Skocz do zawartości
IGNORED

Zmiany w obyczajowości w XXI wieku.


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Poniższy swój post (jako bardziej pasujący do tego tematu) przeniosłem z poniższego wątku :

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Tym niemniej fakt że niemieckie komedie nie są tłumaczony na inne języki, a angielskie czy amerykańskie - tak, jest pewną formą oceny wartości jednego i drugiego humoru dla ludzi z krajów trzecich.

 

Wiem o tym, jednak fakt że są mniej lub bardziej udane tłumaczenia komedii anglosaskich, a nikt nie tłumaczy niemieckich znaczy że są duże różnice w poczuciu humoru, a to zwykle jest również oznaką różnic mentalnościowych i cywilizacyjnych.

 

Wy, germanofile zdajecie się mówić - "niemiecki humor jest świetny, tylko naucz się niemieckiego" na co ja odpowiadam "chyba jednak szkoda fatygi, angielski jest bardziej zachęcający - nawet na podstawie tego co zostaje po tłumaczeniu" na co Niemiec najchętniej odpowiedziałby "to jest rozkaz kmiotku!".

 

Czytałem kiedyś artykuł o tym co wnieśli murzyni do obyczajowości ludzi białych, i oprócz kilku nowo powstałych rodzajów stylów muzycznych i tańca oprócz walca, to ponoć nowego rodzaju specyficzne poczucie humoru (i pewne nowe elementy sposobu bycia) pojawiło się właśnie od czasów kolonialnych w społeczeństwach (głównie anglosaskich) które korzystały z pracy niewolniczej murzynów. Ponoć właśnie wiele tych uniwersalnie przyswajanych przez ludzi na całym świecie elementów sposobu bycia i humoru we współczesnych Amerykańskich i Angielskich filmach ma swoje pochodzenie i genezę właśnie w odparzeniu (mniej lub bardziej świadomym ale jednak weszło w krew) i przyswojeniu tych elementów sposobu bycia od ludzi czarnych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Murzyni wnieśli dużo więcej.W XX wieku sztuka Afryki(zwłaszcza tej zachodniej) w znacznym stopniu wpłynęła na sztukę światową(rzeźba,malarstwo).A w muzyce ten wpływ był i jest znaczący(jazz,blues,r&b,regge,soul,rap,hip hop.

Wklejam tutaj odpowiedź misiomora który mi odpowiedział w innym temacie na ten sam mój post :

 

Tak czy siak Anglosasi mieli umysł otwarty na tyle, żeby przyswoić sobie takie rzeczy jak humor, skądkolwiek by on nie pochodził. Myślę że u nas szlachta sporo podobnych rzeczy podpatrzyła u chłopów. Za to Niemcy to bizantyjska cywilizacja ordnungu i knuta, więc nie dziwne że mało kto interesuje się ich kulturą, z wyjątkiem może muzyki, głównie instrumentalnej.

 

Odnośnie rap-u, (wynalazek murzynów) wykorzystywanego również ze skutecznym i sprawdzonym pożytkiem przez wojska USA do lepszej synchronizacji (a kiedyś wymyślonego wewnątrzgrupowego sposobu do utrzymywania rytmu pracy ( czy też różnych zabaw integrujących rytmem grupę poprzez wprowadzenie wspólnego wzorca jakim jest rytm. Także w Rosyjskim specnazie wykorzystuje się rap co biorąc wcześniejsze fakty pod uwagę nie jest wynalazkiem ludzi białych z USA tylko afrykańskich murzynów.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Historia mówi co innego - niemiecki kosciół (i adminiastracja) znalazły się pod bardzo silnym wpływem Bizancjum w czasach cesarzowej Teofano, która przywiozła ze sobą całą armię duchownych, mędrców i dworaków. Później odnajdujemy u nich wiele rzeczy wcześniej kojarzonych z Bizancjum a więc np. cezaropapizm w czasach Reformacji - w formie wymuszania wyznania przez księcia panującego na danym terenie, i umacniającego w ten sposób swoją władzę.

 

PS. Widziałem kiedyś analizę prawa gospodarczego późnego Bizancjum. Podobieństwa do dzisiejszych biurokratycznych regulacji Unii Europejskiej były uderzające. A przecież unijne prawo gospodarcze jest wzorowane na niemieckim...

We wczesnym średniowieczu Bizancjum stało na zdecydowanie wyższym stopniu cywilizacji niż reszta chrześcijaństwa.To nic nowego.Ale pojęcie bizantynizm oznacza nadmierną centralizację,rozbuchaną,sformalizowaną biurokrację, oraz sojusz władzy i religii.W tym sensie Niemcy były tego zaprzeczeniem bo były zdecentralizowane,ze słabą władzą centralną do 1871r.A religijnie były podzielone niemal po połowie.Bizantyjska cywilizacja to Rosja.

 

Ale to też nie jest tematem wątku.

We wczesnym średniowieczu Bizancjum stało na zdecydowanie wyższym stopniu cywilizacji niż reszta chrześcijaństwa.To nic nowego.Ale pojęcie bizantynizm oznacza nadmierną centralizację,rozbuchaną,sformalizowaną biurokrację, oraz sojusz władzy i religii.W tym sensie Niemcy były tego zaprzeczeniem bo były zdecentralizowane,ze słabą władzą centralną do 1871r.A religijnie były podzielone niemal po połowie.Bizantyjska cywilizacja to Rosja.

 

Sorki ale masz braki w lekturze. Polecam Feliksa Konecznego "O wielości cywilizacyj".

Niemcy Koneczny zalicza do cywilizacji bizantyjskiej z jednego zasadniczego powodu: na imię mu PRYMAT WŁADZY NAD PRAWEM. Czyli: mam władzę, to robię co chcę. To ja jestem prawem, państwo to ja.

Co ciekawe - Koneczny swoje dzieła pisał lata całe PRZED wyczynami Adolfa i tym większe należy mu się uznanie, bo jest jednym z największych polskich myślicieli w historii a chyba najbardziej niedocenionym.

Rosja? Rosja by chciała należeć do kręgu bizantyjskiego... Wszystkie te teorie o Trzecim Rzymie itd. Tymczasem - nie. Rosja to cywilizacja turańska.

Polecam Konecznego!

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

doktorku

 

Lepiej zajmij się swoimi brakami.W Niemczech jedynie w czasach Hitlera był prymat władzy nad prawem.A to raptem 12 lat w ponad tysiącletniej historii Niemiec.Nawet w czasach Fryca Wiekiego czy Bismarcka prawo było przestrzegane.

taki zarcik.Ale chodzi o to ze ten jest dobrym pisarzem którego lubi weterynarz.A nie odwrotnie.

 

I taki koneczny moze zmienic cała historie swiata...przez przypadek.Tak wiec na radnego.

To może wróćmy jednak do obyczajów.Od dłuższego czasu niebywałą karierę zrobiło słowo zajebisty,zajebiście.Nie ma już znaczenia pejoratywnego,niecenzuralnego.Weszło na salony.Jakby oderwało się od swojego pierwotnego znaczenia,zwiazanego z pewną czynnością.Teraz to samo co fajny.Równocześnie nastąpił zalew języka potocznego wulgaryzmami co pewnie ma związek z tzw. awansem społecznym nowych grup wywodzących się z nizin.

Równocześnie nastąpił zalew języka potocznego wulgaryzmami co pewnie ma związek z tzw. awansem społecznym nowych grup wywodzących się z nizin.

 

tyle dobrego, że to zauważyłeś, jednak powody tego są inne.

Być może wiesz jakie, niemniej gdyby tak było, okazało by się, że jesteś tylko pieniaczem i prowokatorem. Gdybyś jednak nie wiedział, okazało by się, że jesteś tylko głupkiem.

A jak jest na prawdę ?

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

<br />tyle dobrego, że to zauważyłeś, jednak powody tego są inne.<br />
zapewne tylko tobie znane tak wiec zachowaj je dla siebie.

 

bo byc moze sa tak glupie ze nie ma sie co chwalic albo tak madre ze szkoda ich dla idiotów.

 

tak czy siak...na drzewo.

zapewne tylko tobie znane tak wiec zachowaj je dla siebie.

 

bo byc moze sa tak glupie ze nie ma sie co chwalic albo tak madre ze szkoda ich dla idiotów.

 

tak czy siak...na drzewo.

 

zapewne, zrobię jak zechcę, a tobie co po tym ?

umyłeś się przed spaniem ?

z niewiadomego powodu ktoś niewiadomy zbanował abece na cacy

We wczesnym średniowieczu Bizancjum stało na zdecydowanie wyższym stopniu cywilizacji niż reszta chrześcijaństwa.

Wpływy bizantyjskie w Niemczech miały miejsce znacznie później, w czasach kiedy bizantynizm zyskiwał jego dzisiejsze, mocno niepochlebne skojarzenia.

 

To nic nowego.Ale pojęcie bizantynizm oznacza nadmierną centralizację,rozbuchaną,sformalizowaną biurokrację, oraz sojusz władzy i religii.W tym sensie Niemcy były tego zaprzeczeniem bo były zdecentralizowane,ze słabą władzą centralną do 1871r.A religijnie były podzielone niemal po połowie.

Wszystko to miało miejsce w mniejszej skali - władza fursta nad jego księstwem (po zmarginalizowaniu władzy cesarskiej w późnym średniowieczu) była bardzo silna, regulowała życie poddanych bardzo drobiazgowo, łącznie z narzuceniem religii a więc mamy nawet coś na kształt lokalnego cezaropapizmu.

O jakim bizantynizmie w przypadku Niemiec chcesz mówić w sytuacji gdy przez większość historii były one rozbite na kilkaset państw,wolnych miast,księstw,królestw.biskupstw.A było nawet pastwo dwóch mostów(Palatynat Dwóch Mostów).Gdy władza papieska nie istniała,cesarska była iluzoryczna a realna to była władza miast-patrz Hanza.Co do narzucania religii to niestety było to zjawisko ogolnoeuropejskie,a zasada czyj kraj tego religia( ustanowiona w pokoju Augsburskim w 1555r) nie dotyczyła całych Niemiec ale poszczegolnych składowych Cesarstwa.

Bizantynizm z jego cezaropapizmem obowiązywał po prostu w każdym księstwie z osobna. Połączenie władzy świeckiej z kościelną może być zarówno na szczeblu księstwa jak i cesarstwa, co nie zmienia jego biznatyjskiego charakteru.

 

Bizantyjski był też zakres ingerencji władcy w życie poddanych - znowu, niezależnie czy byli to książęta, czy później Bismarck w imieniu Kaisera.

 

Ciekawe jest zresztą jak szybko emigranci z Niemiec porzucali swoje przywiązanie do tego kraju i integrowali się z nowymi krajami - czy to w USA (obozy internowania w czasie II WŚ dla Japończyków były, dla Niemców nie) czy nawet w Polsce.

Bizantyjski styl to był we Francji Ludwików XIV-XVI i resztki pozostały w dzisiejszej administracji francuskiej.

Co jak co, ale po Wszechpolakach takiego polotu bym się w życiu nie spodziewał:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To może wróćmy jednak do obyczajów.Od dłuższego czasu niebywałą karierę zrobiło słowo zajebisty,zajebiście.Nie ma już znaczenia pejoratywnego,niecenzuralnego.Weszło na salony.Jakby oderwało się od swojego pierwotnego znaczenia,zwiazanego z pewną czynnością.Teraz to samo co fajny.Równocześnie nastąpił zalew języka potocznego wulgaryzmami co pewnie ma związek z tzw. awansem społecznym nowych grup wywodzących się z nizin.

 

To jest gorzej uważam. Jak słyszę ciągłe 'tak', 'wykon', 'idźmy do red rumu (room'u)', etc. Nawet w Polityce przeczytałem dziś artykuł, w którym pisza o 'literaturze parentingowej'. Co do kuźwa jasna jest? Kompleksy językowe i piórko w dupę?

Powrót po dłuższej przerwie...

W firmie w ktorej pracuje jest dokladnie to samo. Sa targety, mitingi, stejdzingi etc. Najlepsze jest to ze duza czesc super wyksztalconych przelozonych rodem z komuny nawet nie rozumie tych slow, a uzywa ich bo wszyscy tak robia.

?👈

Ciekawe jest zresztą jak szybko emigranci z Niemiec porzucali swoje przywiązanie do tego kraju i integrowali się z nowymi krajami - czy to w USA (obozy internowania w czasie II WŚ dla Japończyków były, dla Niemców nie) czy nawet w Polsce.

Wiązało się to z bardzo mocnym ciążeniem niemieckiej kultury ku regułom (później procedurom) które kiedyś tworzone były przez reguły stanowe, prawa miejskie, reguły zawodowe (niemieckie cechy i gildie bardzo szczegółowo regulowały różne rzeczy, włącznie z kwestiami matrymonialnymi, jak się ubierać etc). W większości krajów niemieckich (poza wolnymi miastami jak Hamburg czy Frankfurt nad Menem etc) możliwości awansu społecznego były przez to mocno ograniczone, przedostanie się z jednej warstwy do drugiej było skrajnie trudne, stąd ciągła emigracja ambitniejszych Niemców na cały świat (tj. Europę).

Ktoś kto w XVIII wieku urodził się w rodzinie stolarzy od mebli nie mógł np. wejść do cechu stolarzy budowlanych (mooże jego syn ale przy listach polecających i wkupnym). Zawody były bardzo zamknięte, przez to również następowała bardzo silna identyfikacja ludzi z ich fachem, szacunek do zawodu i rzemiosła ale z drugiej dla kupy ludzi nie było zajęcia i ludność niemiecka była najbardziej migrującą na kontynencie.

Bizancjum łączyło religię z państwem, w Niemczech połączenie było stricte formalne natomiast nikt nie wierzył że władca ma bezpośredni kontakt z Bogiem (a tym był Basileos który rządząc realizował boskie wyroki). Od czasów władców frankijskich kiedy podzielono kościoły - wschód boski - westwerk świecki - władza świecka opierała się na prawie stanowionym niezależnie od wyroków boskich. Rozdział instytucji kościoła od władców na zachodzie oraz samorządność protestantów (bo to nie władcy kontrolowali gminy - te wszystko włącznie z obsadą prebendy robiły same) były czymś zupełnie innym od boskiej predystynacji w postaci władzy.

Przeniosło się to nawet na komunizm - jeżeli pojawiał się nowy pierwszy sekretarz to on nie "zdobył władzy" ale tak właśnie miało być, stąd też w prawosławiu demokracja jest zawsze ułomna - pod względem filozofii społecznej władzy się nie zdobywa w konkurencji z innymi ale sięga po to co się danemu delikwentowi należy wg wyroków boskich, stąd tamtejsze przyzwolenie na czystki konkurencji tak za caratu jak i w komunizmie ponieważ ci którzy nie mają władzy nie mają jej dlatego bo im się nie należy. Ten zaś który ma władzę ma ją bo takie są zamierzenia losu (Boga) i tym bardziej jest godny uwielbienia bo jest realizacją przeznaczenia.

Na zachodzie władzę się miewa, śmierć króla nie robi problemu bo po prostu stany obierają nowego lub reguła dziedziczenia (kodyfikowana świeckimi kodeksami) wszystko reguluje zaś w przypadku uzurpacji odpowiednio spisuje się nowe prawo. W komunizmie po prostu zamieniono Boga na heglowsko-marksistowską "logikę dziejów".

W skrócie tak - w Rosji rządzący może ludziom dopier**lić bo ma do tego prawo - jeżeli to mu się uda to jest to zgodne z przeznaczeniem (świeckim czy boskim).

Oczywiście niemiecka filozofia ma swoje za uszami bo Hegel rzeczywiście sprokurował filozofię logiki dziejów i historycznego rozwoju społeczeństw dzięki której mogły powstać różne bzdury w rodzaju państwa narodowego i pomysły eugeniczne. Punkt wyjścia był jednak zupełnie różny od prawosławia. Dopiero III Rzesza zrobiła z tego bazę ideową kiedy pruskie Niemcy opierały się na pragmatyce instytucjonalnej i realizacji funkcji państwa (administrowania - kto pracował w Niemczech to wie jaką mają biurokrację i tony przepisów, inna rzecz że dość spójnie pisanych i realizowanych przez dobrze opłacane i wykształcone kadry, w ujęciu instytucjonalnym IIRP była podobnie budowana -> legislacja, kadry administracyjne, chociaż dużo gorzej było z systemem parlamentarnym).

Ja bym nie patrzył na wszystko z punktu widzenia państwa, państwo wynika z mentalności (zbioru memów) tworzących je ludzi. Dla mnie monopol cechu i ograniczanie przez niego jakiejkolwiek konkurencji czy możliwości awansu jest dość podobny do bizantyjskiej struktury dworu, mimo że jest na zupełnie innym poziomie hierarchii państwowej.

 

Natomiast co do II RP - był to system skrajnie skundlony, konkretnie to aspiracje i wzorce wyznawane przez władzę sanacyjną (połączenie pruskiego drylu z manierami chana tatarskiej ordy) były zupełnie niedostosowane do rządzonej populacji, a w miarę niewydolności systemu władza uważała że jedynym lekarstwem jest przykręcenie śruby.

W firmie w ktorej pracuje jest dokladnie to samo. Sa targety, mitingi, stejdzingi etc. Najlepsze jest to ze duza czesc super wyksztalconych przelozonych rodem z komuny nawet nie rozumie tych slow, a uzywa ich bo wszyscy tak robia.

Znajomy kiedyś na pytanie młodzieży w firmie : czy idziesz z nami na ,, lunch " ? odpowiedział - to wy idźcie na ,, lunch " a ja idę coś zjeść możliwe że się spotkamy .

Nowum to może nie było, ale kiedy rządząca kamaryla zaczyna wierzyć we własną propagandę w sytuacji skrajnego zagrożenia zewnętrznego, a następnie jest rozgrywana jak dzieci przez wszystkich naokoło - to już można traktować jak wyróżnianie się, niestety in minus.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.