STEREOFONIA / SCENA MUZYCZNA / ZNIKANIE KOLUMN

[micwoj]

Że nie wspomnę o tym że należy się łopata roku 🙂

Scenę stereo ustawia na nagraniu realizator. I jaką ustawi taką mamy. Naszą rolą jest nie skopać 🙂

Pomijam elektronikę, bo jeśli nie jest uszkodzona, to właściwie każdy najpodlejszy sprzęt ma takie parametry, że zniekształcenia barwy czy fazy sceny wprowadza w minimalnym stopniu. 

Mamy kolumny i pomieszczenie. Kolumny mają mieć równe pasmo i dobre zgranie fazowe przetworników. Do tego dobre, równe charakterystyki kątowe. I tyle. 

Reszta zależy od tego jak układa się nam propagacja dźwięku w pomieszczeniu, odbicia, przesunięcia czasowe i fazowe itp itd. 

Nawet najlepsze kolumny, nawet na szerokopasmówkach, ustawione w kiepskim miejscu będą miały podłą, zniekształconą prezentację sceny. I tego nie da się przeskoczyć..  

 

[Sierpek]

witajcie

fajny temat i dyskusja

trochę latam z moimi kolumnami ale efektu przestrzennego "łał" jeszcze nie doświadczyłem. możliwe że obecny system lub pokój po prostu mi na to nie pozwoli

 Therion dużo pisałeś o swoim pomieszczeniu odsłuchowym, o ustawieniu kolumn, przewodach głośnikowych. ale nie wyczytałem (może przeoczyłem) o wzmaku, kolumnach, źródle. Jeśli mógłbyś je podać byłbym wdzięczny.

czy coś wymieniałeś w swoim systemie od czas założenia tego wątku? 

 

Może inni forumowicze podzielili by się info na jakim sprzęcie udało się im usłyszeć równie piękną przestrzeń.

 

Na jakim utworze najłatwiej sprawdzić sam efekt przestrzenności grającego systemu?

czy  Madonna - Vogue    nadaje się do tego?

pozdrawiam 

Edytowane 8 Lutego 2024 przez Sierpek

[Acoustic Lab]

W dniu 8.02.2024 o 22:47, Sierpek napisał:

Na jakim utworze najłatwiej sprawdzić sam efekt przestrzenności grającego systemu?

Takim standardowym szlagierem jest Roger Waters, album Amused to Death, szczególnie utwór 8 Too Much Rope.

Lubię też utwór Milaf zespołu Almaveda, wydany na albumie Berceuse des fées et petites sorcières - jest na Tidal,

oraz twórczość Norwega Andy LaPlegua jako Panzer AG, wydał 2 albumy, ale domyślam się że mało kto nazwie to muzyką. Dla mnie jest to zbiór wielu różnych dźwięków i szumów, które pozwalają mi szybko sprawdzić jak gra dany system pod względem szczegółowości, szybkości, dynamiki, zejścia, efektów itp.

[rafa]

@Acoustic Lab czy za plecy na ścianę w bliskiej odległości jest coś lepszego niż panel gr. 50-100mm pochłaniający w szerokim zakresie? Przy gołej ścianie pomiar wysokich jest gładki.

 

Miałem binarny jakiś czas ale mocno miesza w zakresie wysokich. Temperował średnie ale nierównomiernie

[xetras]

W dniu 8.02.2024 o 22:47, Sierpek napisał:

nie wyczytałem (może przeoczyłem) o wzmaku, kolumnach, źródle.

Kpisz?

Przecież to nie ma znaczenia

Ustawienie i pomieszczenie gra (lub nie)

Dodam:

Nie słyszałem tego żeby zmiana wzmacniacza lub odtwarzacza sygnału z zarejestrowanego nagrania miała wpływ na "Znikanie"  

PS.

Najlepiej "znikają" słuchawki ale to OT i starczy o słuchawkach

W dniu 8.02.2024 o 22:47, Sierpek napisał:

Na jakim utworze najłatwiej sprawdzić sam efekt przestrzenności grającego systemu?

czy  Madonna - Vogue    nadaje się do tego

Raczej pomiń produkt przemysłowy.

W dniu 8.02.2024 o 22:47, Sierpek napisał:

Na jakim utworze najłatwiej sprawdzić sam efekt przestrzenności grającego systemu

Na filmie dokumentalnym, np. z koncertu.

(Czy pasuje jedno do drugiego i do ścieżki synchronizacji) 

Nie musi być to orkiestra symfoniczna, może być też muzyka kameralna, byle nie pop.

Edytowane 20 Lutego 2024 przez xetras
Dopisek

[xetras]

W dniu 8.02.2024 o 22:47, Sierpek napisał:

Może inni forumowicze podzielili by się info na jakim sprzęcie udało się im usłyszeć równie piękną przestrzeń.

Racz wziąć pod uwagę że niektórym na tym zależy (ale nie wiem czy im smakuje "równie piękna") i osiągają to czego szukają a innym nie potrzeba efektów specjalnych 

Mi akurat mało na tym zależy a raczej na podaniu "na twarz". 

Tzn. tak żeby pozorne źródła dźwięków były między twarzą  a linią bazy stereo (w tej przestrzeni)

Na tym co za linią bazy i za ścianą za głośnikami mi nie zależy

PS. 

Z czym równasz? Co to znaczy "równie piękna"?

W dniu 20.05.2010 o 04:32, Baele napisał:

U mnie najlepsza scena i stereofonia jest wtedy kiedy kolumny mam obrócone do wewnątrz o ok. 10-15 stopni

O właśnie 

Jest oś i wtedy fala biegnie in-axis a poza osią promieniowania jest off-axis

Osie lewą i prawą trzeba zgrać z powierzchnią (płaszczyzną) pierwszego odbicia w pomieszczeniu

To krok numer 1

Ja kierowałem ZG  tak aby ich osie zbiegały się na ścianie za mną 

Wypadało to właśnie w zakresie 10°-15°

W dniu 20.05.2010 o 08:44, Bobcat napisał:

Do tego, aby odtworzyć pełną przestrzenność 360* dookoła mnie potrzebny jest system wielokanałowy 5.1

I jeszcze posiadanie własnego kina jest potrzebne.

Czemu?

Bo miks 5.1 j e s t robiony w małych kinach a nie każdy takim dysponuje.

Pamiętaj że mało nagrań z muzyki jest zgrywanych wielokanałowo.

[xetras]

Temat to:

STEREOFONIA / SCENA MUZYCZNA / ZNIKANIE KOLUMN

@Bobcat

Chodzi mi o wskazanie że tylne są głównie efektowe i do tego ich potrzeba a mniej do samej muzyki

 

Edytowane 20 Lutego 2024 przez xetras
Dopisek

[Acoustic Lab]

W dniu 20.02.2024 o 20:22, rafa napisał:

@Acoustic Lab czy za plecy na ścianę w bliskiej odległości jest coś lepszego niż panel gr. 50-100mm pochłaniający w szerokim zakresie? Przy gołej ścianie pomiar wysokich jest gładki.

 

Miałem binarny jakiś czas ale mocno miesza w zakresie wysokich. Temperował średnie ale nierównomiernie

Panel pochłaniający lub dyfuzor ze sturoduru/styropianu - one pochłaniają niższą średnicę lub nic, skoro siedzisz blisko.

Mam jeszcze jedno rozwiązanie, skoro masz kolumny DIY: zrób z płyty melowej/sklejki/innej twardej płyty przekierowanie fali na inne ustroje. Coś w kształcie odwróconej litery V. Kąt rozwarcia sprawdź najpierw lusterkiem. Wtedy całkowicie pozbędziesz się pierwszego odbicia i nie pochłoniesz nadmiernie energii dźwięku z pokoju.