Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


goliatpl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Piszcz, dziś podłączyłem 6005. Troszkę więcej góry i więcej przestrzeni niż w 5003. Takie moje pierwsze wrażenia. Jednak trzeba pamiętać, że 5003 to podstawowy model Marantza. Czy lepiej od Rotela to nie wiem bo nie mogę porównać, ale jest różnica in plus w stosunku do 5003.

Edytowane przez zentaur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było AA. A szkoda. Bo wbrew opiniom co niektórych, że na AS to g..... a nie słuchanie muszę powiedzieć, że było kilka pokoi, które grały naprawdę dobrze. Mnie osobiście podobało się w Glabdefi gdzie grał wzmacniacz Block z ichniejszymi kolumnami i naprawdę dojrzałe granie było w pokoju Studio 16Hertz z Cayinem.

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Defol śmieszny jesteś z zachwalaniem i propagowaniem innej marki niż klub w którym piszesz :))))

To się pośmiej.

 

AA juz nie musi sie promowac na audio show bo ma rzesze zwolenikow ogromna i przyszedl czas na zmiany

Focal, Primare, Sonus Faber itp itd też mają rzeszę zwolenników i śmiem twierdzić że x razy większą niż AA a jednak byli.

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku byłem tylko rekreacyjnie na zwiedzaniu. Mam nadzieję, że za rok wystawię się samodzielnie i urządzę wszystko po swojemu.

 

Zachwalać inne produkty w klubie AA oczywiście można, ale prawdziwa weryfikacja następuje wtedy, kiedy obie marki kolumn stoją obok siebie.

 

Co do premiery nowego modelu, to jest on już do posłuchania. Nie wiem czy wszystkie sklepy będzie stać na to, aby zakupić parę do demonstracji, ale w razie czego zapraszam na odsłuchy do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są różne strategie. Są firmy, których wszędzie pełno i reklamują się intensywnie. Są i takie, które bazują na marketingu szeptanym. Jeżeli interes się kręci, to pan Michał może sobie jeździć na AS jako turysta i nic nam do tego. A że nie można posłuchać? Mam sporę wątpliwości co do miarodajności odsluchu w takich warunkach. Lepiej podjechać do salonu i posłuchać na spokojnie i w lepszych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam sporę wątpliwości co do miarodajności odsluchu w takich warunkach

Akurat jak byłem w niedzielę to były pokoje, że przez kilka minut byłem sam. Cisza, spokój, herbata. Mogłem żonglować płytami. Fajnie bo porównujesz w jednym miejscu kilka zestawów ze swoją płytą. Pokoje praktycznie takie same w Sobieskim więc jest to dość miarodajne.

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze twierdziłem, że AS to impreza, którą należy traktować przede wszystkim towarzysko. Jedyne miejsce, gdzie w jednym czasie i miejscu mogą spotkać się ze sobą wszyscy. Branża, czyli producenci sprzętu, importerzy, dystrybutorzy, sklepy, prasa no i oczywiście druga strona, czyli potencjalni klienci. Mogą ze sobą porozmawiać, wymienić spostrzeżenia, nawiązać kontakty itp.

Dźwięk natomiast należy traktować jako dodatek. Gra, no bo może grać. W przeciwieństwie na przykład do wystaw motoryzacyjnych, gdzie auta z oczywistych względów nie jeżdżą.

Można na czymś "zawiesić ucho", ale wysnuwanie w tych warunkach daleko idących, opiniotwórczych wniosków jest niedorzecznością. Na przysłowiowego czuja ciężko jest stwierdzić, jaki wpływ na brzmienie całości systemu ma dane urządzenie. Można jedynie poczynić pewne obserwacje natury ogólnej.

Zupełnie nie dziwi mnie brak na AS Michała w roli wystawcy. Kasa do wydania spora, a wdrożenie do sprzedaży nowego produktu za pasem i siłą rzeczy budżet musi być napięty. Lepiej odczekać i tak jak sam zresztą mówi, zrobić wszystko po swojemu, niż ograniczając koszty wchodzić w jakieś spółki. "Starzy" klubowicze zapewne pamiętają jak wystawiał się któregoś roku z Gigawattem, Baltlabem i pewnym producentem kabli, które to kable kompletnie rozłożyły (na łopatki) całą prezentację. Po AS zeszła wtedy cała lawina, że to Audio Academy "nie grało".

Edytowane przez PH7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak wystawiał się któregoś roku z Gigawattem, Baltlabem i pewnym producentem kabli, które to kable kompletnie rozłożyły (na łopatki) całą prezentację.

Natomiast to jak już producent ten pokój zaadoptuje to jego sprawa.

 

Jeśli kable kompletnie rozłożyły prezentację to są dwie możliwości-albo ktoś je nieumiejętnie dobrał albo ktoś wziął je z łapanki a czyja to wina to niech sobie każdy dopowie. Z resztą nie wierzę, żeby kable mogły drastycznie zmienić prezentację w taki sposób żeby połączenie źródła-wzmacniacza i kolumn było aż tak złe. To co to za kable, telefoniczne? W tym wątku nawet spotkałem się ze stwierdzeniem, że kable to kosmetyka dźwiękowa.

Już się nie odzywam bo zacznie się lament, że się uparłem i brudzę tutaj. Stwierdzam tylko po raz drugi, szkoda że nie było AA na AS. Pozdrowienia.

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchalem Baltlaba nigdy, ale czytajac opisy jego brzmienia, to powiedzialbym, ze dosć ryzykowne połączenie to musiało być. Kable to tylko dodatek, nie wierzę, że to one miały taki wpływ. Natomiast nadal uważam i zgadzam się z PH7, że AS to nienajlepsze miejsce na odsłuchy, bo nawet jeśli pokoje poddobne, to elektronika jednak różna. No ale rzeczywiście z punktu widzeenia towarzyskiego i pewnie marketingowego w jakimś tam stopniu szkoda, że nie było AA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kable kompletnie rozłożyły prezentację to są dwie możliwości-albo ktoś je nieumiejętnie dobrał albo ktoś wziął je z łapanki a czyja to wina to niech sobie każdy dopowie. Z resztą nie wierzę, żeby kable mogły drastycznie zmienić prezentację w taki sposób żeby połączenie źródła-wzmacniacza i kolumn było aż tak złe. To co to za kable, telefoniczne? W tym wątku nawet spotkałem się ze stwierdzeniem, że kable to kosmetyka dźwiękowa.

Już się nie odzywam bo zacznie się lament, że się uparłem i brudzę tutaj. Stwierdzam tylko po raz drugi, szkoda że nie było AA na AS. Pozdrowienia.

 

Chłopaki zrzucili się na pokój, również z owym producentem okablowania. I trzeba było ciągnąć ten wózek przez całe AS. Dlatego teraz Michał mówi, że wystawi się sam i zrobi to po swojemu, nie popełniając drugi raz tego samego błędu.

Zapewniam, że słabe kable, niekoniecznie tanie, są w stanie sprowadzić brzmienie rasowego systemu do poziomu budżetówki. Powiem więcej, czasem wystarczy jeden kabel. Na przykład kiepska cyfrówka wpięta pomiędzy transport, a przetwornik Thety.

E tam, niemożliwe. Przecież bit to bit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku była to moja 14 albo 15 wystawa na AS (dokładnie już nie pamiętam) w tym po raz trzeci jako wystawca. Muszę przyznać, że dopóki nie wiedziałem jak to jest od zaplecza miałem nieco inne spojrzenie na tą imprezę. Dzisiaj wiem, że te pokoje są naprawdę dziwne jeżeli chodzi o nagłośnienie, jakieś takie cholernie niewdzięczne. Ustawiasz do 1-2 w nocy, masz dopieszczony system w rękawie, do tego dobre przewody, dobry prąd a i tak często efekt jest mizerny. Osoby, które są częstymi gości na AS zauważyły pewnie że coraz więcej firm wystawiających się inwestuje rówież w panele akustyczne. One oczywiście pomagają, ale i tak efekt nie jest powalający. Więc w mojej ocenie tak jak napisał kolega PH-7 tą imprezę należy traktować jako czysto rekreacyjną, przyjechać na pogaduchy ze znajomymi, branżą, czy prasą audio. W końcu jest to święto audiofila, na które czeka się cały rok a i przez to listopad jakiś taki mniej nostalgiczny :) Odsłuchy natomiast w mojej ocenie powinno się traktować z przymrużeniem ucha ;)

 

PS. Słuchał ktoś z Was JAG'a BAS w Warszawie? :) To fenomenalne urządzenie jeżeli chodzi o przesył muzyki bezprzewodowo! Za chwilę pewnie zrobi się o nim głośniej :)

Edytowane przez goliatpl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wiem, że te pokoje są naprawdę dziwne jeżeli chodzi o nagłośnienie, jakieś takie cholernie niewdzięczne. Ustawiasz do 1-2 w nocy, masz dopieszczony system w rękawie, do tego dobre przewody, dobry prąd a i tak często efekt jest mizerny.

 

Czyli tak jak u większości osób bawiących się w audio i mieszkających w małych pokojach w bloku czy też w dużych otwartych salonach z pogłosem w domach jednorodzinnych. Choć oczywiście nie zmienia to faktu, iż sprzęt nie pokazuje swojego potencjału w takich warunkach. Ani u Kowalskiego, ani na Audio Show. Taka brutalna rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Słuchał ktoś z Was JAG'a BAS w Warszawie? :) To fenomenalne urządzenie jeżeli chodzi o przesył muzyki bezprzewodowo! Za chwilę pewnie zrobi się o nim głośniej :)

 

To faktycznie niesamowity klocek. Lampowy odtwarzacz strumieniowy wykorzystujący technologię Bluetooth.

Po wnikliwych odsłuchach twierdzę, że nawet pliki mp3 odtwarza kapitalnie. Nigdy nie myślałem, że powiem kiedykolwiek coś takiego o jakimkolwiek urządzeniu.

Cieszy mnie też niezmiernie, że to produkt wywodzący się z łódzkiej manufakturki. Łodzianie to zdolne bestyjki są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Słuchał ktoś z Was JAG'a BAS w Warszawie?

Nie słuchałem ale opis z ich strony wydaje się trochę przesadzony klocek za 3000 pln lepszy niż CD + DAC za 50000 pln . Jeśli to prawda to już jest koniec CDków i innych DACów i całego Hi Endu :D Jutro tam zadzwonię i zapytam się czy wypożyczają to cudo za kaucją do odsłuchu jeśli tak to jak mi się wygrzeją lampki i kondensatorki we wzmacniaczu skuszę się żeby zweryfikować cudo ze średnimi CDkami ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, trochę dziwne urządzenie.

Producent nazywa to "Lampowy odtwarzacz strumieniowy", jednak jest to bardziej DAC, który przyjmuje sygnał przez Bluetooch niż odtwarzacz strumieniowy, standardowe odtwarzacze strumieniowe są również źródłem dźwięku. Druga sprawa to przyjmowanie sygnału tylko po bluetooch, bez możliwości podłączenia źródła kablem oraz brak możliwości wyboru źródła jest sporym ograniczeniem.

 

"Podczas odsłuchów wszyscy jak dotychczas jednoznacznie ocenili nasz przedwzmacniacz jako genialny i już mają go na swoich półkach"

Przecież to nie jest przedwzmacniacz, jeśli dobrze rozumiem nie posiada regulacji głośności, nie można go podłączyć np. bezpośrednio do końcówki mocy i sterować, jest to zwykły DAC.

 

Nasz kolega napisał: ,,JAG BAS załatwia temat źródła. Moje CD-JADIS za 30 000zł z DAC AUDIONOTA za kolejne 20 000 poszło w zapomnienie. Wystarczy się zalogować do jakiegoś portalu z plikami np.Spotify i za 20zł miesięcznie mam dostęp do całej muzyki świata”

No właśnie nie załatwia tematu źródła, bo źródło do niego nadal jest potrzebne.

 

Mam wrażenie, że ktoś się zakręcił na stronie z opisem tego urządzenia, chyba, że sam nie wie co zbudował :)

 

http://www.jag-electronics.pl/?page_id=695

Edytowane przez omen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście Omen ma rację, że opis na ich stronie do precyzyjnych nie należy. Natomiast przyjmowanie sygnału bluetoothem, to największa zaleta tego urządzenia pod warunkiem oczywiście, że przetworzy je na sygnał analogowy dobrej jakości. A robi to tak, że opada szczęka. Można puścić bezprzewodowo pliki ze wszystkiego co wyśle sygnał bluetoothem i co znajduje się w pomieszczeniu. Z Kompa, laptopa, tabletu, czy telefonu.

Słuchałem tego urządzenia ponad godzinę, przerzucając różną muzykę w formacie mp3 i powiem tak. Aż strach się bać co będzie jak "dostarczymy" pliki jakości CD (miesięczny abonament WIMP 40 zł), dobierzemy sieciówkę i interkonekt, pogrzebiemy w lampach. Może się okazać, że nasza pieczołowicie gromadzona kolekcja płyt CD, pójdzie w ... , gdzieś pójdzie z odtwarzaczem pod rękę.

Edytowane przez PH7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się okazać, że nasza pieczołowicie gromadzona kolekcja płyt CD, pójdzie w ... , gdzieś pójdzie z odtwarzaczem pod rękę.

Nie zapominaj, że są tacy ludzie, do których ja należę, że lubią sobie otworzyć książeczkę, poczytać teksty, sprawdzić kto kręcił gałami i komu dany artysta chce bądź nie podziękować. Przypominam też, że jeśli słuchałeś tego cuda na Audio Show to

Można na czymś "zawiesić ucho", ale wysnuwanie w tych warunkach daleko idących, opiniotwórczych wniosków jest niedorzecznością.

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie książeczek. To korzystając z serwisów muzycznych to wszystko można wyświetlić na ekranie. Na przykład tabletu

Jasne. Ale to nie to samo. Tak jak ze zdjęciami.

Masz rację po części. Ja też jestem świadomy tego, że czasem na siłę bronię się przed nowościami. Niestety tak mam, że muszę się przekonać samemu i najlepiej na ślepym teście. Wtedy będę bronił produktu jak niepodległości. Pozdrawiam

 

Kozak w necie, p...a w świecie.

Możesz się o tym osobiście przekonać :)

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.