Skocz do zawartości
IGNORED

Żyjemy w fascynujących czasach! (?)


romekjagoda

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomości z Polskiego Radia: w UK średnio top managerowie zarabiają 131 razy więcej niż średnio pracownicy podstawowego szczebla. Dochodzi w ekstremalnych przypadkach do 450 razy. Super.

 

Pewnie, ze super, wywalczyli sobie to zarabiaja. Jakby Kowalscy wzieli sie za robote u podstaw i organiczna czyli zjednoczyli sie i dazyli do takiego samego celu to Kowalskie zarabialyby 450 razy wiecej niz byli menadzerowie.

 

pozdrawiam,

Czy świat się na nas uwziął?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy świat się na nas uwziął?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

E tam jakieś tam pewnie pewnie problemy z przeszłości jakis rasista wylapal i pomyśal ze dodajac to do gry więcej zarobi.... potomki niewolników i sysyemu socjalistycznego wszedzie sa podobni.... zyja rozpamietujac przeszłość i wyciagajac wnioski do calego narodu wg swoich urojen.... u nas tez tak jest

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

A nie minął nawet tydzień jak czytałem wypowiedź ich prezydent, jak to bardzo zależy Litwinom na naszej pomocy w postaci ochrony ich przestrzeni powietrznej. W grę mogłoby nawet wchodzić nasze większe zaangażowanie wojskowe w tej sprawie. Nie tylko lotnicze. Jakiś wspólny batalion , i takie tam...

A rozdajmy im łopaty, niech kopią rowy. Dlaczego ciągle musimy wszystkim włazić do tyłka? NATO to zlepek większej ilości państ.

  • 3 tygodnie później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Wolno mówić źle o katolikach, wolno z nich się wyśmiewać, nadużywać ich symboli, a jednocześnie nie ma przyzwolenia, by wypowiadać się

krytycznie na temat swobód seksualnych, nowoczesnych prądów czy mód. To rodzaj zbiorowej manipulacji, której jesteśmy poddawani"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Praca unijna na temat spłukiwania wody w klozecie przyniosła 60-stronicowy raport techniczny..."

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przeciw bełkotowi - Szymon Babuchowski.

(Rozmowa z Markiem Cichuckim, aktorem zwolnionym z pracy za wycofanie się z prezentacji „Golgoty Picnic”.)

 

Szymon Babuchowski: Został Pan zwolniony z Teatru Nowego w Łodzi. Czy dyrektor przedstawił Panu powód tego zwolnienia?

Marek Cichucki: Powód jest zawarty w treści wymówienia: utrata zaufania w związku z moim wycofaniem się w momencie rozpoczęcia prezentacji tekstu „Golgoty Picnic” na scenie Teatru Pinokio.

Podobno przy zwalnianiu padły słowa o tym, że „drugi Chazan jest mi w teatrze niepotrzebny”?

Tak, i bardzo mnie to zdziwiło, ponieważ w wystąpieniu przed czytaniem sztuki nie mówiłem o swoich poglądach religijnych ani o obrażaniu uczuć religijnych. Mówiłem o tym, że ten tekst jest po prostu bełkotem.

Pana koledzy twierdzą, że przyszedł Pan z własnej, nieprzymuszonej woli na próbę i nie zgłaszał w jej trakcie żadnych zastrzeżeń...

Przyszedłem, ale nie mogłem się podpisać pod tym, co miało być efektem próby. A nie chciałem, żeby ludzie pozostali w mniemaniu, że wszyscy jesteśmy absolutnie za tym tekstem, tak przygotowanym. Demonstracyjne czytanie bez odpowiedniego przygotowania odbierałem jako gwałt na odbiorcach i dlatego zamanifestowałem swój sprzeciw. W momencie kiedy miało dojść do rozpoczęcia prezentacji, a widzowie jeszcze wchodzili na salę, oceniłem publicznie ten tekst jako bełkot. Zrobiłem to w sposób, który nie zaburzyłby odbioru czytania. Na zakończenie mojej wypowiedzi widzowie śmiali się głośno, bili brawo. A potem pożegnałem się z nimi i wyszedłem z teatru. Tekst zostawiłem na proscenium.

Ale zastrzeżeń Pan wcześniej nie zgłaszał?

Nie.

Dlaczego?

Dlatego, że każdy z nas brał w tym przedsięwzięciu udział na własną odpowiedzialność. Ja bardzo liczyłem na dyskusję po wysłuchaniu tekstu.

W wywiadzie dla portalu NaTemat.pl powiedział Pan: „Znam tę sztukę od lat”. Mimo to przyszedł Pan na próbę, a wycofał się dopiero, gdy zaczęli wchodzić widzowie. Czegoś tu nie rozumiem...

Sporo czytałem na temat tej sztuki w czasie, gdy zrobiło się o niej głośno kilka lat temu – ze względu na protesty, jakie były przeciwko niej we Francji. Widziałem też jej fragmenty i wiedziałem, jakie są wobec niej zastrzeżenia. Natomiast samego tekstu nie znałem. Myślałem więc, że może się coś w warstwie tekstowej zdarzyć, co wyjaśni całość. Poszedłem na próbę po to, aby się o tym przekonać.

I jaki okazał się ten tekst?

Niespójny, wulgarny, jednak wcześniej otrzymałem informację, że będziemy mogli o nim podyskutować po prezentacji. To mnie uspokoiło, bo otrzymałem sygnał, że zdarzy się to, czego mi brakowało przy tej manifestacji. Wiedziałem, że poprzedniego dnia po prezentacji wideoprzedstawienia ludzie się rozeszli. Nie wiem, czy nie mieli okazji, czy też ochoty rozmawiać – w każdym razie tak to się skończyło. Natomiast tu mieliśmy dostać taką możliwość.

Więc co zdecydowało o Pana odmowie?

Przed prezentacją byłem w foyer i zobaczyłem publiczność, która przychodzi, a wśród niej moje byłe uczennice. Z rozmowy wywnioskowałem, że przyszły sobie wyrobić zdanie na temat przedstawienia, słuchając tekstu. I że bardzo liczą na to, że to się zdarzy. Zrozumiałem wtedy, że nie jesteśmy do tego przygotowani i nie będzie możliwa poważna dyskusja nad takim bełkotem. Stąd moja decyzja.

Ale czy w samym tekście było coś, co spowodowało Pana wycofanie się?

Chodziło o to, że tekst nie daje wyobrażenia o inscenizacji. On jest celowo zagmatwany. W tym potoku słów odwraca się znaczenia. Jednak podczas czytania tekstu „na biało”, bez uwag reżyserskich, nie moglibyśmy tego wyjaśnić widzom. Dlatego się wycofałem.

Czy ten tekst może naruszać uczucia religijne?

Przede wszystkim jest tam wiele niepotrzebnych rzeczy. Cały tekst jest nawiązaniem do męki Jezusa. Przy dużej dozie dobrej woli można to odebrać jako mękę istnienia. Bohaterem jest człowiek, który nie wie, po co żyje. Który bardzo chciałby czegoś prawdziwego, a tej prawdy nie może znaleźć. Jedyną prawdą, jaką przeczuwa, jest prawda bólu. Więc próbuje sięgnąć po ból ostateczny. Ale nawet ten ból nie jest go w stanie ukoić. Moim zdaniem samo nawiązanie do męki Pańskiej może być ciekawym zabiegiem, tyle że tu zostało zrealizowane w sposób, który może się opatrzyć po kilku minutach. Nic z niego nie wynika poza tym, że ludzie są bełkotliwi i będą ciągle bełkotać. Bohaterowie są skazani na śmierć z nudów, z nieczucia.

Ale już samej inscenizacji, pełnej golizny, trudno nie uznać za obrazoburczą.

Kiedy się nie ma nic do powiedzenia, najprościej jest wziąć sobie mocną ideę i rozmontowywać ją w różny sposób. Obraz to bardzo wzmacnia. Historia Zbawiciela jest tu opowiadana przez ludzi, którzy nie wierzą, a którzy chcieliby od tego Zbawiciela cudu. I dochodzą do wniosku, że to nie działa. Więc zamiast tego wykonują mnóstwo ruchów idących w pustkę.

Gdzie są granice prowokacji w sztuce?

Wyznacza je szacunek do widza. W Jaworznie zaplanowany wcześniej pokaz „Golgoty Picnic” odwołano, a dyrektorka tamtejszego Teatru Sztuk tak uzasadniła swoją decyzję: „Żyję w tej społeczności i należy jej się szacunek”. Okazuje się więc, że można o tym rozmawiać. Gdybym chciał zrobić jakieś trudne przedstawienie, wyszedłbym raczej z akcją edukacyjną, a nie terrorystyczną. Nie chciałem zatrzymywać się na powierzchownej warstwie atrakcyjności, wulgarności, jakichś półprawd przekłamanych, „interesujących” rozwiązań. Sama lektura nic o spektaklu nie mówi. Tworzy mit przedstawienia kontrowersyjnego, ale ze względu na język. Tekst jest tak zagmatwany, bełkotliwy, że nie dopuszcza odbiorcy głębiej. Czasami wydaje się leciutki, śmieszny, co pozwala nam zapomnieć, że słyszeliśmy przed chwilą rzeczy dużego kalibru, które już zaczęły w nas pracować, nad którymi należałoby się zastanowić. Sprawia wrażenie, że jest w nim dużo znaczeń, a tymczasem znaczy niewiele. Więc powiedziałem: „do widzenia”.

Dziewczynki w katolickiej szkole w Toronto zostały zmuszone do korzystania z łazienki razem z chłopcem. Wychowujące go lesbijki uznały, że tak naprawdę jest on(a)... dziewczynką.

Śmieszne? Jasne, że tak. Tylko, że to dzieje się naprawdę...

 

"...Uczeń katolickiej szkoły został uznany za uczennicę, bo tak życzy sobie mama.

 

Uczeń jednej ze szkół katolickich w Toronto w Kanadzie korzysta z toalet razem z uczennicami, ponieważ jego matka, lesbijka, „zidentyfikowała” syna jako dziewczynkę. Powołała się na ustawę o równości płci. Nauczyciele zaproponowali, aby chłopiec korzystał z łazienki dla niepełnosprawnych albo dla nauczycieli, matka jednak się na to nie zgodziła.

W związku z tym dyrekcja szkoły oświadczyła rodzicom, że – zgodnie z życzeniem matki – od tej pory chłopca należy traktować jak dziewczynkę.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, matka jednej z uczennic próbowała interweniować w tej sprawie, ale reakcją było jedynie zdziwienie, że ktoś się w ogóle taką sprawą zajmuje. Kobieta jest zdania, że pracownicy szkoły reagują w ten sposób, bo są zastraszeni i boją się, że jeśli nie spełnią żądań matki-lesbijki, ta zaskarży ich do Trybunału Praw Człowieka.

Phil Lees z organizacji PEACE, zajmującej się obroną praw chrześcijan w obszarze edukacji twierdzi, że środowiska homoseksualne używają takich przypadków do testowania wpływu, jaki homolobby może uzyskać w różnych dziedzinach życia społecznego – także na edukację..."

 

Kiedy w latach 80-tych Jurek Owsiak mawiał "róbta co chceta", miał zupełnie co innego na myśli. No, ale cóż, świat poszedł od tego momentu do przodu...

  • 4 tygodnie później...

Spedolona i zboczona zachodnia Europa i jej wartosci buhaha:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Spedolona i zboczona zachodnia Europa i jej wartosci buhaha:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak się sankcjonuje pedofilię. A te "podręczniki" zastępują niektórym (ministrom) parkowe płaszcze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziewczynki w katolickiej szkole w Toronto zostały zmuszone do korzystania z łazienki razem z chłopcem. Wychowujące go lesbijki uznały, że tak naprawdę jest on(a)... dziewczynką.

Śmieszne? Jasne, że tak. Tylko, że to dzieje się naprawdę...

 

"...Uczeń katolickiej szkoły został uznany za uczennicę, bo tak życzy sobie mama.

 

Uczeń jednej ze szkół katolickich w Toronto w Kanadzie korzysta z toalet razem z uczennicami, ponieważ jego matka, lesbijka, „zidentyfikowała” syna jako dziewczynkę. Powołała się na ustawę o równości płci. Nauczyciele zaproponowali, aby chłopiec korzystał z łazienki dla niepełnosprawnych albo dla nauczycieli, matka jednak się na to nie zgodziła.

W związku z tym dyrekcja szkoły oświadczyła rodzicom, że – zgodnie z życzeniem matki – od tej pory chłopca należy traktować jak dziewczynkę.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, matka jednej z uczennic próbowała interweniować w tej sprawie, ale reakcją było jedynie zdziwienie, że ktoś się w ogóle taką sprawą zajmuje. Kobieta jest zdania, że pracownicy szkoły reagują w ten sposób, bo są zastraszeni i boją się, że jeśli nie spełnią żądań matki-lesbijki, ta zaskarży ich do Trybunału Praw Człowieka.

Phil Lees z organizacji PEACE, zajmującej się obroną praw chrześcijan w obszarze edukacji twierdzi, że środowiska homoseksualne używają takich przypadków do testowania wpływu, jaki homolobby może uzyskać w różnych dziedzinach życia społecznego – także na edukację..."

I to jest skutek nadawania praw rodzicielskich lesbijkom i gejom. I bedzie jeszcze gorzej.

?👈

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące później...

Wracając do oryginalnego tematu/wątku: OECD opublikowało badania wg których 50% bogactwa światowego skupione jest w ręku 1%. Następne 50% populacji światowej posiada jakieś marne procenty bogactwa światowego (wybaczcie nie chce mi się teraz googlować).

I będzie tylko gorzej. Nic się nie zmienia, nie rośnie świadomość, nastroje niezadowolenia... wszystko gładko, mało kto w ogóle zwraca na to uwagę.

A Obama wygłosi na ten temat swoją mowę State of the Union - tyle, że cały Kongres opanowany jest przez Republikanów, a Ci nie pozwolą na egalitarne reformy podatków.

Powrót po dłuższej przerwie...

Badania zlecone przez BBC.

Inny fakt: 85 najbogatszych ludzi świata posiada tyle, co... 3,6 miliarda ludności na świecie.

 

To nie tylko jest szokujące. To się po prostu nie opłaca, bo podważa wzrost gospodarczy. Ponadto stan posiadania wpływa na jakość demokracji.

Powrót po dłuższej przerwie...

Badania zlecone przez BBC.

Inny fakt: 85 najbogatszych ludzi świata posiada tyle, co... 3,6 miliarda ludności na świecie.

 

To nie tylko jest szokujące. To się po prostu nie opłaca, bo podważa wzrost gospodarczy. Ponadto stan posiadania wpływa na jakość demokracji.

 

Tym co maja jak najbardziej sie oplaca a demokracji nigdzie nie ma. Nawet w Szwajcarii jest tylko na pol gwizdka a tak nprawde pewnie na cwierc. Rok temu przeglosowali w referendum znaczne obnizenie dochodow wszystkim zarzadzajacym koncernami i do dzis jest praktycznie po staremu.

 

Gdyby byla demokracja to nikt nie mialby wiekszego majatku niz przecietna razy 5 (maximum moze 7-10) i to byliby tylko wynalazcy i odkrywcy naukowi oraz najlepsi artysci.

 

pozdrawiam,

<br />I będzie tylko gorzej<br />

Niestety bez radykalnych posunięć prawnych nikt im z głowy spekulacji nie wybije i realnego wpływu na władzę nie odbierze .

Gdyby byla demokracja to nikt nie mialby wiekszego majatku niz przecietna razy 5 (maximum moze 7-10) i to byliby tylko wynalazcy i odkrywcy naukowi oraz najlepsi artysci.

Te proporcje to tak z powietrza?

Demokracja to tylko rządy ludu. Nie mówi nic o zróżnicowaniu majątkowym rządzącego ludu.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • 2 tygodnie później...

Te proporcje to tak z powietrza?

Demokracja to tylko rządy ludu. Nie mówi nic o zróżnicowaniu majątkowym rządzącego ludu.

 

 

Demokracja to możliwość wprowadzenia zmian których chce większość. W pseudokapitalizmie demokracja jest jeszcze mniejsza jak w poprzednich systemach tylko pseudokapitalizm ma inne podejście nie silowe a ekonomiczne. Kiedys palowali sterowali teraz to tylko żywy mechanizm (niewolnik) do zbijania fortun kapitalistow i utrzymywania państwa. Nie trzeba go palowac czy sterowac po prostu system go odrzuca a jak będzie szkodzil to zamyka gdyz zapotrzebowanie jest mniejsze od dostępnych niewolnikow.

chwilowy brak działalności w audio.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.