Skocz do zawartości
IGNORED

Pytanie Snoba, czy Wy też zmuszacie się?


reart

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem o tym, proszę Pana. Muzyka współczesna klasyczna to w moich definicjach ta z XX wieku (ewentualnie końcówka XIX wieku, już wtedy Liszt proroczo zaczął komponować atonalnie:D ), której nie mogę słuchać z pełną przyjemnością (czyli jest wykolejona trochę z tradycji poprzednich stuleci).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, tutaj mi się przypomniała zabawna relacja pewnego dyrygenta-fana takowej "muzyki współczesnej". Powiedział, że większość orkiestr po prostu nienawidzi grania takich rzeczy, buntują się albo robią na "daj mi spokój". Stąd problemem jest znalezienie orkiestry, która włoży trochę serca w wykonywanie... tego czegoś:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ashirgo, 25 Mar 2009, 20:44

>O, tutaj mi się przypomniała zabawna relacja pewnego dyrygenta-fana takowej "muzyki współczesnej".

>Powiedział, że większość orkiestr po prostu nienawidzi grania takich rzeczy, buntują się albo robią

>na "daj mi spokój". Stąd problemem jest znalezienie orkiestry, która włoży trochę serca w

>wykonywanie... tego czegoś:)

 

Dyrygent-fan, to w tym przypadku zbyt uogólnione pojęcie - tyczy się to również Twoich luźnych wypowiedzi, w których moim zdaniem nie ma szacunku i zainteresowania muzyką; nie ma w nich też konkretów i przyjętego za punk wyjścia szpanu - wręcz przeciwnie dużo tu luk i niewiedzy...

"Wypowiedź", którą się podpierasz sformułował Frank ZAPPA - nie sądzę, aby tak światły muzyk był fanem "tej" muzyki - bo fan, to ktoś, kto przyjmuje twórczość danego obszaru muzycznego, skrawka twórczości kompozytora, czy zespołu bezkrytycznie - nie wydaje mi się, żeby miało to miejsce w Jego przypadku... na tym poziomie można co najwyżej mówić o fascynacji, ciekawości, chęci poznania.

Dokładnie tak samo, jak u większości z nas, o czym próbujemy nieporadnie napisać.

Acha, mimo wszystko zachęcam do słuchania dżezu; chociażby do pacieża - he, he, he...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za słuchanie Dream Theater od razu się powinno być wystawionym na muzyczno - estetyczny ostracyzm:-) tak samo to dotyczy Rush, Uriah Heep, Comy i wielu innych zespołów tzw rocka rolniczego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, przykro mi, ale precyzja wymagałaby ode mnie podwojenia nakładu energii i objętości tekstu, na co nie mam ochoty. Nie wiem, skąd Pan wydedukował, że nie szanuję muzyki.

 

Dyrygent-fan - to mój skrót myślowy, który wymaga drobnej interpretacji. I miałem na myśli wypowiedź polskiego dyrygenta na antenie radiowej Jedynki, słaby jestem z nazwisk, więc nie zapamiętałem, kto to był.

 

Dziękuję za wskazanie wątków o muzyce współczesnej, ale naprawdę, nie przepadam.

 

I, jak wspomniałem, DT to już przeszłość.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem do rearta, że

 

przygotuj się, że nawet meloman może być niemiły i nietolerancyjny. ja kiedyś napisałem o pierdziawkach typu saksofon, trąbka i puzon i dowiedziałem się o sobie niezbyt miłych rzeczy. ale kto powiedział, że będzie łatwo.

 

a oberwał ashirgo, no ale kolega sam się napraszał, bo zamiast o Eleni Kalandrou, Arvo Parcie, lub o swoim uwielbieniu dla Johna Cage'a kolega raczył się przyznać - w wątku dla snobów - do nieprawomyślnej miłości do DT, zamiast, w bajgorszym przypadku, choć do dwóch ew. trzech pomarańczy.

 

Ostatecznej kwalifikacji czynu kolegi powinien raczej dokonać gospodarz wątku, a nie zaproszeni goście.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ja szczerze nienawidzę Dream Fijejter i prawie wszystkiego, co jest "progresyfne" to po prostu się w głowie nie mieści!

 

Trzeba być w sumie baranem niezłym i nie mieć poczucia własnej wartości aby się snobować na cokolwiek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reart

 

 

Podobają mi się i nawet rozczulają trywiał (wiem, że nie ma takiego słowa), którymi się tu wszyscy raczą. Pozwólcie, że ujmę moje zdanie na ten temat w postaci pewnej historyjki. Oto ona:

 

W kuchni w jakimś bliżej nieokreślonym biurze siedzi czterech facetów. Najwyraźniej mają przerwę. Każdy z nich ma wąsy. W pewnym momencie jeden z gości zaczyna delikatnie... czule wręcz, gładzić się po swoich wąsach. Gładząc wąsa zaczyna mówić trochę jakby do siebie a trochę do pozostałych.

Mężczyzna 1: Mieć wąsy... mieć wąsy to tak, jakby nieustanie oglądać czyste, błękitne niebo.

W tym momencie siedzący nie daleko inny mężczyzna z zainteresowaniem pyta pierwszego.

Mężczyzna 2: Przepraszam, czy ja dobrze słyszę - zastanawiasz się jak to jest mieć wąsy?

Mężczyzna 1: Tak właśnie tak.

Mężczyzna 2: Masz rację, mieć wąsy to jak patrzeć w błękitne niebo.

Mężczyzna 2 sam zaczyna dotykać swoich wąsów i z rozmarzenie mówi ni to do siebie ni to do innych.

Mężczyzna 2: Kiedy ja myślę jak to jest mieć wąsy, to myślę, że to jest... tak to jest jak jeść najwspanialsze lody malinowe w upalny dzień.

Mężczyzna 1 z pasją w oczach przyznaje Mężczyźnie 2 rację

Mężczyzna 2: Tak, tak masz całkowitą rację to jest jak malinowe lody.

W tym momencie do rozmowy włącza się trzeci mężczyzna. Pyta kontrolnie czy rozmowa dotyczy wąsów. Uzyskawszy potwierdzenie włącza się do dyskusji dotykając swoich wąsów.

Mężczyzna 3: Kiedy ja myślę jak to jest mieć wąsy to przychodzi mi na myśl mgła wstająca o świcie nad leśną łąką.

Chwila ciszy, pozostali przymykają oczy delektując się tym zdaniem i jednocześnie weryfikując jego prawdziwość poprzez dotknięcie własnych wąsów. Po chwili z przekonaniem i uznaniem, zgodnym głosem potwierdzają.

Wreszcie do rozmowy włącza się czwarty mężczyzna.

Mężczyzna 4: Dla mnie mieć wąsy to tak jak być Wikingiem na dziobie łodzi, którą pędzi burza i oszalały sztorm ku nieznanym lądom...

Zapada cisza. Pozostali faceci dotykają swoich wąsów i jednoznacznie krzywią się jak jeden z niesmakiem

Chórem: Nie, wcale nie! Mieć wąsy to wcale nie jest tak, jak być Wikingiem w burzy na jakimś statku czy łodzi.

Skonsternowany gość sztywnieje. W tym momencie jeden z tych trzech podchodzi, łapie go za wąsy i mu je odziera. Były sztuczne, bezczelnie przyklejone.

 

Pointa? Cóż - jeśli coś nie jest dla ciebie to nie jest dla ciebie.

 

Jeżeli kogoś nudzi Mozart - to nigdy nie pojmie, że to jeden z pierwszych awangardzistów, jak ktoś się poci z wysiłku przy "Love supreme" to widać już nigdy nie przestanie choćby nie wiem ile razy sobie to "puszczał", jak ktoś uważa że Miles jest najlepszym trębaczem w dziejach to pewnie nigdy nie posłucha Fatsa Navarro albo Frediego Hubbarda. Jednych koi "Pain killer" innych Anna Maria.

Tak to już jest i nie zmieni tego wieża za trylion euro, kable w izolacji z jelit nienarodzonych japońskich dziewczynek i membrany ze zmielonych partytur starych mistrzów. Co najwyżej będzie jak wspomniane sztuczne wąsy.

 

Faceci, którzy stworzyli legendarne marki i produkty w tym biznesie mają albo mieli kolekcje płyt jak z Krakowskiego Przedmieścia na Kamczatkę, nasi zachwycają się Dire Straits albo "boską" Dianą K.

To nawet nie jest smutne to jest po prostu bez sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki - chwilę mnie nie było jako dyżurnego Snoba i coś się mi widzi że to co się podziało to zaczyna być ałdjofilska dyskusja o elytach Technicsa kontra Diora albo Kasprzak ;-) jakieś faszyzmy się odradzają i czas łeb urwać hydrze - ale to jutro bo mi się litery na klawiaturze nie kleją

 

LOU - ty jakiś taki muzyczno-kulturowy fatalizm wyznajesz ... cdn

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dekoracja

 

nie zdzierżyłem - barany to sobie policz do tysiąca i idź spać - jak zamierzasz mi szpecić wątek swoimi przewartościowanymi poglądami - to ja skrytożercom baraniny mówię nie. Zmień ton bo nastąpi zmiana dekoracji ;-)

 

pozdrawiam Cię - reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>dekoracja

>

>nie zdzierżyłem - barany to sobie policz do tysiąca i idź spać - jak zamierzasz mi szpecić wątek

>swoimi przewartościowanymi poglądami - to ja skrytożercom baraniny mówię nie. Zmień ton bo nastąpi

>zmiana dekoracji ;-)

>

>pozdrawiam Cię - reart

 

 

już się wyspałem, kawa jeszcze nie działa zdaje się...

 

czy mam uważać, że dla ciebie snobowanie się jest zachowaniem pozytywnym? nie ma problemu, też pozdrawiam.

 

 

rock rolniczy: typowym przykładem jest polski zespół IRA. i tak przez porównanie z tym wzorcem można sobie wyrobić zdanie. w moim odczuciu chodzi o tzw. RZEŹBĘ. potrafię docenić technikę i powiedzmy pomysłowość zespołów pokroju Dream Theater, ale po prostu nieznośna dla mnie jest taka manieryczność, zadęcie i koturnowe emocje. wolę muzykę prostszą a bardziej "korzenną". w moim odczuciu rock być ma surowszy, dziki i dogrzany.

 

pozdrawiam fanów każdego gatunku: "nie będziemy dziś palić książek"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zastanówcie się nad definicją snobizmu.

 

Snobizm to przede wszystkim podkreślanie własnej wartości w oczach innych ale też przed samym sobą. Snobowanie to udawanie, odgrywanie specjalnej, sztucznej roli na pokaz, żeby udowodnić otoczeniu, że jesteśmy lepsi niż inni, czy też podkreślić swój status społeczny.

 

Snobizm to też działanie celowe. Nie snobuje ten kto idzie do teatru, słucha wysublimowanej muzyki, ubiera się wyróżniająco, jeździ drogim samochodem, jeśli uważa to za rzecz normalną a reakcja otoczenia jest mu obojętna.

Snobuje osoba która robi to intencjonalnie, licząc na reakcję otoczenia.

 

Snobizm jest oczywiście zły. Zamazuje nasz prawdziwy system wartości, budzi niechęć w otoczeniu, tworzy fałszywy obraz nas samych, powoduje że robimy coś na siłę nie z przyjemności, nie sprzyja rozwoju naszych prawdziwych pasji, jednym słowem uwstecznia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PanKoralgol, 26 Mar 2009, 11:12

 

>Snobizm jest oczywiście zły. Zamazuje nasz prawdziwy system wartości, budzi niechęć w otoczeniu,

>tworzy fałszywy obraz nas samych, powoduje że robimy coś na siłę nie z przyjemności, nie sprzyja

>rozwoju naszych prawdziwych pasji, jednym słowem uwstecznia.

 

nie bądźmy tak nielitościwi, między innymi podle siebie, bo gdyby nie ten wredny snobizm, to co dzisiaj byłoby do oglądania w galeriach czy muzeach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się, snobizm istnieć będzie zawsze póki mamy wyższe formy kultury.

 

Masz rację, snobizm ma jednak pozytywne strony, np aspekt edukacyjny. Snobując poznajemy np. kanon muzyki klasycznej, wiedza rośnie. Czasem się też zdarza, że taki snob odkryje przez przypadek swoje nowe powołanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,wreszcie wątek ja się patrzy - jak za dobrych czasów,ca 4-5 lat temu. Nie mam czasu na głębsze wypowiedzi - dbam o najważnejszy dziś kesz floł. Rock rolniczy - tego jeszcze nie słyszałem ani wyczytałem. Dlatego jak kesz floł topyk obudził mnie wcześnie, natychmiast pospieszyłem z zapytaniem. IRA i Dream Theater i Uriah Heep i Rush w jednym rzędzie - chyba nie do końca. Ale co do "koturnowości" i jej rozwinięcia odonośnie Amerykanów... he,he.... , świetny tekst :-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sabbath Bloody Sabbath.....,hmmm, cóż tam takiego odkrywczego ? Niedawno kupiłem w empiku wiedziony ceną. Leży na półce "prezenty". IMHO, Iommiemu bardzo daleko do Heńka pod każdym względem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sabbath Bloody Sabbath.....

 

Tez jakos nie przekonalem sie do konca do tej plyty, imho "Black Sabbath" bije ja przejmujacym nastrojem i pomyslami, a "Paranoid" przebojami:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się przestraszyłem, że ten ciekawy wątek skończy się wzajemnym opluwaniem ;)

 

Rock rolniczy. Ciekawe określenie :) Pierwszy raz się spotykam :)

Jak to będzie po angielsku? Farmers rock! ;)

 

Jedni za pejoratywne w tym wyrażeniu uznają "rolniczy", inni "rock"...

 

Typowo farmerska muzyka też może być dobra. Vide country, vel Johny Cash.

Obok Europa Galante i Black Sabbath wygląda dziwnie,

ale to niekoniecznie musi być obraźliwe określenie.

 

Na taką muzykę jak IRA, niewątpliwie potrzebne jest osobne określenie.

W śpiewnikach zwykle jest "polski rock" :)

Czyżby analogia do disco-Polo? Kloców polskich?

 

Warsztat muzyka to inna sprawa. Polecam pooglądać na Youtube wykonania Paganiniego.

Skośnoocy wymiatają jak roboty, ale co z tego?

Tak samo może być z Dream Theater.

A Liquid Tension Experiment wsadzisz do tego samego worka?

 

A snobizm...

Jak kogoś próbujesz zarazić muzyką, to się nazywa edukacja muzyczna, krzewienie.

A jak on sam chce spróbować czegoś, co inni, starsi, czy mądrzejsi, wcześniej już odkryli,

to się nazywa że snobizm (ten pejoratywny). Bo rolnik, który Ci przywozi marchewki też by se chciał pograć na takiej piekielnej gitarze zamiast harmoszki :)

 

Nowy2 fajnie napisał. Snobowanie się na swojego mistrza w końcu przeradza się w wirtuozerię.

 

Dobrą stroną snobizmu jest niewątpliwie poszukiwanie. Gdyby oczekiwać od każdej sztuki czegoś odkrywczego, niepowtarzalnego to by trzeba było lamentować, że znowu kwartet smyczkowy,

zaś te gołe baby… I każdy n-tet byłby sztuką ah-oh!

 

SBS podałem jako przykład opisu, bo akurat leciało, nie przykład pierwszej płyty z kanonu rocka,

czy nawet kanonu Black Sabbath.

 

Tak się składa, że muzykę odbiera się w sposób niezwykle subiektywny (wcześniejsze wspominki zupy pomidorowej) i to że nie lubię Paranoid bo mi się ograło, nie znaczy, że jest gorsza. A to że BS jest lepsza niż SBS, nie znaczy że będę słuchał tylko BS i polecał tylko SBS.

Dlatego mnie ciekawiła próba określenia wyznaczników dobrej muzyki.

 

SBS lubię za "Sabbath", za eksperymenty Buttlera z luźnymi strunami i takie tam. I co z tego, że Jimi grał lepiej niż Tony? I co z tego, że Gillan śpiewa lepiej niż Ozzy?

Gdybym nie posłuchał disco polo, to bym nie wiedział, że zwykłe disco jest lepsze :)

Staję przed półką i mam do wyboru sporo płyt. Jedną najlepszą. Zawsze ją wybiorę? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.