najlepszy wzmacniacz do Avantgarde Acoustic

[sly30]

To jest dyskusyjna kwestia. Ty tak własnie to czujesz i trudno z tym dyskutować. Ja dla przykładu nie odlecę nigdy, a przynajmniej na dziś tak to widzę, przy zestawie tubowym. Owszem wykop i dynamika są super i chcąc się naładować energią czy dać "sobie mocno w łeb" a czasem jest to fajne, to tuby są super. Ale...każdy postrzega muzykę inaczej. Dla mnie przy spokojnym odsłuchu w tubach brakuje finezji i blasku w muzyce. I SET tego nie nadrobi. Acapella jest wyjątkiem.

[Gość]

coś dla fanów Rammstein ;)))

 

Dla mnie :-))) ???

[Gość NEWNEW]

Moze moje gusta odbiegaja od wiekszosci na forum , ale po przesluchaniu kolejnej konstrukcji tranzystorowej dochodze do wniosku, ze wprowdzenie tej technologi do audio po II wojnie swiatowej bylo najwieksza pomylka

 

Podoba mi się ta radykalna teza, i ... chyba się z nią zgadzam;-) Kluczowe jest to zdanie: -dzwiek malo angazujacy emocjonalnie, slabo oddajacy zronicowanie barwy dzwieku. Ja to nazywam "martwą średnicą" i da się to odczuć nawet słuchając najlepszych tranzystorów, jeśli za punkt odniesienia będziemy mieć dobrą lampę.

[Axolotl]

Podoba mi się ta radykalna teza, i ... chyba się z nią zgadzam;-) Kluczowe jest to zdanie: -dzwiek malo angazujacy emocjonalnie, slabo oddajacy zronicowanie barwy dzwieku. Ja to nazywam "martwą średnicą" i da się to odczuć nawet słuchając najlepszych tranzystorów, jeśli za punkt odniesienia będziemy mieć dobrą lampę.

 

;)

[sly30]

I fajnie że ludzie mają różne poglądy. Świat nie jest dzięki temu nudny.

[piano]

Podoba mi się ta radykalna teza, i ... chyba się z nią zgadzam;-) Kluczowe jest to zdanie: -dzwiek malo angazujacy emocjonalnie, slabo oddajacy zronicowanie barwy dzwieku. Ja to nazywam "martwą średnicą" i da się to odczuć nawet słuchając najlepszych tranzystorów, jeśli za punkt odniesienia będziemy mieć dobrą lampę.

To nie za wiele ich :)

[Gość NEWNEW]

To nie za wiele ich :)

 

Ale wystarczająco wiele, żeby pogonić każdy tranzystor;-)

[sly30]

Ale Tomaszu....twoim zdaniem. Piano zapewne się z tym nie zgodzi. Jarek i ja również nie.

[Gość NEWNEW]

Oczywiście że moim zdaniem;-)

[Gość]

Ale wystarczająco wiele, żeby pogonić każdy tranzystor;-)

 

Ten z lampowym pre/buforem na wejściu też...?

[Gość NEWNEW]

Ten z lampowym pre/buforem na wejściu też...?

 

Ten na pewno będzie lepszy niż klasyczny tranzystor. Znam takie hybrydy, które grają wybornie, choćby Conrad Johnson. Ale problem z hybrydami polega na tym, że w klasie wysokiego hi-endu jest ich tyle co kot napłakał.

[mirek10]

Podoba mi się ta radykalna teza, i ... chyba się z nią zgadzam;-) Kluczowe jest to zdanie: -dzwiek malo angazujacy emocjonalnie, slabo oddajacy zronicowanie barwy dzwieku. Ja to nazywam "martwą średnicą" i da się to odczuć nawet słuchając najlepszych tranzystorów, jeśli za punkt odniesienia będziemy mieć dobrą lampę.

problem jest tylko odnosnie ceny takich trazystorowych wzm, ktore chca udawac czy przypominac lampe,te ktore kosztuja straszne pieniadze graja podobnie i wtedy nie potrzeba lamp ,ale kogo na nie stac! czytalem kiedys ze tylko jednej lampy nie udalo sie wzm trazystorowym skopiowac to lampa 300B i cale szczescie bo akurat na niej gram w swoim SET(CARY 300B)

[Gość NEWNEW]

ktore chca udawac czy przypominac lampe

 

Dużo jest takich tranzystorów, niezależnie od ceny. Kilku się w części udało, tym niemniej ja konsekwentnie podkreślam, chcesz mieć dźwięk lampowy, to kup dobrą lampę a nie szukaj na siłę tranzystorowej imitacji;-)

[sly30]

 

 

Ten na pewno będzie lepszy niż klasyczny tranzystor. Znam takie hybrydy, które grają wybornie, choćby Conrad Johnson. Ale problem z hybrydami polega na tym, że w klasie wysokiego hi-endu jest ich tyle co kot napłakał.

 

Lepszy, nie lepszy. Są audiofile, którzy uważają, że hybryda łączy w sobie zalety obu technologii. Ale są też tacy, którzy uważają, że łączy w sobie wady i lepiej tego unikać. A co do samych lamp to u ciebie moźliwe, że tak to wypada. Masz analityczne kolumny okablowane srebrnym Kimberem. A gdyś miał inne kolumny, bardziej gęsto, soczyście grające, nieco ciemniejsze i okablowane Mitem, Transparentem, Kubalą czy Harmonixem? Wynik pojedynku lampa vs tran mógłby być dla ciebie zaskakujący.

[Axolotl]

Ten na pewno będzie lepszy niż klasyczny tranzystor.

 

Tomek jak będziesz kiedyś w 3 - city to serdecznie zapraszam , posłuchamy razem tej imitacji ;)

[sly30]

 

problem jest tylko odnosnie ceny takich trazystorowych wzm, ktore chca udawac czy przypominac lampe,te ktore kosztuja straszne pieniadze graja podobnie i wtedy nie potrzeba lamp ,ale kogo na nie stac! czytalem kiedys ze tylko jednej lampy nie udalo sie wzm trazystorowym skopiowac to lampa 300B i cale szczescie bo akurat na niej gram w swoim SET(CARY 300B)

 

To znów jest relatywne. Ci którzy kupują dobre tranzystory cieszą się, że na szczęście nie udają one lampy 300b. Przez to mają lepszą rozdzielczość, szybkość, lepszy bas i lepszą górę pasma.

[Gość NEWNEW]

Tomek jak będziesz kiedyś w 3 - city to serdecznie zapraszam , posłuchamy razem tej imitacji ;)

 

Dzięki za zaproszenie, na pewno chętnie skorzystam. Ale nie wiem kiedy będę nad morzem;-)

[sly30]

Może będziesz... :-)

[ASURA]

<br />Co do SET42 Amplifona koniecznie podczas odsłuchu musisz mieć do sprawdzenia poza grafitowymi , również lampy miedziane<br />

 

Jakoś tak moim skromnym zdaniem to miedziane oddają naturalną barwę muzyki, dodanie sterydów z grafitu nie służy dźwiękowi.Jest inaczej ale dalej od realizmu.

[Gość NEWNEW]

A gdyś miał inne kolumny, bardziej gęsto, soczyście grające, nieco ciemniejsze i okablowane Mitem, Transparentem, Kubalą czy Harmonixem? Wynik pojedynku lampa vs tran mógłby być dla ciebie zaskakujący.

 

Mam w drugim systemie Spendory S100, a w zaprzyjaźnionym systemie, w którego tworzeniu od podstaw uczestniczyłem bardzo gęsto grające Audio Physic Caldera Mk II. Na wszystkich słychać dokładnie te same różnice co na Louisach. Oczywiście bas, niezależnie od kolumn, jest domeną tranzystora, tu nie ma żadnych wątpliwości. Sedno problemu dotyczy sposobu prezentacji średnicy i wysokich tonów. W systemie z AP Caldera amplifikacja to BAT VK51-SE + MC601. Teoretycznie bardzo ciepłe oba stopnie wzmacniające + ciepła kolumna. Ale dalej w brzmieniu zwłaszcza wokali brakuje mi bardziej osobistego pierwiastka, czuć że mimo lampowego pre w stopniu końcowym pracuje tranzystor. Więc preferuję podłączenie dwóch piecyków ARC Ref. 150, które mimo że nie są gorącymi lampami, oddają bardziej wiernie realizm wybrzmień, niuanse barwowe, różnicowanie detali i te wszystkie kwestie które rozgrywają się w mikroskali. W tym aspekcie skądinąd bardzo dobre monobloki Maka nie zbliżają się stopniem realizmu do możliwości nawet tak kiepskich w powszechnym uważaniu, jak KT120 lamp;-)

[ASURA]

<br />W tym aspekcie skądinąd bardzo dobre monobloki Maka nie zbliżają się stopniem realizmu do możliwości nawet tak kiepskich w powszechnym uważaniu, jak KT120 lamp;-) <br />

 

O zaraz się zacznie ;)

[sly30]

Może ma lepszy słuch, może bardziej zwraca uwagę na aspekty, które dla mnie są mniej ważne. Tak to odbiera i to jest ok. Ważne żeby był zadowolony.

[.:Gerard:.]

Oj zacznie, już osełkę wyjąłem

[piano]

Ale wystarczająco wiele, żeby pogonić każdy tranzystor;-)

Jar, dobrze pisał. Od dekady nic się nie zmieniło :)

[.:Gerard:.]

@tomkly, ty lubisz eksperymentować

 

Podłącz Maki i jeżeli masz kolumny z bi-amping bo jak nie to zapomnij

w lewej kolumnie zamień ( + - ) na basie

nie potrzebnie to słyszałem bo teraz na głowie staje chcąc takie same odseparowanie uzyskać przy normalnym połączeniu

[piano]

Ale dalej w brzmieniu zwłaszcza wokali brakuje mi bardziej osobistego pierwiastka, czuć że mimo lampowego pre w stopniu końcowym pracuje tranzystor.

Przelukrowane! Przyzwyczaiłeś się do dobrego KD :)

osobistego

Posłuchaj doradcy osobistego :))

[ASURA]

<br />Podłącz Maki i jeżeli masz kolumny z bi-amping bo jak nie to zapomnij<br />w lewej kolumnie zamień ( + - ) na basie<br />nie potrzebnie to słyszałem bo teraz na głowie staje chcąc takie same odseparowanie uzyskać przy normalnym połączeniu <br />

No ale to nic dobrego z poprawnym odtwarzaniem stereo nie ma!

[.:Gerard:.]

No ale to nic dobrego z poprawnym odtwarzaniem stereo nie ma!

 

Tak wiem, słychać jak bas zalega,

to tylko jako eksperyment a ciekawostka jest to odseparowanie

[Gość Paweł Skurzewski]

Tomek Ty masz w domu Spendory 100? i na codzień grasz na Harpiach?niepojęte:-) no niepojęte :-) pomijam oczywiście aspekt etyczny,który mnie w ostateczny sposób zniechęcił do pana Harpii. Spendory są genialne i z ARC to musi być świetne granie.

[ASURA]

<br />Tomek Ty masz w domu Spendory 100? i na codzień grasz na Harpiach?niepojęte:-) no niepojęte :-)<br />

 

Sądzisz że Tomek to taki performers profanator ? ;)