Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.09.2022 o 18:01, piorasz napisał:

Acha i jeszcze wtrącę swoje dwa grosze Lechu. Wiem, że ceny płyt mają dla ciebie znaczenie. Kupiłem ten zachwalany box Tie Break. Jest końcówka na allegro. Polecam bo naprawdę warto pod każdym względem. Będzie Pan zadowolony

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr, ceny płyt mają dla mnie znaczenie tak jak dla każdego. Moja kolekcja nie jest duża, zbliżam się do 3 setki . Nie mam zamiaru jej za bardzo rozbudowywać. Nie mam ciśnienia żeby mieć wszystko spod znaku Polish Jazz, chociaż mam sporo. Są tam perełki ale nie widzę powodu, żeby za niesprawdzone debiuty płacić takie pieniądze.

Dlatego najnowszy album sporo jeszcze poczeka bo jest co najmniej 2 razy za wysoko wyceniony. 

Właśnie kupiłem 2 płytowe wydanie Chick'a Corea z Jean Luc Ponty - Return To Forever. 3 dyszki z ogonkiem. I to jest deal. Chick'a biorę w ciemno. Jak leci. A tu wersja de luxe.

Z jazzu czerpię radość i to jest najważniejsze...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
2 godziny temu, Lech W napisał:

Właśnie kupiłem 2 płytowe wydanie Chick'a Corea z Jean Luc Ponty - Return To Forever

Co to za wydawnictwo? Ponty przecież nigdy nie grał w Return to Forever.

Ach...znalazłem - tutaj grał w czwartym wcieleniu na koncercie z 2011 r.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam ten koncert. Świetny jest...tylko zapomniałem, że tam właśnie zagrał Ponty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )



Co to za wydawnictwo? Ponty przecież nigdy nie grał w Return to Forever.
Ach...znalazłem - tutaj grał w czwartym wcieleniu na koncercie z 2011 r.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Mam ten koncert. Świetny jest...tylko zapomniałem, że tam właśnie zagrał Ponty.


No już miałem pisać....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bo dla mnie Return to Forever to lata 70-te. Wiem, że później Corea wskrzeszał zespół i koncertował w różnych składach, ale wyleciało mi z pamięci, że Ponty też do nich dołączył.

Teraz, soundchaser napisał:

Bo dla mnie Return to Forever to lata 70-te. Wiem, że później Corea wskrzeszał zespół i koncertował w różnych składach, ale wyleciało mi z pamięci, że Ponty też do nich dołączył.

Jean Luc Ponty jest chwalony bardzo za ten koncert. Zobaczymy. Jeszcze płyty (2 w komplecie i to w digipacku) nie przyszły. Na streamingu dla mnie dostępnym jeszcze nie ma tego materiału.

Jestem jednak pewien tego zakupu.

W dniu 8.09.2022 o 21:33, Lech W napisał:

Panowie, przepraszam że jeszcze raz wrócę do tematu tej płyty.

Rozpakowuję i oczom nie wierzę.

Nie dość, że w Empiku, który do tanich nie należy, kupiona za 36 złotych z groszami, naprawdę ładne wydanie to jeszcze oryginał Made in USA. 

Nie piszę tego, żeby się podlizywać do Gospodarza wątku ale płyty z USA cenie bardzo. Jeszcze nie zaliczyłem żadnej wtopy z tymi produktami.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podnieśli cenę za cd, obecnie ponad 100 pln.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
17 minut temu, stary napisał:

Podnieśli cenę za cd, obecnie ponad 100 pln.

Tylko w EMPiKu kupujesz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
5 minut temu, soundchaser napisał:

Tylko w EMPiKu kupujesz?

Ja kupuję w 3 sklepach. Rockserwis.pl, Amazon.pl, Fan.pl 

PS. Wszystko zależy gdzie dana pozycja jest tańsza. Np. Box -  Stomu Yamashta - Seasons - the Island Albums 1972-1976 najtaniej dostałem w Rockserwis.pl (Cena z przesyłką 178 zł). 

A Box - The Meters  -  Gettin' Funkier All the Time-the Complete na Amazon.pl (Cena 175 zł, przesyłka darmowa) 

10 godzin temu, soundchaser napisał:

Tylko w EMPiKu kupujesz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W Empiku poluje na okazje. Normalnie to drogi sklep. Faktycznie, dzisiaj płyta kosztuje 36,75 a na następny dzień 106, 75. Nie wiem jak to działa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
11 godzin temu, soundchaser napisał:

Tylko w EMPiKu kupujesz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tam gdzie najtaniej;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 18.09.2022 o 19:57, soundchaser napisał:

Mam ten koncert. Świetny jest...tylko zapomniałem, że tam właśnie zagrał Ponty.

Tak, właśnie mogę odsłuchać. Koncert jest świetny a Jean Luc Ponty nie tylko zagrał ale tworzy podstawowe ogniwo tego koncertu obok Chick'a. Nic nie ujmując oczywiście pozostałym muzykom. 

Absolutnie polecam. Fascynująca muzyka.

  • Redaktorzy

23 września 1926 r. urodził się John Coltrane - saksofonista jazzowy. Zmarł 17 lipca 1967 r.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_20220923_070107414~2.jpg

IMG_20220923_070117851~2.jpg

IMG_20220923_070137194~2.jpg

IMG_20220923_070022293~2.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

Podzielę się moją fascynacją. Mianowicie chodzi o tureckiego perkusistę Ferita Odmana. Na jego twórczość natrafiłem dzięki mojemu koledze który sam gra na perkusji i używa talerzy tureckiej manufaktury Istanbul Agop (tej samej co w/w). Muzyka może nie jest odkrywcza, czy w ogóle jeszcze taka istnieje? Niemniej myślę, że warta jest zainteresowania choćby z tego powodu, że Ferit Odman sam jest audiofilem i przywiązuje dużą wagę do realizacji (rejestracja i mastering materiału na analogowym sprzęcie) Album ,,Dameronia with Strings" jest takim swoistym hołdem złożonym Taddowi Dammeronowi. Mamy do wyboru wersję cd (taką posiadam), xrcd oraz winyl.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Gość

(Konto usunięte)

Ja zaś, jeśli chodzi o perkusję, mogę polecić Ted Sirota i jego Rebel soul. Nagrywali dla naim. Mam kilka płyt, fajne, niespecjalnie trudne granie, ale miłe.

No i dobra jakość nagrań, specyficzna produkcja naim.

Zaś dla bardziej zaawansowanych w poszukiwaniach grania perkusyjnego, polecam nagrania Jakuba Janickiego, pisze się Qba Janicki. Niedawno grał u mnie na wsi przed knajpką, gdzie pomieszkuje od jakiegoś czasu, razem z najmłodszym Pospieszalskim na sax plus bas (nie pamiętam nazwiska) i fajne granie na pograniczu free.

Ted Sirota, to znana postać na chicagowskiej scenie, ale odnoszę wrażenie, że jest teraz tak jakby w 'drugim obiegu'. Wielce utalentowany, doświadczony i wszechstronny drummer, dobrze wykształcony, Berklee, w połowie lat 90-tych miał stały gig w Green Mill z Kwartetem Sabertooth. Projekt Rebel Souls, to z kolei coś innego i jak pantagruel wyżej napisał, niespecjalnie trudne i przystępne granie na poziomie. Pięknie brzmią 'live' i robią wrażenie, chociaż więcej jest tam komercji niż sztuki, co w niczym nie przeszkadza. Poza tym wystarczy spojrzeć kogo zaangażował do pracy w Rebel Soul i już wiadomo, że to nie jest 'przypadek'. Sesje Rebel Souls pochodzące z Naim, nagrywał Ken Christianson z Pro Musica - inżynier i pasjonat audio. Jego specjalnością było wyszukiwanie ciekawie brzmiących miejsc i organizowanie tam sesji, chociaż jego sklep-studio też dobrze brzmi - część nagrań z ostatniej płyty Rebelsów z 2008 roku ('Seize The Time'), pochodzi właśnie z Pro Musica. Z płyt mam pierwszą 'Rebel Roots', wspomnianą 'Seize The Time' i tę z Delmark z sesji 'Breeding Resistance' z 2003 roku.

Parker's Mood

Gość

(Konto usunięte)
2 godziny temu, Chicago napisał:

Ted Sirota, to znana postać na chicagowskiej scenie, ale odnoszę wrażenie, że jest teraz tak jakby w 'drugim obiegu'. Wielce utalentowany, doświadczony i wszechstronny drummer, dobrze wykształcony, Berklee, w połowie lat 90-tych miał stały gig w Green Mill z Kwartetem Sabertooth. Projekt Rebel Souls, to z kolei coś innego i jak pantagruel wyżej napisał, niespecjalnie trudne i przystępne granie na poziomie. Pięknie brzmią 'live' i robią wrażenie, chociaż więcej jest tam komercji niż sztuki, co w niczym nie przeszkadza. Poza tym wystarczy spojrzeć kogo zaangażował do pracy w Rebel Soul i już wiadomo, że to nie jest 'przypadek'. Sesje Rebel Souls pochodzące z Naim, nagrywał Ken Christianson z Pro Musica - inżynier i pasjonat audio. Jego specjalnością było wyszukiwanie ciekawie brzmiących miejsc i organizowanie tam sesji, chociaż jego sklep-studio też dobrze brzmi - część nagrań z ostatniej płyty Rebelsów z 2008 roku ('Seize The Time'), pochodzi właśnie z Pro Musica. Z płyt mam pierwszą 'Rebel Roots', wspomnianą 'Seize The Time' i tę z Delmark z sesji 'Breeding Resistance' z 2003 roku.

No Twoja wiedza jest rozległa, szacunek. Chyba podobnie, jak z Sirotą, dzieje się obecnie z Chicago Underground Trio i pokrewnymi projektami Mazurka? Nie widzę u nas w sklepach inter. nowości od jakiegoś czasu.

Happy Birthday John Coltrane!

Siła oddziałowywania muzyki Johna Coltrane jest do dzisiaj przepotężna. Prześledzenie jego kariery i rozwoju wraz z wysłuchaniem wszystkich, czy też prawie wszystkich jego płyt jest fascynującą i kompletną podróżą przez zgiełk modern jazzu - zgiełk, w którym to JC w pierwszej i drugiej fazie swoich dokonań wyczerpuje formułę od początku do końca, po czym przenosi nas do świata swobody harmonicznej. Pierwszym krokiem do tego świata była współpraca z Milesem i okres modalny zainicjowany na 'Milestones', rozwinięty na 'Kind of Blue' i uwieńczony 'płytą symbolem', kulminacyjną 'rozprawką' modalną, epokowym nagraniem z jego najsłynniejszym kwartetem - 'A Love Supreme'.

JEB w swoich publikacjach pisał, że element hymniczny panujący w całym współczesnym jazzie i rocku wywodzi się właśnie od Johna Coltrane,  przede wszystkim z ALS. Jak w połowie lat 70-tych wpływ Milesa na jazz nieco przygasł, John Coltrane stał się największym jego influencerem.

'Jeżeli Ornette Coleman jest Feniksem, którego muzykę, jeśli nie w dojrzałej postaci, to przynajmniej w jej koncepcji, mieliśmy przed sobą jak gdyby wyskoczyła z głowy Zeusa, to John Coltrane był Syzyfem, który ciągle od nowa musiał wtaczać pod górę twardy, ciężki kamień poznania. Można powiedzieć ze szczyptą ironii, że ilekroć JC dochodził do szczytu, OC stał tam już w jaskrawym cyrkowym stroju, grając swe piękne melodie. Jednakże muzyka, jaką grał póżniej ze szczytu góry stojący obok Ornette Colemana John Coltrane, była przepojona siłą olbrzyma, który przebył kolejny etap w swojej długiej, ciernistej drodze do poznania Stwórcy'.

 

 

Edytowane przez Chicago
Edyt Zjadacz

Parker's Mood

18 minut temu, pantagruel napisał:

Chyba podobnie, jak z Sirotą, dzieje się obecnie z Chicago Underground Trio i pokrewnymi projektami Mazurka? Nie widzę u nas w sklepach inter. nowości od jakiegoś czasu.

Rob Mazurek jest aktywny, kreatywny i artystycznie płodny - myślę, że w tej materii nawet nie ma co porównywać do Siroty. Szereg projektów na koncie i bogate resume. Ostatnie, solowe nagrania z bieżącego roku, zostały zrealizowane również przez Kena Christiansona w Pro Musica dla fantastycznej i niebagatelnej Rogueart Records, natomiast najnowsze objawienie Chicago Underground Quartet, to płyta 'Good Days', również z tego roku, wydana przez Astral Spirits Record.

Parker's Mood

Byłem wczoraj na koncercie w ramach festiwalu jazzowego Memorial to Miles. Bardzo przyjemne granie, bardzo utalentowana młoda Pani. 

 

Drugim koncertem wieczoru był sextet Individual Beings Tomasza Dąbrowskiego:

Koncert pełen wrażeń od szalonego free jazzu na klarnet, trąbkę i Sax po spokojne klimatyczne kompozycje. 

Obaj artyści mają błogosławieństwo Tomasza Stańki. Pani Kasia grała z Tomaszem w Krakowskiej Alchemii, a Pan Tomasz nagrał płytę używając instrument Stańki. 

miles-zbiorcza-1.jpg

Edytowane przez Ajothe

29.09 premiera nowej płyty „ Norwid” oprócz tria Kasi Pietrzko Maciej Kądziela i … Andrzej Chyra.

Edytowane przez tied
Gość

(Konto usunięte)
17 godzin temu, Chicago napisał:

Rob Mazurek jest aktywny, kreatywny i artystycznie płodny - myślę, że w tej materii nawet nie ma co porównywać do Siroty. Szereg projektów na koncie i bogate resume. Ostatnie, solowe nagrania z bieżącego roku, zostały zrealizowane również przez Kena Christiansona w Pro Musica dla fantastycznej i niebagatelnej Rogueart Records, natomiast najnowsze objawienie Chicago Underground Quartet, to płyta 'Good Days', również z tego roku, wydana przez Astral Spirits Record.

Przesłuchane obie płyty. Szczególnie spodobała mi się solo Mazurka (tzn. firmowana solo oczywiście), Dimensional Stardust. 

Od pewnego czasu zauważam pewną modę chyba na włączanie do jazzu różnych elektronicznych urządzonek, które czasem generują dźwięki jak popsute jakieś urządzenie elektroniczne, zwarcia, gruchotanie, przydźwięki. Panowie z Chicago też to stosują. Na jakimś dziwnym elektronicznym niby sax grał też Mark Shim podczas ostatniego koncertu na JnO. Rzadko kiedy mi takie wzbogacenie się podoba, czasem wręcz drażni, zwykłe efekciarstwo, czy pseudonowoczesność. W przypadku ww. płyty jest to robione, że tak powiem z uzasadnieniem dla kompozycji, charakteru etc. I to jest ok. Muzycy, może z mniejszym doświadczeniem, czy też innym czuciem muzyki, włączają te trzaski i spięcia jakby na hurra, bo teraz tak się robi. IMO.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.