Skocz do zawartości
IGNORED

Jakiego zegarka teraz używacie?


Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, MSki napisał:

To kolejny, bezobsługowy ..w różnych ubrankach

 

 

jak długo masz ? , solar ? trzeba często nosić żeby zażywał słońca  🙂 mam dwa chyba 12 letnie ?? , jeden  mudman do pracy praktycznie codziennie noszony jeszcze jakoś akumulator trzyma , ''wyjściowy'' GS 1150 rzadko i przeważnie leży w cieniu akumulator raczej do wymiany 😞 , jeszcze latem zobaczę , chyba wskazówkowe więcej prądu ciągną ale i tak sporo wytrzymały 

4 godziny temu, MSki napisał:

Wy nosicie, czy marzycie o tych "przeraźliwie drogich" ? Dawać tu foty, bo tytuł tematu jest jednoznaczny.

Czasem te przeraźliwie drogiej marki (choć same zegarki, już aż przeraźliwe drogie nie są) noszę. Ale, że mam czasomierzy dość dużo to stosuję siłą rzeczy rotację, więc dość rzadko, szczególnie, że mi trochę szkoda, więc z rutynowego grafiku noszenia wypadają częściej. Żadnych fot nie będzie - tu nie Fakt albo inny brukowiec, gdzie porządniejszy zegarek na czyjejkolwiek ręce, to od razu wielka sensacja. Może kiedyś foty moich składaczków.

No jak nic oryginał bo 20 lat na jednej baterii i trochę nie regulowany spieszy (15 minut)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

11 godzin temu, MSki napisał:

 

Tak, to solar z wave ceptorem, dlatego pisałem, że bezobsługowy i bardzo dokładny.

👍 , jak pisałem mam dwa takie fajna sprawa nawet na zimowy/letni czas się przestawiają , były nówki z pudełka ok 12 letnie tyle trzyma akumulator może więcej  jak się nosi /ładuje , mudman zmęczony strasznie ale działa 

1 godzinę temu, jarekb napisał:

nawet na zimowy/letni czas się przestawiają ,

Mało tego, że sam zmienia czas z zimowego na letni! Ja mam jeszcze w moim G-Shocku połączenie ze smartfonem i jak ląduję w innej strefie czasowej, telefon loguje się do sieci, wyświetla czas lokalny i natychmiast łączy się z zegarkiem i ten skurczybyk też się ustawia na lokalny! 🙂 Nie trzeba robić nic! 🙂

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Samsung Gear S3 🙂 Absolutnie najlepszy wybor, bo neutralny - spotykam sie z roznymi ludzmi i bogatymi i wzglednie biednymi i taki zegarek jest bardzo "bezpieczny", nie wzbudza zadnych wiekszych emocji, ani w jedna ani w druga strone. Z Breitlingiem czy inna Omega na rece czulbym sie zle wsrod blisiskich (mniej zamoznych), a Ci bogaci i tak by powiedzieli ze "za tani". Lubie popatrzec na drogie zegarki, ale przez szybke u jubilera 🙂

12 hours ago, MSki said:

Nigdy nie ekscytowałem się drogimi zegarkami, choć niewątpliwie jest to jakaś lokata kapitału (wolę kamienie jubilerskie).

Z kamieniami badz ostrozny, bo jest taka sama historia jak z zegarkami.

Tanie beda jeszcze tansze, dobre rosna w cenie.

Diamenty 1-2ct SI1 lub wyzej w G lub lepszym kolorze sa najlatwiejsze w odsprzedazy w plynnych krajach.

Sieczka ponizej 0.25 ct to strata pieniedzy. Polska jest specyficzna, bo nie ma plynnosci. Drobne, slabiutkie kamienie sa bardzo mocno przeceniane przez jubilerow, co tworzy iluzje duzej wartosci.

W krajach majacych plynnosc, takie kamienie sa bezwartosciowe.

….be still and know….

2 godziny temu, GT napisał:

spotykam sie z roznymi ludzmi i bogatymi i wzglednie biednymi i taki zegarek jest bardzo "bezpieczny", nie wzbudza zadnych wiekszych emocji,

U mnie w pracy Rolexy są bardzo popularne, ale jak zapytasz gościa to zawsze jest "chiński", "od żony" albo (to najlepsze!) "znaleziony na plaży".  Tylko jeden koleś się nie szczypie. Mówi, że kolekcjonuje, a kupuje na St. Vincent, bo taniej. 🙂

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

45 minut temu, il Dottore napisał:

U mnie w pracy Rolexy są bardzo popularne, ale jak zapytasz gościa to zawsze jest "chiński", "od żony" albo (to najlepsze!) "znaleziony na plaży".  Tylko jeden koleś się nie szczypie. Mówi, że kolekcjonuje, a kupuje na St. Vincent, bo taniej. 🙂

Mam znajomego, bardzo majętny i zegarki lubi. I choć ma i Rolexy i Patki, AP i co tam jeszcze - a przynajmniej kiedyś miał, to widuję go ostatnimi czasy tylko z Moserem  (ma co najmniej 3). Pytałem go kiedyś czemu akurat Moser. To powiedział, że nie boi się z tym zegarkiem jechać po bułki do marketu, bo nikt nie wie co to jest. I tak trzeba żyć, a nie tłumaczyć się z zegarka na ręku.

58 minut temu, Adalbert95 napisał:

I tak trzeba żyć, a nie tłumaczyć się z zegarka na ręku.

Ale to są wszystko milionerzy w Euro. Nie rozumiem, czemu by mieli się komukolwiek tłumaczyć i czemu wgl tak głupio się tłumaczą. Nosisz, na co Cię stać i koniec! Pewno, że nikt takiego zegarka nie nałoży wyprowadzając psa po nocy w niepewnej dzielnicy, ale co mu grozi w przychodni czy szpitalu?

Mój wujek (jeden raz setka Wprost - dostał szału, jak to zobaczył i nie wiem, ile go kosztowało wymiksowanie się z tej listy 🙂 ) w swoich najlepszych czasach nosił zawsze Timexa za ok. 40 baksów. Dla mnie bezsens. Przecież wyjazdy zagraniczne, spotkania z klientami, z kontrahentami... Ale oczywiście nie moja sprawa.

Tak jak jeden koleś u nas w robocie. Praktyka w najlepszej dzielnicy, wyłącznie prywatna, a do pracy zawsze albo na rowerze albo (jak pada) to Seatem rozpadówą, taką naprawdę ruiną. Jak raz lunęło naprawdę ostro, a ten Seat chyba mu się popsuł, to zajechał BMW M5. 🙂 A zawsze wszystkich regularnie opieprzał, jak to trzeba być ekologicznym, ratować planetę  i rowerem jeździć! 😄

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

26 minut temu, il Dottore napisał:

Nosisz, na co Cię stać i koniec!

Sprawdź sobie ile kosztuje Moser&Cie. Jak był mniej bogaty niż teraz, to Rolexy, itp, teraz coś czym nie idzie nikomu "świecić po oczach". I ja to szanuję i pochwalam.

30 minut temu, Adalbert95 napisał:

Sprawdź sobie ile kosztuje Moser&Cie.

Czyli wszystko gra i koliduje. 🙂

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

2 hours ago, il Dottore said:

Ale to są wszystko milionerzy w Euro. Nie rozumiem, czemu by mieli się komukolwiek tłumaczyć i czemu wgl tak głupio się tłumaczą. Nosisz, na co Cię stać i koniec! Pewno, że nikt takiego zegarka nie nałoży wyprowadzając psa po nocy w niepewnej dzielnicy, ale co mu grozi w przychodni czy szpitalu?

Mój wujek (jeden raz setka Wprost - dostał szału, jak to zobaczył i nie wiem, ile go kosztowało wymiksowanie się z tej listy 🙂 ) w swoich najlepszych czasach nosił zawsze Timexa za ok. 40 baksów. Dla mnie bezsens. Przecież wyjazdy zagraniczne, spotkania z klientami, z kontrahentami... Ale oczywiście nie moja sprawa.

Tak jak jeden koleś u nas w robocie. Praktyka w najlepszej dzielnicy, wyłącznie prywatna, a do pracy zawsze albo na rowerze albo (jak pada) to Seatem rozpadówą, taką naprawdę ruiną. Jak raz lunęło naprawdę ostro, a ten Seat chyba mu się popsuł, to zajechał BMW M5. 🙂 A zawsze wszystkich regularnie opieprzał, jak to trzeba być ekologicznym, ratować planetę  i rowerem jeździć! 😄

Jaki kraj taki obyczaj. Tam, gdzie klasa srednia jest silna i liczna twoja zamoznosc jest traktowana jako wyznacznik ciezkiej pracy, zaradnosci, inteligencji, badz innych, pozytywnych cech. W spoleczenstwach o mentalnosci kolonialnej, to dowod wspolpracy z najezdzca, albo rodzimymi kacykami. W Polsce, dochodzi do tego jeszcze etyka katolicka, ktora odwrotnie niz u protestantow  kojarzy majetnosc, jako efekt niemoralnego zycia.

W USA wykladnikiem twojej pozycji spolecznej jest kod pocztowy pod ktorym mieszkasz. W dobrej dzielnicy, na placu zabaw spotkasz azjatki obwieszone 5 karatowymi diamentami. Na stacji benzynowej adwokata w pizamie i kapciach z patkiem sky moon na rece tankujacego 15 letnia toyote i golodupca w GT3 RS w garniturze od kitona.

….be still and know….

17 minut temu, MSki napisał:

Natomiast szczytem obciachu dla mnie jest, kiedy ktoś zaciąga olbrzymi kredyt,

DOKŁADNIE! Kupowanie na raty przedmiotów luksusowych: zegarka, ajfona itp. jest głęboko chore. A sam widziałem jak klient brał na kredyt zegarek za 40 tys €. Gdzie sens, gdzie logika? W tamtych czasach za 40 tys € można było mieć apartament na Teneryfie.

Co do zegarków: ja mam inny w teren, inny na ryby, inny do pracy, inny na imprezy itp. Wszystkie tanie. Chyba żaden z tego co pamiętam nie kosztował 1000€. Lubię sobie popatrzeć na jakieś drogie na wystawie, ale wąż w kieszeni mi się zawsze odzywa - wolałbym nowy wzmacniacz. 🙂 Czasem jednak się zdarza jak z tym PRX-em. Idę, paczę, spodoba mi się - to proszę zapakować. Raz się żyje. A jak już się trafią przeceny to wgl miodzio! Złotego Dreyfussa kupiłem tak żonie za pół ceny. 🙂

Ale mojemu wujkowi się naprawdę dziwię. Co on tam nosi na luzie i w domu - jego sprawa. Ale właściciel poważnej firmy, naprawdę poważnej, z kontaktami handlowymi na całym świecie, już powinien jakoś odpowiednio się prezentować. Ale nie moje małpy - nie mój cyrk.

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

26 minut temu, il Dottore napisał:

Ale mojemu wujkowi się naprawdę dziwię. Co on tam nosi na luzie i w domu - jego sprawa. Ale właściciel poważnej firmy, naprawdę poważnej, z kontaktami handlowymi na całym świecie, już powinien jakoś odpowiednio się prezentować.

Ale i bez zegarka, jakoś sobie radzi.🙂

1 minutę temu, jezz napisał:

Ale i bez zegarka, jakoś sobie radzi.🙂

Teraz już emeryt. Coś tam jeszcze dłubie ale już w totalnie innej branży. Zamiast zegarka ma koguta. Poważnie.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

7 minut temu, MSki napisał:

Też i o tym chciałem wspomnieć, bo czym jest w obecnych czasach zegarek, nawet ten najtańszy ?

Choćby najtańszy - to biere! 🙂 Bez zegarka nie czuję się ubrany. 🙂

Teraz, jezz napisał:

I to jest piękne.

No tak trzeba żyć!

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

12 godzin temu, il Dottore napisał:

DOKŁADNIE! Kupowanie na raty przedmiotów luksusowych: zegarka, ajfona itp. jest głęboko chore. A sam widziałem jak klient brał na kredyt zegarek za 40 tys €. Gdzie sens, gdzie logika? W tamtych czasach za 40 tys € można było mieć apartament na Teneryfie.

Co do zegarków: ja mam inny w teren, inny na ryby, inny do pracy, inny na imprezy itp. Wszystkie tanie. Chyba żaden z tego co pamiętam nie kosztował 1000€. Lubię sobie popatrzeć na jakieś drogie na wystawie, ale wąż w kieszeni mi się zawsze odzywa - wolałbym nowy wzmacniacz. 🙂 Czasem jednak się zdarza jak z tym PRX-em. Idę, paczę, spodoba mi się - to proszę zapakować. Raz się żyje. A jak już się trafią przeceny to wgl miodzio! Złotego Dreyfussa kupiłem tak żonie za pół ceny. 🙂

Ale mojemu wujkowi się naprawdę dziwię. Co on tam nosi na luzie i w domu - jego sprawa. Ale właściciel poważnej firmy, naprawdę poważnej, z kontaktami handlowymi na całym świecie, już powinien jakoś odpowiednio się prezentować. Ale nie moje małpy - nie mój cyrk.

a robienie cycek na kredyt....hah

bo tak pewna polka z miami  poleca...

Robienie cycek to też pewnego rodzaju inwestycja służąca do złapania adoratora/sponsora/przyjaciela/męża. Słyszał kto by jakaś niewiasta płaska jak deska złapała takiego na zegarek?

13 godzin temu, MSki napisał:

Przecież to nic innego, jak uleganie modzie i stereotypom.

Całe życie to uleganie modom i stereotypom. Kwestia tylko i wyłącznie jakim i w jakim stopniu

Zawsze przypomina mi się amerykańskie powiedzenie " moda i kredyt czyni Cię niewolnikiem"

Ale najzabawniejsza jest pogoń za modą za pomocą kredytu 😅

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

DOKŁADNIE! Kupowanie na raty przedmiotów luksusowych: zegarka, ajfona itp. jest głęboko chore. A sam widziałem jak klient brał na kredyt zegarek za 40 tys €. Gdzie sens, gdzie logika?



Jak to gdzie?

Zalozmy ze mam 40 tys € gotowki i chce kupic zegarek za 40 tys €.

Jesli moge go kupic na kredyt z oprocentowaniem 5% ale rownoczesnie mam mozliwosc zainwestowania posiadanej gotowki z gwarantowanym zyskiem 15%, to glupota bylo by kupowac go za ta posiadana gotowke.

No to jak to jest z ta logika?

Tak funkcjonuje wiele „kredytow“

Wiele kredytow moge odpisac od podatku

Jak macie kolegę Cygana to w styczniu nowy G-SHOCK  Limited Moon wyszedł! 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

gshockfeautre.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cena ok 300 baksów.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • 2 tygodnie później...

A ja takiego drewniaka sobie skombinowałem dla odmiany. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podobno z jakiegoś Orzecha. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

W dniu 3.03.2022 o 17:57, rafal735r napisał:

Podobno z jakiegoś Orzecha. 

Lubię kreatywne podejście. Drewniane zegarki to co prawda nic nowego ale wciąż budzą zainteresowanie. Oczywiście jest to produkt czysto designerski, bo jak np z wodoodpornością? Ale jeśli ktoś uważa - to czemu nie? Wolny kraj.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Ostatnio najczęściej noszę ten.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 18.02.2022 o 06:58, il Dottore napisał:

Ale mojemu wujkowi się naprawdę dziwię. Co on tam nosi na luzie i w domu - jego sprawa. Ale właściciel poważnej firmy, naprawdę poważnej, z kontaktami handlowymi na całym świecie, już powinien jakoś odpowiednio się prezentować. Ale nie moje małpy - nie mój cyrk.

Widocznie on już jest na tym etapie w przeciwieństwie do innych że go już stać na nie noszenie zegarka...

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.