Topowe kable zasilające ?

[Lucky]

A nie pomyślałeś, że kable w ścianie już są wymienione. Zresztą tak jak pisze Sly jak masz wątpliwości, to pisz w innych wątkach.

[falek77]

tego akurat modelu może nikt na forum nie mieć (jest nowy).

 

ale bazując na doświadczeniach z Teslą Powercell 6 (stara wersja bez bulletów) - jest to coś, co warto polecić - sądzę więc, że z nową wersją powinno być podobnie.

 

najogólniej - rośnie swoboda dynamiczna i bezpośredniość dźwięku - ale w jego pozytywnych aspektach, o co na ogół dość trudno w kondycjonerach, które wygładzają za mocno, ukulturalniają - ale za często w stronę osłabienia realizmu. Tutaj nie ma o tym mowy. Dźwięk jest naturalny, relaksujący, całkowicie "dopasowujący" się do charakteru nagrania. Z ciekawości kiedyś wypiąłem go z systemu. Nie chciało się słuchać bez :)

wiem że najlepiej jest wypożyczyć i samemu się przekonać ale nie chcę brać do domu kilka urządzeń i tak się zastanawiam jak miało by się to urządzenie SR do listwy którą posiadam w tej chwili (Furutech TP609E)

Jeśli zmiany są takie jak piszesz to tym bardziej byłbym zainteresowany tym urządzeniem, napisz jeszcze tylko jakiej listwy czy kondycjonera używałeś wcześniej

Podobnej klasy ma też kondycjonery firma Shunyata bardzo zachwalana przez użytkowników ale niestety nie miałem też styczności z urządzeniami tej firmy

 

Ja to myślę że najpierw to by trzeba było wymienić instalacje elektryczną

Masz rację, instalacja wymieniona i poprowadzona osobna linia tylko do systemu audio

[audiograde]

wcześniej używałem taniej (podstawowej) listwy Siltech octopus - więc porównanie nie jest miarodajne, bo to tylko rozgałęźnik.

 

Porozmawiaj z dystrybutorem o jego odczuciach i doświadczeniach - myślę, że prowadząc zarówno SR jak i S - potrafi naświetlić charakter, ewentualne różnice pomiędzy tymi firmami, wypożycz

 

poczytaj audiogon czy inne dostępne ci źródła

 

mi trudno pisać o czymś, czego de facto nie miałem (mam na myśli ten konkretnie model)

[Lucky]

Ludzie mają pomysły :)

[LTJ Sonic]

Panowie, jaką sieciówkę polecacie do źródła (DAC z pre) za ok 2,5 tys zł?

[Gość NEWNEW]

Panowie, jaką sieciówkę polecacie do źródła (DAC z pre) za ok 2,5 tys zł?

 

Zależy jak to źródło/pre brzmi oraz jaka jest reszta toru i co ta sieciówka ma wnieść. Zazwyczaj polecam tanią Electraglide Epiphany X.3, bo ona jest bardzo uniwersalna, gra świetnie z wszystkimi CD oraz DAC i z większością preampów. Ale już z lampowymi typu BAT niekoniecznie, jest zbyt słodko.

[Wojtek76]

Dokladnie, wszystko zalezy od charakteru urzadzenia i systemu w jakim sie znajduje.

[Gość NEWNEW]

Jestem obecnie w fazie dogłębnego testowania Acrolinków 7N-PC9500 Mexcel. Pierwsze wrażenia są nazbyt chaotyczne, jest to kabel w pewnych aspektach absolutnie genialny, natomiast ma też słabsze punkty. Rezultatami odsłuchów podzielę się po 9 maja, wymagają naprawdę starannego przemyślenia.

Edytowane 2 Maja 2014 przez tomkly

[Miroslav1]

Jestem obecnie w fazie dogłębnego testowania Acrolinków 7N-PC9500 Mexcel. Pierwsze wrażenia są nazbyt chaotyczne, jest to kabel w pewnych aspektach absolutnie genialny, natomiast ma też słabsze punkty. Rezultatami odsłuchów podzielę się po 9 maja, wymagają naprawdę starannego przemyślenia.

...jesli możesz to napisz te słabe punkty...wiem że Twoje opinie są bardzo wyważone

i zapewne potrzebujesz czasu aby dokładnie poznać 9500 ale jestem ciekaw jakie jest pierwsze wrażenie

[sly30]

To nie jest takie proste ponieważ Tomkly lubi brzmienie przeciwne do twojego. Ty nie zdzierżyłbyś jego systemu, a on twój wywaliłby przez okno. Dlatego dla ciebie jego opinia będzie w zasadzie bezwartościowa....niestety, bo fajnie pisze i szczerze ale z innej perspektywy.

[stefek]

Jestem obecnie w fazie dogłębnego testowania Acrolinków 7N-PC9500 Mexcel. Pierwsze wrażenia są nazbyt chaotyczne, jest to kabel w pewnych aspektach absolutnie genialny, natomiast ma też słabsze punkty. Rezultatami odsłuchów podzielę się po 9 maja, wymagają naprawdę starannego przemyślenia.

 

Po 9 maja może być za późno ;).

 

Dawaj teraz,sam jestem ciekaw,w którym miejscu zauważyłeś słabsze punkty,

bo ja testując go od kilku dni zauważyłem tylko jedną "wadę",i to malutką ;).

 

Dla mnie na dzień dzisiejszy 9500 to numer 1 w sieciówkach.

[sly30]

Bo tak jest. 9500 to nr 1, nr 2 to Anaconda Z-Tron, nr 3 Argento FMR, nr 4 Acrolink PC7500, ale to zależy też od systemu. Ponoć rewelacyjny jest Purist Audio Design 25th Anniversary ale raz, że na razie nie ma go jak posłuchać a dwa, że tam jest kosmiczna cena, znacznie wyższa niż Acrolink 9500.

Edytowane 3 Maja 2014 przez sly30

[Miroslav1]

To nie jest takie proste ponieważ Tomkly lubi brzmienie przeciwne do twojego. Ty nie zdzierżyłbyś jego systemu, a on twój wywaliłby przez okno. Dlatego dla ciebie jego opinia będzie w zasadzie bezwartościowa....niestety, bo fajnie pisze i szczerze ale z innej perspektywy.

pytanie było do Tomkly a odpowiedz uzyskałem od Ciebie....czy wszystko musi przechodzić

przez twoje ręce....zachowujesz się jak moderator

[stefek]

Argento FMR tylko minimalnie słabszy od 9500,i tylko w górze pasma.

 

9500 poprzez minimalne przyciemnienie wysokich nadaje większy ciężar blachom,i przez to także lepszą "plastykę" wysokich tonów,FMR jest w tym zakresie "zwiewniejszy".

In plus Argento w stosunku do 9500 to troszkę większa przestrzeń i trochę większa scena wrzesz.

[sly30]

pytanie było do Tomkly a odpowiedz uzyskałem od Ciebie....czy wszystko musi przechodzić

przez twoje ręce....zachowujesz się jak moderator

 

Nie udzieliłem tobie odpowiedzi tylko uprzedziłem z jakiej perspektywy Tomkly będzie to oceniał i też jestem ciekaw jego oceny.

Ale skoro uważasz, że każdy ma taki sami gust i taki sam system to ocena będzie dla ciebie miarodajna.

[Jacek.]

W moim systemie Acrolink 7100 wypadł trochę za nerwowo, dużo dźwięków, mało muzyki.

Purist dał ciemne tło, doskonałe rozciągnięcie w paśmie, kontrolę, dużo muzyki. Wraz z Ghangis Khanem, szybkim, dynamicznym i trochę wytrawnym - powstała mieszanka wybuchowa...

Kolejny Purist Ltd jedzie z Niemiec...

[sly30]

Ale nowe Acrolinki z serii x500 są już inne, właśnie spokojniejsze, nasycone, barwne i dociążone, a jednocześnie szybkie i rozdzielcze. Co nie zmienia faktu, że Puristy są też świetne.

Edytowane 3 Maja 2014 przez sly30

[Jacek.]

Purist Audio Design 25th Anniversary

 

To będzie killer...

 

Ale nowe Acrolinki z serii x500 są już inne, właśnie spokojniejsze, nasycone, barwne i dociążone, a jednocześnie szybkie i rozdzielcze. Co nie zmienia faktu, że Puristy są też świetne.

 

Ten 9300 prawdopodobnie też nerwowy?

[sly30]

Może tak wypaść w niektórych systemach, ale to właśnie zależy od całego systemu, źe możemy dany kabel zupełnie różnie postrzegać co próbowałem Mirkowi napisać. Dopiero 9500, 7500, 6500 są spokojniejsze mając jednocześnie wszystkie zalety Acrolink-ów. A ten PAD to będzie super kabel.

[Jacek.]

Dopiero 9500, 7500, 6500 są spokojniejsze

 

7500 i 6500 wątpię, aby były lepsze od Purista Ltd. Natomiast 9500 2m, bo taką długość lubię - cena jednak wysoka!

[Gość NEWNEW]

Panowie, w skrócie kilka przemyśleń:

 

Tym co w brzmieniu Acro 9500 zwraca uwagę od pierwszych chwil jest niesamowity spokój i jednocześnie czystość brzmienia. Wzorcowa jest również konstrukcja sceny, wszystko znajduje się na swoim miejscu, panuje idealny porządek i w zasadzie trudno byłoby wyobrazić sobie możliwość dalszej poprawy.

 

Analizując po kolei poszczególne zakresy pasma:

 

Bas wolny jest od jakichkolwiek ograniczeń w sensie pasma przenoszenia. Po podłączeniu Mexcela bas odtwarzacza ARC nabrał nowego, nieznanego wcześniej wymiaru, pojawiły się nieznane wcześniej dźwięki w subsonicznym zakresie, w które nie zapuszczała się żadna z wcześniej używanych sieciówek, włącznie z Nordostem Valhallą. Pomimo dużej ilości basu rozdzielczość tego zakresu była wzorcowa. Wszystkie instrumenty werble, kotły, gitary basowe itp. znajdowały się w konkretnie zlokalizowanym miejscu, miały stosowną masę i wymiary oraz były świetnie od siebie odseparowane. Kontrola tego zakresu nie budzi jakichkolwiek wątpliwości, aczkolwiek Valhalla pokazuje, że można w tym aspekcie osiągnąć więcej. Bas Nordosta jest subiektywnie szybszy, co zapewne wynika z jego lżejszego charakteru. Nie da się ocenić, która prezentacja jest lepsza, wybór będzie pochodną reszty systemu oraz głównie preferencji słuchacza. W mojej ocenie absolutnie referencyjną prezentację basu można osiągnąć podłączając CD Acrolinkiem a końcówkę mocy Nordostem. Mexcel przy swoim braku ograniczeń przenoszenia dostarczy całości pasma, z które zostanie z kolei oddane przez Nordosta z wzorcową dynamiką i kontrolą. Mexcel pokazuje w jednoznaczny sposób ograniczenia w zakresie reprodukcji basu wnoszone przez inne elementy toru, w tym również, a może przede wszystkim pokój odsłuchowy. W moim systemie nagle zrobiło się zbyt dużo basu, co jest naprawdę zadziwiające, biorąc pod uwagę wcześniejszą walkę o wydobycie jak największej jego ilości z lekko brzmiącego systemu. Jeden Acrolink podłączony do źródła, rozwiązał ten problem z naddatkiem.

 

Średnica Acrolinka sprawia wrażenie nieobecnej, jest bardzo przezroczysta i nie ma własnego charakteru, nie jest ani ciepła ani zimna, po prostu neutralna. Mnie osobiście brakuje w niej trochę więcej ciepła, takiego emocjonalnego dopalenia, zwłaszcza na wokalach. Acrolink ma tendencję do pokazywania wokalistów z dużego oddalenia, więc subiektywnie wokale postrzegane są jako zmniejszone w stosunku do instrumentów, zwłaszcza takich jak werble, kotły, gitary basowe, itp. Wokale oczywiście zachowują wzorowy rysunek i artykulację, nie ma mowy o jakimkolwiek rozmyciu i w konsekwencji problemach lokalizacyjnych.

 

Jak dla mnie najsłabszym punktem Acrolinka są wysokie tony, wydaje mi się, że tu dochodzimy po prostu do ograniczeń użytego materiału, jakim jest miedź. Wysokie tony są dość monochromatyczne, nie mają tego różnicowania barw, które cechuje sieciówki z dodatkiem srebra. Brakuje mi w brzmieniu sopranów blasku talerzy i lepszego różnicowania użytych materiałów. Co do sposobu gry perkusisty słychać wyraźnie czy uderza w talerz z całej siły czy też lekko, więc nie jest to problem braku analityczności tego zakresu a raczej małej zdolności miedzi jako przewodnika do różnicowania kolorów.

 

Całościowo jest to sieciówka do absolutnie referencyjnych systemów o przezroczystym i raczej lekkim brzmieniu. Najlepsze efekty uzyskuje się przy podłączeniu jej do źródła, a także listwy zasilającej. W przypadku końcówki mocy lepszym rozwiązaniem wydaje się porównywany Nordost Valhalla, czy też inna sieciówka o nieco bardziej analitycznym i rozwibrowanym brzmieniu.

[sly30]

U mnie w znacznym stopniu są zupełnie inne odczucia. Nordost u mnie do wzmacniaczy to rzeźnia, chude, martwe granie, ale do transportu juź ok. A Acrolink 9500 z końcówkami mocy i z pre bajka, podobnie jak ze źródłami. Basu faktycznie jest dużo ale jest dobrej jakości.

Edytowane 3 Maja 2014 przez sly30

[Gość NEWNEW]

W każdym razie Panowie; pomimo powyższych uwag; jest to świetna sieciówka, chyba najlepsza z tych które wpadły w moje ręce. Oczywiście mam na myśli jej podłączenie do CD. Obiektywnie jest lepsza niż używana przeze mnie Electraglide Epiphany X.3. Może nieznacznie ale lepsza. Electra przegrywa jednoznacznie w zakresie wypełnienia basu i różnicowania instrumentów w tym paśmie grających, tu jest naprawdę pomiędzy nimi przepaść, na korzyść Acrolinka oczywiście. W górnym zakresach Electraglide może zostać odebrana jako bardziej krzykliwa, przy czym znaczenie ma reszta toru. To za co uwielbiam X.3 to prezentacja wokali, które mają w sobie odrobinę ciepła i takiej magii. A w górze pasma EG daje znacznie więcej blasku i zróżnicowania.

 

Z końcówką mocy miałem wrażenie, że dźwięk trochę za bardzo wchodzi pomiędzy kolumny. W każdym razie tutaj Ultra Khan lepiej wypełnia scenę dźwiękową. Oczywiście bas znów na korzyść Acrolinka i w tej aplikacji nie jest go aż tak dużo jak na CD. W konsekwencji kontrola dźwięku bardzo dobra. U mnie 9500 świetnie wypadł na listwie zasilającej, wprowadził spokój w brzmienie całego systemu i dodał mu basu. Jakbym miał wybierać gdzie go zastosować, to jednak zostawiłbym X.3 na CD a Acrolinka dałbym na listwę. Z kolei próby podłączenia dwóch Acrolinków czy to w szeregu (listwa oraz CD) czy na CD i końcówce dają dźwięk o zdecydowanie zbyt dużej ilości basu i przesuniętej w dół równowadze tonalnej. To sprawdziłem już w trzech różnych systemach.

[Magnepan]

Tomasz, u mnie było podobnie z Valhalli i Vishnu - lekko i zwiewnie, a bas znikał w 50%.

Nordost jest do odchudzenia dzwięku w systemie - pamiętajcie.

 

Najpiękniejsza góra jaką słyszałem to w dobrych NBS - Monitor O, analogowa ze złocistym blaskiem.

Nawet moje Kubale nie są tak dobre w wysokich tonach jak w Monitor O - rewelacja.

[Jacek.]

Jak dla mnie to Nordost gra konturem dźwięku, brakuje mu wypełnienia. Lubi też podciąć bas...

[Miroslav1]

Tomkly...o coś takiego mi chodziło, to nie jest fajny opis, on jest profesjonalny!!

jeszcze na jedno pytanie powinieneś odpowiedzieć....czy mój sprzęt wyrzuciłbyś przez okno?

jak zasugerował Sylwek...jeżeli nie narobi sobie dużej krzywdy a tylko siniaki i kilka guzów

to proponuję wywalić Sylwka przez okno:)

Edytowane 3 Maja 2014 przez Miroslav1

[Gość NEWNEW]

Panowie, u mnie Nordost Valhalla zagrał świetnie na końcówce mocy ARC Ref. 150. Na odtwarzaczu CD było tak jak piszecie. Czyli w grę wchodzi jego przemyślana aplikacja. Słuchaliśmy Nordosta wspólnie z Wojtkiem i autentycznie się nim wspólnie zachwycaliśmy. Wszystkie trzy sieciówki czyli Valhalla, Ultra Khan oraz NBS Monitor Zero chodzą w zbliżonej klasie, każda ma w sobie coś innego. Nordost najbardziej konturowy, zwarty o precyzyjnej lokalizacji w tym instrumentów dolnego zakresu, NBS pośrodku, z większą ilością basu o trochę gorszej niż Nordost ale dalej bardzo dobrej kontroli i doświetlonych, jaśniejszych niż u Valhalli wysokich tonach a Ultra Khan Mk I najbardziej zwiewny, przestrzenny, z bogatą w detale średnicą i dużym basem o dość luźnej rzekłbym konsystencji:-) A proszę ostatniej uwagi nie utożsamiać z poranną ....., no wiecie z czym:-) Aż tak źle nie jest.

 

jeszcze na jedno pytanie powinieneś odpowiedzieć....czy mój sprzęt wyrzuciłbyś przez okno?

 

No co Ty, bardzo lubię Jadisa:-) Co najwyżej zmieniłbym Accuphase DP 78 na ARC CD 8, bo ten ostatni jest bardziej uniwersalny.

Sylwka obiję osobiście w Monachium, ale może być z tym pewien problem, on jest tak na oko dwa razy większy ode mnie:-)

[stefek]

Jak dla mnie najsłabszym punktem Acrolinka są wysokie tony

 

I tu się różnimy :).

 

Dla mnie 9500 nie ma słabych punktów,mogę się przyczepić do szerokości sceny,ale tylko w porównaniu do Argento.

 

Natomiast sposób prezentacji wysokich tonów,w szczególności talerzy perkusyjnych i wszelkich "przeszkadzajek",jest w Acrolinku znakomity.

Acrolink nadaje "ciężar" i plastykę,przez co zwiększa się namacalność tych dźwięków.

[Gość jarek&ania]

Jak dla mnie najsłabszym punktem Acrolinka są wysokie tony, wydaje mi się, że tu dochodzimy po prostu do ograniczeń użytego materiału, jakim jest miedź. Wysokie tony są dość monochromatyczne, nie mają tego różnicowania barw, które cechuje sieciówki z dodatkiem srebra.

Mam podobne odczucia do Twoich i popieram w 100% Twoją konkluzję na temat kabla zasilającego do pre czy napędu.

Dlatego powinieneś spróbować Siltecha Double Crown , który z tego co napisałeś powinien zakończyć Twoje poszukiwania idealnego kabla AC do żródła.

Siltech ma znacznie lepszą rozdzielczość, scenę a przede wszystkim jest "smooth" na górze pasma.

Wybrzmiewanie blach właśnie w Siltechu to referencja w kablach AC.

 

Acrolink 9500 trochę mnie zaskoczył POZYTYWNIE bo zagrał b. dobrze jak na kabel tylko z miedzi (chociaż wysokie tony są za bardzo krzykliwe jak na mój gust).

Wśród kabli miedzianych uważam go za b.dobrą alternatywę do pre czy żródła.

Natomiast nie rozumiem zupełnie zachwytów nad PAD czy tym bardziej Argento FMR.

Purist jest o.k. ale Anaconda jest zdecydowanie lepsza do końcówki mocy.

Argento to porażka na całej linii wg. mojej opinii to jeden z najbardziej przereklamowanych kabli AC na rynku. Dżwięk jest szary , bury jak w pażdziernikowy wieczór.

Edytowane 3 Maja 2014 przez jarek&ania

[Gość NEWNEW]

mogę się przyczepić do szerokości sceny,ale tylko w porównaniu do Argento.

 

Tego bym się akurat nie czepiał. W rzeczy samej Argento gra podobnie do Ultra Khana czyli z bardzo rozrzuconą na boki sceną, a Acrolink koncentruje dźwięk bardziej na środku, przy czym jest to wyraźniej odczuwalne przy jego podłączeniu do końcówki mocy. Jak chodzi o podłączenie do CD, to jak dla mnie scena była w granicach umownie określonej referencji. Owszem choćby Ultra Khan może dać w tym zakresie jeszcze więcej, ale niekoniecznie musi to oznaczać lepsze brzmienie. Odnośnie wysokich tonów, to już mój kolega, z którym dokonywałem odsłuchów na drugim systemie nie miał tych uwag, które ja i skłaniał się do jednoznacznie pozytywnej oceny tego zakresu. Ja się zgadzam co do tego, że wysokie tony mają odpowiednią masę, namacalność, lokalizację czyli większość zalet. Jedyne co mi nie odpowiada to wspomniany brak blasku, takiego zróżnicowania nie natury artykulacyjnej a barwowej. Ja bym to nazwał uśrednianiem koloru.

 

powinieneś spróbować Siltecha Double Crown

 

Jarku, miałem go u siebie. To jest świetny kabel, faktycznie ma te wybrzmienia na górze, ale u mnie zabrzmiał trochę zbyt lekko i jasno. Tu wychodzi sygnatura dźwiękowa całości toru, który jest u mnie dość jasny. Jakbym miał wybrać ze względu na dopasowanie tonalne to u mnie bardziej sprawdziłby się Acrolink.

 

Podobne doświadczenia mieliśmy ostatnio z Wojtkiem porównując kable głośnikowe. Jego Audioquest K2, mimo że obiektywnie równiejszy i chyba całościowo ciut lepszy niż mój Kimber KS 3035 w moim systemie wypadł zbyt jasno, a Kimber poprzez swoje zaakcentowanie basu i delikatne przyciemnienie średnicy lepiej się wpasował.

 

Argento to porażka na całej linii wg. mojej opinii to jeden z najbardziej przereklamowanych kabli AC na rynku. Dżwięk jest szary , bury jak w pażdziernikowy wieczór.

 

Z tym Argento to jest ciekawa sprawa, bo znam kilku szczęśliwych posiadaczy, którzy bardzo go chwalą. Podkreślają wielką gładkość średnicy Argento i to co opisał Stefek czyli niesamowitą przestrzenność grania. Ja niestety słuchałem Argento; ale nie w swoim systemie; więc ciężko mi się wiążąco wypowiedzieć.

Edytowane 3 Maja 2014 przez tomkly