Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


Rekomendowane odpowiedzi

Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Spokojnie, Forumowe autorytety już kończą pracę nad połàczeniem zjawiskowości Bravo z masą dźwieku z 15 " na basie. I co najważniejsze bez dotykania firmowej konstrukcji, ale z wykrzystaniem firmowych rozwiązań.

 

Tak mi się wydaje że mój ukochany Spenduś....też kiedyś na siłę forsował rozmiar na średnich tonach ( osobiście sobie chwalę moją dwudziestkę na tym podzakresie )....

Ale w modelu szczytowym [ SP100R² ] .... postanowił spuścić z tonu i zastosował 18 -tkę ....próbując głębiej zaglądnąć w średnie tony i tak oto powstała - rozdzielczość / okraszona plastycznością...

Słyszałem czym górują nad moim sp 2/3....niemniej bez dodatkowego basu / czyli trzeciej drogi / ...wolę pozostać przy jednej dwudziestce - to miły kompromis ot ..co...

Tym bardziej że nie posiadam 35-40 m2 dla skrzyń o wymiarze 700 x 370 x 430mm / tak poza tym tak nisko schodzący bas nie miał by się gdzie pościelić a wzmożone odbicia od naprzeciwległych ścian mnie nie interesują...jako parametr " upiększający "..

 

30 - tka czy 15 " ... na basie to inny etap dyskusji ...plastik vs papier vs efektywność vs liniowość....

Aż szkoda tej rzeki - niech sama popłynie swoim biegiem...

Edytowane przez BOBSAPP
Gość

(Konto usunięte)

 

 

Ogólnie znając brzmienie systemu poniżej jestem w stanie wyobrazić sobie Twój gust...( oczywiście nie 100 % ale tak 70-80% to raczej tak)..

Zamiana kolumn na Trenner ( troszkę szare w stosunku do Reymio na średnich tonach - brak tej poświaty i planktonu [ ale większy woofer średniotonowy nie wszystko potrafi ] trochę zaskakuje / ale każde pomieszczenie inaczej " reaguje "...więc to inna bajka.

 

http://www.stereolife.eu/images/reports/audioshow2013/AudioShow2013-70.jpg

 

 

Ale do sedna - jestem przekonany że mamy wspólny mianownik w brzmieniu / który to odzwierciedla w naszych systemach.

 

Ty podążasz do dżwięku ANALOGOWEGO od jasnej strony medalu (trudniejszej)..

Ja podążam do dżwięku ANALOGOWEGO od ciemnej strony medalu ( łatwiejszej / ale nie łatwej )..

 

Oczekuję Twoich opinii i liczę się z nimi...

A reszta " ekipy " - niech robi jak chce ...ot ..co..

 

Przyjmując za pewnik, że nagranie jest 100% analogowe...? Czy do "uanalogowienia" wszystkiego jak leci...?

Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Przyjmując za pewnik, że nagranie jest 100% analogowe...? Czy do "uanalogowienia" wszystkiego jak leci...?

 

No właśnie nie ma tego pewnika...A Z CZEGO ONO WYCHODZI ?

To tam się już rodzi pewien koncept / kierunek / azymut ...jak zwał tak zwał - ale jest decydujący.

Po prostu w prawo lub w lewo - jest tylko taka opcja....ot co...

 

Ja osobiście staram się osiągnąć [ a właściwie już cosik tam mam ] za pomocą mojego DAC-a .... efekt jak najbardziej [ nie wszystko się da ale coś tam jednak ] zbliżony do tego który był uzyskany za pomocą kręcących się szpul na zdjęciu poniżej ...

Więc sam nie wiem czy jestem cyfrowy czy analogowy...

Ale kierunek jest obrany już dawno...

 

AudioShow2013-020.jpg

Edytowane przez BOBSAPP
Gość

(Konto usunięte)

Spytałem... bo zauważyłem na forum dziwną...dla mnie...tendencję do "przewymiarowania" definicji dźwięku analogowego ... co prowadzi do spowolnienia brzmienia i dążenia systemu w kierunku ciemnej strony medalu...osobiście w naturze ja tak nie słyszę...więc z góry jestem przeciwnikiem systemów, które według mnie za bardzo uśredniają czyli grają po ciemnej stronie medalu...a już definiowanie tego jako dźwięk muzykalny i analogowy jest według mnie przegięciem...prawdziwy dźwięk jest przejrzysty, łagodny czy ostry kiedy trzeba...itd.

Owszem, ciemna strona medalu jest przyjemna w odsłuchu, nigdy nie kłuje w uszy...ale czy to jest prawdziwe?

Pozdrawiam serdecznie :-)

 

ps. polecam TVP Kultura " Historia muzyki..." właśnie trwa...

Edytowane przez Gość
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Nie opowiem Ci tego brzmienia....

Ale jak będziesz miał okazję posłuchać szpuli - to zwróć uwagę na to co się dzieje z barwą i dynamiką...a zresztą nie zwracaj " ona " sama do Ciebie znajdzie drogę...

 

co prowadzi do spowolnienia brzmienia i dążenia systemu w kierunku ciemnej strony medalu.

 

Widzę że takie doświadczenie musiałeś wynieść za pomocą chińskich wzmacniaczy lampowych / tak do około 3000 zł.../ faktycznie tak jest.

 

więc z góry jestem przeciwnikiem systemów, które według mnie za bardzo uśredniają czyli grają po ciemnej stronie medalu

 

Jeżeli oddalisz się na koncercie na żywo ( filharmonia lub estrada ) co się dzieje z barwą i dynamiką ?

Jest uśrednione czy może jest inaczej ?

 

 

prawdziwy dźwięk jest przejrzysty, łagodny czy ostry kiedy trzeba...itd.

 

Mam nadzieję że nie dążysz w swoim systemie do dżwięku prawdziwego .

Bo jeżeli tak to już mi Ciebie szkoda / co prawda możesz się otrzeć o w miarę realne trio lub namiastkę improwizacji smyczkowych albo referencyjny wokal...

 

Aby mieć referencyjnie ostro musisz zamienić membrany na metalowe aby mieć referencyjnie łagodnie musisz wrócić do plastiku a jeżeli chcesz mieć ekspresyjnie to szybka podmianka na papierowe - a to wszystko tylko na średnich tonach .

 

A gdzie reszta instrumentów które ogarniają znacznie szersze spektrum.

Oczywiście to wszystko zamiennie / co nagranie / lub zmieszane razem...

Łagodny wokal [plastik ] + Ostra trąbka [ aluminium] + liryczne skrzypce [papier]...

 

A teraz do sedna :

 

.... to jest lizanie loda przez szybę...i niestety takie pozostanie.

Jeżeli chcesz się zderzyć z prawdą to zapraszam na prawdziwy koncert już w sierpniu za 50 zł.. :

 

http://www.filharmonia-slaska.eu/koncert-14665055023836!1711.html

 

O kurcze już nieaktualne - wszystko wyprzedane...ale piszą że mają być jakieś dostawki...

 

...

Edytowane przez BOBSAPP
Gość

(Konto usunięte)

 

Jeżeli oddalisz się na koncercie na żywo ( filharmonia lub estrada ) co się dzieje z barwą i dynamiką ?

Jest uśrednione czy może jest inaczej ?

 

 

Mam nadzieję że nie dążysz w swoim systemie do dżwięku prawdziwego .

Bo jeżeli tak to już mi Ciebie szkoda / co prawda możesz się otrzeć o w miarę realne trio lub namiastkę improwizacji smyczkowych albo referencyjny wokal...

....ale to jest lizanie loda przez szybę...i niestety takie pozostanie.

Jeżeli chcesz się zderzyć z prawdą to zapraszam na prawdziwy koncert już w sierpniu za 50 zł.. :

 

http://www.filharmonia-slaska.eu/koncert-14665055023836!1711.html

 

O kurcze już nieaktualne - wszystko wyprzedane...ale piszą że mają być jakieś dostawki...

 

Co do oddalania się od sceny...nie zastanawiałem się nad tym :-) ... nagrania są też różnie realizowane...dalej, bliżej...system ma to pokazać...

 

Co do membran...mam polipropylen...oddaje w znakomity sposób to co słyszę na żywo...mi nic więcej nie potrzeba...gram wszystko...

 

Co do dążenia do natury...nie ma szans...chodzi mi o odczucia jakie mam przy słuchaniu na żywo...i przeniesieniu tych odczuć przez system...dla mnie odczucia z filharmonii czy innego live nie wiążą się ściśle z siłą i mocą tegoż ...

 

Za zaproszenie dziękuję...Mam swoją Bałtycką...

Edytowane przez Gość
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Co do oddalania się od sceny...nie zastanawiałem się nad tym :-) ... nagrania są też różnie realizowane...dalej, bliżej...system ma to pokazać...

 

Ale co się dzieje z barwą np . trąbki po oddaleniu się od niej - to chyba wiesz ?

 

Co do dążenia do natury...nie ma szans

 

To właśnie dlatego ja wolę analogowo ...

Ale inni wolą cyfrowo...

I chwała im za to...

 

Niestety ...analog to też pewien wybór / sposób prezentacji łagodności / z zachowaniem maksymalnie wiernie reszty cech...ot..co

 

ps.

 

Po przesłuchaniu magnetofonu szpulowego po raz pierwszy po prostu zamarłem ..

Ta jasna poświata oraz kontrasty dynamiki / a to wszystko bez wyostrzeń i płynnie - sprowadziły mnie do parteru...

A już sporo słuchałem...

Ale wciąż się uczę...

Edytowane przez BOBSAPP
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Co do membran...mam polipropylen...oddaje w znakomity sposób to co słyszę na żywo...mi nic więcej nie potrzeba...gram wszystko...

 

Ja również ...

Bardzo jestem bardzo zadowolony ....

Ale nigdzie nie forsuję przepowiedni że mam referencję / bo czegoś takiego nie ma...

Podsumowując słuchamy i cieszymy ucho dalej ...

 

Pozdrawiam.

 

Powiedz mi co się dzieje z barwą trąbki bo nie wiem jak to powiedzieć...mniejszy atak, ale barwa?

 

Robi się nie tak błyszcząca / po prostu ciemnieje...

W Twoim mniemaniu jest zamulona...jak analog...

Gość

(Konto usunięte)

 

To właśnie dlatego ja wolę analogowo ...

Ale inni wolą cyfrowo...

I chwała im za to...

Po przesłuchaniu magnetofonu szpulowego po raz pierwszy po prostu zamarłem ..

Ta jasna poświata oraz kontrasty dynamiki / a to wszystko bez wyostrzeń i płynnie - sprowadziły mnie do parteru...

A już sporo słuchałem...

Ale wciąż się uczę...

 

No widzisz...a ja lubię granie w zależności od realizacji i gatunku...

Nie wyobrażam sobie grzecznego grania QOTSA, nie mówiąc o metalu...

W klasycznej, symfonicznej musi być słychać ostrość i łagodność, w zależności od kompozycji...

 

 

 

Ja również ...

Bardzo jestem bardzo zadowolony ....

Ale nigdzie nie forsuję przepowiedni że mam referencję / bo czegoś takiego nie ma...

Podsumowując słuchamy i cieszymy ucho dalej ...

 

Pozdrawiam.

 

 

 

Robi się nie tak błyszcząca / po prostu ciemnieje...

W Twoim mniemaniu jest zamulona...jak analog...

 

Nie nie nie...jak bym miał system za miliony i tak bym nie powiedział, że to referencja...napisałem, że mi to wystarczy...wzbudza u mnie tyle emocji, że nie szukam dalej...

 

Nie stwierdziłem, że analogowy jest zamulony...przeczytaj proszę jeszcze raz dokładnie mój wpis...

 

Podaj może przykład realizacji iście analogowej...

 

Też się uczę...jestem niestety strasznie odporny na marketing...

Edytowane przez Gość
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

nie mówiąc o metalu..

 

Nie muszę słuchać Twoich głośników - bo wiem że polipropylen do tego nie wogóle nie nadaje bez względu na producenta....

A to co wychodzi z piecyków gitarowych ... jest grane przez papier - ma ciąć powietrze i tnie ale bez opóżnień które występują na polipropylenie / i są nie do przeskoczenia... ot co......

N plastiku może być tylko karykatura tego typu brzmienia..

Ale tez słucham nie powiem...

 

No widzisz...a ja lubię granie w zależności od realizacji i gatunku...

 

Więc znowu pudło...

Edytowane przez BOBSAPP
Gość

(Konto usunięte)

 

 

Nie muszę słuchać Twoich głośników - bo wiem że polipropylen do tego nie wogóle nie nadaje bez względu na producenta....

A to co wychodzi z piecyków gitarowych ... jest grane przez papier - ma ciąć powietrze i tnie ale bez opóżnień które występują na polipropylenie / i są nie do przeskoczenia... ot co......

N plastiku może być tylko karykatura tego typu brzmienia..

Ale tez słucham nie powiem...

 

Taki sam stereotyp jak napędzanie tanich kolumn tanim wzmacniaczem...jak będziesz kiedyś w Trójmieście odwiedź mnie...zmienisz zdanie na temat grania metalu na polipropylenie...

 

Pudło? ;-)))

Edytowane przez Gość
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Nie stwierdziłem, że analogowy jest zamulony...przeczytaj proszę jeszcze raz dokładnie mój wpis...

 

definicji dźwięku analogowego ... co prowadzi do spowolnienia brzmienia i dążenia systemu w kierunku ciemnej strony medalu...osobiście w naturze ja tak nie słyszę...więc z góry jestem przeciwnikiem systemów, które według mnie za bardzo uśredniają czyli grają po ciemnej stronie medalu.

 

 

A tu moja opinia o analogu :

 

Po przesłuchaniu magnetofonu szpulowego po raz pierwszy po prostu zamarłem ..

Ta jasna poświata oraz kontrasty dynamiki / a to wszystko bez wyostrzeń i płynnie - sprowadziły mnie do parteru...

 

Niestety ...analog to też pewien wybór / sposób prezentacji łagodności / z zachowaniem maksymalnie wiernie reszty cech...ot..co

 

zmienisz zdanie na temat grania metalu na polipropylenie...

 

Wybacz ale w Zębową wróżkę też nie wierze...

 

A tak na spokojnie i poważnie wiesz czym by się to skończyło :

Ty piał byś z zachwytu ja bym przytakiwał aby Cię nie urazić / swoje myśląc...

Już to przerabiałem TEN MATERIAŁ JEST OD CZEGOŚ INNEGO...

I też go kocham.

 

Dobra z mojej strony koniec bo nas w tym wątku zbanują.

Ciesze się że znalazłem takiego zagorzałego zwolennika plastiku jak ja..

I to jest najważniejsze.

Pozdrawiam.

Edytowane przez BOBSAPP
Gość

(Konto usunięte)

m... bo zauważyłem na forum dziwną...dla mnie...tendencję do "przewymiarowania" definicji dźwięku analogowego ... co prowadzi do spowolnienia brzmienia i dążenia systemu w kierunku ciemnej strony medalu...osobiście w naturze ja tak nie słyszę...więc z góry jestem przeciwnikiem systemów, które według mnie za bardzo uśredniają czyli grają po ciemnej stronie medalu...a już definiowanie tego jako dźwięk muzykalny i analogowy jest według mnie przegięciem...prawdziwy dźwięk jest przejrzysty, łagodny czy ostry  kiedy trzeba...itd.

 

Tak napisałem...

 

ps. nie lubię jak ktoś próbuje ze mnie zrobić idiotę...

 

Sly też kiedyś pisał o wolnym ppolipropylenie...na dużych membranach tak...ją mam 2*6,5cala na kolumnę...

 

Koniec pogadanki...

Edytowane przez Gość
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

m... bo zauważyłem na forum dziwną...dla mnie...tendencję do "przewymiarowania" definicji dźwięku analogowego ... co prowadzi do spowolnienia brzmienia i dążenia systemu w kierunku ciemnej strony medalu...osobiście w naturze ja tak nie słyszę...więc z góry jestem przeciwnikiem systemów, które według mnie za bardzo uśredniają czyli grają po ciemnej stronie medalu...a już definiowanie tego jako dźwięk muzykalny i analogowy jest według mnie przegięciem...prawdziwy dźwięk jest przejrzysty, łagodny czy ostry kiedy trzeba...itd.

 

Tak napisałem...

 

ps. nie lubię jak ktoś próbuje ze mnie zrobić idiotę...

 

Sly też kiedyś pisał o wolnym ppolipropylenie...na dużych membranach tak...ją mam 2*6,5cala na kolumnę...

 

Koniec pogadanki...

 

Nie ma się co irytować...wymieniamy poglądy.

 

ps .

Wiesz jak te sześcio - calowce w linku poniżej - opóżniają atak na heavy metalu ...zmiana średnicy woofera nic nie dała :

 

http://www.vienna-acoustics.com/index.php/products/concert-grand-series/mozart-grand-symphony-edition

 

W tej muzyce polegną z najtańszym modelem Monitor Audio... jeżeli chodzi o realizm brzmienia / to znaczy cięcie riffów gitarowych..

Choćby taki jak w linku poniżej / a dlaczego - bo te kolumny są wyposażone w " sztywne tłoki "...

 

http://q21.pl/pl/monitor-audio-bronze-6.html?gclid=CK3Aq-Cuis4CFYXUcgod3esLGA

 

 

Ok.

Koniec pogadanki.

Edytowane przez BOBSAPP

Panowie, cieszę się, że się wam dobrze gada, ale chciałbym nieśmiało napomknąć, że to jest wątek o KAiM... ;-) Dygresje są mile widziane, ale może niekoniecznie aż na dwie strony... ;-)

 

A tak przy okazji, jak słyszę audiofilów (albo anty-audiofilów - obojętne) opisujących swoje dążenie do dźwięku maksymalnie "neutralnego", liniowego, do "prawdy i tylko prawdy o nagraniu" albo o "odtworzeniu tego, co jest na żywo" - przychodzi mi od razu na myśl kolejny cytat z Pratchetta i znowu o Cohenie Barbarzyńcy. Wybaczcie, tak mnie dzisiaj na niego naszło - ale to już ostatni raz, obiecuję:

 

"Tak znakomitą reputacją cieszył się ów wojownik, że grupa barbarzyńskich jeźdzców zaprosiła go, by zasiadł z nimi przy ognisku z końskiego nawozu (...)

- Jakie są najwspanialsze rzeczy w życiu mężczyzny? - zapytał wódz nomadów. Należy mówić o takich sprawach, aby zachować szacunek w kręgach barbarzyńców.

Siedzący po prawej wychylił koktajl z kobylego mleka zmieszanego z krwią śnieżnej pantery, po czym przemówił.

- Ostry horyzont stepu, wiatr we włosach i świeży koń pod siodłem.

- Krzyk białego orła na wysokości, śnieg padający w lesie i celna strzała na cięciwie - oświadczył ten z lewej. Wódz pokiwał głową.

- Jest to z pewnością widok twego wroga leżącego bez życia, hańba jego szczepu i lamenty jego kobiet - stwierdził.

Wokół rozległy się pomruki aprobaty wobec tak skandalicznych przechwałek.

Wódz zwrócił się z szacunkiem do gościa, niewielkiej postaci, starannie rozgrzewającej przy ogniu ślady odmrożeń.

- Oto gość nasz, którego imię jest legendą - powiedział. - On nam powie, co jest najwspanialszego w życiu mężczyzny.

Gość przerwał kolejną nieudaną próbę zapalenia papierosa.

- Czo mówiłeś?

- Pytałem, jakie są najwspanialsze rzeczy w życiu? Wojownicy pochylili się. Warto będzie tego posłuchać. Gość zastanawiał się dość długo i w skupieniu. I po pewnym czasie oświadczył:

- Gorącza woda, dobre żęby i miękki papier toaletowy."

Gość

(Konto usunięte)

Musiałem mieć gorszy dzień... ;-)

e tam... skoro myslisz o papierze to dzis masz ten gorszy:)

analizuje sobie zamieszczony przez Ciebie projekt nowych kolumn i wychodzi mi ,ze mozna by w tej dość dużej obudowie zrobić linie transmisyjną taper 2sd do 0,8 sd, poza tym kąt pochylenia frontu zmienia dokładnie mój podzial miedzy średnim a wyskokotonowym tak ,że mam rewers null na 50 db wiec wystarczy zamienic plus z minusem tweetera i jest dokładne zgranie fazowe. Kszałt projektu badzo mi sie podoba pomysł na TL też wiec moze sie zdecyduje na zrobienie Twojej obudowy do swoich głosników, nie bedziesz miał nic przeciwko temu?

Edytowane przez slawek.xm
Gość

(Konto usunięte)

Ja jak ten ślepy koń - nie widzę przeszkód. ;-)

Cieszy mnie to niezmiernie, bo głównie chcę sprawdzic walory przestrzenne i porownać z projektem opartym na Alexandriach Wilsona, oczywiscie jesli chodzi o obudowę.:)

Gorącza woda, dobre żęby i miękki papier toaletowy.

 

to jest dobre i może nawet prawdziwe :-))) - w odróżnieniu do "widok twego wroga leżącego bez życia, hańba jego szczepu i lamenty jego kobiet" ;-)

Wczoraj odbyło się pierwsze spotkanie warszawskiego KAiM "na uchodźstwie". ;-) Całkiem inne (akustycznie) pomieszczenie, no i inny niż dotychczas zestaw grający. Te maski "predatorów" z kablami to tylko taki inauguracyjny żart - raczej nie zostaną na stałe... ;-) Porównywaliśmy preamp Jarka (jar1), znany z zakładki DIY oraz klon/replikę/podróbę preampu Marka Levinsona 380S. Ten ostatni i z wyglądu, i z charakteru chyba identyczny z oryginałem. ;-) Dość "techniczny" (beznamiętny?) dźwięk, z dużą dynamiką, lekko "odchudzony" i przez to sprawiający wrażenie dużej szczegółowości. Skłaniał do analitycznego słuchania. Lepiej zgrał się z AlephemX, który jest "cieplejszy" od GM-ek. Może być lekarstwem na "przesłodzone" zestawy. Wprawdzie siedziałem trochę z boku, ale wydaje mi się, że jakby "napompowywał" pozorne źródła dźwięku - na preampie Jarka mogłem precyzyjnie wskazać gdzie kto gra, a na ML widziałem bardziej "plamy dźwięku". No, ale to musiałbym sprawdzić dokładniej...

 

Wkleję zdjęcia jak silnik forum mi to umożliwi. Na razie żaden sposób ani żadna przeglądarka mi na to nie pozwala... ;(

Edytowane przez twonk

Wkleję zdjęcia jak silnik forum mi to umożliwi. Na razie żaden sposób ani żadna przeglądarka mi na to nie pozwala... ;(

 

 

Ja czasem mam podobne problemy.

Jeśli chodzi zaś o nowy zestaw referencyjny, to trochę inna liga jakościowa. Inaczej podane, nie umilane sztucznym podbarwianiem dźwięki z wyraźnie wyczuwalnym oddechem. Oczywiście samo pomieszczenie nie ma szkodliwych modów basowych, co pozwala temu zakresowi wznieść się na nieco wyższy poziom wyrafinowania informacyjnego. ;-) Dodatkowym zaskoczeniem był inny niż w poprzednio okupowanym przez klub pomieszczeniu odbiór wyższego środka Clocworków plus GM-ek. Teraz co prawda nie szkodliwe, ale nieco się obudził. Ogólnie dźwięk zdecydowanie lepszy.

Aha, zdania na temat "Levinsona" były mocno podzielone. Jego zwolennicy chwalili przede wszystkim precyzję i dynamikę. Preamp Jarka z kolei był komplementowany za spójność i plastyczność dźwięku. Jednym słowem - co kto lubi...

Edytowane przez twonk

Plastycznosc i barwa u Jarka, zwarty i rwacy bas plus troche technicznosci i strata barwy w ML made by Jay. Dzwiek w nowym miejscu generalnie lepszy niz w klubie, mniejsze problemy z basem i chyba jednak bardziej wyrafinowane kolumny.

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.