Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy
16 minut temu, slyszecisze napisał:

Tak sobie tu na chwilę zajrzałem i ze zdziwieniem stwierdziłem, że na hasło Procol Harum w tym temacie znalazłem dwa wpisy.

Lubię posłuchać PH. Taką oto płytę znalazłem u siebie. Chyba dobra? 😉

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_20210829_091321693~4.jpg

IMG_20210829_091336632~4.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Płytę pamiętam dosyć specyficznie. To taka śmieszna historia trochę. Bo byłem na takim zimowisku, dawniej sie jeżdziło na takie coś.

Ośrodek był całkiem w porządku, nawet była sala dyskotekowa i taka Radiola ( chyba tak sie to nazywało) i tylko jedna płyta. Właśnie ta.

Dyskoteki były codziennie i trwały kilka godzin.

No ale tamta płyta nie miała autografów.

Gratuluję. To kawałek historii.

11 godzin temu, kangie napisał:

Lubię posłuchać PH. Taką oto płytę znalazłem u siebie. Chyba dobra? 😉

Prawdę mówiąc to najsłabsza płyta Procol Harum...dlatego pewnie wydano ją też w Polsce w czasach prlowskich. 
 

11 godzin temu, slyszecisze napisał:

ale ten koncert to jest dzieło skończone. To jest taka Mona Lisa muzyki.

 

Podobnie skończonym dziełem jest "Grand Hotel", a także ich druga płyta z 1968 roku "Shine On Brightly", zawierająca suitę "In Held 'Twas in I", którą zespół znakomicie odtworzył na wspomnianym przez Ciebie koncercie.
Ale Procol Harum to jedyna w swoim rodzaju grupa i ja osobiście cenię ich wszystkie płyty z tzw. epoki.

12 minut temu, Adi777 napisał:

w ogóle ich nie znam

Ty to masz fajnie...jak ja bym chciał od nowa poznawać te stare kapele z epoki. 😉

 

15 godzin temu, slyszecisze napisał:

No ale tamta płyta nie miała autografów.

 

Nie wiem jak na "zachodnich" wydaniach, może nie było i to była taka?

Na tym u nas przez Muzę wydanym "autografy" były wydrukowane na okładce, wiem bo miałem.

Edytowane przez iro III

Ja tą płytę w ręku miałem kilkadziesiąt lat temu, więc nie pamiętam dokładnie, ale chyba masz rację.

Kolega @kangiepowinien sie wypowiedzieć w temacie.

3 godziny temu, soundchaser napisał:

Ty to masz fajnie...jak ja bym chciał od nowa poznawać te stare kapele z epoki. 😉

Dużo ich nie zostało. Właściwie kojarzę tylko właśnie Procol Harum.

  • Redaktorzy
26 minut temu, iro III napisał:

Na tym u nas przez Muzę wydanym "autografy" były wydrukowane na okładce, wiem bo miałem.

 

21 minut temu, slyszecisze napisał:

Kolega @kangiepowinien sie wypowiedzieć w temacie.

O, kurde, ale jaja. Myślałem że to autograf zdobyty przez wuja kolegi.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Redaktorzy
3 minuty temu, slyszecisze napisał:

Chyba przepłaciłeś🤣

5zł/szt. średnia cena odkupienia 220szt. kolekcji. 😉 To był rok 2015.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

33 minuty temu, iro III napisał:

Na tym u nas przez Muzę wydanym "autografy" były wydrukowane na okładce, wiem bo miałem.

@Iro III, szacun i dzięki, bo nadal żyłbym w głębokiej nieświadomości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez kangie
Rok

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

'Najlepszy' jak dla mnie Procol Harum, to 'Exotic Birds and Fruit' - płyta, która nie ma słabych momentów, ale kiepsko brzmiąca. Pamiętam swój oryginalny, angielski 'first press' winyl - też słabo brzmiał, praktycznie bez wysokich tonów. Gdzieś tak z 20 lat temu kupiłem wersję CD z Essential Records i też słabo brzmi. Dopiero najnowsze, 3CD-wydanie z Esoteric z 2018 roku zabrzmiało lepiej, ale szału i tak nie ma.

 

Parker's Mood

  • Redaktorzy
24 minuty temu, slyszecisze napisał:

Tyle to mi wyszło za kilka płyt. No ale ja nie mam głowy do interesów😂

Powiem tak. Biznesmenem żadnym nie jestem. Lodów chamskich na "audio" nie kręcę, nie potrafię. Ale z tym odkupieniem kolekcji było w skrócie tak:

Kolega zaprosił mnie do siebie. 2h dokładnie oglądałem płyty. Wszystkie mint/near mint stany płyt ocena na oko (czyli ryzykowałem, bo kolega gramofonu od 30 lat nie ma, a na oko to słoń w zoo kiedyś umarł), okładki ciut powycierane, bo nie trzymał żadnej w koszulce. Mówię mu tak: Interesuje mnie odkupienie ok. 50szt. Ile za nie chcesz? On nie wie. Mówi, że zależy mu na pozbyciu się całości. Ja mu odpowiadam, że 110 szt. będę słuchał. Reszta mnie nie interesuje. On na to czy mógłbym mu to sprzedać? Odpowiadam, że mógłbym, ale to jest kupa mojego czasu na odsłuchanie, ocenę, zdjęcia, opis, ustalenie ceny, pakowanie, wysyłki itp. i nie sprzedamy tego nawet w rok. Zapytał ile dam za te 50 szt. Proponuję mu 800-900zł. On jednak twierdzi, że chce się pozbyć całości, bo zależy mu na zwolnieniu miejsca i kasie do rąk własnych i ile mogę dać za całość? To ja mu na to, że "piątala" za sztukę, niezależnie od tego która płyta. Płatne w trzech ratach. Dołożyl free ok. 30 singli, w tym kilka cennych Dżemów.

120 płyt wystawiłem na OLX. Zajęło mi to ok. 4 tygodni pracy po ok. 2-3h dziennie. Sprzedałem 100 płyt w ciągu 6 lat. Nie powiem Wam ile forsy dostałem za te "n/minty", ale średnia cena to ok. 35 zł. Sprzedawałem najczęściej po 1 sztuce. Co jakiś czas miałem odbiór osobisty 1 do nawet 4-5 sztuk (rzadko). Wysyłek pojedynczych płyt na OLX zrobiłem szacuję ok. 70-75 szt. Napakowałem się tych płyt nie mało. Nikt nie zgłosił reklamacji, że za wysoko oceniłem jakość płyty. Wszystkie przesłuchałem co najmniej 1 raz.

Jak widać da się na tym zarobić. Najbardziej cieszy mnie kolekcja Pink Floyd Made in Greece (wszystkie kupione w Grecji jako nowe przez wuja kolegi), Breakout, Nalepa, Dżem, Włodzimierz Wysocki+B.Okudżawa, Perfect. To są te płyty które chciałem odkupić i proponowałem 800-900zł. Wiadomo, że to jest znacznie droższe. Jednak widać jak ciężko sprzedać całą kolekcję i ile to trwa. Kumpel o tym wie, nie jest na mnie zły. Jemu się nie chciało, w przeciwieństwie do mnie.

Ok. 20 płyt mi jeszcze zostało, ale to chyba płyty nieodsprzedawalne, ewentualnie w pakiecie za 10zł/20szt.

 

 

Edytowane przez kangie
Literówki

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

4 godziny temu, soundchaser napisał:

Prawdę mówiąc to najsłabsza płyta Procol Harum...dlatego pewnie wydano ją też w Polsce w czasach prlowskich. 

Nie powiedziałbym, że 'Ninth' jest najsłabszą płytą. Muza wydała tę płytę jako najnowszą Procol Harum, którą promowano m.in. podczas koncertów w Polsce. Byli u nas w 1976 roku.

Parker's Mood

Niedawno liczyłem sobie, oczywiście plus minus, ile musiałbym wydać na kolekcję płyt CD.

Płyty oczywiście nowe, nie chciałbym używanych. Jakieś 300 tysięcy zł.

Albo więcej.

  • Redaktorzy
Teraz, Adi777 napisał:

Jakieś 300 tysięcy zł.

Otóż to. Ludzie nie zdają sobie sprawy, co to znaczy latami zdobyć kolekcję i ile za płyty się płaciło oraz ile dzisiaj płyty są warte.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

24 minuty temu, Chicago napisał:

Nie powiedziałbym, że 'Ninth' jest najsłabszą płytą

W ogóle nie należy tej płyty rozpatrywać w kategoriach "słabości", bo słaba nie jest. Dla mnie wszystkie pozostałe z epoki są po prostu lepsze.
A które wg. Ciebie są słabsze od "Ninth"?

4 minuty temu, soundchaser napisał:

A które wg. Ciebie są słabsze od "Ninth"?

Nie wiem, musiałbym na nowo posłuchać, ale z tego co pamiętam, to 'Something Magic' nie najlepiej mi się słuchało. Mam siedem płyt PH - od 'A Salty Dog' do 'Something Magic'. Nie mam dwóch pierwszych, i nic po 'Something Magic'.

Parker's Mood

23 minuty temu, Chicago napisał:

'Something Magic'

Posłuchaj jeszcze raz. To (dla mnie) dużo lepsza płyta od Dziewiątki. Pierwsza strona to 5 krótszych, bardzo udanych kawałków, a druga to "łabędzi śpiew" epickiego rocka progresywnego, czyli jedna z ostatnich suit przed upadkiem gatunku - Robak i Drzewo. Mam duży sentyment do tej płyty.
Ale najlepsze są dla mnie wspomniane wcześniej ze wskazaniem na Grand Hotel, a następnie chyba smutna i ponura "Home" ze znakomitymi: "Whaling Stories", czy "About to Die".

 

Edytowane przez soundchaser
27 minut temu, soundchaser napisał:

Posłuchaj jeszcze raz. To (dla mnie) dużo lepsza płyta od Dziewiątki.

Posłuchałem. 'Ninth' jest dużo lepsza od 'Something Magic' .

Parker's Mood

On 9/16/2022 at 1:46 PM, slyszecisze said:

Llive in concert with the Edmonton Symphony Orchestra

Pod dyrekcją Lawrenca Leonarda. Niestety dyrygent nie był miłośnikiem rocka i robił co mógł, aby storpedować projekt. W końcu się zgodził zagrać, ale pod warunkiem, że jego imię nie znajdzie się na płycie i nikt nie będzie kojarzył go z tym nagraniem.

Wikipedia podaje

From 1968 to 1973, Leonard was Music Director of the Edmonton Symphony Orchestra, where two of his orchestral compositions were premiered (an adaptation of Machaut's Grande Messe de Notre Dame in 1972 and Group Questions for Orchestra in 1973. [5] In 1971, he conducted the Edmonton Symphony in a concert featuring the British rock band Procol Harum, which was recorded and released commercially as Procol Harum Live: In Concert with the Edmonton Symphony Orchestra, although due to an apparent distaste for rock music, from the start of the project Leonard disowned any association with the performance and went so far as to refuse to have his name listed in the credits. The concert and resulting recording went on to become the most successful live pairing of symphony orchestra and rock music to date and a worldwide best-seller, and even spawned a hit single, "Conquistador".[

 

On 9/16/2022 at 1:46 PM, slyszecisze said:

Kupiłem sobie winyla, współczesne tłoczenie.

Jeśli masz nowe wydanie  to możesz sprawdzić czy jest na płycie nazwisko dyrygenta ESO.

Dwójka jest świetna, zarówno krótkie kawałki jak i suita. W 68 roku stworzyli utwór w pewnym sensie ponadczasowy.
A Salty Dog to płyta specyficzna...coś jak Trójka Led Zeppelin. Kiedyś też jej za bardzo nie lubiłem.
Idź dalej - słuchaj następnych. 😉

Specyficzna, ale Tytułowy utwór to mój  zdecydowanie ulubiony w całej dyskografii. Zapamiętam go na zawsze   z wykonania w Polsce lata 90 jakaś filharmonia ?

Godzinę temu, chick napisał:

Zapamiętam go na zawsze   z wykonania w Polsce lata 90 jakaś filharmonia ?

Konkretnie rok 1992, trasa promocyjna nowej po latach przerwy płyty Prodigal Stranger. 

Byłem Zabrzu, Dom Muzyki i Tańca...pierwszy rząd...ok. 3m od fortepianu z Gary Brookerem. 🙂

Godzinę temu, Adi777 napisał:

No nic, zabieram się za Grand Hotel.

To jednak specyficzna odmiana rocka, nic "na siłę, by zaliczyć".

Tak z PH sie nie da. Potrzebny odpowiedni nastrój i klimat.

Jesień jest dobra, pora "za dnia" już niekoniecznie, i co oczywiste pomocna będzie..."dyspozycja dnia". (😉)

To nie jest muzyka do "bele jak i bele gdzie".

Edytowane przez iro III
W dniu 18.09.2022 o 20:29, marecki marek napisał:

Pod dyrekcją Lawrenca Leonarda. Niestety dyrygent nie był miłośnikiem rocka i robił co mógł, aby storpedować projekt. W końcu się zgodził zagrać, ale pod warunkiem, że jego imię nie znajdzie się na płycie i nikt nie będzie kojarzył go z tym nagraniem.

Nazwisko się znalazło, jednak trudno mi zinterpretować kontekst

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jako, że pogoda wczorajszego dnia była u mnie prawie jesienna, przesłuchałem Grand Hotel i płytę koncertową. Jeśli dla kogoś to jest ważne, przesłuchiwałem wieczorem 😄 Przypomniałem sobie też debiut. Jak dla mnie, to te wszystkie płyty są na podobnym poziomie, i nie dla mnie. Nie tego szukam w muzyce rockowej. Gdybym poznał ich z 10 lat temu, być może wtedy odbiór byłby inny.

 

 

Ktoś idzie na Riverside w Łodzi do Wytwórni 23.09?

Na koncercie 18.09 w Hamburgu była taka setlista:

The Same River

(only beginning of the Song played)

#Addicted

Rainbow Box

Story of My Dream

Escalator Shrine

Towards the Blue Horizon

(dedicated to Piotr Grudziński)

Time Travellers

Egoist Hedonist

We Got Used to Us

02 Panic Room

Left Out

 

Encore:

Conceiving You

7 godzin temu, Adi777 napisał:

przesłuchałem Grand Hotel i płytę koncertową. Jeśli dla kogoś to jest ważne, przesłuchiwałem wieczorem 😄 Przypomniałem sobie też debiut. Jak dla mnie, to te wszystkie płyty są na podobnym poziomie, i nie dla mnie. Nie tego szukam w muzyce rockowej. Gdybym poznał ich z 10 lat temu, być może wtedy odbiór byłby inny.

Ja też szukam już czegoś innego w muzyce, co nie oznacza że do tych płyt nie wracam z przyjemnością, mimo że znam je na pamięć.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.