Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


Rekomendowane odpowiedzi

Mieliśmy okazję posłuchać Audio Research Reference 6. Ładny i duzy. No i znowy te lampy :)

Fajnie zagrało po XLRach z Alefikiem, miie bardziej podobało się z interkonektami na bazie mikrofonowego kordiala niż na Furutechach.

Po RCA jak na GM70 tak i na Ugodzie było nieco za ostro, z jakimś takim ogólnym "niespokojem". Ciekawe czy ten efekt związany jest z jakością obsłużenia sygnału niesymetrycznego przez samo pre czy też jakiś "mezalians" pomiędzy urządzeniami.

Miałem przyjechać i posłuchać ale wczoraj zdechłem zupełnie :(, pewnie przez to przedwiośnie.

Doświadczenia szkoda, ale z drugiej strony bardziej mnie interesują w tej chwili końcówki mocy.

 

Z tym jasnym charakterem może jest podobnie jak w przypadku Accuphase i przedwzmacniacz jest strojony w stronę dedykowanej końcówki mocy?

Twonk jakiego PRE uzywasz docelowo do swoich GMek, ja mam Lamm ll2 co miał Wojtek78.

Kolumny: Monitor Audio PL500II oraz Franco Serblin Accordo Essence ::: Wzmacniacz: VTL MB 185 Series 2 Monoblock ::: PRE: Lamm LL2.1 :: DAC: DIY by Pan Waldemar + Audiobyte Black Dragon ::: IC: Audioquest SKY DBS 72V, Van Den Hul The D-102 III XLR Głośnikowe: Transparent Audio Reference 2x4m, Coaxial: Apogee Wyde Eye + WBT Nextgen 0110Cu::: Zasilające: Shunyata Sidewinder + 4x Wireworld Aurora 7.2, Ekran: Adeo Velvet 135" Projektor:JVC X7900/RS540 4K::: Amplituner:Onkyo TX-RZ50 + NAD M25 + NAD C352 Kolumny Dolby Atmos 7.4.2: Monitor Audio PL500II (front) ,Franco Serblin Accordo Essence (boki) Focal Chorus 806(tył, sufit), Monitor Audio PLC3500II (centralny), 4x SW800V (Subwoofer)

W tej chwili pre Jarka (jar1), które zapewnia mi najlepszą równowagę tonalną i jest najbardziej uniwersalne (wejścia i wyjścia XLR i RCA). Ale w zapasie mam jeszcze lampowe pre Waldka (tylko częściowo wzorowane na Lammie) oraz pasywkę Placette Audio. Z tym lampowym mam podobny problem jak z wczorajszym AR-em - za dużo "lampy w lampie". ;-)

Edytowane przez twonk

Czyli ogólnie te Waldkowe PRE godne polecenia i nie ma sensu na silę szukać czegos innego nowego? Bo Waldek ostatnio mi robił modyfikacje.

Kolumny: Monitor Audio PL500II oraz Franco Serblin Accordo Essence ::: Wzmacniacz: VTL MB 185 Series 2 Monoblock ::: PRE: Lamm LL2.1 :: DAC: DIY by Pan Waldemar + Audiobyte Black Dragon ::: IC: Audioquest SKY DBS 72V, Van Den Hul The D-102 III XLR Głośnikowe: Transparent Audio Reference 2x4m, Coaxial: Apogee Wyde Eye + WBT Nextgen 0110Cu::: Zasilające: Shunyata Sidewinder + 4x Wireworld Aurora 7.2, Ekran: Adeo Velvet 135" Projektor:JVC X7900/RS540 4K::: Amplituner:Onkyo TX-RZ50 + NAD M25 + NAD C352 Kolumny Dolby Atmos 7.4.2: Monitor Audio PL500II (front) ,Franco Serblin Accordo Essence (boki) Focal Chorus 806(tył, sufit), Monitor Audio PLC3500II (centralny), 4x SW800V (Subwoofer)

Na siłę nie, warto jednak wypróbować pre jar1, ale musiałbyś pojawić się w klubie, bardzo dobre nielampowe

pre do lampy:)

 

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

>kivlov

Nie wiem jak grają Twoje GM-ki. Te moje są kilka lat starsze. Trudno cokolwiek doradzić bez słuchania. Jak pamiętam, te Starego były mocno "dosłodzone".

W tym miesiącu jada do P. Waldka :) Może się uda coś jeszcze ulepszyć.

Kolumny: Monitor Audio PL500II oraz Franco Serblin Accordo Essence ::: Wzmacniacz: VTL MB 185 Series 2 Monoblock ::: PRE: Lamm LL2.1 :: DAC: DIY by Pan Waldemar + Audiobyte Black Dragon ::: IC: Audioquest SKY DBS 72V, Van Den Hul The D-102 III XLR Głośnikowe: Transparent Audio Reference 2x4m, Coaxial: Apogee Wyde Eye + WBT Nextgen 0110Cu::: Zasilające: Shunyata Sidewinder + 4x Wireworld Aurora 7.2, Ekran: Adeo Velvet 135" Projektor:JVC X7900/RS540 4K::: Amplituner:Onkyo TX-RZ50 + NAD M25 + NAD C352 Kolumny Dolby Atmos 7.4.2: Monitor Audio PL500II (front) ,Franco Serblin Accordo Essence (boki) Focal Chorus 806(tył, sufit), Monitor Audio PLC3500II (centralny), 4x SW800V (Subwoofer)

Co tam dzisiaj planujemy, panowie?

 

Bo jakby co, to mam 2 kabelki do porownania

 

Przyniose na wszelki wypadek

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Niestety, wbrew śmiechom i chichom co poniektórych, końcówki na moment opuściły moje okowy sadowiąc się na kilka dni u potencjalnego klienta. Ale z pewnością, jak nie te dokładnie, to inne sztuki wrócą na testy. ;-) Tak więc na chwilę obecną bida, jednak z drobnymi szansami wyrwania czegoś z Hi-Fi Clubu.

Wczoraj wieczór melomana. Sprzętu nowego w zasadzie nie było. Bubusia przyniósł tylko do porównania dwie sieciówki: Ziggy Cheetahs oraz Oyaide Tunami z wtykami Furutecha. Podłączaliśmy nimi Alepha i ta druga spisała się lepiej. Resztę wieczoru poświęciliśmy słuchaniu muzyki. A że Jacek przytargał skądś wiaderko płyt XRCD i K2HD, więc było czego słuchać. Spodobały nam się wydania XRCD "Paper Moon" Brubecka i "Misa Criolla" z Carrerasem. Argerich z Perlmanem - muzyka świetna, ale najwyraźniej jakości tego nagrania nawet mastering XRCD nie pomógł. Natomiast "Diabolus in Musica - Accardo interpreta Paganini" - wyrwało nam łeb. Fantastyczna muzyka i fenomenalne nagranie. ;-) Nie znałem tej płyty i bardzo tego żałuję. Aha, najnowszy Soyka z Bubą Badjie Kuyateh'em też całkiem fajny, a przy okazji dobrze nagrany.

post-827-0-27559200-1489824160_thumb.jpg

post-827-0-83275300-1489824160_thumb.jpg

post-827-0-32712700-1489824161_thumb.jpg

post-827-0-75727900-1489824161_thumb.jpg

post-827-0-26359700-1489824162_thumb.jpg

post-827-0-76526600-1489824162_thumb.jpg

post-827-0-27368700-1489824163_thumb.jpg

post-827-0-78229600-1489824163_thumb.jpg

post-827-0-28529300-1489824164_thumb.jpg

post-827-0-77514800-1489824164_thumb.jpg

Wspomnijmy jeszcze, ze Paganini by Accardo podobal sie bardziej na Ugodzie, przestrzen w tyl, lepsza separcja i wyciagniete w gore robiace wrazenie skrzypce, na Alephie wieksza potega, ale skrzypce nie robily juz takiego wrazenia(chociaz byly jakby pelniejsze). Co do kabli, cheetha chyba nie za bardzo pasowala do Alepha(barwa jednak b.ladna). Jakos juz nie mielismy czasu na wyprobowaniej jej z Ugoda, a moglo byc lepiej. Oyaide bardzo rowny, z ladna przestrzenia i barwa. Duzo sluchania, mniej gadania(co nie znaczy, ze malo), no i szal na ww plyte. Wszyscy jej zapragneli.

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

P.S. Pomyliłem się w okładkach. Ta płytka z Paganinim to nie było K2HD tylko "zwykłe" XRCD. Czyli ta, którą pokazał wcześniej Jar1. :)

post-827-0-98625800-1489825828_thumb.jpg

Edytowane przez twonk

Zwykle, a jakos najlepsze. Moze wplyw samej muzyki. Mam to teraz nawet na telefonie:). Niestety nie mam na plycie. Jacek wykazal sie maestria:)

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

na Alephie wieksza potega, ale skrzypce nie robily juz takiego wrazenia(chociaz byly jakby pelniejsze)

Ciekawe, bo ja odebrałem zupełnie odwrotnie. :) Główna zaleta odtworzenia na Ugodzie to właśnie potęga, rozmach, szybkość i spójność w momentach, gdy włączała się cała orkiestra symfoniczna. Owszem, skrzypce na Ugodzie były mocniej uwypuklone, ale mniej było subtelności i tego "coś".

Tak naprawdę od dawna coś mnie ta Ugoda nieco "nie pasuje" i wydaje mi się, ze mogłaby grać lepiej, Wczoraj pogadałem trochę z twonkiem i jest punktt, od którego warto zacząć - pozbyć się zapętlenia masy audio przez podpięcie płytki sterującej wskaźnikami wychyłowymi - czyli ją w ogóle odłączyć.

Trzeba było tak od razu, że będzie wieczór melomana :). Przywiózłbym nówkę sztukę album Depeche Mode, chociaż, Panowie chyba nie przepadacie za taką muzyką :).

Co do Mszy Kreolskiej polecam oryginalne wykonanie pod dyrekcją samego Ramireza i w wykonaniu chóru Basilica del Socorro i męskiego kwartetu folklorystycznego Los Fronterizos. Partie solowe wykonywali poszczególni śpiewacy kwartetu. Ta muzyka robi niesamowite wrażenie. Wersja z Carrerasem to natomiast wygładzona, akademicka... nuda.

Edytowane przez jello

Zgadza się, wykonanie chóru Basilica del Socorro jest wg mnie również najlepsze, a mam bodajże ok. 7 wykonań. Tam czuć energię, pasję, radość, a Carrera jest zachowawczy, bezbarwny i bezpłciowy jakiś. Klasyczny przykład wykonania z emocjami i duszą vs. kunszt i świetna realizacja (tylko co z tego, skoro nawet na złocie nie robi większego wrażenia). Bardzo dobra jest też M. Sosa, tylko to zupełnie inna interpretacja.

 

P.s. O "Spirit" piszemy w wątku o DM, więc nie będę dalej offtopował, bo jeszcze punkty dostanę :). Wpadaj tam.

No właśnie, wersję z Mercedes Sosą oczywiście znamy (znacznie więcej emocji niż z Carrerasem), ale tego oryginalnego wykonania jakoś nie (przynajmniej ja). Trzeba będzie to szybko nadrobić. ;)

Edytowane przez twonk

ale tego oryginalnego wykonania jakoś nie (przynajmniej ja). Trzeba będzie to szybko nadrobić. ;)

 

Jakby co, to wpadaj do mnie :). Mam niestety tylko na winylu, pierwsze amerykańskie i europejskie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.