Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Harpia Acoustics


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do Pana Jerzego o inspiracje. Doberman i Amstaff to sprawa dość jasna.

 

Czy Pat to Metheny, Marcus to Miller, Keith to Jarrett a Monk to Thelonious?... tylko ten niegdysiejszy Misha. Chyba, że chodzi o Alperina.

 

Zgadłem?

Pierwsze zdjęcie.

JANTAR w towarzystwie Monka.

 

Od dawna śledząc poczynania marki oraz jej udany rozwój, nie posiadam się z zachwytu i w szczerej chęci przyznania zaszczytnych zasług Harpia Acoustics dla rodzimych entuzjastów audio (mam nadzieję, że w połączeniu ze skuteczną ekspansją na rynki zagraniczne), niczym bielski SZD poczynił to dla mistrzów polskiego szybownictwa- Panie Jurku, monitory faktycznie podrywają do lotu jak unoszący swe skrzydła w pragnieniu przestrzeni- Jantar :)

W związku z powyższym, nazewnictwo w pełni uzasadnione. Gratulacje.

Niestety do zastosowań faktycznych nie mogę się odnieść, gdyż romansuję z nowymi Marcusami. Natomiast muszę powiedzieć, że te drugie po ok 100 godzinach pracy wciąż mnie zaskakują :) Pozytywnie, rzecz jasna.

Pozdrawiam.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Pytanie do Pana Jerzego o inspiracje. Doberman i Amstaff to sprawa dość jasna.

 

Czy Pat to Metheny, Marcus to Miller, Keith to Jarrett a Monk to Thelonious?... tylko ten niegdysiejszy Misha. Chyba, że chodzi o Alperina.

 

Zgadłem?

 

W audio nic nie jest proste :)

Amstaff to pies ale Dobermann ma inne pochodzenie.

Nazwa wywodzi się z zawodniczych nart firmy Nordica.

Są one esencją tego co niezbędne, unikając niepotrzebnych udziwnień. ( kocham narciarstwo na równi z audio )

 

Reszta się zgadza z małym zastrzeżeniem, że Monk to także MNICH.

Proszę popatrzeć na te kolumny z boku.

 

Misza to trochę żart. Na tle smukłych Pat wydawał się przy swoich proporcjach taki trochę misiowaty :)

Został więc Miszą :)

 

Przy okazji:

Ta kolumna nigdy nie pojawiła się na wtórnym rynku.

Zrobiliśmy ich sporo.

Cieszę się, że Ci którzy je kupili byli w stanie docenić ich walory.

 

p.s. o latających sprzętach napiszę później :)

Edytowane przez HarpiaAcoustics

Od dawna śledząc poczynania marki oraz jej udany rozwój, nie posiadam się z zachwytu i w szczerej chęci przyznania zaszczytnych zasług Harpia Acoustics dla rodzimych entuzjastów audio (mam nadzieję, że w połączeniu ze skuteczną ekspansją na rynki zagraniczne), niczym bielski SZD poczynił to dla mistrzów polskiego szybownictwa- Panie Jurku, monitory faktycznie podrywają do lotu jak unoszący swe skrzydła w pragnieniu przestrzeni- Jantar :)

Niech żyje Towarzysz Harpia! Niech żyje!!! :-)

Tak mi się jakoś skojarzyło czytając tego posta. Tak jak byśmy wszyscy w tym klubie nie byli za Harpią... :-)

ad72a22887ea19bamed.jpg

 

 

Moje Collage oddychają dzięki tym co na foto ;-)

Edytowane przez Klejson

EVERSOLO DMP - A8 +++XINDAK PA-M +++HARPIA ACOUSTICS JANTAR 2B

Witam, obiektywnie (jeśli można) jaki model HA może konkurować z kolumnami ESA, w szczególności z modelem NEO3 SE ?

Proponowałbym Marcus, ale może się okazać, że Collage lub Fresco im podołają.

Proponowałbym Marcus, ale może się okazać, że Collage lub Fresco im podołają.

Membrany celulozowe kontra aluminiowe, ponoć lampy lubią membrany papierowe,

ktoś z Państwa napędza HA lampą SE ?

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Kolumny p. Jerzego zdecydowanie bardziej nadają się do napędzania lampą. 300B, Marcus oraz Louis grają z nimi znakomicie, niezależnie od tego czy to jest SE czy PP. Mnie udało się uzyskać magiczny dźwięk zarówno z Jadisów serii Defy ale i wszelkich Unisonów Research, czy to S6, czy to Simply 845. Jak chodzi o Dobermanny, to Jurek uczciwie napisał, że mają większe wymagania co do ilości prądu, choć u mnie podłączone do Audio Research Reference 110 zabrzmiały w sposób znakomity, lepszy niż z choćby z końcówki Mark Levinson 432. Z Ref. 150 grają jeszcze dużo lepiej. Podejrzewam, że nawet Dobermanny są w stanie zagrać istotnie lepiej z dowolną lampą niż przywoływana powyżej ESA. To jest kwestia zastosowanych przetworników. Nie znam niestety zastosowanych w NEO 3 głośników Vify, ale mam doświadczenia z kolumnami Credo III Illuminator. Zastosowane tam przetworniki Scan Speaka wymagają olbrzymiej ilości prądu, żeby je odpowiednio rozruszać. Z tego co mówił mi podczas krakowskich odsłuchów Grzesiek Rogala, ich membramy wychylają się na 9mm i naprawdę ciężko jest dobrze je skontrolować. ESA Credo III zaczynała grać wybitnie, dopiero na wzmacniaczach klasy Accuphase P-7100 i wyżej. Kolumny Jurka grają dobrze w sensie poprawności oddania kontrastów dynamicznych praktycznie z wszystkimi wzmacniaczami na rynku. Oczywiście różnicują podłączoną elektronikę, są same w sobie bardzo przezroczyste, słychać czy w torze gra Audio Research czy Jadis czy Krell. W przypadku Credo o ile średnica i góra były zawsze neutralne i wysokiej próby, to jednak niezależnie od podłączonej amplifikacji słychać było ewidentnie "farbę" Illuminatorów. Osobiście wolę zarówno papierowe jak i metalowe membramy, są ewidentnie szybsze a przez to dają dźwięk bardziej neutralny i przede wszystkim czysty.

Edytowane przez tomkly

Membrany celulozowe kontra aluminiowe, ponoć lampy lubią membrany papierowe,

ktoś z Państwa napędza HA lampą SE ?

Bliżej byłbym stwierdzenia, iż to Esa Neo 3se (efektywność 87db) są trudne do napędzenia lampą w przeciwieństwie do większości podłogowych modeli Harpia (efektywność 92-94db, prócz Dobermann).

Swoje Keith (membrany aluminiowe, w tym 2x bass 22cm) co prawda napędzam całkiem mocarnym Xindakiem A600E, jednak czasem podłączam lampę Xindak MT-3, którą zabieram z sypialni i gram w trybie triody (2x18W) - co bez problemu Keith'om wystarcza, nawet do głośnego grania...

W kwestii akustyki - mój salon 44m2 też jest trudny i niesymetryczny a Keithy pięknie w nim (jak dla mnie) brzmią. Nic nie dudni, jest kontrola, zejście, szybkość i uderzenie..., jest również niesamowita scena i przestrzeń (również słucham w bliskim polu), a do tego wszystkiego i przede wszystkim jest sugestywnie naturalna barwa.., dlatego szczerze koledze polecam wypróbować Marcusy :)

Edytowane przez pit80

Właśnie testuje kolumny ESA i z efektywnością kolumn to ciekawa sprawa, 87-89db (różne dane) to żaden problem,

z Mastersound Duenduci przy swoich 11W nie przekraczam godziny 9 z uwagi na zdrowie (mocne trafo),

więc może trzeba oceniać kolumny całościowo, konstrukcja skrzynki i zastosowane przetworniki

(Vifa NE180W-04 oraz Scan-Speak Illuminator D3004)

Jeśli będzie jaka sposobność, przetestuje Collage lub Fresco na tej samej amplifikacji.

Miełem w domu na odsłuchu esy neo3 se i mastrsound dueventi se, grało to doskonale, szczególnie barwy były odtworzone idealnie, trąbka, fortepian, wokal pierwsza klasa dynamika i bas zupełnie dobre jak na lampkę el34.

Harpii nie znam, byłem już bliski zakupu esy neo 3 ale pojawiły się focale mezzo utopia za niewiele większe pieniądze i je zakupiłem.

Esa była u mnie jednocześnie z minasami i ap tempo 6, neo 3 nie zostawiła na reszcie stawki suchej nitki, zagrała lepiej pod każdym względem od tempo i od minasów.

 

Pisałem o tym porównaniu bodaj w klubie audio physic.

Uważam że esy to rewelacyjna pozycja za swoją cenę, gra do tego każdy rodzaj muzyki.

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Harpie też grają każdy gatunek;-) Moim zdaniem ESA będzie odstawać jak chodzi o możliwości czysto rytmiczne, Harpie są po prostu szybsze. W konsekwencji jeśli ktoś słucha głównie rocka to wybór jest prosty.

Edytowane przez tomkly

Owa łatwość wysterowania chyba bierze się z szeroko stosowanej korekcji impedancji, bas nie jest przewalony nawet ze słabą lampką.

Może Pan Jurek napisze coś więcej czy dobrze kombinuję;)

Demonem szybkości nie są to prawda ale na pewno nic nie muli, to kolumny raczej muzykalne z pięknym odwzorowaniem barw instrumentów i bdb sceną, bez problemu nagłośniły 40 m2 co mnie zdziwiło, w pomieszczeniu poniżej 20 m może być mocno basowo.

Owa łatwość wysterowania chyba bierze się z szeroko stosowanej korekcji impedancji,

Jak również to, że Mastersound w swoich lampkach ustawił duże wzmocnienie

już na początku skali potencjometru, zapewne by móc zasilać nieco trudniejsze

do napędzenia kolumny.

 

ESA będzie odstawać jak chodzi o możliwości czysto rytmiczne

Odczucie poziomu rytmiki jest dość subiektywne, w każdym razie nie odczuwam jej

braku w amplifikacji w bardzo szybkich kawałkach

Odczucie poziomu rytmiki jest dość subiektywne, w każdym razie nie odczuwam jej

braku w amplifikacji w bardzo szybkich kawałkach

Subiektywne? Wystarczy postawić jedne kolumny obok drugich, użyć wzmacniacza z szybkim przełączaniem kolumny A -> kolumny B (najlepiej z pilota) i większość równic masz na dłoni (prócz walorów przestrzennych i poziomu basu - to te oceniamy w optymalnym umiejscowieniu bez towarzystwa drugiej pary obok). Rytmika nie jest trudna do rozróżnienia i bez problemu w takim porównaniu można obiektywnie wskazać lepsze kolumny w tym względzie.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Odnośnie modelu Marcus czy jest jakaś znaczna różnica pomiędzy wersją mk1 a mk2 ?

 

Marcus MK2 posiada inną i inaczej usztywnioną obudowę. Głośnik "średniotonowy" jest zlicowany z frontem.

Wszystkie głośniki nisko-średniotonowe posiadają miedziane korektory fazy.

Całkowicie inne jest wykończenie estetyczne kolumn.

 

W zasadzie rozpoczęta jest już produkcja MKIII.

Do różnic w MKII dochodzi wymiana głośnika wysokotonowego na magnezowy (z karkasem z włókna szklanego), bardzo wysokiej jakości a co za tym idzie zwrotnicy głośnika.

 

p.s. linearyzacja impedancji bardzo pomaga w wysterowaniu kolumn.

 

Czasami jednak jest inaczej.

Problemem są współczesne wzmacniacze zaprojektowane w dziwaczny sposób :)

post-13845-0-99603600-1438166433_thumb.jpg

Edytowane przez HarpiaAcoustics

Miełem w domu na odsłuchu esy neo3 se i mastrsound dueventi se, grało to doskonale, szczególnie barwy były odtworzone idealnie, trąbka, fortepian, wokal pierwsza klasa dynamika i bas zupełnie dobre jak na lampkę el34.

Harpii nie znam, byłem już bliski zakupu esy neo 3 ale pojawiły się focale mezzo utopia za niewiele większe pieniądze i je zakupiłem.

Esa była u mnie jednocześnie z minasami i ap tempo 6, neo 3 nie zostawiła na reszcie stawki suchej nitki, zagrała lepiej pod każdym względem od tempo i od minasów.

 

Pisałem o tym porównaniu bodaj w klubie audio physic.

Uważam że esy to rewelacyjna pozycja za swoją cenę, gra do tego każdy rodzaj muzyki.

 

Ciekawe byłoby porównanie ESA Neo 3se z kolumnami Akustyk NE22 - przetworniki chyba takie same - ESA ma głębszą obudowe i oczywiście inne "firmowe" rozmieszczenie głośników.

Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

Ciekawe byłoby porównanie ESA Neo 3se z kolumnami Akustyk NE22 - przetworniki chyba takie same - ESA ma głębszą obudowe i oczywiście inne "firmowe" rozmieszczenie głośników.

 

Bez najmniejszych kompleksów postawił bym obok Pastele.

post-13845-0-88035400-1438168252_thumb.jpg

Bez najmniejszych kompleksów postawił bym obok Pastele.

A można wiedzieć na jakich przetwornikach (marka, model) jest ten model zbudowany ?

Akurat ta kwestia została pominięta w ofercie,

Edytowane przez katalonczyk
Gość HarpiaAcoustics

(Konto usunięte)

A można wiedzieć na jakich przetwornikach (marka, model) jest ten model zbudowany ?

Akurat ta kwestia została pominięta w ofercie,

 

Na Basie Dayton z serii Reference + kopułka SEAS

Bez najmniejszych kompleksów postawił bym obok Pastele.

Raczej w szranki proponowałbym Fresco.

 

Moje gratulacje, dzięki uprzejmości forumowicza krzysiek29 miałem przyjemność posłuchać

tego modelu na żywo. Uniwersalne do każdej muzyki, fajna ciepła barwa, góra dość detaliczna,

piękna średnica i dobry, nieprzeciętny bas, to ma prawo się podobać większości słuchających pop, rock, jazz.

może elektroniczna, tak zbiegu oceniłbym je na poziomie Minas-ów od 16Hertz, lub nieco większym.

Co do wyglądu, może stanowić "klejnot" w salonie , fajny zamysł z tymi boczkami - usztywnia całą konstrukcję

i łatnie wygląda - nie wszystko musi być w fornirze by wyglądało gustownie ... tak w skrócie.

  • 3 tygodnie później...

Fresco są super. Dziś miałem znowu okazję posłuchać kilku nowych Harpii z linii Precission: Graffiti, Fresco, Collage. Wszystkie w fortepianowym białym wybarwieniu - piękne! Graffiti fajne wciągające granie; Collage to potęga, Fresco gdzieś pośrodku - najbardziej uniwersalne, co tylko mnie przekonało do właściwego wyboru Amstaffa Mini w tamtym roku :-)

Ale tak naprawdę to zauroczony jestem tymi monitorkami Graffiti - spokojny jazz, jazz-rock brzmi na tym świetnie i angażująco. Nie chciało mi się wychodzić...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.