Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  146 członków

Kenwood Klub
IGNORED

Klub Kenwooda


PauluS
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Podobne, to one są, ale to jednak dwie różne konstrukcje. Starszy 1100SD z ery zakablowanych drogich konstrukcji, a drugi 1100D to nowoczesna prosta konstrukcja, nawet jak na dzisiejsze standard.

 

Właśnie uporządkowanie i prostota w tym wzmacniaczu i jego budowie jest TOP'owa. Budowa modułowa, pooddzielane płytki, wszystko pod ręką, tylko te bezpieczniki to masakra. Nie warto przepłacać za D3300A, który ma dzisiaj słabiutki DAC i życzą sobie od 1500 do 2500zł.

Nisko szumne opampy w 1100D są jak na dzisiaj nadal wysokiej jakości, chociaż można by było się zastanowić nad ew. ich zmianą. Dobry pomysł nad wymianą kondensatorów w torze audio.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, iż cena za D3300A to jakaś pomyłka. To samo z KA-D1100EX, który ostatnio widziałem na Allegro za 1300 i 1700 złotych - ten tańszy zniknął, widocznie znalazł klienta, a ten droższy od dłuższego czasu jest na portalu aukcyjnym.

D3300A jak dla mnie jest przeceniony ze względu na bardzo słaby niepotrzebny DAC i powinien nawet być tańszy od 1100D.

 

Ps. Taka myśl mnie naszła, że jakby w D3300A zmienić DAC, dać jakąś nową konstrukcję na współczesnych elementach przystosowaną do tego wzmacniacza, to wtedy miałoby to sens i cena wzmacniacza byłaby wtedy uzasadniona. Modularna i prosta budowa wzmacniacza wręcz zachęca do przeróbki.

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tu pitu pitu a u "makaronów" na ebay takie cacko KA-9300 poszło kilka dni temu za 600euro. Wiem, że to z wysyłką prawie 3 tyś. zł, ale to prawdziwy rarytas i gratka dla kolekcjonera. Mnie tam nie stać, ale warto na ten klocek zwrócić uwagę (jedyny minus to napięcie, tylko 100V). Praktycznie Japońska wersja Modelu 600. Zobaczcie jak przy nim wygląda KA-9100 w środku :P

 

9300.jpg

 

Wracając do wątku mam nadzieję realkrzysiek, że uratujesz tą Integrę KA-1100D.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma obaw.

 

KA-9300 w środku, aż za dobrze wygląda. Widać, że nie było kompromisu z kosztami, a to musi odbić się na dobrym brzemieniu. 3000 za taki sprzęt to nawet nie tak dużo, tylko to napięcie, potrzebna byłaby jakaś ogromna przetwornica - dostępne na Allegro, taka ze 2000 W powinna być wystarczająca.

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad nowym gramofonem, a mój leszcz przestaje przystawać do wzmacniaczy, które posiadam. W stajni Kenwooda jest kilka bardzo dobrych modeli, ale sprzedawcy sobie dużo liczą za sprzęt.. Czy warto myśleć np. o KENWOOD KD-600 za 1800 naszych polskich? Gramofon jest ciężki i waży coś około 15kg, według katalogu 14,4kg. Jest ładny, ale jego wiek (zakładam 30-40 lat) jest powodem do zadumy (jakakolwiek awaria), cena również, bo pewnie znajdzie się wiele alternatyw na ten model, ba znajdą się już ciekawe współczesne modele. Ktoś za inny KP-1100 chce tylko cztery i pół tysiąca, a to już kawałek forsy, za którą można kupić jakiś sensowny nowy gramofon.

Czy ten sprzęt jest tyle wart, warto sobie tym zaprzątać głowę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio (2 m-ce temu) też stałem przed podobnym dylematem i doszedłem do wniosku że na początek kupię sobie bardziej budżetowy model. Zobaczę czy przygoda z winylami jest dla mnie czy dźwięk jest naprawdę wart uwagi, czy będę kupował płyty, które no niestety są drogie (mówię o nowych i pierwszych wydaniach). W przypadku awarii sprzętu też nie będę w plecy masę kasy. Założyłem kilka kryteriów: napęd bezpośredni (direct drive), ramię typu S, półautomat lub full automat, sterowanie obrotami manualne lub kwarcowe, w miarę stabilna i zwarta konstrukcja, fajny design.

Celowałem w pięknego vintage KD-3077 ew. 3070. Niestety miałem na to przeznaczone max 400zł. Nie udało mi się wynegocjować takiej kwoty. Za bdb egzemplarz musiałbym zapłacić ~700 - 1000 zł z przesyłką. Analizowałem sporo konstrukcji innych marek ale padło na starcie także na Japończyka AKAI AP-206

Bardzo fajny półautomatyczny gramofon za rozsądne pieniążki, wyglądający ciekawie. Oczywiście jak pisałem chciałem poczuć magię analogu. Posiadałem kilkanaście płytek, dokupiłem kilka używanych i 1 nową. Niestety z dźwiękiem było coś nie tak. Pod lupę wziąłem zamontowaną igłę i wkładkę Audio Technica MM. Okazało się że już niestety pora ją wymienić bo była zużyta, sprzedawca zapewniał ze jest w bdb stanie. Do gramofonu za kilka setek musiałem dokupić nowy komplet igła/wkładka AT95E, a po przeprowadzonej kalibracji - gramofonu odzyskał duszę :) Dźwięk stał się detaliczny, poprawiło się stereo itd.

 

Przed zakupem myślałem że gdybym rzeczywiście poczuł bakcyla do analogowego grania to bym z czasem jako fan marki celował wysoko w Kenwood KP-1100/KP-9010, KP-8080 i dosyć poważnie brał bym pod uwagę import z Japonii. No może jeszcze KD-990. Te ceny na polskich serwisach są kosmiczne, ja wiem że zablokować sobie 3 tyś zł i nie wiadomo kiedy to odzyskać i zarobić to trzeba dać cenę 4500zł. Ale to i tak za dużo jak za np. KD-990. Ostatnio widziałem w bdb stanie za 400euro ten gramofon. Oczywiście jak się domyślacie poszedł od ręki w kilka godzin.

 

Inna para kaloszy to transport takiego klocka, 15-kg paczka to już swoje waży i jak jakiś matoł to źle spakuje drugi w transporcie upuści to dziękuję kasa w plecy. Mam znajomego w firmie kurierskiej na D (3 litery) i mówi jak rozładowują dziennie 1000 paczek w 20 minut. Lecą te paczki z 4 metrów po rolkach pod dużym kątem i nawet nie wiem jakbyś się starał to i tak coś upadnie.

 

Wracając do wątku spośród 25 płyt, które posiadam około 5 jest nagrane w wysokiej jakości, reszta to badziewie. Jakbym słuchał starej kasety magnetofonowej brak zarówno góry jak i dołu pasma. Chwilowo przez sentyment czasem odpalę patefon, ale zdecydowanie wolałem zainwestować z dobry DAC. Tutaj mogę polecić polskiego producenta NOSTROMO. Jego produkt NOSTROMO 5 - brzmienie poezja, ale to w innym wątku/temacie.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Allegro jest Kenwood KD - 2055, ale to chyba nie jest warte uwagi, choć waży prawie 12kg.

Kenwood KD-2055 ja bym sobie darował. Po pierwsze napęd paskowy, mierne parametry S/N: 50dB, swoje lata już ma. Waga z tego co pamiętam jest taka przez granitową plintę (obudowę).

 

Zobacz tego KD-990 http://www.ebay.de/itm/Plattenspieler-Kenwood-KD-990-/172007270016?hash=item280c6ea680:g:ZlcAAOSw7FRWUgOO

 

Warto też zainteresować się gramofonami marki JVC / VICTOR seria QL

VICTOR QL-Y66F http://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/high-end-plattenspieler-jvc-ql-y66f-reserviert-bis-geldeingang/391564473-172-1712

Nie wiem tylko co on tam piszę, system wymaga konserwacji/naprawy.

 

Wszystko zależy od budżetu jakim dysponujesz. Mój znajomy ma Kenwooda KD-700D - bajka sprzęt, pełna automatyka. Ustrzelił go na germańskim ebayu za niecałe 300 euro łącznie z przesyłką z extra wkładką i igłą. Miał farta :)

 

Czy warto myśleć np. o KENWOOD KD-600 za 1800 naszych polskich?

Gramofony Kenwood KD-600 czy KD 650 to bardzo dobra podstawa do upgrade'u gramofonu i jego rozbudowy.

Cenione przez fanów zarówno marki jak i audiofilii vinylowów za świetne parametry tj. 2.6 kg aluminiowy talerz, stabilna masywna plinta ok: 8kg, mocny napęd Direct Drive (bezpośredni) z kwarcowym sterowaniem obrotami. Moim zdaniem wart max jakieś 1000 - 1200 zł z wkładką w stanie nadającym się do jeszcze wielu godzin słuchania.

1800 zł - zbyt duża kwota za tę cenę można trafić jak się uda nawet wspomnianego Kenwood KD-990.

Edytowane przez e-hifi.pl

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad nowym gramofonem

Hej. Cała zabawa z gramofonami polega na tym, że tak naprawdę gra wkładka, a cała reszta gramofonu jest od tego, żeby trzymać obroty. Ważne jest to, czego kto oczekuje, czy wystarczy komuś manual czy potrzebuje już automatu.Także wydawanie kroci na gramofon to jedynie zaspokajanie własnych ambicji w tym zakresie. Gramofon ze świetną wkładką zawsze zagra lepiej niż top model z lipną wkładką. Także przy skromniejszym budżecie lepiej kupić model niższy a doinwestować go wyposażając w dobrą wkładkę. Oczywiście gdy się ma kasę to jak najbardziej, czemu nie zafundować sobie czegoś z górnej półki, sam bym tak chętnie zrobił. Ja w tej chwili jadę na badziewnym Bernardzie z Unitry. Talerz się buja ( co jest normalną wadą tego modelu), ale trzyma obroty i oryginalna wkładka gra bardzo ładnie. Za jakiś czas też uzbroję się w gramofon Kenwood, bo skoro kolumny i wzmacniacz mam tej marki to dlaczego gramofonu mam nie mieć. Z obecnych aukcji na alledrogo najrozsądniejsze wydaje się być to: http://allegro.pl/kenwood-kd-2055-granitowy-i5816397230.html

 

KD-990 propozycja godna uwagi. Restauracja sprzętu może zająć trochę czasu.

 

Nie bardzo znam niemiecki, ale chyba się skuszę. Ciekawe ile przesyłka wyniesie?

Zależy też za ile pójdzie bo to nie jest cena kup teraz. Jak nikt nie będzie licytował to jest Twój. Przesyłka to ok 25 euro, pod warunkiem , że gość się zgodzi to wysłać za granicę. trza do nie go napisać i zapytać.

 

Kenwood KD-2055 ja bym sobie darował. Po pierwsze napęd paskowy, mierne parametry S/N: 50dB, swoje lata już ma. Waga z tego co pamiętam jest taka przez granitową plintę (obudowę).

No i co z tego, że napęd paskowy? To jest rzecz wymienna a w dodatku niedroga. A duża waga jest tu tylko atutem, bo gramofon musi stać stabilnie i na równej powierzchni.

 

Czy warto myśleć np. o KENWOOD KD-600 za 1800 naszych polskich?

Zgadzam się z e-hifi, cena jest za wysoka.

Edytowane przez Kalmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalmar - jest jeszcze jedna drobna, ale istotna sprawa. Żeby wkładka dobrze zagrała to trzeba mieć jeszcze w miarę przyzwoity przedwzmacniacz gramofonowy. Kolejne pytanie jakie się nasuwa to czy kupić wkładkę MM - Moving Magnet czy MC - Moving Coil? Powszechnie się uważa że MC są bardziej "szczegółowe" ale wymagają bardziej czułych przedwzmacniaczy no i te ceny :|

Ja osobiście uważam że fajnie kupić sobie TOP-owy gramofon Kenwooda i extra wkładkę do tego jeśli jest się pasjonatem czarnej płyty. Mnie akurat winyle nie wystarczają.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne pytanie jakie się nasuwa to czy kupić wkładkę MM - Moving Magnet czy MC - Moving Coil?

Wkładka MC jest zdecydowanie lepsza jeżeli chodzi o brzmienie i tylko takie wkładki montują zapaleni gramofoniarze. Ma jednak jedną wadę, a mianowicie jest bardzo delikatna. Przy tej wkładce nie ma mowy o jakichkolwiek ryskach na płytach. Winyle muszą być jak nowe, bo się porostu szybko niszczy, a zważywszy na jej wysoka cenę w stosunku do wkładki MM to ma znaczenie. Wynagradza to jednak wysoką jakością odtwarzanego dźwięku.

W ogóle ta cała winylowa przygoda jest o wiele bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Same płyty przyprawiają o ból głowy. Tyle jest wydań, jedne gorsze drugie lepsze inne całkiem do bani. Jeszcze trzeba kupić w dobrym stanie. A na dodatek przy obecnie powracającej modzie na winyle, ceny zarówno gramofonów jak i samych płyt wzrosły kilkakrotnie. Ludzie chyba już maja dość cyfrowego shitu i szukają alternatywy, a winyl wydaje się być najlepszą z nich. Źle ze względu na wysokie ceny, dobrze ze względu na to, że zaczyna się wydawać na winylach obecnie wypuszczane albumy, np. nowa płyta Adele wyszła również na winylu. Pozostaje tylko kwestia tłoczenia płyt. Teraz nagrywa się z wersji cyfrowych, także póki co to nie to samo co było kiedyś (a chodzi o to, żeby takie było), ale jestem dobrej myśli. Może potrzeba sprawi, że winyl wróci w takiej postaci jak na początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalmar całkowicie zgadzam się z Twoją wypowiedzią.

Wiele pierwszych wydań LP jest cenionych za jakość i oczywiście brak skażenia cyfrą. Wiele reedycji płyt z oryginalnych matek niestety potrafi przechodzić już przez cyfrowe filtry chociażby w celu zmniejszenia szumów i niestety różnice w dźwięku są słyszalne. Jedyną moją nową płytą winylową jaką sobie kupiłem jest Daft Punk ‎– Random Access Memories (2 × Vinyl, LP, Album, 180 Gram, wyd. Columbia) - bajeczna jakość polecam.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KD990 polecam. Świetny gramofon, dobre ramię. I fajnie wygląda. Z wkładką Denon 103R działa bardzo OK. Miałem. Co ciekawe - ceny tych gramofonów Kenwooda poszły bardzo mocno do góry w ciągu ostatnich 2-3 lat. 4-5tys to już odjazd. W tym przedziale to bym wziął tę wypasioną Yamahę GT co wisi na allegro. Wielki smok z początku lat 90tych. Generalnie - nie oszczędzałbym za bardzo na oierwszym gramofonie. Lepiej już pójśc do kogoś kto ma tor analogowy i posłuchać czy takie granie nam odpowiada. Ale trzeba mieć świadomośc, że tor analogowy to budowa systemu i zbioru płyt praktycznie od zera. Jak się chce do tego podejść realnie i złapie się "bakcyla" to robią się poważne pieniądze. Bardzo poważne. Mieć średni gramofon i tanią wkładkę aby od czasu do czasu ze średnią jakością odsłuchać kilka posiadanych płyt LP - jaki tu sens. Jak już to świadomie iść w winyl - wtedy zęby w ścianę ;)

 

A tak w ogóle to - z moich dośwuadczeń - odradzam winyl - a mówię po zakupie 700 płyt, wymianie kilku gramofonów. Brzmi cudnie. Ale poziom kosztów na przestrzeni powiedzmy 5 lat potrafi "ostudzić". Osobiście wolałbym na raty wziąć jakiś topowy system cyfrowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieć średni gramofon i tanią wkładkę aby od czasu do czasu ze średnią jakością odsłuchać kilka posiadanych płyt LP - jaki tu sens.

 

adamgdansk - mnie nie stać na wypasiony gramofon za kilka tysięcy złotych i wkładkę za tyle samo, dlatego musiałem się zadowolić gramofonem i wkładką za kilka setek. Dla mnie gra bardzo dobrze i przyjemnie :) Liznąłem trochę świat czarnej płyty. Inną sprawą jest oczywiście jakość płyt jak zapewne wiesz.

 

Osobiście wolałbym na raty wziąć jakiś topowy system cyfrowy ;)

Jaki być polecił system jeśli można wiedzieć?

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adamgdansk - mnie nie stać na wypasiony gramofon za kilka tysięcy złotych i wkładkę za tyle samo, dlatego musiałem się zadowolić gramofonem i wkładką za kilka setek. Dla mnie gra bardzo dobrze i przyjemnie :) Liznąłem trochę świat czarnej płyty. Inną sprawą jest oczywiście jakość płyt jak zapewne wiesz.

No wiem, wiem. Ja w analog wszedłem 8 lat temu. Praktycznie od zera bo już zapomniałem z dzieciństwa/młodości o co z tym gramofonem chodziło - miałem jeszcze w liceum chyba jak pamiętam, ale potem był pierwszy CD (u mnie akurat Technics w bodajże 1990 roku), dobry magnetofon kasetowy (tez Technics i pamietam, że kosztował 1.5raza tyle co odtwarzacz CD haha) i dałem się przekonać, że "CD górą". Nie miałem za bardzo odniesienia do dobrego winylu. Wróciłem wiedziony ciekawoscią czy to naprawdę tak dobrze brzmi, że lepiej niż cyfra - no i brzmi, oczywiście że tak. Ale nie można zapominać, że płyty LP są generalnie droższe od CD, dostępność taka sobie (zwłaszcza wydań z epoki) no i jak już się wejdzie w "kolekcjonowanie" to można solidnie popłynąć. No a potem pojawia się kwestia "fizycznej materialności" nosnika czyli metry kwadratowe mieszkania poświęcone na hobby.. tak tu kiedyś się wyżaliłem ku przestrodze naiwnych jak ja: http://www.audiostereo.pl/jak-wyjsc-z-winylu-porady_120324.html/page__view__findpost__p__3487945

 

hihi

 

Jaki być polecił system jeśli można wiedzieć?

To nie jest tak, że mam odpowiedź w rękawie. Może dzielone Reimyo - transport/dac. Może dCS. A może po prostu topowy Lumin czy inny streamer. Jeśli mogę policzyc że przez 8 lat wpuściłem w analog powiedzmy 100-130tys złotych, często zakupami LP dublując posiadane CD - to i za połowę tej kwoty zbudowałbym cyfrę jak ta lala. Gdyby człowiek umiał patrzeć w przyszłość ;))) dlatego dzielę się moimi obserwacjami - ale to tylko moje spojrzenie oczywiście ;)

post-3626-0-40416600-1448625932_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mogę policzyc że przez 8 lat wpuściłem w analog powiedzmy 100-130tys złotych

A kto bogatemu zabroni :)

Oczywiście muszę się z Tobą w pełni zgodzić, wiadomo że każda pasja kosztuje jeśli się jej poświęcisz - od niej uzależnisz, chyba że jest to zbieranie polnych kamieni.

Rzeczywiście dobry transport do tego DAC z dobranymi pod swój gust wzmacniaczami operacyjnymi lub lampową sekcją analogową i voila.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Jak kto woli, a mnie się wydaje, że nie należy się ograniczać wyłącznie do cyfry, czy analogu. Dublowanie samo w sobie nie ma sensu, ale jedno nie wyklucza drugiego, a jeszcze są taśmy.

 

Myślę że gdy ktoś ma dużą kasę to może się nie ograniczać.Ją myślę że lepiej się wyspecjalizowac , mieć dobry CD lub gramofon i zbierać plyty. Kombinowane z taśmami? Ale magnetofonowymi czy szpule?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od lat nie korzystam bezpośrednio z płyt CD z uwagi na dostępność do pokaźnych ilości plików muzycznych obecnie wysokiej jakości.

Bardzo polecam najlepszy niszowy i darmowy program dla audiofilii do słuchania muzyki Bug Head v 5.56 (Infinity Blade SQ) + JPlay (wersja darmowa) lub ASIO + DAC Polskiej marki NOSTROMO (Ja używam NOSTROMO 5 + zasilacz stabilizowany) = Wspaniała uczta dla moich uszu :) za uczciwe pieniążki

Do programu długo się przekonywałem, testowałem różne konfiguracje i ustawienia. Mamy w nim np. brak możliwości przewijania utworu, długi czas oczekiwania w przypadku mocnego resamplingu, toporny wygląd itd. Ale co z tego kiedy jak już odpali to różnica ze słynnym Foobarem jest olbrzymia (swoją drogą foobara używam nadal). Teraz spokojnie mogę powiedzieć, że według mnie jakość dźwięku wychodząca z tego odtwarzacza (soft) jest najlepsza jaką udało mi się uzyskać do tej pory z komputera.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale magnetofonowymi czy szpule?

Kaseta i jej wady wiadomo, bez sensu się rozpisywać, ale jak ktoś lubi, ja tak, nawet bardzo. Mam kilka magnetofonów w tym Kenwooda i słucham nagrane kopie z winylu. Stąd też moja potrzeba lepszego gramofonu, a że mi się jakoś tak Kenwood :) - do kompletu, choć innymi markami nie gardzę. Doszedłem do jakiś wniosków i odpuszczam sobie Kenwooda, albo coś znajdę za rozsądne pieniądze, nie śpieszy mi się, a gramofon Yamahy zaproponowany przez kolegę adamgdansk wydaje mi się znacznie lepszą opcją.

 

Szpula i taśmy matki to kwintesencja audio. Nie mam i nie planuję, ale doceniam.

 

W zasadzie trochę w tym szpanu, bo jak kolega e-hifi.pl zwrócił uwagę mamy też cyfrowe pliki, których można słuchać. W abonamencie za 40 zł Tidal ze swoją bezstratną jakością. Niestety portal nie przypadł mi do gustu, więc zrezygnowałem - może skazany jestem na analoga, bo to właśnie czarna płyta spowodowała, że słucham muzyki jakby na nowo, iż kupiłem głośniki, wzmacniacze i testuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kenwood L-07D rzeczywiście kosztuje dużo. Najniższą cenę w Europie na przestrzeni ostatniego roku jaką widziałem to 1100€ (bodajże Holandia albo Belgia, fotki były słabe i trudno było ocenić jego stan). Normalnie ceny zaczynają się od 2400€ wzwyż. W kraju kwitnącej wiśni również jest bardzo ceniony i poniżej 1000$$ ciężko go dostać.

Nic dziwnego wystarczy popatrzeć na budowę tego sprzętu. Gramofon dzielony z zewnętrzną sekcją zasilacza. Waga gramofonu 33kg, zasilacza ponad 4kg.

 

l-07d1.jpg

 

Lecz warto uświadomić sobie, że kupując taki sprzęt TOPOWY na rynku wtórnym od przypadkowej osoby możemy nieźle się przejechać. Cała seria "L" marki TRIO/Kenwood była konstruowana w limitowanej edycji, były to wybitne konstrukcje lecz z wieloma wadami konstrukcyjni. Do tego każdy liczył że są "niezniszczalne" potężne i można ładować do oporu np. wzmacniacz z kolumnami niskich impedancji.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na hifi.pl dzis wpadł w ogłoszenia L-07D - musze przyznac że w pierwszym impulsowym odruchu zaczałem sprawdzać swoją zdolność kredytową bo mieć TAKI gramofon na sprzedaż do ziomala z Trójmiasta to prawie jak gwiazdka z nieba - ale potem przyszło otrzeźwienie ;)))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na hifi.pl dzis wpadł w ogłoszenia L-07D - musze przyznac że w pierwszym impulsowym odruchu zaczałem sprawdzać swoją zdolność kredytową bo mieć TAKI gramofon na sprzedaż do ziomala z Trójmiasta to prawie jak gwiazdka z nieba - ale potem przyszło otrzeźwienie ;)))))))))

Człowiek który sprzedaje ten gramofonu musi liczyć na dzianego zapaleńca, ale wątpię aby taki się znalazł. Chociaż idą święta i kto wie może ktoś się skusi za te ogromne pieniądze. To nie jest kilka złotówek, taką kasę trzeba ulokować mądrze. Po pierwsze sprzęt ten musi być po profesjonalnym przeglądzie nie byle jakiegoś serwisu. Musi być to na papierze, a nie na gębę: poprawa miejsc lutowniczych w tym zimnych lutów, pomiary i ew. wymiana elektrolitów, smarowanie i kalibracja z pomiarami oscyloskopem, czyszczenie ogólne. Można pokusić się o wymianę op-ampów pod swoje gusta. Nie wspominam już o przeglądzie mechaniki i czyszczeniu konektorów pomiędzy sekcją zasilacza a gramofonem.

Współczynnik SN w tym gramofonie to 94dB.

Pozdrawiam

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.