Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  288 członków

ATC Klub
IGNORED

Klub Posiadaczy Zacnych Głośników ATC


Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, ACME napisał:

A pamiętasz jak duży był pokój i/lub czy był pootwierany w jakis sposób?

Pamiętam., kolega często zmienia system, ale nie mieszkania..😉 Salon ma 38m2, jest otwarty na kuchnię.  Jest to odsłuch bliskiego pola, ok 2.5m od kolumn. Rozstaw samych kolumn był 2.2m, licząc od środka kopułek wysoko tonowych. Kuchnia znajduje się za plecami.. Salon jest też otwarty na mały przedpokój, więc to będzie jeszcze jakieś dodatkowe 3m2..

Na początku wydawało się, że ATC40 będą trochę za małe do tego pomieszczenia, ale okazało się, że zestrojenie z salonem było w punkt.. Brzmienie doskonale wyważone, dociążenie, oraz kontur na basie, żadnego wyszczuplenia.. Piękna barwa, przestrzeń..

 

Co ciekawe, pózniej kolega miał topowe Harbeth 40.1 i one kompletnie już nie grały w tym pomieszczeniu.. Wielkie skrzynie, a był niedostatek na basie w miejscu odsłuchowym, a w kuchni bas już chciał urwać głowę.. Szklanki wpadały w rezonans, a w miejscu odsłuchu było szczupło, chociaż sama energia była niesamowita, ale bez wypełnienia.. Ale to taka dygresja, my nie o Harbeth, tylko o ATC..

Edytowane przez mariush74
7 godzin temu, mariush74 napisał:

a w kuchni bas już chciał urwać głowę..

to nie dowód, a tylko poszlaka, ale powyższe w jakimś stopniu potwierdza to co próbuje powiedzieć między wierszami 😉

Widzę, że jest parcie na zakup MA, więc jeśli już decyzjum zapadło, to proszę sobie darować poniższe i cieszyć się nabytkiem. Jeśli jednak nie, to sugeruję ostrożność przy zestawieniu MA z scm 40 i na wszelki wypadek, podpiąć insze wzmocnienie. 

Ja bym się tak z tym MA nie spieszył i nie dał się zwieść oku i powabie aparycji. 

W podobnych sytuacjach, babcia zwykła mi mówić, że miłość bywa ślepa, a ładna micha jeść nie daje i cosik w tym jest.

Do rzeczy.

Nie wiem z czym i gdzie ma grać oraz co lubi i nie lubi nabywca, ale na podstawie gęstości i pułapu chmur nad obszarem Polski Północnej, prognozuję, że po zakupie, mogą wystąpić przelotne opady łez z powodu reprodukcji basu, co - jak wiemy - skutkuje wpływem na resztę pasma, a w konsekwencji, pogodę czy też nie pogodę ducha.

żeby nie było, że staram się odwieść tudzież ukierunkować, ale wiemy, ze MA mistrzem kontroli nie jest i swoje boleści posiada.

Tylko chcę zwrócić uwagę, aby po zakupie, gdy kurz już opadnie, nabywca nie miał pretensjum, że nikt mu nie powiedział.

Dlaczego o tym piszę?

bo;

- słuchał scm 40 z MA

- ponieważ na miejscu nabywcy też wolałbym być raczej poinformowany niż niedoinformowany 😉 

Edytowane przez piano
1 godzinę temu, piano napisał:

Nie wiem z czym i gdzie ma grać oraz co lubi i nie lubi nabywca, ale na podstawie gęstości i pułapu chmur nad obszarem Polski Północnej, prognozuję, że po zakupie, mogą wystąpić przelotne opady łez z powodu reprodukcji basu, co - jak wiemy - skutkuje wpływem na resztę pasma, a w konsekwencji, pogodę czy też nie pogodę ducha.

żeby nie było, że staram się odwieść tudzież ukierunkować, ale wiemy, ze MA mistrzem kontroli nie jest i swoje boleści posiada.

Jako posiadacz MA9000 i ATC SCM40 łez po zakupie nie uroniłem. Za każdym razem po "uruchomieniu" systemu występuje wręcz odwrotne zjawisko, a mianowicie uśmiech z twarzy mi nie schodzi. 🙂 

Poszedłem ścieżką zakupu wzmacniacza, a następnie doboru kolumn do niego. Dużo paczek przewinęło się przez moje ręce, ale to ATC skradło moje serce i rozum. Nadmienię tylko - na dół pasma nie narzekam, a wręcz to on w dużej mierze był przyczyną wyboru tychże kolumn (rzecz jasna poza wszelkimi innymi walorami dźwiękowymi). Dlaczego? Ano przez akustykę pomieszczenia, w którym sprzęt stoi. Duży salon z sufitem 8m od podłogi, nieregularne ustawienie systemu wymuszone zagospodarowaniem pomieszczenia (nietykalnym - wiązałoby się z kłuciem). Wszystkie inne kolumny ginęły tutaj pod względem dołu pasma, uciekał gdzieś gdzie być go nie powinno (a przynajmniej nie w takiej ilości), a SCM40 stoi i ma się rewelacyjnie. W miejscu odsłuchowym jest na moje ucho idealnie. Zasługę tę przypisuję zamkniętej konstrukcji kolumn. Bass reflex z tyłu, z przodu, od spodu (choć w tym przypadku było nawet nieźle) na nic się zdały.

W każdym razie nie skreślałbym MC, sprawdziłbym go, bo w moim przypadku dzięki niemu i ATC wróciła mi przyjemność z słuchania muzyki w salonie. 

Ot taka historia

Edytowane przez jackobtone

McIntosh MA9000, McIntosh MCT500, ATC SCM40, Hijiri HCS-25, JCat USB XE + CM4, Roon, Synology DS1621+

12 minut temu, jackobtone napisał:

Jako posiadacz MA9000 i ATC SCM40 łez po zakupie nie uroniłem. Za każdym razem po "uruchomieniu" systemu występuje wręcz odwrotne zjawisko, a mianowicie uśmiech z twarzy mi nie schodzi. 🙂 

i cieszę się razem z Kolegą!

MA 9000 nie znam, porównanie dot. MA 7000

ps. właściciel MA 7000 też tak mówił, dopóki nie podpiął końcówkę ATC P2 😉

Nie docenił faktu, że P2 to firmowa, dedykowana końcówka mocy do głośników ATC.

Postawił na urodę 😉

czy przegrał?

Nie! z MA też fajnie gadało. 

 

 

 

 

 

3 minuty temu, piano napisał:

i cieszę się razem z Kolegą!

MA 9000 nie znam, porównanie dot. MA 7000

ps. właściciel MA 7000 też tak mówił, dopóki nie podpiął końcówkę ATC P2 😉

Nie docenił faktu, że P2 to firmowa, dedykowana końcówka mocy do głośników ATC.

Postawił na urodę 😉

czy przegrał?

Nie! z MA też fajnie gadało. 

Brałem pod uwagę te końcówki + CA2, ale nie zmieściłbym tego wszystkiego na szafce RTV. Tak jak pisałem, salon poniekąd wygrał ze mną batalię, choć z Makiem i Scm40 super się dogadujemy. 🙂 

Tak czy inaczej ogólny wniosek jest jeden - warto sprawdzić każdą opcję w zasięgu ręki w poszukiwaniu swojego brzmienia

McIntosh MA9000, McIntosh MCT500, ATC SCM40, Hijiri HCS-25, JCat USB XE + CM4, Roon, Synology DS1621+

2 minuty temu, jackobtone napisał:

choć z Makiem i Scm40 super się dogadujemy. 🙂 

👍

i mówiąc po naszemu - gitara ! 

Powodzenia, 

4 minuty temu, jackobtone napisał:

Tak czy inaczej ogólny wniosek jest jeden - warto sprawdzić każdą opcję w zasięgu ręki w poszukiwaniu swojego brzmienia

👍

Dziękuje bardzo za wszystkie wpisy. Z pewnością wiele mi rozjaśniają. Kliknę może kilka słów by rozjaśnić jak to wygląda z mojej strony. Mam MA7000 + MCD550 + Equilibrium Athmos S7. Kolumny z przejściowych stały się pierwszymi gdy po kupnie maka pięknie z nimi zagrały. Brakuje mi w nich trochę "dolnego dołu", trochę tej najniższej gęstości. Myślę, że jako niewielkie kolumny może i maja one wystarczający potencjał ale w nieco mniejszym pomieszczeniu bo moje to około 40 m kw z pootwieranymi przejściami. Kolumny maja BR dmuchający w podłogę i ewidentnie strojony na impuls. Byłoby nawet OK ale jest tez kwestia o której wspomniał jeden z kolegów tj kontrola basu w MA. Ja bym nazwał to raczej estetyka brzmienia. Z początku, gdy przesiadłem się z Krella bas wydawał mi się nie do zaakceptowania i miałem wręcz poczucie straty ale po pewnym czasie złapałem się na tym, że maka mi się zdecydowanie lepiej słucha i przepadam przy nim na długie godziny. Stąd też pojawiła mi się w głowie kwestia ATC SCM40. Przypuszczam, że zamknięta obudowa może trochę okiełznać dół maka, dodać mu odrobiny konturu, i niższego zejścia w porównaniu z moimi S7. Nie oczekuję tego, że od uderzenia stopy będzie mi się hustał żyrandol, ale, że uda mi się zbliżyć do synergicznego, pełnego i zrównoważonego brzmienia, gdzie "wszystkiego jest tyle ile być powinno". wiadomo też, że OZ gra dół zupełnie inaczej, ma się wrażenie, ze jest chudszy (czy może delikatniejszy) i stąd moje poszukiwanie możliwości posłuchania sprzętu. Wiecie sami, że chodzi o niuanse. Jak widzicie Koledzy nie jest to taka jednoznaczna i zero-jedynkowa kwestia, zwłaszcza jak doda się do tego własne preferencje czy wartości. Dla każdego z nas co innego jest ważne a na co innego machniemy ręką, co jednocześnie absolutnie nie wartościuje nikogo ani niczego

 

Pozdrawiam 🙂

39 minut temu, ACME napisał:

Z początku, gdy przesiadłem się z Krella bas wydawał mi się nie do zaakceptowania i miałem wręcz poczucie straty ale po pewnym czasie złapałem się na tym, że maka mi się zdecydowanie lepiej słucha i przepadam przy nim na długie godziny.

grunt, to zadowolenie 👍

41 minut temu, ACME napisał:

Stąd też pojawiła mi się w głowie kwestia ATC SCM40.

👍

42 minuty temu, ACME napisał:

Przypuszczam, że zamknięta obudowa może trochę okiełznać dół maka, dodać mu odrobiny konturu, i niższego zejścia w porównaniu z moimi S7.

prócz tego, daniem dnia będzie średniak(!!!)

proszę spojrzeć na zakres jego pracy oraz budowę i ciemność stanie się jasnością. 

45 minut temu, ACME napisał:

Nie oczekuję tego, że od uderzenia stopy będzie mi się hustał żyrandol

i słusznie.

od huśtania jest huśtawka.

47 minut temu, ACME napisał:

zwłaszcza jak doda się do tego własne preferencje

Doda niech robi swoje, jeszcze jej tu brakowało 😉

Z racji, ze mój amp ATC P2 był wystawiony na sprzedaż, to niezręcznie było mi o nim pisać, że nie wspomnę o chwaleniu produktu, wiecie, rozumiecie..

Teraz, gdy wycofałem ofertę sprzedaży, mogę śmielej napisać bez owijania. 

Jak kto szuka naprawdę dobrego wzmocnienia w naprawdę dobrej cenie, to ATC P2 musi być na liście do odsłuchu. 

Wzornictwo dyskusyjne, natomiast sonicznie, kapitalny! 

Sprawdziłem amp P2 w paru konfiguracjach z różnymi ZG, a dziś amp poddany kolejnej próbie - pracował z Infinity Rs 2.5 

Pan, który je przywiózł był pod wrażeniem tej współpracy, a w swojej skromności dodał, ze słuchał Rs 2.5 z wieloma, znacznie droższymi amp i jego zdaniem, końcówka P2 jest w absolutnej czołówce tych wzmacniaczy. Ciekawostką i zarazem zaskoczeniem dla mojego gościa był fakt, że P2 nie grał od końca maja '22. Zapakowany w kartonie.., mimo tego, b. szybko rozwinął skrzydła. 

P2 grał w duecie ze staruszkiem Pre MBL 4005, ale wiek w niczym temu nie przeszkadzał, bo było b. duuużo muzyki z drajwem i smaczkami. Smyczki też były i piano 😉

Leciwe głośniki, ale większość znanej mi głośnikowej młodzieży mogłaby się odeń uczyć! 

 

ATC to klasa sama w sobie 😁

ATC SCM150SL // NAIM NDX 2 + NAIM XPS DR + Furutech DPS - 4.1// Musical Fidelity M8Pre + 3 x M8s-500s + 4x GigaWatt LC-2 EVO// GigaWatt PF-2 EVO + Enerr Transcenda Ultimate// Albedo Monolith Reference

Najładniejsze kolumny na targach - ATC SCM 50 w wersji PRO 🙂

za sam wygląd bym je kupił, rasowe, studyjne, bez złoceń, nie rzucające się w oczy, industrialne a zarazem bardzo dobrze wykonane bo specjalnie rzuciłem okiem

za mało miałem czasu żeby posłuchać na spokojnie niestety...

dziś na narodowym nadrobię bo też są jakieś ATC 

obiektywnie o audio

Godzinę temu, S0nic napisał:

Najładniejsze kolumny na targach - ATC SCM 50 w wersji PRO 🙂

noo masz, a focie, to gdzie? 😉

.., i proszę mi się nie wykręcać i do zdjęcia wybrać jaką spożywczą Hostessę, a nie tam pierwszą z brzegu. 😉

14 godzin temu, piano napisał:

noo masz, a focie, to gdzie? 😉

.., i proszę mi się nie wykręcać i do zdjęcia wybrać jaką spożywczą Hostessę, a nie tam pierwszą z brzegu. 😉

Ładnie zagrały SCM 100, faaajne są 🙂

obiektywnie o audio

w tym klubie, chyba nikt nie ma wątpliwości, a muzofan jako posiadacz, merda ogonkiem 😉

Edytowane przez piano

🤣🤣🤣

ATC SCM150SL // NAIM NDX 2 + NAIM XPS DR + Furutech DPS - 4.1// Musical Fidelity M8Pre + 3 x M8s-500s + 4x GigaWatt LC-2 EVO// GigaWatt PF-2 EVO + Enerr Transcenda Ultimate// Albedo Monolith Reference

W dniu 29.10.2022 o 22:50, piano napisał:

Teraz, gdy wycofałem ofertę sprzedaży, mogę śmielej napisać bez owijania. 

 

 

to ja bez owijania zapytam, jakie tam ZG szykujesz? 🙂

U mnie chwilowo czarują Snell EIII.

Teraz, piano napisał:

teraz goszczą Infinity Rs 2.5 😉

I jak?

3 godziny temu, muzofan napisał:

🤣🤣🤣

muzofanie, a robiles porównanie z aktywnymi ATC 100 może?

obiektywnie o audio

23 minuty temu, S0nic napisał:

muzofanie, a robiles porównanie z aktywnymi ATC 100 może?

Nie robiłem porównania z wersją aktywną. Ciężko zorganizować finansowo takie paczki w jednym czasie, we własnym pokoju 😉. Według mnie sens ma jedynie porównanie w niedługim odstępie czasowym. Nie mam umiejętności zapamiętania jakości grania po dłuższej przerwie aby miarodajnie to porównać. 

Teraz trochę rozkminiam temat wymiany moich na SCM 150 SL lub 150 ASL. Zobaczymy co z tego wyjdzie 😁

ATC SCM150SL // NAIM NDX 2 + NAIM XPS DR + Furutech DPS - 4.1// Musical Fidelity M8Pre + 3 x M8s-500s + 4x GigaWatt LC-2 EVO// GigaWatt PF-2 EVO + Enerr Transcenda Ultimate// Albedo Monolith Reference

Teraz, muzofan napisał:

Nie robiłem porównania z wersją aktywną. Ciężko zorganizować finansowo takie paczki w jednym czasie, we własnym pokoju 😉. Według mnie sens ma jedynie porównanie w niedługim odstępie czasowym. Nie mam umiejętności zapamiętania jakości grania po dłuższej przerwie aby miarodajnie to porównać. 

Teraz trochę rozkminiam temat wymiany moich na SCM 150 SL lub 150 ASL. Zobaczymy co z tego wyjdzie 😁

Ty jesteś jedyną osobą która może to zrobić bo znasz swoje głośniki już pewnie na pamięć, teraz tylko musiałbyś posłuchać aktywnych 😉

obiektywnie o audio

55 minut temu, piano napisał:

teraz goszczą Infinity Rs 2.5 😉

Dołączam do pytania jak wrażenia soniczne 😊. Co jest źródłem?

ATC SCM150SL // NAIM NDX 2 + NAIM XPS DR + Furutech DPS - 4.1// Musical Fidelity M8Pre + 3 x M8s-500s + 4x GigaWatt LC-2 EVO// GigaWatt PF-2 EVO + Enerr Transcenda Ultimate// Albedo Monolith Reference

W dniu 30.10.2022 o 06:55, S0nic napisał:

Najładniejsze kolumny na targach - ATC SCM 50 w wersji PRO 🙂

za sam wygląd bym je kupił, rasowe, studyjne, bez złoceń, nie rzucające się w oczy, industrialne a zarazem bardzo dobrze wykonane bo specjalnie rzuciłem okiem

za mało miałem czasu żeby posłuchać na spokojnie niestety...

dziś na narodowym nadrobię bo też są jakieś ATC 

Również byłem, słuchałem i jednych i drugich no i żeby nie było sam posiadam P1 i scm 40, bardzo kibicuje marce ATC ale, no właśnie ale, soniczne no nie wiem, coś mi nie pasowało, może repertuar, może akustyka, inna konstrukcja niż scm40... Gdybym miał je kupić, trochę dłużej musiałby mnie przekonywać

Jeszcze tylko jedną rzecz dopowiem odnośnie ATC co mi się zapamiętało. One grają pięknie instrumenty akustyczne dobrze nagranych płyt, tam gdzie nie trzeba nic zmieniać pasmem. Trochę za mały wykop do utworów rockowych, brakuje nieco mocy stopy czy werbla. Bardzo podobnie jest z Svedami.

Nawiązując jeszcze do innych głośników z wystawy to byłem jeszcze raz posłuchać elipticorów (firma Elfton) i utwory były już duużo ciekawsze i jest tam potencjał, szybkie, mocne, twarde i z wykopem. Akurat leciała solówka na perkusji co zwróciło moją uwagę 🙂

Za krótko, żeby wyciągać jakieś daleko idące wnioski no i wypada jednak posłuchać z płyty CD, żebym był pewny źródła i samego utworu jako takiego.

 

Firma Elfton jest bardzo ciekawa, popatrzcie na strone, mamy całkiem pokaźny zestaw informacji technicznych.

https://www.elfton.cz/?p=67

🙂


 

Edytowane przez S0nic

obiektywnie o audio

43 minuty temu, remiqa napisał:

Również byłem, słuchałem i jednych i drugich no i żeby nie było sam posiadam P1 i scm 40, bardzo kibicuje marce ATC ale, no właśnie ale, soniczne no nie wiem, coś mi nie pasowało, może repertuar, może akustyka, inna konstrukcja niż scm40... Gdybym miał je kupić, trochę dłużej musiałby mnie przekonywać

System z SCM50 to nie ale z SCM100 już tak. 🙂

obiektywnie o audio

kawał historii, ale też kawał dobrego głośnika i raczej zostaną na dłużej. 

To może od początku.

Najbardziej widziałem swe ucho z projektem jak z obrazka, ale sytuacja jest jaka jest, więc wiecie, rozumiecie...

463471090_ATC2(2).thumb.png.5531d2b0881c5f214ed706ba3d1345ec.png

marzenia muszą poczekać.

Ponieważ gospodarczo mamy co mamy,, trzeba mi było  sytuację wkalkulować w zakupy, a po naszemu, obniżyć loty.

Mam też trochę innych wydatków i spraw ważnych i ważniejszych...

Do rzeczy.

Nie ma $ na obrazek, to trzeba łatać dziury.

Z cyklu zalep dziurę, miałem plan A , B i C

 a/ OBL '15

wejście w ten projekt, to jedna wielka niewiadoma, randka w ciemno, ryzyko wtopienia $ bez odzyskania. Mimo tego, byłem już blisko zakupu podzespołów i zlecenia obudowy

b/ Legacy

zdechło. nim się rozpędziłem

c/ Infinity Rs 2.5

ryzyko nabycia trupa, ale udało się

Biorąc pod uwagę powyższe, dostępność, moje ucho, przyzwyczajenia, oczekiwania, a przede wszystkim budżet, to lista obejmowała zg, które chyba jedyne z dostępnych na rynku s/h w oszałamiającym budżecie 15-20 kilo  za zg. 

Powiedziałem sobie;

 - OK, zaryzykuję w ciemno z OBL 15, ale nim zrobię przelew, dla spokoju ducha, wpierw posłucham RS 2.5, aby później przy goleniu, nie mieć pretensji do siebie samego

I posłuchałem. 

G d y b y m miał możliwość zestawić Rs z OBL 1;1 to sprawa wyboru byłaby łatwiejsza i uczciwsza dla ucha mego.

Niestety, na gdybalstwie trudno budować świat, a w szklanej kuli jedynie ciemność widziałem. 

Stanąłem więc przed wyborem - albo biorę Rs, albo idę w ciemno z OBL.

Wybrałem Rs 2.5

Dlaczego?

bo słyszę co słyszę i świadomy co biorę! Do tego jest dużo muzyki w muzyce i kiwalność nóżki. To zdecydowało. 

Czy są najlepsze?

Pewnie, że nie, a bajki, to my, a nie nam. 

Jednak Rs zagrały u mnie na tyle dobrze, że z kiwalnością nóżki nie miałem najmniejszego problemu.

Co więcej, wciągnęły mnie, zaangażowały, a w moim przypadku, to nie taki częsty przypadek. 

Trochę się bałem sprowadzenia ich do siebie, bo wiemy,  że w sensie sprawności technicznej z vintage różnie bywa.

Tymczasem, otrzymałem egzemplarz leciwy, ale gruntownie i fachowo podleczony, więc nie było mowy o typowych bolączkach vintage, które w tym konkretnym przypadku są tylko z metryki.

Wsio pracuje jakby miało parę lat, a nie parędziesiąt i jak dotąd, nie złapałem ich na fuszerce. 

Jedynie wzornictwo kulą u nogi, ale zwykłem słuchać uchami, nie oczami.  

Z czym przyszło mi je oceniać?

System z łapanki i dużo zmiennych. Mój gość przywiózł ze sobą ( prócz kolumn), DACa i Pre, bo chwilowo nie mam.

Urządzenia/ modele zupełnie mi nieznane sonicznie.
Jedynym znanym mi elementem w torze był mój power amp ATC P2. 

Finalnie, zbieranina vintage, tylko ATC P2 był produktem nowym, a ściślej, paromiesięcznym.

Babcia mówiła, że ładna micha jeść nie daje i w życiu trzeba wszystkiego spróbować.

Babcia już dawno nie żyje, a życie, życiem, ale myślę sobie, czemu nie? 

Jak to gadało? 

hmm.., albo mam farta, albo mi się wydaje, albo niektóre vintage warte jest grzechu, bardziej niż nam się wydaje, bo to to gada i co więcej, c h c e g a d a ć!

Na drodze audio zetknąłem się już trochę z vintage, więc wiem, że jest dużo trupów, ale gdy trafimy na egzemplarz dobrze podleczony/ wyleczony, ma szanse dobrze gadać. Mimo tego, nie ukrywam, miałem pewne obawy.

Na szczęście, wybór kolumn, to tylko audio, a nie życiowa decyzja do grobowej.  

Wracając do grania i tego co usłyszał.

Mnie głównie interesowały Rs tzn jak grają same w sobie oraz jak będą współgrać z moim power amp P2 względem niewiadomej OBL 15.

I się zgrały i nawet gość był zdziwiony, jak dobrze z P2, ale po kolei i bez poezji. 

W osobistych opisach, staram się trzymać emocje na wodzy i z dużą ostrożnością używać słów, aby czytelnik miał umowną pewność, że go nie bujam, ani nie mam takiego zamiaru.

W tym przypadku mam problem jak napisać, aby czytelnik właściwie odebrał co myślę i czuję, a z drugiej, aby ślubna się za mnie wstydzić nie musiała.

Może ujmę to tak;

- w relacji cena/ jakość, zagrało kapitalnie

- w relacji umownie bezwzględnej, naprawdę grało dobrze, to się broni, biedy i wstydu nie ma, choć wiadomo, można lepiej/ inaczej. 

Bez względu jak sobie ów sound zaszufladkujemy, to jest spora kiwalność nóżki i ani razu nie spojrzałem na drzwi, a zaprawdę powiadam Wam, że to nie taki częsty przypadek, nawet przy znacznie droższych zestawieniach, które słuchałem. Nawet ost, słuchałem dosyć znanych zg rodzimej konstrukcji z podobnego budżetu s/h, to gdybym miał być szczery jak u dziadzi na kolanach, to z rodzimej konstrukcji nic by nie zostało, serio, więc pominę ów porównanie  co by nie kopać leżącego.

W Rs jest muzyka, to żyje, oddycha i tętni...

Nie jest to szczyt, szczytów, ani nawet nie udaje. I dobrze, ze nie udaje. Po prostu, robi dobrze, to do czego je powołano.

Ma grać.

I gra!

bez proszenia, bez łachy.., a zapodana muzyka stara czy nowa, złożona i ta mniej złożona jest dobrze podana i mnie to smakuje. 

Stąd decyzja i wybór RS, ale tu UWAGA!, bo piszę o modelu RS 2.5 gruntownie podleczonym, a nie pierwszym lepszym z giełdy. 

Refleksyjnie, mniemam, że gdybym postawił na OBL 15, to coś mógłbym zyskać, a coś stracić, bo na tym poziomie w cuda nie wierzę. Ot, wygrała wiadoma z niewiadomą. 

 

 

 

 

 

IMG-4282.jpg

IMG-4283.jpg

40 minut temu, piano napisał:

Nawet ost, słuchałem dosyć znanych zg rodzimej konstrukcji z podobnego budżetu s/h, to gdybym miał być szczery jak u dziadzi na kolanach, to z rodzimej konstrukcji nic by nie zostało, serio, więc pominę ów porównanie  co by nie kopać leżącego.

nie trzeba było tak od razu bez owijania w bawelnę 🙂 🙂 🙂

41 minut temu, piano napisał:

Ot, wygrała wiadoma z niewiadomą. 

do niewiadomej nie ma co się w ogole odnosić  bo to jak wróżenie z fusów 🙂

zawsze lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu .... a może odwrotnie 🙂

51 minut temu, slawek.xm napisał:

do niewiadomej nie ma co się w ogole odnosić  bo to jak wróżenie z fusów 🙂

mocno brałem pod uwagę zdanie innych w tym i Waści względem OBL 15, serio, biłem się z myślami. 

Mimo, ze już wybrałem, cień wątpliwości pozostał.., bo mam w pamięci zalety innego OB, które gościłem przed laty. 

Gdyby Rs wypadły hmm., tak se lub z mieszanymi odczuciami, to z pewnością dałbym zielone światło OBL.

a tak, uznałem, że to jeszcze nie czas na poligon z OB niewiadomego efektu. 

Poza tym, dziś 3 x oglądam złotego nim go wydam. 

*********************** 

Ale najciekawsze zostawiłem sobie na deser.

Facet przywiózł Rs. Ustawili zg na oko, podpięli doń graty vintage na kablach AC/ IC/ SP z darów! Jakieś liche druty. Serio.

Nie mam tyle odwagi, ale gdybym tu napisał jakich, to bym dostał bana na rok, a moje zdjęcie wisiałoby przed Sobieskim z dopiskiem - tego Pana nie obsługujemy!

Do tego, amp P2 przeleżał blisko pół roku w kartonie!

a grało 😉 i to jak 😉

1 godzinę temu, piano napisał:

mocno brałem pod uwagę zdanie innych w tym i Waści względem OBL 15, serio, biłem się z myślami. 

Mimo, ze już wybrałem, cień wątpliwości pozostał.., bo mam w pamięci zalety innego OB, które gościłem przed laty. 

Gdyby Rs wypadły hmm., tak se lub z mieszanymi odczuciami, to z pewnością dałbym zielone światło OBL.

a tak, uznałem, że to jeszcze nie czas na poligon z OB niewiadomego efektu. 

Poza tym, dziś 3 x oglądam złotego nim go wydam. 

*********************** 

Ale najciekawsze zostawiłem sobie na deser.

Facet przywiózł Rs. Ustawili zg na oko, podpięli doń graty vintage na kablach AC/ IC/ SP z darów! Jakieś liche druty. Serio.

Nie mam tyle odwagi, ale gdybym tu napisał jakich, to bym dostał bana na rok, a moje zdjęcie wisiałoby przed Sobieskim z dopiskiem - tego Pana nie obsługujemy!

Do tego, amp P2 przeleżał blisko pół roku w kartonie!

a grało 😉 i to jak 😉

stety albo niestety wg mnie dobre kolumny i niezły wzmacniacz to podstawa systemu

jak to zagra to reszta jest dodatkami smakowymi

cieszę się , że za niedużą kasę udala Ci się synergia możesz być dumny bo to rzadki przypadek

kiedyś miałem chrapkę, aby rzucić uchem na Infinity z serii Rs, ale jakoś nie było okazji. Potem mi umknęło, a nie tak dawno ktoś łaskawie mi przypomniał, ostrzegając przed trupami na s/h. Resztę już znacie. 

To chyba na tyle, bo wątek, to nie miejsce dla Infinity, choć sercem dalej przy ATC 😉 więc czuję się trochę rozgrzeszony za swawolę w wątku. 

Natomiast właściwe to miejsce dla amp ATC P2, które z czystym sumieniem mogę polecić, szczególnie w relacji jakość/ cena. 

Mój gość, a właściwie, goście, byli nim b. pozytywnie zaskoczeni. Owszem, mówili o tym, podkreślali, ale mówić można wiele, natomiast, to ze byli pod wrażeniem P2, wyczytałem bardziej z ich mowy ciała niż słów. 

P2 już wcześniej słuchałem w innym towarzystwie i w sumie, opinie były bardzo zbliżone, więc ostatnia opinia gości z Rs nie była dla mnie zaskoczeniem. Natomiast lekko drżałem czy P2 polubi się z Rs 2.5.

Odsłuch pokazał, ze drżenie i obawy były zbyteczne. 

Nawiasem, z czystej ciekawości, ciekawym jak sonicznie ma się P1 do P2, bo z opinii innych, mam wrażenie, ze P2 jest nieco inszy z naciskiem na gęstość i ciężar grania przy jednoczesnym zachowaniu detalu i zwiewności, ale to tylko moja teoria spiskowa, bo już dawno temu słuchałem P1, więc dopuszczam swoją pomyłkę. 

Może kiedyś 😉

 

Edytowane przez piano
22 godziny temu, ciszyn11 napisał:

U mnie chwilowo czarują Snell EIII.

jeśli klubowicze nie mają nic przeciw, to proszę o garść wrażeń. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.