Skocz do zawartości
IGNORED

Migracja Do Systemu Słuchawkowego...


Monk

Rekomendowane odpowiedzi

Od dosyć dawna czas na odsłuchy znajduję dopiero późnym wieczorem. Niestety wtedy dzieciak próbuje już zasnąć, kobieta chce obejrzeć coś w tv i tyle mam ze słuchania muzy. Żonaci, dzieciaci i zabiegani wiedzą o czym piszę ;-). Zastanawiam się więc nad zmianą systemu "stacjonarnego" na system "słuchawkowy" (wzmacniacz słuchawkowy + słuchawki). Ponieważ nie mam żadnego doświadczenia ze słuchawkami mam prośbę do Kolegów którzy przechodzili już taką drogę o podzielenie się swoimi doświadczeniami. Chciałbym się upewnić czy nie jest to przypadkiem "ślepa uliczka", czy nie będzie mi "czegoś" brakowało. Tęskniliście później za sceną przed sobą, za czuciem basiska w piersiach?

Wiem oczywiście że optymalnie byłoby posiadać oba systemy ale jakoś tak się poukładało że żeby kupić przyzwoity wzmak słuchawkowy i słuchafony to niestety najpierw musiałbym sprzedać aktualny system (no przynajmniej wzmaka i kolumniska) więc w moim przypadku jest to raczej podróż w jedną stronę...

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie przemyślenia i uwagi bo być może zaoszczędzicie mi ewentualnych rozczarowań i frustracji.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/72487-migracja-do-systemu-s%C5%82uchawkowego/
Udostępnij na innych stronach

Słuchawki cholernie wciągają. Warto. Brak zamieszania z ustawianiem:) Bardziej "osobiste" czy wręcz "intymne" słuchanie muzyki. Warto naprawdę. Co do basu - zdziwić się można:) Nie znam nikogo kogo dobre słuchawki nie zaczarowały, oczywiście ktoś się znajdzie, ale to chyba rzadkość?

Podziel się z żona czasem po połowie w dni parzyste Ty decydujesz co i jak głośno grasz i oglądasz a w dni nieparzyste żona.

 

Ile wydatków Cie ominie ;)

 

 

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

...ale jeśli chodzi o "zabicie" systemu zewnętrznego i redukcja tylko do słuchawek, to niewątpliwie czegoś by mi brakowało, nie odważyłbym się na taki krok.. wolałbym zacząć powoli, od niedrogich słuchawek, jak zresztą zacząłem, nie rezygnowałbym natomiast z reszty sprzętu absolutnie.

Podziel się z żona czasem po połowie w dni parzyste Ty decydujesz co i jak głośno grasz i oglądasz a w dni nieparzyste żona.

 

Ile wydatków Cie ominie ;)

 

Czułem w kościach że się do tego przyczepicie ;-)))

Dobra, serio odpowiedź starego słuchawkowco-kolumnowca z podchowanymi dziećmi.

 

Ruchliwe  głośne dziecko, żona i wyjący telewizor ; nie zostaje ci nic innego jak mocno tłumiące (30dB) słuchawki dokanałowe. W słuchawkach otwartych będziesz słyszał zakłócenia z zewnątrz i Ciebie będą słyszeli-szczególnie nocą ! Słuchawki nauszne zamknięte mają słabe tłumienie tak do 12 dB i będą Ci hałasy z zewnątrz przeszkadzać.

 

Co stracisz na dokanałówkach: to najmniejsza generowana scena

 

Co zyskujesz-osobny wirtualny pokój tylko dla siebie :) poteżny basior (na niektórych modelach)

 

Co przeszkadza w dokanałówkach: pewien dyskomfort (dopóki się nie przyzwyczaisz ) przy wkładaniu do kanału słuchowego.

 

Co ryzykujesz : przy brudnych paluchach lub wkładkach -infekcje ucha

 

byłbym zapomniał jeszcze jedno, może się rodzina do ciebie przestać odzywać ;)

 

 

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

...ale jeśli chodzi o "zabicie" systemu zewnętrznego i redukcja tylko do słuchawek, to niewątpliwie czegoś by mi brakowało, nie odważyłbym się na taki krok.. wolałbym zacząć powoli, od niedrogich słuchawek, jak zresztą zacząłem, nie rezygnowałbym natomiast z reszty sprzętu absolutnie.

 

 

No właśnie też mam pietra i dlatego pozwoliłem sobie zawrócić Wam głowę. Tym bardziej że aktualny system zestawiałem szmat czasu i jestem nim zachwycony ale co z tego jak w dni powszednie właściwie się tylko kurzy i ładnie wygląda.

Czy będziesz słuchał muzyki na słuchawkach w tym samym pokoju co żona ogląda "serial" w TV, czy możesz ze słuchawkami "wynieść się" do innego? Ile PLN przeznaczasz na system? Jakiej muzyki słuchasz? Jakie źródło?

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Nie ma w tym nic dziwnego. Sam mając jeszcze kilka osób w domu wokół siebie zaopatrzyłem się najpierw w jeden, następnie w kolejny system słuchawkowy. Dobrze, solidnie zbudowany wzmacniacz słuchawkowy z wewnętrznym DAC'iem okazał sie w moim przypadku szczególnie wygodny i znalazł uniwersalne zastosowanie. Można nim rzucić, wypinać i wpinać w różne systemy, podłączyć przez kabel optyczny do BD, lub dekodera TV, przenieść do pokoju z komputerem, wpiąc iPod'a, dwie pary słuchawek, obsłużyć go pilotem i zastosować go jako pre w systemie z kolumnami. Używam codziennie.

Podzielam zdanie Ricardozamora.

Kup jakieś tansze sluchawki i tanszy wzmacniacz sluchawkowy. Bedzie już niezle, bedziesz sie cieszyl muzyką a nie zrezygnujesz z duzego systemu.

Jesli zdecydujesz sie na sprzedaz sluchawek - nie stracisz na nich wiele. Jesli zdecydujesz sie przejsc na sluchawki, rowniez bedzie latwiej przejsc.

Czy będziesz słuchał muzyki na słuchawkach w tym samym pokoju co żona ogląda "serial" w TV, czy możesz ze słuchawkami "wynieść się" do innego? Ile PLN przeznaczasz na system? Jakiej muzyki słuchasz? Jakie źródło?

 

Jakbym sprzedał wzmaka i kolumny (szczegóły w "O mnie") to budżet pozwoliłby już na poszukiwania jakiegoś poprawnego systemu słuchawkowego.

 

Koledzy, chciałbym być dobrze zrozumianym. Póki co nie rozmawiamy o konkretnym sprzęcie. Bardziej mnie interesuje czy po wielu latach odsłuchów na kolumnach równie wiele przyjemności czerpie się korzystając z dobrze zestawionego systemu słuchawkowego.

Oczywiście słuchawki sprawiają wiele frajdy, dowcip polega na tym żeby dźwięk nie był gorszy niż z kolumn inaczej nie chcemy wtedy często do nich podchodzić. tak że zakup najtańszych słuchawek i wzmacniacza to małe nieporozumienie i wyrzucanie niepotrzebne pieniędzy.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Oczywiście słuchawki sprawiają wiele frajdy, dowcip polega na tym żeby dźwięk nie był gorszy niż z kolumn inaczej nie chcemy wtedy często do nich podchodzić. tak że zakup najtańszych słuchawek i wzmacniacza to małe nieporozumienie i wyrzucanie niepotrzebne pieniędzy.

 

Przychylam się do opinii, Rafaella - szkoda pieniędzy na kiepskie rozwiązania. Większość tanich urządzeń przynosi jedynie rozczarowanie oraz zniechęcenie. Moim zdaniem, absolutne minimum słuchawkowe to np. Sennheiser HD438 lub HD555 (ewentualnie Grado SR-60) plus rozsądny wzmacniacz słuchawkowy.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

ile planujesz dzieciaków ?  ;)

 

Jeżeli to nie jest podchwytliwe pytanie to nie widzę związku z tematem.

 

Dajcie już spokój żonie i dzieciakowi (mam jeszcze pieska ale on akurat lubi sobie ze mną posłuchać muzyki). Chodzi bardziej o tryb życia. Chwile dla siebie znajduję zazwyczaj późnym wieczorem, w nocy. Mieszkam w bloku, w niewielkim mieszkaniu więc naturalnym jest że o 23:00 nie chcę hałasować. Tylko tyle.

system słuchawkowy to takie podpiecie do chomonta jak konia na wsi i na dłuższą mete niewygodne jest to rozwiązanie.Fajnie jest posłuchac muzyki w słuchawkach ale myslę za najlepsze patenty dla takiej rozrywki dopiero nadejdą.

Czyli urzadzenie wielkosci ipoda i w pełni przenośne nawet w domu sie przyda.Nie mysle oczywiscie o ipodzie jako źródełku ale niedługi chinczycy albo tym podobni żółci wypuszczą jakies nowosci.I obejdzie się bez tych całych audiofilskich kabli.Ale wtedy koniec zabawy i opisów brzmienia wtyczek chinche. To wszystko nadejdzie pewnie lada dzień.Oby...

Grundig High Fidelity

> Monk

 

W moim przypadku bylo kiedys tak, ze nie mialem srodkow i miejsca na system kolumnowy.

Ale bardzo chcialem taki posiadac.

W moje rece trafil zestaw ktory bardzo mnie satysfakcjonowal i mimo ze nie bylo mnie na niego do konca stac, postanowilem ze go kupie.

W tym samym czasie duzo czytalem o sluchawkach i mimo ze nie mialem okazji aby w tamtym czasie posluchac dobrych sluchawek, mialem takie przekonanie ze wlasnie taki system moze sie sprawdzac w mojej wedrownej w tamtym czasie rzeczywistosci.

I kiedy pewnego dnia musialem znow sie przeprowadzic, kiedy wszyscy mieszkancy opuscili mieszkanie, a ja ustawilem system kolumnowy w najwiekszym i idelanym dla zestawu pokoju, i kiedy bylem naprawde szczesliwy podczas sluchania tego wieczora muzyki, przyszla taka smutna refleksja, ze wlasnie kiedy osiagnalem ten dzwiek, w tym pokoju i jest tak pieknie, to za chwile wszystko prysnie jak mydlana banka.

Wtedy podjalem decyzje, ze jednak system kolumnowy idzie do sprzedazy, a zainwestuje w sluchawki, ktore beda bardziej uniwersalne, przyspoza mi mniej klopotow, ale takze wiele radosci.

Nie mylilem sie.

W tamtym czasie kupilem bardzo dobre sluchawki Sennheisser HD-600 i z calego systemu kolumnowego zostawilem sobie CD, ktory posiadam do dzisiaj.

Dzisiaj takze mam niezbyt drogi system sluchawkowy, ale na bardzo przyzwoitym poziomie, gdzie nie czuje potrzeby aby byl znacznie lepszy (patrz w "O mnie").

I tak trwalem dzielnie ze sluchawkami dobre 7 lat.

Mimo to zawsze mialem w glowie, ze system koumnowy to jest cos jednak bardziej dynamicznego i o innym charakterze obcowania z dzwiekiem.

W miedzyczasie ozenilem sie i przyszlo na swiat dziecko. Wszystko sie diametralnie zmienilo na niekorzysc audiofilska, ale z zestwem sluchawkowym przeszedlem przez to bezbolesnie.

Wtedy kiedy podejmowalem decyzje o porzuceniu zestawu kolumnowego mialem dokladnie to na mysli, ze i tak bylo wiele komplikacji, a decyzja o rodzinie wszystko to tylko pograzy.

Minal czas i wszystkie trudnosci zostaly opanowane w sensie ze mam je pod kontrola.

Kiedy tylko pojawila sie mozliwosc uzywania systemu kolumnowego, podjalem kroki aby sie ponownie zorientowac w ofercie i po pewnym czasie kupilem monitory studyjne.

Rodzina wnosi pewne ograniczenia i dzieki temu system nie stoi ustawiony optymalnie (slynna mebloscianka).

Ale ... no wlasnie, ale tego dzwieku mi bylo trzeba.

Zestaw suchawkowy jest nadal uzywany, juz nie tak czesto, ale i tak czesciej niz zestaw kolumnowy.

Sluchania na kolumnach takze mam reglamentowane. Slucham moze 3 godziny tygodniowo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale i zona slucha swoich plyt, i ja swoich, i moj maly takze czesto kaze sobie wlaczac "szybka piosenke" i przy tym tanczy.

Zestaw kolumnowy sluzy nie tyle do stricte audioflskich uniesien, co stal sie centrum rozrywki dla calej rodziny.

 

Sprobuj pojsc w te strone.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Przychylam się do opinii, Rafaella - szkoda pieniędzy na kiepskie rozwiązania. Większość tanich urządzeń przynosi jedynie rozczarowanie oraz zniechęcenie. Moim zdaniem, absolutne minimum słuchawkowe to np. Sennheiser HD438 lub HD555 (ewentualnie Grado SR-60) plus rozsądny wzmacniacz słuchawkowy.

 

Chłopaki, ale ja się z Wami zgadzam. Dlatego napisałem że najpierw musiałbym sprzedać system stacjonarny i wtedy pojawiłby się budżet rzędu 7000 pln i w takim szukałbym systemu słuchawkowego. Jakbym chciał empetrójkę to nie zawracałbym Wam gitarrry...

Średniej klasy system słuchawkowy bije na głowę bardzo dobrej klasy system głośnikowy.

Owszem , budowa sceny inna , ale coś za coś.

Ostatnimi czasy w sklepikach oferują coraz to mniejsze bzdety głośnikowe za coraz to większe kwoty.

Mój typ to T1 , T5 ,DJX 1 Beyerdynamic w tym i D48 wersja 16 omowa , Roland RH 300 ,Sennh. model HD380 , PXC500 , HD25 studio , Denon 2000 ,

ATH 2000. C.A.L. te ostanie można po swojemu modyfikować , słyszałem efekty i cudo.

 

Obecnie mam tylko T5 i CAL z w.w.

> Monk

 

Zanim podejmiesz decyzje, umow sie z kims kto ma bzika sluchawkowego i kilka modeli sluchawek i wzmacniaczy sluchawkowych.

Dobrze jest wyrobic sobie zdanie o sluchawkowym dzwieku.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

  • Redaktorzy

Powiem tak. W tej chwili używam naprzemiennie trzech par słuchawek - Beyerów DT-880Pro, Sony MDR-CD 1700 i słuchawek B&W. Czasem to gra z pre-DAC Lavry Engineering, czasem zwyczajnie z komputerem, zależnie od potrzeby. Tak czy tak wolę słuchać z kolumn. Co jest główną przyczyną, dla której uważam, że to jednak nie jest to? Można narzekać na nie taki dźwięk itd, ale przede wszystkim jest niewygodnie w uszy.

Gość chml

(Konto usunięte)

Jakbym sprzedał wzmaka i kolumny (szczegóły w "O mnie") to budżet pozwoliłby już na poszukiwania jakiegoś poprawnego systemu słuchawkowego.

 

Koledzy, chciałbym być dobrze zrozumianym. Póki co nie rozmawiamy o konkretnym sprzęcie. Bardziej mnie interesuje czy po wielu latach odsłuchów na kolumnach równie wiele przyjemności czerpie się korzystając z dobrze zestawionego systemu słuchawkowego.

 

Przyjemnosc podobna, pod warunkiem posiadania dobrego toru sluchawkowego i (jak mowi moje doswiadczenie) przynajmniej dwoch par sluchawek. Ja problem rozwiazalem zestawem Staxa i sluchawkami Grado. To czego nie ma Stax ma Grado i na odwrot. Calkowita rezygnacje z duzego zestawu raczej traktowalbym jako ostatecznosc.

Nigdy u Ciebie muzyka nie leci "w tle", że chcesz rezygnować ze sprzętu? Słuchawki tego nie umożliwiają. U mnie np. muzyka gra 100% czasu gdy jestem w domu. Słuchawki zaś używam, ale jako dodatek. Z drugiej strony ja jednak nie praktykuję czegoś co się nazywa odsłuch.

Gość chml

(Konto usunięte)

Powiem tak. W tej chwili używam naprzemiennie trzech par słuchawek - Beyerów DT-880Pro, Sony MDR-CD 1700 i słuchawek B&W. Czasem to gra z pre-DAC Lavry Engineering, czasem zwyczajnie z komputerem, zależnie od potrzeby. Tak czy tak wolę słuchać z kolumn. Co jest główną przyczyną, dla której uważam, że to jednak nie jest to? Można narzekać na nie taki dźwięk itd, ale przede wszystkim jest niewygodnie w uszy.

 

 

OT - co powiesz o sluchawkach B&W? Zawsze podobal mi sie ich design, nigdy nie mialem ich na glowie...

=>mzawek

system słuchawkowy to takie podpiecie do chomonta jak konia na wsi i na dłuższą mete niewygodne jest to rozwiązanie.

 

Siedzenie w sweet spocie to dopiero jest przywiązaniem dupy do kanapy,czy fotela. Aktualnie mam 7 metrów własnej roboty kabla jest znacznie głośniej niż na oryginalnym 3 metrowym fabrycznym. Mogę przejść nawet do sąsiedniego pomieszczenia nie zdejmując słuchawek i mając cały czas wzorcową bazę,masę czynności właśnie tak robię. Kiedyś miałem przedłużkę 11 metrów i nawet kąpałem się w wannie z słuchawkami na uszach. Skończyło się jak sobie przysnąłem i nieco się obsunąłem z głową w dół, no ale jaki wcześniej był odjazd :) Proponuję sobie posłuchać z głośników w nie adaptowanej akustycznie łazience :)

Od razu zwolenników kolumnowego słuchania przystopuję, mam dwa monobloki po 250W które napędzają wysoko efektywne kolumny z 15" na basie i także ich słucham na 36 metrach. Tylko wytłumaczcie mi mimo "komfortowej" sytuacji, bo nie muszę się liczyć z sąsiadami; co z domownikami i słuchaniem głośno o 1 w nocy?

Po prostu bez słuchawek nie da rady a pomieszczenia w piwnicy nie będę adoptował i się tam alienował bo lubię swoje stadko i lubię być z nimi.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

I dlatego trzeba zrobic wszystko aby miec oba typy systemow.

 

 

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Powiem tak. W tej chwili używam naprzemiennie trzech par słuchawek - Beyerów DT-880Pro, Sony MDR-CD 1700 i słuchawek B&W. Czasem to gra z pre-DAC Lavry Engineering, czasem zwyczajnie z komputerem, zależnie od potrzeby. Tak czy tak wolę słuchać z kolumn. Co jest główną przyczyną, dla której uważam, że to jednak nie jest to? Można narzekać na nie taki dźwięk itd, ale przede wszystkim jest niewygodnie w uszy.

 

Zabawna odpowiedź jak na moderatora:-) Słuchawki które wypisałeś, są opisywane jako wygodne. Chodzi w ogóle o niewygodę jakiekolwiek by nie były słuchawki?

Niewygodnie? W wielu słuchawkach można słuchać na leżąco. Co do realizmu prezentacji - niemal 100% wierności jest na słuchawkach, gdy mamy do czynienia z nagraniem ze sztucznej głowy. Stereo to jest właśnie proteza, gdyż nie daje dookólnego dźwięku. Ja wiem, że sobie można głowę prawie między głośniki wsadzić, ale nie tak to zostało pomyślane. Dowolne wydarzenie muzyczne jest zjawiskiem słuchowym dookólnym, z każdej strony docierają dźwięki, choćby od chrząkającego pana za mną na koncercie, albo wiercącego się obok. Głośnikowy system stereo daje prezentację z przodu przy martwej ciszy dookoła. Czegoś takiego w przyrodzie nie ma. Być może rozmiary instrumentów są lepiej oddawane na kolumnach, ale na tym realizm się kończy. Nie od parady wymyślono kino domowe, tutaj już można podać dźwięk ze wszystkich stron, tyle że w konfiguracjach np. SET na razie amplitunerów nie robią, więc zostają rybki albo akwarium.

Monk

 

Tu masz fajny poradnik

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sporo informacji, których sobie nie uświadamiamy albo o których nie pamiętamy.

 

Ja do niedawna byłem zatwardziałym "kolumnowcem". Bez basu w płuco - bez sensu. :)

 

6 lat miałem HD555 a słuchałem ich... może kilkanaście razy. Sprzedałem w stanie sklepowym.

Do niedawna, gdy żona wygłaszała słynne "a nie mógłbyś przez słuchawki?" - dla mnie oznaczało koniec słuchania tego dnia. To już nie ta sama przestrzeń, nie ten bas, nie ta dynamika...

Ale od czasu, kiedy kupiłem HD600 wszystko się zmieniło. One są rewelacyjne. Basisko, ogromna przestrzeń - teraz bez żadnego żalu się przesiadam z kolumn - ba! coraz częściej zakładam je świadomie, bo bardzo mi się spodobał ten typ prezentacji.

 

Kolumny są fajne, ale nie zawsze mam możliwość ich wysunięcia i nie mogę słuchać tego co lubię i tak głośno jak lubię kiedy w domu jest rodzina (czyli w wieczory i weekendy)

 

Kiedyś powodem było małe dziecko (bo śpi) później większe (bo uczy się) teraz je często boli głowa a jeżeli nie, to przeszkadza głośność i rodzaj muzyki "musisz słuchać tego walenia w bębny?" (słuchałem Zimmer'a).

 

Tylko nie rób głupstwa (też o tym piszą w tym poradniku) i nie kupuj czegoś tylko ot żeby sprawdzić czy polubisz. Dźwięk z HD555 ma się tak do dźwięku z HD600 jak oglądanie jazdy motocyklem w TV do jazdy na prawdę. Zupełnie inne emocje.

Pozdrawiam!

 

Jeżeli Cię stać, to kup tej klasy słuchawki co na zdjęciu. Nie będziesz miał nawet cienia żalu po sprzedaży kolumn.

 

 

audio-technica-ath-w1000.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.