Skocz do zawartości
IGNORED

Polskie produkty audio-warte zachodu czy nie?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Ale jak mówisz ludzie pokroju "moich pracownikow" szukają sprzętów dobrze grających a tańszych !....to dlaczego nie chcą ESY a chcą B&W, Focale, Triangle, Dynaudio i inne, nawet niższe modele, mogą być używane byle znanej zachodniej marki a polskich, nowych kolumn jakoś nie chcą!! To jak to jest ?

naród tak ma i tyle!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Ale jak mówisz ludzie pokroju "moich pracownikow" szukają sprzętów dobrze grających a tańszych !....to dlaczego nie chcą ESY a chcą B&W, Focale, Triangle, Dynaudio i inne, nawet niższe modele, mogą być używane byle znanej zachodniej marki a polskich, nowych kolumn jakoś nie chcą!! To jak to jest ?

 

 

Już Ci to tlumaczyłem,ludzie wolą logo bo nie mają problemu z odsprzedawalnością,w przypadku made in Poland jest z tym problem ale do czasu,na zachodzie mają go o ponad 60 lat więcej nad Wisłą też doczekamy.Kupując mój wzmacniacz w RCM miałem możliwość posłuchania wielu innych dystrybuowanych przez RCM i pomijając naprawdę niewielką ilość w tym ASR reszte Bonasus rozjechał bez problemu,wielu którzy to słyszeli w katowickim salonie kiwali głowami a potem kupowali zachodnie,jedynym "argumentem"była właśnie odsprzedawalność,sorry ale chromolę takie na ramię broń.

Jeśli chodzi o polski sprzęt to moim zdaniem nie jest jakość dzwięku, z tą bywa różnie... raz lepiej raz gorzej... głównym problemem w moim przekonaniu jest design produktów, jakość wykonania a także brak pewnego profesjonalizmu czy to w dystrybucji, czy w budowie strony internetowej (Albedo) ...

Polski sprzęt znam głównie z Audio Show. Numer 1 będzie dla mnie Ancient Audio. I elektronika też pożądnie wygląda. Kolumny design mają gorszy... ale się bronią... bardzo lubię tą firmę...

 

Inne ciekawe firmy to na pewno Gigawat, Struss Amplifiers czy Baltlab. Ale jak porównam takie kolumny Esy do Xavianów, to czeski konkurent wypada moim zdaniem dużo lepiej. I brzmienowo i designersko. Choć design tych czeskich kolum się psuje...

Jeśli chodzi o Strussa to bardzo udanym wzmacniaczem był Chopin. A jeszcze kiedyś kosztował kilka tysięcy złotych, był ślicznie wykonany, i grał tak, że faktycznie mógł zawstydzić niejeden z ówczesnych wzmaków McIntosha. Później cena poszła w górę... ale był wart tej kasy. Mnie przypomina bardzo Krella S-300i. I w tej cenie się sprawdza. Ale już patrząc na sprzęt za 30kPLN to wybiorę MA7000 lub Accuphase E460 albo jakąś fajną zintegrowaną lampę Ayona. Natomiast nowe wzmaki Strussa jak ślicznie by nie grały to już mnie rażą designem. I nie uważam by grały lepiej od konkurencji zagranicznej w podobnej cenie. Gigawatowi czarny PR robi kilku dystrybutorów oferujących produkty konkurencji zachodniej... mnie ta antyreklama przekonała do Gigawatta i to też właściwe produkty, za właściwą cenę...

Co do Harpii to mnie odstraszają swoim wyglądem. I tyle!

Dziwi mnie za to popularność niemieckiego sprzętu w Polsce. Drogi i moim zdaniem mocno przereklamowany.

naród tak ma i tyle!

Ty też jesteś tym narodem.Rozejrzyj się po domu i sam sobie powiedz co masz rodzimej produkcji?Ten kraj trzeba budować na nowo,bo na potrzeby danej chwili przeorano całą gospodarkę i całą sferę publiczną.

Co do kolumn, to jest kilka firm co mają w Polsce w miarę ugruntowaną opinię i z odsprzedażą nie ma chyba wielkich problemów. Z niższych półek to np. AudioAcademy, 16Hz i kilka innych, a z wyższych to np. Harpia Acoustics. Sami pisaliście o meblach, dodajmy GigaWatta, który designersko i jakościowo w ogóle nie odstaje od konkurencji zachodniej... Nie jest więc, aż tak strasznie źle. Szkoda tylko, że najsłabiej jest w tych stricte audio-dziedzinach czyli elektronice.

System gra dobrze, albo nie....

tak wygląda z twojego punktu ``siedzenia``.zajrzyj czasem do klubów to zrozumiesz,że ktoś kto szuka jakości-wybierze również polskie produkty.Przebitka jakość/cena jakby lepsza.Moje kolumny są lepsze od JLab Mini Utopia-i powstały bez całego zaplecza i marketingowego zadęcia.Skostniałeś w dyskusjach z równymi sobie rangą,więc nie zauważasz tego co tle.Świadomie wybieram marki,które znasz.

 

Co do wzmacniacza o nazwie Jazz i to chyba ten o którym pisałeś to przypomniała mi się historyjka z nim związana.

Ja tego sprzetu nie znam i nie wiem czy gra lepiej czy gorzej niź Krell, a poza tym który Krell?

U nas najczęściej mówi się o Krell 300i a to jak powiedział sam Dan D'Agostino...Krell do kuchni...czy do jadalni...ale to nie jest reprezentant brzmienia Krella.

Mój Krell FBI brzmi wspaniale i co prawda przekonałem się że niektóre, dzielone konstrukcje, znacznie droższe, potrafią zagrać jeszcze nieco lepiej to jednak przyrost jakości

był niewspółmierny do przyrostu ceny i ja jestem bardzo zadowolony.

Nie wiem czy ów Jazz rozjechałby mojego FBI czy nie, być moźe ale wiem że pewien forumowicz który interesował się mocną integrą i rozmawialiśmy trochę na priv o tym , to zamówił sobie na prezentacje właśnie polski wzmacniacz ze słowem Jazz w nazwie czyli chyba to o czym pisałeś i faktycznie rozjechał...ale samego siebie bo zaraz padł czy spalił się i ów rozgoryczony już wtedy forumowicz zapytał jak mój Krell FBI...hehehe

 

Mój Krell gra 10h dziennie i Jazz...odtwarza zawsze bez zarzutu!!....hehehe

 

Co do kolumn Mini Utopia to mnie się trudno wypowiedzieć gdyź monitory to nie moja bajka ale jeśli faktycznie produkujesz kolumny lepsze niż mini Utopie to powinny być w każdym dobrym salonie audio w Polsce i nie tylko w Polsce a ty powinieneś być człowiekiem majętnym.

Być moźe jesteś i o twoich kolumnach jest głośno nie tylko w Polsce. Tego tobie życzę.

  • Użytkownicy+
kosmopolita

"Człowiek nieczujący więzi z krajem, z którego pochodzi lub którego jest obywatelem, deklarujący swą więź z kulturą świata."

 

Nie ma w tym nic złego, tyle tylko, że Niemiec, Anglik, Francuz i inni, są pod pewnymi względami patriotami. Nadal istnieje niepisany podział, pomiędzy zachodem, a resztą świata. Widać to w polityce, widać i w audio...

Być moźe jesteś i o twoich kolumnach jest głośno nie tylko w Polsce. Tego tobie życzę.

to nie ja produkuję kolumny-te kolumny wyprodukowała dla mnie polska firma.I nie dostanie swojej szansy na rozwój bo nie ma kapitału,ani chętnych do zainwestowania w talent i wiedzę konstruktora.Też mam Krella,dzielonego-więc czasem mogę porównać różne rzeczy.

 

Mój Krell gra 10h dziennie i Jazz...odtwarza zawsze bez zarzutu!!....hehehe

 

 

A tam kryl rodzimy WS504 hand made robiony wieczorami na częściach robionych dla wojska gra już ponad 70'000 godzin fakt potek nippoński ale cała reszta nasza!

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

A tam kryl rodzimy WS504 hand made robiony wieczorami na częściach robionych dla wojska gra już ponad 70'000 godzin fakt potek nippoński ale cała reszta nasza!

 

A tam tzn gdzie ?

Pamietam WS 303 i WS 503. To były czasy i te hebelkowe włączniki. Super.

To był mój pierwszy:)Ale to już temat na inny wątek.Moze..,audiofilskie wspomnienia:)

Słuchałem pieciu takich oryginalnych nowych zmontowanych w fabryce, straszne zamulacze, ja nie rozumiem jak naród mógł to kupować?

 

Wtedy śliniłem się na 130W Maranza, jeszcze wtedy robionego w USA

 

miał regulację wysokich niskich no i średnich a dziś sukces ze jeszcze potka w komplecie dają

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Stoisko SoundArtu miało dźwięk na bardzo wysokim poziomie. Za małe pomieszczenie (jak u większości), ale słychać było potencjał.

Wzornictwo hmm.. dyskusyjne, Wzmacniacz Jazz całkiem ładny i piekielnie dobry. Odtwarzacz wyglądał strasznie, nic do siebie nie pasowało, ale ale co zrobić jak grał.

 

Brzmieniowo oceniać trzeba cały zestaw łącznie z ze stolikiem i całym osprzętem antywibracyjnym, który też był projektem Panów z Soundartu. Dźwięk z topowymi kolumnami Sundial był koherentny, poukładany, szczegóły bez efekciarstwa

Moze(?)wynika to z perspektywy lat,doświadczenia.Wtedy słuchało się tylko muzyki.Nie przeszkadzało mi nawet to,że grał na monitorach od DMTL202:)

 

 

Bilety do filharmonii były tak tanie że nie chciało się chodzić.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Zakładając ten wątek już spodziewam się ataku polskich wytwórców kabli i sprzętów.

 

 

I Co? atakują Cię.... słabo widzę...

 

a tak w ogóle temat.. NUDA

raczej na forum o ekonomi i pojmowaniu rynku globalnego w świetle doświadczeń rynku lokalnego.

To tak jak by mieć pretensje do polskiego szewca że nie naprawia butów w Austrii... Sly może nie ma takiego zasięgu rąk...

Dam Ci taki przykład ze nie obalisz.

 

MARTON Pan Marek Knaga. Kunszt, dźwięk, hi-end, technologia.

BOMBA... ttylko Ile Pan MArek może zrobić wzmacniaczy OSOBIŚCIE - bo tak chce.I koniec dyskusji. wolno?

A Panowie co w Japonii kują miecze...Kuja, kują.. ale nie widzę ich marketingowych zapędów

w dziale marketowym ogrodnictwo.. A co to by miało być?. maczeta na chwasty.. tylko taka dla Mega Snoba.

Nie wszystko musi być like Fastfood. czasem jedzenie to kunszt, audio też. Ile gęb tyle smaków ile włochów tyle lasagni, a jak nie to zawsze można być polish friendly albo marka lovers... a co to nie wolno. Palton nie zabroni.

 

Polskie produkty audio warte zachodu? a może zachód nie warty polskich produktów, a co oni tam swoich zabawek nie maja? mają. do tego mają takie dłuuugie łapy marketingu. . Używają swojego, sprzedają swoje zagramanice. i tak się bogacą. a u nas sprzedaje się ich a deprecjonuje nasze. Zarówno rzeczy zacnych jak i niezacnych można znaleźć przykłady na całym globie. To i tak bez znaczenia bo za parę lat wszystko będzie z jednej fabryki.. i ciesz się ze kilku tych lokalnych szewców i samurajów zostanie bo by nudno było.

 

 

 

To pewnie żart ale daje do myślenia

 

amerykanie wydali 100 milionów Usd na special marker co będzie pisał w kosmosie.

Dla kosmomałpów co będą z notesami na marsie robić notatki. { S Kubrick lądowanie na księżycu.}

 

 

Ruskie astronauty wydali 5 kopiejek... wzięli ze sobą ołówek

A co z polskimi kablami i wzmacniaczami ? Pytam o te które aspirują do high endu. Nie pytam o budżetówkę!

A co jest wyznacznikiem hi-endowości kabla? Dźwięk, czy egzotyka użytych materiałów? Jeśli dźwięk, to możliwie prawdziwy, czy możliwie udziwniony? Zresztą, co ja się głupio pytam, jak mam odpowiedź w ostatnim zdaniu - cena!

 

Należałoby jeszcze rozróżnić - kto jest producentem kabli, a kto konfekcjonerem, bo poza Telefoniką ja żadnego polskiego producenta kabli nie kojarzę.

  • Użytkownicy+

A co jest wyznacznikiem hi-endowości kabla? Dźwięk, czy egzotyka użytych materiałów? Jeśli dźwięk, to możliwie prawdziwy, czy możliwie udziwniony? Zresztą, co ja się głupio pytam, jak mam odpowiedź w ostatnim zdaniu - cena!

 

Należałoby jeszcze rozróżnić - kto jest producentem kabli, a kto konfekcjonerem, bo poza Telefoniką ja żadnego polskiego producenta kabli nie kojarzę.

 

Albedo samo wytapia itd ...

MARTON Pan Marek Knaga. Kunszt, dźwięk, hi-end, technologia.

BOMBA... ttylko Ile Pan MArek może zrobić wzmacniaczy OSOBIŚCIE - bo tak chce.I koniec dyskusji. wolno?

 

Polskie produkty audio warte zachodu? a może zachód nie warty polskich produktów, a co oni tam swoich zabawek nie maja?

 

No właśnie żeby to był na prawdę hi-end to MUSI być składany ręcznie,odsłuchiwany, bo nawet sposób montażu ma wpływ na dźwięk. Jak ktoś jest tego świadom to nie da komuś innemu składać jego konstrukcji.

  • Użytkownicy+

Miałem w ręku odcinek kabla "Albedo SC by Sommer", czyli nie ulega wątpliwości, w którym kraju za Odrą przynajmniej tenże przewód wyprodukowano.

 

Dobrze, że nasze Albedo, nie robi kabla o nazwie Sommer ...

Albedo z Bydgoszczy, wytapia przewodniki wyłącznie ze srebra.

I Co? atakują Cię.... słabo widzę...

 

a tak w ogóle temat.. NUDA

raczej na forum o ekonomi i pojmowaniu rynku globalnego w świetle doświadczeń rynku lokalnego.

To tak jak by mieć pretensje do polskiego szewca że nie naprawia butów w Austrii... Sly może nie ma takiego zasięgu rąk...

Dam Ci taki przykład ze nie obalisz.

 

MARTON Pan Marek Knaga. Kunszt, dźwięk, hi-end, technologia.

BOMBA... ttylko Ile Pan MArek może zrobić wzmacniaczy OSOBIŚCIE - bo tak chce.I koniec dyskusji. wolno?

A Panowie co w Japonii kują miecze...Kuja, kują.. ale nie widzę ich marketingowych zapędów

w dziale marketowym ogrodnictwo.. A co to by miało być?. maczeta na chwasty.. tylko taka dla Mega Snoba.

Nie wszystko musi być like Fastfood. czasem jedzenie to kunszt, audio też. Ile gęb tyle smaków ile włochów tyle lasagni, a jak nie to zawsze można być polish friendly albo marka lovers... a co to nie wolno. Palton nie zabroni.

 

Polskie produkty audio warte zachodu? a może zachód nie warty polskich produktów, a co oni tam swoich zabawek nie maja? mają. do tego mają takie dłuuugie łapy marketingu. . Używają swojego, sprzedają swoje zagramanice. i tak się bogacą. a u nas sprzedaje się ich a deprecjonuje nasze. Zarówno rzeczy zacnych jak i niezacnych można znaleźć przykłady na całym globie. To i tak bez znaczenia bo za parę lat wszystko będzie z jednej fabryki.. i ciesz się ze kilku tych lokalnych szewców i samurajów zostanie bo by nudno było.

 

 

 

To pewnie żart ale daje do myślenia

 

amerykanie wydali 100 milionów Usd na special marker co będzie pisał w kosmosie.

Dla kosmomałpów co będą z notesami na marsie robić notatki. { S Kubrick lądowanie na księżycu.}

 

 

Ruskie astronauty wydali 5 kopiejek... wzięli ze sobą ołówek

 

 

Widzę że wracasz do równowagi!! A już się o ciebie martwiłem. Przykład z ołówkiem dobry!!

Pozdrawiam

Sly

 

No właśnie żeby to był na prawdę hi-end to MUSI być składany ręcznie,odsłuchiwany, bo nawet sposób montażu ma wpływ na dźwięk. Jak ktoś jest tego świadom to nie da komuś innemu składać jego konstrukcji.

 

Niektóre egzotyczne wyroby hajendowe trzeba traktować jak Bugatti albo inne Lambo i chyba oczywistym jest fakt, że są to konstrukcje składane na konkretne indywidualne zamówienia. I te właśnie wyroby cenowo sięgają kosmosu... i nie koniecznie cena jest adekwatna do prezentowanego dzwięku. Wynalazków jest dużo w tej dziedzinie ;) jednak szanująca się firma dba o swój wizerunek. Wszystko jest ważne za tak duże pieniądze: opakowanie, karton, naklejki, rękawiczki, serwis,

marketing...itd. Dosłownie wszystko! A przecież nie zawsze tak jest ;)

Parker's Mood

MARTON Pan Marek Knaga. Kunszt, dźwięk, hi-end, technologia.

BOMBA

Climax,pisząc o Martonie napisałeś o bardzo ciekawym produkcie i ŚWIETNYM KONSTRUKTORZE

jakim jest p.MAREK KNAGA.

Tak się składa,że miałem okazję uczestniczyć w kilku sesjach odsłuchowych najnowszego

produktu p.Marka Knagi,wzmacniacza o pokażnej mocy/2x250[8]/ i zasilaniu zamknietym w drugiej

oddzielnej obudowie.Wygląd wzmacniacza na wysokim poziomie światowym.

Jakość dżwieku po kilku taktach muzyki przy głośności wskazówek zegara godz.9-9.30 dosłownie 'zapowietrzyła' wszystkich słuchaczy.Potęga brzmienia i harmoniczność

pasma,gęsty i barwny środek ze zniewalającą górą na najwyższym HI-ENDOWYM poziomie.

Bas schodził tak nisko jak w nalepiej brzmiącym KRELLU a nawet lepiej jak określili

niektórzy.Byłem MOCNO zaskoczony tak wyśmienitym dżwiękiem.

Moje uznanie za tak doskonałe brzmienie p.Marku Knaga.

Climax,pisząc o Martonie napisałeś o bardzo ciekawym produkcie i ŚWIETNYM KONSTRUKTORZE

jakim jest p.MAREK KNAGA.

Tak się składa,że miałem okazję uczestniczyć w kilku sesjach odsłuchowych najnowszego

produktu p.Marka Knagi,wzmacniacza o pokażnej mocy/2x250[8]/ i zasilaniu zamknietym w drugiej

oddzielnej obudowie.Wygląd wzmacniacza na wysokim poziomie światowym.

Jakość dżwieku po kilku taktach muzyki przy głośności wskazówek zegara godz.9-9.30 dosłownie 'zapowietrzyła' wszystkich słuchaczy.Potęga brzmienia i harmoniczność

pasma,gęsty i barwny środek ze zniewalającą górą na najwyższym HI-ENDOWYM poziomie.

Bas schodził tak nisko jak w nalepiej brzmiącym KRELLU a nawet lepiej jak określili

niektórzy.Byłem MOCNO zaskoczony tak wyśmienitym dżwiękiem.

Moje uznanie za tak doskonałe brzmienie p.Marku Knaga.

uznania, uznania, uznania tylko dlaczego od tego człowieka niczego nie mozna kupić bo nie jest sie w stanie dogadac z jakąs dystrybucją ???

o tym powienien byc ten watek ,dlaczego polskim firmom nie idzie

to co mnie najbardziej wkurza u wiekszosci to zadatek a potem koniecznosc czekania,czekania, czekania aby zamówił czesc, złozył, odczekał miesiace w kolejce na obudowe itd wychodzi całe kwartały juz nawet nie miesiące

owszem ma to sens przy kilku systemach w domu wtedy mozna bawic sie w zamawianie przedmiotów kolekcjonerskich :) ale dla większosci do temat wystarczajaco zniechecajacy

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.