Skocz do zawartości
IGNORED

Wielkopolski Test ABX


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Nie,o prąd "dobry" i "zły"
Co to jest-nie wiadomo.
Ale można odróżnić.
☝️

㊙️

Wiadomo, że dobry prąd nie kopnie, natomiast zły może użytkownika wysłać na tamten świat.😉

32 minuty temu, Piopio napisał:

Pewnie chodziło mu o zakłócenia ...

Zachodzi takie podejrzenie...

A jeżeli słyszy zakłócenia, to coś jest nie tegez z instalacją lub urządzeniami zasilanymi z owej sieci...

Edytowane przez endriuw
12 minut temu, endriuw napisał:

A jeżeli słyszy zakłócenia,

Niekoniecznie trzeba je słyszeć bezpośrednio. Ale mogą mieć wpływ na pracę urządzeń audio i pogarszać ich brzmienie. 

Fanless PC + Roon ROCK -> WiFi -> Arcam SA30 (Gigawatt LC-2 mk2) DIRAC! -> QED Silver Anniversary XT -> Fyne Audio F500SP

23 godziny temu, iro III napisał:

...i nie! Ten test niczego nie mierzy, on pokazuje wynik i ten wynik możesz, jeśli różnica jest istotna - USŁYSZEĆ, naprawdę.

Z samej nazwy to wynika. ale jest to różnica w czym? Coś musi być porównane, jakieś parametry, zmierzone i wynik to różnica, w czym?

23 godziny temu, iro III napisał:

Na szczęście mamy czasy, gdzie już nie grozi stos za propagowanie nauki, co najwyżej padną jskieś wyzwiska o natrętnym trolu.

Chyba coś sobie wmawiasz i to bardzo. Nauka z waszymi testami nie ma nic wspólnego.

22 godziny temu, iro III napisał:

Nie, nie "o niczym".

Bo wyglada na to, że w określonych przypadkach mogą zdażyć sie dwa wzm, nawet z bardzo różnych przedziałów cenowych, które zabrzmią na tym samym fragmencie muzycznym nie do odróżnienia. To nie jest takie nic.

Jest, bo nie znam nikogo kto twierdzi, że jest inaczej. A znam(i popis był w tym wątku) ludzi, którzy twierdzą, że wzm. graja tak samo.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

22 godziny temu, soundchaser napisał:

Ja wiem...to raczej powołanie, misja i chęć niesienia kaganka oświaty. 😉

To wmawianie innym, ze są idiotami, bo do tego to sie sprowadza. Przecież nikt z nas nie wydaje swoich pieniędzy po pobieżnym przesłuchaniu sprzętu. Przy dzisiejszej możliwości zwrotu sprzętu, masz na to spokojnie kilka dni, kilka dni na porównanie dwóch klocków, nie ma możliwości, zebys słyszał bzdury przez kilka dni.

Z drugiej strony to jest wmawianie sobie samemu, że się idzie dobra drogą, że nie trzeba wydawać pieniędzy na nowe sprzęty, bo to gra tak samo czy b. podobnie.

Jak zapytasz logicznie, to ci sceptycy milkną, bo ich paplanina jest nielogiczna, nie klei sie w całość, ma luki na które nie da się logicznie odpowiedzieć.

22 godziny temu, Chicago napisał:

Niedosłuch związany z wiekiem stanowi naturalny ubytek, związany ze zmianami zwyrodnieniowymi pojawiającymi się w uchu wewnętrznym, które dotyka osób powyżej 50. roku życia. Przestają wówczas docierać wszystkie dźwięki i odgłosy, niektóre dźwięki zaczynają się zlewać.

 

Ubytek słuchu typu odbiorczego (czuciowo-nerwowy)

Jest to najpowszechniej występujący ubytek słuchu powstający wskutek zniszczenia lub uszkodzenia komórek rzęsatych w ślimaku (w uchu wewnętrznym), co powoduje problemy z przekształceniem drgań na impulsy nerwowe. Ubytek ten może być wrodzony lub nabyty. Najczęstszą przyczyną występowania ubytku słuchu typu zmysłowo-nerwowego są: czynniki dziedziczne, wiek, zespoły genetyczne, urazły głowy, ekspozycja na hałas, infekcje ucha i inne. Nie może być skorygowany medycznie lub chirurgicznie, ale może być rehabilitowany przy użyciu aparatów słuchowych.

Twierdzisz, że po 50 nie słychać wysokich tonów? Bo nie wiem co masz na myśli.

Urazu głowy nie miałem, zyje we względnie spokojnym, bez hałasu, miejscu i w takim pracowałem, brak infekcji i aparatu słuchowego.

A tak ogólnie to zróbcie sobie test różnicowy i zobaczcie co sie dzieje powyżej tych 16 000hz - skoro to ma byc dowodem na coś?...

22 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

Tak,to nieprofesjonalne i niedopuszczalne.
kto to widział,aby słuchać na obcym sprzęcie i w innych warunkach akustycznych.

Nie ironizuj. Nie znasz istoty, wagi akustyki pomieszczenie. Jest cos takiego jak pamięć słuchowa odgrywa niebagatelną role w porównaniu dźwięku, a to osiągniesz tylko i wyłącznie w warunkach które sa niezmienne czyli we własnym pomieszczeniu, w którym stale słuchasz muzyki.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

38 minut temu, Jacchusia napisał:

tak ogólnie to zróbcie sobie test różnicowy i zobaczcie co sie dzieje powyżej tych 16 000hz - skoro to ma byc dowodem na coś?...

Czyli wiesz na czym polega ten test,

Po co więc pytasz chwilę wcześniej:

53 minuty temu, Jacchusia napisał:

Z samej nazwy to wynika. ale jest to różnica w czym? Coś musi być porównane, jakieś parametry, zmierzone i wynik to różnica, w czym?

To jest prymitywny trolling.

Jednak zawsze warto samemu się dowartościować, co nie?

38 minut temu, Jacchusia napisał:

Z drugiej strony to jest wmawianie sobie samemu, że się idzie dobra drogą, że nie trzeba wydawać pieniędzy na nowe sprzęty, bo to gra tak samo czy b. podobnie.

Jak zapytasz logicznie, to ci sceptycy milkną, bo ich paplanina jest nielogiczna, nie klei sie w całość, ma luki na które nie da się logicznie odpowiedzieć.

Próbuj dalej, ze swojej strony, po tych próbach, nie dam jednak gwarancji, że zdecyduję się na trwonienie czasu i czytanie kolejnej.

Edytowane przez iro III
20 minut temu, iro III napisał:

To jest prymitywny trolling.

Jednak zawsze warto samemu się dowartościować, co nie?

Czyli jak zawsze zamiast konkretów obrażanie.

Znowu nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie. Dlaczego.

Ponawiam je:

Cytat

Z samej nazwy to wynika. ale jest to różnica w czym? Coś musi być porównane, jakieś parametry, zmierzone i wynik to różnica, w czym?

Podaj te czynniki/parametry/wartości w teście na który się powołujesz.

Ja pisałem o częstotliwości i jest to tam zaznaczone!

20 minut temu, iro III napisał:

Próbuj dalej, ze swojej strony, po tych próbach, nie dam jednak gwarancji, że zdecyduję się na trwonienie czasu i czytanie kolejnej.

Jak wyżej, to potwierdza twoje "naukowe" i logiczne podejście do rozmowy.

56 minut temu, Jacchusia napisał:

Jak zapytasz logicznie, to ci sceptycy milkną, bo ich paplanina jest nielogiczna, nie klei sie w całość, ma luki na które nie da się logicznie odpowiedzieć.

Powyżej wysmienity przykład, na potwierdzenie tego co napisałem wcześniej.

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

1 godzinę temu, Jacchusia napisał:

Twierdzisz, że po 50 nie słychać wysokich tonów?

Nie, nie twierdzę. Gdzie tak napisałem? Napisałem, że słuch ulega degradacji wraz z wiekiem i jeżeli w wieku 20 lat słyszysz powiedzmy do 16, 17, 18kHz, to w wieku pięćdziesięciu słyszysz o wiele wiele mniej, co jest zupełnie normalne, ponieważ w miarę upływu lat siadają wszystkie 'czujniki'. Ale w niedalekiej przyszłości będziesz pewnie mógł wymienić swój stary mózg na nowy, więc i w wieku 100 będziesz mógł zostać nietoperzem. Głowa do góry.

Parker's Mood

2 godziny temu, Jacchusia napisał:

Jest cos takiego jak pamięć słuchowa odgrywa niebagatelną role w porównaniu dźwięku, a to osiągniesz tylko i wyłącznie w warunkach które sa niezmienne czyli we własnym pomieszczeniu, w którym stale słuchasz muzyki.

To najlepszy sposób na porównanie, słuchasz przez dwa tygodnie albo miesiąc jednego tego samego zestawu a potem zmieniasz coś, kable, odtwarzacz CD, wzmacniacz i od razu czujesz różnicę czy jest na plus czy minus.

W dniu 15.10.2024 o 21:48, przemak napisał:

Jeśli można, to mam parę uwag w temacie, bo wydaje mi się, że wszystkim, w sumie z obu stron sporu, umyka meritum - co powoduje, że wnioski są niezbyt sensowne.

Przede wszystkim umyka to, że w tym konkretnym "przesłuchaniu" czy "teście" mamy do czynienia z prostą i niekwestionowaną przez nikogo sytuacją - urządzenia, które wg doświadczonych testujących miały się ewidentnie i w oczywisty sposób różnić brzmieniowo po wyrównaniu poziomów nagle dla tych samych słuchaczy w tych samych warunkach odsłuchowych/lokalowych/sprzętowych różnić brzmieniowo się przestały. Różniły się - przestały się różnić. Takie są fakty.

Tłumaczenia czytałem różne - że pozostały sprzęt "nie różnicuje" i gdyby np. zestawy głośnikowe były inne to by było słychać różnice. GDYBY. No tak, ale te różnice wcześniej były słyszalne, one zniknęły po wyrównaniu poziomów. Możemy mieć oczywiście do czynienia z rozkojarzeniem, brakiem koncentracji, z używkami itp - to jest możliwe. Ale z tego wynika, że jak słyszymy różnice, to jesteśmy skoncentrowani, a jak ich nie słyszymy, to znaczy, że jesteśmy zdekoncentrowani? Ładne i proste tłumaczenie, ale raczej prostackie.
Jest też inna możliwość, że mamy do czynienia z głuchymi ludźmi, którzy dużo piszą a mało słyszą. No, ale ci ludzie pięknymi słowami potrafią opisać różne aspekty brzmienia niewyobrażalne dla zwykłego śmiertelnika, to jak to jest?

Tak więc warto zauważyć, że opór "środowiska" przed zachowaniem choćby podstawowych zasad bhp (czyli wyrównania poziomów i choćby minimalnego zadbania o to, żeby zmiany nie były oczywiste) jest duży i wynika z niewiadomych powodów - bo przecież "słychać" i wyrównanie poziomów nie powinno nikomu zaszkodzić. Bez zachowania tych "podstaw bhp" podczas porównań mamy niestety do czynienia z kiepską beletrystyką, która służy głównie do łowienia jeleni.

Kwestę testu różnicowego chyba trzeba pominąć, bo niestety nie macie koledzy zielonego pojęcia o co chodzi, pytając ciągle "co on mierzy, gdzie są wykresy i jak to się przekłada na brzmienie". On nic nie mierzy, to nie jest pomiar tylko test, daje odpowiedź na pytanie "czy się różni (i ewentualnie orientacyjnie jak mocno)". Doczytajcie panowie, bo pokazujecie, że nic nie wiecie ale zacietrzewienie nie pozwala wam nie tylko się do tego przyznać ale nawet to zauważyć. Słabo.

Osobiście uważam, że niestety większość tutaj po prostu słabo słyszy (a nawet biorąc punkty na klatę mogę napisać, że są głusi) i dopowiada sobie trochę za dużo. Sporo przykładów na forum tego "absolutnego słuchu" jest, nawet ostatnio w sąsiednim wątku, ale i w innych też - dysonans poznawczy jest okropny a niezdolność do przyjęcia prostych i oczywistych faktów jest przerażająca. Wiele przykładów typu saksofon/saksofon/trąbka, za wysoko/za nisko, zakres kontrabasu vs fortepianu i inne kwiatki powodują, że trudno tu was traktować poważnie.

Wydawało mi się, że ludzie na forum chcą się dowiedzieć, jak uzyskać lepszy dźwięk. Nie, oni chcą się utwierdzić we własnej nieomylności i "wiedzy".

Szkoda że ten tekst jest na bocznicy, nie wszyscy mogą go przeczytać.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

22 godziny temu, Chicago napisał:

Nie, nie twierdzę. Gdzie tak napisałem? Napisałem, że słuch ulega degradacji wraz z wiekiem i jeżeli w wieku 20 lat słyszysz powiedzmy do 16, 17, 18kHz, to w wieku pięćdziesięciu słyszysz o wiele wiele mniej, co jest zupełnie normalne, ponieważ w miarę upływu lat siadają wszystkie 'czujniki'. Ale w niedalekiej przyszłości będziesz pewnie mógł wymienić swój stary mózg na nowy, więc i w wieku 100 będziesz mógł zostać nietoperzem. Głowa do góry.

Sugerujesz. Ja jestem zdania, że nie mniej, tylko ciszej.

Dwa to to, ze powyżej 16KHz niewiele sie w muzyce dzieje.

Weź sobie próbkę dźwięku w PCM , sprawdź w programie SPEAK widmo/częstotliwość, przerób na np mp3 192 lub 128 kbps, wrzuc do audacity i tam jest jakaś funkcja, która ci pozwoli pokazać różnicę pomiędzy porównywanymi sygnałami i zobacz cos się tam powyżej tych 16khz dzieje - niewiele.

Takze to taki obiegowy stereotyp z tym starzejacym się słuchem audiofila.

23 minuty temu, Lech36 napisał:

Szkoda że ten tekst jest na bocznicy, nie wszyscy mogą go przeczytać.

Tylko tyle masz do powiedzenia? A tyle pytań do ciebie skierowanych padło...

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

30 minut temu, Jacchusia napisał:

A tyle pytań do ciebie skierowanych padło...

Trzeba było uważac na wcześniejszych "lekcjach".

Jest jednak sposób na poznanie odpowiedzi na teraz zadawane pytania - samemu poszukać i wrócić do wcześniejszych wykładów...

...a nie teraz "szczelać" pytaniami by potem na (spodziewany) brak odpowiedzi "dowodzić" z przekąsem: ..."jest jak zawsze, pytam o konkret, a tu cisza"...

9 minut temu, iro III napisał:

Jest jednak sposób na poznanie odpowiedzi na teraz zadawane pytania - samemu poszukać i wrócić do wcześniejszych wykładów...

Czyli ty/wy coś twierdzicie, a ja sam sobie mam poszukać wyjasnienie? Dlatego, ze nie potraficie/nie potrafisz tego co twierdzisz wytłumaczyc logicznie?

Jak się coś twierdzi to trzeba umieć to obronić, w innym wypadku, jak lubił pisac Jar1, doopa.

Wtedy można przypuszczać, że głowę zastąpił miernik.

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

43 minuty temu, Jacchusia napisał:

Tylko tyle masz do powiedzenia? A tyle pytań do ciebie skierowanych padło...

Dokładnie, trzeba było uważać wcześniej, materiału było mnóstwo i to często z powtórkami.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Godzinę temu, Lech36 napisał:

Szkoda że ten tekst jest na bocznicy, nie wszyscy mogą go przeczytać.

Wcześniej i tu w samym wątku i równolegle w wątku "moderacyjnym" potrącałem tą sprawę, oczywiście bez odzewu.

Są tutaj takie "siły", którym mimo "ewidentnych wad" jakie miał słynny tytułowy test, dyskusja o nim, bardzo uwiera, dlatego wciąż pozostaje na bocznicy.

 

1 minutę temu, Lech36 napisał:

Dokładnie, trzeba było uważać wcześniej, materiału było mnóstwo i to często z powtórkami.

Jasne mnoostwo, aż się wylewa.

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

5 minut temu, Lech36 napisał:

Dokładnie, trzeba było uważać wcześniej, materiału było mnóstwo i to często z powtórkami.

Za Twoje powtórki wielu nazywa Ciebie "natrętem z misją", a jak widać prowokatorzy czają się i wymagają kolejnej powtórki 😁

Edytowane przez iro III
Teraz, iro III napisał:

Wcześniej i tu w samym wątku i równolegle w wątku "moderacyjnym" potrącałem tą sprawę, oczywiście bez odzewu.

Widziałem, ale zdanie przedstawione przez @przemak nie jest popularne wśród hobbystów audio, więc lepiej dla nich trzymać to w dziale z ograniczonym dostępem.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

W dniu 16.10.2024 o 12:41, iro III napisał:

Nie było Ciebie tam, mnie też nie było ale swobodnie mogę sobie wyobrazić to, że w krytycznym momencie nie było hałasu, zaległa wrecz niezręczna cisza...ale cóż łatwo się dodaje od siebie "halasy" i inne przeszkadzajki by deprecjonować całość z "uśmieszkiem" (😉), co nie?

 

W dniu 16.10.2024 o 13:00, Piopio napisał:

Ja byłem 😉

U Lutka w jego systemie i akustyce, na danych nagraniach,  nie było słychać różnic pomiędzy różnymi wzmacniaczami. 

W innym systemie, tym razem High-Endowym, zgromadzeni słuchacze bez problemu słyszeli różnicę pomiędzy Accuphase E-800 a zestawem Classe Delta. 

Tak więc na podstawie jednego testu nie można wnioskować ostatecznie o tym, czy są czy nie ma różnic pomiędzy wzmacniaczami. 

 

Tak to mnie wiecej wyglada.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

2 minuty temu, iro III napisał:

...a nie mówiłem? Prowokacja! 😋

Prowokacja to jest wtedy kiedy się coś kontrowersyjnego twierdzi i jedyne co się potrafi to twierdzić...EOT nie biorę udziału w waszym gawędziarstwie.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Teraz, iro III napisał:

Za Twoje powtórki wielu nazywa Ciebie "atretem z misją", a jak widać prowokatorzy czają się i wymagają kolejnej powtórki 😁

Dokładnie i pewnie znów to się będzie spotykać z krytyką, ale skoro komuś wiedza nie wchodzi do głowy to jedyna nadzieja w powtórkach. Przetestowałem to w czasie przygotowań do wystawienia "Zemsty" Fredry dawno temu na zakończenie szkoły podstawowej. Wielokrotne próby doprowadziły do tego że znałem na pamięć nie tylko swoją rolę ale też cały tekst tej sztuki. Potem metodę stosowałem na studiach i innych dziedzinach takich jak np. kurs na prawo jazdy. Tylko że w tych w/w przykładowych dziedzinach byłem pod przymusem, jak przymusu nie ma to jedzie się "po łebkach" tak jak wielu z tych "słyszących". Po co się uczyć jak można w sposób bardziej tajemniczy czyli przy pomocy np. voodoo. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Słychać od razu różnice między różnymi wzmacniaczami 🙂

Jak ktoś nie słyszy jaką różne wzmacniacze mają charakterystykę to niech lepiej zajmie się rybołóstwem, bo traci tylko czas i energie 🙂

Tu nie potrzeba żadnej nauki.

 

25 minut temu, Ajothe napisał:

Słychać od razu różnice między różnymi wzmacniaczami

A miedzy takimi samymi wzmacniaczami tylko innymi egzemplarzami też słychać?

27 minut temu, Ajothe napisał:

Jak ktoś nie słyszy jaką różne wzmacniacze mają charakterystykę to niech lepiej zajmie się rybołóstwem, bo traci tylko czas i energie

To bardziej do tych którzy nie starają się dojść w sposób techniczny z czego biorą się słyszane w teście porównawczym różnice. Może wtedy by zauważyli że różnice nie muszą być tylko i wyłącznie generowane przez porównywane sprzęty.

30 minut temu, Ajothe napisał:

Tu nie potrzeba żadnej nauki.

O.K. Nauka w takim przypadku jest niepotrzebna 😉. "Czarnoksiężnicy" nie muszą się opierać o naukę, wystarczy eksperyment 😉.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

5 minut temu, Lech36 napisał:

A miedzy takimi samymi wzmacniaczami tylko innymi egzemplarzami też słychać?

Po cholere miałbym słuchać dwóch takich samych wzmacniaczy, sam na to wpadłeś? 

5 minut temu, Lech36 napisał:

To bardziej do tych którzy nie starają się dojść w sposób techniczny z czego biorą się słyszane w teście porównawczym różnice. Może wtedy by zauważyli że różnice nie muszą być tylko i wyłącznie generowane przez porównywane sprzęty.

Brniesz w absurd konsekwentnie. 

Kompletny amator bez problemu porówna i dopasuje wzmacniacz do kolumn, który będzie się lepiej zgrywał. 

I tu nie ma miejsca i potrzeby na żadne metody naukowe chyba, że jest się gluchym i nie ma innego wyjścia. 

Edytowane przez Ajothe
3 minuty temu, Ajothe napisał:

Po cholere miałbym słuchać dwóch takich samych wzmacniaczy, sam na to wpadłeś? 

Żeby stwierdzić czy mogą się między sobą różnić. Np. w przypadku głośników takie różnice bywają czasem znaczne pomiędzy dwoma egzemplarzami a np. wzmacniacze to bardziej złożone pod względem materiałowym konstrukcje od głośników. Różnice pomiędzy dwoma takimi samymi egzemplarzami powinny być wyraźnie wykrywalne na audiofilskie ucho. Skoro takie ucho wykrywa różnice w tranzystorach, kondensatorach, opornikach, przewodach, bezpiecznikach itd, to cały wzmacniacz powinien się różnić nawet w ramach tej samej produkcji. Płyty analogowe też mają inną jakość przy pierwszych wytłoczonych w ramach jednej matrycy egzemplarzach a inną przy ostatnich egzemplarzach z danej matrycy.  

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

2 godziny temu, Lech36 napisał:

Szkoda że ten tekst jest na bocznicy, nie wszyscy mogą go przeczytać.

Nie widzę w nim nic wartościowego, ani także nic, czego już nie napisaliście się dziesiątki razy i nadal z tych tekstów nic nie wynika, bo "słyszących inaczej" w ogóle to nie obchodzi.

2 minuty temu, soundchaser napisał:

Nie widzę w nim nic wartościowego, ani także nic, czego już nie napisaliście się dziesiątki razy i nadal z tych tekstów nic nie wynika, bo "słyszących inaczej" w ogóle to nie obchodzi.

Jak to, to nie masz kilka takich samych wzmacniaczy u siebie? 🤣

Teraz, Ajothe napisał:

Znacznie lepiej jest kupić wzmacniacz wyższej klasy, lub bardziej dopasowany do kolumn

Jak bawisz się z pasywnymi ZG to możesz próbować różne rozwiązania, przy zabawie z aktywnymi systemami taki próby mają małą skuteczność. Technicznie było to już wielokrotnie na forum przedstawiane. Ważne jest żeby porównania robić zgodnie z zasadami technicznymi a to nie jest popularne wśród wielu hobbystów. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Teraz, Lech36 napisał:

Jak bawisz się z pasywnymi ZG to możesz próbować różne rozwiązania, przy zabawie z aktywnymi systemami taki próby mają małą skuteczność. Technicznie było to już wielokrotnie na forum przedstawiane. Ważne jest żeby porównania robić zgodnie z zasadami technicznymi a to nie jest popularne wśród wielu hobbystów. 

Cale szczęście nie znam żadnego hobbysty, który miałby takie pomysły,  że nasze diametralnie różne wzmacniacze grają tak samo 😉

Mało tego jeden kolega właśnie jest zdziwiony ile może wnieść dobry transport, a co dopiero wzmacniacz 😃

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.