Najsmaczniejsza rzecz na świecie :)

[Piotr_1]

Kto! Jakie kwiatki?

[Bezlitosna Niusia]

Jamie Oliver.

Nie umiem wkleić, ale znajdziesz.

Smacznego!:)

 

Odcinek o ziemniaczkach powoduje u mnie w środku nocy poważny ślinotok...

Zaś trza do lodówki zajrzeć.

:)

Edytowane 21 Kwietnia 2016 przez Bezlitosna Niusia

[Piotr_1]

Znam znam, J.O. oglądałem kiedyś, mam nawet książkę z obrazkami. W dzisiejszych czasach wydaje mi się strasznie zapracowanym kucharzem, angażuje się w takie społeczne akcje.

 

Jeżeli lubisz ziemniaczki, musisz zapoznać się z tą Panią. Ona po staremu, ziemniaki, śmietana, masło, propagatorka pasjonatka francuskiej kuchni w USA.

To stara szkoła, tak gotowało się kiedyś. Taniej. Dodam że często jest na rauszu, bo lubi sobie wypić winko do gotowania i widziałem że czasem ledwo trzyma się nogach.

To te ziemniaczki, wydała o tym książkę:

 

A jak się wybierzesz do Nicei, to możesz zrobić najbardziej skomplikowaną sałatkę jaką widziałem:

[Bezlitosna Niusia]

Tak sobie, choć i tak ma ode mnie piątkę za "polisz sosidż":)

A ziemniaczki...

Nigdy nie zapomnę smaku tych z ogniska, na wsi w Bieszczadach...

:)

Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Bezlitosna Niusia

[Piotr_1]

Tak, już wtedy znali polisz sosydż. Ona ma takie proste, przaśne dania. Można jednak podpatrzeć ciekawe techniki, jak na przykład omlet:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To prawdziwa historia telewizyjnych kucharzy.

A tutaj wiele śmiesznych złotych myśli:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Piotr_1

[Bezlitosna Niusia]

Dzięki, bardzo lubię takie programy, bo i popitrasić uwielbiam:)

 

A wiesz, jak nafaszerować schab boczkiem?

Ha!:)

[Piotr_1]

Nie lubię za bardzo takich dziwactw :)

[Bezlitosna Niusia]

Ale i tak Ci podpowiem, może Kumple lubią.

Z pewnego programu Macieja Kuronia:

Kroisz boczuś wzdłuż na szpadki - takie centymetr, na centymetr. Długość - o ile boczuś pozwoli.

Kładziesz na papierze pergaminowym i zamrażasz. Szybko idzie.

 

Schab, porządny kawał - nakłuwasz wzdłuż cienkim, długim nożem i zamrożone 'szpadki' boczku - wsuwasz.

Co z tym później zrobisz - Twoja sprawa!:-)

[Piotr_1]

Wieprzowina u nas w Polszy nazbyt popularna... z reguły szukam odmiany. Boczuś owszem, ciekawy dodatek. Mam też swój patent na klopsy mielone, to czasem można zrobić na szybko. No i czasem gulasz wieprzowy jak nie dostanę wołowiny.

[Bezlitosna Niusia]

Mieleniaki... Gdy już robię, opędzę familię, sąsiadów a i na tydzień mam w paśniku:)

Choć ostatnio fatalnie mi wyszły, cholery...

Dodałem eksperymentalnie prowansalskiego zielska...:(

[Piotr_1]

Mam swój patent na przyprawy, ale to długo by pisać.

Chyba najważniejsza jakość mięsa i zmielić samemu niedługo przed smażeniem, bo mielone mięso bardzo szybko traci walory. Jest wymieszane z powietrzem i miało kontakt z metalem. W zasadzie na upartego dobre mięso i posolić i już jest dobry. Z niedobrego mięsa zaś nigdy nie będzie dobry. Bułki nie dodaję, uważam że to jest zwyczaj z czasów komuny, choć można jak kto lubi. Można też dodać 20% wołowiny, dobre to robi. A wiesz że Marek Niedźwiedzki jest też pasjonatą mielonego klopsa i tam rzeźbi swoje?

[Bezlitosna Niusia]

NiedźwieCki:)

A ja bułkę, świeżą, w mleku odleżaną - dodaję zawsze.

Biednym, to i mam więcej!:)

 

Może dlatego, żem z Krakowa:)

Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Bezlitosna Niusia

[Piotr_1]

Może uda mi się opisać przyprawy, bo na oko robię. Na 1kg mięsa dla uproszczenia.

Łyżeczka kminu rzymskiego, łyżeczka kminku, łyżeczka kolorowego pieprzu, pół łyżeczki tymianku, pieprzu czarnego ile kto lubi, np. łyżeczka, rozmaryn ale ostrożnie albo wcale jak kto nie lubi (1/3 łyżeczki), chilli jak kto lubi do smaku. Nie solimy przed smażeniem bo będą gumowate, solimy po wierzchu po usmażeniu. Możliwe że przegiąłem i jest to na 1,5kg, ale nie jestem w stanie powiedzieć, proporcje mniej więcej takie.

 

Wszystko ziarno albo zmielone samemu, nie kupuję mielonych przypraw. Kminku nie wolno mielić bo wychodzi gorycz straszna.

Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Piotr_1

[Bezlitosna Niusia]

Nie rób tego ludziom w środku nocy!:)

 

Z czosnkiem podobnie - to zielone ze środka ząbku - do kosza.

Edytowane 22 Kwietnia 2016 przez Bezlitosna Niusia

[Piotr_1]

A to nie szczypiorek?

[Bezlitosna Niusia]

Nie.

Tak mi poradził pewien gostek.

Trafu trzeba - kucharz z południa Francji:)

Podobno źle wpływa na smak potraw.

 

Wierzę mu, choć nie grymaśnym:)

[Piotr_1]

A możliwe, ja z papryk też te białe włókna dokładnie wykrawam - też gorzkie. A papryka w proszku to w ogóle strasznie gorzka, oni tam wszystko razem mielą. Tego lata sobie sam ususzę kilkanaście kilogramów, będzie do gulaśów :)

 

Albo przecier/koncentrat zrobię.

[Bezlitosna Niusia]

Dwóch warzyw mi we Francji brakuje:

Kalarepki, takiej wicie - swojskiej, taniej, niecenionej... Raz trafiłem za nieziemskie pieniądze.

Drugie - korzeń pietruszki.

 

Ceńcie, póki macie!:)

[Piotr_1]

Korzeń pietruszki? To chyba do zupki :) To takie dobre? Z czym to robić?

 

Zapomniałem o majeranku gdybyś chciał testować tamte klopsy. Może tak 1,5 łyżeczki majeranku, 1 łyżeczka kminu 3/4 łyżeczki kminku. O! Golden ratio!

[Bezlitosna Niusia]

Nie tylko do zupki. Do sałatki z majo i jogurtem - też.

A! Prawdziwy, surowy burak - też nieczęsty, psiakość...

 

Francuskie flaki wcinam i bez majeranku:)

[Piotr_1]

A co te Fhancuzy mają dobrego? Wiem że lubią zjeść mięsa i tłusto. No i dobre wina. W.C. mówił że więcej tam snobizmu jak dobroci.

[Piotr_1]

Na bogato :) Barszczyk się robi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[patrick]

Kalarepki, takiej wicie - swojskiej, taniej, niecenionej... Raz trafiłem za nieziemskie pieniądze.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

A! Prawdziwy, surowy burak - też nieczęsty, psiakość...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

Przecam godoł:)

 

W sumie nie powinienem, bo to i moje wrzody, raki i insze...

Ale - baby lubjejo.

 

Chcąc pochrupać, a i smaku nadać - dodaję głąba z kalafiora. Tuż przed podaniem, lekko posiekanego. Sprawdza się.

Nie ma jeszcze wielu spraw związanych z zielskiem...

Pani Gieni z Warzywniaka nie ma...

Och!

Ileż razy, wpatrując się w jej cycki, kupiłem ogórka, miast kilo kiszonej...:)

 

A co te Fhancuzy mają dobrego? Wiem że lubią zjeść mięsa i tłusto. No i dobre wina. W.C. mówił że więcej tam snobizmu jak dobroci.

Trochę racji miał.

Z tym snobizmem, to i polska szlachta zaszalała.

Skoro Fhansuzy obsikali se Wersal - to i ja zbuduję.

Taki sam.

 

Zresztą - do dziś śmierdzi sikiem.

[Piotr_1]

Za to może kiedyś we warzywniaku spotkasz Amélie :P

[xetras]

Gotowanie kulinaria to też konieczny zabieg przed konsumpcją.

Spożycie tego co proponuje szwedzki kucharz z pewnością zaostrza apetyt.

 

Polecam "food emperor".

Np. kurczak...

 

[Peter75]

Spożycie tego co proponuje szwedzki kucharz z pewnością zaostrza apetyt.

 

popłakałem się :))

[xetras]

Forma przekazu jest osobliwa (autorska).

Co ciekawe, "dz" czasami wymawia ale niektóre nasze zbitki spółgłoskowe są dla niego nie do opanowania.

Z tym "dz" to trochę podejrzana sprawa, bo w germańskich językach nie występuje.

 

Kosmita - takie nonszalanckie bez sensu zestawienia robi, że aż chyba spróbuję i sprawdzę, czy to możliwe.

W którymś przepisie na coś mięsnego (nie pamiętam co) dodaje sól do czekolady.

No - partyzantka kompletna.

 

(Sól i czekolada - nijak nie pasują wg mnie)

 

[Gość Gosc]

Mnie zdecydowanie odstrasza to pieczenie mięsa w kontakcie z lakierowaną puszką piwa.

[Peter75]

mam bardzo umiarkowane doświadczenia w nadziewaniu kurczaka na cokolwiek ale chyba faktycznie puszkę piwa zamienić na cosik innego ;)