Warszawski Klub Audiofila i Melomana

[twonk]

>ziko369

Nie było drugiego plikograja poza Jarkowym, więc żadnych bezpośrednich porównań nie było.

[kawosz]

Jar postaram się odpowiedzieć . Fakt bezpośredniego porównania w konkretnym torze nie było ale jednak mogę pokusić się o pewne porównanie ponieważ z tym plikograjem był u mnie w domu Bubusia . Dużo u mnie nie pograł tym niemniej pewne szczególne cechy różniące były widoczne jak na dłoni . Urządzenie Jarka w porównaniu z N-30 gra głębszym bardziej szczegółowym basem , buduje lepszą scenę . Góra jest szczegółowa jasna ale nie krzykliwa . W moim odczuciu w porównaniu do N-30 gra bardzo analogowo .

N-30 to urządzenie które kupiłem ponad rok temu jako pierwszy klocek na start po 20 latach nie interesowania się audio . Jako budżetowy grajek na start może być . To innej klasy urządzenia . Z tego też powodu nie było by sensu go zabierać na jakiekolwiek odsłuchy . W związku z moją pasją do ,,śpulaków,, plikograj to urządzenie które może mi się przydać jako źródło do nagrywania ,,śpulek ,, . Dlatego od razu zwróciłem na nie uwagę .

Edytowane 6 Marca 2016 przez kawosz

[Gość]

Jar postaram się odpowiedzieć . Fakt bezpośredniego porównania w konkretnym torze nie było ale jednak mogę pokusić się o pewne porównanie ponieważ z tym plikograjem był u mnie w domu Bubusia . Dużo u mnie nie pograł tym niemniej pewne szczególne cechy różniące były widoczne jak na dłoni . Urządzenie Jarka w porównaniu z N-30 gra głębszym bardziej szczegółowym basem , buduje lepszą scenę . Góra jest szczegółowa jasna ale nie krzykliwa . W moim odczuciu w porównaniu do N-30 gra bardzo analogowo .

N-30 to urządzenie które kupiłem ponad rok temu jako pierwszy klocek na start po 20 latach nie interesowania się audio . Jako budżetowy grajek na start może być . To innej klasy urządzenia . Z tego też powodu nie było by sensu go zabierać na jakiekolwiek odsłuchy . W związku z moją pasją do ,,śpulaków,, plikograj to urządzenie które może mi się przydać jako źródło do nagrywania ,,śpulek ,, . Dlatego od razu zwróciłem na nie uwagę .

 

Dziękuję...

Pozdrawiam :-)

[Elmero]

Panowie szybkie pytanie, wykonawca tego utworu WOW to kto to jest bo zapomniałem. Jakiś tytuł płyty poproszę ;) i tak btw dzięki za spotkanie, na którym miło spędziłem czas, a przy okazji przetestowałem swój IC.

[bubusia]

Jon Balke plyta Batagrafa statement(1szy kawalek)

 

https://www.google.p...pWIqbSrWqssOEM:

 

 

Batagraf (established 2005 in Oslo, Norway) is a Norwegian jazz orchestra, created and led by Jon Balke.^[1] In 2009 they attended the Nattjazz in Bergen with the entertainers Are Kalvø and Espen Beranek Holm, two of Norway's most popular radio personalities, for the show «Pratagtaph» gaining brilliant reviews

Edytowane 8 Marca 2016 przez bubusia

[Elmero]

OOOO Dzięki wielkie ;)

[kivlov]

NIe jestem trochę w temacie, ale coś się stały z SA? Jakiś czas temu do mnie dzwonił i mówił, ze się źle czuje......

[twonk]

>kivlov

Niestety, nie żyje. Wczoraj był pogrzeb. :(

[kivlov]

:((((((((

 

Chciał mi sprzedać swój sprzęt dokładnie chciałem GMki i kolumny ale widzę, nie zdążyłem :(

Niech Bóg ma Go w swojej opiece...

[Cytrus]

Jon Balke (...)

 

A ja polecam tę płytę, jakby co ;)

 

:

Edytowane 8 Marca 2016 przez Cytrus

[bubusia]

Panowie, co sie dzieje, gdzie jestescie, czy dzisiaj klub dziala?

 

Co do plytki powyzej, posluchalem, zbyt stricte hinduska(jesli sie nie myle) jak dla mnie, ale kto co lubi

[umka]

Panowie, co sie dzieje, gdzie jestescie, czy dzisiaj klub dziala?

 

Co do plytki powyzej, posluchalem, zbyt stricte hinduska(jesli sie nie myle) jak dla mnie, ale kto co lubi

 

Dlaczego ma nie być otwarty. jeśli święta dopiero za tydzień.

A cisza wynikła z prozaicznego powodu, gdyż relacja z zabawy kabelkami i stopkami antywibracyjnymi może ściągnąć tutaj kilka złych dusz, a tego nie chcemy. ;-) Takiego podejścia nie zmienia nawet fakt, że obie występujące sieciówki pochodziły od bardzo znanych japońskich brandów i są nowościami na rynku, z czego jedna jest jeszcze pewnego rodzaju prototypem i Polska jest pierwszym landem, który odwiedziła. ;-)

[twonk]

Otóż to. Testując sieciówki i podstawki zeszliśmy do podziemia. ;-)

Ja dzisiaj będę.

[umka]

Brać?

[twonk]

Oczywiście! :)

[bubusia]

Brać?

 

no ladna rzecz

[umka]

No i jak to w KAiM-e, jedni słyszeli witalną muzykę, inni dźwięki i weź tu wydaj w miarę sensowną spójną opinię całego klubu. ;-)

[notoryczny]

Jak to dobrze, że słyszeli inaczej,co by to było gdyby każdy usłyszał tak samo ;)

[bubusia]

Mnie Einstein podobal sie bardzo, w mojej estetyce, barwa, nasycenie, wybrzmienia, gral troche do przodu, ale za to bardzo przyjemnie.

Troche drogi, ale jak ktos ma fundusze, to warto rozwazyc, jeden z lepszych dzwiekow w klubie, oczywiscie moim zdaniem.

Edytowane 19 Marca 2016 przez bubusia

[umka]

Jak to dobrze, że słyszeli inaczej,co by to było gdyby każdy usłyszał tak samo ;)

 

Najdziwniejsze jest to, że dotychczasowe frakcje dźwiękowe całkowicie się pomieszały. ;-)

[twonk]

Dawnośmy się tak nie kłócili o dźwięk jakiegoś urządzenia. ;-) Wzmacniacz niewątpliwie wzbudza emocje. Np. wokale pięknie się materializowały przed słuchaczem, ale już gitary brzmiały nieco płasko itd. Talerze i dzwonki świetne, ale kobiecy wokal potrafił zaświdrować w uszach (bardziej niż zwykle). Z jednej strony znakomite wysycenie dźwięku, a z drugiej - bałagan na scenie - brak wyraźnie zaznaczonych źródeł. Generalnie wzmacniacz jakby trochę narzucał każdej płycie swój własny charakter. Jedni twierdzili, że daje więcej informacji, drudzy - że to po prostu lekkie wykonturowanie charakterystyki. Chyba trzeba by mu poświęcić więcej czasu, bo potencjał niewątpliwie jest. ;-) Bardzo jestem ciekaw jak zagra u Jacka na papierowych membranach.

Edytowane 19 Marca 2016 przez twonk

[jar1]

Najdziwniejsze jest to, że dotychczasowe frakcje dźwiękowe całkowicie się pomieszały. ;-)

Bo są dwa światy. Mój i Wasz. :)

Każdy tak ma ;)

[twonk]

Ale tym razem Twój pokrywał się np. z Hornetowym - i to jest ewenement. ;-)

[bubusia]

Ten einstein to wg mnie swietny wzmak, jakby mu troche dodac precyzji, uporzadkowac scene i przesunac ja troche do tylu, to bylby prawie idealny, z drugiej strony, jakby dodac ugodzie tego wysycenia to tez bylaby prawie idealna:)

 

No i jest ladny, chyba:)

 

Darek(squad), ten wzmak dla ciebie stworzony:)

Edytowane 19 Marca 2016 przez bubusia

[squad05]

...

Darek(squad), ten wzmak dla ciebie stworzony:)

 

Jacku, czytam z ciekawością Wasze relacje.

[Marek.S]

Jaki to model, LiTD?

[jar1]

Ale tym razem Twój pokrywał się np. z Hornetowym - i to jest ewenement. ;-)

Jakbym miał na piwo, to bym mu chyba postawił tym razem :)

 

Wzmacniacz z wygladu mi się podobał, lepiej wyglądał w realu niz na zdjęciach.

Dla mnie ma typowo charakterystyczne lampowe brzmienie.

Prezentuje dźwięk "duży i do przodu" i to jego chyba niezaprzeczalna cecha. Słyszalna na każdym rodzaju odsłuchowanych kawałaków. Tym samym słuchacz czuje się być bardzo blisko poszczególnych dźwięków.

W przypadku np. ACDC wyszło to nieci karykaturalnie, gdy słuchając stopki perkusji czułem się jakbym głowę miał zataz przy bębnie ;)

Z pewnością dźwięk może się podobać, bo gra inaczej niż transystor ;) A ponieważ ta zmiana na ogół przyjemna dla ucha, może czasami wywoływać nawet "łaał" z zadowolenia.

Dobrze wypadają wokale i dźwięki naturalnych instrumentów, jakkolwiek nie na każdym materiale muzycznycm.

W przypadku wokalisty ACDC trochę go jakby ścisnęło za jaja i lekko zaczął skrzeczeć ;)

Moim zdaniem w zmacniaczowi nieco brakuje masy na niskiej średnicy, całość gra jakby nieco "uśmiechem dyskoteki".

Ptaszek nieco nisko latał ;) Atmosfera kościoła zmniejszona do wymiaru pojedyńczej, niewielkiej nawy.

Scena trochę bez rewelacji.

Za to barwa i nasycenie b. dobre.

 

No i te talerze i przeszkadzajki.... przy samych uszach. Jacek (umka) był zachwycony :)

[umka]

No i te talerze i przeszkadzajki.... przy samych uszach. Jacek (umka) był zachwycony :)

 

Blachy mają brzmieć, a nie umierać natychmiast po oderwaniu się od nich pałki perkusisty. ;-)

[neomammut]

Blachy mają brzmieć, a nie umierać natychmiast po oderwaniu się od nich pałki perkusisty. ;-)

Znaczy się skrzypce muszą skrzypieć :)

[jar1]

Blachy mają brzmieć, a nie umierać natychmiast po oderwaniu się od nich pałki perkusisty. ;-)

Dziwne trochę, że po dniu roboty jeszcze chce ci się słuchać walenia w blachy :)