Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, xniwax napisał:

Ja lubię dwie pierwsze bo jest surowo, spontanicznie i jest fun 😛
Chyba się starzeję i wracam do korzeni 😉

pierwszy zdecydowanie surowy, najbardziej mi pasuje I see you, fajny swing i jazzowa wstawka w środku. Spontaniczności też nie można odmówić.

Apropos starzenia się, mam coraz większy problem z przyswajaniem nowych rzeczy i poświęcaniu im czasu gdy klasyka dopomina się uwagi, także cóż...

19 godzin temu, soundchaser napisał:

Najlepszy - Relayer.

kapitalny album aczkolwiek za pierwszym razem nieco zbił mnie z tropu. The Gates of Delirium jest IMO najlepszym utworem Yes w kategorii rozbudowanych i przebija monumentalny Close to the Edge. Dramaturgia, rozwinięcie akcji i zakończenie, niebiańskie Soon.... tego trzeba doświadczyć. Zawiera wszystko czego zabrakło w Tales. Potem muzyczne szaleństwo w Soundchaser (stąd ksywka?), spokój i wytchnienie To be over. Tak, Relayer to ścisła czołówka w dorobku Yes.

36 minut temu, rasputin napisał:

Soundchaser (stąd ksywka?)

Tak. Dla mnie ten "kawałek" to najlepsze nagranie Yes. 😉

Poza tym sama nazwa pasuje do mojej natury. Bo ja od dziecka jestem takim łowcą dźwięków.

20 godzin temu, soundchaser napisał:

3 pierwsze Yesów są świetne, ale najmniej progresywne.

Oczywiście.

 

6 godzin temu, rasputin napisał:

niebiańskie Soon....

O yes !!! ;)

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Świetny jest koncert wspomnianej przeze mnie francuskiej formacji "Nemo" - Si Live.
Si - to dwie studyjne płyty powiązane tematycznie, a ten koncert zawiera kompilację z tych albumów.

 

W dniu 18.08.2021 o 15:09, soundchaser napisał:

Najlepszy - Relayer.

Ja się cieszę, że przekonałem się z czasem do Close to the Edge. Na początku podchodziłem do tej płyty jak pies do jeża, wydawała mi się strasznie mechaniczna, ale teraz wchodzi ładnie 😉

10 godzin temu, soundchaser napisał:

Po prostu dojrzałeś.

Muszę i ja sprawdzić czy dojrzałem, bo przyznam się bez bicia że wychowany na hard rocku do takiej muzyki dojrzewałem opornie....   :)))

Ale ja nie o tym chciałem....

W dniu 19.08.2021 o 11:13, soundchaser napisał:

ja od dziecka jestem takim łowcą dźwięków

A wyłowiłeś już płytę ONE lidera Barock Projekt (Luca Zabbini).....z recenzji wygląda obiecująco a  jak sobie dzisiaj od rana oglądam co on wyczynia z klawiszami to już żałuję że żadnego dłuższego utworu z tej płyty nie mogę znaleźć.....

 

 

Było o dojrzewaniu do Yes no to może teraz coś o Genesis.....

Co filmik to odkrycie.....mógłbym tak bez końca......  😉

 

 

 Znalazłem wreszcie coś więcej z tej płyty:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Maju

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

W dniu 18.08.2021 o 15:09, soundchaser napisał:


Najlepszy - Relayer.

Tales a konkretnie TRSoG i Ritual

Edytowane przez artw

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

7 minut temu, artw napisał:

Tales a konkretnie TRSoG i Ritual

Tales to również wybitny album. 4 suity i każda jest inna.
Malkontent powiedziałby, że druga trochę odstaje i miałby rację.
Dla mnie The Ancient jest takim rodzynkiem. Najbardziej eksperymentalne nagranie Yes. A końcówka z gitarą akustyczną i wokalem Andersona to prawdziwy majstersztyk. Przepiękne.
 

 

13 godzin temu, Maju napisał:

A wyłowiłeś już płytę ONE lidera Barock Projekt (Luca Zabbini)

Nie,  ale to zdolny muzyk, więc pewnie też nagrał coś ciekawego.

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Tales to również wybitny album.

Pierwsza płyta Yes jaką w młodości usłyszałem, od niej zacząłem przygodę z Yes.
Może dziwnie, ale później trafiły mi się dwie pierwsze i nie miałem dysonansu poznawczego ;))

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

9 godzin temu, xniwax napisał:

Pierwsza płyta Yes......

......jaką (w całości, kumpel kupił mi w początku lat 80-tych winyla) w tamtych latach poznałem to dopiero Drama......jedyny plus tego że późno zacząłem zabawę z rockiem progresywnym to to że dość często wracam do tej płyty. A potem płyta 90125 trochę wypaczyła mi oczekiwania co do nich.....    :)))
Nie wiem czemu, ale wtedy takie zespoły jak Yes (nie ukrywam że trochę przez wokal), Genesis a nawet Marillion mnie nie potrafiły porwać, co innego Kansas.....ci od razu mnie podbili, od nich się wszystko zaczęło.

Czas wreszcie sprawdzić czy po latach strawię którąś z tych płyt które polecacie.....pierwsze utwory (Relayer), pierwsze wrażenia i wnioski.....do tej muzyki wtedy jeszcze na pewno nie dorosłem....teraz oswojony już z podobnymi progresywnymi klimatami mam jeszcze dylemat, nie jestem na 100% pewny może nie czy, ale jak często będę powracać do tych nagrań. 

Nie będzie chyba aż tak źle.....dotarłem do znanych mi jeszcze z młodości dźwięków ("niebiańskie Soon")..... 
   😉

10 godzin temu, soundchaser napisał:

to zdolny muzyk, więc pewnie też nagrał coś ciekawego

Potwierdzam, już w tym co zacytowałem słychać że może to być interesująca płyta.

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

Godzinę temu, Maju napisał:

Drama

Godzinę temu, Maju napisał:

Czas wreszcie sprawdzić czy po latach strawię którąś z tych płyt które polecacie.....pierwsze utwory (Relayer), pierwsze wrażenia i wnioski.....do tej muzyki wtedy jeszcze na pewno nie dorosłem

Jak ja Ci zazdroszczę. Chciałbym móc od nowa poznawać te stare płyty, nie znając ich do tej pory.
Uwierz mi, że nie ma lepszej muzyki niż ta z lat 70-tych (czy z przełomu lat 60/70-tych). I już nie chodzi tylko o rock progresywny, tylko o całą muzykę. Wtedy był jej prawdziwy rozkwit...wszystkie niemal gatunki.
Jeśli zaczynałeś od płyty Drama, a później poznałeś "Cyferki", to miałeś bardzo mylące pojęcie o prawdziwym obliczu zespołu Yes. 
Ostatnią jeszcze progresywną płytą była Going for the One. Tormato to już zwrot w kierunku uproszczonego grania w odpowiedzi na upadający rock progresywny i pojawiające się nowe trendy. Drama natomiast (chociaż oczywiście może się też podobać), to dla mnie najsłabsza płyta z tego okresu.
Cyferkami już całkowicie wkroczyli w nową modę i panujący mainstream. Ale to dobra płyta i ja ją lubię...tylko to już jest inny Yes. Zresztą to samo stało się z Genesis (Abacab, Genesis '83, Invisible Tocuch). Tej drugiej grupie chyba najlepiej udało się dopasować do zmian, bo tak naprawdę zdobyli wtedy jeszcze większą popularność niż w latach 70-tych. Żadnej innej grupie z klasycznego progresywnego rocka to się nie udało...może z wyjątkiem King Crimson, ale to jeszcze inna bajka.

Reasumując - życzę Ci, abyś odnalazł piękno w tej nieodkrytej przez siebie muzyce z lat 70-tych, chociaż sądząc z tego co piszesz możesz mieć zupełnie inne preferencje, przyzwyczajenia i wykształcony gust muzyczny. Dlatego może być Ci ciężko się przestawić.

 

3 godziny temu, soundchaser napisał:

Uwierz mi, że nie ma lepszej muzyki niż ta z lat 70-tych (czy z przełomu lat 60/70-tych). I już nie chodzi tylko o rock progresywny, tylko o całą muzykę. Wtedy był jej prawdziwy rozkwit...wszystkie niemal gatunki.

Poznałeś coś nowego - NKR - w ostatnim czasie?

1 minutę temu, soundchaser napisał:

A jaśniej? Co to jest NKR?

A, myślałem, że wiesz. Nieznany Kanon Rocka. Island - Pictures, Tonton Macoute, i tym podobne.

Tak to się nazywa? A ten skrót to gdzieś się przyjął? 

Chodzi Ci o zapomniane, niszowe płyty, które są prawdziwymi perełkami?
Cały czas takie odkrywam.
Te które wymieniłeś oczywiście znam.

To często zespoły, które nagrały jedną, ale świetną płytę.

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Tak to się nazywa?

Teraz to mnie zaskoczyłeś.

Dziwna nazwa, no bo jak coś nieznanego może być kanonem?

Niemniej mi się podoba, a skrót się przyjął przede wszystkim w internecie, i chyba też w radiu - nie pamiętam dokładnie, ale chyba używał go Tomasz Beksiński, ale pewności nie mam, bo za młody jestem 😉

8 minut temu, soundchaser napisał:

Cały czas takie odkrywam.

Ja już dawno nic nie poznałem. Chyba mi przeszło szukanie 😁

19 minut temu, Adi777 napisał:

chyba używał go Tomasz Beksiński

Masz rację...teraz mi się przypomniało, że była chyba taka audycja Beksińskiego.
Ale coś takiego jak nieznany kanon rocka nie istnieje.
A ten skrót jest tym bardziej enigmatyczny.

W dniu 21.08.2021 o 21:56, soundchaser napisał:
W dniu 21.08.2021 o 21:43, artw napisał:

 

Tales to również wybitny album.

taki trochę dziwy , niby słabo nagrany , ale każda próba remasteru obdziera go z całego czaru.

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

19 godzin temu, soundchaser napisał:

Reasumując - życzę Ci, abyś odnalazł piękno w tej nieodkrytej przez siebie muzyce z lat 70-tych, chociaż sądząc z tego co piszesz możesz mieć zupełnie inne preferencje, przyzwyczajenia i wykształcony gust muzyczny. Dlatego może być Ci ciężko się przestawić.

Trafiłeś w sedno.....z następną płytą Yes (z odkrywaniem Close to the Edge)  już tak dobrze nie było i chyba wiem dlaczego mam ten problem.....właśnie przez to mocno wpojone jeszcze w młodości przyzwyczajenie że tak jak nie przeraża mnie nawet (chwilowy) ekstremalny chaos w muzyce tak nie pociąga mnie taki zespół który nie umieszcza na płycie choćby jednego utworu (dla mnie perełki), pięknej dla mnie melodii  typu Soon......jak nie ma przeplatania (nie tyle chwytliwych melodii) ale pięknej (dla mnie), dla mojego ucha muzyki z muzycznymi eksperymentami (patrz wspomniany KC i Starless) to ciężko mi się tego słucha, a nawet nudzi mnie to......choćby to było na te czasy odkrywcze, nowatorskie, to nie dla mnie bo nie mam na czym swojego ucha zaczepić.....   :))

19 godzin temu, soundchaser napisał:

Jeśli zaczynałeś od płyty Drama, a później poznałeś "Cyferki", to miałeś bardzo mylące pojęcie o prawdziwym obliczu zespołu Yes. 

To nie tak, wiedziałem mniej więcej co grali.....już wcześniej dochodziło do mnie to i owo.....przez to że miałem (w tamtych czasach) te płyty Yes próbowałem się na nowo przełamać, próbowałem znaleźć to co lubię w ich muzyce, w ich wcześniejszej twórczości.....do dzisiaj za bardzo mi się to nie udaje.


 

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

2 godziny temu, Maju napisał:

z następną płytą Yes (z odkrywaniem Close to the Edge)  już tak dobrze

Ta płyta ma bliźniaczą strukturę jak Relayer - długa suita + dwa krótsze utwory.
Odpowiednikiem spokojnego To Be Over jest tu And You and I. Przy czym Close to the Edge nie ma tak pokręconej, kakofonicznej czasem linii melodycznej jak Relayer. Niektórzy nawet słyszą tu elementy jazz-rocka.
No i jeszcze jedna ważna różnica, która niewątpliwie miała wpływ na całokształt brzmienia - Wakemana na klawiszach zastąpił Patrick Moraz, grający bardziej jazzowo.

12 godzin temu, Maju napisał:

Trafiłeś w sedno.....z następną płytą Yes (z odkrywaniem Close to the Edge)  już tak dobrze nie było

słuchaj And You ... w oderwaniu od reszty płyty , to jeden z najpiękniejszych kawałków YES ever

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

W dniu 22.08.2021 o 16:52, soundchaser napisał:

nieznany kanon rocka 

W dniu 22.08.2021 o 16:52, soundchaser napisał:

była chyba taka audycja Beksińskiego.

Tka ciekawostka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

9 minut temu, xniwax napisał:

Tka ciekawostka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak, ładnie tu kolega Włodek wszystko wyjaśnił 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A ja słucham sobie solowych płyt Jamesa LaBrie (wokalisty Dream Theater), których wcześniej nie znałem.
Solidny rock, bez wodotrysków i patosu. Taka lżejsza i bardziej "piosenkowa" odmiana macierzystego zespołu. James śpiewa łagodniej, omijając wysokie rejestry, tak charakterystyczne i wkurzające niektórych w DT. 😉

Lubię Mullmuzllera

:))))

 

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Z rzeczy odkurzonych.
Mam wrażenie, że to zespół u nas mało doceniany.

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

11 godzin temu, artw napisał:
W dniu 23.08.2021 o 07:27, Maju napisał:

Trafiłeś w sedno.....z następną płytą Yes (z odkrywaniem Close to the Edge)  już tak dobrze nie było

słuchaj And You ... w oderwaniu od reszty płyty , to jeden z najpiękniejszych kawałków YES ever

No właśnie.....tak słucham tego utworu i znowu mam to samo wrażenie, jakbym znał ten utwór. 

Możliwości są dwie:
1. Mam tak gdy coś trafia w mój gust.....bywa z taką muzyką której raczej nigdy nie słyszałem
2. Mogłem mieć ten utwór (raczej niezbyt długo) nagrany w latach gdy polowało się na ulubioną muzykę w audycjach radiowych, u mnie to był początek lat 80 a nawet końcówka 70 lat.

Nie jest tak żebym w ogóle wtedy Yes odrzucił.....zdarzało mi się nagrywać ich utwory, nie zawsze mnie ta muzyka przekonywała.....najtrudniej było zmusić się do słuchania płyt w całości, to mi do teraz (w sporo mniejszej skali) pozostało.  😉

"Głupi nie szuka prawdy ani sprawiedliwości - szuka tylko satysfakcji.....Prawda nie sprawia tyle dobrego, ile złego sprawiają jej pozory....Nic tak nie odciąga ludzi od prawdy, jak bezmyślne naśladowanie tego, co robią wszyscy....Kto nie wykrzyczy prawdy wtedy, gdy ją zna, staje się sojusznikiem kłamców i fałszerzy....Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę."

11 godzin temu, xniwax napisał:

Z rzeczy odkurzonych.
Mam wrażenie, że to zespół u nas mało doceniany.

Nie każdy zespół zasługuje na docenienie 😉 Średnie stany średnie.

8 godzin temu, Adi777 napisał:

Nie każdy zespół zasługuje na docenienie 😉 Średnie stany średnie.

Pierwsze płyty są i zasługują na uwagę.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.