Skocz do zawartości
IGNORED

Postrzelajmy!..czyli wszystko o wiatrowkach


rocco

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

cos mnie tak ostatnio naszlo, i..bach!..dzisiaj stalem sie posiadaczem pierwszej wlasnej wiatrowki, Makarov,wiernej repliki gana w wykonaniu firmy Umarex..Made in Germany:-)

Zaraz po zakupie sprzeta pobieglem do pobliskiego lasu Kabackiego w celu zastrzelenia czegokolwiek, i.. jestem zachwycony zabawka:-)

 

Pewnie znajda sie na forum hobbysci podobnego sprzetu ktorzy chetnie opowiedza o wlasnych doswiadczeniach, przygodach i podziela sie wiedza w temacie.

 

pozdrawiam

Robert

Nie przeczę że przyjemnie jest czasem wyjść na taras i sobie postrzelać.

 

Jak zatem radzicie sobie z wychwytywaniem ołowiu? Ja uczyniłem w tym celu klinowaty kulochwyt z MDF-u, który po paru poprawkach (pasek stali nierdzewnej w wierzchołku klina) służy zacnie. Można na nim wieszać tarczę albo wstawić puszkę do środka. Sam wolę strzelać do puszek - "nagroda" za trafienie jest natychmiastowa a nie trzeba podchodzić i oznaczać przestrzeliny.

Ja z wiatrówką od dziecka biegałem na imprezach plenerowych u ojca w pracy. Oczywiście musiałem kupić sobie własną, no i kupiłem. Dałem za nią w zeszłym roku 300zł, niby niemiecka a jednak chińska. Postrzelałem sobie co nieco, przyszła zima i wiatrówka poszła do szafy. Jakiś tydzień temu wziąłem córkę lat 7 i znajomego lat *** i w plener nad zamarznięte jeziorko, no i strzelaliśmy do wszystkiego co się nie rusza. No tak co by dało rade trafić ;) Ruch na świeżym powietrzu dobrze nam zrobił.

>> Servantess, 1 Mar 2010, 23:08

 

No właśnie - cięższa broń wymaga jazdy na strzelnicę, za to z wiatrówki w moim przypadku czas "od pomysłu do przemysłu" wynosi 2 minuty - ustawienie kulochwytu, ew. przypięcie tarczy i jazda.

Dobrym pomysłem na "tarczę" (rówiez i w łucznictwie) jest zrobienie jej z HDF-u. Jest to trochę pracochłonne ale sprawdza sie wybornie.Należy pociąć HDF-na paski szerokości ok.10cm potem uciąć z długości (jaka nam pasuje) i poskładać/posklejać elementy -jak ksiązki na regale-tak aby pocisk wbijał się "od czoła" płyty-świetna skuteczność w wychwytywaniu ołowiu jak i strzał.

>> Servantess, 1 Mar 2010, 23:30

 

Mi zależało na czymś co się nie zużywa za bardzo. Z matematyki wiadomo że kąt ostry jest dość dobry w wyłapywaniu nadlatujących przedmiotów poprzez wielokrotne odbicia aż do wierzchołka.

 

Dlatego zrobiłem mój kulochwyt z MDF-u - dwie płyty (remanenty z kolumn) pod kątem ok. 30 - 40deg, złączone podstawą i górną ścianką. Niestety krawędź - "wierzchołek kąta" się szybko wyrypała mimo że przykleiłem tam listewkę. Stąd kawałek blachy nierdzewnej w tym miejscu. Wlot jest wielkości kartki A4 przez co można sobie tanio drukować tarcze. Tak czy siak ogrodu ołowiem nie zanieczyszczam za bardzo, może 5% śrutów się wydostaje.

Mialem tego Waltera w raczkach...mistrzostwo swiata,wierna kopia, bebenek w korpusie, ech:-) tak naprawde wlasnie mialem dylemat miedzy Makarovem a P99..zwyciezyl rozsadek, jeszcze niewiem na ile mnie wkreci.

Walter 790pln.a Makarov 470pln.a klasa podobna..podobno;-)

Widzę, że na allegro CP99 Compact chodzą w granicach 400 zł, np. tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

  • Redaktorzy

Krótkie to takie... dziecinne... :-) Kopia broni to nie broń. Planuję kupić po paru latach przerwy normalny karabinek, jakiś poniżej tysiąca. Zastanawiam się, czy jest sens iść w 5,5, mm, przy energii poniżej 17J to już ma małą prędkość początkową, a te powyżej 17 są strasznie drogie.

>> jozwa maryn, 2 Mar 2010, 07:16

 

Dopiero teraz doczytałem że przewagę mają "pistoleciki". Sam też jestem zwolennikiem uczciwego łamanego karabinka, od wielu lat służy mi zacna Slavia 630 4.5mm z przeziernikowymi przyrządami - podobno takich używał Simo Hayha co nie przeszkodziło a wręcz pomogło mu utłuc 505 potwierdzonych Sowietów.

 

5.5mm - musi mieć mniejszą prędkość początkową skoro E=(m*v^2)/2 a masa śrutu jest większa. Wydaje mi się jednak że donośność 5.5mm będzie lepsza z racji lepszego stosunku masa / powierzchnia kontaktu z powietrzem. Co z tego że 4.5mm ma większą prędkość jeżeli zaraz wyhamuje i jeszcze wiatr będzie nim bardziej nosił. Porównałbym też cenę śrutów w tych dwóch kalibrach - to działa na korzyść 4.5mm jak ktoś chce dużo strzelać. Powyżej 17J są drogie bo:

 

- wymagają czegoś na kształt pozwolenia

 

- są bronią wg. ustawy a więc nie wolno z nich strzelać gdzie się chce a tylko na strzelnicy

 

Z tych powodów są rzadko kupowane a więc i drogie.

Ja tez mam Norconię z naciągierm bocznym . Strzelanie do puszek z wodą to zabawa dla całej bandy kolegów mojego syna . Oczywiście pod kontrolą dorosłych . Jest cholernie celna . Trafiam w pnie drzew rosnących w odległosci około 30-40 metrów ( na drugim brzegu rzeki Liwiec , jesli ktos wie gdzie to jest ). Bez kolimatora czy celownika - uważam ,że to odbiera frajdę ze strzelania bo jaki ma sens skalibrowanie strzelby i walenie w punkt widoczny na celu ?

...there is no spoon...

>> arturp, 2 Mar 2010, 08:27

 

"bo jaki ma sens skalibrowanie strzelby i walenie w punkt widoczny na celu ?"

 

Też tak uważam - przyrządy mojej Slavii mam wyregulowane na stałe, na odległość ok. 50m a na bliższy cel biorę poprawkę "na rozum", za to na 50m czasem trzeba wiatr uwzględnić.

Ci to sobie postrzelali :P

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

ostatni strzelałem z glauberyta a taki wizjerek jako żart w krótkiej broni

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

Mój pierwszy pistolecik na co2 to też był Makarov ale nie Umarexu tylko z fabryki Baikal, tej, gdzie robią właśnie Makarowa na ostre kulki.

Dobry, mocny kulochwyt, nawet dla Józwy będzie przydatny bo przystosowany do łapania śrutu powyżej 17J.

Używam go w pomieszczeniu do pistoletu i na dworze do karabinka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17911-100000696 1267559192_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia, "nadejszła wiekopomna chwiła" i kupiłem S&W 586 z lufą 6 cali. Już nie na kulki ale na śrut.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17911-100000694 1267559732_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> Filut, 2 Mar 2010, 20:46

 

Niezły ten kulochwyt, choć mały - dla początkujących (goście czy ich dzieci) bałbym się go stosować z racji tych zagięć trzymających tarczę. No i puszki wstawić się nie da za bardzo.

Kulochwyt:

1. Pojechać na wieś- najbliższą.

2. Pogadać z napotkanym rolnikiem.

3. Za piwo/ wino/ darmola wziąć i wrzucić do bagażnika kostkę/ dwie słomy i po robocie.

misiomor, 2 Mar 2010, 21:00

 

>>> Filut, 2 Mar 2010, 20:46

>

>Niezły ten kulochwyt, choć mały - dla początkujących (goście czy ich dzieci) bałbym się go stosować

>z racji tych zagięć trzymających tarczę. No i puszki wstawić się nie da za bardzo.

 

Masz rację. Dlatego minimalna odległość na jaką strzelam to 10m i tylko śrut ołowiany. Rykoszet nie odbije do Ciebie. Na boki owszem ale w trkcie strzelania nikt nie ma prawa wchodzić na teren między strzelającym i kulochwytem.

A do puszek strzelanie jest super. Ja je ustawiam na prętach zbrojeniowych różnej wysokości wbitych w ziemię na odcinkach od 10 do 15 m.

>> porlick, 2 Mar 2010, 21:05

 

Tylko co potem zrobić z taką zaołowioną kostką słomy? Pomijając już fakt że kawałki ołowiu będą się z niej sypać.

 

Zanieczyszczenie "strzeleckim" ołowiem to w ogóle jest problem, obecnie lansuje się śrut na ptactwo wykonany z bizmutu.

>> Filut, 2 Mar 2010, 21:09

 

Czyli na wolnej przestrzeni należałoby go ustawić jeszcze w dość głębokiej drewnianej skrzyni. Niby rykoszet daleko nie doleci ale los bywa złośliwy.]

 

Mój z MDF-u ma tę zaletę że nawet jak ktoś rypnie w krawędź to trochę zdefasonuje kulochwyt ale rykoszetu nie będzie. Parę lat wytrzymał i jeszcze nie spieszy mu się na emeryturę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.