Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


goliatpl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

tomek93

To co pisze JAG na swojej stronie to czysty marketing, życie zweryfikuje ich teksty na stronie, aczkolwiek ja im życzę jak najlepiej.

 

Być może jest to marketing, a być może nie. Ale pisząc takie rzeczy trzeba brać za to odpowiedzialność:) Ja naprawdę chciałbym kupić źródło za 3100 zł, które zastąpiłoby mi, na przykład, Burmestera 061 za około 37 000 zł. Zatem nie pozostaje nic jak posłuchać.

 

To może ja pozwolę sobie Tobie odpowiedzieć, będąc po długiej rozmowie z konstruktorem. Inni też myślę skorzystają.

W swoim opisie Goliat nie poruszył jednej, ale jak się okazuje niezmiernie ważnej kwestii, mającej wręcz kluczowe znaczenie dla jakości dźwięku. Oprogramowania urządzenia z którego wysyłamy sygnał Bluetooth. Jakość sygnału, związana z kompresją to jedno (choć oczywiście najlepiej zabrzmią pliki bezstratne), ale oprogramowanie to drugie. Producent poleca urządzenia "chodzące" na gołym Androidzie, zachęcając jednocześnie do eksperymentowania, sam osobiście będąc w fazie eksperymentów, z urządzeniami wysyłającymi sygnał.

 

Czyli mam rozumieć, że dopiero właściwe/odpowiednie oprogramowanie winduje to urządzenie na pułap hi-endu?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam rozumieć, że dopiero właściwe/odpowiednie oprogramowanie winduje to urządzenie na pułap hi-endu?:)

 

Z tym hi-endem nie przesadzajmy. Natomiast na odpowiednim oprogramowaniu, plikach o większej rozdzielczości niż 320kbps, czy z mojego podwórka - pogrzebaniu w lampach (jakieś dobre NOSy) myślę, że jest w stanie rozwinąć skrzydła.

Ja słuchałem na 320kbps, nieoptymalnym oprogramowaniu i i tak jestem pewien, że jest warte każdej złotówki z tych trzech tysiaków. Bo to co usłyszałem to był bardzo rzetelny "hajf", a może być tylko lepiej.

Ale nawet jak nie chcemy wyciskać z niego wszystkich soków, to 20 zł miesięcznie za 320kbps w Wimpie czy Spotify i cieszymy się muzyką bez ograniczeń.

Edytowane przez PH7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciele końcówek mocy mogą zamówić wersję JAGa z potencjometrem głośności i selektorem źródeł. Każdy może w przyszłości "gołego" JAGa do tej wersji upgrejdować.

Ciekawe jak ten selektor będzie działał tzn czy z tyłu pojawią się wejścia analogowe czy cyfrowe i ten selektor będzie je przełączał, czy jeszcze jakoś inaczej. No i jaka cena wtedy będzie. Jeśli jest urządzenie, które ma już na pokładzie przedwzmacniacz to w niektórych przypadkach nie byłoby sensu dublować urządzeń w systemie.

 

Co do konfrontacji z CD-kami to Vincent CD 400 wypada trochę lepiej :) Lepsze wybrzmienia i więcej powietrza w dźwięku, poza tym bardziej bezpośrenie granie.

Czyli opisy o biciu urządzeń za 20tyś czy 50 tyś można potraktować jako pływanie producenta po szerokich wodach wyobraźni.

 

Wracając do tematu kolumn i ich wykonania, ja to widzę tak.

Mnie proste obudowy w żadnych kolumnach nie powalają, choć czytałem tutaj jak i w innych klubach zachwyty nad takimi konstrukcjami.

Owszem są to klasyczne, estetyczne kształty, które są dosyć uniwersalne, ponadczasowe i ciężko im zarzucić brzydotę, jednak trudno posądzać taką konstrukcję o nadzwyczajny urok. Ja właśnie tak postrzegam kolumny AA, proste i estetyczne, to wszystko.

Nie chodzi też o to, aby tworzyć kolumny udziwnione na siłę, jakieś wywijasy czy inne pokemony. Czasami lekkie zmiany obudowy tu i tam dają znakomite efekty estetyczne, a sam produkt i firma stają się charakterystyczne i rozpoznawalne.

 

Co do jakości wykonania to uważam, że są dobrze zrobione, nie ma zastrzeżeń, w każdym razie co do moich egzemplarzy, poza pewnymi ale.

Pierwsza sprawa to temat już wałkowany, mało estetyczne wkręty mocujące przetworniki, w nowszych egzemplarzach chyba są już ładniejsze. Druga sprawa to nie najlepsze terminale głośnikowe, są za płytkie. Moje kabe Chord Epic Twin mają banany wykonane z rurki, trzymają się lepiej, natomiast typowe banany wykonane z blaszki ledwo łapią, zresztą po to jest jakaś określona powierzchnia stykowa takiego wtyku bananowego, aby w pełni ją wykorzystać.

Kolejna sprawa to logo. Mi osobiście podoba się napis, natomiast logo graficzne już nie, choć to sprawa gustu, natomiast wykonanie loga bym zmienił. Grawerowany plastik zawsze będzie wyglądał tandetnie, plastik to plastik. Czym to zastąpić, czy jakimś grawerowanym metalem czy innym rozwiązaniem temat do dyskusji.

 

O maskownicach na magnesy nie chce mi się już pisać :)

 

Znając Pana Michał pewnie powie, że to szczegóły :) Jednak diabeł tkwi właśnie w szczegółach.

 

Niektórzy powiedzą, że ma grać nie wyglądać, jednak ja powiem, że ma grać i wyglądać, oczywiście zachowując umiar w stosunku do ceny kolumny, nie oczekujmy nie wiadomo czego od Phoebe za 3,2zł.

Oczekiwania będą rosły w stosunku do ceny kolumny, nie tylko soniczne, ale również te estetyczne i to jest naturalne. Coś co przeszło w kolumnie za 3 tyś nie przejdzie w konstrukcji za 8 tyś, choć nie wiem jakby grała.

 

Choć porównania sprzętu audio do samochodów najczęściej są nietrafione to na jedno sobie pozwolę, mało osób kupi drogi model BMW czy Ferrari jeśli będą one zwyczajnie brzydkie, nie trafią w estetykę właściciela choćby wspaniale jeździły.

Edytowane przez omen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągnąc temat porównań hifi do branży samochodowej, warto by zapytać np R.Kubicę, czy woli nowe, lśniące felgi, czy więcej koni pod maską i lepsze trzymanie drogi....

Dla mnie AA zawsze było takim VW, tyle że stuningowanym. Niby nic specjalnego na zewnątrz (choć nadal estetycznie), a pod maską kozacki silnik (czytaj: brzmienie). W droższym modelu mamy więc ten sam design, te samą karoserię, ale więcej koni i lepsze właściwości jezdne.

 

I teraz społeczność AA i pan Michał powinni się zastanowić czy takie podejście im przeszkadza czy nie. Mi nie przeszkadza. Jednocześnie zaznaczam, że jestem estetą i kolumny słabo zrobione i brzydkie u mnie nie przejdą. Ale jeśli pewien poziom estetyki u mnie zostanie zaspokojony, jakość brzmienia i przystępna cena mają u mnie priorytet.

 

Dlatego nie uważam, by była potrzeba zmiany ogólnego designu kolumn pana Michała, a przy najmniej nie wydaje mi się by należało zmieniać ten design znacząco. Jak pisałem, są to estetyczne, uniwersalne estetycznie kolumny. Powtarzając za panem Michałem, skoro inni producenci, ProAc, Harbeth itp mogą trzymać się pewnego designu, to uważam, że pan Michał może również trzymać się wypracowanej własnej stylistyki kolumn. Ta prostota z tym pierwiastkiem DIY w wyglądzie jest właśnie dla mnie zaletą.

 

NATOMIAST zgadzam się z Omenem, że warto tutaj zrobić większe różnicowanie między seriami produktów. Czyli Phoebe i Hyperion mogłyby należeć do serii, nazwijmy ją standard, i ta seria mogłaby mieć jakość wykonania, która mamy teraz w w/w modelach, natomiast Rhea oraz model dwudrożny, który mam nadzieje zostanie wprowadzony wkrótce, mogłyby należeć do serii premium. I ta seria premium rzeczywiście mogłaby charakteryzować się lepszą estetyką. Ale nie zmieniałbym ogólnego kształtu kolumn, albo jeśli już, to wprowadziłbym tylko niewielkie modyfikacje tak, by nadal design był rozpoznawalnym kształtem kolumn pana Michała, ale można by wprowadzić lepiej położony fornir (ten w Phoebe nie jest zły oczywiście, ale nie jest też idealny), można wprowadzić lepsze terminale, maskownice na magnesy i tuner bass reflexu z lepszego materiału....

 

Tylko teraz tak: w tej sytuacji z naszego Volkswagena stuningowanego, który nie boi się na drodze Ferrari i BMW, robi się właśnie BMW. I cena rośnie przy okazji. Trzeba się zastanowić, czy te zmiany, o których piszemy można wprowadzić bez zmiany ceny aktualnej Rhea, a jeśli nie, czy chcemy droższego produktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągnąc temat porównań hifi do branży samochodowej, warto by zapytać np R.Kubicę, czy woli nowe, lśniące felgi, czy więcej koni pod maską i lepsze trzymanie drogi....

To jest właśnie jedno z tych złych porównań :)

Generalizując jednak kiedy kupuje się droższy produkt to z reguły oczekuje się, że oprócz lepszych walorów użytkowych, będzie to produkt lepiej wykonany, zaprojektowany wizualnie, nie ważne czy to będzie kolumna, samochód, telewizor czy lodówka. Jest część ludzi, którzy nie są estetami i wygląd ma dla nich bardzo małe znaczenie bądź żadne, jednak nie należy zapominać o tej drugiej grupie. Nie bez powodu praktycznie każda duża firma korzysta z projektantów lub wyspecjalizowanych firm designerskich, w przeciwnym wypadku zatrudnialiby tylko inżynierów.

 

W znacznej części mamy podobne zdanie. Producent sam najlepiej wie ile za co płaci i co jest dostępne, możliwe do wykonania. Myślę, że warto zebrać opinie i pomysły obecnych użytkowników oraz tych potencjalnych i sprawdzić co jest realne w określonych pieniądzach. My możemy sobie pisać, że np. chcielibyśmy taką obudowę, a np. z technicznego punktu widzenia to jest niemożliwe lub zbyt drogie.

Internet jest w tym celu świetnym medium, aby poznać oczekiwania klientów, nabywa się sporą wiedzę bez ponoszenia praktycznie kosztów.

Edytowane przez omen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że dla wielu osób to porównanie ma sens jak najbardziej. Znam osoby, które wydają duże pieniądze na DIY koncentrując się na najlepszych możliwych przetwornikach, obudowy są oczywiście niezłe, ale daleko im do wymuskanych Vienn czy Sonus Faberów, ale dla tych osób nie to jest najważniejsze. Są to dojrzali audiofile, którzy wiedzą czego chcą.

 

AA w dużej mierze do tej grupy się odwołuje. Ale.... nie tylko. I tutaj zgadzam się z Tobą, że jeśli producent chce uderzyć do obu grup, również do tych, którzy lubią głaskać swoje kolumny i czerpać radość z fortepianowego forniru, to pewnie warto, jak pisałem, zróżnicować te różne serie produktów AA. A czy się da, to pan Michał powie. Może na razie nie ma to sensu, może lepiej wdrożyć kolejny model do oferty, może model Rhea będzie się dobrze sprzedawał pomimo takiej samej obudowy jak w Hyperionach? Rynek zweryfikuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

... żeby tak na chwilę zmienić temat

co koledzy oraz oczywiście AA polecacie do wpięcia pomiędzy Hyperiony a wzmacniacz. W moim przypadku Atoll AM200. Coś niezbyt neutralnego, podkreślającego wokale i gitary aby przytemperować troszkę "firmowy" charakter grania Atolla, jednocześnie z dobrym, trzymanym za "twarz" basem oraz szczegółową ale nie natarczywą górą. W tej chwili mam Equilibrium Music Link.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że trochę nie na temat, ale chciałem serdecznie podziękować koledze Tomkowi, który pomógł mi sprowadzić tą płytkę! :)

Jeżeli ktoś słucha jazzu polecam! Wybitny krążek - Henryk Miśkiewicz Full Drive (koniecznie część pierwsza) Niestety wyszła w bardzo małym nakładzie i w Polsce praktycznie nie do dostania. Udało się znaleźć używkę dopiero w UK :) Ale warto było, dzięki Tomek! :)

 

Pozdrawiam.

post-12821-0-21456800-1416952095_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej czy ktoś z was słuchał AA Hyperion4 z naim supernait ?

I czy te kolumny dadzą rade w 35 m 2 Przy muzyce rockowej ?

Pozdrawiam

"...Wolność albo jest pełna albo jej w ogóle nie ma, bez wolności nie ma rozumu, nie ma sprawiedliwości, nie ma dobrobytu, nie ma człowieczeństwa..."Michał Bakunin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej czy ktoś z was słuchał AA Hyperion4 z naim supernait ?

I czy te kolumny dadzą rade w 35 m 2 Przy muzyce rockowej ?

Pozdrawiam

 

Nie wiem jak z Naimem ( tutaj może Goliat coś podpowie ) ale z Caspianem w 40m2 ( salon z aneksem ), otwarte na hol dają radę. Baza 2,80m od środka przetworników i miejsce odsłuchowe 3m od kolumn.

Co prawda u mnie zdecydowana przewaga jazzu, ale lubię głośno posłuchać np. Riverside, Zepellinów, Floydów, Dream Theater itd. i dla mnie jest git.

Lepiej oczywiście można ale wszystko w swoim czasie :) 3-drożne kolumny powinny zagrać jeszcze lepiej w takim metrażu dlatego czekam na takie kolumny ze stajni AA.

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez oley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej czy ktoś z was słuchał AA Hyperion4 z naim supernait ?

I czy te kolumny dadzą rade w 35 m 2 Przy muzyce rockowej ?

Pozdrawiam

Z tym piecem to bez problemu. Kolega slyszał u mnie Phoebe i tak mu się spodobały że zamówił Hyperiony do pomieszczenia 50m. Miał baltlaba 3 i gra to u niego na godz 10, bez problemu. Jak robi imprezę dokreca do 13 i jest jak na koncercie, bas jak dzwon, mega dynamika no i ta autentyczna barwa jak na żywo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej czy ktoś z was słuchał AA Hyperion4 z naim supernait ?

I czy te kolumny dadzą rade w 35 m 2 Przy muzyce rockowej ?

Pozdrawiam

 

Będzie git! :) Jeżeli lubisz granie Naima, czyli pierwszoplanowy środek i mocny bas to spokojnie możesz o tej konfiguracji pomyśleć. Fajna barwa. Naim nieco słabiej wypada przy efektach przestrzennych i rozdzielczości góry. Ten zakres jest nieco wycofany, ale taki to już jego urok :)

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Apropos wzmacniaczy, wczoraj był u nas na odsłuchu klient, który przywiózł swój piecyk. Facet słuchał całego systemu, skupialiśmy się głównie na torze analogowym, w szczególności na pre-ampie... Ale nie o tym... Wzmacniacz, który przytachał był na tyle ciekawy, iż dzisiaj skontaktowałem się z producentem i być może w najbliższym czasie będziemy go mieć na próbę :) Cieszy podwójnie bo to również polska manufaktura! :)

 

Kto pierwszy zgadnie jaka to marka ma ode mnie audiofilski worek i sampler Naima?! ;)

Edytowane przez goliatpl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie git! :) Jeżeli lubisz granie Naima, czyli pierwszoplanowy środek i mocny bas to spokojnie możesz o tej konfiguracji pomyśleć. Fajna barwa. Naim nieco słabiej wypada przy efektach przestrzennych i rozdzielczości góry. Ten zakres jest nieco wycofany, ale taki to już jego urok :)

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Apropos wzmacniaczy, wczoraj był u nas na odsłuchu klient, który przywiózł swój piecyk. Facet słuchał całego systemu, skupialiśmy się głównie na torze analogowym, w szczególności na pre-ampie... Ale nie o tym... Wzmacniacz, który przytachał był na tyle ciekawy, iż dzisiaj skontaktowałem się z producentem i być może w najbliższym czasie będziemy go mieć na próbę :) Cieszy podwójnie bo to również polska manufaktura! :)

 

Kto pierwszy zgadnie jaka to marka ma ode mnie audiofilski worek i sampler Naima?! ;)

 

SoundArt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuck, widzę, że nick zobowiązuje! ;) Trafiony, zatopiony! :) Skąd wiedziałeś??? :)

Sampler i worek jest Twój :)))

 

Jak jesteś z niedaleka to podjedź, a jak nie to w przyszłym tygodniu Ci to wyślę :)

 

Wzmacniacz to dawny SoundArt (obecnie firma zmieniła nazwę na Wile) a model to Rock.

Narazie tylko wiem że to 100 watowa hybryda. Doszły minie równiż informacje iż kilku recenzentów po testach już go nie oddało :)

 

http://www.soundart.pl/pl

Edytowane przez goliatpl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuck, widzę, że nick zobowiązuje! ;) Trafiony, zatopiony! :) Skąd wiedziałeś??? :)

Sampler i worek jest Twój :)))

 

Jak jesteś z niedaleka to podjedź, a jak nie to w przyszłym tygodniu Ci to wyślę :)

 

Wzmacniacz to dawny SoundArt (obecnie firma zmieniła nazwę na Wile) a model to Rock.

Narazie tylko wiem że to 100 watowa hybryda. Doszły minie równiż informacje iż kilku recenzentów po testach już go nie oddało :)

 

http://www.soundart.pl/pl

 

:-)

to dość stara historia. Kupowałem kiedyś swoje Hyperiony w pewnej firmie z Trójmiasta. Dawne czasy - wtedy grał u mnie NAD 325 jeszcze i sprzedawca z tej firmy namawiał mnie przy okazji zakupu głośników na zakup innego wzmacniacza, a był to właśnie polski SoundArt Rock. Nie skorzystałem bo na tamte czasy wydawał on mi się bardzo drogi, wtedy kosztował chyba około 9000zł co w porównaniu do NAD-a było kosmosem. Potem zmieniłem NAD-a na Atolla najpierw 100-tkę potem 200-tkę i niechcący znalazłem się blisko tego poziomu :-). To co mnie "uderzyło" w twoim poście to ta sama swego rodzaju fascynacja tym piecem jak tego wyżej rzeczonego sprzedawcy. Dodatkowo jak się weźmie pod uwagę twoje preferencje (Vincent, hybrydy i te sprawy) to już było w sumie dość łatwo ;-)

Edytowane przez szpieg donpedro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuck, widzę, że nick zobowiązuje! ;) Trafiony, zatopiony! :) Skąd wiedziałeś??? :)

Sampler i worek jest Twój :)))

 

Jak jesteś z niedaleka to podjedź, a jak nie to w przyszłym tygodniu Ci to wyślę :)

 

Wzmacniacz to dawny SoundArt (obecnie firma zmieniła nazwę na Wile) a model to Rock.

Narazie tylko wiem że to 100 watowa hybryda. Doszły minie równiż informacje iż kilku recenzentów po testach już go nie oddało :)

 

http://www.soundart.pl/pl

 

Trzeba było wysłać z Harmonixem który od Was pożyczałem w poprzednim tygodniu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd takie zachwyty nad Wimpem, bardzo się cieszę że nie kupiłem jeszcze subskrypcji, po 3 tygodniach odinstaluję program gdyż prawie połowa szukanych albumów, owszem wyświetlała się ale z komunikatem że nie jest do odsłuchu. Nie wiem , może tylko u mnie tak jest ale jak nie to straszny shit z tego wimpa. Przykład z przed chwili.

post-4029-0-90886700-1417725486_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd takie zachwyty nad Wimpem, bardzo się cieszę że nie kupiłem jeszcze subskrypcji, po 3 tygodniach odinstaluję program gdyż prawie połowa szukanych albumów, owszem wyświetlała się ale z komunikatem że nie jest do odsłuchu. Nie wiem , może tylko u mnie tak jest ale jak nie to straszny shit z tego wimpa. Przykład z przed chwili.

 

 

A teraz sprawdź czy te same albumy są na Spotify. Większości też nie będzie. Tyle że Spotify nie zwróci żadnych rezultatów wyszukiwania, a WIMP powie, że album jest, ale nie do odsłuchania, bo artysta/wytwórnia się na to nie zgodziła. Na jedno wychodzi, inna strategia wyświetlania dostępnych zasobów. Oczywiście będą albumy, których WIMP nie ma a Spotify ma, ale jeśli WIMP widzi jakiś album, ale nie odtwarza, to najczęściej ta sama historia jest na Spotify, tylko tam albumu nie będzie widać, jak już pisałem).

Edytowane przez zentaur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.