Skocz do zawartości
IGNORED

Przyjazne państwo-każdy będzie miał broń


jakub102

Rekomendowane odpowiedzi

@szerszy

założyłem kiedyś wątek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Było by mi miło gdybyś i tam podzielił się swoim doświadczeniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Pytam sie raz jeszcze ile drewna narąbał za pomocą karabinu?

 

Jest to bardzo proste pytanie ustawiajace we właściwym swietle głupie porównanie broni palnej do siekiery użytej do zabijania. W Holandii mogli by do tego celu uzyć zapewne drewnianego sabotu - równie skutecznie i zatłuc nim dziesiatki ludzi. Nadal jednak z faktu takiego użycia sabotu czy siekiery nie wynika, że są one karabinem.

 

Siekiera słuzy do rąbania drewna, saboty do chodzenia, a karabin do zabijania. Jesli ktoś nie rozumie tej różnicy, to jest widocznie zbyt głupi by jego zadanie miało jakiekolwiek zanczenie, poza typowym korwinowskim kręceniem frendzli.

 

.

Pytam sie raz jeszcze ile drewna narąbał za pomocą karabinu?

Jest to bardzo proste pytanie ustawiajace we właściwym swietle głupie porównanie broni palnej do siekiery użytej do zabijania. W Holandii mogli by do tego celu uzyć zapewne drewnianego sabotu - równie skutecznie i zatłuc nim dziesiatki ludzi. Nadal jednak z faktu takiego użycia sabotu czy siekiery nie wynika, że są one karabinem.

Siekiera słuzy do rąbania drewna, saboty do chodzenia, a karabin do zabijania. Jesli ktoś nie rozumie tej różnicy, to jest widocznie zbyt głupi by jego zadanie miało jakiekolwiek zanczenie, poza typowym korwinowskim kręceniem frendzli.

 

Uwaga bardzo przytomna. Człowieka można zabić nawet przy pomocy foliowego worka, plastikowego długopisu czy nawet karty kredytowej. Są to (+ w/wym plus setki innych, szczególnie narzędzi rolniczych) tzw. przedmioty podwójnego zastosowania.

Celem istnienia wszelkiej broni osobistej od zarania dziejów jest zaś unieszkodliwienie siły żywej przeciwnika. Po użyciu broni przeciwnik z założenia ma przestać stanowić zagrożenie.

To są oczywistości.

Ale nie zapominajmy o jeszcze jednej funkcji broni - jest nią ODSTRASZANIE! Po prostu widząc człowieka uzbrojonego ktokolwiek o inteligencji większej od leminga rozważy sensowność konfrontacji i w większości przypadków zrezygnuje z tejże.

Dlatego też o wiele lepszym pomysłem, niż chodzenie po ulicy z widłami czy z siekierą wydaje mi się pistolet. W razie draki łatwy i skuteczny w użyciu.

Niestety - wszechobecna eurokomuna traktuje ludzi jak bydło rzeźne i nie pozwala na wolny dostęp do broni.

Miejmy nadzieję, że dzisiejszy dzień coś w tym względzie zmieni.

Wówczas mam już upatrzony zakup: piękny klasyk znany z filmu "Zabójcza Broń" - Beretta 92F. Moja ulubiona wersja to srebrna 92FS z drewnianymi okładzinami kolby.

Trzeba tylko byśmy stali się prawdziwie wolnymi ludźmi a nie rzeźnym bydłem, jak dzisiaj...

 

beretta-92fs-nickel-wood-grips-9686.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Siekiera słuzy do rąbania drewna, saboty do chodzenia, a karabin do zabijania. Jesli ktoś nie rozumie tej różnicy, to jest widocznie zbyt głupi by jego zadanie miało jakiekolwiek zanczenie, poza typowym korwinowskim kręceniem frendzli.

 

A nie wydaje ci się,że zabijanie też się różni?Np.w obronie własnej lub rodziny?

 

Beretta 92F

Piękny ten Beret jezd............rzeczywiście.

Piękny ten Beret jezd............rzeczywiście.

 

Jeszcze Beretta 98 Fusion cudna jest - niestety, to edycja limitowana w cenie samochodu. :(

Beretta to jest taki Sonus Faber wśród producentów broni. :)

 

beretta-98-fusion-30-samples-edition.jpg?resize=930x870%3E

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

Pytam sie raz jeszcze ile drewna narąbał za pomocą karabinu?

 

Jest to bardzo proste pytanie ustawiajace we właściwym swietle głupie porównanie broni palnej do siekiery użytej do zabijania. W Holandii mogli by do tego celu uzyć zapewne drewnianego sabotu - równie skutecznie i zatłuc nim dziesiatki ludzi. Nadal jednak z faktu takiego użycia sabotu czy siekiery nie wynika, że są one karabinem.

 

Siekiera słuzy do rąbania drewna, saboty do chodzenia, a karabin do zabijania. Jesli ktoś nie rozumie tej różnicy, to jest widocznie zbyt głupi by jego zadanie miało jakiekolwiek zanczenie, poza typowym korwinowskim kręceniem frendzli.

 

.

 

Nie zbija się narzędziem, a głowa. To tu rodzi się zbrodnia. Zabić można praktycznie wszystkim. Podobno nawet wzrokiem (znam z literatury taki przypadek), ale także kartą kredytową, sabotem czy siekierą. Łatwa dostępność do broni palnej powoduje łatwość jej użycia.

 

Większość zwolenników łatwego posiadania broni palnej i tak nie obroni się nią w warunkach skrajnego zagrożenia i stresu. Bo jak można obronić się przed gwałtownym atakiem szaleńca w przestrzeni publicznej? Co innego w domu. Tu jednak najważniejszą role odgrywa właściwie zabezpieczenie swojej prywatnej przestrzeni - a obronić można się właściwie wszystkim, co jest pod ręką. W każdej sytuacji wskazana jest rozwaga, jeżeli jej nie potrafimy zachować, nie obronimy się nigdy. Kiedyś w czasie odśnieżania chodnika przechodzący nim czub, z uśmiechem na ustach i bez najmniejszego powodu, przystawił mi do brzucha nóż. Jakoś z tego wybrnąłem. Jakiś czas później spotkałem go późną nocą, jak wysiadał z tego samego autobusu, co ja. Jestem pewien, ze od tego czasu nikogo już nożem nie postraszy. I nie śmieje się. Szeroko. Wyrzutów sumienia nie mam.

 

A nie wydaje ci się,że zabijanie też się różni?Np.w obronie własnej lub rodziny?

 

Piękny ten Beret jezd............rzeczywiście.

 

Piękny, ale na zamku mu wygrawerowano kaliber 4,5 mm...

 

Poza tym Beretta jest za duża, za ciężka i za skomplikowana do samoobrony. Najlepszy jest rewolwer. Prosty i niezawodny. Wprawdzie ma tylko 6 - 8 naboi, ale jak nie obronisz się pierwszymi dwoma, to i pozostałe 16-18 ci nie pomoże.

 

Jeszcze Beretta 98 Fusion cudna jest - niestety, to edycja limitowana w cenie samochodu. :(

Beretta to jest taki Sonus Faber wśród producentów broni. :)

 

beretta-98-fusion-30-samples-edition.jpg?resize=930x870%3E

 

https://www.youtube.com/watch?v=stlEOLT2FOs

 

https://www.youtube.com/watch?v=qOWixhlt3Ic

 

Są jeszcze brazylijskie Taurus czy Amadeo Rossi. Taki odpowiednik Vincent - a. Rewolwery tego drugiego są bardziej zbliżone do pierwowzoru niż oryginalne S&W.

Bo to pewnie replika CO2 na kulki od Umarexa czy innego producenta...

Ale nie narzekaj - masz tu oryginał.

 

136771_01_beretta_92fs_inox_640.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Nie zbija się narzędziem, a głowa. To tu rodzi się zbrodnia. Zabić można praktycznie wszystkim. Podobno nawet wzrokiem (znam z literatury taki przypadek), ale także kartą kredytową, sabotem czy siekierą. Łatwa dostępność do broni palnej powoduje łatwość jej użycia.

 

Większość zwolenników łatwego posiadania broni palnej i tak nie obroni się nią w warunkach skrajnego zagrożenia i stresu. Bo jak można obronić się przed gwałtownym atakiem szaleńca w przestrzeni publicznej? Co innego w domu. Tu jednak najważniejszą role odgrywa właściwie zabezpieczenie swojej prywatnej przestrzeni - a obronić można się właściwie wszystkim, co jest pod ręką. W każdej sytuacji wskazana jest rozwaga, jeżeli jej nie potrafimy zachować, nie obronimy się nigdy. Kiedyś w czasie odśnieżania chodnika przechodzący nim czub, z uśmiechem na ustach i bez najmniejszego powodu, przystawił mi do brzucha nóż. Jakoś z tego wybrnąłem. Jakiś czas później spotkałem go późną nocą, jak wysiadał z tego samego autobusu, co ja. Jestem pewien, ze od tego czasu nikogo już nożem nie postraszy. I nie śmieje się. Szeroko. Wyrzutów sumienia nie mam.

 

Bardzo dobrze powiedziane. Jednak na całe szczęście większość zwolenników "powszechnego niczym nie skrępowanego" dostępu to ludzie na ogół zbyt leniwi by należeć do stowarzyszeń czy aktywnie działać na polu prawnym.

Większość organizacji strzeleckich które znam chce racjonalizacji dostępu do broni i to nie broni do celów obrony osobistej.

Strzelectwo obronne, bojowe stawia przed posiadaczem broni wielkie rygory tężyzny fizycznej oraz wymaga odpowiedniej formacji psychicznej a na te dwie przeciętny "Janusz" liczyć nie może.

 

W całym tym gadaniu i w działani dawnej komisji "Przyjazne Państwo" chodzi raczej o taką modyfikację przepisów, która uniemożliwi Komendantom Wojewódzkim i WPA manipulowanie nimi i stawianie wobec petentów pozaprawnych żądań od których uzależniony bywa przebieg procedury administracyjnej.

 

Przeszkadzają też relikty przeszłości jak konieczność zakupu promesy mimo że w pozwoleniu jest dokładnie wyszczególniona ilość jednostek broni jaką można zakupić.

Konieczność uprawiania strzelectwa sportowego w zinstytucjonalizowanej formie oraz całkowite pominięcie strzelectwa rekreacyjnego.

Broń do Celów obrony osobistej zawsze powinna być objęta większym rygorem niźli broń dla kolekcjonerów czy sportowców.

 

Siekiera słuzy do rąbania drewna, saboty do chodzenia, a karabin do zabijania. Jesli ktoś nie rozumie tej różnicy, to jest widocznie zbyt głupi by jego zadanie miało jakiekolwiek zanczenie, poza typowym korwinowskim kręceniem frendzli.

 

 

Czyli wracamy do dziwacznego założenia, że to posiadanie konkretnego przedmiotu nieożywionego czyni z człowieka bestię. "Spusty pociągające za palec"

Sprawdź sobie statystyki przestępstw w europie dokonanych z legalnej broni i opisz wnioski na forum. (Czyż nie jest to kropla w morzu obywatelskiej odpowiedzialności i rozwagi?)

Broń do Celów obrony osobistej zawsze powinna być objęta większym rygorem niźli broń dla kolekcjonerów czy sportowców.

 

Nonsens.

Broń powinna być dostępna na półkach w supermarketach, tak jak w niektórych stanach USA.

To jest gwarancja wolności obywateli.

Jedyna prawdziwa.

walmart-guns-e1357765404786.jpg

 

wal.mart_.ar_.jpg

 

Są jeszcze brazylijskie Taurus czy Amadeo Rossi. Taki odpowiednik Vincent - a. Rewolwery tego drugiego są bardziej zbliżone do pierwowzoru niż oryginalne S&W.

 

Bardzo piękną broń w tym modele limitowane i unikatowe robi amerykańska firma Cabot Guns. To taki odpowiednik Krella. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

IMG_1438-1024x682.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Nonsens.

Broń powinna być dostępna na półkach w supermarketach, tak jak w niektórych stanach USA.

To jest gwarancja wolności obywateli.

Jedyna prawdziwa.

 

Jednak na całe szczęście większość zwolenników "powszechnego niczym nie skrępowanego" dostępu to ludzie na ogół zbyt leniwi by należeć do stowarzyszeń czy aktywnie działać na polu prawnym.

Czy jesteś członkiem jakiegoś stowarzyszenia działającego na tym polu? Czy pisujesz do posłów z prośbami o interpelacje?

 

BTW. Gdybyśmy kiedyś mieli dojść do opisanego przez Ciebie modelu to konieczna jest właściwa edukacja ucząca respektu do broni nie bezzasadnego lęku przed nią...

Gdybyśmy kiedyś mieli dojść do opisanego przez Ciebie modelu to konieczna jest właściwa edukacja ucząca respektu do broni nie bezzasadnego lęku przed nią...

 

Nie jestem członkiem żadnego stowarzyszenia.

Owszem, zgodnie z zaleceniami Grzegorza Brauna bywam na strzelnicy, ale to nic oficjalnego. :)

Edukacja - jak najbardziej jestem za.

Skoro do różnych rzeczy dodają ulotkę z zasadami bezpieczeństwa, to ma sens jak najbardziej.

W ultraliberalnych stanach USA do każdej sztuki broni też dołączana jest ulotka z zasadami bezpiecznego użytkowania.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

... chodzi raczej o taką modyfikację przepisów, która uniemożliwi Komendantom Wojewódzkim i WPA manipulowanie nimi i stawianie wobec petentów pozaprawnych żądań od których uzależniony bywa przebieg procedury administracyjnej.

Jakieś ograniczenie liczby sztuk broni dla posiadacza pozwolenia być musi, z przyczyn oczywistych. Niestety dobrej woli (z obu stron!) nie zadekretuje żaden zapis ustawowy. Dlatego nie liczyłbym na jakieś cudowne rozwiązania.

 

Przeszkadzają też relikty przeszłości jak konieczność zakupu promesy mimo że w pozwoleniu jest dokładnie wyszczególniona ilość jednostek broni jaką można zakupić.

Wymyśl lepszy sposób zabezpieczenia przed wyprowadzeniem broni z legalnego obiegu.

 

Konieczność uprawiania strzelectwa sportowego w zinstytucjonalizowanej formie oraz całkowite pominięcie strzelectwa rekreacyjnego.

Broń do Celów obrony osobistej zawsze powinna być objęta większym rygorem niźli broń dla kolekcjonerów czy sportowców.

Jeszcze nikt nie wynalazł takiego cudownego bezpiecznika do broni, który uniemożliwiałby oddanie strzału niezgodnego z oficjalnym przeznaczeniem broni.

 

W obecnym systemie mamy zabezpieczenie przed dostaniem się broni w nieodpowiednie ręce właśnie przez konieczność przynależności do klubu czy stowarzyszenia, brania udziału w działalności zorganizowanej, co jednak odsiewa różnych "ścichapęków". Fakt że oni mogą kupić sobie odprzodowca, ale tu z kolei zabezpieczeniem jest trudna obsługa takiej broni. Widziałem już swoje w tej dziedzinie.

 

W tej chwili to ja bym się najbardziej przejmował zamykaniem strzelnic bo właścicielom sąsiednich gruntów przeszkadzają. Albo mamuśkom które uważają że ich dziecko nie powinno w ogóle słyszeć odgłosu wystrzału nawet z daleka jak to było w przypadku warszawskiego ZKS.

 

Jakieś ograniczenie liczby sztuk broni dla posiadacza pozwolenia być musi, z przyczyn oczywistych. Niestety dobrej woli (z obu stron!) nie zadekretuje żaden zapis ustawowy. Dlatego nie liczyłbym na jakieś cudowne rozwiązania.

 

 

Wymyśl lepszy sposób zabezpieczenia przed wyprowadzeniem broni z legalnego obiegu.

 

 

Jeszcze nikt nie wynalazł takiego cudownego bezpiecznika do broni, który uniemożliwiałby oddanie strzału niezgodnego z oficjalnym przeznaczeniem broni.

 

W obecnym systemie mamy zabezpieczenie przed dostaniem się broni w nieodpowiednie ręce właśnie przez konieczność przynależności do klubu czy stowarzyszenia, brania udziału w działalności zorganizowanej, co jednak odsiewa różnych "ścichapęków". Fakt że oni mogą kupić sobie odprzodowca, ale tu z kolei zabezpieczeniem jest trudna obsługa takiej broni. Widziałem już swoje w tej dziedzinie.

 

W tej chwili to ja bym się najbardziej przejmował zamykaniem strzelnic bo właścicielom sąsiednich gruntów przeszkadzają. Albo mamuśkom które uważają że ich dziecko nie powinno w ogóle słyszeć odgłosu wystrzału nawet z daleka jak to było w przypadku warszawskiego ZKS.

 

Promesa nie jest takim zabezpieczeniem. Jest nim konieczność rejestracji broni po zakupie. Ograniczenie mam już zapisane przecież w decyzji wpa. Pisząc wniosek określam liczbę jednostek jaka jestem zainteresowany.

 

Co do konieczności przynależnośći do stowarzyszenia można ją zastąpić ilością wymaganych godzin spędzonych na treningach potwierdzonych wpisem w rejestrze strzelnicy. Oczywiście ttreningiem treningiem pod okiem instruktpra... Rozwiąże to też problem malejących dochodów strzelnic .

 

Przypadek ZKS to była istna bezzasadna nagonka... Ludziska przynosiły łuski od broni gładkolufowej twierdząc że spadły im do ogrpdka...

 

Co do użycia broni niezgodnego z celem wydania pozwolenia to jest to problem czysto mentalny. Nigdy nie noszę broni do celów sportowych bo wiem że nie do tego ma mi służyć. Dodatkowo nie jestem i nigdy nie szkolilem się w strzelectwie bojowym.

Promesa nie jest takim zabezpieczeniem. Jest nim konieczność rejestracji broni po zakupie. Ograniczenie mam już zapisane przecież w decyzji wpa. Pisząc wniosek określam liczbę jednostek jaka jestem zainteresowany.

 

Promesa jest jakimś zabezpieczeniem przed scenariuszem szalbierczego zakupu wielu sztuk na jedno miejsce w pozwoleniu. Rejestracja nie ma nic do faktu przekazania broni przez sklep kupującemu (następuje do kilku dni później), a to jest moment w którym broń znajduje się "na swobodzie".

 

Co do konieczności przynależnośći do stowarzyszenia można ją zastąpić ilością wymaganych godzin spędzonych na treningach potwierdzonych wpisem w rejestrze strzelnicy. Oczywiście ttreningiem treningiem pod okiem instruktpra... Rozwiąże to też problem malejących dochodów strzelnic .

Jak wyobrażasz sobie dalsze losy takiego pozwolenia "rekreacyjnego" po jego uzyskaniu? Sportowiec musi brać udział w zawodach, gdzie weryfikuje tak jakby swój stan psycho-fizyczny. Kolekcjoner musi brać udział w życiu stowarzyszenia. A "rekreacjonista" co? Jak ma wykazać że co pewien czas oddaje się rekreacji strzeleckiej, zachowującej standardy bezpieczeństwa, a nie zwyczajnie odbębnił wymagania, wrzucił broń do sejfu i tylko cieszy się "maniem". Pozwolenie rekreacyjne mogłoby niestety być krokiem za daleko w stronę dostępu do broni dla jednostek które jej mieć nie powinny.

 

Ja wiem że w USA można mieć broń mniej więcej na powyższych zasadach, nawet bez wymagania rejestracji, ale u nas raz że nie mamy takich tradycji, a dwa - mamy stanowczo za duże zagęszczenie populacji. W USA w niektórych miejscach można sobie strzelać rekreacyjnie przed domem - vide znakomity kanał hickok45. A u nas były już przypadki ciężkiego okaleczenia człowieka zabłąkanym pociskiem jak ludzie zorganizowali sobie strzelanie z lekkim przekroczeniem zasad bezpieczeństwa.

Na dzień dzisiejszy w Europie Zachodniej posiadanie broni osobistej jest już jak najbardziej zasadne (zagrożenie ze strony murzynów i arabów). Temat przestaje być teoretyczny i abstrakcyjny.

 

Do obrony osobistej przed napastnikiem nieuzbrojonym w broń palną - silny gaz pieprzowy i teleskop, ewentualnie dodatkowo nóż w przypadku zagrożenia życia.

 

W Anglii przesrane, nawet z nożem nie można chodzić (nie wiem jak jest z gazem i teleskopem)

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

>il Dottore

Jak szukasz hi-endu wśród broni krótkiej, to zainteresuj się firmą Korth. Żadnych odlewów pod ciśnieniem, żadnego plastiku, tylko stal i frezowanie. Precyzja spasowania elementów nieosiągalna dla konkurencji (fakt, że aż taka w zasadzie nie jest nikomu do niczego potrzebna). Porównując do zegarków - to nie Steinhart, bardziej Brequet. ;-)

Gość Włodzimierz_55692

(Konto usunięte)

>il Dottore

Jak szukasz hi-endu wśród broni krótkiej, to zainteresuj się firmą Korth. Żadnych odlewów pod ciśnieniem, żadnego plastiku, tylko stal i frezowanie. Precyzja spasowania elementów nieosiągalna dla konkurencji (fakt, że aż taka w zasadzie nie jest nikomu do niczego potrzebna). Porównując do zegarków - to nie Steinhart, bardziej Brequet. ;-)

 

To świetna broń robiona wg zasady "Frezy, Frezy ueber Alles", co powoduje, że np. rewolwer Korth kosztuje w USA tyle, co kilka świetnych i bardzo drogich rewolwerów Colt-Python.

 

ef6f3d1b19.jpg81cfc3a1db2bcc54ac479fa41c1f2d2e.jpg

 

Do tego nie dla każdego, bo klasyczne pistolety tej firmy pozbawione są wszelkich nastawnych bezpieczników.

 

18a913e510.jpg

 

W broni do samoobrony liczy się przede wszystkim niezawodność i skuteczność. Tu warto zwrócić uwagę na kanadyjski Para-Ordnance, który specjalizuje się w modyfikacjach Colta wz. 1911. O jakości wyrobów tej firmy świadczy to, niektóre z nich wykorzystywało FBI.

 

paraexpert.png

 

 

Na dzień dzisiejszy w Europie Zachodniej posiadanie broni osobistej jest już jak najbardziej zasadne (zagrożenie ze strony murzynów i arabów). Temat przestaje być teoretyczny i abstrakcyjny.

 

Do obrony osobistej przed napastnikiem nieuzbrojonym w broń palną - silny gaz pieprzowy i teleskop, ewentualnie dodatkowo nóż w przypadku zagrożenia życia.

 

W Anglii przesrane, nawet z nożem nie można chodzić (nie wiem jak jest z gazem i teleskopem)

 

Nie polecam używania gazu pieprzowego wobec pijanych i naćpanych - jest tu nieskuteczny. Mam wątpliwości czy pałka teleskopowa jest dozwolona w Polsce. Nożem można zrobić krzywdę przede wszystkim sobie.

Ale nie zapominajmy o jeszcze jednej funkcji broni - jest nią ODSTRASZANIE! Po prostu widząc człowieka uzbrojonego ktokolwiek o inteligencji większej od leminga rozważy sensowność konfrontacji i w większości przypadków zrezygnuje z tejże.

 

Z niczego nie zrezygnuje. Wyposaży się w taką samą broń i zwoła jeszcz dwóch kumpli albo poczeka na frajera w bramie. I w tyłek sobie bedzie można strzelić z takiego ładnego pistoleciku.

 

Nieprzypadkowo w USA gdzie na głowe przypadja po dwie sztuki broni palnej jest równiez najwyższa przestepczość na świecie. Jakoś przestepców pukawki nie odstraszaja, za to skutecznie potęguja zagrożenie.

 

A nie wydaje ci się,że zabijanie też się różni?Np.w obronie własnej lub rodziny?

 

 

A nie wydaje ci sie że bredzisz nie na temat ?

 

Łatwa dostępność do broni palnej powoduje łatwość jej użycia.

 

Większość zwolenników łatwego posiadania broni palnej i tak nie obroni się nią w warunkach skrajnego zagrożenia i stresu. Bo jak można obronić się przed gwałtownym atakiem szaleńca w przestrzeni publicznej?

 

Poza tym Beretta jest za duża, za ciężka i za skomplikowana do samoobrony. Najlepszy jest rewolwer. Prosty i niezawodny. Wprawdzie ma tylko 6 - 8 naboi, ale jak nie obronisz się pierwszymi dwoma, to i pozostałe 16-18 ci nie pomoże.

 

 

Bardzo rozsądnie piszesz.

Tylko niestety jak powiedział filozof jeżeli myślisz że ludzie są tak głupi jak sądzisz, to sie mylisz... są jeszcze głupsi. Dtatego na forach jest tyle dyskusji gówniarstwa na temat tego jak to sie chojraki muszą bronić minigunem przed lumpami rzucajacymi sie na nich na ulicach masowo... To takie korwinizowanie niedorozwiniętej gimbazy, że aż mdli i na kichę naciska.

 

ŻADNA z pokazanych broni palnych nie słuzy do samoobrony. Broń palna ma charakter ofensywny, zwłaszcza ta pokazywana tutaj. Jeśli ktoś chce napaść człowieka to wybiera do tego sytuacje lub tworzy taką sytuację, w której napadnięty będzie bezbronny. I nie potrzebuje do tego nosić ze sobą armaty, bo wystarczy że walnie gościa cegłówką w potylice, a nikt, nawet z bronią, oczu na dupie nie nosi.

 

Użycie broni palnej do samoobrony wymagałoby noszenia jej w ukryciu w sposób umożliwiajacy użycie na przeciwniku nieuzbrojonym. Wiec nie żadne beretty tylko mały diringer... taki na krtridże czterolufowe. Do tego długie napatrzenie się na "Taksówkarza".

 

Jest tylko "małe" ale... Jakakolwiek obrona takim sprzętem skończyć sie musi zabójstwem. Nawet jeśli atakujacy nas ma w ręku jedynie plastikowy grzebień. A De Nniro w "Taksówkarzu" grał mocno szurniętego psychola, czyli przypadek szczególny... Ilu jest takich psycholi uczestniczącej w tej dyskusji??? Zgaduje że żadnego. Gdyby sie choc jeden taki trafił to byłby juz zywym argumentem że broni ludziom rozdawać nie wolno..

 

Juz widzę forumowych chojraków jak strzelają czymś takim człowiekowi w twarz z dwóch metrów. Prędzej by sie sfajtali ze strachu, a potem zostali uduszeni własnym krawatem.

 

Natomiast spuszczenie lania pojebowi biegającemu z kosą nie tylko usprawiedliwiam ale wręcz pochwalam. To się nazywa nauczaniem poglądowym.

PIS u władzy więc wojna z Rosją staje się realna . Zakup broni to teraz obowiązek obywatelski . Niedługo będziemy martwi . Nie uciekniemy na zachód bo uchodźcy z Syrii zajęli już obozy na Zachodzie . Dla naszej emigracji nie ma już miejsca .

...there is no spoon...

Ale to do wątku "Brak humoru na forum" ?

 

Bo tak po prawdzie to o czym napisałes to jedyny motyw do masowego wyposażenia sie w broń... czyli chęć zrobienia jakiejś wojenki.

 

Ludzie w USA nie dlatego maja tradycje duzej dostępnosci do broni bo tam taka demokracja wielka że sie musza przed soba nawzajem bronić gęstym ostrzałem. Tylko dlatego że osadnicy musieli miec czym wytłuc indian, zpacyfikowac Hiszpanów na południu i Francuzów na północy. Teksasu nie zdobyli deklaracjami praw człowieka tylko bronia która tłukli podbijane narody na kontynencie amerykańskim. Cel posiadania broni był więc u nich czysto ofensywny i agresywny.

Ale to do wątku "Brak humoru na forum" ?

 

Chciałbym aby tak było ale Jarek będzie dążył do odzyskania wraku samolotu . Co mu zależy ? Jest już stary i niedługo umrze . Chce zrealizować własne plany zanim wykorkuje . Polaków ma w dupie . A Putin jaki jest każdy widzi .

...there is no spoon...

Poza tym Beretta jest za duża, za ciężka i za skomplikowana do samoobrony. Najlepszy jest rewolwer. Prosty i niezawodny. Wprawdzie ma tylko 6 - 8 naboi, ale jak nie obronisz się pierwszymi dwoma, to i pozostałe 16-18 ci nie pomoże.

Rewolwer zyskał (albo utrzymał jak kto woli) przewagę nad pistoletem na 75 lat za sprawą jednej decyzji p. Lugera - jak mu powiedzieli że ten jego pistolet fajny jest, ale ma za mały kaliber, zwyczajnie "wyprostował" łuskę 7.65 Parabellum żeby móc wsadzić do niej pocisk 9mm bez przekonstruowywania całego pistoletu na większy nabój.

 

To że zarówno Borchardt jak i Luger zaczynali od szyjkowanych łusek nie jest przypadkiem - zwężony przód naboju bardzo ułatwia przeładowanie.

 

W rezultacie wszelkie pistolety na "proste" naboje, wzorowane na 9mm Luger czy na ten właśnie nabój (1911, Hi Power itd.) robią "fajki" co setny strzał albo i gorzej, przez co lubiło je tylko wojsko. Policja i cywile w USA generalnie woleli rewolwery, aż do lat 80-tych kiedy pojawiły się polimerowe Glocki z luźną komorą, nie podpierającą porządnie łuski.

 

Próbą naprawienia tego odwiecznego błędu jest nabój .357 SIG, ale wielkiej popularności na razie nie zdobywa.

 

 

Nie polecam używania gazu pieprzowego wobec pijanych i naćpanych - jest tu nieskuteczny. Mam wątpliwości czy pałka teleskopowa jest dozwolona w Polsce. Nożem można zrobić krzywdę przede wszystkim sobie.

 

Ochroniarze na sfd-forum piszą że jak dobry to skuteczny (fox, sebralabs). Odradzają polskie gówna za 40zł.

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

Gaz pieprzowy (powinien się nazywać paprykowy) to tylko kapsaicyna, a więc ból przez oszukiwanie receptorów, bez faktycznych urazów powodujących ból. Co ciekawe nie działa zupełnie na ptaki, więc przed atakującym strusiem czy kazuarem nie obroni. W przypadku napastnika w szale - sterydowym, alkoholowym czy narkotycznym może być słabo. Problem może być nawet z chojrakiem wytrenowanym w jedzeniu mega ostrego żarcia.

Zwolennik rozdania broni:

 

"

KORWIN

 

Gdyby schizofrenia paranoidalna miała być jakąś partią, to byłaby KORWIN-em.

 

Podobno partia ma wielu członków, ale w mediach pojawiają się tylko Janusz „Krul” Korwin i Przemek „2 piwka” Wipler. Złośliwi twierdzą, że to dlatego, że tylko ta dwójka ma skończone 18 lat.

 

Co można więcej napisać: podatki, złodzieje, szachiści na ministrów, apartheid dla upośledzonych dzieci, nawet za Hitlera można było robić takie oscypki, jakie się chciało, a w ogóle to kobiety mają małe mózgi i zlikwidować paraolimpiadę.

 

DLA KOGO:

Lubisz proste rozwiązania i szybkie decyzje. Myślisz, że to dlatego, że jesteś taki pragmatyczny i racjonalny, ale w rzeczywistości jesteś po prostu głupi i nie rozumiesz, że rzeczywistość jest trochę bardziej skomplikowana niż rozgrywka w warcaby na kurniku. Kiedy twoi koledzy z akademika wyrywają laski na imprezach, ty z wypiekami na twarzy czytasz biografię Adama Smitha. Kiedy twój współlokator zapina swoją dziewczynę, ty na tapczanie obok brandzlujesz się do wizji Polski bez VAT-u.

 

PLUSY,

jeśli Korwin wygra wybory: Na pewno będzie ciekawie.

 

MINUSY: Wszyscy zginiemy.

."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gaz pieprzowy (powinien się nazywać paprykowy) to tylko kapsaicyna, a więc ból przez oszukiwanie receptorów, bez faktycznych urazów powodujących ból. Co ciekawe nie działa zupełnie na ptaki, więc przed atakującym strusiem czy kazuarem nie obroni. W przypadku napastnika w szale - sterydowym, alkoholowym czy narkotycznym może być słabo. Problem może być nawet z chojrakiem wytrenowanym w jedzeniu mega ostrego żarcia.

 

Idąc twoim tokiem rozumowania to tylko szotgan zatrzyma napastnika.

 

Dwa - znajomy używał sebralabs w żelu na agresywnych pijakach ochraniając knajpę - działało.

"... Mój pogląd na islam jest taki, że NIE jest to tak naprawdę religia. Według mnie jest to totalitarna ideologia polityczna z elementami religii..." ---- WWW.EUROISLAM.PL

Wszystko jest kwestią prawdopodobieństwa. Tym niemniej gaz pieprzowy ma swoje poważne ograniczenia i daleko mu do pełnej skuteczności. Są powody dla których policja go jednak nie używa.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.