Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  37 członków

Jadis Klub
IGNORED

JADIS klub


rafsyl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

>Milimetr,

dzięki za opis.

 

Wynik testu nie jest dla mnie zaskoczeniem, zaobserwowałem to kiedyś przy Kondo spc, że sumarycznie lepiej używać kabla w oryginale w pojedynczym przebiegu.

Nie rozumiem tylko dlaczego ludzie łączą tak kable AN czy Kondo - tracąc całą wewnętrzną złożoność i koncepcje tych kabli... ?? - wszędzie na świecie widzę głośnikowe Audio Notey zespolone w ramach jednego kabla! a przecież, np. taki pierwszy z brzegu Lexus:

 

The famous Lexus XL 80 strand high purity copper litz speaker cable. Black outer sleeved containing 4 sleeved conductors, 2 red (send) and 2 white (return). Each conductor is made of 20 strands of copper.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może ulegają iluzji zwiększania efektywnego przekroju. Ja po swoich testach wiem już jakiego efektu można się spodziewać w każdym wariancie połączenia. Dobra wiadomość jest taka, że pojedynczy przebieg jest tańszy od podwójnego. Tańszy i lepszy!

 

Dla mnie jeżeli chodzi o kable to muszą być spełnione trzy kryteria:

 

1. Kable powinny być elastyczne i najlepiej filigranowe. Po etapie zachwytu wężami ogrodowymi unikam jak ognia kabli ściągających sprzęt z półek, czy nie dających się ułożyć za szafką.

Nie zapomnę doświadczenia z jakąś wysoką Tarą Labs. Kabel był tak "elastyczny", że po dogięciu po stronie wzmacniacza wtyk po stronie kolumny wystrzeliwał z gniazda i odbijał w pysk, niczym nagięta szabla.

 

2. Kable muszą być w rozsądnej cenie. Ceny kabli uważam za największy wałek hi-endu. Owszem, ultradrogie kable są lepsze od tych tańszych, ale przyrost jakości jest niewspółmierny i dla mnie niewarty astronomicznych kwot. Jestem gotów zapłacić 10 tys. za kable, ale nie 30 tys., nie 50 tys. i nie 100 tys.

 

3. Kabelki powinny być neutralne. Nie lubię kabli, które działają jak equalizer. Spotkałem kable, które po wpięciu dodawały totalne podbicie czy pogrubienie basu. Spotkałem też osoby, które były takim efektem zachwycone :-)

 

Nie ukrywam, że do powyższych konkluzji doszedłem z czasem.

A żeby nie było nie na temat napiszę - że IMHO Jadis zasługuje na dobre kable.

Edytowane przez Milimetr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Nie wiem, czy teraz będzie to jaśniejsze :-)

 

Faktycznie, pisałeś mi o tym, na śmierć zapomniałem. Dzięki. Single wire tylko w wariancie albo pojedyncza albo podwójna żyła. Swoją drogą to i tak ciekawe, że dwukrotnie większa ilość kabla nie wprowadza postępu. Te zjawiska pojemnościowe o których pisałeś faktycznie muszą być w tym kablu istotne. A Jadis z pewnością zasługuje na bardzo dobre, srebrne kable. Czyli rozumiem, że jeden z tych przebiegów Ocealii będzie do wzięcia?

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę w monoblokach wypróbować sieciówki Harmonix X-DC350M2R Improved, czyli najnowszą wersję kabla od żelazka.

 

Mimo,że mam cztery takie sieciówki,to będę zdziwiony,jeśli zgrają się z Jadisem :)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też słyszałem że są po cieplejszej stronie mocy.

 

Po cieplejszej to jedna rzecz,ale one mocno zagęszczają średnicę,dlatego w całym systemie Reimyo doskonale uzupełniają elektronikę,

która wbrew pozorom, jest bardzo rozdzielcza (poza preampem),i potrafi kompletowana oddzielnie zagrać zbyt jasno.

 

Ostatnio sprawdziłem jeszcze raz do listwy tego Harmonixa,i jednak u mnie pozostaje od ściany Acrolink 9500,bo ten do listwy spowolnił całość przekazu.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

u mnie pozostaje od ściany Acrolink 9500

 

Długo się zastanawiałem nad jego zakupem i aplikacją w dokładnie tym samym miejscu ale w końcu wybrałem Acoustic Zen Absolute. Ma zdecydowanie gorszy w sensie kontroli bas, ale więcej smaczków na średnicy i górze. Ale Acrolink na listwie też pozostawił u mnie niezapomniane wrażenie, w zasadzie wolałem go nawet na listwie niż na CD, bo tam jednak zbyt narzucał swój demoniczny charakter reszcie systemu;-) Nie znam drugiego kabla sieciowego o takim basie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze małe uaktualnienie do testów i50.

Za namową kolegi trochę inaczej podpięliśmy przedwzmacniacz.

Zamiast wyjścia z TAPE OUT, wyszliśmy z normalnego wyjścia liniowego.

W ten sposób regulacja wzmocnienia była realizowana w sposób aktywny przez preamp, a potencjometr w integrze był odkręcony na max.

 

W ten sposób integra grała praktycznie jako końcówka mocy i dopiero teraz można było powiedzieć, że jest pełna porównywalność z monoblokami.

 

W tej konfiguracji zagrało to o niebo lepiej niż poprzednio.

To po raz kolejny pokazuje ile muzyki "robi" preamp Jadisa. To jest prawdziwy killer i powinien go posłuchać każdy zwolennik pasywnej regulacji, czy sterowania końcówkami bezpośrednio z odtwarzacza.

 

W tym wariancie KT150 pokazały swój prawdziwy potencjał. W dalszym ciągu dźwięk ustępował klasą JA80, ale KT150 zagrały bardzo dynamicznie, otwarcie. Bardzo ładnie odezwał nam się fortepian, choć już wiolonczela i inne smyczki nie miały takiej subtelności i finezji, jak z monobloków.

 

Jestem przekonany, że z tej lampy da się wydobyć świetne granie.

Swego czasu świetną opinię miały monobloki JA30, gdzie była tylko jedna para lamp na stronę (czyli bez układu parralel). Po zastosowaniu w JA30 lamp KT150 powinno się uzyskać około 50W mocy i tak skonfigurowany monoblok mógłby być czarnym koniem w niejednym systemie.

 

Jadis zresztą zrobił już takie testy (to to maleństwo po lewej stronie na zdjęciu).

post-529-0-43391800-1409503592_thumb.jpg

Edytowane przez Milimetr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

po raz kolejny pokazuje ile muzyki "robi" preamp Jadisa.

...i to jest istota sprawy przy odsłuchach Jadisa.....najgorzej jak ktoś zabiera się za Jadisa nie z tym preampem co

trzeba i wtedy zaczyna się marudzenie.....

Przemek, myślę że warto posłuchać kabli Acrolinka...kiedyś w Accu miałem dwa 9300 ale jak na mój gust to trochę

za ostro zagrały.... myślę że bardziej odpowiednie są 9100 z tego co czytałem to brzmieniowo są podobne do 9500

tu Stefek może dużo powiedzieć bo o ile pamiętam to miał wszystkie wysokie Acro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek

 

Tak jest,moim zdaniem,co by ludzie nie mówili,dla mnie 9300 to nie był dobry kierunek.

Po świetnym,"nasyconym" muzykalnością 9100, w następcy wyśrubowali rozdzielczość,co skończyło się graniem zbyt ostrym,jasnym,bez takiej pięknej średnicy.

Miałem pożyczone 9300 całe szczęście szybko oddałem,i zostałem mając wtedy system Accu,przy 9100 w liczbie 3 sztuk.

Po długiej przerwie,za sprawą 9500 ponownie wróciłem do Acrolinka,który połączył cechy swoich poprzedników w jeden kabel :)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

To po raz kolejny pokazuje ile muzyki "robi" preamp Jadisa. To jest prawdziwy killer i powinien go posłuchać każdy zwolennik pasywnej regulacji, czy sterowania końcówkami bezpośrednio z odtwarzacza.

 

Każdy preamp lampowy wprowadza dużo smaku a czasem i magii w brzmienie systemu. W najwyższej klasie sprzęcie nie ma opcji sterowania końcówkami z CD, to jest nieporozumienie. Aczkolwiek zdarzało mi się słyszeć dobre pasywki czy też drabinki rezystorowe. Bazunia miał kiedyś takiego tuningowanego Sun Audio. To była integra z dorobioną drabinką, w której w dodatku można było zmieniać lampy z 2a3 na 300B, bo coś tam było poprzerabiane. Dźwiękowo świetna rzecz. Ale to raczej wyjątek potwierdzający regułę.

 

Po długiej przerwie,za sprawą 9500 ponownie wróciłem do Acrolinka,który połączył cechy swoich poprzedników w jeden kabel :)

 

Stefku, ja się zraziłem do Acrolinka właśnie poprzez serię 7300/9300, a poprzedniej z końcówką 100 nie miałem okazji poznać. Powiedz mi, duża jest różnica pomiędzy 9500 a 9100? Może 9100 by mi podeszło pod system?

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek

 

Generalnie 9500 to kabel lepszy niż 9100,testowałeś 9500 więc wiesz o co chodzi :).

U mnie kiedyś 9100 świetnie zgrał się z pre ARC Ref 5,grał także z ARC CD 8,choć tu potem znalazłem lepsze kable.

 

Jak masz gdzie,to z pewnością warto pożyczyć.

Reasumując Acrolinki 9500,9100,Harmonix X-DC 350M2R i najwyższy Argento to dla mnie najlepsze sieciówki jakich słuchałem.

 

Milimetr

Na Twoim miejscu koniecznie posłuchałbym Argento.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie Argento FMR to znakomite kable.....kiedyś rozmawiałem Rogerem z RCM na temat najwyższego Furutecha

chciałem do Accu sprowadzić... ale przekonał mnie żebym wpierw posłuchał Argento i tak też zrobiłem

dostałem dwa kable i już ich nie oddałem, po jakimś czasie dokupiłem trzeci do listwy

niebywała gładkość grania, piękne wysokie tony, dużo powietrza, znakomity bas, szeroka scena....po prostu szlachetne brzmienie

co ciekawe Jarek&Ania bardzo krytycznie się wypowiadał o tym kablu jak widać co system....

......słuchałem również u siebie najwyższy model głośnikowego Argento cholernie drogi sk***iel

moim zamiarem nie było kupno tego kabla nawet przez chwilę ale Roger przysłał to nie wypadało przesłuchać

cóż mogę powiedzieć o brzmieniu.....krew z uszu...ewidentnie ten kabel nie był do Accu....ostro, jasno, gładkość poszła w niebyt

jako ciekawostkę powiem że sieciowy Argento w recenzji W. Pacuły był pierwotnie kablem srebrnym pózniej sie poprawili i napisali że to jednak miedz:)....

Sylwek kiedyś o tej pomyłce wspomniał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

==> Stefek

 

Stefku, serdeczne dzięki za opis. Rozumiem, że CD 8 już nie masz? A na nim najlepsze było Argento?

 

 

Jak miałem CD 8, to jeszcze chyba Argento nie było na rynku :)

U mnie wtedy najlepiej na CD8 zagrał MIT AC-2,a po ARC jakieś półtora roku temu przyszedł czas na Reimyo,i nadal trwa :)

 

Argento testowałem stosunkowo niedawno,szukając,sieciówki od ściany do listwy.

Miałem ogromny dylemat,bo to kabel znakomity.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dzięki za info. Ja miałem Reimyo przed CD 8:-)

 

 

Można i tak :).

U mnie CD 8 "wypchnął" Accu DP-700,a potem dzielony Reimyo zastąpił ARC.

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Są tacy co tylko widzieli,ale i tak wiedzą lepiej ;)

 

Nawet sporo takich na naszym forum:-) Dźwięk Reimyo a ARC CD 8 jest bardzo zbliżonej klasy. 777 grało jeszcze cieplej, z większym dociążeniem na dole, zarówno na basie jak i w zakresie niższej średnicy, natomiast trochę brakowało mu szybkości. W zakresie konstrukcji sceny prezentowały zbliżony poziom, różnice tkwią raczej w szczegółach. ARC gra bardziej zwiewnie i konturowo, wiele też zależy od tego jakie są lampy na pokładzie. Jak są założone Sovteki w specyfikacji DR to zbliża się bardziej do Reimyo, a jak zwykłe EW to bardziej zwiewnie. Ja wybrałem tę drugą odmianę. DP 700 też miałem, jeszcze wcześniej:-) Jest słabszy zarówno od 777 jak i Ref. 8:-) Dzielonki Reimyo nie miałem, podejrzewam, że z całej analizowanej czwórki będzie najlepsza. Z integr CD bardzo cenię jeszcze Marka Levinsona No 512, ale to zupełnie inna szkoła dźwięku, więc bezpośrednie porównanie nie ma większego sensu.

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też bawiłem się lampami z CD 8 :)

DP-700 byłby niezły,gdyby na starcie kosztował 50% ceny detalicznej.

Dzielony Reimyo lepszy od CDP 777,,gdzieś kiedyś krótko opisałem różnice.

 

No ale dość,w końcu to klub Jadisa,i chłopaki nas zaraz zadziobią ;)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na polu cyfry, poza topowym dzielonym zestawem transport JD1 plus przetwornik JS1 Jadis raczej nie miał jakichś spektakularnych sukcesów.

 

No i właśnie ten topowy,jest chyba jedynym z tych najlepszych,którego nigdy nie słyszałem.

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Nie można się specjalizować we wszystkim, aczkolwiek jak pokazują przykłady ARC i Reimyo niektórym się to udało. Ja zawsze kojarzyłem ARC z wzmacniaczami lampowymi, a okazało się że odtwarzacz CD jest najmocniejszym punktem programu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.