Skocz do zawartości
IGNORED

Arcam rDAC vs Hegel HD2


georing

Rekomendowane odpowiedzi

Rochu, teraz to już idziesz zbyt daleko ze swoimi wywodami.

 

Jeżeli kupisz produkt, to zakładam, że zgodnie z polskim prawodawstwem, dostaniesz kartę gwarancyjną, a w niej jasno wskazany podmiot który jest gwarantem.

 

Używanie sformułowań typu "FHU Wydymator", tylko na podstawie analizy strony internetowej jest, moim zdaniem, dużym nadużyciem.

 

PS. Na stronie internetowej firmy Szemis Audio także nie ma nic poza adresem mailowym. Firma jednak działa z powodzeniem od 20 lat, i nikt za to nie obarcza jej epitetami w stylu "FHU Wydymator". Można ? Można.

 

PS2. Czytając ten wątek, coraz bardziej zaczynam się zastanawiać, czy aby osoba 'zorientowany' nie jest pracownikiem konkurencji (nie mogącej przeboleć energicznego wejścia Hegla na polski rynek) ... tak to niestety wygląda.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Arcam rDAC vs Hegel HD2 - tak brzmi tytuł wątku!!!

Mam HD2 bo go wygrałem, chciałem poczytać, dowiedzieć się czegoś, poznać opinie innych.

Trafiłem na wojenkę - smutne bo polskie!

Gość Roxi

(Konto usunięte)

Powiem szczerze, ze jako końcowego odbiorcy sprawa mnie nie interesuje. Zreszta gdybym zajmował się importem audio to rownież bym tak postąpil. Powiązania prasy z dystrubutorami są oczywiste i nie wiem po co się tak emocjonujecie. A wracając do HD20, lub HD11 czy ktoś może porównywal np. HD10' 20 do Moona 300D?

 

A swoją drogą jeśli ktoś chce podzielić się swoją wiedzą i uważa np. Że w podobnej kasie jakiś dac gra wyraźnie lepiej i to osobiście słyszał, to niech go wymieni, bo teksty w stylu jest dużo lepiej grających, albo znowu powoływanie się na inne recenze za wiele nie wnoszą.

Trafiłem na wojenkę - smutne bo polskie!

 

Trafiłeś na dystrybutora, który za pomocą podstawionego kolegi, próbuje zdyskredytować produkt konkurencji.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rochu, teraz to już idziesz zbyt daleko ze swoimi wywodami.

(...)

 

Sam prowadzisz własną działalność gospodarczą.

Jak ją oznaczasz?

Swoim imieniem i nazwiskiem a nie jakąś wydumką typu Import-Export albo innym Szra-Bara. Prawda?

I tylko o to mi chodzi w odniesieniu do Hegel Polska.

Czytając wpisy kolegów Zorientowanego, Zyzia i Rocha nie sposób źle nie myśleć o mieszkańcach Polski, niestety... Zawiść, teorie spiskowe, itd, itp - jakbym obrady sejmu i wypowiedzi polityków oglądał...

 

Ze sprzętem Hegla zetknąłem się po raz pierwszy coś 4 czy 5 lat temu na wystawie w Belgii. I już wtedy dziwiłem się, że nie ma go na Polskim rynku. Dlatego cieszę się, że ktoś wziął na siebie ryzyko wprowadzenia tej marki na Polski rynek. A że robi to z szeroką ofensywą marketingową? Świetnie - w końcu przecież chce te urządzenia sprzedawać, a nie tylko pokazywać wąskiemu gronu najbliższych znajomych.

Że testy są w każdej gazetce? Super - szkoda że inni dystrybutorzy tak nie mają - wszyscy by na tym skorzystali. A że się recenzentom podoba? A może rzeczywiście jest to dobry sprzęt? Dopuszczacie taką możliwość? Bo MI się kurna podoba. Nawet bardzo.

A jak wam się nie spodoba - nie ma problemu - napiszcie - mnie, Zyziowi, czy też mnie Rochowi, czy mnie Zorientowanemu się nie spodobał, wolę produkt firmy X czy Y. Wasze prawo.

Ale nie bełtajcie wody wyssanymi z palca opowieściami dziwnej treści i nie wyładowujcie na forum waszych frustracji. Lepiej posłuchajcie muzyki na waszych, napewno najlepszych pod słońcem, zestawach audio. Wszystkim poprawią się humory - wam od muzyki, i mnie, jak nie będę musiał waszych postów czytać.

 

Swoją drogą sam też wracam do słuchania. EOT.

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

Czytając wpisy kolegów Zorientowanego, Zyzia i Rocha nie sposób źle nie myśleć o mieszkańcach Polski, niestety... Zawiść, teorie spiskowe, itd, itp - jakbym obrady sejmu i wypowiedzi polityków oglądał...

 

Ze sprzętem Hegla zetknąłem się po raz pierwszy coś 4 czy 5 lat temu na wystawie w Belgii. I już wtedy dziwiłem się, że nie ma go na Polskim rynku. Dlatego cieszę się, że ktoś wziął na siebie ryzyko wprowadzenia tej marki na Polski rynek. A że robi to z szeroką ofensywą marketingową? Świetnie - w końcu przecież chce te urządzenia sprzedawać, a nie tylko pokazywać wąskiemu gronu najbliższych znajomych.

Że testy są w każdej gazetce? Super - szkoda że inni dystrybutorzy tak nie mają - wszyscy by na tym skorzystali. A że się recenzentom podoba? A może rzeczywiście jest to dobry sprzęt? Dopuszczacie taką możliwość? Bo MI się kurna podoba. Nawet bardzo.

A jak wam się nie spodoba - nie ma problemu - napiszcie - mnie, Zyziowi, czy też mnie Rochowi, czy mnie Zorientowanemu się nie spodobał, wolę produkt firmy X czy Y. Wasze prawo.

Ale nie bełtajcie wody wyssanymi z palca opowieściami dziwnej treści i nie wyładowujcie na forum waszych frustracji. Lepiej posłuchajcie muzyki na waszych, napewno najlepszych pod słońcem, zestawach audio. Wszystkim poprawią się humory - wam od muzyki, i mnie, jak nie będę musiał waszych postów czytać.

 

Swoją drogą sam też wracam do słuchania. EOT.

Żałosne, zasłanianie się zawiścią i frustracją jest typowe dla zmanierowanej branży....co ma zawiść do robienia z klientów idiotów i pisanie na każdym kroku dystrybucja: Hegel Polska czyli nieistniejący podmiot gospodarczy ? To jest fakt, a nie wyssana z palca dykteryjka w powyższym stylu.....i o nic więcej nie chodzi - jednoczesne spoty reklamowe są jedynie precedensem w warunkach polskich i nic poza tym, ale pokrętne ukrywanie dystrybutora jest już czymś więcej.....

 

Trafiłeś na dystrybutora, który za pomocą podstawionego kolegi, próbuje zdyskredytować produkt konkurencji.

Żartujesz czy kolejny raz pomawiasz ?

 

Powiem szczerze, ze jako końcowego odbiorcy sprawa mnie nie interesuje. Zreszta gdybym zajmował się importem audio to rownież bym tak postąpil. Powiązania prasy z dystrubutorami są oczywiste i nie wiem po co się tak emocjonujecie. A wracając do HD20, lub HD11 czy ktoś może porównywal np. HD10' 20 do Moona 300D?

Owszem, jeśli jesteśmy przy prasie - niemieckie "Audio" robiło takie porównanie z Hd 20 - to identyczna klasa brzmienia sądząc po identyczne punktacji.

 

Arcam rDAC vs Hegel HD2 - tak brzmi tytuł wątku!!!

Mam HD2 bo go wygrałem, chciałem poczytać, dowiedzieć się czegoś, poznać opinie innych.

Trafiłem na wojenkę - smutne bo polskie!

Jak masz to po co ci opinia innych - aż tak beznadziejnie gra, że chcesz sobie poprawić humor ochami i achami innych ? Otwórz prasę - szybciej się pocieszysz :-)

 

Trafiłem na wojenkę - smutne bo polskie!

Robienie z ludzi idiotów przez pokrętne cwaniakowanie faktycznie jest typowo polskie, jak ci się nie podoba to wypad z kraju, na obczyźnie dopiero się dowiesz :-)))

Takim samym precedensem była organizacja zbiorowego zamówienia na cedeka Audiolaba przez osobę wszem i wobec zachwalajaca tego cedeka, a ktora w końcu nawet go nie przetestowala nie mówiąc o zakupie.

  • Redaktorzy
....co ma zawiść do robienia z klientów idiotów ...

Z Twoich wypowiedzi można wywnioskować, że klientem Hegel Polska być nie zamierzasz, a jeśli czujesz, że ktoś robi z Ciebie idiotę ... cóż. Pytanie, czy musi?

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Gość rochu

(Konto usunięte)

Czytając wpisy kolegów(...)

 

Bądź łaskaw nie wycierać sobie gęby moim nickiem.

 

Swoją drogą, zastanawiam się jak wiele trzeba mieć złej woli aby w sumie niewinne pytanie o podmiot gospodarczy uznać za przejaw zawiści.

Takim samym precedensem była organizacja zbiorowego zamówienia na cedeka Audiolaba przez osobę wszem i wobec zachwalajaca tego cedeka, a ktora w końcu nawet go nie przetestowala nie mówiąc o zakupie.

A co to ma wspólnego z tematem Hegla ? Ryzyko zakupu zostało przedstawione - w ciemno potencjalnie bardzo dobrego modelu przy cenie obniżonej drastycznie, towar pochodził od oficjalnego dystrybutora, zachwalanie opierało się wyłącznie na opisach urządzenia oraz opiniach kolegów obeznanych z elektroniką, jednak na każdym kroku podkreślałem ryzyko zakupu urządzenia w ciemno - pełna jasność, żadnego lawirowania, większość zainteresowanych oceniło inicjatywę bardzo pozytywnie, następnej na pewno nie będzie gdyż znaleźli się narzekający, którzy widocznie nie potrafili pojąć, ze zakup w ciemno wiąże się z ryzykiem, poza tym był problem z dostępnością Audiolaba w czym nie było mojej winy. Nie był to poza tym precedens, gdyż wcześniej większe zamówienie zbiorowe zostało zorganizowane chociażby w 2006 r. na Daca Zhaolu - jeszcze w lepszych czasach forum....moja inicjatywa była jasna - drastycznie obniżona cena za potencjalnie dobry sprzęt, przedstawienie ryzyka i zwerbowanie większej liczby zainteresowanych cele otrzymania jak najlepszej ceny - wszystko była jawne i czyste, odpowiadałem na zadawane pytania bez problemu.

 

Z Twoich wypowiedzi można wywnioskować, że klientem Hegel Polska być nie zamierzasz, a jeśli czujesz, że ktoś robi z Ciebie idiotę ... cóż. Pytanie, czy musi?

Nie wiem czy potrafisz czytać skoro wysuwasz takie wnioski - napisałem wyraźnie, że pomimo wszystko zamierzam z urządzeniem się zapoznać, więc zanim zapodasz insynuację mojego idiotyzmu wczytaj się na drugi raz wnikliwie w słowo pisane....choć nie wiem czy mogę tego wymagać od kogoś kto nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie odnośnie dystrybucji produktu....na dodatek ten ktoś otrzymał przecież urządzenie do testu od dystrybutora....co już stawia go niestety w grupie, którą przypisuje innym....jaka to grupa to już niech domyśli się sam, o ile zdoła oczywiście....

Zapytajcie nabywców sprzętu Hegla, którzy się udzielają na Forum, co mają napisane na pieczątce dokumentu sprzedaży załączonego z gwarancją, i będziecie wszystko wiedzieć.

W listopadowym Hi-Fi Choice recenzja Hegel H70 zakończona rekomendacją:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

HEGEL H70 [RECENZJA]

Aż trudno uwierzyć, że norweski Hegel, producent cieszący się uznaniem w Skandynawii i innych krajach Starego Kontynentu, jeszcze do niedawna był niemal zupełnie nieznany w Polsce. Na szczęście sytuacja ta niedawno uległa zmianie, dzięki czemu mogliśmy przetestować niektóre z urządzeń tej firmy. W numerze październikowym (10/2011) przedstawiliśmy recenzję niepozornego przetwornika cyfrowo-analogowego USB, modelu HD2, który po prostu nas oczarował. Teraz do testów trafiła integra H70 z systemem Sound Engine. Jego istotą jest połączenie zalet wzmacniaczy pracujących w klasie AB i A. Takie słabości wzmacniaczy klasy AB, jak przesłuchy między kanałami, w H70 zredukowano do minimum, dzięki czemu pojawiające się zazwyczaj zniekształcenia w zakresie wyższych częstotliwości nie mają w tym wypadku miejsca. Poza tym dzięki Sound Engine między poszczególnymi stopniami wzmacniającymi nie występuje zjawisko sprzężenia zwrotnego żadnego typu. Mówiąc prościej, system ten w znaczący sposób wpływa na jakość sygnału, jaki przebywa drogę od wejść wzmacniacza do jego stopni końcowych - po prostu Bent Holter stworzył układ czuwający nad tym, aby po przebyciu kolejnych obwodów wzmacniacza sygnał był jak najbardziej zbliżony do swojej oryginalnej postaci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Ciekawe, czy Panowie zdają sobie sprawę, jaką właśnie darmową i wspaniałą reklamę Heglowi robią ?

 

A może by tak moderatorzy zamknęli ten smutny wątek, który już dawno odbiegł od założonego tematu ?

Roksan Caspian M1 CD (mod.SonusOliva) => Roksan Caspian M1 NG => Dynaudio Focus 160

Pamiętajcie o jednym: cokolwiek kupicie, czy te Hegle czy Arcamy, KONIECZNIE dokupcie asynchroniczny konwerter USB/Spdif.

Bez tego wasz DAC nie pokaże swoich możliwości i nie będziecie mieli pojęcia, jak naprawdę jest dobry i jak naprawdę gra.

Będzie jak z kocem na kolumnach.

Musical Fidelity V-DAC II ma "na pokładzie" zaimplementowanego V-Linka i to jest świetna i tania propozycja na combo DAC/asynchroniczny konwerter.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Pamiętajcie o jednym: cokolwiek kupicie, czy te Hegle czy Arcamy, KONIECZNIE dokupcie asynchroniczny konwerter USB/Spdif.

Bez tego wasz DAC nie pokaże swoich możliwości i nie będziecie mieli pojęcia, jak naprawdę jest dobry i jak naprawdę gra.

Będzie jak z kocem na kolumnach.

Musical Fidelity V-DAC II ma "na pokładzie" zaimplementowanego V-Linka i to jest świetna i tania propozycja na combo DAC/asynchroniczny konwerter.

Ta wypowiedź to jest a propos czego? Dla mnie włączanie komputera, żeby posłuchać muzyki to jak włączać odkurzacz, żeby się uczesać. Strumieniowca można kupić jak już ktoś musi z plików, i nigdzie tu USB nie jest potrzebne, no chyba że do przewalenia plików na dysk strumieniowca.

Pamiętajcie o jednym: cokolwiek kupicie, czy te Hegle czy Arcamy, KONIECZNIE dokupcie asynchroniczny konwerter USB/Spdif.

Bez tego wasz DAC nie pokaże swoich możliwości i nie będziecie mieli pojęcia, jak naprawdę jest dobry i jak naprawdę gra.

Będzie jak z kocem na kolumnach.

Musical Fidelity V-DAC II ma "na pokładzie" zaimplementowanego V-Linka i to jest świetna i tania propozycja na combo DAC/asynchroniczny konwerter.

 

 

To jaki jest sens kupowania rDACa z asynchronicznym USB, jeśli chce się używać konwertera na złącze spdif, na którym i tak wypada najsłabiej?

Taki,że wiele konwerterów asynchronicznych, szczególnie tych zaimplementowanych "na gotowo" jest asynchronicznych tylko z nazwy.

 

Dla mnie włączanie komputera, żeby posłuchać muzyki to jak włączać odkurzacz, żeby się uczesać. Strumieniowca można kupić jak już ktoś musi z plików, i nigdzie tu USB nie jest potrzebne, no chyba że do przewalenia plików na dysk strumieniowca.

 

 

Oczywiście, masz prawo mentalnie tkwić w ubiegłym wieku. :)

Nie moje małpy, nie mój cyrk. Rozumiem, że włączanie CD i żonglerka płytami w ogóle ci nie przeszkadza.

Ale nie pisz bzdur, proszę, o tych "strumieniowcach" bo jak na razie, tylko kilka z nich zapewnia akceptowalny dźwięk. I to za dość duże pieniądze.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Taki,że wiele konwerterów asynchronicznych, szczególnie tych zaimplementowanych "na gotowo" jest asynchronicznych tylko z nazwy.

Chcesz powiedzieć, że one są synchroniczne? :)

 

I nie pisz proszę, gdzie ja tkwię, bo mimo iż nie jestem zwolennikiem używania urządzeń lepiej przydatnych do czegoś innego, to moja firma nie dalej niż w przyszłym roku będzie miała w ofercie konwerter z USB na S/PDIF, 100% polskiego autorstwa począwszy od kodu FPGA. Projekt popchnąłem w ostatnich miesiącach głównie dlatego, że te konwertery, których słuchałem ostatnio, grały tak, że w porównaniu do odpicowanego CD z zakresu 700zł można było tylko ręce załamać.

Wyznawcą teorii spiskowej nie jestem. Może nawet moja uczciwość czyni mnie czasem trochę naiwnym, bo poniższy artykuł trochę mnie zszokował :/

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I jak tak sobie przypomniałem niektóre wpisy na różnych wątkach, to jestem pewien, że na Audiostereo nie jest to zjawisko obce niektórym użytkownikom (że się tak delikatnie wyrażę).

 

 

P.S. Z korzyścią dla nas wszystkich byłoby zamieszczenie przez moderatorów wątku na ten temat (Zawód: Wzmacniacz) na stronie głównej.

Żeby mieć świadomość i nie łykać wszystkiego jak młody pelikan.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Roksan Caspian M1 CD (mod.SonusOliva) => Roksan Caspian M1 NG => Dynaudio Focus 160

  • 2 tygodnie później...

z tej całej sytuacji płynie kilka pytań, które powinny zainteresować każdego potencjalnego klienta firmy Hegel:

 

- jaki podmiot gospodarczy prowadzi obsługę gwarancyjną i serwisową sprzętu Hegla w Polsce, skoro już wiemy, że Hegel Polska to tylko nazwa, a nie podmiot prawny? stąd nie może składać zobowiązań gwarancyjnych. zaś sama strona jest zarejestrowana na osobę prywatną?

 

- jak będzie przebiegać konkurencja cenowa pomiędzy 5 wytypowanymi dealerami związanymi z Moje Audio? czy w ogóle takowa się pojawi?

 

- dlaczego w obronę całej niejasnej sytuacji włącza się recenzent AS oraz osoba biznesowo związana z Moje Audio?

 

- dlaczego recenzent AS nie chce poinformować, który podmiot gospodarczy jest dystrybutorem Hegla w Polsce?

 

 

oraz pytanie ogólnej natury:

- jak dużą ilość sprzętu od dystrybutora Moje Audio testuje się na łamach Audiostereo.pl w porównaniu do sprzętu innych dystrybutorów.

 

 

 

 

nieusatysfakcjonowany odpowiedziami, daleki od tworzenia teorii spiskowych, ale świadom sytuacji typu Audioklan i Prism, pozostawiam Was z tymi pytaniami.

 

Jesteś mało zorientowany.

Ja, klient firmy Hegel, nie byłem zainteresowany żadnym, z przedstawionych przez Ciebie pytań.

Kupiłem sobie Hegla, bo gra tak, że mi ten dźwięk się spodobał. Kupiłem w sklepie, czyli w miejscu przeznaczonym do robienia zakupów. Dystrybutor i wszelkie pytania jakie sobie/nam zadałeś nie były mi do tego potrzebne, bo dystrybutor nie sprzedaje sprzętu klientom detalicznym.

 

- W razie spraw serwisowych wiozę sprzęt do sklepu i nie obchodzi mnie dalsza procedura bo to sklep się dalej tym zajmuje i odpowiada przede mną za sprawną realizację usługi serwisowej.

 

- Nie obchodzi mnie konkurencja między sklepami, tylko to czy mi się sprzęt podoba i gra na tyle dobrze, że chcę aby grał u mnie w domu. Ponadto rozważam czy stać mnie na zakup. Nie robie z siebie patafiana obdzwaniając wszystkie sklepy w Polsce w nadziei, że wyżebram "rabacik" większy w innym sklepie, niż w tym w którym słuchałem, od którego wypożyczałem sprzęt na odsłuchy.

 

- Wogóle nie przyszło mi do głowy zastanawianie się nad tym ile sprzętu i kto testuje, ponieważ sam wolę posłuchać a nie czytać o tym jak ktoś słuchał.

 

Życzę dystansu i lepszej orientacji.

/.../ mimo iż nie jestem zwolennikiem używania urządzeń lepiej przydatnych do czegoś innego, to moja firma nie dalej niż w przyszłym roku będzie miała w ofercie konwerter z USB na S/PDIF, 100% polskiego autorstwa począwszy od kodu FPGA. Projekt popchnąłem w ostatnich miesiącach głównie dlatego, że te konwertery, których słuchałem ostatnio, grały tak, że w porównaniu do odpicowanego CD z zakresu 700zł można było tylko ręce załamać.

 

 

Ja słuchałem CD za 12 tys euro "odpicowanego" fabrycznie przez producenta, o którego potencjale, zaawansowaniu, zasługach i pozycji Ty możesz jedynie pomarzyć. Słuchałem w towarzystwie urządzeń z tej samej półki i też, jedyne co mogę zrobić to załamać ręce - nad ludzką głupotą i naiwnością...

Człowieku! Jesli potrafisz tak "odpicować" CD za 700 zeta i jeśli umiesz zrobić konwerter który jest lepszy od dzieł znanych producentów - to powinieneś być milionerem i guru branży w jednym. Piszę to bez żadnej ironii. Rynek aż nogami przebiera, by dać zarobić kolejnemu geniuszowi.

No to co? Mamy już następny miesiąc...

GDZIE TEN KONWERTER? :)))

Z przyjemnością go potestuję i z przyjemnością pierwszy odszczekam pod stołem, jeśli okaże się lepszy od durnego V-Linka, który kosztuje czapkę śliwek. Bez żadnej ironii.

Wielu było takich, co w garażu budowali bolid lepszy od Ferrari. Tylko że ich już nie ma, a Ferrari nadal ma się świetnie. Z drugiej strony: Apple też zaczynało w garażu, więc życzę Ci jak najlepiej. Musical Fidelity sprzedało 86 tysięcy (!!!) urządzeń z pierwszej serii V, więc jeśli Twoje dzieła są cokolwiek warte to świat jest Twój. Znów bez żadnej ironii.

Zatem niecierpliwie czekam na ów "całkowicie polski" konwerter.

 

Chcesz powiedzieć, że one są synchroniczne? :)

 

DOKŁADNIE TAK chcę powiedzieć. Przykładem moja własna Havana - producent upierał się, że USB input ma asynchroniczny... dopóki nie wprowadził na rynek swojego konwertera! :)

Skoro USB input w Havanie jest "asynchroniczny" to dlaczego zewnętrzny konwerter tak drastycznie poprawia jakość dźwięku?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Skoro USB input w Havanie jest "asynchroniczny" to dlaczego zewnętrzny konwerter tak drastycznie poprawia jakość dźwięku?

 

Transmisja asynchroniczna jest tylko tak dobra, jak zegar pod który taktuje interface. Kiepski zegar = marny dźwięk.

 

Może w tym nowym cudzie coś poprawili ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Trudno orzec... brak na razie oficjalnego stanowiska MF w sprawie V-Link II, są tylko zdjęcia. Na Audiogonie twierdzą, że jedyne, co zmieniono, to obudowa.

O zegarze w V-Link II MF pisze tak: "The low jitter power supply feeds an ultra high precision clock which is positioned almost on top of (in PCB terms at least) the V-Link’s vital components. This achieves extremely short tracks and ultra accurate clocking."

Ale to tylko reklamowa papka, nic więcej.

No i zmieniło się podejście MF - teraz V-Link jest tylko do urządzeń "obcych" bo V-DAC II posiada już V-Linka wewnątrz.

Zegar w V-Link nie jest wysokiej jakości, bo obsługuje 2 rodziny częstotliwości, przeliczając. Nie ma osobnych wysokiej jakości zegarów 44,1 i 48.

Jeśli trafię gdzieś w sieci na tego typu modyfikację V-Linka, to kupię v.II a Jedynkę wyślę do modyfikacji. Na pewno nie zaszkodzi mieć porządny zegar.

Choć i ten aktualny jest zadziwiająco skuteczny.

Ma też w styczniu wyjść V-Link 192, dość drogi, może w tej wersji już są lepsze zegary? Ale za taką kasę można już trafić Audiophilleo 2, więc to trudna decyzja, do czasu opublikowania niezależnych opinii.

W każdym razie: "The V-Link (24 bit 96 kHz) produces performance equal to the most expensive and the most exotic on the market. It’s true!"

Tiaaaaaaaa... ;)

Ale faktycznie - jedyne co mogę powiedzieć, to tyle, że to naprawdę działa.

 

Z tego, co można wyczytać na stronie producenta, to V-Link 192 zaoferuje również zbalansowane wyjście cyfrowe oraz pełną izolację galwaniczną. Tego nie ma w zwykłym V-Linku. O zegarach ani słowa, póki co...

Z drugiej strony, cholera wie, co oni tam zrobili z tym dziwnym zegarem, bo gość posiadający Halide Bridge i V-Linka nie słyszy żadnej różnicy, choć Halide posiada 2 osobne wysokiej jakości zegary, zatem budowa jest bardziej "koszerna". A jednak:

"As an owner of both of devices, I would wholeheartedly recommend either. I've compared the 2 (not very extensively) and could not hear noticeable differences when feeding my various DACs into my Bryston/Dynaudio rig as well as my Meier Concerto/Sennheiser HD 650 rig.

For 2 different implementations, 1 proprietary and the other a Streamlength job, they both deliver 24/96 with excellence. If you're concerned about space, you can't beat the Bridge's footprint. If you'd like additional control over your hardware, the V-Link's lack of cabling would be the way to go."

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

@il Dottore, na odbiorcach Twojego autoramentu to mi akurat mało zależy, więc ciśnienia nie mam, a zajęcia też mi nie brakuje. Tylko mi nie pisz, że takich jak Ty jest wielu, bo by to źle świadczyło o gatunku Homo sapiens jako takim. To był najlepszy możliwy scenariusz co napisałem, a nie mamy jeszcze nawet połowy grudnia. Ja nie potrzebuję CD za 700zł, wystarczy mi DVD za 200zł, żeby zestresować niejeden konwerter z USB. Jestem już wstępnie umówiony na bezpośrednie porównanie z najlepszym ostatnim wynalazkiem JK na DACu RWA Isabellina LPV-F Edition. Wprawdzie nie jest to szczyt tego, co osiągam na wyjściach RCA, ale zobaczymy. Tymczasem polecam wymienić Sugdena A21a na coś bardziej sensownie grającego.

Ponawiam pytanie: GDZIE TEN KONWERTER??? :)

Daj spokój, bez fałszywej skromności... z Twoim geniuszem powinieneś w tydzień wysmażyć coś, co zawstydzi najlepsze konwertery.

Na marginesie: mi Sugden za 600 euro wystarczy z nawiązką. Teraz pora na nowe kolumny a nie wzmak. Ten wzmak wystarcza całemu światu od niemal 50 lat więc czemu mam kombinować? :)

Nie wiem, na jakim Ty sprzęcie słuchasz, ale czytając Twoje wypowiedzi widzę duże kompleksy. Naprawdę uważasz że grają tylko klocki w cenie samochodu? Jak to odnieśc do DVD za 200 złotych? :)

Czy to dotknięcie Twego Geniuszu przekształciło je w Wadię? :)

GDZIE TEN KONWERTER??? Zalezyt Ci na mnie czy nie ale ja go BĘDĘ miał w łapskach gdy się ukaże.

I potestuję. :)

BTW: jak się nazywa Twoja firma? Z zadufania wnoszę że co najmniej Meridian czy Mark Levinson?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

il Dottore, niestety, ale trzeba to napisać. PRZESTAŃ BAWIĆ SIĘ W WYROCZNIĘ. Swoje zdanie masz, ja się z nim nie zgadzam, ale ok, każdy ma prawo i to jest normalne. Tylko w momencie kiedy ktoś coś napisze przeciwnego do twojej opinii to od razu naskakujesz na niego i wciskasz mu swoje przekonania, bo kupiłeś jeden konwerter usb/spdif i masz już je rozpracowane w małym palcu i V-Link jest najlepszy.

 

Są konwertery, które pewnie zagrają lepiej niż niektóre CD, jak i na odwrót, wszystko zależy od danej konstrukcji, nie widzę sensu, aby wciskać wszystkim swoje przekonania. Jeśli CD upadnie to nie będzie to z powodu jakości, a komfortu użytkowania, a kiedyś to na pewno nastąpi, bo ludowi generalnie nie zależy na jakości.

Ponawiam pytanie: GDZIE TEN KONWERTER??? :)

Teraz jest temat w rękach współkonstruktora. Robi te rzeczy, na których ja się znam słabo.

Na marginesie: mi Sugden za 600 euro wystarczy z nawiązką.

Fajnie, że jesteś tak mało wymagający. Ja od swoich produktów wymagam sporo więcej.

Teraz pora na nowe kolumny a nie wzmak. Ten wzmak wystarcza całemu światu od niemal 50 lat więc czemu mam kombinować? :)

90% świata zadowala się jakością mp3 128kb/s.

Nie wiem, na jakim Ty sprzęcie słuchasz, ale czytając Twoje wypowiedzi widzę duże kompleksy.

Na swoim, na kolegów, i czasami na tym co w sklepach. :) Z psychologią widzę, że u Ciebie jak ze słuchem.

Naprawdę uważasz że grają tylko klocki w cenie samochodu? Jak to odnieśc do DVD za 200 złotych? :)

Czy zauważyłeś, że sam sobie odpowiedziałeś na pytanie?

Czy to dotknięcie Twego Geniuszu przekształciło je w Wadię? :)

Nie porównywałem z Wadią, więc nie wiem.

GDZIE TEN KONWERTER??? Zalezyt Ci na mnie czy nie ale ja go BĘDĘ miał w łapskach gdy się ukaże.

I potestuję. :)

Na pewno nie będę Ci robił żadnych przeszkód.

BTW: jak się nazywa Twoja firma? Z zadufania wnoszę że co najmniej Meridian czy Mark Levinson?

Jak koniecznie chcesz wiedzieć teraz, to Ci mogę napisać na PW. Póki www nie ruszyła. Nabywcy już wiedzą.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.