Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, soundchaser napisał:

i jeśli ktoś o tym pisze, to ma na myśli

To niech lepiej wyraża myśli i przekuwa je na klawiaturę, bo z faktycznym nowatorstwem nie ma to tak naprawdę zbyt wiele wspólnego 😉

6 minut temu, soundchaser napisał:

Znajdź mi współczesnego wykonawcę, który jest całkiem nowatorski.
Czytaj skróty myślowe. 😉

Coś może się znajdzie, chociaż ?

 





Ja napisałem to:
Jak się pisze o nowatorstwie, to sorry, ale wypadałoby to jakoś uzasadnić. 
Można sobie luźno napisać, że płyta X mi się podoba, i to jest subiektywne odczucie, ale takie coś jak nowatorstwo już powinno być poparte obiektywnymi komentarzami.
Ty:
A tym mnie totalnie rozbawiłeś 
Możesz to rozwinąć?
Nie masz żadnego szacunku dla autora, bo? Zastanawiam się, o co Ci tutaj chodzi, bo Pablo nawet nie skrytykował Wilsona w tym zdaniu.


Ad.1
Nowatorski
"znaczenia:
przymiotnik jakościowy
(1.1) wprowadzający coś nowego w jakiejś dziedzinie"
Płyty, które wymieniłem czyli Incident i Deadwing są nowatorskie w stosunku do SKY. Kapiszi? Pewnie to nie najlepszy przymiotnik, którego użyłem ale o to mi chodziło. Powinienem napisać, że zmienili nurt ale wyszło pisanie na kolanie.

Ad.2.
Gitara Davida Gilmoura to jak jego DNA i ktoś kto jest osłuchany bez problemu rozpozna to brzmienie i styl grania. Wilson na płycie SKY nawet się do tego nie zbliżył - zatem użycie tego porównania jest wielce nieprofesjonalne a dla mnie wręcz niedopuszczalne... I w ogóle z doopy wzięte.

Chryste Panie, POD JAKIM WZGLĘDEM SĄ NOWATORSKIE??? CZYM SIĘ OBJAWIA TO NOWATORSTWO? NOWATORSTWEM? 🤦‍♂️

Tak to może każdy napisać o dosłownie każdej płycie. Pijany byłeś wczoraj, czy co???

Co takiego nowatorskiego wprowadzili na tych dwóch płytach do muzyki rockowej, że uważasz je za nowatorskie?

To są proste pytania, na które normalny człowiek oczekuje odpowiedzi. Samo napisanie, że są nowatorskie, to wiesz, gdzie można sobie wsadzić 😄

Edytowane przez Adi777

Jestem ciekawy, co miałby do powiedzenia @mahavishnuu na temat nowatorstwa tych dwóch płyt Porcupine Tree, czyli "Deadwing" (2005) i "The Incident" (2009).

@soundchaser Jak tam dalsza część Twojej listy? Tworzy się? 😁

Chryste Panie, POD JAKIM WZGLĘDEM SĄ NOWATORSKIE??? CZYM SIĘ OBJAWIA TO NOWATORSTWO? NOWATORSTWEM? 
Tak to może każdy napisać o dosłownie każdej płycie. Pijany byłeś wczoraj, czy co???
Co takiego nowatorskiego wprowadzili na tych dwóch płytach do muzyki rockowej, że uważasz je za nowatorskie?
To są proste pytania, na które normalny człowiek oczekuje odpowiedzi. Samo napisanie, że są nowatorskie, to wiesz, gdzie można sobie wsadzić 
Sorry ale chyba sobie jaja robisz... Raczej nie przeczytałeś dokładnie ostatniego mojego zdania więc napiszę dużymi literami:
UŻYCIE SŁOWA NOWATORSKIE BYŁO ZŁYM DOBOREM PRZYMIATNIKA.
W jaki sposób zmienili nurt?
Posłuchałeś czy przeczytałeś tylko reckę?
Posłuchaj, napisz coś od siebie... Ale naprawdę od siebie - chętnie poczytam.
56 minut temu, Adi777 napisał:

Jestem ciekawy, co miałby do powiedzenia @mahavishnuu na temat nowatorstwa tych dwóch płyt Porcupine Tree, czyli "Deadwing" (2005) i "The Incident" (2009).

@soundchaser Jak tam dalsza część Twojej listy? Tworzy się? 😁

 Deadwing i incident nie mialy za grosz nowatorstwa.

Taka natomiast byka the Sky bo pokazała że prog rocka można grać inaczej. Byl to mariaż starego z nowym ( oczywiście wtedy w połowie lat 90).

Ta płyta to miks starych dobrych receptur progresywnych skapanych w sosie  bardzo odwaznej i nowoczesnej elektroniki.( jak na tamte czasy )

Ta płyta To byl wielki kop w ryj.

Edytowane przez aryman
32 minuty temu, piorasz napisał:

Posłuchałeś czy przeczytałeś tylko reckę?

Ale chwila, przecież napisałem, że słuchałem tylko Sky, Signify, bodajże In Absentia, i jakiejś płyty solowej Wilsona.

Ja się zapytałem Ciebie, w jaki sposób te płyty zmieniły nurt. Ty słuchałeś, i tak twierdzisz.

O co kaman? Kto powinien mi odpowiedzieć na to pytanie, jak nie Ty? Jesteś zdziwiony moim pytaniem?

Edytowane przez Adi777
Ale chwila, przecież napisałem, że słuchałem Sky, Signify, bodajże In Absentia, i jakiejś płyty solowej Wilsona.
 
No właśnie... A ja ci zaproponowałem też Deadwing i Incident. SKY przeoczyłem, że słuchałeś. Ale nie bez powodu podałem te trzy albumy, gdyż te dwa pierwsze wymienione różnią się i to znacznie od Sky.
Skoro Ci tak bardzo zależy to przesłucham ponownie dziś oba nowsze albumy i napiszę to czego się domagasz.
Jeśli jednak jesteś nastawiony na krytykę czy też atakowanie mojej osoby to napisz otwarcie - nie będę sobie zadawał trudu.

A to co dzieje się w warstwie gitarowej na tej płycie zasługuje na osobną analizę. Przedewszystkim wilson objawił się jako gitarzysta obdarzony własnym brzmieniem , własnym soundem.  Zresztą zrobił już to wcześniej na płycie up The downstairs. 

To jest fundamentalna kwestia dla instrumentalisty - mieć swoją własną sygnatura brzmieniowa. Nie wy***rdalac z predkoscia skrzydelek kolibra ( choć to nie zaszkodzi). Ale mieć swoje brzmienie i swój styl. Nieliczni tylko tak mają. Wilson Ponad wszelką wątpliwość do nich należy.  Brzmi charakterystycznie nie tylko na elektryku ale i na akustyku !

Na Sky wycina gitarowe, odjechane , narkotyczne gitarowe pasaże. Nie trzeba brać prochów żeby odlecieć. Naprawdę.  Z jednej strony jego sola są melodyjne, przeciągniete, z drugiej brudne, szorstkie, asymetryczne, w kontrapunkcie. Miód na uszy i prawdziwy odlot.

Tylko że ta i każda inna twórczość musi paść na podatny grunt. Mój szwagier, który słucha na codzień roxete , raczej nie będzie,, wywijasami" Wilsona zainteresowany🤣🤣🤣



Pijany byłeś wczoraj, czy co???



Może jednak Ty.
A to co dzieje się w warstwie gitarowej na tej płycie zasługuje na osobną analizę. Przedewszystkim wilson objawił się jako gitarzysta obdarzony własnym brzmieniem , własnym soundem.  Zresztą zrobił już to wcześniej na płycie up The downstairs. 
To jest fundamentalna kwestia dla instrumentalisty - mieć swoją własną sygnatura brzmieniowa. Nie wy***rdalac z predkoscia skrzydelek kolibra ( choć to nie zaszkodzi). Ale mieć swoje brzmienie i swój styl. Nieliczni tylko tak mają. Wilson Ponad wszelką wątpliwość do nich należy.  Brzmi charakterystycznie nie tylko na elektryku ale i na akustyku !
Na Sky wycina gitarowe, odjechane , narkotyczne gitarowe pasaże. Nie trzeba brać prochów żeby odlecieć. Naprawdę.  Z jednej strony jego sola są melodyjne, przeciągniete, z drugiej brudne, szorstkie, asymetryczne, w kontrapunkcie. Miód na uszy i prawdziwy odlot.
Tylko że ta i każda inna twórczość musi paść na podatny grunt. Mój szwagier, który słucha na codzień roxete , raczej nie będzie,, wywijasami" Wilsona zainteresowany
Fajnie, że o tym napisałeś, gdyż myślę dokładnie tak samo. Dlatego tak bardzo mnie wkurzyło porównanie z recki Pablo do Gilmoura.





 Deadwing i incident nie mialy za grosz nowatorstwa.



Masz rację. Jeszcze raz biję się w pierś bo źle dobrałem słowo. Te dwie wyminone płyty to absolutnie inna inność i ja je cenię właśnie za tą inność w stosunku do pierwszych płyt. Jak wiadomo zmienił się skład. Zmieniło się zatem brzmienie na bardziej metalowe i mniej "grzeczne" choć nie zabrakło też spokojniejszych momentów. Dla mnie fajna odskocznia od melancholijnych, mrocznych klimatów.

Posiadam wszystkie albumy Porcupine Tree na płytach CD. Moje ulubione płyty tego zespołu to, podaję trzy tytuły:

image.png.b89c861292caf9cc6800aefd23c566c2.pngimage.png.b9522fb1982ea11725af6bb8bed41e4f.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dla mnie wszystkie płyty; single , minialbumy do lighbulb sun włącznie są wybitne ( oprócz pierwszej ).

Inabsentia to zmiana kierunku, płyta bardzo ciekawa ale jak dla mnie już nie tak jak poprzednie.  Następne to Po prostu bardzo dobre rockowe albumy.

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Zbyt manieryczni i powtarzalni. Jest mnóstwo wartościowszych i grających ambitniej, w muzyce których bardziej dostrzega się nową myśl niż inspirację.
Ale oczywiście co kto lubi. Znam wszystkie płyty Soen, ale odbywa to się tak, że słucham przeważnie po raz pierwszy i ostatni.

Natomiast taki Opeth to kapela, do której często wracam. Nawet wczesne płyty death-metalowe z growlingiem (jedyny wokalista tak śpiewający, którego toleruję) są na wysokim poziomie muzycznym. Jednak częściej wracam do tych po zmianie stylu.
Do tej na przykład:

 

No widzisz A ja z kolei uważam soen za prawdziwe objawienie ostatnich lat, na trochę jalowej scenie progresywny.

Jak kolwiek to trywialnie zabrzmi w muzyce najbardziej interesuje mnie dobra, ciekawa  melodia. I soen tych linii zgrabnie brzmiacych melodii ma dziesiątki.  Świetne wokalne, rewelacyjne gitary. Wszystko ,, w punkt". Mam wszystkie płyty, byłem na koncercie. Jestem fanem😀

Bardzo świeże, pełne powietrza granie.  A nawiązania do opeth też są i to nie tylko za sprawą byłego perkusisty opeth.

Oczywiście można marudzić że na pierwszych płytach za bardzo poszli w kierunku toola. mimo wszystko ja ich kupuje w calosci😀  

 

51 minut temu, piorasz napisał:

Jeśli jednak jesteś nastawiony na krytykę czy też atakowanie mojej osoby

Atakowanie Ciebie? Nie, skądże, tylko chciałbym uzasadnienia Twoich wpisów, argumentacji. Od innych też bym tego wymagał, nie tylko od Ciebie. Ale spoko, piszesz, że źle dobrałeś słowa, więc luz. 

Aha, tak na marginesie. Polecam wszystkim więcej luzu i dystansu - do wszystkiego - w dyskusjach, nie tylko muzycznych, i mniej nadwrażliwości, która często te ciekawe dyskusje zabija.

Edytowane przez Adi777



Ale spoko, piszesz, że źle dobrałeś słowa, więc luz. 



Starałem się od samego początku to sprostować. Nie miałem pojęcia, że trzeba Tobie tłumaczyć jak dziecku. Next time wezmę sobie poprawkę na Ciebie i tylko dla ciebie napiszę jasno i czytelnie
16 godzin temu, Adi777 napisał:

Post-punk zabarwiony jazzem oraz muzyką klezmerską.

To chyba lepiej zapodać coś z przepastnej dyskografii Zorna.


Natomiast męczy mnie np. małpowanie z uporem maniaka przez niektóre nowe muzyczne projekty połamanych rytmów rodem z KC i FZ rozumiem można, może się podobać, inspirować, ale w większości przypadków jest to przerost formy nad treścią.
 

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

41 minut temu, piorasz napisał:

Starałem się od samego początku to sprostować.

Hehe, no nie. Nie od samego początku, ale mniejsza o to. Na przyszłość lepiej dobieraj słowa, i pomyśl zanim napiszesz. Wybaczę Ci, ten ostatni raz. Poznaj moją łaskę.

38 minut temu, xniwax napisał:

Natomiast męczy mnie np. małpowanie z uporem maniaka przez niektóre nowe muzyczne projekty połamanych rytmów rodem z KC i FZ rozumiem można, może się podobać, inspirować, ale w większości przypadków jest to przerost formy nad treścią.
 

Połamanych? Ja tam wolę sto razy bardziej posłuchać czegoś w tym stylu czyli BCNR, Squid, czy Black Midi, niż jakiegoś zapomnianego przez świat NKRa lub smętnego, nadętego neo-pieroga, oraz mesjasza współczesnego rocka "progresywnego".

Edytowane przez Adi777
1 godzinę temu, aryman napisał:

Tylko że ta i każda inna twórczość musi paść na podatny grunt. Mój szwagier, który słucha na codzień roxete , raczej nie będzie,, wywijasami" Wilsona zainteresowany

Tak samo jak ktoś na co dzień słucha free-jazzowych odlotów. Wtedy popisy Wilsona na Sky... wydają mu się delikatnie to ujmując "smęceniem". 😉

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Tak samo jak ktoś na co dzień słucha free-jazzowych odlotów. Wtedy popisy Wilsona na Sky... wydają mu się delikatnie to ujmując "smęceniem". 😉

Nie, słuchając rocka nie myślę o jazzie. No i rzecz chyba ważniejsza, ja sporo rocka przecież słucham bracie.

Za współczesnych - znacie FINNEGANS WAKE?

Kto szuka czegoś nowego, "nowatorskiego" we współczesnym ProgRoku - warto.

Napisałem  "współczesnym" lub tzw. "neo" - bo nie można porównywać współczesnych nagrań tego gatunku z KLASYKAMI przełomu 60/70. i lat 70.

 Tamten etap zamknął "The Wall" w grudniu 1979. Amen!

 

Z niezrozumienia tego faktu wynikają niepotrzebne, jałowe dyskusje, nawet kłótnie. 

Jeżeli jest coś nowatorskiego we współczesnych nagraniach, to może dotyczyć wyłącznie porównań w obrębie wcześniejszych "własnych" nagrań neo czy innych zespołów w czasach neo.

Tak jeszcze na marginesie. Zamykanie się w określonych latach jest po prostu głupie.

Gdybym tak robił, to nie poznałbym post-punka, a wierzcie, że warto.

43 minuty temu, piorasz napisał:

Starałem się od samego początku to sprostować. Nie miałem pojęcia, że trzeba Tobie tłumaczyć jak dziecku. Next time wezmę sobie poprawkę na Ciebie i tylko dla ciebie napiszę jasno i czytelnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ponieważ we współczesnej muzyce nie już nowatorstwa zgodnego z definicją tego słowa, więc przyjmijmy że nowatorstwem jest jakaś wyraźnie wyróżniająca się wartość dodana nadająca tej muzyce pewną oryginalność.
Inaczej wszystko możemy uznać jako wtórne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przecież neo-pierogi były podobno kontynuacją klasycznego proga, więc jak nie porównywać?

A prawda jest taka, ale już to pisałem, że post-punk przejął tę pałeczkę.

Tak w ogóle, to jestem ciekawy, co takiego nadzwyczajnego było w muzyce rockowej w latach 50? 

Końcówka 60 i 70, wiadomo, ale 50?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.