Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Mark75X napisał:

Na pewno posłucham 👍

Może ten album bedzie pasował 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

3 godziny temu, aryman napisał:

Proporcje w słuchaniu szeroko rozumianej muzyki gitarowej i powiedzmy jazzu a muzyki elektronicznej wyglądają u mnie tak 9: 1 😁

I bardzo dobrze.  Takie szerokie zainteresowania ustawiają poprzeczkę wysoko.  Przez lata uzbierało mi się około 800 płyt.  Półtora roku temu przeszedłem na streaming, co oznaczało uzyskanie dostępu do ok. 10 milionów albumów.  No i jestem z jednej strony bardzo zadowolony ale też i nieco rozczarowany, bo jednak większość tych mniej znanych wykonawców okazało się być poza pierwszą ligą.  Można posłuchać ale do osobistego kanonu nie wchodzą.

3 godziny temu, soundchaser napisał:

Jak nie znasz to sprawdź to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To żaden heavy-prog moim zdaniem. Przez pomyłkę ktoś ich tam wsadził. 😉

Landberka znam. Stara, szwedzka, nieistniejąca grupa, ale to niestety zdecydowanie nie jest "to co tygrysy...." . Końcówkę znasz 🙂. Dzięki tak czy inaczej.

5 godzin temu, aryman napisał:

wyglądają u mnie tak 9: 1 😁

Ja mam generalnie podobnie. Prog/art i najbliższe pochodne, w tym ambient, który dla mnie jest b. blisko, szczególnie ten łączony z szeroko pojmowaną progresją, to gdzieś 7. Reszta dark-wave/post-punk, hard-rock, metal po 1 (ale już np. taki DT, czy Opeth, zdecydowanie zapisuję do tej pierwszej, głównej grupy pod 7-ką)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
2 godziny temu, xniwax napisał:

Może ten album bedzie pasował 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja, do niego też wrócę. W końcu to nietuzinkowa postać, słuchałem kiedyś albumu Insomnia Sessions. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kapitalna płyta, nawet jeśli ktoś już polecał to warto. Bardzo dużo fragmentów żywcem z Dark Się Of The Moon i paru innych po.ysłów Floydowskich, no bo jakie miałyby być ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Godzinę temu, Audroc napisał:

Kapitalna płyta,

To wiadomo już od czterdziestu paru lat 😉

Widzę, że to nowe wyd. i S. Wilson gmerał ... jak brzmi?

Oryginał był tak dobrze nagrany, że wlaściwie poprawiania nie potrzebował.

Pytam, (choć przy remixach Wilsona to spory nietakt) bo to jest na mojej winylowej liście "must have" a zadowalajacego egzemplarza z epoki dotąd nie spotkałem.

6 godzin temu, iro III napisał:

Widzę, że to nowe wyd. i S. Wilson gmerał ... jak brzmi?

Bardzo dobrze. Lepiej niż oryginał.

8 godzin temu, Audroc napisał:

Kapitalna płyta, nawet jeśli ktoś już polecał to warto. Bardzo dużo fragmentów żywcem z Dark Się Of The Moon i paru innych po.ysłów Floydowskich, no bo jakie miałyby być ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przyjemna lajtowa płytka.  Dość podobna do pierwszej solowej Gilmoura.  Spory wkład Mela Collinsa spowodował, że wyszło trochę skrzyżowanie Floydów z Camelem. Wolałbym mniej fortepianu a więcej Hammonda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
3 godziny temu, turandy napisał:

Naprawdę dobry album 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ktoś by powiedział: nudy na pudy.  No bo ile można eksploatować klasyczne instrumentalne rockowe trio dyskretnie podlane elektroniką?  Tylko że tego się wcale nie chce wyłączać.  Świetne zgranie perkusisty z gitarą.  Jest już późno i słucham tego na słuchawkach, ale jutro poleci na full wypasie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Godzinę temu, Zbig napisał:

Dość podobna do pierwszej solowej Gilmoura

Tak można powiedzieć, choć moim zdaniem lepsza. Może nie dużo, ale jednak lepsza. To był okres pierwszych wewn. rozłamów po The Wall. Wright wydał wówczas, czyli w 1978 r. Wet Dream, a Gilmour swój pierwszy album pod własnym nazwiskiem.

Godzinę temu, Zbig napisał:

Dość podobna do pierwszej solowej Gilmoura.

Wcale niepodobna.

6 minut temu, Mark75X napisał:

To był okres pierwszych wewn. rozłamów po The Wall.

Przed The Wall.

6 minut temu, soundchaser napisał:

Wcale niepodobna.

Przed The Wall.

Racja, pomyliłem się. Chciałem napisać "przed". Myślałem też o Animals i tak wyszło. W końcu wybrałem "po" i The Wall.🙂

29 minut temu, Mark75X napisał:

Tak można powiedzieć, choć moim zdaniem lepsza. Może nie dużo, ale jednak lepsza. To był okres pierwszych wewn. rozłamów po The Wall. Wright wydał wówczas, czyli w 1978 r. Wet Dream, a Gilmour swój pierwszy album pod własnym nazwiskiem.

Kwestia gustu i upodobań.  Płyta Gilmoura jest na pewno mniej progresywna, ale ewidentnie taki był zamysł, skomponować serię chwytliwych motywów i wykonać w bardziej rockowej, klasycznej konwencji, w dość surowym, momentami wręcz rhytm bluesowym stylu.  Gilmour to typowy lider.  Wokalnie deklasuje Wrighta. Jest on i jego gitara a cała reszta grzecznie akompaniuje.

Wright to jednak typowy mistrz drugiego planu.  Wziął więc kilku innych podobnych sobie, ale chyba z założeniem zagrajmy i zobaczymy co z tego wyjdzie.  Jak dla mnie momentami jest bardzo dobrze ale też są takie fragmenty gdzie jakby wszyscy liczą na pozostałych i całość trochę traci momentum.  Chyba lepiej wychodzą utwory z udziałem Mela Collinsa.    Muszę jeszcze tego posłuchać.

25 minut temu, Zbig napisał:

Muszę jeszcze tego posłuchać.

No jeśli do tej pory nie poznałeś, to na pewno lepiej późno niż wcale, choćby dla wielu rewelacyjnych partii na saksofonie, z instrumentalnym Waves, jako nr 1 na tym albumie moim zdaniem.

20 godzin temu, Audroc napisał:

Bardzo dużo fragmentów żywcem z Dark Się Of The Moon i paru innych po.ysłów Floydowskich, no bo jakie miałyby być ?

Inne? Bardziej oryginalne? Bez nawiązywania do wyżej wymienionej płyty?

Nie lubię, gdy muzycy idą na łatwiznę.

Godzinę temu, Adi777 napisał:

Nie lubię, gdy muzycy idą na łatwiznę

Lepiej samemu posłuchać.

Tam nie ma nic z Dark Side.

Jest ten sam klawiszowiec "kolorysta", gra w swoim stylu, klimacie, to jedyne wspólne punkty.

.

Posłuchałem koncertu na 45 lecie Dżemu i tak mnie naszło, trochę niespójnie:

Młody nie jestem, młodszy nie będę. Muzyki słucham od małego, bardzo szerokie spektrum od folku do klasycznej(na weselach to nawet discopolo)  ale głownie rock i przeżyłem już 10, 20, 25, 30 40 a ostatnio 50 Anniversary niektórych moich ulubionych niegdyś płyt. Ile można słuchać tej samej muzyki. W mojej ulubionej przez ostatnie dekady szeroko rozumianej prog muzyce nic nowego, wieje nudą. Propozycje kolegów dotyczące bardzie eksperymentalnej muzyki nie podbiły mego serca. Dla urozmaicenia słucham trochę jazzu, głównie śpiewających pań. Nawet Republika na nowo wydana jako SACD nie podniosła mi ciśnienia. Brak młodej, nowej muzyki, która z mojego punktu widzenia a raczej słyszenia chwyciła by mnie za serce od pierwszego taktu.
Czy to już tak zostanie po kres mych dni? Oby nie, dopóki słyszę 🙂



Ile można słuchać tej samej muzyki.


Albo patrzeć na ten sam obraz... To straszne.

„brak chęci rozmowy jedynie szukanie winnego którym to jest sam user”

Godzinę temu, payong napisał:

Czy to już tak zostanie po kres mych dni?

Perły są, tylko nierzadko wysoce zakamuflowane. Na pewno niemało tych zakrytych np. na ProgArchives, tylko kto ma czas by eksplorować tą bezkresną pustynię metr po metrze. Ja jednak tą próbę podejmuję od lat z większym lub mniejszym, ale jednak z pewnym sukcesem. Mam tu na myśli generalnie rekonesans obszarów bliżej nieznanych, ProgArchives to tylko jeden z zasobów eksploracji. Trzeba pamiętać, że można posiać i nic nie zebrać, ale jak nie posiejesz, to już na pewno nic nie zbierzesz. Piękno muzycznych emocji potrafi z nawiązką wynagrodzić największy trud. W tym względzie wychodzę z założenia, że cel uświęca środki.

3 godziny temu, payong napisał:

Czy to już tak zostanie po kres mych dni?

To zależy tylko od Ciebie. Jeśli przestało cieszyć Cię szukanie nowej muzyki, przestało cieszyć słuchanie tej znanej i ulubionej, nie masz ochoty na nowe wyzwania, pasje, nie cieszą Cię drobiazgi życia codziennego...to jest źle, naprawdę źle.

53 minuty temu, soundchaser napisał:

nowe wyzwania

Te np. cały czas przede mną, tak obszarze poszukiwania nowości muzycznych, jak i przygód w wirtualnym świecie, jako że od czasu do czasu nadal "giercuję" i tak już zostanie po kres mych dni 🙂

Edytowane przez Mark75X
Literówka

Jak się nie ma pasji, radości z życia i poszukiwań nowych doznań, nie cieszy nic - to znaczy, że mamy do czynienia z depresją.
Ale to temat na inny wątek.

13 godzin temu, payong napisał:

Czy to już tak zostanie po kres mych dni? Oby nie, dopóki słyszę 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprawdzaj 🙂

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
10 godzin temu, soundchaser napisał:

nie cieszy nic - to znaczy, że mamy do czynienia z depresją.

Bogu dzięki tak, źle nie jest. Szukam, szukam, kopię i słucham ale nie znajduję nic. Nie ustanę w poszukiwaniach 💪

Edytowane przez payong

Dwie nowości dziś przesłuchałem, tj. The Mars Volta... leci już 3 raz i jest coraz lepiej... moim zdaniem świetny album.

Druga to Bjorn Riis... tragicznie słabe smooth rockowe "arcydzieło" , nie dla mnie to, sorry...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 0038663359_10.thumb.jpg.2514f8f2ebb1300a7f45b9ca709980fe.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.