Czy słuchacie kabli sieciowych?

[absinth3]

Przewody sieciowe, to pikuś w stosunku do wymiany ścieżek na sreberko 6N ;))

Rzecz bardzo ciekawa, ale dla większości z nas całkowicie niedostępna...

[januss73]

Przewody sieciowe, to pikuś w stosunku do wymiany ścieżek na sreberko 6N ;))

 

Sreberko i złotko to się robi raczej na gołej PCB przed soldermaską, więc rzecz nie dostępna dla żadnego gotowego wyrobu.

[Gość BlueMax]

Zauważyłem dopiero, że firma QED w ogóle nie ma w ofercie kabli zasilających! Ogromny szacunek dla tej firmy. A przecież mogliby małym nakładem sił i środków przytulić parę funciaków. Widocznie sumienie nie pozwala. To nawet taka down-to-earth firma jak szwedzka Supra ma zasilający, co prawda solidny i tani ale ma. QED nie :)

[Mario_77]

<br />dopiero, że firma QED w ogóle nie ma w ofercie kabli zasilających<br />

Może w laboratorium naukowcy się jeszcze nie wyrobili, albo miedź musi leżakować jeszcze z 10 lat....

[Gość BlueMax]

Jacy naukowcy? Proszę o powagę :) Firma QED istnieje na rynku od 1973 roku, to w bród czasu na przygotowanie kabla zasilającego.

[Mario_77]

<br />Jacy naukowcy? <br />

No ci odpowiedzialni za misje kosmiczne. Teraz priorytetem jest misja na Marsa, więc chłopaki ociągają się z tymi kablami.....Obama naciska, inne priorytety etc.

[Gość BlueMax]

QED to brytyjska firma, z tego co wiem Obama próbował naciskać przez Camerona ale byli twardzi. Ale fakt - Mars ma absolutnie pierwszeństwo :)

[bogdan_]

a Qed Conduit to co jak nie sieciówka dosyć popularna do poprawy brzmienia niedrogich systemów hi-fi. Qed z tego co wiem ma ofertę tylko średniej klasy przewodów hi-fi do kilkuset zl bo takich najwiecej sie sprzedaje czyli masówka.

[Gość BlueMax]

Wskaż mi tą sieciówkę na stronie QED.

 

www.qed.co.uk/

 

Może kiedyś mieli? Co do poziomu cenowego QED to racja ale co to ma do rzeczy? Można mieć tanią sieciówkę jak Supra, dopasowaną do reszty oferty.

[bogdan_]

Supra ten z folią aluminiową? To najgorzej grajacy przewód, nie wiem czy jakaś komputerowa sieciówka nie będzie lepsza, a tego Qed-a sam szukaj pełno w google, taki miałem pożyczony nic specjalnego .

[Gość BlueMax]

W Google to od razu znalazłem, ale na stronie QED w ogóle brak zakładki "kable sieciowe", a tym bardziej tego modelu, widocznie się wstydzą.

 

Jak "gra" Supra - a jak ma "grać"? Dopiero gdyby "grała" lepiej od tych komputerowych, to byłby powód do niepokoju. Ale kolega coś tam pisał o "poprawie" brzmienia systemu hi-hi przez kabel sieciowy, więc raczej się nie dogadamy :)

[dyzio4]

Sam już nie wiem. Do tej pory miałem bardzo ambiwalentny stosunek do kabli sieciowych aż do czasu..No właśnie od znajomego pożyczyłem a później kupiłem w okazyjnej cenie kabel Wireworld Stratus 5.2 właściwie nowy, ponieważ leżał sobie w szafie. Do sprawy podchodziłem bardzo sceptycznie, ponieważ mój sprzęt to nic wielkiego (w stopce) więc nie oczekiwałem żadnych zmian. Ale jak podłączyłem wzmacniacz tym kablem to trochę oniemiałem. Całość zagrała dużo lepiej, czyściej i jakby "potężniej" Lepsza średnica, góra i bas i jakby, nie wiem jak to opisać, więcej powietrza i prądu. Kabel został i już sam nie wiem, co myśleć o tych kablach sieciowych.

[sly30]

Tak samo jest z 99% krytyków. Po prostu nie próbowali tak na prawdę ale widzą jak jest. Ty też jak sam piszesz olewałeś temat wiedząc lepiej, aż do czasu gdy czegoś spróbowałeś. I tu nagle zdziwko! A wierz mi, że są na rynku znacznie lepsze kable niż Wireworld i są też bardziej rozdzielcze systemy, które pokazują więcej zmian.

[Gość BlueMax]

Tak samo jest z 99% krytyków. Po prostu nie próbowali tak na prawdę ale widzą jak jest.

 

Znowu te wyświechtane slogany. Kabli zasilających miałem od groma, bo kiedys brałem audiofilskie mądrości na wiarę i po prostu kupowałem. Ostatniego MIT-a Oracle sprzedałem jakoś z pół roku temu, a miałem go ze 3 lata wpiętego. Jeszcze mi jakieś audiofilskie sieciówki zostały, ale to już takie, za które mógłbym dostać z 400-500 zł więc nawet mi się ich nie chce wrzucać w ogłoszenia. Niech siedzą, w końcu krzywdy nikomu nie robią. Te droższe już dawno posprzedawałem.

[sly30]

I co w związku z tym?

[Gość BlueMax]

Aha, oczywiście jak je kiedyś kupowałem, to jak najbardziej słyszałem "ogromne" różnice :)

 

I co w związku z tym?

 

Nic. Po prostu za każdym razem piszesz, że jak ktoś jest sceptyczny wobec kabli sieciowych, to nigdy nie próbował.

[sly30]

A na czym grasz? Niektore sprzęty nie pokazują różnic w sieciówkach.

[Gość BlueMax]

Mam dwa systemy, oba na tranzystorze. W tym większym duży dzielony Plinius. Problem w tym, że jak kupowałem kiedyś te sieciówki to jak najbardziej słyszałem ogromne różnice. Potem, jak to zwykle bywa, kable sobie "grały" parę lat i się nimi nie przejmowałem, można powiedzieć zapomniałem o ich obecności. Normalna kolej rzeczy. Zdziwienie nastąpiło jak podłączyłem przypadkiem komputerówki, potem jeszcze parę razy i okazało się, że żadnych różnic nie ma. Zrozumiałem, że wszystko to sobie ubzdurałem. Miłe to doświadczenie nie było.

[dyzio4]

Tak samo jest z 99% krytyków. Po prostu nie próbowali tak na prawdę ale widzą jak jest. Ty też jak sam piszesz olewałeś temat wiedząc lepiej, aż do czasu gdy czegoś spróbowałeś. I tu nagle zdziwko! A wierz mi, że są na rynku znacznie lepsze kable niż Wireworld i są też bardziej rozdzielcze systemy, które pokazują więcej zmian.

 

Ja mam małe pomieszczenie, w którym słucham sobie muzyki i tak powoli sobie coś kupuję. Lubię też film obejrzeć więc wzmacniacz musi współgrać z amplitunerem. Ale co do kabli sieciowych to nabrałem szacunku

 

[mateuszek]

duży dzielony Plinius

plinius nie zagra z byle czym

skubaniec jest bardzo wymagajacy

 

lepsze kable niż Wireworld

przerobilem prawie wszystkie Wireworldy i dobre sa moim zdaniem tylko dwa najtansze modele. pasuja jak ulal do krzykliwych tranow. stad ich wysoka popularnosc. koszt smieszny, efekt murowany i jeszcze sa miekkie w ukladaniu. reszta to wydumki ktore moze sie gdzies tam wpasuja ale przy przyzwoicie skonfigurowanym systemie po prostu szkodza.

[Gość BlueMax]

plinius nie zagra z byle czym

skubaniec jest bardzo wymagajacy

 

Moje doświadczenie jest dokładnie odwrotne. Właściwie bezkonfliktowy sprzęt.

[mateuszek]

u mnie w kolejnosci to plinius, listwa, dac, i pre

najwiecej mozna z niego wyciagnac jesli zapnie mu sie cos ciekawego. ale jesli nie ma sie nic do zaoferowania to zwyklak bedzie lepszy niz cos sredniego...

[Gość BlueMax]

U mnie końcówka, pre i kompakt to wszystko Plinius. Nie podłączam byle czego i byle jak, ale też próbowałem wielu rożnych sprzętów czy kabli i z niczym nie było tragedii a wręcz przeciwnie. Dlatego uważam, że nie jest to szczególnie wymagający sprzęt. Na pewno ma swój charakter, który słychać w każdej konfiguracji.

[macson]

Tak ogólnie do wątku.

 

Pewnie, że sieciówki wpływają jakościowo na dzwięk;

sęk w tym, że rzadko go poprawiają - tak jak modyfikacje rodzimych "majsterklepków."

 

Po drugie, z czasem niektore kable sieciowe grają inaczej, czyli gorzej, niż

na początku czy po kilku latach (zwykle je można kupić za ułamek ceny katalogowej.)

 

 

Po ok. siedmiu latach słuchania trochę "lepszych" sieciówek w niektórych urządzeniach z radością je wywaliłem; zwłaszcza w mniejszym systemie.

Ważniejsze jest podłączenie kazdego klocka "zgodnie z fazą", trzeba uziemić co ma być uziemione, i nie uziemiać żródeł i preampów.

 

Rozjaśnianie, wyostrzanie dzwięku zrobionego tak żeby grał nieco ciemniej (angielska szkoła: Naim, Sugden, Linn) lub inne ... Lavardin (który otwarcie odradza tego typu eksperymenty ) ... to trochę jak zalanie wykwintnej, pieczołowicie przyrządzaniej potrawy ketchupem.

 

Kiedyś słuchałem zestaw Krella u pewnego dzianego kolesia, który wtopił w zasilanie.

Od razu było słychać zły wpływ kabli sieciowych na system.

No ale .... ważne, że "posiadacz" był szczęsliwy --- nie psułem mu zabawy.

 

Pozdrowienia świąteczne...:)

[octavarium]

przerobilem prawie wszystkie Wireworldy i dobre sa moim zdaniem tylko dwa najtansze modele. pasuja jak ulal do krzykliwych tranow. stad ich wysoka popularnosc.

 

Przerobiłem prawie wszystkie WW za wyjątkiem dwóch najtańszych,Electrę miałem/mam w 4 wersjach-z wtykami niefirmowymi,z wtykami WW (tymi "lepszymi") terminowanymi u dystrybutora,z oryginalnymi montowanymi fabrycznie i z tymi z wersji 7.2.

@Mateuszek,nie znam Stratusa i Aurory ale można przyjąć,że WW faktycznie do jaskrawych nie należą ale znów dosyć dawno temu Electra Gold testowana na moim ówczesnym Meridianie 506.24 wykazywała wręcz bardzo ożywczy wpływ na odtwarzacz,podobnie zachowywała się Electra 5.2 z wtykami no name.Tak,że czasem odnoszę wrażenie,że kluczowe znaczenie dla sieciówki mają zastosowane wtyki.

Poza tym z kablami sieciowymi jest tak,że w różnych systemach potrafią wykazywać różną sygnaturę.

[KRZYZAK]

A na czym grasz? Niektore sprzęty nie pokazują różnic w sieciówkach.

Te prawidłowo skonstruowane.

[mateuszek]

czasem odnoszę wrażenie,że kluczowe znaczenie dla sieciówki mają zastosowane wtyki.

100% zgody

mam dwa rozne komplety wtykow oyaide (046i 079) i aplikuje je kolejno na valhalle, tunami i audienca. zakazdym razem jest zmiana. nie mam wtykow rodowanych ale jesli ta roznica jest adekwatna do opisow z netu to jak tylko mina swieta to lece do miejscowego sprzedawcy po takowe.

z wireworldami to jest tak ze seryjnie montowane wtyki jakos mnie nie przekonuja. to troche przegiecie moim zdaniem zeby na stratusie i elektrze silver byly identyczne

[iro III]

Te prawidłowo skonstruowane.

 

Dokładnie o to chodzi.

A które są podatne - czyt. nieprawidłowo (tanio, w tym również tzw. hajendy) skonstruowane?

Ano te, które masę sygnałową mają wspólną z masą chassis i pinem uziemiającym w gnieździe IEC, jeżeli to tego układu mamy w gniazdku zasilającym (230V) aktywne (podłączone rzeczywiście) uziemienie lub co najmniej "zerowanie" - są "efekty grania" sieciówek, a jakże, często nawet słyszalne - to mniejsze lub większe degradacje brzmienia spowodowane niepożądanymi pętlami masy.

I to by było na tyle w tym durnym temacie.

[squad05]

.Tak,że czasem odnoszę wrażenie,że kluczowe znaczenie dla sieciówki mają zastosowane wtyki.

Poza tym z kablami sieciowymi jest tak,że w różnych systemach potrafią wykazywać różną sygnaturę.

 

Popieram w 100%.

Wystarczy wziąć dwa kable od Oyaide.

Tunami GPX i GPX-R i zrobić sobie porównanie

[jar1]

Bardzo zabawne są te bazarowe mądrosci:

1. Sieciówki na prawidłowo skonstruowanym sprzęcie.

2 Skonstruowany prawidłowo sprzęt, to taki, co na nim sieciówki nie grają.

 

czyli też by pił, gdyby żył...:)