życie po zmartwychwstaniu - Wasze wyobrażenia

[areczek]

Piotr, 8 Kwi 2010, 17:02

 

Przecież wiadomo jak wysublimowany,wysmakowany ma gust nasz Bóg.To widać wszem i wobec.

[swój]

areczek, 8 Kwi 2010, 17:37

>Przecież wiadomo jak wysublimowany,wysmakowany ma gust nasz Bóg.To widać wszem i wobec.

 

hehe, dobre!

masz na uwadze nowotwory czy umierające z głodu dzieci? rzezie w Darfurze czy pedofilię? a może jeszcze jakieś inne wielkie dzieła stwórcy?

[Gość]

swój, 8 Kwi 2010, 17:43

a może

>jeszcze jakieś inne wielkie dzieła stwórcy?

 

nie przesadzaj! tego nie stworzył dobry bóg tylko szatan!

[mamel]

areczek, 8 Kwi 2010, 17:36

- po co dyskutować?

 

- z kimś, kto pojęcia nie ma, że wartościowanie to gówna wada człowieka

[Invictus]

Piotr, 8 Kwi 2010, 17:02

 

>Jedno o wklejonych obrazkach mogę powiedzieć. Bóg na pewno nie ma tak złego smaku, tego jestem

>pewien. Jest to zresztą dość częsta cecha u radykalnych odłamów zarówno w różnych sektach jak

>niektórych grupach w kościołach czy u ideowych komunistów. Takim zawsze wyjdzie kiczowata parodia,

>obojętnie czy to Strażnica, Licheń lub pochody pierwszomajowe.

 

"radykalnych odłamów zarówno w różnych sektach jak niektórych grupach w kościołach czy u ideowych komunistów."

 

to jak discopolo- też hardcore muzyczny, pochody 1maja to pewnie wynalazek trockistów lub czerwonych brygad

 

itd itp pitu pitu

[Gość]

No i udało się...

[paul_67]

Skąd wy wiecie jaki jest Bóg? To co tutaj wypisujecie to tylko życzenia jakbyście chcieli, aby było.Jak jest nikt nie wie.Żadnej pewności nie ma, a wierzyć sobie można bo z tym łatwiej żyć na tym okrutnym świecie.Z tą boską dobrocią i miłosierdziem też bym nie przesadzał wierząc w słowa Biblii.Potopy, zagłady itd.to wszystko z miłości do ludzi?

[shane63]

o ja cię przepraszam, ale fajny temat na bocznicy! załozyciel tego wątku chyba ma etat w Gościu Niedzielnym! to niech jeszcze napisze, iż potrzebuje kawałek kości po Popiełuszce, wszak niedługo beda dzielić szczątki na parafie!

[wojtek41]

I to jest właściwa wiara...klękać przed wyciętą kością..)

[areczek]

swój, 8 Kwi 2010, 17:43

 

>areczek, 8 Kwi 2010, 17:37

>>Przecież wiadomo jak wysublimowany,wysmakowany ma gust nasz Bóg.To widać wszem i wobec.

>

>hehe, dobre!

>masz na uwadze nowotwory czy umierające z głodu dzieci? rzezie w Darfurze czy pedofilię? a może

>jeszcze jakieś inne wielkie dzieła stwórcy?

 

 

Gdybyś miał wiedzę choćby w zarysie o Stwórcy,to nie przypisywałbyś jemu takich złych rzeczy.Stonuj,bo nie wiesz co piszesz.

[mamel]

a nie przyszło niektórym odwiedzającym, że ojciec w dupę lał, żeby mądrość od tyła weszła do głowy jak dobre słowo nie skutkuje?

Dobry Ojciec ma swoje sposoby; pokorny pojmie a głupi nadal cierpi

[palton]

Proponuję poczytać trochę Filozofii..........

O religię (tą PRAWDZIWĄ) kłócą się (często mordują) od zawsze, Ci co im łatwiej "uwierzyć", niż poczytać i pomyśleć.......

[areczek]

palton, 9 Kwi 2010, 02:01

 

>Proponuję poczytać trochę Filozofii......

>O religię (tą PRAWDZIWĄ) kłócą się (często mordują) od zawsze, Ci co im łatwiej "uwierzyć", niż

>poczytać i pomyśleć.......

 

 

Stwierdzone jak najbardziej trafnie!

[antaresAN]

przeciez zadnego boga nie ma , wystarczy dobrze sie przyjrzec

[bady]

Panowie bardziej obyci w temacie - mam pytanie.

 

Czyim dziełem jest wirus ebola?

[Gość]

Mamy ebola i taty ebola.

[areczek]

No chłopaki kto ebolę stworzył?

 

Szatan czyni zło,chyba że co niektórym z pomieszania zmysłów się przekręciło i Boga za to wini.

[Gość]

areczek, 9 Kwi 2010, 11:22

>No chłopaki kto ebolę stworzył?

 

 

zaraz, zaraz - czyżby świadkowie Jehowy byli kryptomanichejczykami?

[antaresAN]

jacch, 9 Kwi 2010, 10:55

 

 

odblokowali cię? no, witaj

 

 

>Mamy ebola i taty ebola.

może jabola?

[Gość]

A może, nie od dzisiaj wiadomo, ze przeróżne świństwa do niego dodają.

[Gość skynyrd]

Na którym piętrze siedza audiofile?

 

[Gość skynyrd]

W niebie musi być nudno jak flaki z olejem.

I jak wszyscy mają się zmieścić w Dolinie Jozafata?

[romekjagoda]

a, 6 Kwi 2010, 19:15

 

>bady, 6 Kwi 2010, 19:11

>

>>niestety muszę powiedzieć katolikom, że patrzę na ich wiarę tak jak oni na wiare jehowch...

>

>a masz zamiar zmartwychwstać?

 

 

Tyel tylko, że zamiar czy wola nie ma tu nic do rzeczy - zmartwychwstanie ciał będzie faktem zarówno dla wierzących, jak i niewierzących. Tyle tylko, że ci ostatni dopiero wtedy w nie uwierzą...

[mamel]

Kuźwa! - ile to nocników trzeba na ten Sąd Ostateczny trzeba będzie przygotować dla tych co się dopiero obudzą

[wojciech iwaszczukiewicz]

romekjagoda

 

Ja na pewno nie zmartwychwstanę!

[romekjagoda]

wojciech iwaszczukiewicz, 12 Kwi 2010, 23:23

 

>romekjagoda

>

>Ja na pewno nie zmartwychwstanę!

 

Wojciechu, wg tego w co ja wierzę, jednak zmartwychwstaniesz - trochę tak jak z porannym wstawaniem, do szkoły ;-) Proszę tylko nie pytaj skąd to wiem, bo ten dogmat jest po prostu integralnym elementem wiary chrześcijańskiej. A jak będzie naprawdę przekonamy się kiedyś...

Z drugiej strony, jeśli nie ma życia po życiu, to hulaj dusza, piekła nie ma. Nasze życie jest tylko materialne, nie ma elementu duchowego, bo istnieje tylko materia, która przemija. Strasznie smutna wizja rzeczywistości.

 

pozdrawiam

[wojciech iwaszczukiewicz]

romekjagoda

 

Czemu wciąż powtarzasz te stereotypy,że niewierzący to ludzie niemoralni i pozbawieni uczuć wyższych.

Przecież to bzdury!Tak jak nieprawdą jest,że " religia to opium dla mas" tak samo nie prawdą jest,że"skoro Boga nie ma to wszystko wolno".Po co te klapki na oczach?

[mamel]

wojciech iwaszczukiewicz

 

a skąd w Tobie ten "wyższy porządek"? - z tradycji, obserwacji, sam go sobie wymyśliłeś?

[maciomen 69]

No to się dołącze...Ja jestem świadkiem Jehowy, chociaz wcześniej byłem "rasowym" Katolikiem.

Tzn.robiłem co chciałem (czyt.paliłem hash, trawe, brałem psylocyby,LSD, kontakt z amfą itp.do tego dużo alkoholu i seksu).

Po pewnym czasie nadmiar wrażeń zaczął mi wychodzić bokiem i zacząłem się zastanawiać po co to wogóle wszystko istnieje.

Wokół same absurdy, obłudny religijny bełkot który nie odpowiada na jakiekolwiek pytanie o sens życia.

W dużym skrócie powiem że trzy lata analizy, badań, wnikania i zarzutów jakie stawiałem Świadkom zajęło mi abym uwierzył i został ochrzczony.W między czasie zdarzało mi się nawet rzucać Biblią gdy nie potrafiłem pogodzić się z jej treścią.

Poznanie Prawdy wymaga POKORY i wielokrotnego naginania siebie aby dostosować swoje życie do wymagań Boga.NIE jest to łatwe z dwóch podstawowych powodów.Jesteśmy absurdalnie wręcz wypaczeni pod względem umysłowym i duchowym jak i dość skutecznie oszukiwani przez tymczasowego Boga tego świata którym jest Szatan Diabeł(Objawienie 12:9).Poza tym każdy ceni

niezależność, a prawdziwy chrześcijanin to człowiek podporządkowany.

Nie uważam się za oszołoma(chociaż większość tak nas postrzega) i głoszę od domu do domu to co nakazał Chrystus (Ew.Mateusza 24:14) zanim nastąi Ingerencja.

To forum tego tematu z całą pewnością nie wyczerpie i nikt nie uwierzy w jakiś tam post przez kogoś napisany.

Mi poznanie Prawdy zajęło trzy lata a znam takich którym to zajęło znacznie więcej czasu, a zdecydowana większość nie pozna prawdy nigdy, bo po prostu tego nie będzie chciała.

To tyle.

Pozdrawiam Wszystkich.

[jar1]

maciomen 69, 13 Kwi 2010, 12:52

 

>Mi poznanie Prawdy zajęło trzy lata

 

Chłopie, to cud. Ludzkość jej szuka od tysiącleci...