zespół RUSH

[soundchaser]

sam wokalista mówi że słabo u niego

 

Skromny jest. Chwała mu za to. :)

 

Nie spotkałem się z wypowiedzią zacząłem słuchać Rush przez ich zaje..wokal frontmena .

 

Bo ich muzykę trzeba słuchać i lubić jako całokształt.

Tak samo jak Iron Maiden, czy każdy inny zespół.

[4m]

Ja tam cenie Di`Anno choć wolę Dickinsona, a z nich dwóch młodego Halforda.

Jeżeli w jednym wątku spotykają się z sobą Lee, Freddie Mercury i Rob Halford, a jak wynika z badań 9 na 10 facetów woli duże cyce, bo ten dziesiąty woli tych dziewięciu i wokal Lee, to nie mam wątpliwoście, że robi się nieco... mniej szeroko akceptowalnie.

 

To się nazywa dedukcja. Xniwax, masz akwarium? ;)

[soundchaser]

4m - nie można porównywać 3 różnych głosów wokalistów w 3 różnych zespołach.

Liczy się ich współpraca i dopasowanie do pozostałych muzyków oraz całokształt brzmienia.

Tak trudno to zrozumieć?

 

Muniek Staszczyk, czy nawet Kazik świetnie wpasowują się w klimat swoich grup,

chociaż wokalistami są marnymi.

[jacm]

Skromny jest. Chwała mu za to. :)

 

Bzdura

 

Sam dostrzegł problem i zaczął nad nim pracować dla dobra zespołu za to faktycznie chwała .

[xniwax]

Sam dostrzegł problem i zaczął nad nim pracować dla dobra zespołu za to faktycznie chwała .

 

To samo mogłoby powiedzieć dzisiątki innych.

Podobnie o sobie w 1970 roku powiedział Robert Plant...a 2 lata wcześniej Rod Stewart Beckowi powiedział, że ma to w dupie..

 

To się nazywa dedukcja. Xniwax, masz akwarium?

 

Nie ale bawi mnie Twoja indukcja logiczna.

[soundchaser]

Oczywiście to jest pełna harmonia którą totalnie psuje wokal

 

Moim zdaniem ich wokal sprawia że nigdy nie wypłynęli dalej niż mogli .

 

Na szczęście to tylko Twoje zdanie, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością.

 

Ten wokal właśnie idealnie pasuje do charakteru muzyki Rush.

Można go nie lubić - to inna sprawa.

 

Nigdy nie wypłynęli dalej niż mogli?

Dziwne, bo Rush to od 30-kilku lat supergrupa, która zapełnia stadiony i sale koncertowe

i cały czas jest na tzw. topie popularności.

Oczywiście są bardziej popularni, jak np. Stonesi, czy Bon Jovi, ale Rush zawsze był w czołówce jeśli chodzi o komercyjny sukces, bo na temat ich muzycznego poziomu to już chyba napisano wszystko.

[jacm]

Muza Rush jest moim zdaniem na poziomie Iron Maiden , Metallica ma taki sam potencjał nośny jak nie większy raczej tak ich postrzegam . To że nie dorównali , przebili takich zespołów jak Iron w specyficznym wokalu postrzegam przyczynę .

Nikomu nie odbieram przyjemności delektowania się nim każdy ma prawo lubić swoją muzykę i wokalistów .

[soundchaser]

Muza Rush jest moim zdaniem na poziomie Iron Maiden , Metallica ma taki sam potencjał nośny jak nie większy

 

Pomijając fakt, że to jednak trochę inna muzyka.

[jacm]

zgadza się Bon Jovi pełna komerha łatwo zbudować wiernych fanów większa akceptowalność . Iron też nie trudno , Rush mimo trudniejszej w odbiorze muzyki ma moim zdaniem potencjał większy dzięki jej wielkości i oryginalności i zjawiskowości co do powodów tego że ma jednak mniejszą rzeszę odbiorców widzimy różne niech tak zostanie :)

[revers]

To że nie dorównali , przebili takich zespołów jak Iron

 

? coś mi sie wydaje ze nie dojrzałes jeszcze do Rush'ów ;) ... nie gniewaj sie za to stwierdzenie, ale mimo całej symaptii dla Ironow, ... do ekipy Geddy'ego im jeszcze im troche zostało. Zyczę i Ironom, Metalice i wielu innym młodszym kapelom by plyneli tak dlugo i tak daleko jak Rush ... nie zaliczajac po drodze dna.

 

I druga sprawa, wokal. O ile Geddy i Bruce to ten sam poziom, to zupelnie nie pojmuje skad w porownaniu Hetfield ? Przyznam ze, az mnie to rozbawilo. Ten gość spiewac nie potrafi. Od KIll ... do Black bylo ok, radził sobie. Potem sprobowali jakies bardziej ambitne linie melodyczne wprowazic i sprawa wokalizy sie skomplikowala :D

[jacm]

Skąd :)

 

do każdej Muzyki trzeba dojrzeć muzycznie .

Dlatego zawsze stawiam wyżej kunszt muzyczny Rusch od muzyki Ironów czy Metallicy . Natomiast wokal Bruce potem Hetfielda ( mimo że kaleczy że hej ) na końcu Rush nie ze względu na umiejętności tylko zwykłe preferencje jego wysokości .

[soundchaser]

Mnie osobiście bardzo drażni krzykliwy wokal Bruca Dickinsona i częste wpadanie w wysokie rejestry, że momentami uszy bolą.

Jeszcze gorzej mi się ogląda go na koncercie, nieustająco wymachującego ręką wolną od trzymania mikrofonu. ;-)

[revers]

Tak wlasnie jestem w trakcie audio wizualizacji ...

Time Machine Live in Cleveland ... ależ garbaty nochal z ekipa ma kopa :)

RASH !

[revers]

nieustająco wymachującego ręką wolną od trzymania mikrofonu

 

Nie jest wyjątkiem pośrod wolkalistow nie bedacych instrumentalistami. Mają problemy z ręcyma często :D

 

to nie był zespół który stanowił inspirację dla innych kapel

 

Oj, teraz sie doczytalem ... ależ brednia. Sound'zie moj , cz Ty napisales ze Rush nie inspirowal, nie inspiruje ?

Po Live In ... odluchuje sobie 2112 z placka, tego pierwszego (nie wiem czy byly wznownienia).

... i powiem tak, wielu niemal gralo, staralo sie i gra "prawie" jak Rush . Powiem, ze jako jedni z kilku pierwszych zainspirowali caly swiat prog rocka, hard i wszystko potem. A wieksza czesc ich indywidualnosci to wokal Geddyego, reszty dopełnia wirtozerski kunszt garów, gitary i basu wspołbrzmiących i wspolnie równoprawnie egzystujacych w jednej spojnej przestrzeni muzycznej ... czego nie da sie podrobic :)

I powiem Wam jeszcze raz ... Clockwork jest Genialne. To kwintesencja Rush podana z wielkim smakiem. Ta plyta dojrzewa w miare sluchania. To jest ich krew, przekazują to w formie "Time Machine". Są Genialni.

... oby nie byla to zla wiesc, podsumowanie ... mam nadzieje ze nie.

[soundchaser]

Nie wiedziałem, że z Ciebie taki manipulator i kłamca, revers.

Oto skopiowana moja wypowiedź z tego dnia: 14.05.2012 r. g. 21:30.

Pokaż mi gdzie ja coś takiego napisałem?

W jakim celu to zrobiłeś - nie kumam.

Rush miał oczywiście wielu naśladowców. Pisałem chociażby o zespole Tiles.

 

Nie tędy droga. Porównywanie Rush jako trio do Hendrixa, Police czy Cream nie jest rozsądne.

Każdy z tych zespołów jest na swój sposób wybitny, ale każdy prezentuje inną muzykę.

Moim zdaniem Rush swoją muzyką wyznaczył pewien nowatorski kierunek.

100 najlepszych płyt rocka? A kto dokonuje ich wyboru?

Z pewnością każdy z nas czytając taki ranking jest zbulwersowany, że w tym zestawieniu brakuje naszych ulubionych płyt, a figurują takie, które wywołują nasze zdziwienie.

Kwestia inspiracji też jest bezsensowna i nie może pomniejszać wartości zespołu.

A może nikt nie potrafi tak grać jak Rush i dlatego nie ma do tej pory naśladowców?

Chociaż tak do końca nie zgodziłbym się z tą tezą.

Posłuchaj sobie chociażby grupy Tiles. To kopia Rush, ale wypada blado w porównaniu z oryginałem.

 

Podsumowując - będę bronił tej kapeli, bo uważam ją za jedną z najlepszych, które powstały już po całym tym boomie rockowym, który miał miejsce na przełomie lat 60/70-tych.

Trio, które brzmi jak orkiestra (żadna kapela nie ma tak rozbudowanej perkusji), umiejętności muzyków są niepodważalne, a liczba znakomitych płyt z pewnością pozwala zaliczyć ich do kanonu rocka najwyższej próby.

 

A może nikt nie potrafi tak grać jak Rush i dlatego nie ma do tej pory naśladowców?

Chociaż tak do końca nie zgodziłbym się z tą tezą.

 

To są moje słowa, a napisałem tak w odpowiedzi na tekst jednego z Userów, z którym właśnie się nie zgadzałem.

Jakbyś czytał wcześniej uważnie, to zrozumiałbyś o co chodziło w tym stwierdzeniu.

A tak przeinaczyłeś moje słowa... tylko nie wiem po co.

 

I powiem Wam jeszcze raz ... Clockwork jest Genialne.

 

Skończ już z tym.

Clockwork jest nudny, przewidywalny, przegadany. Brak na nim dobrych kompozycji, podobnie jak na wszystkich ostatnich płytach Rush. W dodatku jest magmowato nagrany. Wszystko się zlewa i źle się tego słucha.

W ogóle nie chce mi się wracać do tej płyty, tak jak do tych świetnych starszych.

[revers]

Nie rozumiem ... zacytowalem Cie !!!. Zaznaczylem tekst i dalem cytuj.

Ale nie chialem urazic. Wrecz przeciwnie. Szanuje Cie za gust i zamilowanie do muzyki i Rush ! ... do dyskusji chcialem ...

Pisalem Ci juz kiedys ze piwo bym postawil i pogadal ...

 

Clockwork jest nudny, przewidywalny, przegadany.

 

Docenisz ... za jakis czas :)

 

No ale mnie ciekawi kogo zacytowalem ?

Moze Admin forum sie wypowie ?

 

 

 

... :D

[soundchaser]

Nie rozumiem ... zacytowalem Cie !!!. Zaznaczylem tekst i dalem cytuj.

 

Widocznie jakiś chochlik w trakcie kopiowania i wklejania zmienił tekst. ;-)

Co do piwa - bardzo lubię i jestem do dyspozycji. :)

[revers]

Widocznie jakiś chochlik w trakcie kopiowania i wklejania zmienił tekst. ;-)

Co do piwa - bardzo lubię i jestem do dyspozycji. :)

 

Sound ... cudow nie ma ..

[revers]

Weźmy pierwsze z brzegu zespoły oparte na formule tria, znane zespoły...Jimi Hendrix Trio, Cream, The Police...trzeba przyznać, że w ich towarzystwie Rush wypada - powiedzmy to - dosyć blado:-) dlatego uważam, że to dobry zespół, ale nie wybitny. Nie ma żadnej płyty Rush która by występowała wśród najlepszych 100 płyt rocka, to nie był zespół który stanowił inspirację dla innych kapel, kto zna zespół w którym słychać inspirację Rush? ten zespół nikogo nie zapłodnił artystycznie, serio, o przepraszam, był taki polski zespół Cave, on się Rush inspirował:)

 

Zobacz Sound w wypowiedzi jarex'a jest ten tekst o braku inspiracji. Nie mam pojecia jak to sie stalo ze system Ciebie wstawil.

[soundchaser]

No widzę. Wygląda to tak jakbyś jego słowa wcisnął w moje usta. ;-)

 

Zadaj pytanie moderacji.

[xniwax]

Nie ma żadnej płyty Rush która by występowała wśród najlepszych 100 płyt rocka,

 

 

Ciekawe.

Guitar World choćby: 27. Moving Pictures

121 miejsce w historii muzyki popularnej w ilości sprzedanych płyt na świecie.

 

Tylko, czy o to chodzi?

 

Weźmy pierwsze z brzegu zespoły oparte na formule tria, znane zespoły...Jimi Hendrix Trio, Cream, The Police.

 

 

Co ma piernik do odmiennej stylistyki.

Tercet Egzotyczny jako formuła tria też był bardziej popularny niż Rush

[Gość GratefullDe]

Rush to jedna z zapisanych na trwałe kapel rockowych o swoistym, jedynym i niepowtarzalnym stylu. Każdy z muzyków to indywidualności i wirtuozi, od gitarzysty poprzez perkusistę na bass vocaliście, o przepięknym, jak to ktoś kiedyś napisał: z gatunku plantanowatych, głosie.

Większość płyt bardzo lubię, choć przyznam, że kilku ostatnich nie znam :( Ale to nadrobię. Rush to muzyka mojej młodości i płyty do lat 90-tych grają u mnie czasem. Lubię :)

Formuła power bandu 3 osobowego bardzo mi w muzyce odpowiada.

[fozzie]

Guitar World choćby: 27. Moving Pictures

121 miejsce w historii muzyki popularnej w ilości sprzedanych płyt na świecie.

Jeszcze można dodać:

 

Moving Pictures is one of two Rush albums listed in 1001 Albums You Must Hear Before You Die (2112 is the other).

Kerrang! magazine listed the album at #43 among the "100 Greatest Heavy Metal Albums of All Time".

In 2012, Moving Pictures was listed as the #10 'Your Favorite Prog Rock Albums of All Time' by Rolling Stone.

 

;) :)

 

Źródło

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[thrak]

Jakby ktoś chciał obejrzeć "Rush Time Machine Live In Cleveland" wrzucone na youtube w 1080p DTS HD :-D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lian]

Rush to dla mnie kawałek życia. Mam chyba wszystkie ich płyty, single, goszczą u mnie w domu powielone wydania LP z różnych krajów, mam też ostatnie remastery, ale pewnie jeszcze sporo brakuje. Mówienie o tym, że grają dla muzyków albo zbyt wirtuozersko wynika z braku zamiłowania tegoż zespołu :) Właśnie chodzi o to, że brzmienie, aranże wszystko na raz tworzy swoistą jakość muzyczną, mistyczną. Jakość, której nie można rozparcelować na bas, perkusję czy inne aspekty muzyczne bo poziom spójności jest tak ekstremalnie wysoki, że tworzy to zupełnie nową ontologiczną jakość. Rush to nie zespół :) to zjawisko samo w sobie, które odkryli muzycy tego zespołu, podobnież jak Vangelis: on nie komponuje, on odkrywa to co jest w przestrzeni, z lekkością sięga po to.

Bardzo pięknie powiedział o tym geddy lee w filmie o rush, coś w ten deseń: "sądziłem że to będzie klucz do... lepszego rush" (powiedział o tym jak o jakimś zjawisku)

Bardzo się z nim zgadzam, szkoda że poszli jednak w inną stronę...

 

Przepraszam, ale mam małego zajoba na punkcie tej kapeli :) niezmiennie od dwudziestu lat

 

i jeszcze jedno: radzę kupić to

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pojawia się rzadko i warto mieć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[revers]

Lian :) ja tez tak mam ! ... i znow dzisija odsluchiwaem Cockwork'a, czasoprzestrzennego wspomnienia. Gnialne !

[Bezlitosna Niusia]

Wiesz co, lian? "Znamy się mało, więc może powiem kilka słów o sobie. Urodziłem się w grudniu, w drugiej połowie grudnia... No, to tyle o sobie...":) Pod Twoją opinią o Rush - podpisuję się wszystkimi posiadanymi rękami. I nogami - też. Rush to znakomity zespół; taki - mądry. Coś, jak niegdyś Queen. Z powodów dla mnie niepojętych - w sumie mało znany. Nie tak. Mało czczony, choć powinien! Pozdrawiam - Jacek. PS - widzę, żeś kolekcjoner. Napisz na priv- może pomogę w "dozbieraniu", choć nie obiecuję.

[soundchaser]

Z powodów dla mnie niepojętych - w sumie mało znany. Nie tak. Mało czczony, choć powinien!

 

Mało znany, mało czczony??

Nic podobnego. Rush jest znany na całej kuli ziemskiej. Ich koncerty wypełniają duże sale i stadiony do dziś.

Wielu fanów uważa ich za najlepszą kapelę rockową wszechczasów.

To był mój ulubiony zespół w latach 70-tych i 80-tych. Uwielbiałem ich i dalej bardzo lubię.

Nie mogę im tylko darować tych ostatnich kiepskich płyt i tego, że nigdy nie zawitali do Polski.

Nie potrafię też znaleźć odpowiedzi - dlaczego? :(

[Pilot353]

A co oni grają?

[Bezlitosna Niusia]

A, psiamać - to nas Wódz zaskoczył!:)) Muzykę, Wodzu, świetną muzykę!:))