Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki DAC uzywany w cenie okolo 1000 zl ?


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Michelangelo czy to nie czasem ty kupiłeś tego Daca, który był na niemieckim Ebay około 1tyg temu? Modyfikacja o ile dobrze pamiętam to jakiś MOL, ale nie wiem nic na temat tej firmy.

Michelangelo myslę, że PS Audio DL III to jeden z najlepszych dac, nawet bez moda, z modem Cullena jest uważany za daca referencyjnego. Z dac-ami (?) za tyś. zł nie ma nic wspólnego. Sam się czaję na tego daca, ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji. Zastanawiam się właśnie między PS Audio a Benchmarkiem, szkoda, że PS Audio nie ma na pokładzie wzmaka słuchawkowego.

@essewissa, nie wiem skąd właściciel go wziął. Pożyczył mi go i na pewno kupił używanego. Ja się też cudów naczytałem o PS Audio DL 3. Miło mi mieć DAC, który gra troszkę lepiej, dlatego spytałem. Właśnie noszę się z zamiarem zapytania właściciela, czy mogę zaglądnąć do tegoż grzebanego urządzenia, bo ucho mi podpowiada, że można mu jeszcze lekko pomóc. A ponieważ pytał mnie jakiego innego DACa można polecić "jak najtaniej, a nie więcej niż...", to rzuciłem pomysł Lampizatora, a że nie wiem czy się nie da taniej, to spytałem tutaj. Rozumiem, że według Ciebie nie, i OK, dziękuję za odpowiedź.

A co Szanowni powiedzą na taki chiński DAC na TDA1541? Razem z przesyłką wychodzi ok. 900zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17176-003528600 1285944901_thumb.jpg

post-17176-019031900 1285944938_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Pomysł fajny (1541, brak opampów, solidne zasilanie, pełnowymiarowa obudowa) tylko dlaczego wmontowali w to przedpotopowy input receiver CS8412, podatny na jitter i ograniczony do 48kHz ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Nie ma znaczenia. Podatny na jitter jest jak każdy inny.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Przepraszam Elberoth, ale proszę - wyjaśnij mi dlaczego Twoim zdaniem ten output receiver ma taki kolosalny wpływ na całokształt brzmienia. Wcześniej pisałeś, że takowy w Cambridge Audio DAC3 jest kiepski,

a w moim systemie ten DAC zagrał najlepiej z kilku testowanych, z których 2 były teoretycznie lepsze.

Nie sądzisz, że na dobrą jakość dźwięku największy wpływ ma współgranie poszczególnych elementów systemu + akustyka pomieszczenia + indywidualne preferencje słuchacza?

A nie jakiś tam output receiver, który nawet przestarzały, ale w odpowiednim środowisku wcale nie musi być gorszy od nowszego.

Przepraszam Elberoth, ale proszę - wyjaśnij mi dlaczego Twoim zdaniem ten output receiver ma taki kolosalny wpływ na całokształt brzmienia. Wcześniej pisałeś, że takowy w Cambridge Audio DAC3 jest kiepski,

a w moim systemie ten DAC zagrał najlepiej z kilku testowanych, z których 2 były teoretycznie lepsze.

Nie sądzisz, że na dobrą jakość dźwięku największy wpływ ma współgranie poszczególnych elementów systemu + akustyka pomieszczenia + indywidualne preferencje słuchacza?

A nie jakiś tam output receiver, który nawet przestarzały, ale w odpowiednim środowisku wcale nie musi być gorszy od nowszego.

 

Input receiver...

 

Wygląda fajnie, tylko że nie ma wejścia optycznego, a coax przy PC dla mnie odpada. Za 600zł więcej masz Xindaka DAC-5, który wygląda wewnątrz nieprzyzwoicie przyzwoicie :]

Przepraszam Elberoth, ale proszę - wyjaśnij mi dlaczego Twoim zdaniem ten output receiver ma taki kolosalny wpływ na całokształt brzmienia. Wcześniej pisałeś, że takowy w Cambridge Audio DAC3 jest kiepski,

a w moim systemie ten DAC zagrał najlepiej z kilku testowanych, z których 2 były teoretycznie lepsze.

Nie sądzisz, że na dobrą jakość dźwięku największy wpływ ma współgranie poszczególnych elementów systemu + akustyka pomieszczenia + indywidualne preferencje słuchacza?

A nie jakiś tam output receiver, który nawet przestarzały, ale w odpowiednim środowisku wcale nie musi być gorszy od nowszego.

 

Od input receivera się wszystko zaczyna. Jeżeli coś spieprzymy na tym etapie, to już w zasadzie nie da się tego naprawić. O jakości input receivera decyduje jego precyzja (w odzyskiwaniu danych z sygnału S/PDiF) oraz możliwość pracy z różnymi formatami danych. IR Yamahy który masz u siebie jest przestarzały na obydwu frontach - sam z siebie dodaje jakieś 2-3000ps jittera i nie akceptuje plików HiRes. CS8412 również ich nie akceptuje (dopiero CS8414 akceptuje 96/24) ale przynajmniej jest jakieś 10x bardziej precyzyjny jeżeli chodzi o jitter (ale i tak do obecnego state-of-the art jest mu baaaardzo daleko). Nie po to inwestujesz w dobry transport, dobry kabel S/PDiF aby to wszystko zaprzepaścić na wejściu DACa.

 

Na innym froncie: słuchał ktoś DACów Wyred 4 Sound ? Bardzo je chwalą na zagranicznych forach. DAC 1 @ $999 i DAC2 $1499. Znalazłem nawet taki komentarz jednego z forumowiczów:

 

'Had a Benchmark, Lavry was better, Benchmark gone... tried a PS audio DLIII, was a little bit better than the Lavry, upgraded DLIII to Cullen Level 4, then much better than Lavry, Lavry gone... Just got the new Wyred 4 Sound DAC 1.. beats the crap out of the DLIII... DLIII Gone :-) My opinion just buy the Wyred DAC1.. Oh and I have a Cambridge Dac Magic.. all of the others were/are better.. Still have the Dac Magic though I use it for my outdoor speaker setup ;-)'

 

W skrócie:

 

DacMagic -> Benchmark -> Lavry -> PS Audio DLIII -> PS Audio DLIII Cullen mods level 3-> Wyred 4 Sound DAC 1

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Widzę że poruszacie temat Daca PS Audio DL III.

Sam zastanawiam się nad jego zakupem i biję się z myślami czy warto kupić taki dac do squeezeboxa.

Może szanowne grono coś podpowie, dodam że aktualnie posiadam dac Beresa tc-7510 bez modów.

 

Acha reszta systemu to wzmacniacz Naim 5i-2 i kolumny Dynaudio Excite X16.

Widzę że poruszacie temat Daca PS Audio DL III.

Sam zastanawiam się nad jego zakupem i biję się z myślami czy warto kupić taki dac do squeezeboxa.

Może szanowne grono coś podpowie, dodam że aktualnie posiadam dac Beresa tc-7510 bez modów.

 

Acha reszta systemu to wzmacniacz Naim 5i-2 i kolumny Dynaudio Excite X16.

Kup tego cholernego V-Daca :) albo jeszcze lepiej Styleaudio Carat Sapphire....PS Audio jest drogi ( 3 razy droższy prawie), a premierę miał kilka lat temu...., w USA katalogowo chodzi po 600 $, u nas 2950.....

Czy te z dokładniejszym input receiver są lepsze? Z pewnością da się z nich wycisnąć więcej , chociaż moim zdaniem , dużo zależy właśnie od samej sygnatury danego urządzenie i oczywiscie pozostałych elementów toru.

?

Ja rowniez stoje przed wyborem DACa. Obecnie posiadam Beresa 7520, a rozwazam zakup PS Audio Digital Link III lub Stello DA 100 Signature.

 

Czy ktos posiada numer Audio Video w ktorym ukazala sie recenzja PS Audio i moglby wkleic skan?

 

Dzieki zgory.

 

Pozdrawiam.

Less is More

Pomiary to można sobie wsadzić w buty, słyszałem wiele klocków i kolumn które nie błyszczały , a zawstydziły by nie jedno super liniowe urządzenie, pytam czy ktoś słyszał?

?

A tak w ogóle czy któryś z Panów słyszał jitter?

 

Niejeden słyszał bo wystarczy podłączyć analizator jitter do głośnika i będziesz słyszał jak brzmi jitter :-)

 

W Stereophilu kiedyś o tym było.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Nie.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

W dalszym ciągu będę upierał się, że wpływ input receivera na całokształt brzmienia jest znikomy.

Znacznie większy wpływ mają te czynniki, o których pisałem w poprzednim poście.

To to napisał Elberoth w odpowiedzi na moje zapytanie to czysto teoretyczna wiedza,

która (przynajmniej w moim przypadku)nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Zgadzam się z opinią, że niejeden tani, ale optymalnie spasowany system zagra lepiej niż ten drogi, ale z przypadkowo dobranymi elementami.

To tak jak w sportach drużynowych - same gwiazdorskie nazwiska nie grają, liczy się kolektyw i drużyna.

W dalszym ciągu będę upierał się, że wpływ input receivera na całokształt brzmienia jest znikomy.

Znacznie większy wpływ mają te czynniki, o których pisałem w poprzednim poście.

To to napisał Elberoth w odpowiedzi na moje zapytanie to czysto teoretyczna wiedza,

która (przynajmniej w moim przypadku)nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Zgadzam się z opinią, że niejeden tani, ale optymalnie spasowany system zagra lepiej niż ten drogi, ale z przypadkowo dobranymi elementami.

To tak jak w sportach drużynowych - same gwiazdorskie nazwiska nie grają, liczy się kolektyw i drużyna.

 

Rozumiem, że takie poglądy wyrobiłeś sobie na podstawie porównań co najmniej kilku różnych SPDIF-receiverów instalowanych naprzemiennie w tym samym DACu, tak?

 

 

Bo jeżeli nie porównywałeś w ten sposób, to to co piszesz to są jedynie domniemania.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Zgadzam się z opinią, że niejeden tani, ale optymalnie spasowany system zagra lepiej niż ten drogi, ale z przypadkowo dobranymi elementami.

To tak jak w sportach drużynowych - same gwiazdorskie nazwiska nie grają, liczy się kolektyw i drużyna.

 

System zagra tak jak na to pozwoli jego najsłabszy element.

Ergo, warto używać dobrych klocków i drutów w systemie.

DAC gra jako 'zestaw' części. W uproszczeniu są to:

 

input receiver

DAC

sample rate converter (opcjonalnie)

stopień wyjściowy

zasilanie

 

Oczywiście może być tak, że pomimo słabego input receivera i DACa, dużym nakładem sił i środków na pozostałe elementy (w przypadku tego CA jest to rozbudowanie zasilanie i stopień wyjściowy) da się zrobić przyzwoicie brzmiący DAC. Ale tylko przyzwoicie, bo hi-endu z tego nigdy nie będzie, zgodnie z zasadą 'z gówna bicza nie ukręcisz'.

 

To nie przypadek, że ostatnio mamy prawdziwy 'wysyp' super brzmiących urządzeń w pasztetowych cenach. To efekt postępu jaki się dokonał ostatnimi czasy w kościach takich jak DACi, sample rate convertery i input receivery. Dzięki temu, nawet urządzenia mające słabiutkie zasilanie (jak V-DAC, zasilany z zasilacza 12V) i niezbyt rozbudowane stopnie wyjściowe na opampach, grają wyśmienicie. A że chipy to najtańsza część DACa, mogą, jak V-DAC, mogą przy tym kosztować śmieszne pieniądze.

 

Właśnie dlatego pytałem czy ktoś w W-wie nie ma jakiejś Thety do porównań - bo jestem pewien, że te dzisiejsze DACi grają na poziomie przetworników za 10 czy 20kzł sprzed 10 i więcej lat, jak nie lepiej. I V-DAC by bez problemu taka Thetę pogonił.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

 

DAC gra jako 'zestaw' części. W uproszczeniu są to:

 

input receiver

DAC

sample rate converter (opcjonalnie)

stopień wyjściowy

zasilanie

 

Zapomniałeś o filtrze cyfrowym.

 

Oczywiście może być tak, że pomimo słabego input receivera i DACa, dużym nakładem sił i środków na pozostałe elementy (w przypadku tego CA jest to rozbudowanie zasilanie i stopień wyjściowy) da się zrobić przyzwoicie brzmiący DAC. Ale tylko przyzwoicie, bo hi-endu z tego nigdy nie będzie, zgodnie z zasadą 'z gówna bicza nie ukręcisz'.

 

 

Taki na przykład Audio Note DAC2 jest oparty na archaicznym SPDIF-receiverze Yamahy, starym filtrze cyfrowym Burr-Browna DF1700 i starych DACach Burr-Browna PCM63. Mimo archaicznej konstrukcji brzmi pysznie, nawet z dzisiejszego punktu widzenia.

 

 

 

 

To nie przypadek, że ostatnio mamy prawdziwy 'wysyp' super brzmiących urządzeń w pasztetowych cenach. To efekt postępu jaki się dokonał ostatnimi czasy w kościach takich jak DACi, sample rate convertery i input receivery. Dzięki temu, nawet urządzenia mające słabiutkie zasilanie (jak V-DAC, zasilany z zasilacza 12V) i niezbyt rozbudowane stopnie wyjściowe na opampach, grają wyśmienicie. A że chipy to najtańsza część DACa, mogą, jak V-DAC, mogą przy tym kosztować śmieszne pieniądze.

 

To nie przypadek że ostatnio mamy prawdziwy wysyp super brzmiących urządzeń w pasztetowych cenach. To efekt zalewania rynku przez wyroby pochodzące z Chin, gdzie koszt robocizny jest znikomym składnikiem ceny końcowej. Z postępem w dziedzinie kości cyfrowych ma to niewiele wspólnego. Potwierdzeniem takiego spojrzenia na zagadnienie jest bardzo liczna obecność na rynku DACów opartych na bardzo starych kościach, takich jak AD1865, PCM63, PCM58, a nawet TDA1543 czy TDA1541. Ba, swego czasu na ebaju widziałem również współcześnie produkowany DAC na prehistorycznych czternastobitowych kościach TDA1540! 

 

 

 

Właśnie dlatego pytałem czy ktoś w W-wie nie ma jakiejś Thety do porównań - bo jestem pewien, że te dzisiejsze DACi grają na poziomie przetworników za 10 czy 20kzł sprzed 10 i więcej lat, jak nie lepiej. I V-DAC by bez problemu taka Thetę pogonił.

 

V-DAC może pogoniłby Thetę Chroma, Cobalt, Progeny, ale już z Basic 3a i wyższymi miałby problem. Ze starym Audio Note DAC2 oraz z Meridianem 566 też by poległ. Te urządzenia posiadałem kiedyś, bądź posiadają je moi koledzy, więc znam je doskonale, a V-DACa obecnie mam w domu.

 

 

 

Niedawno gościł u mnie w domu kolega wraz ze swoim handmade DACem na stareńkim 18 bitowym AD1865 z lampowym stopniem analogowym. Porównywaliśmy go z moim DACem na współczesnej kostce Burr-Browna z najwyższej serii, 24bit/192kHz PCM1798 z lampowym stopniem analogowym. Oba DACki zagrały na bardzo zbliżonym poziomie. A jaki to jest poziom, to może niech się wypowie Stary Audiofil, który niedawno słuchał mojego DACa w towarzystwie najwyższego, dzielonego źródła McIntosha, po czym orzekł, że mój DAC nic a nic od niego nie odstaje.

 

Twierdzę zatem, że jak się wie jak, i poświęci trochę czasu i wysiłku na eksperymenty, to i z "g.ówn.a" można ukręcić coś, co gra na bardzo dobrym poziomie, a współczesne kości cyfrowe niekoniecznie są lepsze od tych z dawnych lat (szczególnie dotyczy to DACów i filtrów cyfrowych). 

Rozumiem, że takie poglądy wyrobiłeś sobie na podstawie porównań co najmniej kilku różnych SPDIF-receiverów instalowanych naprzemiennie w tym samym DACu, tak?

 

 

Bo jeżeli nie porównywałeś w ten sposób, to to co piszesz to są jedynie domniemania.

 

 

Testowałem jakiś tani chiński DAC i 2 podobno wyższej klasy niż Cambridge, jak zapewniał mnie kolega, który przyniósł do mnie te urządzenia. Szkoda, że nie zapamiętałem nazw, ale mogę się dowiedzieć.

Ponieważ mój DAC wypadł w całym systemie zdecydowanie najlepiej, nawet nie zainteresowałem się bliżej tamtymi.

 

Może w takim razie te "lepsze" też miały do kitu input receivery, albo mój DAC mimo gównianego input receivera ma na tyle dobre pozostałe komponenty, że w sumie gra lepiej? :)

Testowałem jakiś tani chiński DAC i 2 podobno wyższej klasy niż Cambridge, jak zapewniał mnie kolega, który przyniósł do mnie te urządzenia. Szkoda, że nie zapamiętałem nazw, ale mogę się dowiedzieć.

Ponieważ mój DAC wypadł w całym systemie zdecydowanie najlepiej, nawet nie zainteresowałem się bliżej tamtymi.

 

Może w takim razie te "lepsze" też miały do kitu input receivery, albo mój DAC mimo gównianego input receivera ma na tyle dobre pozostałe komponenty, że w sumie gra lepiej? :)

 

Ten chiński DAC zapewne miał nowoczesny SPDIF receiver, ale cały efekt zepsuła gówniana analogówka. To częste zjawisko w tanich chińskich DACach. O ile Chińczycy radzą sobie z częścią cyfrową, to już stopni analogowych niestety nie opanowali wystarczająco dobrze.  Twoje obserwacje nie polegały na porównaniu samych SPDIF receiverów, tylko na porównaniu kompletnych urządzeń, więc nie wiesz jaki konkretnie element był odpowiedzialny za porażkę tego współczesnego DACa.

Ten chiński DAC zapewne miał nowoczesny SPDIF receiver, ale cały efekt zepsuła gówniana analogówka. To częste zjawisko w tanich chińskich DACach. O ile Chińczycy radzą sobie z częścią cyfrową, to już stopni analogowych niestety nie opanowali wystarczająco dobrze.  Twoje obserwacje nie polegały na porównaniu samych SPDIF receiverów, tylko na porównaniu kompletnych urządzeń, więc nie wiesz jaki konkretnie element był odpowiedzialny za porażkę tego współczesnego DACa.

 

 

Zgadza się. Ale czy to ważne?

Dla mnie liczy się to, że mój DAC gra w moim systemie wyśmienicie.

Nie rozumiem tylko takich stwierdzeń, że Cambridge Audio DAC3 ma gówniany i przestarzały receiver więc byle jaki chiński DAC z pewnością go przewyższa (opinia Elberotha).

Czemu ma służyć wygłaszanie na forum takich tekstów?

 

Zapomniałeś o filtrze cyfrowym.

Taki na przykład Audio Note DAC2 jest oparty na archaicznym SPDIF-receiverze Yamahy, starym filtrze cyfrowym Burr-Browna DF1700 i starych DACach Burr-Browna PCM63. Mimo archaicznej konstrukcji brzmi pysznie, nawet z dzisiejszego punktu widzenia.

 

To nie przypadek że ostatnio mamy prawdziwy wysyp super brzmiących urządzeń w pasztetowych cenach. To efekt zalewania rynku przez wyroby pochodzące z Chin, gdzie koszt robocizny jest znikomym składnikiem ceny końcowej. Z postępem w dziedzinie kości cyfrowych ma to niewiele wspólnego. Potwierdzeniem takiego spojrzenia na zagadnienie jest bardzo liczna obecność na rynku DACów opartych na bardzo starych kościach, takich jak AD1865, PCM63, PCM58, a nawet TDA1543 czy TDA1541. Ba, swego czasu na ebaju widziałem również współcześnie produkowany DAC na prehistorycznych czternastobitowych kościach TDA1540! 

 

V-DAC może pogoniłby Thetę Chroma, Cobalt, Progeny, ale już z Basic 3a i wyższymi miałby problem. Ze starym Audio Note DAC2 oraz z Meridianem 566 też by poległ. Te urządzenia posiadałem kiedyś, bądź posiadają je moi koledzy, więc znam je doskonale, a V-DACa obecnie mam w domu.

 

Niedawno gościł u mnie w domu kolega wraz ze swoim handmade DACem na stareńkim 18 bitowym AD1865 z lampowym stopniem analogowym. Porównywaliśmy go z moim DACem na współczesnej kostce Burr-Browna z najwyższej serii, 24bit/192kHz PCM1798 z lampowym stopniem analogowym. Oba DACki zagrały na bardzo zbliżonym poziomie. A jaki to jest poziom, to może niech się wypowie Stary Audiofil, który niedawno słuchał mojego DACa w towarzystwie najwyższego, dzielonego źródła McIntosha, po czym orzekł, że mój DAC nic a nic od niego nie odstaje.

 

Twierdzę zatem, że jak się wie jak, i poświęci trochę czasu i wysiłku na eksperymenty, to i z "g.ówn.a" można ukręcić coś, co gra na bardzo dobrym poziomie, a współczesne kości cyfrowe niekoniecznie są lepsze od tych z dawnych lat (szczególnie dotyczy to DACów i filtrów cyfrowych). 

 

Mac zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Użytkuję równolegle 2 DACe: DCS Delius i omawianego archaicznego Cambridge Audio DAC3 na czterech kościach TDA 1451 (ponoć z selekcji S1 :) Co prawda "dziadek" jest gruntownie odświeżony i zmodyfikowany bardzo dobrymi podzespołami przez Kornela Mikołajca (kondensatory, gniazda, zasilanie i.t.p.) ale sama baza ma ze dwadzieścia pięć lat. Gra to na tyle "analogowo", że broni się do dziś w systemie. Przez kilka lat przerzuciłem z ciekawości ze dwadzieścia różnych przetworników opartych o przeróżne koncepcje i dace i bywało zazwyczaj zdecydowanie gorzej mimo, że były to nowoczesne urządzenia. A Cambridge gra właśnie teraz muzykę u mnie, a Delius czeka na swoją kolej :)

„Pomnij, że sąd laika, gdy mówi o dziele

O dziele mówi mało; o laiku – wiele!”

— Henryk Elzenberg

Mac zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Użytkuję równolegle 2 DACe: DCS Delius i omawianego archaicznego Cambridge Audio DAC3 na czterech kościach TDA 1451 (ponoć z selekcji S1 :) Co prawda "dziadek" jest gruntownie odświeżony i zmodyfikowany bardzo dobrymi podzespołami przez Kornela Mikołajca (kondensatory, gniazda, zasilanie i.t.p.) ale sama baza ma ze dwadzieścia pięć lat. Gra to na tyle "analogowo", że broni się do dziś w systemie. Przez kilka lat przerzuciłem z ciekawości ze dwadzieścia różnych przetworników opartych o przeróżne koncepcje i dace i bywało zazwyczaj zdecydowanie gorzej mimo, że były to nowoczesne urządzenia. A Cambridge gra właśnie teraz muzykę u mnie, a Delius czeka na swoją kolej :)

 

Tylko że Ty masz starego DAC3 ze złotego okresu CA, a Soundchaser ma dużo młodszego, na 2xTDA1305. To są dwa diametralnie różne urządzenia, ten Twój jest lepszy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.