Skocz do zawartości
IGNORED

ANKIETA - kto słyszy KABLE a kto nie


Therion

ANKIETA - kto słyszy kable a kto nie  

1 047 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszę rożnicę po zmianie kabli na inne?

    • tak
      662
    • nie
      384


Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

Tak to gryzie głupi błąd w druku a proszę bardzo :)

 

imag0594w.jpg

 

No pięknie! Manipulujesz tymi "dowodami" niczym pan Antoni M. w wiadomej sprawie ;)

To już tym bardziej traci to jakąkolwiek wiarygodność - przyznaj się, co jeszcze pozmieniałeś? :)

 

A jak się nigdy nie trzymało lutownicy w reku i na schemacie nie odróżnia się opornika od kondensatora to dopiero bzdury się plecie.

 

Ja to nawet opornika od rezystora nie odróżniam.

Kolego!Drogi!puknij się czasem w czoło-najlepiej czymś ciężkim!Obśmiewać raczysz własne rozwiązania. PS z Roteli i magnetofonów to ja już wyrosłem. A może ty chociaż przyszpanujesz własnym systemem??????? Twoi koledzy to wstydziochy jakieś!

Kolego triode ze szpanowania, w przeciwieństwie do Ciebie, wyrosłem już jakiś czas temu.

A tak w ogóle to jak poczułeś się obrażony tym Rotelem to przepraszam. To było całkowicie neizamierzone. Nie mam zamiaru nawet w małym procencie konkurować z brzmieniem tworzonym przy pomocy kabli. U mnie kable są ładne i chyba miedziane no może niektóre posrebrzane (nie wiem nie zaglądałem) i to mi wystarczy ;-). No i oczywiście mają ładne wtyczki ale nie wszystkie. Pozdrawiam.

P.S. Przydało by się trochę luzu bo odnoszę wrażenie, że jest Kolega spięty. To tylko technika a kable są jej najprostszą formą. Zaangażowanie emocjonalne zupełnie niepotrzebne. To odnośnie tego pukania się w czoło. Jeszcze raz pozdrawiam.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

A cały "obóz złotouchych" tylko to potwierdził, paradoksalnie, brakiem chęci potwierdzenia -

żaden nie odważył się na udział ani w mojej propozycji, ani StaregoM, ani w "Zabawie z Belkinem"...

 

Pozostaje mi tylko życzyć Wam powodzenia w krzewieniu nowej, świeckiej tradycji - AUDIO-VOODOO ;)

 

A nie przyszło Ci do głowy, że nikt z naszego obozu nie ma po prostu czasu na takie pierdoły, jak udowadnianie Wam, że różnice są?

Poza tym mnie osobiście naprawdę nie zależy na dowodzeniu tego, że słyszę, jednak Wam jak widać zależy niezmiernie.

Ciekawe dlaczego, skoro Wy i tak nie usłyszycie.

Jak przekonacie się w tym teście, że jednak słyszymy różnice, to odszczekacie to wszystko, co tutaj wypisywaliście?

 

Szczerze w to wątpię.

Gość

(Konto usunięte)

A nie przyszło Ci do głowy, że nikt z naszego obozu nie ma po prostu czasu na takie pierdoły, jak udowadnianie Wam, że różnice są?

Poza tym mnie osobiście naprawdę nie zależy na dowodzeniu tego, że słyszę, jednak Wam jak widać zależy niezmiernie.

Ciekawe dlaczego, skoro Wy i tak nie usłyszycie.

Jak przekonacie się w tym teście, że jednak słyszymy różnice, to odszczekacie to wszystko, co tutaj wypisywaliście?

 

Szczerze w to wątpię.

 

Będę pierwszym, który we wszystkich aktywnych wątkach dotyczących kabli "odszczeka", że ucho ludzkie nie wychwytuje takich różnic oraz przeproszę wszystkich zainteresowanych, że wątpiłem!

 

Czegoś więcej oczekujesz, niż moja publiczna deklaracja? Mogę to również dać Ci na piśmie.

 

A teraz ja oczekuję, że publicznie udowodnisz mi, że słyszysz takie zmiany, które wprowadza zamiana okablowania.

 

SzuB cały czas, adekwatnie do swojej "logiki", krzyczał, że nic nie musi/musicie udowadniać...

Że to my mamy udowodnić, że nie słyszymy...

To teraz inaczej:

tezę, że "zmiany wprowadzane przez kable są niesłyszalne dla ludzkiego ucha", zamieniam na tezę, że

"Szub/soundchaser/Yul/frywolny trucht/triode/Arek__45 plus paru innych Użytkowników nie są w stanie wyłapać zmian wprowadzanych przez zmianę okablowania; nie zauważą różnicy, kiedy kable zostaną zmienione".

Tym samym uważam, że wszystko, co piszą na temat okablowania, a już szczególnie, kiedy polecają komuś konkretne kable, by wpłynąć na brzmienie systemu jest kłamstwem.

 

Proszę o udowodnienie mi, że nie jesteście kłamcami...

 

PS Taki test, ta "pierdoła", zajmie mniej czasu niż spędza go tutaj na forum niejeden z Was, więc nie rozmieszaj mnie taką wymówką ;)

Kłamcą jesteś ty, twierdząc, że nie słyszysz zmian w brzmieniu przy różnym okablowaniu. Moja teza jest taka, że po prostu nie chcesz słyszeć tych zmian, zakładając, że masz na czym je słyszeć. Udowodnij, proszę, że nie jesteś kłamcą. Daj choć jeden dowód na to, że nie słyszysz.

Gość

(Konto usunięte)

Kłamcą jesteś ty, twierdząc, że nie słyszysz zmian w brzmieniu przy różnym okablowaniu. Moja teza jest taka, że po prostu nie chcesz słyszeć tych zmian, zakładając, że masz na czym je słyszeć. Udowodnij, proszę, że nie jesteś kłamcą. Daj choć jeden dowód na to, że nie słyszysz.

 

A ten znowu swoje - to już było, daj spokój...

Twoja logika nie ogarnia nawet najprostszego testu:

1. Ja - zmieniasz mi kable i powinienem nie rozróżnić, czy zostały zmienione, czy nie.

2. Ty - zmieniam Ci kable i powinieneś rozróżnić, czy zostały zmienione, czy nie.

 

Dobranoc, Szub! "Na wieki" ;)

 

1. Ja - zmieniasz mi kable i nie rozróżnię, czy zostały zmienione, czy nie.

2. Ty - zmieniam Ci kable i powinieneś rozróżnić, czy zostały zmienione, czy nie.

 

Dobranoc, Szub! Na wieki ;)

Tak źle mi życzysz?

Skoro zakładasz, że nie rozróżnisz, to po co ten test? Ty już wiesz, że nie rozróżnisz, z góry to zakładasz, ulegniesz więc autosugestii, by nie rozróżnić. Test to nie dowód.

Gość

(Konto usunięte)

Tak źle mi życzysz?

Skoro zakładasz, że nie rozróżnisz, to po co ten test? Ty już wiesz, że nie rozróżnisz, z góry to zakładasz, ulegniesz więc autosugestii, by nie rozróżnić. Test to nie dowód.

 

Poprawiłem/edytowałem - specjalnie dla Ciebie ;)

Powinności są dobre, ale nie do testów. Ty nie chcesz rozróżnić - to wystarczy za test. Ja też nie chcę rozróżnić - w takim teście, w którym ty jesteś uzbrojony w autosugestię, że nie rozróżnisz.

Gość

(Konto usunięte)

Powinności są dobre, ale nie do testów. Ty nie chcesz rozróżnić - to wystarczy za test. Ja też nie chcę rozróżnić - w takim teście, w którym ty jesteś uzbrojony w autosugestię, że nie rozróżnisz.

 

CHŁOPIE, OPAMIĘTAJ SIĘ!!!

Co ma moja rzekoma nawet autosugestia do Twojej części testu???

Już nie dowalaj z tą logiką ameby zielonej, bo aż zapłakać nad Tobą się chce!!!

 

PS Mało, że Ty "nie chcesz rozróżnić" - Ty po prostu nie umiesz, nie potrafisz, nie jesteś w stanie!

 

I tyle w tym temacie.

Prośba na koniec:

nie naciągaj więcej ludzi na zbędne wydatki, polecając im jakiekolwiek kable i sugerując, że one cokolwiek słyszalnego wniosą do brzmienia, skoro sam nie potrafisz pokazać, że tak naprawdę jest.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Prośba na koniec: nie naciągaj więcej ludzi na zbędne wydatki, polecając im jakiekolwiek kable i sugerując, że one cokolwiek słyszalnego wniosą do brzmienia, skoro sam nie potrafisz pokazać, że tak naprawdę jest.

To jest sedno sprawy.

StaryM i eMeReKo jesteście oczywiście kłamcami oraz zwykłymi oszczercami. Pytam: gdzie, kiedy, w którym miejscu polecałem komuś kable i naciągałem na wydatki? Podajcie linki, albo przeproście, jeśli wasz szczurzy honor na to pozwala. Może ze dwa razy wspomniałem o DNM Reson, ale to jest zwykły, tani kabel, a że solid core (jedyna wartościowa wg mnie technologia kabli głośnikowych), to polecałem. Tyle. Natomiast jeśli dalej zamierzacie uprawiać na tym forum proceder rozsiewania kłamstw, nie tylko w kwestii kabli, ale także użytkowników, to po prostu - przy całej swojej krzykliwej hucpie - powinniście się po prostu wstydzić. Uprawianie tego typu stalinowskiego z ducha łgarstwa jest nieprzyzwoite. Natomiast eMeReKo - mój test nie jest twoim testem. To ty masz udowodnić mnie, że nie słyszysz, a nie ja tobie, że słyszę, ponieważ to ty masz problem z tym, że ja słyszę, a nie ja z tym, że ty nie słyszysz.

 

 

To jest sedno sprawy.

Sednem sprawy tak naprawdę jest to, że oszukujecie ludzi i chcecie ich skazać na fatalne brzmienie, na brak rozwoju, chcecie zatrzymać ich na swoim poziomie - kiepskiego dźwięku słuchanego na zbitych z desek kolumnach, bez szans na odkrycie czegoś naprawdę fascynującego w przygodzie z audio. Chcecie, by słuchali byle jak i na byle czym, bo nie stać was na poszerzanie swoich ciasnych horyzontów. Ty, StaryM, jako homo sovieticus, wiesz o czym mówię: ja mam tak sobie, wierzę, że mam dobrze, a jak ktoś chce mieć lepiej i więcej, to go w dół, "przyjdzie walec i wyrówna" - oto cały ty. A kable? Kable to pryszcz. Dają różnice delikatne, dla wielu bez znaczenia. Jednak tu chodzi o coś więcej: o mentalne średniactwo, którego na tym forum stałeś się nieformalnym rzecznikiem. Średniactwo, które zamieszkujesz i do którego każdego innego chcesz sprowadzić.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Kable to pryszcz. Dają różnice delikatne, dla wielu bez znaczenia.

A to ciekawe. Wielu innych "słyszących" twierdzi zgoła co innego. Wystarczy poczytać. Uzgodnijcie swoją linię.

ednak tu chodzi o coś więcej: o mentalne średniactwo, którego na tym forum stałeś się nieformalnym rzecznikiem. Średniactwo, które zamieszkujesz i do którego każdego innego chcesz sprowadzić.

Tak, wiem. Zielenieję z zazdrości z powodu tego, że nie stać mnie na kable przynajmniej za tysiąc. A w zasadzie to nie, bo inni mówią, ze kable grają od 3000. Biednym jest. I mam śmieciowy sprzęt. Akai wyciągnięte z niemieckiego śmietnika. A może coś innego, bo logo odpadło.

Doszedłeś powoli do tych samych wniosków, co Yul i frywolny trucht. I powiem ci, że mam to głęboko gdzieś.

Tytułem sprostowania jednak napiszę, że nie twierdziłem nigdy, że ty osobiście namawiasz kogoś na kupno kabli. Ale wielu innych to robi na co dzień. Zaś dyskusja z tobą nie ma sensu, dlatego polemiki nie podejmę.

"A to ciekawe. Wielu innych "słyszących" twierdzi zgoła co innego. Wystarczy poczytać."

 

Przecież dobrze wiesz, że to najczęściej spora nadinterpretacja w ocenach kabla i jego wpływu.

StaryM,

to smutne, że zwroty "nie stać was na poszerzenie swoich ciasnych horyzontów" oraz "mentalne średniactwo" sprowadziłeś do pieniędzy. To świadczy o tobie, a nie o mnie, bo to ty - jak widać - masz kompleks "śmieciowego sprzętu", mnie zaś chodziło o typ postawy, sposób myślenia, niechęć do radości innych etc. To ty zinterpretowałeś to jako aluzję finansową, podczas gdy była to aluzja do ciasnego łba, który sam siebie ogranicza. Dość prymitywnie postąpiłeś.

Kłamcą jesteś ty, twierdząc, że nie słyszysz zmian w brzmieniu przy różnym okablowaniu. Moja teza jest taka, że po prostu nie chcesz słyszeć tych zmian, zakładając, że masz na czym je słyszeć. Udowodnij, proszę, że nie jesteś kłamcą. Daj choć jeden dowód na to, że nie słyszysz.

 

A ten znowu swoje - to już było, daj spokój...

Twoja logika nie ogarnia nawet najprostszego testu:

1. Ja - zmieniasz mi kable i powinienem nie rozróżnić, czy zostały zmienione, czy nie.

2. Ty - zmieniam Ci kable i powinieneś rozróżnić, czy zostały zmienione, czy nie.

 

A może się przebadamy wykrywaczem :) Ale fakt jest taki zarzucacie nam że nie możemy czegoś usłyszeć ok piłeczka jest po naszej stronie to my musimy udowodnić ze tak nie jest, ale wy oskarżając powinniście mieć sensowne argumenty, spytani czemu nie możemy słyszeć również nie potraficie nic sensownego wydukać poza "boja nie słyszę" Nam się nie chce udowadniać bo nie macie sensownych argumentów a zarzucacie nam kłamstwo:)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Przecież dobrze wiesz, że to najczęściej spora nadinterpretacja w ocenach kabla i jego wpływu.

Skąd mam wiedzieć? Ja nie słyszę. Dlaczego mam wierzyć bardziej SzuBowi niż frywolnemu truchtowi?

 

Dość prymitywnie postąpiłeś.

Uczę się od mistrza. :P

 

Nam się nie chce udowadniać bo nie macie argumentów:)

Argumentów to akurat mamy masę. Wystarczy podać parametry kabli, które zresztą "słyszący" podawali na uzasadnienie swych teorii. A tam są różnice w mV (np w zasilających) i w mOhmach. Jeśli jeden kabel zasilający rożni się od drugiego 3mV spadku i 2mOhm wzrostem rezystancji, to nietrudno stwierdzić, że są to promile wartości. Jak to można usłyszeć? Mając nietoperzowy skuch, to byłby fenomen, dlatego chciałbym poznać kogoś, kto słyszy.

SzuB, jakbym był takim mięczakiem który kuli ogon przed prostym testem, to bym tak nie szczekał na forum bo wygląda to wyjątkowo żałośnie. Jako kablaż w pierwszej kolejności wycinałbym ze swoich szeregów cieniasów którzy niczego nie słyszą i potrafią tylko się wozić na forum. Najwyraźniej jednak twierdza kablarska jest tak słabiutka, że pozbycie się nawet jednego pozera z własnych szeregów zachwiałoby jej murami.

Nawet przyjmując, że kable grają wypadałoby kwestionować zdolność niektórych do słyszenia tych różnic, dziwnym jednak trafem w tym obozie nikt nie kwestionuje niczyich deklaracji. Zapewne dlatego, że zakwestionowanie zdolności jednego pozera wywołałoby lawinę jak w kostkach domino, więc każdy słyszący wiedząc jak sam szybko polegnie nie może dopuścić, żeby doszło do niego, więc nawet największa kablarska zakała jest nie do ruszenia, nawet gdyby jej teorie o kablach były na codzień nie do przyjęcia (np. fanboyowanie markom, o których każdy wie, że zamulają gorzej niż Klotz :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Użytkownik SzuB dnia 07.11.2012 - 02:13 napisał

Kable to pryszcz. Dają różnice delikatne, dla wielu bez znaczenia.

A to ciekawe. Wielu innych "słyszących" twierdzi zgoła co innego. Wystarczy poczytać. Uzgodnijcie swoją linię.

 

Czemu zbijasz wszystkich w jedną kluskę? U was też piszą że wzmacniacze nie grają to rozumiem że jako jeden organ wszyscy tak twierdzicie?

 

Argumentów to akurat mamy masę. Wystarczy podać parametry kabli, które zresztą "słyszący" podawali na uzasadnienie swych teorii. A tam są różnice w mV (np w zasilających) i w mOhmach. Jeśli jeden kabel zasilający rożni się od drugiego 3mV spadku i 2mOhm wzrostem rezystancji, to nietrudno stwierdzić, że są to promile wartości. Jak to można usłyszeć? Mając nietoperzowy skuch, to byłby fenomen, dlatego chciałbym poznać kogoś, kto słyszy.

 

He a jak bym porównywał dwa różne kondy polipropylenowe o identycznych parametrach, mogą grać inaczej? A tak na marginesie co do tego słuchu człowieka są ludzie którzy potrafią o wiele więcej usłyszeć niż przeciętny człowiek zjawisko takie zwie się słuchem absolutnym. To dowód na to że nie każdy może wszystko usłyszeć bo nie każdemu bozia dała :)

 

Argumentów to akurat mamy masę. Wystarczy podać parametry kabli, które zresztą "słyszący" podawali na uzasadnienie swych teorii. A tam są różnice w mV (np w zasilających) i w mOhmach. Jeśli jeden kabel zasilający rożni się od drugiego 3mV spadku i 2mOhm wzrostem rezystancji, to nietrudno stwierdzić, że są to promile wartości. Jak to można usłyszeć? Mając nietoperzowy skuch, to byłby fenomen, dlatego chciałbym poznać kogoś, kto słyszy.

 

Dlaczego ktoś miałby nie usłyszeć tych zmian? Na jakiej podstawie twierdzisz, że tych zmian nie da się usłyszeć?

A tak na marginesie co do tego słuchu człowieka są ludzie którzy potrafią o wiele więcej usłyszeć niż przeciętny człowiek zjawisko takie zwie się słuchem absolutnym.

 

Słuch absolutny nie polega na słyszeniu więcej niż normalny człowiek, tylko dokładniejszej interpretacji tego co się słyszy. Normalny człowiek najpierw musi usłyszeć jeden dźwięk, żepy później móc określić, czy kolejny dźwięk jest niższy czy wyższy, osoba obdażona słuchem absolutnym nie potrzebuje takiego odniesienia i w każdej chwili jest w stanie dokładnie określić wysokość każdego dźwięku i umiejscowić go odpowiednio na skali, zupełnie nie oznacza, to, że słyszy coś innego niz reszta ludzi.

Niemniej pewnie conajmniej 90% użytkowników tego forum jest przekonanych że posiada "słuch absolutny" i tyle samo nie ma pojęcia o co chodzi :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Słuch absolutny nie polega na słyszeniu więcej niż normalny człowiek, tylko dokładniejszej interpretacji tego co się słyszy. Normalny człowiek najpierw musi usłyszeć jeden dźwięk, żepy później móc określić, czy kolejny dźwięk jest niższy czy wyższy, osoba obdażona słuchem absolutnym nie potrzebuje takiego odniesienia i w każdej chwili jest w stanie dokładnie określić wysokość każdego dźwięku i umiejscowić go odpowiednio na skali, zupełnie nie oznacza, to, że słyszy coś innego niz reszta ludzi.

Niemniej pewnie conajmniej 90% użytkowników tego forum jest przekonanych że go posiada :)

 

 

Słuch absolutny - powszechnie określany jako

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) doskonały - to rzadko spotykana ludzka umiejętność rozpoznawania lub odtwarzania

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) bez korzystania z zewnętrznego odniesienia, czyli inaczej trwała pamięć pewnych specyficznych właściwości

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) czy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , która umożliwia ich rozpoznawanie bez odwoływania się do dźwięku wzorcowego. Jest on preferowany, choć niewymagany przy edukacji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Jest to rzadko spotykana wśród ludzi wrodzona umiejętność rozpoznawania bezwzględnej wysokości

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jedynie na podstawie jego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) , bez porównywania z innym dźwiękiem, czy też innej spekulacji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Jest związany z rozbudowanymi koniuszkami nerwów słuchowych, a także oznacza rozszerzoną skalę słuchu człowieka (tzn. rozpoznawania kilku dźwięków równocześnie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Następny który nie rozumie co czyta.

 

Jest związany z rozbudowanymi koniuszkami nerwów słuchowych, a także oznacza rozszerzoną skalę słuchu człowieka (tzn. rozpoznawania kilku dźwięków równocześnie).

 

To oznacza, że jak wciśniejsz jednocześnie 3 losowe klawisze na fortepianie to osoba ze słuchem absolutnym powie ci które wcisnąłeś, a normalna nie, mimo, że generalnie słyszą to samo. Szkoda, że nie wkleiłeś dalszej definicji, bo z niej wynika, że tą umiejętność można wytrenować, dokładnie tak jak podciaganie na drążku albo liczenie w pamieci. Ale oczywiście w świecie audiofila gdzie każdy ma słuch absolutny oznacza to zdolność słyszenia w szerszym zakresie częstotliwości i gdyby ktoś wcisnął 3 losowe klawisze na fortepianie, to audiofil słyszy 5, a zwykły człowiek dalej 3 :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

To oznacza, że jak wciśniejsz jednocześnie 3 losowe klawisze na fortepianie to osoba ze słuchem absolutnym powie ci które wcisnąłeś, a normalna nie, mimo, że generalnie słyszą to samo. Szkoda, że nie wkleiłeś dalszej definicji, bo z niej wynika, że tą umiejętność można wytrenować, dokładnie tak jak podciaganie na drążku albo liczenie w pamieci. Ale oczywiście w świecie audiofila gdzie każdy ma słuch absolutny oznacza to zdolność słyszenia w szerszym zakresie częstotliwości i gdyby ktoś wcisnął 3 losowe klawisze na fortepianie, to audiofil słyszy 5, a zwykły człowiek dalej 3 :)

 

Zjawisko nazywa się słuchem absolutnym nie absolutną interpretacją. Ale na tym polega słuch co z tego że słyszy to samo jak nie potrafi powiedzieć co usłyszał

Jak ktoś odróżnia brzmienie struny metalowej od nylonowej to ma już słuch doskonały, czy zaledwie podstawową umiejętność?

 

A może dopiero zauważenie różnicy w brzmieniu np. różnych strun stalowych może świadczyć o super słuchu?

To widocznie źle rozumiesz słowo absolutny.

 

Nie wiem co próbujesz mi insynuować słuch absolutny lepszy, na słuch składa się również to co interpretuje mózg, który przetwarza impulsy dochodzące z ucha na dźwięki.

Nic ci nie insynuuje, wyjaśniam ci tylko czym jest słuch absolutny, na co ty wklejasz dwfinicję z netu która dokładnie potwierdza to co ci napisałem, a którą ty uznajesz za potwierdzenie twojego sposobu rozumienia, więc ja ci tłumaczę dalej, na co ty mówisz, że nie mam racji bo wtedy słuch absolutny nie mógłby się nazywać absolutny, co generalnie oznacza, że nie rozumiesz czym jest słuch absolutny, masz tylko swoje wyobrażenie wyrobione na podstawie interpretacji słowa "absolutny", którego to wyobrażenia nie jesteś w stanie zmienić nawet zderzywszy się z definicja podana przez siebie samego i klecisz na prędce jakieś dalsze własne teorie.

 

Poczytaj sobie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.