Skocz do zawartości
IGNORED

Nuworysze audio


jarex

Rekomendowane odpowiedzi

Tak. Podobna sytuacja jest jeśli ktoś słucha jazzu, choć ni w ząb go nie rozumie. Ale skoro już się męczy i słucha, to widać jest czlowiekiem na poziomie i mu się przyjemnie ego podnosi, choć ta trąbka jakoś tak dziwnie piszczy i w ogóle nie wiadomo czego się złapać w tej muzie;) Żeby nie bylo nieporozumień, nie mam nic przeciwko drogiemu sprzętowi i jazzowi, o ile ktoś tego rzeczywiście potrzebuje, a nie robi wszystko na pokaz ...

Pozdrawiam tych, co wiedzą o czym mówię. A jak nie wiedzą, to też...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

linesix, 15 Mar 2009, 17:25

 

>Tak. Podobna sytuacja jest jeśli ktoś słucha jazzu, choć ni w ząb go nie rozumie. Ale skoro już się

>męczy i słucha, to widać jest czlowiekiem na poziomie i mu się przyjemnie ego podnosi, choć ta

>trąbka jakoś tak dziwnie piszczy i w ogóle nie wiadomo czego się złapać w tej muzie;) Żeby nie bylo

>nieporozumień, nie mam nic przeciwko drogiemu sprzętowi i jazzowi, o ile ktoś tego rzeczywiście

>potrzebuje, a nie robi wszystko na pokaz ...

>Pozdrawiam tych, co wiedzą o czym mówię. A jak nie wiedzą, to też...

 

A ja jestem gościem który nienawidzi brzmienia gitary akustycznej po prostu nie lubie i już i dla mnie 80% tzw. smooth jazzu to straszne gówno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, nie patrzcie na 2 ostatnie moje wpisy. Odnoszą się do 2 konkretnych wypowiedzi innych uczestników forum. Myślałem, że automatycznie zostaną one wklejone tak, żeby było wiadomo do czego się odnoszę. A tak wyszło z tego jakieś paplanie wariata.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem, że byłoby wspaniale, gdyby potencjalny miłośnik muzyki od początku miał porządny sprzęt. Nie chcę powiedzieć, że muzyki nie można słuchać na Unitrze, można. Ale mimo wszystko jest to zupełnie inne przeżycie. Wszyscy byśmy skorzystali gdyby kupowanie drogiego sprzętu audio stało się modne. Na rynku byłyby lepsze realizacje, większa konkurencja, więcej sklepów.

 

No i właściwie nie wiem czemu ktoś, kto ma 50 płyt nie może ich sobie słuchac na dobrym sprzęcie, a nie na jakimś złomie. To tak jakby powiedzieć, że wygodne łóżko powinno się kupować dopiero po przewaleniu setek kobiet. Jak kogoś nie stać, to inna sprawa.

 

Tak czy owak, to w zależności od rodzaju muzyki, jest jak dla mnie pewne minimum jakości sprzętu. Np. słuchanie muzyki organowej wymaga już na prawdę dobrych klocków, żeby to miało ręce i nogi.

Przez pewien okres nie miałem na czym słuchać i nie słuchałem.

 

Jak ktoś pisze, że muzyka jest ważniejsza, to napawa mnie to podejrzliwością. Jasne, że jest, tylko czy takie stwierdzenia, to nie jest leczenie kompleksów jak kogoś na lepszy sprzęt po prostu nie stać. Bez urazy oczywiście...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-> dd6

A ja chciałbym, żeby przeciętny miłośnik muzyki bywał na koncertach. Niestety, z chlubnymi wyjątkami, większości śliniących się na Audio Show audisyfilitycznych porno-grubasów w filharmonii, operze, koubach jazzowych itd. nie widać. Warto to nadrobić, będzie niebawem wiele okazji, choćby Misteria Paschalia w Krakowie.

 

Pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wij, 14 Mar 2009, 01:41

 

>pier**l sie.

 

Proszę o wykasowanie tego wpisu. Nie był do nikogogo adresowany, ja zaś byłem kompletnie pijany.

Proszę o zrobienie porządku z tym syfem, przepraszam wszystkich. Nie będę się tłumaczył bo to bez sensu. Byłem kompletnie pijany. Proszę o wykasownie gówna, którego narobiłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja gustuję w muzyce typowo studyjnej. Nie czuję potrzeby obcowania z muzyką graną na żywo.

 

Autor wątku sugeruje, że tylko umiłowanie do żywego instrumentu daje prawo do słuchania dobrego sprzętu. A co z ludźmi, którzy słuchają muzyki elektronicznej, ambientu... Czy to jest gorsza muzyka ? To jest tylko inny gatunek, inna forma przekazu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozefkania, 15 Mar 2009, 22:43

Autor wątku nie sugeruje umiłowania do żywego instrumentu, sugeruje umiłowanie do muzyki w ogóle, sam lubię posłuchać B.Eno, genialny muzyk, ostatnio słuchałem jego płyty "nerve net" obowiązkowa pozycja

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>jarex

 

Twoje kolejne wyjaśnienia raczej nie zbliżają Cię do przekonania kogokolwiek, po co właściwie założyłeś ten wątek. Zwracam tylko uwagę, że skoro użyłeś terminu "statystyczny obraz użytkownika forum", to oprócz tez wypadałoby podać jakieś popierające je dane nt zaobserwowanych statystyk.

 

Z moich doświadczeń wynika, że przypadki kupowania audiofilskiego stereo dla szpanu i potwierdzenia swojej pozycji finansowej należą do wyjątków a stereo było w Polsce trendy w latach 70-tych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbig, 16 Mar 2009, 00:17

Lata 70-te niestety są poza zasięgiem mojej percepcji, wtedy słuchałem "Orkiestr dętych" z Tarabana moich rodziców:-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otarłem się kiedyś o socjologię, ale teraz nie chce mi się w to bawić, wiadomo, że porządne badania zajmują kilka lat,a nie jak jak w obecnych czasach klika minut w dobie internetowej sondy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>jarex

 

Nie kombinuj tylko napisz, skąd się bierze to Twoje "wrażenie, że duża część forumowiczów traktuje swoje muzyczne hobby jako awans w kierunku posiadania dóbr określanych mianem luksusowych". Jak duża jest ta część? Prosimy o przykłady nie szczędzące pikantnych szczegółów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja zabawa w sprzęt zaczęła sie od odsłuchów jakie były organizowane we Wrocławiu w jakimś z klubów około 1995 roku. Wcześniej przerabiałem standardową migrację sprzętu dzieciaka u schyłku komuny - najpierw amplituner Kasprzaka i Mildtony - te lepsze, z kopólka ;) Później pierwszy wzmacniacz Technicsa SU-VZ220, kompakt Foniki, później wzmacniacz SU-V560, dwa CD Technicsa i pierwsze poważne zestawy ALR Entry 3, które są ze mną do dzisiaj i na których włąsnie testowałem "oporność" swojego słuchu na ustawienie regulacji barwy w pozycji neutralnej. Ale tak naprawdę to dopiero te odsłuchy we Wrocławiu uświadomiły mi ile muzyki można uzyskać z sprzętu audio w domu i od tego momentu zaczęło się przysłowiowe gonienie króliczka, które trwa do dzisiaj - właśnie w poszukowaniu tamtejszego wrażenia obcowania z muzyką. Dźwięk wtedy usłyszanego You and your friend z absolutnym oderwaniem się wokalu i gitary od zestawów mam do dzisiaj w uszach. Może wśród forumowiczów jest osoba, która wtedy uczestniczyła w tych pokazach ? Jak mnie pamięc nie myli grał wtedy na sporej sali Denon DCD-3560 na jakiejś mało znanej lampie o nazwie zbliżonej do The Wall i Linnach bodajże Kaberach.

 

A co do sedna dyskusji przepraszam za szczerość, ale walą mnie debaty, czy wydanie xxx na sprzęt to snobizm, czy może jeszcze nie itd. Wydaje swoje pieniądze i wyłącznie moje zadowolenie jest miarą sensowności ich inwestowania w rzeczy jakie sprawiają mi przyjemność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

jarex, to chyba niezbyt uprzejmie zakładać wątek tylko po to, aby innym powiedzieć, ze stoją moralnie znacznie niżej niż ty, co? W szkole też tak robisz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

barni

 

"A co do sedna dyskusji przepraszam za szczerość, ale walą mnie debaty, czy wydanie xxx na sprzęt to snobizm, czy może jeszcze nie itd. Wydaje swoje pieniądze i wyłącznie moje zadowolenie jest miarą sensowności ich inwestowania w rzeczy jakie sprawiają mi przyjemność."

 

Podpisuje sie obiema ręcyma :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 10 miesięcy temu...

>jarex,

 

Założyłeś dwa, na prawdę dobre wątki. Ten i drugi "Pytanie Snoba, czy Wy też zmuszacie się?".

 

Jak to jest w moim wypadku. Muzyki zacząłem słuchać mając 15 lat. Pierwotna edukacja to był hard rock. Później w szkole średniej do której uczęszczałem zacząłem działać w Klubie. Jak na komunistyczne warunki to była prawdziwa nirvana. Klubem opiekowała się Pani Czaronowska. Kobieta zupełnie niezwykła, której komuna nie zrobiła wody z mózgu. Trafiali tam inteligentni ludzie, którzy nie chcieli się ograniczać do samej nauki i okresowych zbiórek HSPS. Od poczatku istnienia klub był cierniem w oku szefowej HSPS. Mundurki, zbiórki to było to. Muzyka, literatura, teatr to było bee. I tak to trwało. Ludziom z Klubu szefowa HSPS (rusycystka) stwarzała oczywiście problemy. Baba przyjechała do Polski chyba z Białorusi, sama słabo mówiła po polsku, a od nas wymagała perfekcyjnego rosyjskiego. Wracając do Klubu. Klub miał oczywiście swoje władze tzn. prezesa, vice itd. Były organizowane liczne imprezy, spotkania z muzyką, koło Melpomeny i wiele, wiele innych. Trafiłem tam w 2 klasie. W tym czasie prezesem klubu był Wojtek. Dziś nie pamiętam już nazwiska tego człowieka. To on otwierał mi oczy na świat muzyki. Czasem puszczał taką czy inną płytę i mówił; Posłuchaj tego, albo tego.

 

No i tak się zaczęło. Z czasem rozpocząłem poszukiwania na własną rekę. Mój gust ewoluował. Nowe trendy, nowe kierunki. Początkowo dotyczyło to wyłącznie muzyki na punkcie której miałem kota, później zaczeło się to rozszerzać na literatur, teatr, kino i całą resztę.

 

Forum. Trafiłem tu kilka lat temu. Moje dawne zainteresowania sprzętem audio odżyły. Straciłem trochę pieniędzy zanim nauczyłem się odsiewać ziarno, od plew i odnalazłem dźwięk który określam moim. Dziś samo audio traktuję jako środek do celu. Od kilku lat nie zmieniłem nic, bo nie widzę takiej potrzeby. Był czas że dawałem się wciągnąć w polemiki dotyczące sprzętu, testów itd. Dziś jest mi to zupełnie obijętne. Każdy z nas musi doświadczyć i dobra i zła. W audio czasem trzeba trochę stracić żeby odnaleśc swoje i przy okazji nabrać rozumu. Na forum najcześciej zaglądam do zakładek muzyka i film. Rzadko się wypowiadam z jednego powodu. Jak sens ma przekonywanie kogoś że dany film to w moim pojęciu dno, skoro dla kogoś to absolutny hicior. Mam swój gust i kierując się nim wybieram to co lubię, a jak kogoś kręci coś innego co w moim pojęciu jest kiepskie to wyłącznie jego sprawa. Gusta są różne i bardzo dobrze że tak jest.

 

Co do nuworyszy. Tego się nie uniknie. Jakiś czas temu bawiły mnie pewne scenki z życia Polaków; sprzęt za kilkanaście kzł lub lepiej w kolorze pasującym do ścian, bycie trendy, pozowanie na osoby z śmietanki z wyszukanym gustem itp. Dziś mi to bimba. Podobnie bimbają mi wynurzenia na temat testów ABX, to co kto o mnie myśli i cała słodka reszta.

 

Parę fajnych osób tutaj poznałem. Reszta nie ma znaczenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Cooger

>OK, wiem, pewnie kręcisz głową co za brednie wypisuję... miało być o pozerach. Philip K.Dick dawno >temu pisał, że wszystko zmierza do chłamu. Gdy obserwuję to co się dzieje wokół trudno mi się z >nim >nie zgodzić. Następuje degradacja w każdym prawie aspekcie życia. Elit intelektualnych >praktycznie >nie ma, a jeśli jakieś zostały to nie mają przełożenia na życie publiczne. Teraz mamy >elity >biznesowe, elitą biznesową zostaje się po przekroczeniu pewnej kwoty na koncie. Honor >przestał mieć >wartość na rzecz cwaniactwa i 'dymania' innych. Wyrafinowanie gustu jest przejawem >idiotyzmu.

 

[...]

 

>Wyszło smutnie... to może na koniec dodam, że generalnie ten proces jest naturalny.

 

Tym nie ma sensu się przejmować. Świata nie zmienisz. Każde pokolenie wnosi coś innego do kultury. Każdy ma wolny wybór. Można być trendy i podążać drogą leminga, ale można też iść własną. Dopóki są tacy (a we wszystkich pokoleniach tacy są) którzy wybierają drugą opcję - nie jest źle. ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.