, wanilia, jakas trawa i jakby cytrusy? Ogolnie mowiac po dosc lagodnym i nieco slodkim aromacie spodziewalem sie rowniez podobnego smaku, a tu psikus... Moim skromnym zdaniem Dalmore jest zbyt ''gorzki'' i nie powala symfonia aromatow i smakow. Z pewnoscia za podobna cene mozna lepiej, Glenkinchie jest tutaj dobrym przykladem.

pzdr

 

Mi ten Dalmore smakował przegryzany słodką pomarańczą - ot taka fanaberia :)

 

Zimno się robi to i whisky wraca do łask, kupiłem na próbę Aberlour 10yo w wersji 1L- zobaczymy co to za stwór

Edytowane przez borrrys

Nawet ciekawa ta whisky, jak na Speyside.

Korzenna, słodka z posmakiem suszu owocowego i rozgrzewających przypraw.

Trochę drewna i miodu w zapachu.

Finisz lekko pikantny i rozgrzewający.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mnie zona swego czasu rozpuscila aberlourem 23YO single cask. tzn. poszla do sklepu gdzie normalnie kupujemy oliwe z beczki i cos gadala ze sklepikarzem ze ja whisky pije. no to jej tez wcisnal zlewany z beczki napoj jak wyżej.

 

niemoralnie drogi i smakujący wręcz bosko.

Ut conclave sine libris, ita corpus sine anima. Cicero

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Mi ten Dalmore smakował przegryzany słodką pomarańczą - ot taka fanaberia :)

 

Pomarancza? Hmm... Ciekawe. Ja z kolei lubie zagryzac whisky typu Glenfiddich gorzka czekolada hehe

 

mnie zona swego czasu rozpuscila aberlourem 23YO single cask. tzn. poszla do sklepu gdzie normalnie kupujemy oliwe z beczki i cos gadala ze sklepikarzem ze ja whisky pije. no to jej tez wcisnal zlewany z beczki napoj jak wyżej.

 

niemoralnie drogi i smakujący wręcz bosko.

 

Hmm... 23yo to pewnie ze sto jurkow bylo co?

pzdr

Edytowane przez nudel1306
  • 2 tygodnie później...
Gość frywolny trucht

(Konto usunięte)

Sheep Dip, do kupienia w Le Clerc za 104 zł. Cena okazyjna dość, a sama myszowata bardzo sympatyczna. Fajna. Opis tutaj: http://www.masterofmalt.com/whiskies/sheep-dip-whisky/

 

Swoją drogą zaszaleli w tym sklepie. Na półkach stoją łyskacze za 17 tys :) Rocznik 1968, ale co to było? Nie pamiętam.

post-32153-0-99489200-1381241041_thumb.jpg

  • 2 tygodnie później...
  • Redaktorzy

w ramach odświeżenia tematu: 3 kolory 4 smaki ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

w ramach odświeżenia tematu: 3 kolory 4 smaki ;-)

post-2651-0-68732100-1382044628_thumb.jpg

 

Pilem bodajze pierwsza z lewej. Whisky dobra ale nie wybitna. Jedno jest pewne warto sprobowac. Napisz cos wiecej Frantz czy Ci w ogole smakowaly itp.

pzdr

 

Nowe nabytki

 

Glenlivet i BenRiach. Na pierwszej się nieco zawiodłem, drugi natomiast trafił w mój gust doskonale :)

 

ae89ff3c377411e3b3e122000a1f9a4f_7.jpg

 

Fakt Glenlivet to dobra poprawna smakowo whisky ale bez wodotryskow... Polecam Oban 14yo

  • 1 miesiąc później...
Gość nudel1306

(Konto usunięte)

A wiec tak...

Cragganmore 12yo

Aromat lagodny i przyjemny. Na starcie cos jakby suszone kwiatki, mokra szmata i stary, suchy sznur, dalej wedzona ryba, a na finiszu suszona trawa.

Smak raczej lagodny z poczatku lekko slodki, troche rozwodniony, jakby gruszki, miod, wanilia i kwiatki w dalszym planie surowa deska, a na finiszu cynamon i odrobine orzechow. W sumie musze przyznac, ze to calkiem niezla i grzeczna whisky. Dobra dla tych, ktorzy lubia nieco "jasniejsza strone mocy"... czyt. lagodna whisky

pzdr

post-25103-0-70606100-1385146741_thumb.jpg

Edytowane przez nudel1306

Dzisiaj spróbowałem Taliskiera 10y. Niestety nie moje klimaty, za bardzo jedzie wędzonką. Poza tym bardzo przyjemny i delikatny smak z długim finiszem, czyli smooth:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

A jaka, sosnowa, dębowa... bo każda deska smakuje inaczej.

 

Beczek z sosny jeszcze nie widzialem, a wiec raczej debowa...

 

Dzisiaj spróbowałem Taliskiera 10y. Niestety nie moje klimaty, za bardzo jedzie wędzonką. Poza tym bardzo przyjemny i delikatny smak z długim finiszem, czyli smooth:)

 

Polecam Lagavulin'a 16yo. Poprostu "szczypie w oczy"... aaarrrgghh!

pzdr

Beczek z sosny jeszcze nie widzialem, a wiec raczej debowa...

 

Nie wiedziałem, że "surowa deska" = "beczka". A jak smakuje surowa deska z beczki dębowej? Pytam bo kupiłbym Cragganmore, ale niepokoi mnie właśnie ten element smaku. Resztę znam, no może poza kwiatkami, bo nie napisałeś, o które Ci chodzi. A przyznam się, że deski próbować raczej nie będę...

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Nie wiedziałem, że "surowa deska" = "beczka". A jak smakuje surowa deska z beczki dębowej? Pytam bo kupiłbym Cragganmore, ale niepokoi mnie właśnie ten element smaku. Resztę znam, no może poza kwiatkami, bo nie napisałeś, o które Ci chodzi. A przyznam się, że deski próbować raczej nie będę...

 

Marna prowokacja... Zamiast chwytac innych za slowka kolezko kup sobie sam whisky, wypij i powachaj, a potem podziel sie wrazeniami z innymi ok? Apropos napisz mi gdzie napisalem wczesniej, ze surowa deska = beczka? Gubisz sie kolego... Teksty typu bo kupilbym, bo sprobowalbym to nie to samo co sprobowalem i kupilem right?

pzdr

Edytowane przez nudel1306

Dostałem wczoraj :)

Tullamore_12_letni_sherry.jpg

 

I jak? Ja degustowałem tę flaszkę standardową z zieloną naklejką. Baaardzo delikatna taka smooth jak mówią Rosjanie :-) mi pasuje.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

 

 

Marna prowokacja... Zamiast chwytac innych za slowka kolezko kup sobie sam whisky, wypij i powachaj, a potem podziel sie wrazeniami z innymi ok? Apropos napisz mi gdzie napisalem wczesniej, ze surowa deska = beczka? Gubisz sie kolego... Teksty typu bo kupilbym, bo sprobowalbym to nie to samo co sprobowalem i kupilem right?

pzdr

 

Nie jestem twoim kolezka, to po pierwsze. Po drugiej przeczytaj swoje kweciste opisy a bedziesz wiedzial gdzie pisales surowa deska a potem beczka debowa. Po trzecie jak opisujesz smak stwierdzajac, ze wyczuwasz surowa deske, to ja grzecznie pytam jaki to smak? Bo jesli nie jadles deski to skad wiesz? Logiczne? Czy jakos prosciej ci to wytlumaczyc. I nie obrazaj sie jak jakas panna przylapana na czynie wstydliwym tylko napisz normalnie, no chyba, ze z ciebie wielki whisky sommelier. To przepraszam.

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Nie jestem twoim kolezka, to po pierwsze. Po drugiej przeczytaj swoje kweciste opisy a bedziesz wiedzial gdzie pisales surowa deska a potem beczka debowa. Po trzecie jak opisujesz smak stwierdzajac, ze wyczuwasz surowa deske, to ja grzecznie pytam jaki to smak? Bo jesli nie jadles deski to skad wiesz? Logiczne? Czy jakos prosciej ci to wytlumaczyc. I nie obrazaj sie jak jakas panna przylapana na czynie wstydliwym tylko napisz normalnie, no chyba, ze z ciebie wielki whisky sommelier. To przepraszam.

 

Nie wiem o co Tobie chodzi czlowieku. Czepiasz sie o byle gowno i potem wypisujesz pyskowki na forum. Poklociles sie z zona czy co? Nie musisz wylewac wlasnych zali na innych. Jak mam Ci inaczej "logicznie" napisac jak smakuje surowa deska? hmm? Drewnianie? Moze najlepiej sam sprobuj tej whisky to moze bedziesz mial jakies pojecie o smaku "surowej deski". Kwieciste to nie sa moje opisy tylko twoje puste slowa, czytaj przepychanki. Chcesz zablysnac na forum czy jaki huk? Ogarnij sie czlowieku i daj upust swoim emocjom gdzies indziej, nie wiem najlepiej sam zaloz wlasna destylernie i wtedy sie madruj. Ja sie nie madruje tylko opisuje wlasne wrazenia po degustacji tej lub innej whisky proste jak konstrukcja cepa, ale jak widac komus to przeszkadza i musi swoje 5 groszy zawsze wcisnac. Coz... polska mentalnosc czasami mnie dobija...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.