Pożegnałem się z CD - jakoś tak smutno....... ;-(

[whitesnake]

Dla tego pada nowe hasło wyborcze: u każdego Polaka w domu minimum jeden Lyngdorf a CD na śmietnik

proszę wpisać przypuszczalny czas realizacji hasła :)

A miałbyś coś przeciwko? :) Przy takim haśle, nawet w kampanie mógłbym się zaangażować...

[747]

Jak ktoś się pożegnał z CD a nie poszedł do Analogu to radzę wrócić bo "wynalazczość" różnej maści "słyszących inaczej inżynierów" szwankuje.

[whitesnake]

Jak ktoś się pożegnał z CD a nie poszedł do Analogu to radzę wrócić bo "wynalazczość" różnej maści "słyszących inaczej inżynierów" szwankuje.

A jak ktoś słucha głównie analogu i plików ;) ?

[xniwax]

Wiadomo przeciez, ze jesli system jest skopany(niezaleznie od ceny) to bez wzgledu na to czy podlaczysz komputer, CD czy gramofon to bedzie gralo zle.

 

Problem w tym, że niektóre systemy systemy były skopane właśnie przez owo strumieniowe oczko w łańcuchu.

Niektóre natomiast broniły sie świetnie ale biorąc pod uwagę cenę (vide Musa) nie widzę póki co sensu w tym wszystkim poza robieniem ludziom wody z muzgu.

 

Nie jestem wrogiem playerów strumieniowych ale to co wyrabiają producenci woła o pomstę do nieba.

Jeśli tak ma znowu wyglądać "eksterminacja" CD (vide SACD i DVD-audio) to życzę powodzenia.

 

Pomysły z innej beczki czyli komizm p. Waszczyszyna póki co potwierdzają moje przypuszczenia co do szukania luki li tylko w robieniu kasy na mało rozgarniętych raczej nowobogackich "wzrokofilach" niż melomanach.

 

D U P A - nie postęp. Kolejne zmiękczanie muzgów przez korporacje.

[Elberoth]

Nie jestem wrogiem playerów strumieniowych ale to co wyrabiają producenci woła o pomstę do nieba.

 

D U P A - nie postęp. Kolejne zmiękczanie muzgów przez korporacje.

 

To jest akurat bardzo proste. Odtwarzacz CD każdy w domu już ma, a odtwarzacz plików - tylko nieliczni. Zatem jest potencjalnie bardzo szeroka grupa osób, której taki produkt można 'wkitować' i na tym zarobić.

 

Ogłoszenie 'końca odtwarzaczy CD' przez Linna to jedna z lepiej pomyślanych kampanii marketingowych.

 

A że potem okazuje się, ze to nie gra, nie jest takie proste w obsłudze jak obiecywano, a nagrań hi-res jest tyle co kot napłakał - to jest już zupełnie inna kwestia ...

[absinthe3]

Waszczyszyn miał pomysł- zrealizował go- mniej lub bardziej doskonale- i dobrze.

Wg mnie problem ze streamerami polega na tym, że starają się być zanadto uniwersalne- mają robić wszystko, z czego wynika, że NIC nie zrobią perfekcyjnie. Przepakowane funkcjami, opcjami, gadżetami

Proste magazynowanie, rip, natywne odtwarzanie i wydalanie sygnału na DAC- zdaje się ze to wszystko czego się od nich oczekuje.

[Gość Paweł Skurzewski]

Ogłoszenie 'końca odtwarzaczy CD' przez Linna to jedna z lepiej pomyślanych kampanii marketingowych.

 

A że potem okazuje się, ze to nie gra, nie jest takie proste w obsłudze jak obiecywano, a nagrań hi-res jest tyle co kot napłakał - to jest już zupełnie inna kwestia ...

 

Uprawiasz denmagogię nie pierwszy raz z resztą.Porównywałeś Linna Akurate DS w swoim systemie ze swoim DCS-em?Bez plików Hi-RES,poprostu zripopowane CD.Porównywałeś?,ja porównywałem:DCS,Accu 600 i owego Linna właśnie i jak pisałem wcześniej Linn gra na poziomie tych playerów już przy porównaniu rippów inaczej ale tak samo kompetentnie z hi-res już brak porównań a co do ergonomii to poprostu szkoda patrzeć na CD.To jest przyszłość digital audio i nie pomoże tu utyskiwanie posiadaczy drogich playerów,a czas będzie już tylko przyspieszał.Elberoth posłuchaj dobrych DS-ów a nie pisz bajek po testowaniu ARCAM-a

P

[whitesnake]

To jest akurat bardzo proste. Odtwarzacz CD każdy w domu już ma, a odtwarzacz plików - tylko nieliczni. Zatem jest potencjalnie bardzo szeroka grupa osób, której taki produkt można 'wkitować' i na tym zarobić.

 

Ogłoszenie 'końca odtwarzaczy CD' przez Linna to jedna z lepiej pomyślanych kampanii marketingowych.

 

A że potem okazuje się, ze to nie gra, nie jest takie proste w obsłudze jak obiecywano, a nagrań hi-res jest tyle co kot napłakał - to jest już zupełnie inna kwestia ...

O ile nie zgadzam się co do zdania o możliwościach i ergonomii DS'ów. To nie można pominąc faktu, ze to nowy "blue ocean" i wielu się na niego rzuciło przeceniając swoje siły. Dojrzałe produkty usłyszymy pewnie za jakieś trzy lata.

[747]

whitesnake

Konstruktorzy za trzy lata - może dojrzeją, że są w błędzie.

[Archanioł]

whitesnake

Konstruktorzy za trzy lata - może dojrzeją, że są w błędzie.

 

jasne... to audiofile dojrzeją... jak już nikt nie będzie produkował CD, to się okaże, że jednak serwery są super :) zostanie tylko garstka maniaków CD, tak jak dzisiaj winylowcy i kasetowcy... Historia się powtarza.

[ABs]

"zostanie tylko garstka maniaków CD, tak jak dzisiaj winylowcy i kasetowcy... Historia się powtarza. "

ano, historia nie kłamie, musi być elita :-))

[nedj]

Problem w tym, że niektóre systemy systemy były skopane właśnie przez owo strumieniowe oczko w łańcuchu.

Skąd taki wniosek? Miały miejsce porównania transport CD vs. odtwarzacz plików (jako transport) dokładnie w tym samych systemach, że wyciągasz takie wnioski?

[whitesnake]

whitesnake

Konstruktorzy za trzy lata - może dojrzeją, że są w błędzie.

Jeśli masz na myśli Waszczyszyna to zgadzam sie całkowicie, a nawet zyczę mu aby szybko się opamiętał.

[mike1973]

Przede wszystkim proszę pamiętać że tzw. audiofile nie są i nigdy nie będą grupą docelową sprzedaży dużej ilości tanich urządzeń. A to że Firmy takie jak Linn, Naim wprowadzają inne urządzenia do odtwarzania innego formatu to utwierdzają mnie w przekonaniu że nie o jakość tu chodzi.

Ja rozumiem że część droższych urządzeń gra lepiej niż tanie, ale rozumiem również że takie firmy jak wyżej wymienione po prostu nie chcą robić urządzeń budżetowych nie dlatego że nie potrafią tylko że nie wypada schodzić poniżej pewnego poziomu żeby nie robić z siebie przysłowiowej wiochy. Pliki bezstratne może i będą lepiej brzmieć za jakiś czas, wydaje mi się jednak że powód raczkowania tej technologii nie leży w ułomności urządzenia tylko w tym że to fachowcy od marketingu powyrywaliby sobie włosy gdyby usłuszeli że projektant chce wypuścić na rynek urządzenie które zaspokaja wszystkie zachcianki odbiorcy bo co potem sprzedawać?

Tak więc panowie i panie kogo stać na niedługą wymianę i odsprzedanie po roku hi-endowego urządzenia za 20% ceny i kupienie następnego z jedną więcej zapalającą się diodą, ale nie mającą dziewięciu pozostałych, które powinien mieć-kupować!

Pozdrawiam

[747]

Jego również, ale chodzi też o koncerny, które widzą nowe pole do ściemy.

[gutekbull]

Nie byłem na A.S ,ale znalazłem taki wpis kolegi który był ;

 

"Mając w pamięci niedawną awanturę z Elberothem o tym, że HDD nie gra a tym bardziej iTunes zwykłą ironią losu jest fakt, że Audio Research i Sophie karmione były z laptopa MacBook gdzie na całym ekranie świecił się iTunes, a wisineką na torcie był system Lyngdorfa za bodajże mroczny milion, za którym stało krzesełko, a na krzesełku laptopik, a na laptopiku... iTunes. O losie... :lol:"

 

Może ktoś słyszał te systemy ? Jak to brzmiało ?

[747]

Słyszałem jak to brzmiało.

[whitesnake]

Nie byłem na A.S ,ale znalazłem taki wpis kolegi który był ;

 

"Mając w pamięci niedawną awanturę z Elberothem o tym, że HDD nie gra a tym bardziej iTunes zwykłą ironią losu jest fakt, że Audio Research i Sophie karmione były z laptopa MacBook gdzie na całym ekranie świecił się iTunes, a wisineką na torcie był system Lyngdorfa za bodajże mroczny milion, za którym stało krzesełko, a na krzesełku laptopik, a na laptopiku... iTunes. O losie... :lol:"

 

Może ktoś słyszał te systemy ? Jak to brzmiało ?

Brzmiało pięknie. Dołóż do tego Linna i będziesz miał wielką trójkę tegorocznego AS.

[kichanadeta]

Hm...

A jak to się ma do szkoły Linn-a, że system zależy od źródła?

 

NIE znam LINN'a wiec nie bede sie wypowiadal jesli chodzi o filozofie jego berzmienia. Niestety nie bylo mi dane obcowac z tymże.

Niemniej w zeszlym roku na Hamburg Hortest (takie mniejsze audjoszol) gral sobie zestaw Unison Research S9, PIEGA Coax 120 i Olive 4HD czyli samodzeilny music server, ktory nie potzrebuje PC, NAS'a i innych urzadzen towarzyszacych. Bil na glowe szczytowy zestaw Accuphase i Audio Physic, ktorych dzwiek to byla jedna wielka bula, brak selektywnosci, detali, dynamiki w tej cenie zenada. Pozniej pan od Accu podlaczyl jeszcze filtr sieciowy (firmowe Accu), odlaczyl lampki nocne podlaczone do gniazdek i tlumaczyl ok 10 min., ze teraz dopiero jest czysty stabilny prad i zagra toto z werwa i wigorem. Niestety jego zdania nie podzielal nikt na widowni, bowiem nikt z tych ludzi nie zauwazyl roznicy. Gralao nadal koszmarnie. Jeden z gorszych zaraz po szczytowym zestwaieniu NAIM'a (kolumny firmowe w komplecie) dzwiekow owej wystawy.

 

 

"Być może potwierdza się, że nie wystarczy załadować" CD do playera i podpiąć go do jakiegoś DAC-a.

"I voila, jedziemy, bo w końcu bit to bit a liczy się jedynie DAC ; )

 

Może jednak to nie wszystko..."

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przepraszam za jakosc zdjec.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gutekbull]

whitesnake =>

Jakoś mnie to nie dziwi ;-)

[zyzio]

whitesnake =>

Jakoś mnie to nie dziwi ;-)

Wichrzycielu !Widzisz coś narobił ! :D

[Edward]

To jest akurat bardzo proste. Odtwarzacz CD każdy w domu już ma, a odtwarzacz plików - tylko nieliczni. Zatem jest potencjalnie bardzo szeroka grupa osób, której taki produkt można 'wkitować' i na tym zarobić.

To akurat prawda, że audiofil, który wszystko już MA a serwera plików jeszcze nie posiada, jest łakomym kąskiem dla sprzedawców. Jednak z tym "wkitowywaniem" lepiej nie przesadzać. Nie minie kilka lat, a będziesz pisał o niesamowitych walorach sonicznych grania z plików. :-)

 

Ogłoszenie 'końca odtwarzaczy CD' przez Linna to jedna z lepiej pomyślanych kampanii marketingowych.

Tyle, że w ogromnej części reklam panuje w najlepszym wypadku zwykłe pustosłowie, w branży audio standardem jest kłamstwo, natomiwast przypadku Linna słowo ciałem się stało i firma, która jako jedna z nielicznych sama produkowała napędy przestała to robić. Powodem na pewno nie był kaprys, ani wymysł działu marketingu.

 

Pomysł pana Waszczyszyna jest skazany na zagładę z jednego prostego powodu: u podstaw koncepcji leży zabieranie ludziom, a nie dawanie. A poza tym, czy ktoś widział gdzieś utwór 32-bitowy do kupienia? Chociaż jeden.

[747]

Edward

Po odwiedzeniu pokoju na AS pana Waszczyszyna moim zdaniem 100 bitowy utwór nie pomoże temu pomysłowi zagrać - mnie to dzwiękowo przypominało tanie żródło typu denon z allegro za góra 1500pln.

[whitesnake]

Edward

Po odwiedzeniu pokoju na AS pana Waszczyszyna moim zdaniem 100 bitowy utwór nie pomoże temu pomysłowi zagrać - mnie to dzwiękowo przypominało tanie żródło typu denon z allegro za góra 1500pln.

Nie przesadzaj, grało to ładnie - no może trochę bas nie dopisał.

Problem w chęci przewracania świata do góry nogami, a nie w brzmieniu.

Co jak co, ale Waszczyszyn potrafi konstruować urządzenia.

Tylko ta cała słomiana rewolucja jest niepotrzebna.

[747]

Trochę przerysowałem - zgoda, ale właśnie pasmo im wyższe tym było gorzej i coraz płaściej i pusto bez treści mikroinformatycznej.Zjawisko typu klimat czy aura danego nagrania nie wchodziło w grę, było poza zasięgiem i to już wystarczy na dyskwalifikacje żródła PC

[xniwax]

Skąd taki wniosek? Miały miejsce porównania transport CD vs. odtwarzacz plików (jako transport) dokładnie w tym samych systemach, że wyciągasz takie wnioski?

 

Owszem, jak napisałem niektóre.

Niektóre można było posłuchać w identycznych zestawieniach jak rok temu ale z CD-playerami.

Ponadto jak być może zauważyłeś (jeśli chciałeś)niektórzy wystawcy bronili się przed porównaniem ręcyma i nogyma.

 

Wyjątkiem był Linn, który tradycyjnie leci równo w dól z wystawy na wystawę.

 

Nie w tym jednak problem.

Jeśli chce się promować coś co ma zrewolucjonizować rynek audio (nie tylko)

to jednak powinien podchodzić do tego z profesjonalizmem.

 

Owszem profesjonalizm był li tylko w Audiofaście i mimo komizmu i olewki jednak u Waszczyszyna.

 

Skrajnym przypadkiem jest pokaz szczytowego modelu kolumn i wzmacniacza z miernym "żródłem".

Nie napisze kto , a tak dla jaj.

 

Na koniec, zgadzam się z twierdzeniem , iż S-pleyery powinny być jak najprostsze w obsłudze i dopracowane perfekcyjnie jeśli mają zastąpić cokolwiek.

Czy zastąpią? W takiej formie - nie. W ogóle - tak....za dłuższą chwilę...oby dłuższą w zmian za prawdziwy przełom.

[747]

Nie będzie żadnego przełomu.Jest na szczęście fizyka i ona weryfikuje ekonomiczne zapędy spragnionych łatwego zysku pseudo audio.

[xniwax]

Fizyka to zabobon, marketing to zbrodnia, a fantazja umila życie, alkohol pomaga zasnąć, fajki umrzeć.

Świat jest pełen sprzeczności.

[Seba78]

dorzucę swoje trzy grosze... melomaństwo to perwersja. Bo nie ma racjonalnego uzasadnienia, ale jednak obcowanie fizyczne z okładką i płytą sprawia przyjemność. Wracam do płyt. Słuchanie plików było zbyt powierzchowne (dla mnie)

[absinthe3]

S-pleyery powinny być jak najprostsze w obsłudze i dopracowane perfekcyjnie jeśli mają zastąpić cokolwiek.

Czy zastąpią? W takiej formie - nie. W ogóle - tak....za dłuższą chwilę...oby dłuższą w zmian za prawdziwy przełom.

 

Zastąpią na 100%, bo są logiczne i na zdrowy rozsądek lepiej mieć pudełeczko (HD) z 1000 płyt niż 1000 płyt w pudłach, szafach itd. Niech CD zwolnią miejsce dla vinyli hehe. Jakie na winylach są fajne okładki!!!

Dźwiękowo i tak większość wrażeń pochodzić będzie z DAC-a