Skocz do zawartości
IGNORED

Od 15 listopada zakaza palenia w miejscach publicznych


testosteron

Rekomendowane odpowiedzi

Aha, czyli tak naprawdę to papierosy wcale nie szkodzą, a to wszystko to tylko zmowa kilku "naukowców"? Dzięki Ci wielkie, że pozwoliłeś mi przejrzeć na oczy. Tyle lat żyłem w błędzie. Teraz mogę ze spokojem zacząć palić, bo przecież to niemożliwe by ten dym, substancje smoliste i cała reszta mogły jakkolwiek negatywnie wpłynąć na mój organizm.

 

I na efekt cieplarniany.

Może zróbmy inaczej... podaj przynajmniej dziesięc przykładów (z własnego otoczenia) dowolnego urządzenia, przedmiotu, artykułu spożywczego, czynności czy czegokolwiek CODZIENNEGO UŻYTKU które według "naukowców" w żaden sposób nie szkodzą zdrowiu i życiu człowieka (dzisiaj lub w przyszłości) a wtedy wrócimy do papierosów i pomidorów, okej?

Nie pytam tylko o te, które sprawiają Ci przyjemnośc lub poprawiają komfort życia, żeby nie by posądzonym o tendencyjnośc, więc wybór masz praktycznie nieograniczony...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

fajki i gorzała oczywiscie nie szkodza zdrowiu bo taki jest punkt widzenia konsumentów :)

niestety nawet tego nie widzą jak z wiekiem robia sie upierdliwymi charakteropatami z miazdzycą

badziej mozg wypalaja juz tylko prochy brane zamiast gorzały

ciekawe czy znacie oficjalny powód dlaczego panowie w pewnym wieku zaczynaja interesowac się w pewnym wieku tylko dziecmi ? jak powszechnie wiadomo nie ma tu znaczenia wykształcenie i pochodzenie społeczne:) i dlaczego zaburzenie to nie daje sie w jakikolwiek sposób leczyc

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Oczywiście, że piję. I oczywiście palę. I wyobraź sobie, że jeszcze żyję, a nawet mam się całkiem nieźle,

chociaż według Twojej teorii, przynajmniej 20 razy dziennie zachodzą u mnie jakieś poważne i nieodwracalne zmiany,

co pomnożone przez jakieś 20 lat palenia (aktywnego oraz co gorsza 37 lat palenia biernego i wtórnie wtórnego) mogłoby sugerowac,

że w tej chwili rozmawiasz z duchem, bo przecież z naukowego punktu widzenia już dawno powinienem umrzec w męczarniach

i to co najmniej ze cztery razy...

 

 

Parantulla, nawet nie wiesz, jak się szczerze cieszę, że nie masz żadnych schorzeń spowodowanych papierosem. Z czego miałbym się cieszyć? Tu nie chodzi o prostowanie ścieżek palaczy, ale o ochronę niepalących. Mam nadzieję, że nic Cię nie dotknie, żadne choróbsko, ale jestem przekonany, że jesteś na tyle świadomym facetem, że przyznasz, iż palenie papierosów nie jest czynnikiem przyczyniającym się do poprawy zdrowia, a raczej wręcz przeciwnie. Bo jeśli prowadzimy dyskusję, co do tego, czy papierosy szkodzą czy nie, to ja odpadam, bo to nie jest poważna dyskusja.

 

"Poza tym, może ktoś wreszcie zwróci uwagę, że bronicie powszechnego dostępu do narkotyku, jakim są papierosy."

 

 

Nie. Powszechny dostęp do tego narkotyku jest i nie ma to zwiazku z dyskutowaną ustawą. Zapewna go państwpowy monopol tytoniowy i system akcyzy.

 

Natomiast co do nieuzależniania przez alkohol, to daruj. Powiedz to jakiemuś lekarzowi, tylko ostrożnie, bo jeśli natrafisz na zaangażowanego, to cię pobije. Jest takie pojęcie "choroba alkoholowa", dla opisu wysokiego stadium uzależnienia alkoholowego właśnie. A jeśli powołujesz sie na własny przykład, to uważaj, bo każdy uzależniony twierdzi, ze nie jest. Ja też nie jestem uzależniony od tytoniu, ale nie sądzę, abyś uwierzył mi na słowo. W ogóle cała ta dyskusja jakaś dziwna się robi. Z mojej strony wygląda to tak: istota życia nie polega na dostarczeniu na cmentarz zwłok w idealnym stanie. Dlatego nie uważam, aby powstrzymywanie się od różnych szkodliwych przyjemności było czymś, co warto propagować, bowiem stoi za tym całkowicie wypaczona koncepcja sensu życia. To właśnie mam na myśli, biorąc udział w podobnych dyskusjach.

 

 

Józwa, nie dyskutujemy tu o subiektywnym postrzeganiu, co jest nałogiem, kiedy się zaczyna i jak chcemy umrzeć. Nie dyskutujemy tu o koncepcjach życia i poglądach na to, czy powinno być określone hedonizmem czy ascezą. Nie zbaczaj więc prosze z tematu.

 

Dyskutujemy o faktach. Fakty są takie, że papieros to narkotyk, reglamentowany i uprzywilejowany przez państwo względem innych narkotyków, które sa zakazane. Alkohol jest używką, która może prowadzić do uzależnienia (nigdy i nigdzie temu nie przeczyłem). Ale proszę Cię, w imię zachowania odpowiedniego poziomu dyskusji, nie inputuj tutaj, że każdy, kto okazjonalnie spożywa alkohol jest alkoholikiem i nie przyrównuj tego do palenia. Znam tyklo jedną osobę, spośród kilkudziesięciu palaczy, która popala tylko co kilka dni, przy alkoholu. Wszyscy inni, którzy zaczęli palić i kontynuowali przez jakiś czas stali sie nałogowcami.

 

A słyszałeś o brzytwie i tonącym? Albo o odwracaniu kota ogonem na przykład?

Co znów pomidory mają wspólnego z fajami albo alkoholem, oprócz odwrócenia uwagi od meritum, bo może wtedy się pogubią albo odczepią ;)

 

 

O porównywalność szkodliwości papierosów z pomidorami i jajami spytaj Józwę - to on poruszył ten aspekt.

 

 

Dokładnie to co pisałem na poprzedniej stronie, że jak się chce, to wszystkiego można człowiekowi zabronic,

podpierając się pseudonaukowym bełkotem i umiejętnym (lub nie) dobieraniem wygodnych przykładów, ankiet, niby dowodów i prawd objawionych.

 

 

 

Czyli jednak jesteśmy na etapie przekonywania się, że papierosy szkodzą... Mnie nawet mało interesuje, jaki wpływ mają na palacza. Ale badania medyczne, niezależne, wielokrotnie powtarzane potwierdzają szkodliwy wpływ biernego palenia. I możesz Parantulla zamknąć oczy, tupać i zatykać uszy, krzycząc przy tym 'nieprawda! kłamstwo! bełkot! niby dowody!', a to i tak nie zmieni faktu szkodliwości dymu dla postronnych. Jeśli zaprzeczenie to reakcja obronna Twojej psychiki i tak Ci z tym lepiej, to ok, ale imho to tylko dowód tego, że nie do końca radzisz sobie z rzeczywistością. I pisze to naprawdę bez złośliwości, chęci ubliżenia, czy tym podobnych.

Powrót po dłuższej przerwie...

Włąsciwie to dyskusja ślepego z łysym. A w gruncie rzeczy chodzi jedynie o to, by jedni nie byli zbytnią uciążliwością dla drugich. I nie ma co bić piany - smród jest i tyle. :)

Dlatego ludzie zaczęli budować wychodki w oddzielnych pokojach bo mieli dosyć smrodu kup z kominka...

wreszcie nadzszedł czas zaliczyc palenie do niegustownych przyjemnosci zyciowych takich jak dłubanie w nosie i drapanie sie po jaj..ach

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

I na efekt cieplarniany.

Może zróbmy inaczej... podaj przynajmniej dziesięc przykładów (z własnego otoczenia) dowolnego urządzenia, przedmiotu, artykułu spożywczego, czynności czy czegokolwiek CODZIENNEGO UŻYTKU które według "naukowców" w żaden sposób nie szkodzą zdrowiu i życiu człowieka (dzisiaj lub w przyszłości) a wtedy wrócimy do papierosów i pomidorów, okej?

Nie pytam tylko o te, które sprawiają Ci przyjemnośc lub poprawiają komfort życia, żeby nie by posądzonym o tendencyjnośc, więc wybór masz praktycznie nieograniczony...

 

Aż czuję zażenowanie, że zniżamy się do tak absurdalnych porównań.

Powrót po dłuższej przerwie...

wreszcie nadzszedł czas zaliczyc palenie do niegustownych przyjemnosci zyciowych takich jak dłubanie w nosie i drapanie sie po jaj..ach

Zaraz oberwiesz od wyznawców Majkela Dżeksona za te jaja ;)

Aż czuję zażenowanie, że zniżamy się do tak absurdalnych porównań.

 

Jakich absurdalnych?

Większośc twierdzi, że jestem seryjnym zabójcą, bo moje palenie straszliwie im szkodzi, prowadząc do chorób okropnych i zejśc śmiertelnych.

Na jakiej podstawie tak twierdzą? A bo "naukowcy" przecież "naukowo dowiedli" a "znany autorytet" napisał, to tak jest i już.

W takim razie ja poproszę o zakaz używania i noszenia telefonów komórkowych, bo "naukowcy" "naukowo dowiedli" a "znany autorytet" napisał,

że telefony komórkowe wywołują raka mózgu... dlaczego akurat ja mam miec raka mózgu spowodowanego przez czyjś telefon?

To nie są absurdalne porównania, tylko efekty pracy "naukowców", którzy średnio co tydzień "naukowo dowodzą" szkodliwości tego czy owego,

chociaż i tak mało co już zostało, bo praktycznie WSZYSTKO co dla człowieka smaczne lub przyjemne, dawno zostało "naukowo dowiedzione" przez "naukowców",

że jest szkodliwe dla zdrowia i życia.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Jakich absurdalnych?

Większośc twierdzi, że jestem seryjnym zabójcą, bo moje palenie straszliwie im szkodzi, prowadząc do chorób okropnych i zejśc śmiertelnych.

Na jakiej podstawie tak twierdzą? A bo "naukowcy" przecież "naukowo dowiedli" a "znany autorytet" napisał, to tak jest i już.

W takim razie ja poproszę o zakaz używania i noszenia telefonów komórkowych, bo "naukowcy" "naukowo dowiedli" a "znany autorytet" napisał,

że telefony komórkowe wywołują raka mózgu... dlaczego akurat ja mam miec raka mózgu spowodowanego przez czyjś telefon?

To nie są absurdalne porównania, tylko efekty pracy "naukowców", którzy średnio co tydzień "naukowo dowodzą" szkodliwości tego czy owego,

chociaż i tak mało co już zostało, bo praktycznie WSZYSTKO co dla człowieka smaczne lub przyjemne, dawno zostało "naukowo dowiedzione" przez "naukowców",

że jest szkodliwe dla zdrowia i życia.

Jarasz wiecej piszac w tym watku?

 

Alkohol i jego spożywanie nie powoduje uzaleznienia, w przypadku papierosów jest odwrotnie.

No faktycznie powinieneś Nobla dostać.

Nie wiem jak długo sobie popijasz, skończ z tym i zobaczysz że Ci czegoś brakuje a to już jest pierwszy stopień uzależnienia.

Wydaje mi się,że nie wszyscy przeciwnicy zakazu palenia w miejscach publicznych rozumieją o co chodzi.Wiadomo,że palenie szkodzi ale jak ktoś chce sobie szkodzić to niech robi to na własne konto a nie zatruwa i smrodzi tym którzy nie palą.Czyli u siebie w domu czy w samochodzie proszę bardzo ale dlaczego ma mnie zatruwać w miejscu pracy,kinie czy knajpie?Ja sobię tego nie życzę!Tak więc nie jest to ograniczanie praw obywatelskich ale troska o prawa niepalących.

Inna sprawa to czy to prawo będzie skutecznie egzekwowane?

Pojawia się również inny problem.Czy palacze nie powinni płacić wyższych stawek ubezpieczeniowych w ZUS jako częściej chorujący ( tak już jest w prywatnych polisach na życie).

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Pojawia się również inny problem.Czy palacze nie powinni płacić wyższych stawek ubezpieczeniowych w ZUS jako częściej chorujący

A jak myślisz, ile z 12zł za paczkę fajek jest odprowadzane do budżetu państwa? Nie wystarcza?

a czy grubasy nie powinny płacić za każdy swój kilogram - wiadomo, że nadwaga = szybsza śmierć

kierowcy, motocykliści - jazda pojazdem zwiększa szansę na zgon lub co gorsza na inwalidztwo i rentę z kasy państwa

sportowcy - kontuzja = na garnuszku państwa

dyrektorzy - stres = zawał albo wylew

itd. itp.

a czy grubasy nie powinny płacić za każdy swój kilogram - wiadomo, że nadwaga = szybsza śmierć

kierowcy, motocykliści - jazda pojazdem zwiększa szansę na zgon lub co gorsza na inwalidztwo i rentę z kasy państwa

sportowcy - kontuzja = na garnuszku państwa

dyrektorzy - stres = zawał albo wylew

itd. itp.

Czy w z tej powyzszej logiki podania tych przykladow wynika, ze kazdy Jozio jest imbecylem, czy tylko jakis jego procent i jaki, i czy dotyczy to Joziow z wasami i bez wasow, czy tylko tych Joziow, majacych malego?

Powinno się tylko zaznaczyć, że osoby(palące) z wyższym wykształceniem winny płacić więcej za każdy leczony kilogram!

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

osobiscie znam firme gdzie palacze wyrzekli sie swobód obywatelskich i za sume 600 zł nie palą w pracy nawet w wc

tyle warte całe gadanie

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

osobiscie znam firme gdzie palacze wyrzekli sie swobód obywatelskich i za sume 600 zł nie palą w pracy nawet w wc

tyle warte całe gadanie

Czyli ekonomia górą!

30*średnio10pln za paczkę to 300 miesięcznie, zakładając, że 50% wypalonych fajek przypadało na cza pracy daje przy ok 21 roboczodniach jakieś 55pln oszczędności +premia 600pln za niepalenie to czysty biznes.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

powody ze strony pracodawcy :

znikanie na fajke w czasie pracy -święte prawo palacza :) bo musi

knucie spisków p-wko kadrze kierowniczej w trakcie palenia

wojna o palarnie i wieczny tam bałagan

pety w klawiaturze i wypalone klawisze :)

2 wypadki w pracy gdzie bhp napisało o nieuwadze z powodu palenia papierosa w tym jeden poważny

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

pety w klawiaturze i wypalone klawisze :)

Bez przesady;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Jakich absurdalnych?

Większośc twierdzi, że jestem seryjnym zabójcą, bo moje palenie straszliwie im szkodzi, prowadząc do chorób okropnych i zejśc śmiertelnych.

Na jakiej podstawie tak twierdzą? A bo "naukowcy" przecież "naukowo dowiedli" a "znany autorytet" napisał, to tak jest i już.

W takim razie ja poproszę o zakaz używania i noszenia telefonów komórkowych, bo "naukowcy" "naukowo dowiedli" a "znany autorytet" napisał,

że telefony komórkowe wywołują raka mózgu... dlaczego akurat ja mam miec raka mózgu spowodowanego przez czyjś telefon?

To nie są absurdalne porównania, tylko efekty pracy "naukowców", którzy średnio co tydzień "naukowo dowodzą" szkodliwości tego czy owego,

chociaż i tak mało co już zostało, bo praktycznie WSZYSTKO co dla człowieka smaczne lub przyjemne, dawno zostało "naukowo dowiedzione" przez "naukowców",

że jest szkodliwe dla zdrowia i życia.

Telefonu nikt Ci do głowy na siłę nie przykłada. Samemu decydujesz czy go używasz czy nie. Tak samo nikt nie zabrania Ci używać papierosów, jeśli nie będziesz przy tym dymił na innych. Pojmiesz to w końcu? O to cały czas się rozchodzi. Gdyby papierosy nie kopciły i nie istniało tzw. bierne palenie to nikt by Wam nie bronił palenia przy innych.

Muzyka muzyka muzyka!

Telefonu nikt Ci do głowy na siłę nie przykłada. Samemu decydujesz czy go używasz czy nie.

 

Niezupełnie, stacje nadwcze i promieniowanie fal elektromagnetycznych istnieją, czy masz komórkę czy nie. Tak samo smrody z rur wydechowch pod oknami czy kupy psie na trawnikach i chodnikach.

Niezupełnie, stacje nadwcze i promieniowanie fal elektromagnetycznych istnieją, czy masz komórkę czy nie. Tak samo smrody z rur wydechowch pod oknami czy kupy psie na trawnikach i chodnikach.

 

 

Stacje nadawcze należą do zagrożeń, na działanie których wystawieni są wszyscy, bez żadnego rozróżnienia. Zresztą zadziałał tutaj tak gęsto postulowany w tym wątku mechanizm wolnorynkowy - rosnący popyt i oczekiwania klientów doprowadziły do zagęszczenia sieci i rozwoju technologii, tak, iz obecnie w jednej rodzinie jest kilka aparatów. Tak samo jak w przypadku spalin motoryzacyjnych - nawet jak jesteś zagorzałym przeciwnikiem motoryzacji chlebek do sklepu nie przyjeżdża na powozie konnym albo na sankach; podobnie z dobrodziejstw motoryzacji korzysta każdy, pośrednio lub bezpośrednio.

 

Zresztą to jest jakiś żałosny OT - dyskutujemy o wszystkim dookoła, bo palacze narzucili nam taki tradycyjny z ich stron styl rozmowy o paleniu - zawsze jest milion innych rzeczy bardziej szkodliwych, podobnie szkodliwych, podobnie fałszywie szkodliwych, etc. Cała litania zawsze. Auta, komórki, alkohol oraz nowe elementy typu zamykanie internetu. Człowiek może się pośmiać, albo za głowę złapać widząc tą histerię wśród palaczy. Pomijając szkodliwość palenia dla ciała, powtórzę, że to niesamowite, jakie procesy myślowe i idee wyzwala palenie w zniewolonym mózgu.

Powrót po dłuższej przerwie...

Cholera, zdaje się,ze to Życie nas zabija. .

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Stacje nadawcze należą do zagrożeń, na działanie których wystawieni są wszyscy, bez żadnego rozróżnienia. Zresztą zadziałał tutaj tak gęsto postulowany w tym wątku mechanizm wolnorynkowy - rosnący popyt i oczekiwania klientów doprowadziły do zagęszczenia sieci i rozwoju technologii, tak, iz obecnie w jednej rodzinie jest kilka aparatów. Tak samo jak w przypadku spalin motoryzacyjnych - nawet jak jesteś zagorzałym przeciwnikiem motoryzacji chlebek do sklepu nie przyjeżdża na powozie konnym albo na sankach; podobnie z dobrodziejstw motoryzacji korzysta każdy, pośrednio lub bezpośrednio.

 

Zresztą to jest jakiś żałosny OT - dyskutujemy o wszystkim dookoła, bo palacze narzucili nam taki tradycyjny z ich stron styl rozmowy o paleniu - zawsze jest milion innych rzeczy bardziej szkodliwych, podobnie szkodliwych, podobnie fałszywie szkodliwych, etc. Cała litania zawsze. Auta, komórki, alkohol oraz nowe elementy typu zamykanie internetu. Człowiek może się pośmiać, albo za głowę złapać widząc tą histerię wśród palaczy. Pomijając szkodliwość palenia dla ciała, powtórzę, że to niesamowite, jakie procesy myślowe i idee wyzwala palenie w zniewolonym mózgu.

Ja to nazywam logiką palacza.

 

Pytanie do palących, do reszty zresztą też: skoro spaliny samochodowe czy telefony komórkowe szkodzą, to ile osób na świecie zginęło z ich powodu? Proszę o dostęp do jakichś danych. Czy istnieje jakikolwiek udokumentowany taki przypadek? I proszę mi tu nie ściemniać o tym, że wszyscy naukowcy są podstawienie i w ogóle badania są wydumane. To może ziemia też jest płaska co?

 

Odnośnie papierosów to znam, a raczej znałem kilka takich przypadków, bo niestety rak płuc wysłał ich już na cmentarz. No tak, ale to pewnie mieli genetycznie, bo przecież raka płuc nie można nijak powiązać z fajami.

Muzyka muzyka muzyka!

A mnie to to najbardziej bawi, jak to ludzie myślą, że będą zdrowsi, piękniejsi i bogatsi :)

I rak już im niestraszny.

To dla mnie jest odjazd połączony z paranoją. Najlepsze jest to, że najbarzdziej pytlują ci, co to w rzeczywistości "powąchają" dymek z papierosa zupełnie sporadycznie i nieraz z dużej odległości. Odnosi się wrażenie, że najbardziej szkodliwy dla nich jest sam widok palacza i świadomość, że inni gdzieś tam palą.

A w rzeczywistości żłopią cocacolę i wpierdzielają chipsy na okragło .... albo oddają sie wyczerpującemu seksowi :)

 

Naprawdę nie wystarczy uznać, że ludzie nie lubią przebywać w smrodzie, przesiąkać ubraniami tym smrodem?

testosteron

 

Napisano 05.10.2010 - 09:38

Witam wszystkich na forum.

Chciałbym poruszyć temat tzw. dopalaczy, o których ostatnio tak głośno. W Radiu Maryja mówi się, iż jest to zwykłe odciąganie uwagi, co Wy sądzicie na ten temat?

 

 

testosteron

 

Napisano 18.10.2010 - 11:19

Od 15 listopada zakaza palenia w miejscach publicznych

Co na ten temat sądzicie? Popieracie czy nie?

 

 

Osobiście sądzę, że masz chłopie poważne problemy, a najśmieszniejsze jest to, że chyba z dwie strony wcześniej o tym wspominałem,

po prostu pewien typ ludzi tak już ma (co zresztą ogromnie Cię wzburzyło z tego co pamiętam) i nie pogadasz, nie ma szans...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Uważałem to za ciekawy temat do dyskusji to założyłem temat. Czy kogoś w nim wyzywam, obrażam? Dyskutować można na każdy temat, grunt by umieć to robić z klasą.

Muzyka muzyka muzyka!

  • Redaktorzy

"Ale proszę Cię, w imię zachowania odpowiedniego poziomu dyskusji, nie inputuj tutaj, że każdy, kto okazjonalnie spożywa alkohol jest alkoholikiem i nie przyrównuj tego do palenia. Znam tyklo jedną osobę, spośród kilkudziesięciu palaczy, która popala tylko co kilka dni, przy alkoholu. Wszyscy inni, którzy zaczęli palić i kontynuowali przez jakiś czas stali sie nałogowcami."

 

 

To ja już jestem oficjalnie drugi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.