czy w POLSCE jest uznawana gwarancja UE?

[mikson]

bo często dystrybutorzy nas zmuszają do kupowania sprzętu tylko w Polsce!

 

przykład

"

Przed zakupem DYNAUDIO: Drogi Kliencie jeśli już zdecydowałeś po odsłuchu że ostatnim kluczowym elementem dla brzmienia twojego systemu będą głośniki Dynaudio zwróć uwagę na kilka bardzo istotnych dla ciebie faktów : Od 2011 roku firma Dynaudio prowadzi selektywną produkcję to znaczy że każda para kolumn posiada numery seryjne przeznaczone dla określonego kraju (dystrybutora) Sklep w którym chcesz dokonać zakupu powinien posiadać autoryzację producenta oraz gwarancję dystrybutora na terenie Polski firmę ETER AUDIO pełna lista sklepów jest umieszczona na tutejszej na stronie Głośniki sprowadzone do Polski z innego kraju tracą wszelkie prawa gwarancyjne ,koszty napraw ponosi klient. Zwracamy szczególną uwagę na oferty sklepów internetowych: ART SAT - Kraków RTV MAX - Łódź Audio Plaza - Poznań Koris - Poznań Elektromedia - Bydgoszcz Zakup w wyżej wymienionych punktach skutkuje utratą praw gwarancyjnych producenta ponieważ głośniki pochodzą z innego kraju , gwarancje które udzielają w.w punkty nie są uznawane przez producenta oraz dystrybutora marki DYNAUDIO na terenie Polski. Jeśli Sklep przestanie istnieć klient pozostaje sam z produktem bez żadnej gwarancji Aby rozwiązać wszelkie wątpliwości przed zakupem służymy pomocą : tel. 12 655 75 43 | kom. 602321653 a mi bajki rtv max wciskało że contury są od polskiego dystrybutora !!!

 

"

 

 

to jak to jest z tą gwarancją jesteśmy w UE czy dalej w zadupiu???

ktoś zna regulacje prawne dotyczące gwarancji na terenie UE na sprzęt elektroniczny??

[bmiara]

Co innego gwarancja, a co innego rękojmia za sprzedawany towar. Poczytaj tutaj:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W skrócie, gwarancja jest dobrą wolą i można dość liberalnie ustalać jej zasady.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[RamboK2]

Jeśli dany producent sam utrzymuje serwisy (jak np LG, Samsung itp) to niezależnie gdzie towar kupisz i gdzie zareklamujesz to i tak producent ponosi koszty naprawy, jeśli natomiast na dany kraj jest niezależna dystrybucja i sam dystrybutor prowadzi serwis gwarancyjny danej marki to niestety ale dlaczego ma on ponosić koszty naprawy sprzętu który klient kupił np. w Niemczech, w Niemczech dystrybutor zarobił na sprzedaży a w Polsce inna firma miałaby naprawiać na swój koszt na gwarancji?

[mikson]

nie bardzo rozumiem ale jeżeli europejski producent sprzedaje w całej europie produkty i jeżeli naprawa gwarancyjna jest realizowana na częściach tego producenta to dlaczego nie można robić tego w każdym kraju gdzie jest dystrybucja tego sprzętu ? czy serwisy nie naliczają opłat od wymiany samych części dla samego producenta?

 

 

przykład kupuję sprzęt europejskiego producenta audio za 150tys do domu z gwarancją na 10lat np w polsce , zmieniam za 2lata zamieszkanie i zabieram sprzęt do np uk i co muszę wysyłać klocki do polskiego dystrybutora? dziwne to w sumie jest,

każdy dystrybutor powinien uwzględniać gwarancję innego dystrybutora na terenie UE i dokonywać naprawy gwarancyjnej z gotowych sprawnych części które musi wymienić od producenta , tak miało to wyglądać po wejściu do UE a tak nie jest

 

zapraszam teraz BRANŻE do wypowiedzenia się na ten temat ,

[RamboK2]

"czy serwisy nie naliczają opłat od wymiany samych części dla samego producenta?"

 

no na to by wyglądało że nie wszystkie tak działają, skoro nie chcą przyjmować do napraw sprzętu z poza swojej dystrybucji to wydaje mi się że większość dystrybucji ma wliczone w marże koszty napraw gwarancyjnych, bo jeśli mieliby zarabiać na naprawach sprzętu z poza własnej dystrybucji to chyba nie powinni mieć nic przeciwko serwisowania takiego sprzętu.

[mikson]

halo branża nagle usnęła?

[Elektropunkt]

Jeśli dany producent sam utrzymuje serwisy (jak np LG, Samsung itp) to niezależnie gdzie towar kupisz i gdzie zareklamujesz to i tak producent ponosi koszty naprawy, jeśli natomiast na dany kraj jest niezależna dystrybucja i sam dystrybutor prowadzi serwis gwarancyjny danej marki to niestety ale dlaczego ma on ponosić koszty naprawy sprzętu który klient kupił np. w Niemczech, w Niemczech dystrybutor zarobił na sprzedaży a w Polsce inna firma miałaby naprawiać na swój koszt na gwarancji?

 

Wszystko zostało wyjaśnione !!!

 

nie bardzo rozumiem ale jeżeli europejski producent sprzedaje w całej europie produkty i jeżeli naprawa gwarancyjna jest realizowana na częściach tego producenta to dlaczego nie można robić tego w każdym kraju gdzie jest dystrybucja tego sprzętu ? czy serwisy nie naliczają opłat od wymiany samych części dla samego producenta?

 

 

przykład kupuję sprzęt europejskiego producenta audio za 150tys do domu z gwarancją na 10lat np w polsce , zmieniam za 2lata zamieszkanie i zabieram sprzęt do np uk i co muszę wysyłać klocki do polskiego dystrybutora? dziwne to w sumie jest,

każdy dystrybutor powinien uwzględniać gwarancję innego dystrybutora na terenie UE i dokonywać naprawy gwarancyjnej z gotowych sprawnych części które musi wymienić od producenta , tak miało to wyglądać po wejściu do UE a tak nie jest

 

zapraszam teraz BRANŻE do wypowiedzenia się na ten temat ,

 

 

Podaj jaki producent sprzedaje sprzęt w polsce w branży audio ? Sprzedają go dystrybutorzy.

[mikson]

dla mnie to klientom sprzedają produkty sklepy a dystrybutorzy dostarczają do sklepów towar importowany w tym wypadku

 

więc kto kogo robi w jajo?

[Elektropunkt]

W jakie jajo, ja nie widzę żeby ktoś kogoś robił w jajo, skoro Twoim zdaniem sprzedają sklepy ( rozumiem to jesteś klientem końcowym ) to możesz oddać do sklepu na gwarancje lub niezgodność a co sklep z tym zrobi to już indywidualna sprawa sklepu. Jeżeli sklep ma produkty od polskich dystrybutorów to tam oddaje na naprawe jeżeli nie ma to nie wiem jak załatwia sprawe.

[mikson]

W jakie jajo, ja nie widzę żeby ktoś kogoś robił w jajo, skoro Twoim zdaniem sprzedają sklepy ( rozumiem to jesteś klientem końcowym ) to możesz oddać do sklepu na gwarancje lub niezgodność a co sklep z tym zrobi to już indywidualna sprawa sklepu. Jeżeli sklep ma produkty od polskich dystrybutorów to tam oddaje na naprawe jeżeli nie ma to nie wiem jak załatwia sprawe.

TAK KLIENT KOŃCOWY KUPUJE SPRZĘT W SKLEPIE!

 

co do sklepów ściągających w przypadku awarii na gwarancji widocznie wysyła do dystrybucji za granicę i tam realizuje gwarancje

widać nie jest to przeszkodą , w większości przypadków za granicami naszego kraju

są ciekawsze promocje i czasem opłaca się kupić z tamtego źródła bez ryzyka kantu

jak często jest on dopisywany do takich "sposobów funkcjonowania" sklepów działających na terenie UE,

teraz pytanie do dystrybutorów

czy na terenie UE realizacja gwarancji jest uwzględniana bez wglądu gdzie był dokonany zakup towary w obszarze UE ? dlaczego kupując w niemczech nie można serwisować w polsce?

jakie przepisy to regulują?

[Elektropunkt]

Żadne przepisy tego nie regulują dlatego tak jest.

 

Postaram się wyjaśnić Ci tak.

 

Kupiłeś produkt Onkyo w Niemczech.

Przywiozłeś do polski.

Popsuł się.

Jest problem Onkyo nie ma w Polsce serwisu, serwis ma firma EIC która pewnie wg umowy z Onkyo nie ma obowiązku naprawy wg gwarancji europejskiej lub jakiejś innej.

 

Drugą sprawą jest fakt iż producent nie nakazuje polskim dystrybutorom naprawy sprzętu spoza ich dystrybucji.

[danny]

Witam,

"Mikson" świetny temat i popieram w 100% Twoje poglądy. W tym kraju (czyt. Polska) wszystko musi być popier...Już nie chcę się zagłębiać w kwestie, dlaczego producent ma w dupie klienta (tak rozumuje zakup sprzętu np. W Austrii, a użytkowanie go w Polsce i gdy coś się zepsuje, okazuje się, że jestem pozbawiony gwarancji-Tutaj chyba producent powinien o to zadbać aby tak nie było...Ale przecież jemu to na rękę, jeśli w takiej Polsce to dystrybutorzy się biją o "wyłączność serwisowania" sprzętu,który musiał przejść przez ich łapy).

Natomiast kwestią bezsporną jest przytoczony przykład, że kupując, w sklepie xx (szczególnie internetowym) nie mamy pewności, że towar jest OK. Widnieje informacja, że jest gwarancja producenta, więc jest Ok. Kupujemy, a dalej schody!!Reasumując. Klienta to gówno obchodzi czy sprzęt sprowadził dystrybutor czy jakiś inny podmiot handlujący danym sprzętem sprowadził go na własną rękę..Gwarancja powinna być!!

 

W jakie jajo, ja nie widzę żeby ktoś kogoś robił w jajo, skoro Twoim zdaniem sprzedają sklepy ( rozumiem to jesteś klientem końcowym ) to możesz oddać do sklepu na gwarancje lub niezgodność a co sklep z tym zrobi to już indywidualna sprawa sklepu. Jeżeli sklep ma produkty od polskich dystrybutorów to tam oddaje na naprawe jeżeli nie ma to nie wiem jak załatwia sprawe.

Ja Ci powiem jak załatwia sprawę....Serwisują taki sprzęt anty-fachowcy, z firmy albo mają umowę, z Panem Kaziem co to naprawia sprzęty od lat:) A to chyba by było robienie w jajo? Ja np. Zawsze zwracam uwagę na to, czy dany sprzęt ma gwarancję producenta(niestety nie zawsze mam możliwość "wiedzieć" czy nie ma pułapek w postaci "nie od dystrybutora na Polskę więc kupa")!! Bez gwarancji producenta towar mnie nie interesuje. Nie chce aby mi sprzęt naprawiał podrzędny serwis współpracujący ze sprzedawcą.

Na poparcie moich wypocin...Miałem kiedyś sytuację..W jednej, z największych sieci sprzedaży RTV/AGD zakupiłem laptopa...Był on z tzw. Półki, okazało się, że było coś w nim namieszane (oprogramowanie,hdd), oddałem sprzęt na tzw. Ustawę Konsumencką (którą w praktyce można sobie, w dupę wsadzić)..Sprzęt miał być zdiagnozowany i wymieniony lub naprawiony. Tego mógł dokonać jedynie autoryzowany serwis (bo przecież jest na gwarancji i nikt inny nie ma prawa w sprzęcie grzebać). Komputer naprawiono....Po prostu dokonano reinstalacji systemu, z tym, że ktoś mądry, który to robił nie posiadał wiedzy, że jednocześnie skasował tzw. Fabryczny Buck'up, z systemem. Na dodatek sprzęt rzekomo był w "ASO". Na ich pecha byłem zainteresowany tematem i 2-3 przed odbiorem skontaktowałem się, z "ASO" i uzyskałem potwierdzenie, iż ten konkretny laptop nigdy u nich nie był:) Na tej podstawie oddano mi gotówkę, sprzętu nie przyjąłem. Więc kto grzebał w komputerze? No wiadomo, jeśli miał jechać do "ASO", a nie pojechał (nie wiem dlaczego, pewnie im się nie chciało dupy zawracać), to "naprawy" dokonał pracownik owej sieci (który się zna na komputerach) albo jakaś firma tym się zajmująca i współpracująca, z siecią. Reasumując, gdyby nie konkretny autoryzowany serwis to nie miałbym możliwości sprawdzenia, kto grzebał w sprzęcie. A nie interesują mnie naprawy nowego sprzętu u Pana Kazia, za rogiem, przy których tak naprawdę klient mógłby stracić gwarancję producenta.

[sittek]

To samo napisałem w klubie Dynaudio.

 

W przypadku wadliwego towaru zgodnie z Dyrektywą 1999/44/EC w pierwszej kolejności odpowiedzialność za wadliwy towar ponosi producent czy sprzedawca. Ten jest zobowiązany do zapoznania się z naszymi roszczeniami. Oczywiście musimy zrobić to na piśmie. Tak więc konsumenta nie interesuje gdzie sprzedawca dokonał zakupu. Jeśli sprzedawca jest przedsiębiorcą ( w związku ze swoją działalnością) ma z tego powodu wobec nas konsumentów zobowiązania ( w przypadku wadliwego sprzętu możemy żądać zwrotu pieniędzy lub obniżenia ceny )Jeśli towar sprzedaje przedsiębiorca konsument albo korzysta z rękojmi albo gwarancji, która jest opcjonalna. Udzielenie gwarancji nie jest obowiązkowe. Jest to możliwość, która może być przyznana konsumentowi... ale nie musi. Takim gwarantem może być producent, sprzedawca albo inny podmiot. Tak więc legalny towar zakupiony na terenie EU u przedsiębiorcy ( sklep) nie może nigdy utracić praw gwarancyjnych.

 

Będąc w UK nie było nigdy problemów ze sprzętem, gwarancją sprzedawcy, tam się klienta szanuje i nie chce się go stracić !!!!. W Polsce niestety jak to w Polsce. Późny Gierek. Praktycznie odpowiedzialność sprzedawcy kończy się z momentem wyjścia ze sklepu po zakupie.

 

Oczywiście można dochodzić swoich praw, ale nie każdemu się chce, nie każdy to potrafi i ma na to siły a sklepowi cwaniacy o tym dobrze wiedzą. Dlatego zakupy sprzętu RTV w Polsce to duża brawura.

[Boras1]

Co do dynaudio to różnica jest

 

Gwarancja 7 lat

prawo niezgodności towaru z umową 2 lata i do tego po pół roku to nabywca musi udowodnić że wada wynika z winy produktu a udowodnić to może ekspretyzą autoryzowanego serwisu lub biegłego.

 

Ze sklepów które znam ( autoryzowanych sprzedawców ) nikt nie robi nigdy problemu z naprawami bo nie musi - ma wsparcie serwisu dystrybutora.

 

Co do tak zwanych przemytników jak ich nazwyją nasi dystrybutorzy to jak pisał danny do pana kazia i to w ostateczności bo koszty, tylko skąd pan kazio ma części ? Wkłada pewnie jakieś zamienniki albo niewiadomo co.

Zazwyczaj firmy które importują towar do polski są to sklepy on line bez żadnego sklepu fizycznego nastawione tylko na przmielenie towaru zarobek i papa.

[mikson]

kolega z wątku dynek zadał sobie trud i do nich napisał oto odpowiedź

 

"in every country you'll have the legal warranty (2 years) anyway, independent from where you bought it. Dynaudio offers extended 5 years warranty, and while this is connected to the speaker, not the person or country, it also depends on your local dealer in Ireland. He might forward you to the dealer where you bought the speaker, because he's officially the first address to contact in any warranty case. You may also contact us at Dynaudio, should there be any lack of support. We hope you enjoy your new Focus Med venlig hilsen / Best regards / Mit freundlichen Grüßen Dynaudio International GmbH Roland Hoffmann Product Manager Loudspeakers

 

Źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Copyright © Audiostereo.pl "

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sittek]

in every country you'll have the legal warranty (2 years) anyway, independent from where you bought it.

 

I co na to rodzima branża? mają nadal swoje zasady?

[anxion]

Żadne przepisy tego nie regulują dlatego tak jest.

 

Postaram się wyjaśnić Ci tak.

 

Kupiłeś produkt Onkyo w Niemczech.

Przywiozłeś do polski.

Popsuł się.

Jest problem Onkyo nie ma w Polsce serwisu, serwis ma firma EIC która pewnie wg umowy z Onkyo nie ma obowiązku naprawy wg gwarancji europejskiej lub jakiejś innej.

 

Drugą sprawą jest fakt iż producent nie nakazuje polskim dystrybutorom naprawy sprzętu spoza ich dystrybucji.

 

 

Glupoty

A tak sie zlozylo ze mialem problem z moim onkyo , ktory kupilem w Uk a mieszkam w IRE. W Irlandii niestety nie ma serwisu onkyo , wiec napisalem im ze mam problem i co mam zrobic ,napisali mi ze musze zawiesc ampli do Sklepu ktory sprzedaje onkyo i ze beda poinformowani o tym wiec tak zrobilem i po 14 dniach odeslali mi nowke.

[bmiara]

in every country you'll have the legal warranty (2 years) anyway, independent from where you bought it.

 

I co na to rodzima branża? mają nadal swoje zasady?

 

W Polsce nie ma 2 letniej obowiązkowej gwarancji, jest 2 letnia rękojmia.

[Boras1]

in every country you'll have the legal warranty (2 years) anyway, independent from where you bought it.

 

I co na to rodzima branża? mają nadal swoje zasady?

 

No ma

 

Glupoty

A tak sie zlozylo ze mialem problem z moim onkyo , ktory kupilem w Uk a mieszkam w IRE. W Irlandii niestety nie ma serwisu onkyo , wiec napisalem im ze mam problem i co mam zrobic ,napisali mi ze musze zawiesc ampli do Sklepu ktory sprzedaje onkyo i ze beda poinformowani o tym wiec tak zrobilem i po 14 dniach odeslali mi nowke.

 

Nie widze zwiazku z wypowiedzią Elektropunktu

 

W Polsce nie ma 2 letniej obowiązkowej gwarancji, jest 2 letnia rękojmia.

 

Podsumowanie, nie ma w polsce prawa które ustala gwaranję, gwaranację ustalają warunki gwarancji w niej zapisane.

 

tzw rękojmia to temat dobry w pierwszym pół roku dalej lezysz i kwiczysz.

[stachu7312]

Żadne przepisy tego nie regulują dlatego tak jest.

 

Postaram się wyjaśnić Ci tak.

 

Kupiłeś produkt Onkyo w Niemczech.

Przywiozłeś do polski.

Popsuł się.

Jest problem Onkyo nie ma w Polsce serwisu, serwis ma firma EIC która pewnie wg umowy z Onkyo nie ma obowiązku naprawy wg gwarancji europejskiej lub jakiejś innej.

 

Drugą sprawą jest fakt iż producent nie nakazuje polskim dystrybutorom naprawy sprzętu spoza ich dystrybucji.

Przecież taka sama sytuacja jest w Stanach. Tam na gwarancji naprawiają sprzęt zakupiony tylko na terenie USA, w innych wypadkach tylko odpłatnie.

[whiter1]

Przecież taka sama sytuacja jest w Stanach. Tam na gwarancji naprawiają sprzęt zakupiony tylko na terenie USA, w innych wypadkach tylko odpłatnie.

Nie mówmy o Stanach, bo temat dotyczy gwarancji europejskiej.

 

A do Stanów nam jeszcze dalej, ich stać na "legalne" zakupy.

 

Poza tym, oni sami są zróżnicowani jak Europa.

I zresztą niby gdzie indziej mieliby kupować - w Meksyku ?

[Elektropunkt]

Nie mówmy o Stanach, bo temat dotyczy gwarancji europejskiej.

 

A do Stanów nam jeszcze dalej, ich stać na "legalne" zakupy.

 

Poza tym, oni sami są zróżnicowani jak Europa.

I zresztą niby gdzie indziej mieliby kupować - w Meksyku ?

 

W Polsce na sprzęt audio nie ma gwarancji europejskiej, jest gwarancja Polska. Nie ma w tym winy dystrybutorów, wina jest po stronie producentów gdyż jej niezapewniają. Polski dystrybutor zapwenia gwarancję na terenia kraju bo jest Polski. Pewnie jak by w polsce bezpośrednio miał oddział dystrybutor europejski lub światowy to taka gwarancja by była - przykład Sony, Panasonic itd.

 

 

Jaśniej już nie potrafie wyjaśnić :)

[anxion]

czyli jesli zakupie towar w uk i przywioze do polski to taki produkt traci gwarancje i polscy dystrybutor poprostu powie mi , idz pan z tym towarem do uk , zgadza sie?

[mikson]

W Polsce na sprzęt audio nie ma gwarancji europejskiej, jest gwarancja Polska.

a dlaczego tak jest??? jaka jest ustawa bądź regulacja prawna która daje takie pole popisu dla polskich dystrybutorów???

dla mnie to jest naginanie prawa!

[bmiara]

czyli jesli zakupie towar w uk i przywioze do polski to taki produkt traci gwarancje i polscy dystrybutor poprostu powie mi , idz pan z tym towarem do uk , zgadza sie?

 

Nie ma czegoś takiego jak uniwersalne przepisy dotyczące gwarancji. Nie ma przeciwwskazań aby jakiś producent udzielał pełnej gwarancji na cały świat. Jeżeli nie udziela, to jest to wyłącznie jego wola/polityka. Jeżeli udziela - chwała mu za to.

[Elektropunkt]

czyli jesli zakupie towar w uk i przywioze do polski to taki produkt traci gwarancje i polscy dystrybutor poprostu powie mi , idz pan z tym towarem do uk , zgadza sie?

 

TAK

 

a dlaczego tak jest??? jaka jest ustawa bądź regulacja prawna która daje takie pole popisu dla polskich dystrybutorów???

dla mnie to jest naginanie prawa!

 

Przepisy prawa nie regulują gwarancji, gwarancje regulują warunki gwarancji w niej opisane ! Gwarancja jest to dobra wola producenta, dystrybutora, sprzedawcy itd.

 

Prawo polskie oraz europejskie zabezpiecza nabywcę po przez ustawę:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mikson]

TAK

 

 

 

Przepisy prawa nie regulują gwarancji, gwarancje regulują warunki gwarancji w niej opisane ! Gwarancja jest to dobra wola producenta, dystrybutora, sprzedawcy itd.

 

Prawo polskie oraz europejskie zabezpiecza nabywcę po przez ustawę:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

gwarancja to dobra wola ale chyba producenta a nie dystrybutora!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elektropunkt]

Ludzie często mylą tą ustwę, myślą że jest to właśnie prawo gwarancyjne a tak nie jest. Często słysze od klienta że unia nakazuje 2 lata gwarancji a ktoś daje rok. Jak mi ktoś pokaże gdzie to unia europejska nakazuje stawiam butelkę :)

Ustawa ta jest nie dokńca jasna i precyzjna, jak byś ktoś chciał mogę wyjaśnić haczyki.

 

gwarancja to dobra wola ale chyba producenta a nie dystrybutora!

 

 

dobra wola kazdego kto gwarancji udziela, może być tez dystrybutor, przykład EIC, Audioklan i reszta polskich dystrybutorów audio.

 

Gdyby gwarancji udzielał tylko producent to pewnie nie było by tego tematu.

[Grzegorz7]

W Polsce nie ma gwarancji europejskiej bo polscy dystrybutorzy to takie instytucje nastawione na zysk a nie na klienta.

Miałem zdarzenie z nie tanim klockiem przywiezionym z Niemiec. Drobny feler. Polski dystrybutor marki (już samo zjawisko "wyłączności" ma brzmienie cwaniackie...) olał mnie.

Na szczęście jeden z warsztatów był w stanie ściągnąć od producenta podzespół, być może nawet producent uznałby to jako gwarancję.

Ostatecznie sam naprawiłem niedomaganie. Minął okres gwarancji, wszystko hula...

[mikson]

ale zaraz kolega z forum napisał do dynaudio i wyraźnie odpisali że gwarancja obejmuje dowolną lokalizację zakupu UE

więc jeżeli zajdzie potrzeba zawsze można dystrybutora zgłosić do producenta że nie chce przyjąć sprzętu kupionego w innym kraju UE

zgadza się >?