Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  146 członków

Kenwood Klub
IGNORED

Klub Kenwooda


PauluS
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KA-990V to dobra konstrukcja, z tego co widzę jego ceny wahają się w Polsce między 400 zł a 600 zł. Można spodziewać się, że 400 zł przekroczy. Wcześniej chciał za niego 500zł w opcji Kup teraz.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie się prezentuje.

 

 

Miałem kupić Yamahę, ale mam problemy z telefonem, i na chwilę obecna nie mogę się dogadać ze sprzedającym, więc z porównań mogą być nici, bo do celów eksperymentalnych nie kupię za 500 PLN, a w okolicach tej ceny widziałem na znanym portalu aukcyjnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kenwood KA-1100D

 

Ze schematów Kenwood KA-1100D wzmacniacz prezentuje się najbardziej okazale z serii wzmacniaczy 1100xx.

Sama końcówka na dyskretnych częściach musi mu zapewnić najlepsze brzmienie i niezawodność. Ma również najbardziej wyśrubowane parametry. Patrząc po schematach seria SD, o ile dobrze pamiętam schemat jest bardzo bliźniacza do 3300D, może są jakieś różnice, poza dodatkowym wejściem cyfrowym w tym drugim.

Zapewne najgorzej będzie się prezentować 1100EX, bo jest to najbardziej okrojona wersja ze względu na dość zaawansowane i rozbudowane przetworniki cyfrowe, ale proszę sobie wyobrazić coaxial, optical w 1988 roku, szczena musiała wszystkim zainteresowanym opadać. Pewnie brak przestrzeni jest przyczyną zastosowania hybrydy i gorszych parametrów.

 

Czekamy na wieści i wrażenia z odsłuchów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie trzymać w napięciu opowiem słów kilka o wrażeniach ogólnych oraz z odsłuchu KA-1100D.

Przyznać muszę że dawno nie cieszyłem się tak z rozpakowywania przesyłki jak ostatnio, gdy pod moje drzwi przyjechała paczka a w środku Kenwood KA-1100D :)

Żona stojąca z boku patrzyła jak dopadłem ten karton i pukała się w głowę mówiąc "to dzisiaj śpisz z tym pudłem" hehehe

Do rzeczy. Pierwsze wrażenia to oczywiście waga. W miejscu gdzie jest trafo i kondy czuć jego ciężar.

Po dokładnym obejrzeniu obudowy, sprawdziłem czy nie ma uszkodzeń w trakcie transportu. Sprawdziłem przełącznik napięcia na zasilaniu czy przez przypadek ktoś nie włączył na 110V. Ku mojemu zdziwieniu zauważyłem, że jest to wersja wzmacniacza rozbudowana taka jak produkowana na Japonię. Do tego należy dodać fakt napisu Made in Japan w rogu tylnego panela, obecnie stojący na allegro takowego nie posiada. W dodatku mój wyposażony jest w gniazda do podłączenia innych elementów z serii.

Po podłączeniu do zasilania sprawdziłem najpierw sygnał poprzez słuchawki, a dopiero później dałem na kolumny/głośniki.

 

Muszę przyznać że gra rewelacyjnie, bardzo ładnie eksponuje wysokie i średnie tony, a do tego jest bardzo wydajny prądowo co słyszy się w niższych partiach.

Obecnie posiadam kolumny Jamo S608, mają nominalną impedancję 6 Ohm i muszę przyznać że w końcu słyszę dobre stereo :)

 

Oczywiście po krótkich odsłuchach wzmacniacz wziąłem na warsztat: czyszczenie potencjometrów, czyszczenie płyt i elementów z kurzu i innych drobinek, sprawdzenie pod kątem zimnych lutów, napuchniętych kondensatorów, wymiana podświetlania mute (przepalone 2 x żaróweczka 14V 80mA zastąpiłem led'ami z rezystorami).

 

Ogólnie wzmacniacz robi bardzo dobre wrażenie, a w momencie gdy zdjąłem górną pokrywę i zobaczyłem tą elektrownię to przez chwilę myślałem czy to czasem nie jest spawarka, a nie wzmacniacz. Olbrzymi radiator z monolitycznymi układami scalonymi Sankena na końcówce. Grube kable na zasilaczu. Modułowa budowa oparta o płytę główną oraz pozostałe układy m.in. przedwzmacniacz w klasie A. Ciężkie wielkie 4 kondensatory ELNA Black po 15 000 uF każdy. Dla mnie bomba.

 

Jak tylko znajdę czas porównam obydwa wzmacniacze 1100SD vs. 1100D zarówno pod kątem fonicznym jak i konstrukcyjnym. Na dziś już mogę powiedzieć, że wzmacniacze te chociaż jednej marki, podobne stylistyką design'u, o tej samej mocy i zbliżonych parametrach jak podaje producent to zupełnie inne wzmacniacze. O innej charakterystyce, barwie i co najważniejsze brzmieniu.

Edytowane przez e-hifi.pl

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zaś zaczyna zastanawiać znaczenie ostatnich literek?. SD, D, EX może ktoś to wytłumaczy.

 

Pisałem o tym wcześniej i uważam że to było tak:

 

KA - Kenwood Amplifier

 

SD - to skrót od Super DLD (Super Dynamic Linear Drive)

V - litera "V" zaczerpnięta jest od słowa VIG, był to pierwszy wzmak z obwodem NEW VIG DLD

D - to VIG DLD (system głównie oparty o konstrukcję 990V, ale na układach monolitycznych, a nie jak w 990V dyskretnych tranzystorach)

EX - nie mogę doszukać się nigdzie tej informacji może chodziło o EXtra, albo EXport

 

warto jeszcze wspomnieć o słynnym Σ DRIVE - Sigma Drive

 

Oczywiście każdy może uważać inaczej.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w ogóle w wysokich modelach zastanawia wartość Damping Factor, 1000 jednostek przy 50Hz to jest kosmos :-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki.

Gdzieś to czytałem, ale się pogubiłem i trochę mi się pomieszało, stąd właśnie było moje pytanie.

 

Mnie w ogóle w wysokich modelach zastanawia wartość Damping Factor, 1000 jednostek przy 50Hz to jest kosmos :-)

 

Bez wybitnych kabli, głośników, czyli systemu prawie idealnego to wszystko nie ma sensu, link do tego, co na ten temat ostatnio czytałem. Ostatnie zdanie z artykułu brzmi "Aby zapewnić dobre tłumienie SEM i skorzystać z jego dobrodziejstw należy więc skonstruować zestawy aktywne, które nie mają pasywnej zwrotnicy. (GS)".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, nie należy mitologizować DF, ani też wierzyć we wszystko co ktoś napisze w necie, każdy ma swój rozum i każdy musi wyciągać swoje wnioski. Mam obecnie KA-990sd, to rewelacyjny wzmacniacz, ale do Coplanda (którego także posiadam) mu ciut brakuje, niewiele, ale jednak:-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt, o którym wspominamy na pewno jest wybitny, ale ma swoje lata. Myślę, że niejeden współczesny wzmacniacz okaże się znacznie lepszy, ale to już nie ten kawałek historii. Jak na razie wyruszam w podbój i czekam na magnetofon z końca lat 70'. Potem jeszcze pomyślę o jakimś wzmacniaczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w ogóle w wysokich modelach zastanawia wartość Damping Factor

Ja akurat w ogóle nie patrzę na ten parametr.

Co mnie interesuje to:

- moc RMS wzmacniacza musi mieć ten zapas,

- zniekształcenia harmoniczne THD,

- pasmo przenoszenia,

- ogólna budowa sekcji zasilacza,

- konstrukcja układu przedwzmacniacza,

- zastosowane rozwiązanie końcówek mocy (ogólnie wystrzegam się hybryd),

- użyte podzespoły i materiały m.in. potencjometry ALPS, przełączniki, złocone wejścia cinch.

 

Wiadomo, że przy tak dużej ilości konstrukcji jakie wypuścił na rynek TRIO/Kenwood pojawiają się zarówno perełki jak i przeciętniaki.

 

Pisząc o modelach na tle innych marek wspominam jak przez moje ręce przeszedł prawdopodobnie jedyny egzemplarz Pioneer SX-3700 w Polsce. Jest to akurat amplituner, a za takimi konstrukjcami nie przepadam, ale muszę przyznać że grał przepiękną sceną i barwą. Jakość wykonania była świetna. Jest nawet w TOP 5 według EBAY http://www.ebay.com/gds/Top-5-Vintage-Pioneer-Receivers-/10000000177677992/g.html

Niestety z powodów finansowych musiałem go sprzedać, minusem było również napięcie zasilania 110V, przyjechał z USA.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie po kilku sesjach odsłuchu i porównywania dwóch wzmacniaczy Kenwood KA-1100SD i KA-1100D z różnymi utworami od spokojnych po bitowe. Na wstępie powiem, że nie jestem ani jakimś wielkim znawcą czy też audiofilem, jestem zwykłym audio amatorem. Jako źródło sygnału wykorzystałem komputer z porządną kartą dźwiękową Creative Sound Blaster oraz na wejściu PHONO skrzypce elektryczne YAMAHA za 6k zł. Niestety nie używam od wielu lat płyt CD.

 

Aby nie owijać konkrety i różnice w kwestii fonii.

 

KA-1100D - okazał się lepszy w kilku kwestiach:

- eksponowanie szerszej sceny w średnich tonach, słyszalne głównie podczas wokali, partii gitarowych (w wysokich brak różnicy),

- lepsze stereo,

- delikatnie mniejsze szumy własne,

 

KA-1100SD - okazał się lepszy m.in.:

- z niższymi tonami i odnoszę wrażenie że ma większą kontrolę nad głośnikami niskotonowymi,

 

O różnicach technicznych za dużo by pisać, może kiedyś to zrobię.

 

Nie pytajcie mnie o style muzyki, czy dany model lepszy do Jazzu czy Rocka, bo takiej muzyki nie słucham. Słucham szeroko rozumianej muzyki elektronicznej.

Niestety nie posiadam ani dobrej kamery HD, ani rejestratora cyfrowego dźwięku, aby pokazać różnice. Są one słabo wyczuwalne przez ucho, a wiem co mówię bo żona jest muzykiem, gra na instrumencie smyczkowym.

 

Warto by było te wzmacniacze skonfrontować np z Yamahą AX-900 :)

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chetnie bym sprawdzil 990v jako ciekawostke, chociaz i tak odstraszaja monolity w stopniu sterujacym, jakis czas temu interesowalem sie tez d9010, ciekawe czy moglby konkurowac z Sony TA-F670ES

 

rowniez slucham bardzo duzo muzyki elektronicznej, przerzucilem mase sprzętu i malo ktory wzmacniacz potrafi zagrac tak jak sony, ale jestem otwarty na nowosci i chetnie bym sprawdzil cos mniej popularnego, z yamaha ax900 tez mialem porownanie, yamaha ma obszerniejszy bas, jest go po prostu więcej, ale jego jakość jak i reszta pasma sa daleko w tyle w porownaniu z sony

 

jakby to jeszcze kogos interesowalo to bardzo fajny do elektroniki jest zestaw marantza sc-80 i sm-80, marantz pm-16, sony ta f 730es

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie po kilku sesjach odsłuchu i porównywania dwóch wzmacniaczy Kenwood KA-1100SD i KA-1100D

A który z tych wzmacniaczy wydawał przyjemniejszy dźwięk w ogólnym odbiorze, bez wdawania się w szczegółową analizę poszczególnych pasm ?

Jak dla mnie fajnie, że testowałeś to na kompie, bo ja również słucham w ten sposób, dodatkowo z wykorzystaniem DACa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A który z tych wzmacniaczy wydawał przyjemniejszy dźwięk w ogólnym odbiorze

Obydwa te wzmacniacze KA-1100SD i KA-1100D grają bardzo podobnie. Tylko niewielkie niuanse je różnią, ale mnie do gustu przypadł bardziej D, gra bardziej szczegółowo może to zasługa tego przedwzmacniacza w klasie A. Z drugiej strony mam wielki sentyment do SD, jestem jego II właścicielem od kilku lat, jest to wzmacniacz o sporej mocy.

W dobrej cenie warto nabyć KA-1100SD, niż słabsze i przeciętne modele serii SD.

 

d9010, ciekawe czy moglby konkurowac z Sony TA-F670ES

Warto by było je skonfrontować. Muszę przyznać, że bebechy tego Sony nieźle wyglądają do tego spora bateria kondów na zasilaniu, Sankeny na końcówce i w miarę przystępna budowa/konstrukcja. Moc RMS i pasmo przenoszenia podobne, THD w Sony 0,004% w Kenku 0,015%.

W Sony na końcówce pracuje parka Sankenów: 2SC2922 NPN i 2SA1216 PNP o mocy maksymalnej 200W każdy.

W Kenwoodzie na końcówce pracują również Sankeny tylko 4 szt.: 2SB1162 PNP i 2SD1717 NPN o mocy maksymalnej 120W każd itd.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępna prezentacja modeli wzmacniaczy Kenwood KA-1100SD vs. KA-1100D by e-hifi.pl

 

No sorry, ale co taki filmik wnosi?

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sorry, ale co taki filmik wnosi?

Może nie za wiele, ale np. widać różnicę budowy wewnętrznej począwszy od wielkości radiatora, umiejscowienia podstawowych elementów. Jak napisałem jest to wstępna prezentacja. Gdybym miał te modele porównywać i omawiać to można by było zrobić film nawet na godzinę z Krystyną Czubówną jako lektorem.

Swoją drogą może masz jakieś sugestie jarex?

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie za wiele, ale np. widać różnicę budowy wewnętrznej począwszy od wielkości radiatora, umiejscowienia podstawowych elementów. Jak napisałem jest to wstępna prezentacja. Gdybym miał te modele porównywać i omawiać to można by było zrobić film nawet na godzinę z Krystyną Czubówną jako lektorem.

Swoją drogą może masz jakieś sugestie jarex?

 

No tak, w sumie masz rację, można sobie obejrzeć różnice w budowie obu wzmacniaczy. Swoją drogą przymierzam się do modelu z serii KA1100, czy to będzie SD, czy też wersja D trudno orzec - wszystko zależy od dobrej oferty :-) Z nowszych z ciekawości bym posłuchał KA-7050 R, jest w sumie niedrogi, na mosfetach, zobaczymy ;-)

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.