Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  147 członków

Kenwood Klub
IGNORED

Klub Kenwooda


Rekomendowane odpowiedzi

KA-7050R http://www.e-hifi.pl/index.php?id=193 to bardzo zacny model w oparciu o MOSFET'y TOSHIBA po 4szt./kanał jeszcze wyprodukowany według Japońskiej receptury na dobrych podzespołach. Moc wzmacniacza RMS to 100W i myślę że spokojnie dobie z tym radzi. Na pierwszy rzut oka wnętrze przypomina KA-7020.

Ale do rzeczy, zaglądając do środka mamy całkiem sporo fajnych elementów.

Duże trafo sieciowe wspomagane kondensatorami 2x ELNA for AUDIO 15.000uF każdy, a za czuwanie odpowiada mały transformatorek pobierający tylko 0,5W.

Według tego co podaje producent i widać na płytkach przedwzmacniacz pracuje w klasie zarówno A jak i B. Ponadto wszystkie złocone wejścia/wyjścia nie tylko PHONO, gniazda bananowe i pilocik zdalnego sterowania.

Jak kiedyś mi wpadnie w dobrej cenie to wezmę do testów, może pokuszę się o upgrade preampu i nawet zagości na dłużej :)

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

  • 2 tygodnie później...

Skoro cisza w klubie to może ja coś opowiem :). Od dni paru gości u mnie wzmacniacz Kenwood KA-6000. Była oferta w sąsiednim mieście, więc pojechałem, obejrzałem, posłuchałem i wziąłem do siebie z możliwością zwrotu. Ah cóż to za sprzęt, jakaż ciepła barwa, jaki naturalny dźwięk. Wokale są po prostu wspaniałe, głos rzeczywisty, naturalny. Podobnie jest z instrumentami, brzmią jak na koncercie na żywo. Mam wrażenie, że muzycy grają u mnie w mieszkaniu. Znienawidzone przeze mnie bałkańskie trąbki Bregovica, zabrzmiały tak naturalnie i przyjemnie dla ucha, że nie mogłem się oderwać. Po raz pierwszy przesłuchałem cały soundtrack do Gladiatora relaksując się i delektując muzyką, a nie jak wcześniej siedząc jak za karę i zastanawiając się co zrobić, żeby to zagrało dobrze. Muzyka folkowa rozlała wielki słój miodu na moje uszy. Dźwięki w rytmach house również mnie urzekły. Żeby nie popaść w nadmierny zachwyt, wziąłem dla porównania wcześniej już testowaną Yamahę AX-592 oraz Kenwooda KA-990SD. Odsłuch potwierdził tylko słuszność moich wcześniejszych pozytywnych wrażeń. Dostrzegłem jak w obu tych wzmacniaczach (których brzmienie na swój sposób mi się podobało) zafałszowane i spaczone jest brzmienie poszczególnych instrumentów i wokalu, jak jest sztuczne i przerysowane. KA-6000 zabił obydwa wzmacniacze swoją naturalnością i ciepłą barwą tak przyjemną dla ucha. W zasadzie nie było gatunku muzycznego, w którym mogły by z nim konkurować. Najbardziej zbliżyły się w muzyce elektronicznej ale to i tak do momentu, w którym doszedł wokal. Słuchanie przy dużej głośności tylko zwiększyło dystans jaki dzieli te wzmacniacze. Podczas gdy AX-592 i KA 990SD kłująco - drażniąco - skrzecząco rujnowały moje bębenki słuchowe, KA-6000 nadal grał przyjemnie dla ucha zachowując wszystkie walory dźwięku. Największe różnice dostrzegłem w muzyce instrumentalnej, a w szczególności w symfonicznej. KA-6000 zagrał koncertowo, natomiast pozostałe dwa brzmiały trochę jak megafon księdza na procesji. Brak im było naturalnego brzmienia instrumentów i wokalu i powiem szczerze, że w tym zakresie różnice są naprawdę ogromne. Dzisiaj podłączyłem sobie jeszcze raz KA-990SD, aby przekonać się czy nie byłem nazbyt surowy w jego ocenie i nie gloryfikowałem zbytnio walorów KA-6000. Wytrzymałem raptem dwa utwory, dłużej nie miałem ochoty. Jak dla mnie Kenwood KA-6000 to rewelacyjny wzmacniacz, ponieważ spełnia moje oczekiwania. Gra dźwiękiem którego szukałem i na pewno zostanie u mnie na dłużej. Sprawił, że od trzech dni nie włączyłem telewizora:). Swoją drogą ciekawe jak zagrałby chyba najlepszy vintageowy produkt Kenwooda model KA-600, skoro KA-6000 potrafi już całkiem sporo. Pewnie byłaby miazga :).

Edytowane przez Kalmar

To bardzo cieszy. Może kolega kolega ma preferencje w kierunku ciepła dźwięku, niech się zainteresuje jakimś magnetofonem. Naprawdę warto, ja po prostu czasem, aż nie wierzę, że muzyka leci z mojego sprzętu. Nawet głupia przegrana płyta zaczyna brzmieć, tor analogowy zniekształca dźwięk na tyle, że przypada nam do gustu. Na obecna chwilę mam 7 magnetofonów, w tym 5 Kenwooda i ostatnio nie wyobrażam sobie słuchać muzyki ze streamingu (Tidal, Google), płyt CD, a gramofonowe przegrywam na kasety.

Naprawdę rewelacja. Jeżeli Kenwood to na początek do sprawdzenia możliwości polecam tani bardzo dobry model KX-880HX, ale niestety dwugłowicowy. Jak większa ochota to coś z trzema głowicami KX-1100HX, albo KX-9010 - ten ostatni ma bardzo dobry dźwięk,ale z funkcji różnych został strasznie okrojony, i słychać silnik jak w tandetnym "walkmanie".

Edytowane przez realkrzysiek

Myślałem nad magnetofonem, chciałbym dokupić model z serii wzmacniacza. Na dniach kumpel wpadnie do mnie z gramofonem, zobaczymy jak to zagra. Tym bardziej, że ten wzmacniacz ma pokrętło sensivity przewidziane dla gramofonów. Ponoć sporo to daje.

 

A jeżeli chodzi o wzmacniacz to bardziej niż ciepła barwa spodobała mi się naturalność brzmienia. Fantastycznie się tego słucha

Edytowane przez Kalmar

Ale to już będzie wiekowy sprzęt i musisz liczyć się z pewnymi trudnościami. Wymianą elementów gumowych, pasków, idlerów, a nawet głowicy, czy silników.

Modele, które zaproponowałem mają głowice amorficzną. Głowica taka się nie ściera, a to ma bardzo duże znaczenie - oczywiście nie dokupienia, albo za grubą kasę z wielkimi trudnościami. KX 880HX - napęd bezpośredni, nie ma żadnych pasków, jedynie gumowa rolka.

Może warto, bo ze zdjęcia magnetofon nieźle się prezentuje, chyba ma trzy głowice, a to również jest istotne, szczególnie przydaje się podczas nagrywania. Musisz mieć na względzie, że jest to sprzęt mechaniczny i trzeba ciągle do niego podchodzić i przekładać, albo przewijać kasetę, a nowszy model wystarczy wcisnąć kombinację klawiszy przewijania do przodu i do tyłu i będzie odtwarzał kasetę wiele razy, nie wiem ile dokładnie, bo to chyba zależy od modelu, ale coś około 10. 10 razy dziennie odtworzona płyta gramofonowa po 10 dniach już nie będzie się nadawała do słuchania, a kaseta owszem. Wadą będzie wczesna wersja Dolby. Dolby C jest już wystarczające i dobrze eliminuje szumy, ale to są modele minimum z połowy lat 80'. Ze starszych magnetofonów mam Sharpa RT-1166, który jest dość trywialny, ale ma za to bardzo dobry dźwięk, może też tak jest z Kenwoodem, tylko czy można kupić i za ile.

Edytowane przez realkrzysiek

Dzięki za mini wykład. Akurat o magnetofonach mam blade pojęcie więc taka wiedza się przyda. Tak w ogóle to jak przesłuchiwałem swój wzmacniacz, facet podłączył do niego magnetofon szpulowy. To był jakiś wysoki model nie pamiętam jakiej marki i miał go za 4k. To dopiero grało - perfekcja. Świetna sprawa, ale i zapłacić trzeba niemało.

Szpula to już jest zupełnie inna bajka, a szczególnie jak gra z taśmą matką. Jak dla mnie człowiek w technice audio nic lepszego nie wymyślił. Można dyskutować o różnych cyfrowych systemach itd., ale to już nie jest to. Może i nawet cyfra jest lepsza, ale co z tego? To tak jakbym się zastanawiał nad tym, że ludzie latają w kosmos, ale średnio mnie to interesuje, bo nie mam zamiaru tam latać.

To był jakiś wysoki model nie pamiętam jakiej marki i miał go za 4k. To dopiero grało - perfekcja

Czy to czasem nie ten szpulowiec? film http://vintageaudio.pl/images/WP_20150709_002.mp4

aukcja http://allegro.pl/magnetofon-szpulowy-pioneer-rt-707-legenda-ideal-i5510668942.html

 

Swoją drogą Kalmar fajnie słyszeć że tak leciwy sprzęcik jak KA-6000 zakupiłeś i tym bardziej gra przyjemnie. Życzę wielu lat przyjemnego słuchania.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Tak, to ten magnetofon:) Fantastyczny sprzęt, co za dźwięk, gdybym słuchał nie wiedząc co gra, nigdy nie obstawiłbym że to magnetofon. Wzmacniacz kupiłem właśnie u tego samego sprzedawcy. Super gość, pasjonat i nie sprowadza zajechanego sprzętu. Gdybyście coś kiedyś u niego brali to można kupować w ciemno, a na pewno nie dostaniecie bubla.

 

Życzę wielu lat przyjemnego słuchania.

 

Dzięki, mam nadzieję, że szybko nie padnie:)

Edytowane przez Kalmar

Witam.

Czytam to forum od pewnego czasu i sam zastanawiam się nad zakupem jakiegoś wzmacniacza z dawnej "wyższej półki" ale zastanawia mnie stan podzespołów, zwłaszcza kondensatorów w tych maszynach.

Przecież to 30-40 letnie wzmacniacze. Kondensatory muszą po tylu latach już padać. Wiem, w tamtych latach kondensatory były o niebo trwalsze od dzisiejszych, ale jak długo mogą utrzymać założoną pojemność?

Chodzi oczywiście o elektrolity.

Wymiana kondow w układzie zasilania to nie duży problem, ale już pozostałych to jest już sporo roboty, no i duże ryzyko co zostanie z dźwięku?

Wszyscy się nad tym rozwodzą i każdy ma obawy związane ze wiekowym sprzętem, a on mimo to gra i to całkiem dobrze. Ja myślę, że nie ma się co martwic na zapas. Jeżeli posłuchasz i obejrzysz wzmacniacz i stwierdzisz, że wszystko działa, to nad czym tu się zastanawiać??? Przecież wiadomo, że taki sprzęt pociągnie jeszcze kilka lat i koniec ( jeżeli nic nie padnie w międzyczasie). Jak chcesz kupować sprzęt na lata idziesz do sklepu i bierzesz jakiś nowy dobrej klasy. Jak nie masz kasy, kupujesz stary sprzęt dobrej klasy, licząc się z tym, że za kilka lat będzie konieczność modernizacji lub wymiany na inny. Ot i cała filozofia. Ja niedawno nabyłem wzmacniacz Kenwooda z 1968 roku, był w dobrym stanie i na oryginalnych częściach, grał świetnie więc wziąłem. Sprzedawca powiedział, że pociągnie jeszcze 5, góra 10 lat i kondy do wymiany. Jestem tego świadomy i liczę się z tym. Przy okazji posłuchałem jeszcze kilku innych staroci z przełomu lat 60 i 70 i byłem zaskoczony tym jak to wszystko funkcjonuje pomimo tylu lat. Myślę że przy kupnie takiego starego wzmacniacza warunek jest tylko jeden, iść i posłuchać, bo bubla tez można trafić. Jeżeli wszystko ok, to kupić i cieszyć się dźwiękiem do puki sprzęt nie umrze śmiercią naturalną.

Kondensatory muszą po tylu latach już padać

 

Najlepiej jak napisał Kalmar jeśli jest możliwość podjechać obejrzeć sprzęt, odsłuchać, a nawet zabrać ze sobą swój dotychczasowy wzmacniacz i porównać dźwięk.

Jeśli decydujemy się na zakup z wysyłką to wiadomo, że może ulec on uszkodzeniach w trakcie transportu.

Z kupowaniem używanego sprzętu jest zawsze obawa, bywa że nawet sam właściciel może nie znać wszystkich problemów swojego sprzętu, który sprzedaje.

 

Mini poradnik przed zakupem wzmacniacza.

Odpowiedz na poniższe pytania.

1. Jakim budżetem dysponujesz.

2. Czy chcesz kupić sprzęt klasy hi-end polecany przez "audiofilów" czy mniej znany wzmacniacz o dobrych parametrach jak np. sprzęt marki Kenwood/TRIO.

3. Czy zależy Ci na jakości dźwięku czy bardziej na mocniejszych wrażeniach.

4. Jaki jest rok budowy wzmacniacza i gdzie został zmontowany, staram się unikać wzmacniaczy Made in China z okresu lat 90-tych i późniejszych.

5. W jakiej klasie ma pracować nasz wzmacniacz A, AB, D itd.

6. Na jakich podzespołach zbudowany jest sprzęt, tutaj warto wcześniej zapoznać się ze schematem jego budowy (jeśli się nie znasz zapytaj na forum są elektronicy), użytymi podzespołami:

- czy układ końcowy oparty jest na układach monolitycznych, dyskretnych, hybrydach czy może lampach.

- jak z dostępnością elementów zastępczych, zazwyczaj kondensatory, tranzystory, rezystory nawet żaróweczki są dostępne lub można je zastąpić, gorzej z przełącznikami i potencjometrami bywają dedykowane i praktycznie ich dostępność równa jest zeru,

- jaki jest rodzaj prądu zasilania z sieci czy jest to 110V (USA, Japonia) czy 230V - wiąże się to albo z przewinięciem trafa (kosztowne i już nie jest to oryginał), albo z zastosowaniem dodatkowego transformatora/konwertera napięcia 230/110V. Tutaj warto powiedzieć kilka słów. Konwerter musi mieć odpowiednio dobraną moc z zapasem min. 20%, kolejną sprawą jest głośna praca takiego dodatkowego trafa, nie są one ekranowane i wygłuszane.

7. Ogólna ocena stanu technicznego zewnętrznego i wewnątrz, warto poprosić o zdjęcia wnętrza, można czasem zauważyć napuchnięte kondensatory, zimne luty, przerwane ścieżki,

8. Ponadto: jaki jest typ terminali głośnikowych (bywają naprawdę męczące wtyki), jakiej impedancji mamy kolumny i czy nasz przyszły wzmacniacz będzie z nimi współpracował, czy w sprzęcie jest przedwzmacniacz gramofonowy, inne wejścia/wyjścia, regulacje barwy tonów, loudnesy itd.

 

Przed pierwszym włączeniem warto sprawdzić położenie przełącznika zasilania sieciowego, o którym wspominałem 110/220V!

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Witam,

jestem tu nowy więc warto się przywitać. Posiadam KENWOOD'a rx 28 i poszukuje do niego sensownych głośników. Obecnie podpięta jest kolumna jbl seria jrx 100 model jrx 115. Właśnie ją wystawiłem na olx bo zajmuje trochę miejsca a poza tym na 14 metrowy pokój to 1000 wat to zażartuje lekkie przegięcie.

Szukam głośników które:

1. będą kosztować maks 1000 zł

2. nie będą zbyt duże ale też nie małe jak np. z mikro wież

3. czyste wysokie częstotliwości i dobre basy.

Czekam na podpowiedzi i wszelkie rady oraz uwagi.

Pozdrawiam

Nikt nie pomoże w tej sprawie.

Ja niestety nie słyszałem żadnego z tych wzmacniaczy więc chyba nie pomogę.

Ale tak na szybko uważam że KA-4060R może być lepszy bo, ma większą moc, siedzi tam na końcówce MOSFET, ma mniejsze szumy własne, mniejsze zniekształcenia harmoniczne, większe trafo.

Edytowane przez e-hifi.pl

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Nikt nie pomoże w tej sprawie.

 

To jest sprzęt z niższej półki, stąd cisza. Różnice są znaczne, choć o 4060R informacji wiele nie ma, a jest półkę wyżej, nowszy, ma o wiele więcej mocy, nowsze końcówki mocy. Musisz odsłuchać i sam ocenić, inaczej się nie da - wiele osób o nim nie pisze, co jest podejrzane i może świadczyć o marnej jakości sprzętu, albo inaczej o marnym dźwięku.

 

Na pewno jest lepszy od poprzednika, ale o przedniku wiele pochlebnych opinii nie ma.

Edytowane przez realkrzysiek

Obecnie podpięta jest kolumna jbl seria jrx 100 model jrx 115

Dawno nie widziałem kogoś kto podpina wieżę stereo niższej klasy do kolumny estradowej.

Najlepiej ten zestaw chodzi z oryginalnymi kolumnami LS-28, ale możesz śmiało podłączyć jakieś większe modele np. LS-200G dostępne obecnie na alledrogo.

W przyszłości możesz sobie zostawić kolumny i dobrać inny fajny wzmacniacz.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

To jest sprzęt z niższej półki, stąd cisza. Różnice są znaczne, choć o 4060R informacji wiele nie ma, a jest półkę wyżej, nowszy, ma o wiele więcej mocy, nowsze końcówki mocy. Musisz odsłuchać i sam ocenić, inaczej się nie da - wiele osób o nim nie pisze, co jest podejrzane i może świadczyć o marnej jakości sprzętu, albo inaczej o marnym dźwięku.

 

Na pewno jest lepszy od poprzednika, ale o przedniku wiele pochlebnych opinii nie ma.

Dzięki. Właśnie o takie informacje mi chodziło. Odsłuch nie jest możliwy bo sprzęt dostępny jest na znanym portalu aukcyjnym. KA 3050 grał u mnie z kolumnami Wharfedale Diamond 8.2 i brzmiał nieźle, ale odsprzedałem go koledze bo nie miał na czym słuchać muzyki. Interesuje mnie wzmacniacz na Mosfet-ach i dlatego zbieram informacje.

Zdecydowanie stawiałbym na KA-7050R opartym konstrukcyjnie o "prawdziwe" tranzystory mocy MOSFET. Natomiast KA-7090R oparty jest na tranzystorach TRIATR Sankena i opinie bywają różne. http://e-hifi.pl/?nazwa=Kenwood%2FTRIO+KA-7090R

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

Witam serdecznie, jako że to mój pierwszy post na forum, chciałbym powitać szacowne grono forum:).

Jako że wpadł w moje ręce wzmacniacz Kenwooda KA-660D a następnie tuner KT-880DL, mam pytanie odnośnie tego drugiego. Czy model KT-880DL jest tożsamy z modelem KT-880D?. W sieci krążą jakieś szczątki wspólnej instrukcji tych dwóch modeli. Jednak czy może ktoś z Was napisać jakie są konkretne różnice tych dwóch modeli? Wiem że nie jest to wysoka liga ale zależy mi na poznaniu bliżej tematyki. Drugie pytanie czym dokładnie jest technologia DLRC (DIRECT LINEAR RECEPTION CIRCUIT), tak na chłopski rozum.

  • 2 tygodnie później...

Witam!

Panowie mam możliwość zakupu takiego o to sprzętu Kenwood tuner T-92L. Jest też cd Player i equalizer,niestety nazw modeli nie posiadam. Jest to zestaw składający się z trzech części. Tak jak w moim loginie jestem amatorem moje pytanie jest takie : jeśli kupię ten zestaw czy to będzie grało? Ekspertem nie jestem ale zdaje się, że potrzebny jest wzmacniacz a nigdzie nie mogę znaleźć info na temat czy ten tuner jest ze wzmacniaczem? Pomożecie? Z góry dziękuję

Kenwood tuner T-92L

Oznaczenie "T" to jak sam zauważyłeś Tuner, a model T-92L to klocek z zestawu typu midi. Niestety nie będzie grał ponieważ potrzebny jest jeszcze wzmacniacz.

Pasują do tego tunera modele wzmacniaczy z serii A np:

Kenwood A-62 http://e-hifi.pl/index.php?id=315

Kenwood A-82 http://e-hifi.pl/index.php?id=299

itd.

W tamtych czasach 88/89 rok mogłeś sobie dorzucić np CD model DP-720, DP-520, DP-320 czy korektor GE-920, GE-820 czy GE-420

Ogólnie fajne klocki lecz z niższej półki.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

  • 2 tygodnie później...

Może ktoś ma wolne 10tyś. bo na ebay.de stoi właśnie limitowana wersja GOLD Kenwood KA-907 + KT-917 był tylko 100 sztuk, wyprodukowane na rynek Niemiecki dla Klubowiczów z RFN :)

Stan mint condition - idealny.

e-hifi.pl - katalog sprzętu audio hi-fi i hi-end vintage

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.