Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

 

A w umowie było napisane co konkretnie?

 

Najczęściej nic, bo taka umowa nie musi mieć formy pisemnej.

A zasady określa Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej z 2003r i Kodeks Cywilny. (interesuje nas Art. 4 ust. 3 tej pierwszej)

Obydwie są publicznie dostępne, możesz się z nimi zapoznać.

 

Przykładowo taki audiofast tak opisuje produkt, który sprzedaje:

"Anaconda gwarantuje dramatyczną poprawę osiągów w każdym dosłownie systemie i podłączona do każdego dowolnego urządzenia. Nawet jedna sztuka przewodu Anaconda, podłączona do krytycznego elementu zestawu elektronicznego, jakim jest źródło sygnału, wzmacniacz czy też kondycjoner, przyczyni się do zwiększenia dynamiki, rozdzielczości na niskich poziomach sygnału oraz przejrzystości, których nie są w stanie zapewnić żadne inne przewody czy egzotyczne kondycjonery."

 

Ponieważ żadna dynamika, rozdzielczość i przejrzystość się nie poprawia, to ja w ciągu 2 lat oddaje kabelek, a sprzedawca ma psi obowiązek oddać mi kasę.

A jakby się postarać, to można wykazać, że sprzedawca doskonale wiedział, że przewód takich właściwości nie ma i wtedy popada pod Art. 286KK

Bo widzisz, wygląda to trochę tak jakby student drugiego roku prawa rzucił się na "prawdziwe sprawy" i brak znajomości realiów wymiaru sprawiedliwości/praktyki doprowadził go na skraj absurdu. Po pierwsze to "oszustwo" trudno udowodnić skoro niemal połowa osób słyszy różnicę. Po drugie też widzę te dowody i ślepe testy. Po trzecie jak już się tak rzucasz na przepisy to szukaj raczej w nieuczciwej reklamie. Tam to może nawe znajdziesz oparcie. Może.

????

Po pierwsze to "oszustwo" trudno udowodnić skoro niemal połowa osób słyszy różnicę

Połowa tylko słyszy ale na swoim budżetowym systemie bo taki ma spora część piszących w tej zakładce, gdyby testy robić na czułym sprzęcie wysokiej klasy to tylko głuchy by mógł powiedziec że nie ma żadnej różnicy w sieciówkach.

@dekoracja

Cwaniacy od cudownych garnków już są trzepani przez Inspekcję Handlową, która również skierowała sprawę do prokuratury.

Z cwaniakami od kabelków też by się dało.

Pomijając rozważania kwestii karnych, to niezgodność towaru z umową działa niezawodnie.

 

krzyzakov

 

Połowa tylko słyszy ale na swoim budżetowym systemie bo taki ma spora część piszących w tej zakładce, gdyby testy robić na czułym sprzęcie wysokiej klasy to tylko głuchy by mógł powiedziec że nie ma żadnej różnicy w sieciówkach.

 

Słyszy jak widzi. Jak nie widzi, to już nie slyszy:)

 

krzyzakov

Tobie się tak wydaje, na Twoim systemie pewnie nie słychać wiekszych zmian czy sieciówka komputerowa czy Anaconda gra niespecjalnie. Myślisz że ci którzy kupują hi-endowe sieciówki to by ich nie oddali gdyby grało gorzej lub było tak samo? Wiadomo że opisy działania kabli bywają mocno przesadzone ale z drugiej strony jak ktoś kocha muzykę to ma radochę z nawet minimalnej poprawy bo mózg zwielokrotnia te doznania a o to przecież chodzi żeby się cieszyć z życia.

Pytanie tylko czy sędzia usłyszy. Ale pewnie usłyszy (przynajmniej co drugi sędzia), bo przecież po wpieciu w dowolny klocek takie zmiany...

 

Odsłuchy odsłuchami, ale sędzia pewnie chętnie by się dowiedział gdzie i jak cudowne kabelki są wytwarzane:)

Coś o procesie Alpha Cryogenic:)))

 

krzyzakov

 

Ale towar jest raczej zgodny z umową bo przewodzi prąd

 

No niebardzo, bo przewód miał jeszcze zapewniać zwiększenie dynamiki dźwięku.

Szczęście dla sprzedawcy, że jest furtka w postaci odstąpienia od umowy, bo klient może żądać nieodpłatnej naprawy towaru, a to by była ciekawa gimnastyka;)))

 

krzyzakov

  • 3 tygodnie później...

Tomuś, a może przykład z innej bajki....powiedzmy np....handlarze drogich, szwajcarskich zegarków. Pięknie to są cacka, ceny po kilkadziesiąt tysięcy i więcej, ale czas pokazują tak samo albo nawet gorzej niż te za 30$. Nawet gdy są ze złota lub platyny,to wartość kruszcu w nich jest minimalna albo każdy gram liczą sobie 10x drożej niż jego faktyczna wartość. Spotkałem w życiu kilka osób zajmujących się tym tematem i żadna z nich nie uważała, że oszukuje klientów! Jakoś nikt nie rzucał paragrafami, które mógłby uchronić ich klientów. Jakiś komentarz kolego?... :-))

A sprzedający na to, że odsłuchiwałeś przed zakupem i wiedziałeś o "wadzie" towaru...I co ty na to?:)

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Podobnie jest z handlarzami drogich win. Jedne są za 10 euro a inne za 200. Czy te za 200 są lepsze? Dla niektórych koneserów zapewne tak. Ale obiektywnie i krytycznie na to patrząc to nie ma dowodu, że to drogie jest lepsze. Czyli ci handlarze oszukują i naciągają klientów? Powinno się ich zamknąć?

 

Albo handlarze antyków. Stare krzesło nie wypadnie na pomiarach lepiej niż współczesne dobrej jakości, ale stare będzie np 20x droższe. Czyli handlarzy antykami też za kraty?

A to dla czego? Czy sprzedawcy owych walorów piszą, że na ich produkty są technicznie o wiele doskonalsze od współczesnych budżetowych?

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

A sprzedający na to, że odsłuchiwałeś przed zakupem i wiedziałeś o "wadzie" towaru...I co ty na to?:)

 

A, czyli sprzedawca świadomie sprzedaje wadliwy towar dając opis niezgodny z rzeczywistością.

No to ma problem.

 

PS

Nie słyszałem poprawy, ale mówił, że musi się miesiąc "wygrzewać"

 

krzyzakov

A, czyli sprzedawca świadomie sprzedaje wadliwy towar dając opis niezgodny z rzeczywistością.

No to ma problem.

 

PS

Nie słyszałem poprawy, ale mówił, że musi się miesiąc "wygrzewać"

 

krzyzakov

A.D. 1 - przeczytaj ustawę na którą się powołujesz, pisze tam, że nie dotyczy wad, o których kupujący wiedział, przed zakupem.

A.D. 2 - a to mu będziesz musiał udowodnić. Nawet jeśli znajdziesz kolegę, który pójdzie z tobą do sądu, to wątpie żebyście usłyszeli od sprzedawcy, że teraz nie gra, a zagra po wygrzaniu, jeśli już, to powie, że zagra lepiej. A tego mu nie udowodnisz :)

 

Cześć Fox-iu :) Zadowolony :)

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

 

A.D. 2 - a to mu będziesz musiał udowodnić. Nawet jeśli znajdziesz kolegę, który pójdzie z tobą do sądu, to wątpie żebyście usłyszeli od sprzedawcy, że teraz nie gra, a zagra po wygrzaniu, jeśli już, to powie, że zagra lepiej. A tego mu nie udowodnisz :)Cześć Fox-iu :) Zadowolony :)

 

Nie muszę udowadniać. Przecież w AD1 sam się przyznał, że świadomie sprzedaje wadliwy towar.

Widzisz, jak się nie obrócić, dupa z tyłu ;)

 

krzyzakov

Podobnie jest z handlarzami drogich win. Jedne są za 10 euro a inne za 200. Czy te za 200 są lepsze? Dla niektórych koneserów zapewne tak. Ale obiektywnie i krytycznie na to patrząc to nie ma dowodu, że to drogie jest lepsze. Czyli ci handlarze oszukują i naciągają klientów? Powinno się ich zamknąć?

 

Albo handlarze antyków. Stare krzesło nie wypadnie na pomiarach lepiej niż współczesne dobrej jakości, ale stare będzie np 20x droższe. Czyli handlarzy antykami też za kraty?

Ale kablarze oszukuja, bo kable nie wpływaja na brzmienie. Nie mozna mówić o lepszości lub gorszości czegos co nie istnieje.

A czy kabel sieciowy może poprawić takie parametry brzmienia jak przejrzystość, klarowność, timing, wielkość sceny itp.?

 

Zdecydowanie tak.

Raczej nikt takich eksperymentów nie robi,miałem jednak okazję nie tak dawno temu słuchać zestawu Vincenta z okablowaniem wielokrotnie droższym od systemu.Brzmienie?Hmm...zaskakująco dobre,w skali bezwzględnej nie było to na pewno jedno z lepszych brzmień jakie słyszałem ale nigdy też nie podejrzewałbym elektroniki z niezbyt wysokiego pułapu cenowego o tak dojrzały dźwięk.

Można poprawić wszystko,to jednak wymaga sprawdzenia na prawdę wielu konfiguracji,zachęcam przynajmniej do testów.

 

 

Poza tym kable lubia pracować w całym secie....wtedy masz to coś w muzyce zapewnione

 

Ostatnimi czasy przetrenowałem kilka sieciówek,nic tak pokazało "tego czegoś" jak dwa kable tego samego producenta,ten sam model,ta sama długość..etc.Ciężko to wytłumaczyć,jednak faktycznie-kable w secie firmowym radzą sobie dobrze.

l'enfant sauvage

Połowa tylko słyszy ale na swoim budżetowym systemie bo taki ma spora część piszących w tej zakładce, gdyby testy robić na czułym sprzęcie wysokiej klasy to tylko głuchy by mógł powiedziec że nie ma żadnej różnicy w sieciówkach.

Coż za odwazne stwierdzenie, tylko gluchy nie uslyszy wplywu druta a milion dolarów wciaz czeka...

Raczej nikt takich eksperymentów nie robi,miałem jednak okazję nie tak dawno temu słuchać zestawu Vincenta z okablowaniem wielokrotnie droższym od systemu.Brzmienie?Hmm...zaskakująco dobre,w skali bezwzględnej nie było to na pewno jedno z lepszych brzmień jakie słyszałem ale nigdy też nie podejrzewałbym elektroniki z niezbyt wysokiego pułapu cenowego o tak dojrzały dźwięk.

 

Mało popularne stwierdzenie i jakby niedorzeczne , ale ... prawdziwe ! Sam tak mam w swoim systemie . Wartość okablowania jest porównywalna z wartością elektroniki i kolumn . U mnie to zdaje egzamin , bo przynajmniej wykorzystuję potencjał cd , wzmacniacza i kolumn . Wystarczy , że będą średniej ( nie budżetowej ) klasy , to wysokiej klasy okablowanie ( niekoniecznie drogie - rynek wtórny i diy jest bardzo szeroki ) robi ogromną różnicę . A sieciówki w moim okablowaniu są najważniejsze . Inna sprawa , że na sieciówki za kilka stówek nie warto patrzeć . One na pewno niewiele poprawią ( już lepiej samemu zrobić z ekranowanego kabla , np. Lapp )

Najlepsze w tej dyskusji jest to, że obie strony mają rację.

Ci, którzy twierdzą, że kable nie wpływają na dźwięk, co z resztą widać w pomiarach - bo to prawda.

I ci, którzy mówią, że słyszą różnicę, bo ją faktycznie słyszą. Słyszany przez nas dźwięk nie jest produkowany w uchu, tylko w mózgu, który jest doskonałą maszyną do oszukiwania naszego organizmu. Ludzie, którzy łykają sprasowany i pokolorowany talk naprawdę potrafią ozdrowieć z choroby, jeśli głęboko wierzą, że podane placebo jest cudownym lekiem. Podobnie jest z kablami, mózg sobie wytwarza złudzenie słyszenia czegoś innego. Głównym problemem placebo jest niestety to, że działa tylko na tego, kto w nie wierzy.

 

Rada jest prosta - wierzysz, że kasa wydana na kable zrobi różnicę - to je kup, usłyszysz różnicę. Nie wierzysz, nie kupuj, bo nic ci nie da. Koniec dyskusji :)

jesli ktos wydał na cały system pięć czy siedem tys, niech sobie zadnymi kablami głowy nie zawraca, czy to ic czy głosnikowe czy sieciowe, Zwykła polska miedź i słuchać jak jest:)

 

akustyke sobie przygotować i gra.

 

bo cóż... skoro nie słyszycie wpływu sieci to innej rady mieć nie można.

jesli ktos wydał na cały system pięć czy siedem tys, niech sobie zadnymi kablami głowy nie zawraca, czy to ic czy głosnikowe czy sieciowe, Zwykła polska miedź i słuchać jak jest:)akustyke sobie przygotować i gra.bo cóż... skoro nie słyszycie wpływu sieci to innej rady mieć nie można.

 

Nie lepiej wymienić transformator w zasilaczu? Tam jest znacznie więcej przewodu. Efekt będzie spektakularny.

 

krzyzakov

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.