Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  470 członków

Sansui Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sansui


palton
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz moja kolej :) 707DR wstapil w moje progi dzis rano a 15 min za nim przyjechalo trafo. Cud mniod. Pelna synchronizacja.

 

Tu niestety konczy sie bajka :( amp przyjechal z wada. Przy pierwszym odpaleniu Alphy zagral najpierw jeden glosnik a w drugim uslyszalem trzaski w momencie kiedy krecilem glosnoscia wiec podpialem glosniki do wejscia B. Teraz trzeszczy tylko przy kreceniu potencjometrem glosnosci choc musialem podkrecic galka do gory zeby "sygnal zalapal". Trzeszczy z reguly przy11. Rowniez trzesczy kiedy krece balancem. To juz nie bylo niespodzianka. To tyle jesli chodzi zle nowiny. Bede reklamowal. Dobrze ze placilem Paypale'm :) Eksperci POMOCY!

 

Mam jescze takie skojarzenia. Ta usterka wyglada chyba na dosc typowa bo jak przegladalem yahoo japan to znalazlem co najniej kilka wzmakow z podobnym problemem. Przynajmniej tak to wygladalo dla z punktu widzenia laika zaopatrzonego w automatyczny tlumacz. :) Pytanie czy wlasciciel mi takiego wyslal? Mial byc w 100% funkcjonujacy i nie grzebany. Jescze jedna sprawa kable sieciowy wyglada jak nowka (?!) a przeciez wzmak ma troche lat.

 

Teraz czas na dobre wiadomosci. Mimo porannej mini traumy 707DR porazil mnie swoim realizmem, dynamika, klarownoscia i niebywala przestrzenia :) Podkrecajac galke jest po prostu glosniej. Niby oczywisty fakt ale w przeszlosci krecenie galka w gore konczylo sie zaburzeniem dzwieku, wzmacniacze po prostu zaczynaly sie gubic i halasowac. Bas: widze tu duzy potencjal ale w tej chwil jestem oraniczony mozliwosciami moich monitorow i 10m2. Nie wiem do jakiego stopnia moja Alpha jest sprawna ale w stanie w jakim jest juz blyszczy :)

Edytowane przez luckyguliver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość czubsi

(Konto usunięte)

Cóż ... trzeszczenie i trzaski to może być masa przyczyn ... zapewne potek wzmocnienia jest w opłakanym stanie. To samo tyczy się regulatorów. Hmm trudny temat bo trzeba probować to najpierw przelutować a potem dodatkowo oczyścić w miarę możliwości. Sprawdź podłączenie na power amp direct ! CD włącz w wejścia normal 1 z tyłu i selektor z przodu przełącz na power amp direct normal 1 - zobaczymy czy wtedy też coś strzela - napisz jaki efekt ! jesli nie strzela to jedna z sekcji potka jest dziabnięta (On ma osobne sekcje na pasywne sterowanie końcówką (czyli właśnie na wejściach normal 1 i 2 oraz tradycyjny tor na integrated ! Tam jest niebieski alps ale wielosekcyjny - czegoś takiego to dziś nie dostaniesz lub po wielkich usilnych poszukiwaniach ...

 

P.s. to się nie stało nagle więc nie dawaj sobie wciskać kitu ! Jeśli trzeszcenie nadal będzie i to takie samo to raczej nie wina potencjometru a połączeń i tu niestety zaczyna się jazda bo wszystko może dawać takie objawy (nawet zimne luty na płytkach ...

Edytowane przez czubsi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

czubsi:

Musisz statystyki uaktualnić, w kraju są już 4 alphy 707 XR. Właśnie wczoraj do mnie dotarła ;-)

 

Odnośnie kosztów to 5k zł jest jak najbardziej ceną rynkową. Potwierdzę zatem słowa kolegów. Co z tego, że w Japonii (kupowałem na hifido) wzmacniacz kosztuje 650$. Doliczając transport po przelewie z konta zeszło prawie 3400zł, dalej cło+vat=925zł. Do tego doliczam trafo: 3 stówki oraz obudowę do trafa wraz z odpowiednimi gniazdami i włącznikiem 70zł. Łącznie ok. 4700zł (a kurs JPY jest dużo lepszy niż był przed rokiem). Transport FedEx bez najmniejszych zastrzeżeń.

Jeszcze odnośnie trafa, to mogę polecić dostawcę: badel.pl. Na wyjściu 100-101V (przy moim napięciu w gniazdku 230-232V).

 

Teraz sprzęt. Jak wyjąłem z owych dwóch kartonów moją nową alphę 707 XR, to ujrzałem piękny NOWY wzmacniacz. Z zewnątrz ideał. ani jednego zarysowania, nówka (a sprzęt ma 19 lat). Po dokładnych oględzinach jest - przycisk POWER jest lekko wytarty. Znaczy ktoś go jednak użytkował przez te dwie dekady ;-)

 

Odpalam siadam i słucham... postęp w stosunku do poprzednika od pierwszych taktów. A dotychczas grał u mnie też Sansui, tyle, że AU-X701, notabene odświeżany przez janavideo i troszkę jeszcze przeze mnie...

Wracajmy do 707 XR. Tutaj kultura przekazywania muzyki o klasę albo o kilka większa. Góra się otworzyła (w X701 była zasłonięta). Wyskoczyło mnóstwo szczegółów. Wokale - cud. Bas jest szybki i trzymany mocno w ryzach (tego, jak się teraz okazuje, trochę brakowało w 701, chociaż myślałem zawsze, że bas tam był fajny), ale żeby jego niski zakres poczuć to muszę teraz kolumny zmienić. Na chwilę obecną grają u mnie nieduże monitory Cantona.

 

Wczoraj spędziłem przy muzyce pół nocy. Aha jeszcze przestrzeń. Tę doceniłem jak na płycie Amused To Death Watersa samolot przeleciał z prawej strony za mną...

 

Cóż kończę i przełączam się z słuchawek na kolumny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość czubsi

(Konto usunięte)

dzieju ! ja już Twoją liczyłem :-) (miałem info od Japońców, że kupił ją czlowiek z Polski - nie wiedziałem tylko czy to sprawdzona informacja......)

 

No właśnie należy śmiało powiedzieć, że teraz naprawdę jest okazja kupić "tanio" wcześniej tak słodko nie było ... ! A teraz dodajcie sobie drugie tyle za wzmacniacz (np 907MR) dodajcie sobie znacznie więcej niż wydał kolega za cło i VAT no i dodajcie sobie za przesył który w przypadku 907 totalnie odbiega kwotą od 707 - w końcu to przekroczenie magicznej dla Japończyków bariery 30 kg ! Wyjdzie coś pod 9 tys. No a teraz dodajmy bez mała 3 tygodnie drżenia czy cokolwiek dostaniemy, nieprostą procedurę zamówienia u skośnookich, ryzykowny proces płatności itp. itd ... A teraz jeszcze w dodatku dodajmy, że to i tak perełka na Europejskim rynku co znacznie podwyższa cenę ! Czy teraz kwota 12 tys. za MR (zwłaszcza dla tych co wiedzą czym jest i jak gra) to dużo ??? .... No ok Jest coraz więcej przykładów, że Sansui zrobiło podstawowy błąd który doprowadził ich w konsekwencji do upadku - sami siebie właściwie nie docenili !!! Zarzuca się serii alpha (w szczególności 907) tylko jedno - była stanowczo zbyt tania !!! Jej cena winna oscylować powyżej 1.200.000 jenów aby móc konkurować z konstrukcjami zbliżonymi jakością jednak 300.000 jenów zamiast rozpromować genialną myśl i wykonanie (takie typowe szlachetne podejście ...) odizolowało zainteresowanie poważnej grupy zamożnych klientów .... Czasem być dobrym to dobrze skończyć ... :-) Cóż ważne , że dziś rośnie grono Polaków którzy mają te urządzenia ! Na świecie co chwilę objawia się kolejny redaktor audio co jedzie kilkaset kilometrów aby móc zakupić jakąś alfę 607KX w innym kraju ... Nazywa ten wzmacniacz objawieniem i od razu pyta z niepokojem : jeśli tak gra 607 to jak na miłość boską gra 907 ???? ....

 

Kolega dzieju ! gratuluję - masz świetną ponadczasową konstrukcję - daj mu pograć to się ułoży bo go jeszcze nie słyszałeś w pełni ! Daj mu z dwa tygodnie a zapewniam, że Twoje dzisiejsze odczucia to zaledwie namiastka !

 

P.s.

 

Ładny, nie ?? :-) Nie musi grać skoro tak wygląda :-)

Edytowane przez czubsi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha, widzę, czubsi że masz gorącą linię międzykontynentalną ;-) Nieźle, no ale to znak czasów. Polska staje się po latach drugą Japonią. Przynajmniej jeśli chodzi o ilość najwyższych modeli Sansui na głowę mieszkańca ;-)

A co do muzyki, to wciąga. Trudno się zmusić żeby w końcu iść spać. Ciągle chce się włączać kolejną płytę...

Pozdrawiam i idę coś sobie włączyć ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Znalazłem chwilę czasu, wobec czego gratuluję nowemu posiadaczowi - dzieju - nowego nabytku Alphy 707XR, jest to bardzo dobry wzmacniacz tranzystorowy. Miałem okazje porównywać go do kilku tego typu podobnych powiedzmy "półkowo" konstrukcji znanych audiofilskich marek i nigdy nie wypadł źle na tle konkurencji a nawet GRUBO zaskakiwał swoją przewagą podczas testów i odsłuchów porównawczych. Ponadto na kablach typu XLR jego dźwięk jest jeszcze bardziej otwarty i poukładany w odniesieniu do zwykłych kabli chinch- owych typu RCA. Ogólnie bardzo fajnie, że rośnie grono szczęśliwych posiadaczy tych b. dobrych, leciwych a zarazem już kultowych konstrukcji marki Sansui. czubsi, Twoje prace porównawcze modeli AU-alpha 907 limited oraz AU-07 i nie tylko są bardzo ciekawe oraz wnoszą powiew świeżości w odkrywaniu "sekretów" konstrukcyjnych poszczególnych modeli. Praktycznie wszystkie najważniejsze informacje zostały rozwiane albo są rozwiązywane na naszym forum a nasza wiedza co do klasyfikacji i wartości poszczególnych modeli dzięki Tobie usystematyzowana. Większość tych faktów potwierdzają również moi znajomi z zagranicy - niegdyś za czasów świetności firmy Sansui i nie tylko entuzjaści marki, choć pozostało i znajdzie się jeszcze wiele do omówienia w kwestiach np. dotyczących doboru zestawień cd-ków, gramofonów innych marek do poszczególnych wzmacniaczy Sansui itp. Tym niemniej bardzo dobrze, że temat cały czas idzie do przodu i dzięki Tobie oraz naszemu "koleżeńskiemu" gronu klubowiczów nasza wiedza rośnie w siłę. Pozdrawiam - niro1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość czubsi

(Konto usunięte)

dzięki niro za słowa uznania !

 

Nie jest moim celem promowanie czegoś co po prostu mi się podoba , przybliżam tą markę bo na to w pełni zasługuje !

Swoje sugestie co do modeli kultowych oparłem nie na domysłach ale materiałach udostępnionych mi przez obecny serwis Sansui w Japonii. jestem z nimi w pewnego rodzaju kontakcie ...

 

Jak śledzę fora światowe to wszędzie nas cytują - często z niedowierzaniem no ale czy u nas było inaczej :-) ???

Edytowane przez czubsi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choć pozostało i znajdzie się jeszcze wiele do omówienia w kwestiach np. dotyczących doboru zestawień cd-ków, gramofonów innych marek do poszczególnych wzmacniaczy Sansui itp.

 

Z tym sie rowniez zgodze. Przekopalem troche zachodnich forow i malo jest tego typu info. Troche to dziwne widzac jak, zwlaszcza te modele z lat 70', sa na zachodzie popularne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym sie rowniez zgodze. Przekopalem troche zachodnich forow i malo jest tego typu info. Troche to dziwne widzac jak, zwlaszcza te modele z lat 70', sa na zachodzie popularne.

 

Opinie w USA i Europie powstają w oparciu o sprzęt dostępny na rynkach lokalnych ( lata produkcji 70'-80' ).

 

"My" dzięki Czubsi i Janowi poszliśmy krok dalej, sięgając po produkty zarezerwowane tylko dla japońskiego odbiorcy (100V).

 

W ten sposób niesiemy kaganek oświaty o marce Sansui, promując wysokie modele na cały Świat.

 

Powyżej modelu AU-X901, trafić na coś lepszego na napięcie 220-240V to wielka sztuka i niesłychana rzadkość.

 

Polak potrafi (transformator redukcyjny) i cieszy się z Nirwany dźwięku zarezerwowanej tylko dla Japończyków.

 

 

Życzę Wszystkim udanych poszukiwań i oby u każdego z Nas grała Alpha 707 i wyżej.

 

Pozdrawiam

Pygar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktos nie mail smykalki do elektroniki to podaje link na transformatory 100v dostepne w UK. Do wyboru do koloru. Niektore z nich maja po dwa wyjscia :) Mozna je kupic za pare £ taniej na amazon uk.

 

http://www.airlinktransformers.com/voltage_convertors/japanese_100V_voltage_converters/

 

Uzywam jednego z nich i nie narzekam.

Polak potrafi (transformator redukcyjny) i cieszy się z Nirwany dźwięku zarezerwowanej tylko dla Japończyków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość czubsi

(Konto usunięte)

śledztwo w sprawie AU-07 , 907LIMITED oraz B2105 MOS Vintage trwa !

 

- W 907limited również zastosowano słabszy transformator (taki sam jak w AU-07) !!! No a dlaczego ??? ktoś powie, że tam są polowe tranzystory mocy (MOSFETY) no tak ale w B2105MOS Vintage też są a jakoś dali trafo z wyjściem na napięcia z układów 907MR czy XR ! Zatem w 907LIMITED mimo "wypasu" są też .... oszczędności ... Dziwna to sprawa ...

Następny kwiatek to to, ze B2105MOS Vintage to dosłownie to samo co AU-07 ! Różnią się tranzystorami (MOSFET / tradycyjne) , trafami i oczywiście wizualnie. Więc w ostateczności oba mają moc porównywalną ale inny charakter brzmienia. Zatem jak odnieść cenowo obie konstrukcje do siebie ? Oba kosztowały podobnie , oba są modelami jubileuszowymi no ale jedno to sama końcówka a drugie to integra ! Zatem jak odnieść się do ceny B2105 MOS Vintage w kontekście ceny bardzie rozbudowanego urządzenia jakim jest AU-07 ??? No właśnie - kolejny przykład braku relatywnego myślenia ...

 

Zatem czy B2105 MOS Vintage , AU-07 czy 907LIMITED to złe konstrukcje nie warte swoich cen ??? W żadnym razie ! Są to świetne urządzenia tyle tylko, że potwierdzają tezę o braku zasadności wydawania fortuny ... O ile B2105 MOS Vintage to konstrukcja przemyślana i w sumie uzupełniająca paletę różnorodności najwyższych modeli Sansui o końcówkę mocy na mosfetach o tyle (sądzę ) AU-07 jest jedynie jego skromniejszym klonikiem dla dopełnienia oferty o intergrę na wypasie ... W AU-07 próżno szukać konstruktorskich fajerwerków - to MR ze słabszym trafem i Rikenami w torze audio - cóż gra fajnie ale .... no właśnie ale ...

 

Na koniec

 

Trudno podać faworyta wśród urządzeń Sansui.

Kierując się jednak konsekwencją i logiką wskazać należy, że najmniej zarzucić się da B2302L Vintage oraz B2105 MOS Vintage ! One nie mają żadnych oszczędności.

Z seryjnych modeli MR oraz XR są zdecydowanie najlepsze. NRA jest dyskusyjnym modelem i ciężko go usystematyzować na chwilę obecną. Modele specjalne jak 907limited oraz au07 przewyższają modele seryjne plastycznością i delikatnością dźwięku (każdy w nieco inny sposób) ale za to nie mają takiego powera jak XR chociażby ... Co lepsze ? Każdy musi sobie sam na to pyanie odpowiedzieć. Ja zapewne wolałbym kupić drugą XR i spokojnie sobie samemu przerobić na limited bez straty silniejszego trafa ! :-) no ale ja to ja :-) ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pisze to najlepsze modele sansui mają niby 2x160w przy 8 ohm, 2x190 przy 6 i 2x210 przy 4 , a zasilacz ma pobór 400w - skoro transformator klasyczny ma sprawność do ok 70-75% to wynikało by ,że nawet 2x160 nie da sie osiągnąć (max 2x140), przy 2x190 przy 6 ohm to sprawność musiała by być 95% ! , a przy 2x210 i 4ohm -105% ! - a transformator to nie perpetum mobile....., czyli albo pobór podawany jest tylko dla 8 ohm ,a pozostałe moce są "picem na wode", albo te moce są wartośćiami chwilowymi -wtedy pobór z sieci jest wyższy i ,których wzmacniacz przez dłuższy czas nie wytrzymie....

jak to z tym jest.... (to samo tyczy sie innych starszych modeli innych firm np. sony) ?

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymek 20.

Nie wiem z jakiej też racji twierdzisz , że trafa Sansui mają 400W mocy. Owszem, w jakimś konkretnym modelu pewnie tak, jednak Alpha 707 to 600W a 907 to coś około 800.

Sorki, nie za szybko i bez dokładnej wiedzy wyciągasz wnioski i na dodatek popierasz je ,,wnikliwymi ,, wyliczeniami. Ot takie bicie piany Kolego.

Odnośnie zaś trafa, Sansui ma jedne z lepszych traf. Czy to sieciowych czy głośnikowych. Głośnikowe trafa były kiedyś Tamury. Jedne z najlepszych jakie znam. Trafa sieciowe produkowali i chyba jeszcze produkują.. Firma zaczynała od produkcji traf. Mają duże i poparte wieloma latami produkcji doświadczenie. Nie sądzę więc , że możesz im zarzucać niewiedzę lub coś w tym rodzaju. raczej to Koledze winno się powiedzieć, że ma małą wiedzę w temacie. Notabene Tamura i Sansui sąsiadują ze sobą , przez ulicę.

Miłego dnia

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha - chyba ,że tak .... (czyli wychodzi na to ,że jedynym zmyleniem jest napis 400w na alphach 907... ) skoro mają większą moc niż pisze z tyłu na wzmacniaczu to okej :) - nie wiedziałem !

ciekawe skąd wiecie ,że mają 600 i 800w te trafa.... ?

Edytowane przez szymek20

?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość czubsi

(Konto usunięte)

szymek 20

 

banalny temat banalna odpowiedź - te trafa są na 100 V .... masz jeszcze jakieś problemy z obliczeniami ?

Tak się właśnie składa, że trafo do 907MRX na 220 V ma 800 WATT a jego moc ciągła w sinusie przy 8 omach to 160 WATT ( w rzeczywistości nieco więcej )

 

Czego jak czego ale Sansui w niczym nie kłamało ... bo nie musiało :-)

Ich wzmacniacze miały niesamowitą odpowiedź impulsową i damping factor nie mówiąc już o zniekształceniach. To jedne z najszybszych i najbardziej energetycznych wzmacniaczy jakie znam ! Aby to osiągnąć to właśnie ich trafa musiały być z najwyższej półki ... no i były !!!! Haschimoto i Tamura to największe nazwiska w tym temacie. Sansui swoje początki opierało właśnie na produkcji transformatorów !

 

Rozumiem, że Cię boli mnogość opisów w pozytywnym świetle czynionych na poczet tej marki ale jeśli chcesz znaleźć jakieś wady to musisz się naprawdę lepiej postarać. Jak poczytasz wątek od początku poznasz i dobrą i złą stronę tematu. Tutaj nikt nie ściemnia i ołtarzyków nie stawia ale też i nie kryje faktów !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymek 20

 

Za faktyczną moc trafa należy przyjmować wartość dużo wyższą niż ta podana na tabliczce znamionowej ( z uwzględnieniem wysokości napięcia przy jakim pracuje dany model).

 

Np. dla integry AU-X911DG tabliczka znamionowa podaje 720W (220V).

 

W instrukcji serwisowej informują, że wzmacniacz pobiera 560W, a maksymalnie może czerpać z sieci 720W, czyli wydajność transformatora musi być odpowiednio wyższa (zapas bezpieczeństwa), żeby spokojnie (bez uszczerbku dla dźwięku) oddać te 720W.

 

W systemach zasilania awaryjnego jako bezpieczną wartość obciążenia stosuje się zapas min. 30-50%.

Gdy transformator ma dać pewne 500W to powinien mieć moc od 650W do 750W.

 

Wszystko zależy od charakteru pracy urządzenia podłączonego do transformatora.

 

Nie wiem jak jest w przypadku wzmacniaczy audio ale trzeba założyć, że mają przynajmniej taki (jeśli nie wyższy) zapas mocy / moc maksymalną / jak w przykładzie powyżej.

 

Podsumowując:

 

Gdyby konstruktor nie sprawdził jaka powinna być moc transformatora (naddatek mocy) i zastosował dokładnie taki jak pobór urządzenia, to w przypadku klocków audio byłoby to wyraźnie słychać, a to już podpada pod niezłą fuszerkę.

 

 

Dlatego nie opieraj swoich wyliczeń na podstawie informacji z tabliczek znamionowych.

 

Pozdrawiam

Pygar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymek 20

Dla uściślenia tematu. Skąd wiem, że tyle a nie więcej czy mniej. Poprostu miałem kilka wzmacniaczy Sansui. Fizycznie miałem. Miałem i mam. Kilka było zasilanych 100V zapięciem a kilka 230V.

Reraz z innej beczki. Moc jaką pobiera transformator wzmacniacza, ta podana na tabliczce znamionowej, to moc jaką pobierze dany model maksymalnie przy pełnej mocy z naddatkiem +- ileś tam procent w czasie określonym w/g normy jakiejś tam ... To moc pobierana z sieci prądu zmiennego. Liczona P = U x I x cosinus fi. Dla uproszczenia można przyjmowaź cos fi na poziomie 0,9. Moc jaką podają producenci - moc na wyjściu wzmacniacza to moc np true RMS i temu podobne. Zależy od normy jaką dany producent ma chęć stosować. Zwykle nawet nie podaje tej informacji. Taki mały pic. Tych sposobów na wyliczanie mocy jest kilkanaście i każdy ma inną wzrtość, nijak mającą się do mocy prądu stałego liczonej ze wzoru P = U x I . Uległeś omamieniu magią liczb. Patrzysz na dane ale nawet nie wiesz jak mają się one do rzeczywistości. Sorry, tak to już jest. Nie mam zamiaru nawet wnikać jak liczą marki X czy Z. O jakości sprzętu dowiaduję się na podstawie autopsji. Jak wspomniał już Czubsi kiedyś w temacie Sansui, Sansui to jedna z marek, która nie doceniła siebie, nie doceniła jaką magią jest magia tabliczek znamionowych i reklamy. Pisania napompowanych danych , które w rzeczywistości mają się nijak do tego co jest napisane. Podawali prawdziwe dane. W danych katalogowych Sansui możesz znaleźć inne bardziej ciekawe parametry. Naprzykład czas narastania zbocza. Pasmo przenoszenia , odstęp od szumów. Te są bardziej ciekawe do porównywania sprzętów niż dane typu szczytowa moc pobierana z sieci. Co ciekawe, prawie nikt inny tych danych nie publikował. Czemu, bo te łatwiej opisują jakość sprzętu niż zastanawianie się nad porównaniem mocy pobierabej a oddawanej . Jednak muszę z przykrością pomyśleć, że Kolega wychował się na modzie określania jakości na podstawie tabliczek znamionowych. Zapewniam więc kolegę, że każdy sprzedawca w przeciętnym nawet markeciie, wepchnie Koledze każdy kit, jedynie na podstawie magii cyferek. Niestety teraz czaruje się klijenta cyferkami, bajeruje błyskiem polerowanego plastiku i wciska kit, że te stare to badziewie a dopiero ten, nowoczesny sprzęt to dopiero gra.

Kolego, kilka tygodni temu poświęciłem dwa dni na to by przejechać 2161 km w obie strony i zakupić stare kolumny. Nie na podstawie magii cyfr a tego jak te kolumny grają i ile z a nie miałem zapłacić. Zrobił bym to jeszcze i następny raz. Pod nosem mam kilkanaście , może kilkadziesiąt salonów czy sklepów z nowymi wyrobami. Za łączną sumę 4 tysięcy nie kupię takich kolumn, nie kupię ich nawet za dwa razy tyle. Te mające już ładnych parę lat kolumny grają, cieszą każdą nutą, potrafią trząść mueami i grać delikatnie. W basach schodzą opornością w granice 1,5 ohma a napędzić je trudno . Sansui jakie mam nie ma kłopotu. Pokaż mi nadmuchane tabliczki znamionowe, które napędzą te kolumny. 85 % tych watowanych plastików nawet nie wydobędzie basów z tych kolumn. Te 160 czy ile tylko chcesz W w Sansui ma pokrycie w rzeczywistości. Mam 49 letni wzmacniacz lampowy Sansui, pokaż mi jakiś wzmak z nowej produkcji, który zagra po takim czasie. Wybacz. Jakość wyrobu to nie tabliczka znamionowa. Jak już porównujesz coś, porównuj na podstawie wiedzy co porównujesz. Przeczytać a wiedzieć co cztam to już inna inszość. Niestety. Mam nadzieję, że nie uraziłem. Nie miałem takiego celu. Jestem bardzo ostatnio zmęczony a takie porównania czegoś z jednj półki do czegoś z innej i jeszcze w kategorii różnych wartości ciut drażnią. Szczególnie jak są powodem do wyciągania wniosków na temat jakości danego sprzętu.

Taki wzamk w klasie A. Oddaje w/g tabliczki np. 10W . Mono i jest mono. Pobiera zaś 100W. Jakie marnotrastwo, jak kiepsko zbudował go konstruktor. Takie straty !!! Kurde, jak to pięknie brzmi. Takie CD, miało zamieść winyle w kąt i co ? Mają się dobrze. Owszem, pod względem wygody zamiotły. Jednak dźwięk winylowej płyty jest piękny. CD - pasmo przenoszenia danego modelu to : 10 do 20kHz. No i co z tego. Muzyka kończy się przed 19kHz dalej to tylko przepustowość toru akustycznego. Nawet już producenci nie piszą przy jakim spadku na końcach pasma. Też szkoda. Kurde, szkoda gadać, magia cyferek i tle..

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i pozwolę sobie wtrącić coś z...niższej (dużo) półki. Tak jak wcześniej napisałem, jestem wdzięczny CZUBSI'emu za dodanie ducha mojemu au-x901. W piątek dotarł do mnie sansui au-x501. Sprzedałem pioneera 402r i wymieniłem na w/w model sansui'ego w zestawie stereo w pokoju synka.Czasem bawię się z nim i słucham, przy okazji, ...dźwięków różnych. Jednak pioneer 402 nie pozwalał mi na jakąkolwiek relaksację. Coś było ciągle nie tak. Teraz z 501-ką jest już poprawnie. Tak jakoś zrobiło się cieplej. Jest jednak jedno ale. gdy słucham bardzo cicho gra tylko jeden kanał. Minimalne podgłośnienie powoduje, że dźwięk zaczyna być słyszalny w obu głośnikach z jednakowym natężeniem. Czy wystarczy przeczyścić jakieś styki czy to może być coś poważniejszego? Nie przeszkadza mi to zbytnio w dzień. Zrobię głośno i po kłopocie. Wieczorem, gdy usypiam maluchy (syna i córkę) muzyka płynie tylko z jednego głośnika. A poziom głośności jest wtedy niski i...ta przypadłość jest wyczuwalna. Czy mogą to być również prądy spoczynkowe? Pozdrawiam i będę czekał na jakieś światło dotyczące możliwości rozwiązania tej przypadłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość czubsi

(Konto usunięte)

cóż ja ten wzmacnaicz uwielbiam (zresztą tak jaki i 907MR :-) i właśnie dlatego właśnie podejmuję zdecydowane działania nad modem w kierunku limited i AU-07 tyle, że bez oszczędności jak to miało miejsce w oryginale :-). Zastosuję rozwiązanie z B2105 Mos Vintage który był najbardziej bogato wyposażonym (prócz B2302) wzmacniaczem jeśli chodzi o części.W 907XR zostanie wymienionych 36 sztuk rezystorów na RIKEN RMG (w limited wsadzono ich znacznie mniej i w dodatku połowa to RMA a nie RMG -czyli bez złotych nóg). W 907 MR 32 sztuki (bo 4 już są) zatem i tak zdecydowanie lepiej niż w AU-07. pamiętajmy, że ja nie tracę mocnych traf ! Jedyna rozbieżność to tranzystory końcowe w limited - akurat ja za mosfetami nie przepadam ale myślałem o klonie modułów końcówek (nawet rozmawiałem już z wykonawcą który zrobi płytki z pozłoceniem ścieżek !!!) tak by tylko za pośrednictwem 3 wtyczek zmienić wzmacniacz na mosfet. Na razie je oba zmoduję tak jak wspomniałem a potem pomyślimy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Japoniec wystawił tydzień temu 907Xr w akcji , dla pokrzepienia serc daję linka :]"

 

Youtube nie pozwala dokładnie analizować jakości toru audio, szczególnie na lapku ;))) ale w tym fragmencie natychmiast rozpoznaje "charakter/bmienie" HPM 100, które mam, świetnie znam i lubię słuchać. Nie przypadkowy dobór repertuaru... plumkanie im pasuje :)))

Gubią się zaś pola przy mocnym "łojeniu" dlatego przesiadłem sie na JBL.

907 zasługuje na wyższy sort, np takie 4355 wystawione ostatnio za 45 tys. zł!... Tool do CD i jechana!

Pozdrawiam, Andrzej

Edytowane przez A_ndy

SANSUI AU-alpha 707DR | SANSUI SP-L550 | SANSUI TU-X711 | JBL L-110 | OPPO BDP-95 | DENON DP-37F + DL110 | FADEL/SEVENRODS/SONUS OLIVA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam i pozwolę sobie wtrącić coś z...niższej (dużo) półki. Tak jak wcześniej napisałem, jestem wdzięczny CZUBSI'emu za dodanie ducha mojemu au-x901. W piątek dotarł do mnie sansui au-x501. Sprzedałem pioneera 402r i wymieniłem na w/w model sansui'ego w zestawie stereo w pokoju synka.Czasem bawię się z nim i słucham, przy okazji, ...dźwięków różnych. Jednak pioneer 402 nie pozwalał mi na jakąkolwiek relaksację. Coś było ciągle nie tak. Teraz z 501-ką jest już poprawnie. Tak jakoś zrobiło się cieplej. Jest jednak jedno ale. gdy słucham bardzo cicho gra tylko jeden kanał. Minimalne podgłośnienie powoduje, że dźwięk zaczyna być słyszalny w obu głośnikach z jednakowym natężeniem. Czy wystarczy przeczyścić jakieś styki czy to może być coś poważniejszego? Nie przeszkadza mi to zbytnio w dzień. Zrobię głośno i po kłopocie. Wieczorem, gdy usypiam maluchy (syna i córkę) muzyka płynie tylko z jednego głośnika. A poziom głośności jest wtedy niski i...ta przypadłość jest wyczuwalna. Czy mogą to być również prądy spoczynkowe? Pozdrawiam i będę czekał na jakieś światło dotyczące możliwości rozwiązania tej przypadłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na alledrogo 701 i oraz "artecha" 2990. W obu przypadkach napompowane ceny.Pewnie je Widziałeś i jeśli nie decydujesz się to i dobrze bo to już przeginanie pały. Handlarzyny na marce "sansui" prześcigają się i już nie wiedzą jakie kosmiczne ceny rodem sciene fiction wymyślać.Jeden chyba autystyczny gość już przeszedł samego siebie wystawiając od kilku miesięcy wzmaka 901 za kwotę prawie 6000 zł ....niech z nim skiśnie. Za 3000 zł "Radziu" wystawia 901 spod ręki Pawła i szału nie ma ...Te CD-ki jeszcze niedawno można było kupić za ok 500 zł i nie ma co nabijać komuś kiesy "za frajer" jakiś umiar we wzroście cen powinien być ,wszystko ma swoje granice cenowe ,nawet tak fajne sprzęty .Pół roku temu pokazał się też CD X711 i on poszedł za 1000 zł a to już bardziej wytłumaczalne.T.Dziwosz.... przeczytaj też post Janka z 16.09.13 godz. 22:39 jeśli dobrze zrozumiałem Jego intencje w koncówce postu to się z nim skontaktuj.

Edytowane przez johnyfazer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden chyba autystyczny gość już przeszedł samego siebie wystawiając od kilku miesięcy wzmaka 901 za kwotę prawie 6000 zł ....niech z nim skiśnie.

 

na Forum "Ekstaza" był już omawiany: post 309 http://www.audiostereo.pl/oszust-na-gieldzie-hi-fi_90842.html/page__st__300

 

znaczy się, podejrzany typek! i trzeba uważać.

Edytowane przez soli1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie,to menda jedna.Szkoda że nie mam już możliwości wyciągania takich Krugerów "za ucho", byłby moim priorytetem.Na szczęście jest taki głupi ,albo tak zachłanny ,że daje zaporowe ceny na allegro i nikt normalny który rozezna rynek nie powinien się na to połaszczyć .ALe za granicą udało mu się już kilka osób wydymać. Faktycznie trzeba uważać, może zmienić modus operandi ,nick i ktoś się "natnie".

Edytowane przez johnyfazer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tryptyk66 - "...Teraz z 501-ką jest już poprawnie. Tak jakoś zrobiło się cieplej. Jest jednak jedno ale. gdy słucham bardzo cicho gra tylko jeden kanał. Minimalne podgłośnienie powoduje, że dźwięk zaczyna być słyszalny w obu głośnikach z jednakowym natężeniem. Czy wystarczy przeczyścić jakieś styki czy to może być coś poważniejszego? Nie przeszkadza mi to zbytnio w dzień. Zrobię głośno i po kłopocie. Wieczorem, gdy usypiam maluchy (syna i córkę) muzyka płynie tylko z jednego głośnika. A poziom głośności jest wtedy niski i...ta przypadłość jest wyczuwalna. Czy mogą to być również prądy spoczynkowe?..."

Tryptyk66 - była o tym mowa już niejednokrotnie.

RAZ prądy spoczynkowe końcówek i kolumn kanał lewy i prawy do sprawdzenia i wyregulowania oraz

DWA kondensatory może być problem z ich dostępnością a raczej na pewno w oryginalnej wersji i jak już kiedyś pisałem lepiej nie wnosić Sansui do pierwszego lepszego serwisu. Koszty uzależnione od fachowców i tego co wpadnie im pod rękę efekt końcowy raczej nieokreślony. Więcej znajdziesz na stronach tego forum a poruszali temat niejednokrotnie czubsi i janvideo24 stąd pewnie nawet nie podjęli tematu.

Pozdrawiam- niro1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.