Jump to content
IGNORED

Toccata i fuga


jozwa maryn

Recommended Posts

  • Redaktorzy

Wróciłem przed godziną z konferencji jednej z drobnych agend ONZ, która odbyła się w Pradze. Co sprawiło, że aż założyłem na ten temat wątek? Otóż troska gospodarzy o właściwą oprawę drobnej w sumie imprezy. Rzecz nie w obecności (lub nie) ministra itp., ale w muzyce. Otóż uczestników zaproszono do średniowiecznej auli Carolinum, gdzie po powitaniu przez rektora odegrano im bardzo sprawnie na miejscowych organach Toccatę i fugę D-moll Jana Sebastiana Bacha. Wszyscy siedzieli jak zaczarowani. Czy znacie więcej przykładów takiego przyjęcia? Jakieś bilety do teatru, koncert w filharmonii, występ jazzowy?

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

Na konferencjach, w których uczestniczę jest to standard - muzyka klasyczna lub teatr. Nie spotkałem się jeszcze z koncertem jazzowym, ale z kabaretem to i owszem.

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

a co ten temat ma wspolnego z zakladka STEREO???

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Link to comment
Share on other sites

  • Redaktorzy

Tematyka ogólnie związana z kulturą. Można przenieść na bocznicę.

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

chyba raczej do zakladki MUZYKA....

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Link to comment
Share on other sites

,....Czy znacie więcej przykładów takiego przyjęcia? Jakieś bilety do teatru, koncert w filharmonii, występ jazzowy?

 

Znamy. Uczestniczę w róznych konferencjach, czy warsztatach i np. kwartet smyczkowy to już standard. Niedawno nawet Polskie Stowarzyszenie Menadżerów Logistyki (PSML) raczyło się przy takowym. Spotkania w Operze, bilety do Filharmonii, to dosyć częste i mile widziane gifty biznesowe. Zaskoczyła mnie nawet firma, dla której sam pracuje - kilka lat temu na corocznej konferencji, jednym z zadań teambuildingowych było odgadnięcie autorów 8 utworów granych na żywo przez orkiestrę kameralną i dopasowanie ich do okresów, w których tworzyli. Wyniki wcale nie były takie najgorsze ;).

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

  • Redaktorzy

Pozwoliłem sobie przenieść temat z bocznicy do działu "Muzyka".

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Link to comment
Share on other sites

  • Redaktorzy

Wynikałoby z tego, że zwyczaje firm wyprzedziły pod tym względem obyczaje instytucji państwowych. Obecna na imprezie przedstawicielka jednego z naszych ministerstw stwierdziła w lekkim osłupieniu, że w Polsce ograniczonoby się w podobnym wypadku do zaserwowania przemówienia trzeciego zastępcy wiceministra.

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

  • Użytkownicy+

Byłem na bankietach w trakcie których były występy kabaretowe (J.Kryszak), lub operetka. Dostaje również wejściówki na koncerty jazowe.

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

Pamiętam imprezę w Teatrze Polskim. Grał niejaki Kremer,Gidon i jego kompanija. Establishment przebywał w 'kulułarach' i mlaskał. Na sali było 1/3 miejsc zajętych. Część 'widzów' stała tyłem i rozmawiała przez komórki. Gidon grał, ale był zadziwiony.

Przed teatrem stali melomani, których nie wpuszczono. Aha, była to 'gala biznesu'. Więcej przyjęć nie pamiętam. Przepraszam, dyskutujcie Panowie dalej....

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

Pamiętam imprezę w Teatrze Polskim. Grał niejaki Kremer,Gidon i jego kompanija. Establishment przebywał w 'kulułarach' i mlaskał. Na sali było 1/3 miejsc zajętych. Część 'widzów' stała tyłem i rozmawiała przez komórki. Gidon grał, ale był zadziwiony.

Przed teatrem stali melomani, których nie wpuszczono. Aha, była to 'gala biznesu'. Więcej przyjęć nie pamiętam. Przepraszam, dyskutujcie Panowie dalej....

 

Grali do kotleta???

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

Pamiętam imprezę w Teatrze Polskim. Grał niejaki Kremer,Gidon i jego kompanija. Establishment przebywał w 'kulułarach' i mlaskał. Na sali było 1/3 miejsc zajętych. Część 'widzów' stała tyłem i rozmawiała przez komórki. Gidon grał, ale był zadziwiony.

Przed teatrem stali melomani, których nie wpuszczono. Aha, była to 'gala biznesu'. Więcej przyjęć nie pamiętam. Przepraszam, dyskutujcie Panowie dalej....

 

Taaaaa

rozmaite są formy marketingu

poza tym Jedenaste: nie mieszaj

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

Ja osobiście podczas takich imprez czuję niesmak i zażenowanie. Choćby żarcie było najlepsze, to jednak nie wypada mlaskać, kiedy grana jest doskonała muzyka na żywo. Lampka wina, czy innego alkoholu, to i owszem, ale jedzenie 'kotleta' przy muzyce jest imho obraźliwe dla muzyków i świadczy o upadku kultury obecnie. Patrzę wówczas z niesmakiem dookoła i widze nalane twarze, które sobie nawet nie pomyślą, że jest może coś niesmacznego w spektakularnym zajadaniu sie przy muzyce, tyłem do muzyków. Dla mnie, to w pewnym stopniu profanacja muzyki. Niedługo patrzeć, jak teatry zaczną grac na żywo podczas takich przyjęć... Do tego miałem wrażenie, że na twarzach muzyków grających do kotleta rysowała się pogarda - dla siebie samych, ale i dla motłochu, który przyszedł sie nażreć przy Bachu, czy Szopenie, nie zdając sobie w ogóle sprwy z tego co jest grane. Równie dobrze mogliby puścić Mandarynę z kasety, a Ci by się nie zorientowali...

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Link to comment
Share on other sites

absinthe3

 

mówi się nie 'mięszaj'

Hidden Content

    Give reaction or reply to this topic to see the hidden content.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.

                  wykrzyknik.png

AdBlock blocking software detected!


Our website lives up to the displayed advertisements.
The ads are thematically related to the site and are not bothersome.

Please disable the AdBlock extension or blocking software while using the site.

 

Registered users can disable this message.