Spisek żarówkowy

[23031970]

No, ale w latach 70 czy nawet 80 też kupowano (za granicą oczywiście) na potęgę, ludzie mieli pracę i to lepiej płatną komiunktura rosła.... ale produkowali dobre samochody, hi-fi czy AGD

 

 

To prawda , niemniej w latach 70 w Polsce oraz byłych krajach bloku komunistycznego mało kto miał telewizor kolorowy , pralkę automatyczną , video itd. ,itp. i stąd rosła koniunktura , w chwili obecnej zaznacza się bez mała na całym świecie recesja i jednym z pomysłów jest produkowanie tandety bądź celowe postarzanie produktów .

[Less]

w chwili obecnej zaznacza się bez mała na całym świecie recesja i jednym z pomysłów jest produkowanie tandety bądź celowe postarzanie produktów .

To jedna z teorii spiskowych zakładających, że ktoś rządzący światem wymyśla jak go najlepiej dla siebie urządzić.

Moim skromnym zdaniem nic takiego nie ma miejsca. Przyczyną, która umożliwia rozpadanie się dużej ilości produktów zaraz po upływie okresu gwarancyjnego jest rozwój technologii.

 

Producenci mają dwa cele główne:

1. Jak najwięcej produktów ma bezawaryjnie przetrwać okres gwarancji

2. Koszty produkcji mają być jak najniższe

 

Technologia na coraz wyższym poziomie pozwala osiągać i godzić te przeciwstawene sobie cele w coraz wyższym stopniu. Efektem ubocznym optymalizacji tych 2 sprzecznych priorytetów są awarie występujące na krótko po upływie okresu gwarancyjnego.

[23031970]

To jedna z teorii spiskowych zakładających, że ktoś rządzący światem wymyśla jak go najlepiej dla siebie urządzić.

Moim skromnym zdaniem nic takiego nie ma miejsca. Przyczyną, która umożliwia rozpadanie się dużej ilości produktów zaraz po upływie okresu gwarancyjnego jest rozwój technologii.

 

Producenci mają dwa cele główne:

1. Jak najwięcej produktów ma bezawaryjnie przetrwać okres gwarancji

2. Koszty produkcji mają być jak najniższe

 

Technologia na coraz wyższym poziomie pozwala osiągać i godzić te przeciwstawene sobie cele w coraz wyższym stopniu. Efektem ubocznym optymalizacji tych 2 sprzecznych priorytetów są awarie występujące na krótko po upływie okresu gwarancyjnego.

 

 

Jest to wielce prawdopodobne ale co z zanieczyszczeniem środowiska naturalnego ? Uważam , że w chwili obecnej priorytetem jest zysk nie oglądający się na rabunkową eksploatację naszej wspólnej planety , Ziemi .

[Less]

Uważam , że w chwili obecnej priorytetem jest zysk nie oglądający się na rabunkową eksploatację naszej wspólnej planety , Ziemi

 

A czy kiedyś było inaczej?

Było nawet gorzej, jeżeli chodzi o nie przejmowanie się rabunkową eksploatacją. Tylko kiedyś natura łatwiej to znosiła, bo było nas po prostu mniej.

 

Problemem specyficznie dzisiejszym jest

1. liczba ludności na świecie - podwoiła się chyba w ciągu ostatniego ćwierćwiecza

2. wzrastający dobrobyt mas (tak, tak :))) - Chińczycy np. z rowerów przesiadają się na samochody i produkują potężne ilości odpadów. Dopóki byli biedni, byli mniej szkodliwi. A to około 20% ludności świata.

3. pseudoekologiczne fanaberie, np. produkcja bio-paliw, na skutek której emisja CO2 wzrasta zamiast spadać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[climax99]

ee tam spisek. założenie konstrukcyjne ot co.

[vcore]

W środę 26 grudnia o 20:45 na Planete+ będzie dokument pt. "Żarówkowi ściemniacze"

 

Decyzja Unii Europejskiej, aby do 2016 roku zastąpić wszystkie żarówki energooszczędnymi została przedstawiona jako wielki sukces biznesmenów, polityków i ekologów. Niestety nikt powiedział o ilości rtęci w nowych świetlówkach i problemach zdrowotnych, jakie czekają ludzkość.

 

Okazuje się, że ilość rtęci w żarówkach energooszczędnych jest trująca dla ludzi i zwierząt. Twórcy filmu przeprowadzili wnikliwe śledztwo dziennikarskie, z którego wynika, że za decyzją o ochronie klimatu stała chciwość, zyski i żądza władzy. Hipokryzja urzędników i polityków doprowadziła do celowej dezinformacji, którą na dodatek potęguje ignorancja i naiwność konsumentów. Jednak tę decyzję problemami zdrowotnymi przypłacą wszyscy użytkownicy lamp energooszczędnych - i politycy i zwykli, szarzy ludzie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[DeeS]

Jak ja już słyszę o ekologach, to mam dreszcze. Dla mnie to w głównej mierze goście, którzy nieźle potrafią się, ale... sami ustawić.

Po każdym proteście, przykuciu się i manifestacji dochodzi do porozumienia dzięki czemu z konta danego inwestora przelewa się na ich konto niezła sumka. Na wsparcie słusznych idei przecież że.

Kiedy UE ogłosiła mocne postanowienie w sprawie udziału procentowego biopaliw w puli wszystkich środków napędowych powiało w naszym mocno rolniczym kraju optymizmem. Tymczasem dodatki do tych paliw sprowadzamy w większości z zagranicy, głównie z Holandii. To jedno. A drugie jest jeszcze lepsze.

Ilość rzepaku z powierzchni 1ha daje pewną ilość dodatku "bio"; paliwo dzięki niemu uzyskane jest w stanie obniżyć emisję dwutlenku węgla wydzielanego prze silniki spalinowe o jakąś pewną wartość. Gdyby jednak ten 1 ha rzepaku pozostawić samemu sobie, to w zwykłym procesie fotosyntezy jest w stanie nie tylko przerobić minimum dwa razy więcej wspomnianego dwutlenku węgla, ale jeszcze do tego doprodukować życiodajnego tlenu.

Jest jeszcze i trzecia strona medalu- Chińczyk ma to wszystko dalego w... gdzieś !

[Arku]

niemniej w latach 70 w Polsce oraz byłych krajach bloku komunistycznego mało kto miał telewizor kolorowy , pralkę automatyczną , video itd. ,itp.

A na co był TV kolorowy jak nie było transmisji w kolorze. Zazęto te programy emitowac od drugiej połowy lat 70.

 

Przed wojną jeszcze mniej ludzi miało te wynalazki . Zastanów się, to jest postęp techniczny który teraz też trwa, tylko ze nie w pralkach i TV kolorowych bo rynek się nimi nasycił a technologia potaniała z powodu masowości tego rynku. Teraz są inne wynalazki techniki na które też niewielu stać.

 

Choć jak sie tak przyjrzymy to stwierdzimy, że tych nowości przydatnych w codziennym użytkowaniu i praktycznych jest coraz mniej. Większość dawno już wymyślono i rynek się nimi nasycił.

 

Teraz nowości głównie dotyczą rozrywki i kolejnych komplikacji w przedmiotach powszechnie używanych. To tak jakby cywilizacja techniczna traciła pomysł na dalszy rozwój.

Jest Jeszcze drugi tego powód. Obecnie wymyśla się technologie w założeniu masowej dostępności i na tym polega nowość. Na przykład jeśli ktoś wymyśli nowy format przesyłu danych to jego pomysł będzie bez sensu jeśli od początku nie założy masowej dostępności tego sposobu bo kto s kim ma się wymieniać informacja jeśli dla użytkowników nowa metoda będzie mało dostępna? W takim przypadku nie wymyśla się czegoś co ma zdobywać rynek przez 20 lat bo byłoby całkowicie nieprzydatne.

 

Efektem ubocznym optymalizacji tych 2 sprzecznych priorytetów są awarie występujące na krótko po upływie okresu gwarancyjnego.

Zaplanowana nieużyteczność jest elementem projektowania towarów.

 

To o czym piszesz to tylko kwestia ustalenia procentu wadliwości w określonym czasie. Ale to się odbywa typowo statycznie. Zakłądając na przykład że nie więcej jak 5% produktów będzie wadliwe w okresie gwarancji. I tyle ma być. Więc jeśli ktoś chce celowo zaplanować nieużyteczność towarów i na przykład wstawia niewymienna baterię o której wiadomo że się zużywa to musi mieć pewność że wytrzyma przez okres gwarancji. Później może przestać działać ale tym się już nikt nie przejmie. natomiast wcześniej nie może być więcej niż ustalony procent wad bo w cenę są już wkalkulowane wymiany gwarancyjnej całego urządzenia. Takiego urządzenia sie nie naprawia bo za kilka lat i tak będzie nieprzydatne bo trzeba będzie sprzedać nowy produkt.

[arturross]

Mi nie przeszkadza postarzanie produktu, w tym nie ma nic złego. W każdym razie ja to tak rozumiem. Postarzanie starego, to po prostu produkcja nowego, bardziej funkcjonalnego urządzenia, Nowe jest leprze, więc może by to kupić. Jeśli by tak było to wszystko gra. Ja mam 22letni wzmacniacz, 18letnie CD i 22letnie auto, Jeśli mi to działa to wszystko pasuje. Problem w tym że dziś postarzanie polega na celowej produkcji bubla co ma działać tyle co trwa gwarancja, mało tego robi się tak podzespoły by nie można było wymienić powiedzmy taniego przekaźnika za 5zł. tylko trzeba wymienić cały moduł który kosztuje 3000zł.

[23031970]

Użytkownik 23031970 dnia 16.12.2012 - 18:45 napisał

niemniej w latach 70 w Polsce oraz byłych krajach bloku komunistycznego mało kto miał telewizor kolorowy , pralkę automatyczną , video itd. ,itp.

A na co był TV kolorowy jak nie było transmisji w kolorze. Zazęto te programy emitowac od drugiej połowy lat 70.

 

Dlatego napisałem w latach 70 a nie 60 -tych .

[Arku]

Lata 70. to od 1971 gdzie miałeś raz w tygodniu jakąś transmisje w kolorze z obrad PZPR a w Europie takie cyrki robili od 1967 i też mieli niewiele telewizorów do oglądania w kolorze.

W Polsce kolorowa TV nadawana regularnie to jest około 1975-77 roku. Jak dobrze pamiętam w tamtych czasach sąsiedzi mieli I pralkę automatyczną marki Polar i TV kolorowy marki Rubin - od razu uprzedzam ze nie byli w partii, niebyli kołchoźnikami, nie byli górnikami i nie dostawali barbórkowego ani deputatów oraz nie pracowali w milicji.

Sąsiadka była szeregową pracownicą w biurze przygotowania produkcji zakładu odzieżowego a sąsiad był ślusarzem w warsztacie zakładu włókienniczego i mieli wtedy jedno dziecko. Czyli jak na obecne warunki byli bardzo bogaci bo oboje mieli pracę podobnie jak 16 milionów innych podobnych im wówczas ludzi w Polsce. I jednak było ich stać na te podobno niedostępne cenowo luksusy.

Ruskie rubiny lubiły się podobno psuć ale miały dobra gwarancję, po dwóch naprawach wymieniali na nowy. Sąsiedzi raz zmienili tego rubina na gwarancji, kolejny się już nie psuł.

Rodzice kupili pralkę gdzieś pod koniec tamtej dekady a kolorowy TV prawie dziesięć lat później ale tylko dlatego że ojciec nie chciał wydawać pieniędzy na oglądanie zaledwie dwóch programów o treści dostępnej w głosie robotniczym.

[arturross]

Ciekawy jestem czy ktoś z was lub może wasze babcie mają jeszcze starą pralkę Polar lub lodówkę Mińsk. Wcale bym się nie zdziwił jak by tak było.

[Arku]

Aż tak starych to chyba nie. To zbyt skomplikowane urządzenia i się psuły a części do nich już brak.

 

Jeszcze 6 lat temu rodzice mieli Wiatkę. Nie chciała sie popsuć, ale w końcu sie waz przy filtrze wody przetarł i nie chciało sie im już tego naprawiać. poza tą nieszczelnością łatwą do naprawienia to wszystko chodziło. programator był wymieniany bo się upalały styki z powodu przepuszczania przez niego 230V.

 

Lodówki polar pozbyli sie po 20 latach użytkowania. Pękł plastik na drzwiach zrobiła się nieszczelna i za szybko się obladzała poza tym wtedy były już mniej kłopotliwe w obsłudze. Lodówki na przestrzeni ostatnich 15 lat praktycznie nie zdrożały. ich ceny są podobne nominalnie jak dawniej - czyli faktycznie nawet potaniały.

[Yodzisław]

A czy kiedyś było inaczej?

Było nawet gorzej, jeżeli chodzi o nie przejmowanie się rabunkową eksploatacją. Tylko kiedyś natura łatwiej to znosiła, bo było nas po prostu mniej.

 

Problemem specyficznie dzisiejszym jest

1. liczba ludności na świecie - podwoiła się chyba w ciągu ostatniego ćwierćwiecza

2. wzrastający dobrobyt mas (tak, tak :))) - Chińczycy np. z rowerów przesiadają się na samochody i produkują potężne ilości odpadów. Dopóki byli biedni, byli mniej szkodliwi. A to około 20% ludności świata.

3. pseudoekologiczne fanaberie, np. produkcja bio-paliw, na skutek której emisja CO2 wzrasta zamiast spadać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zdałem sobie ostatnio sprawę, że tak na prawdę jest tylko jedno zagrożenie dla ekologii - nie energia jądrowa (chociaż tu trzeba chuchać na zimne), nie przemysł, nie dobrobyt mas, a właśnie PRZELUDNIENIE.

 

Ruskie rubiny lubiły się podobno psuć ale miały dobra gwarancję, po dwóch naprawach wymieniali na nowy. Sąsiedzi raz zmienili tego rubina na gwarancji, kolejny się już nie psuł.

Rodzice kupili pralkę gdzieś pod koniec tamtej dekady a kolorowy TV prawie dziesięć lat później ale tylko dlatego że ojciec nie chciał wydawać pieniędzy na oglądanie zaledwie dwóch programów o treści dostępnej w głosie robotniczym.

 

U znajomych kiedyś rubin się dosłownie "zapalił" podczas oglądania - z tyłu buchnął płomień i dym :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zdzislav]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dzisiaj! Oglądajta:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[martens]

A to piękne żarówki na pohybel UE

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość skynyrd]

http://allegro.pl/zarowka-tradycyjna-e27-40w-60w-75w100w-i5020731658.html

 

Na opakowaniu są 3 piktogramy. Kto zgadnie jakie, otrzyma nagrodę.

[toptwenty]

U znajomych kiedyś rubin się dosłownie "zapalił" podczas oglądania - z tyłu buchnął płomień i dym :)

Radziecka myśl techniczna była niezawodna, nie siej czarnej propagandy. ;-)

[artw]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Na opakowaniu są 3 piktogramy. Kto zgadnie jakie, otrzyma nagrodę.

 

jednym na pewno jest oznaczenie żarówki przemysłowej/nie do użytku domowego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bezlitosna Niusia]

 

 

Zdałem sobie ostatnio sprawę, że tak na prawdę jest tylko jedno zagrożenie dla ekologii - nie energia jądrowa (chociaż tu trzeba chuchać na zimne), nie przemysł, nie dobrobyt mas, a właśnie PRZELUDNIENIE.

 

 

 

U znajomych kiedyś rubin się dosłownie "zapalił" podczas oglądania - z tyłu buchnął płomień i dym :)

i tylko tyle?

Słabo.

W bloku naprzeciwko (dawno temu w Krakowie) - trzy mieszkania spaliły się doszczętnie.

Słowo!

 

Żal było patrzeć, zwłaszcza że jedno z tych mieszkań należało do koleżanki z pracy mego Taty.

Pomagałem sprzątać...

Nie zapomnę widoku spalonych książek - a było tego mnóstwo.

A mąż tej pani był marynistą i kolekcję miał cudną.

Ech...:((

[Gość skynyrd]

1 - przekreślona lampka nocna

2 - sygnalizacja świetlna

3 - lampa warsztatowa

 

Oczywiście się dostosuję. Mam w domu mnóstwo sygnalizacji swietlnych i semaforów.

 

A sprzedawcę mogę polecić - 30 żarówek dotarło w całości. Kurier wprawdzie 15 zł, ale wczoraj popatrzyłem na ceny w Leroy i się załamałem.

Poza tym światło zwykłej żarówki jest przyjazne dla oka.

[Włodzimierz]

Na opakowaniach z żarówkami występuje też napis: "Nie stosować do użytku domowego zgodnie z dyrektywą 2005/32/WE 2009125/WE" - np. na tych importowanych z PRC przez INQ Trade Sp. z o.o. w Warszawie.

[bady]

Poza tym światło zwykłej żarówki jest przyjazne dla oka.

 

 

 

Ja się zupełnie odzwyczaiłem od żółtego światła żarówki, przeszkadza mi właśnie niska barwa, zwyczajnie chce mi się przy nim spać. Bardziej kojarzy mi się z ogniskiem, niż ze światłem słonecznym, którego barwa jest i tak dwa razy wyższa, niż "niebieskich" żarówek ledowych.

[martens]

Ja się zupełnie odzwyczaiłem od żółtego światła żarówki, przeszkadza mi właśnie niska barwa, zwyczajnie chce mi się przy nim spać.

 

To by się zgadzało. Barwa światła bliższa niebieskiego hamuje wydzielanie melatoniny która działa usypiająco.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko, że ja na przykład nie chcę cierpieć na bezsenność i wybieram żarówki "ciepłe„.

Jak słońce zachodzi to trzeba do wyra, a nie sobie jeszcze przyświecać

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość skynyrd]

A ja wolę tradycyjne zarówki i barwę ogniska. Teraz te energooszczędne mają już jakiś lepszy blask, ale niedawno... prosektorium