Skocz do zawartości
IGNORED

Pieniądze a brzmienie


stachukubik

Czy aby grało dobrze musi kosztować?  

381 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy aby grało dobrze musi kosztować?



Rekomendowane odpowiedzi

Co tu ostatnio taka moda na reklamowanie Mildtonów i Altusów? Nie dałbym za nie więcej niż 50 zł, a za tą sumę prędzej wolałbym dobrze zjeść :). Byłoby więcej zadowolenia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wy na to? Oczywiście nie mam nic z tymi aukcjami wspólnego. Podaję je przykładowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 1200 pln

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 1700 pln

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 2470 pln

tu za 5370 pln

Czy takie zestawienie Pozwoli na oderwanie dźwięku od kolumn. I czy będzie grało równo pasmami. Oczywiście pewną korektę dźwięku można zrobić stosując odpowiednie do tego systemu okablowanie. Nigdy nie słuchałem takiego własnie systemu. Ale sądzę po opinii użytkowników takich własnie klocków, że powinno być to solidne podstawy.

Ale mogę się mylić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignorancja na tym forum codziennie mnie zaskakuje, Altusy nadają się tylko do rocka, jeśli ktoś słucha takiej muzyki i dysponuje odpowiednim pomieszczeniem to te kolumny są bezkonkrencyjne, Mildtony natomiast to kolumny uniwersalne które grają dobrze pod każdą muzyką, grają głośno i maja kopa, w cenie ok 500zł nie ma innych kolumn które nagłośnią pomieszczenie do 30m2 z taką dynamiką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że celowo przytoczyłem tę okolicę 5000 pln bo sam uważam że poniżej tej kwoty nawet w używanych trudno będzie coś zestawić żeby było spójne. Ale nie twierdze że się na 100% nie da.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja słucham rocka oraz przez rok miałem nieprzyjemność słuchania tego rodzaju muzyki właśnie przez Mildtony, nie ma tu ignorancji tylko normalna ocena.

I znalazłeś/znasz duże kolumny podłogowe za porównywalne pieniądze które grają lepiej?

 

A słyszysz kable? ;)

Naszczęście nie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znalazłeś/znasz duże kolumny podłogowe za porównywalne pieniądze które grają lepiej?

 

Tak, Dual CL732 jakie miałem do czasu ich zużycia się. Dźwięk zupełnie innej klasy, można je porównać na zasadzie Maluch-Subaru Forester, taka przepaść je dzieli. Gdybym częściej zmieniał sprzęt to podejrzewam, że ponad połowa używanych głośników w okolicach 500 zł na allegro gra lepiej niż Altus, Mildton.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny za 600zł 100% zadowlonenia

15s7ktj.jpg

 

Wzmacniacz Pioneer A-656 za 500zł 100% zadowolenia.

Odtwarzacz CD Sony CDP-797 za 200zł 100% zadowolenia.

Co pan na to? tylko bez tekstów w stylu że jestem głuchy ;p

 

To jest sprzęcior do muzy umpa,umpa

W sam raz dla jakiegoś cwanego lumpa

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie zapoluje na nie na portalach aukcyjnych, 500zł to nie majątek i w ramach ćwiczenia słuchu moge sobie zafundować.

Wiesz, moje padły ze starości- gąbka wewnątrz głośników średnio- i wysokotonowych zamieniła się w klej i były nie do naprawienia ani nie do zdobycia na wymianę (jakbym znalazł inne to byłyby w takim samym stanie). To będzie bardzo droga lekcja dźwięku :)

 

Te Duale na tyle mi pokazały co można wyciągnąć z muzyki, że w tej chwili gdybym kupował sprzęt to musiałbym wydać grubo ponad 10 tys aby mieć jakość co najmniej równą w każdym z aspektów ich grania. Zobacz ile kosztują nowe monitory w zamkniętej obudowie z dużą membraną basową.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Naszczęście nie :)

No i wszystko jasne. Ktoś rzucił doskonały temat do typowych "flame war". Dla niektórych to powinien on brzmieć inaczej - "Brzmienie pieniędzy". No i podobnie jak w temacie o kablach, każdy ma własną prawdę. Z tym, że w przypadku kabli można się posługiwać technicznym i naukowymi argumentami (co i tak nie przekonuje "słyszących"), to tutaj mamy całkowity subiektywizm w pełni uprawniony.

Co tak naprawdę gra i czy dobrze gra, to zawsze będzie oceniane indywidualnie i tylko indywidualnie. Najdroższy zestaw, którego słuchałem, kosztował blisko milion zielonych i nawet gdybym wygrał ostatnią kumulację w lotka, to nie kupiłbym tak drogiego zestawu. Miedzy innymi dlatego, ze znalazłbym dziesiątki priorytetów ważniejszych, a ponadto znalazłbym zestawy tysiąc razy tańsze, a tylko trochę gorsze.

Oczywiście rozumiem opinię, że z komputerowych głośniczków muzyki się słuchać nie da i nawet się zgadzam, to psuje przyjemność. Jednak najważniejsza jest muzyka, jeżeli ktoś ją naprawdę lubi. Z własnego doświadczenia wiem, jak wspaniale jest podłączyć lepszy (niż wcześniej) sprzęt i odkrywać nowe brzmienia, niuanse instrumentów, większą przestrzeń i głębię sceny muzycznej. Ale bez przesady. Ten sam audiofil epatujący innych "klockami" za sto tysięcy idzie do kuchni i pogryzając kanapkę z mortadelą i siorbiąc herbatkę lipton słucha muzyczki MTV z 14 calowego starego telewizorka z monofonicznym głośniczkiem wielkości wyrośniętej pluskwy.

Niektórzy audiofile - raczej zamożni - urządzają w domach specjalne świątynie dla swego sprzętu, który jest tam wystawiony na ołtarzu. Dyfuzory, rozpraszacze, pułapki basowe, jeden fotel, klocki za kupę szmalu. Jak często tam spędzają czas? Muzyka powinna towarzyszyć nam w normalnym życiu. W takiej świątyni odsłuchu życia nie ma.

Zatem temat jest zupełnie bez sensu sformułowany. Brzmienie nie w pieniądzach jest, ale w nas samych. Jadąc samochodem, słyszę w radio znaną melodię, jest szum drogi i innych samochodów, odgłos silnika i jakość przekazu kiepska, ale to mi w duszy gra, bo kawałek jest cudowny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, ciężko o definicję dobrego dźwięku - czy to taki, ktróry jest zgodny z rzeczywistością (tak się nie da), czy też taki, który sprawia przyjemność? Wtedy można wstawić równania:

 

cena dobrego dźwięku = 1/2 tego co się nam wydaje + piwo

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów nam grożą manowce. Dobre brzmienie dla każdego oznacza coś innego. Dla mnie np. nieistotne są braki w pasmie na dole; obejdę się bez podłogowców. Pasmo na górze to nie musi być nawet najtańszy Illuminator, ani XT. Ponieważ są to dla mnie rzeczy drugorzędne, uważam, że dobre brzmienie to 1. brak agresji dźwięku 2. czytelny bas, wystarczy do 60 Hz, ale najważniejsze - barwa dźwięku nie może być zamulona, blacha musi być blachą, trąbka też, skrzypce jak wyżej itd. A to w moim przypadku kosztuje: stary odtwarzacz DVD Panasonic ( model 35), wzmacniacz na dwu scalakach po 1 W i kolumny od starego Zodiaka z wysokotonową papierową stożkową membraną i śrubką oraz ok. 8 m kabla solid po ok 40gr/m. Spróbujcie podliczyć koszty, bo aż mnie kręci, ile też to by razem kosztowało, a czasem trudno mi się od tej muzyki oderwać. Uważam, że można za 250 tysi, ale i za 500 zł, choć wielu powie ( to oczywista oczywistość, że mają rację, bo brukam ), że to grać nie może. A słucham na tym i Prince'a i Purpli, Mozarta, Purcella i Haydna, Wojtka Waglewskiego i Kroke, Diany Krall i Freddy Cole'a nierzadko z wielką przyjemnością, bo tego zestawu używam w miejscu pracy. A bywając czasem u znajomych śmiem twierdzić, że mało kto ma choćby podobny dźwięk z różnych droższych gratów, bo o tańsze raczej trudno. To tyle o kosztach, bo o designie tego zestawu wolałbym jednak nie wspominać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ring radiator rules

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy audiofile - raczej zamożni - urządzają w domach specjalne świątynie dla swego sprzętu, który jest tam wystawiony na ołtarzu. Dyfuzory, rozpraszacze, pułapki basowe, jeden fotel, klocki za kupę szmalu. Jak często tam spędzają czas? Muzyka powinna towarzyszyć nam w normalnym życiu. W takiej świątyni odsłuchu życia nie ma.

Zatem temat jest zupełnie bez sensu sformułowany. Brzmienie nie w pieniądzach jest, ale w nas samych. Jadąc samochodem, słyszę w radio znaną melodię, jest szum drogi i innych samochodów, odgłos silnika i jakość przekazu kiepska, ale to mi w duszy gra, bo kawałek jest cudowny...

 

Masz taką "świątynię", albo mialeś? Bo jeśli nie, to trudno uznać Twoja wypowiedź za obiektywną, czy chociażby wnoszącą coś do dyskusji. Ja nie mam ani high-endu, ani ołtarza, mam natomiast pokój z jakimiś tam adaptacjami mojego wykonania, z jednym fotelem, etc. i spędzam tam b. dużo czasu. To jest moja oaza, jest tu masa "życia" jak to określasz i po przedremontowych dylematach, czy umieszczać główny system w ogólnym salonie, czy w dedykowanym pokoju w tej chwili nie mam żadnych wątpliwości.

Czy odbiera to zdolność cieszenia się muzyką w aucie, z radia, etc.? W żadnym stopniu.

Jak ktoś lubi majsterkować, to potrzebny jest mu warsztat/garaż, choćby zaaranżowany naprędce. Jasne, że można majsterkować w kuchni lub w przedpokoju, bo wszak chodzi o majsterkowanie - ale czy to powód, by oceniać tych, którzy zorganizowali sobie warsztat?

Czemu to jest ważne? - bo na równi ze sprzętem 'gra' akustyka, a o tym nagminnie się zapomina. Nawet budżetowy system może zagrać fajnie, jeśli ma do tego warunki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów nam grożą manowce. Dobre brzmienie dla każdego oznacza coś innego. Dla mnie np. nieistotne są braki w pasmie na dole; obejdę się bez podłogowców. Pasmo na górze to nie musi być nawet najtańszy Illuminator, ani XT. Ponieważ są to dla mnie rzeczy drugorzędne, uważam, że dobre brzmienie to 1. brak agresji dźwięku 2. czytelny bas, wystarczy do 60 Hz, ale najważniejsze - barwa dźwięku nie może być zamulona, blacha musi być blachą, trąbka też, skrzypce jak wyżej itd. A to w moim przypadku kosztuje: stary odtwarzacz DVD Panasonic ( model 35), wzmacniacz na dwu scalakach po 1 W i kolumny od starego Zodiaka z wysokotonową papierową stożkową membraną i śrubką oraz ok. 8 m kabla solid po ok 40gr/m. Spróbujcie podliczyć koszty, bo aż mnie kręci, ile też to by razem kosztowało, a czasem trudno mi się od tej muzyki oderwać. Uważam, że można za 250 tysi, ale i za 500 zł, choć wielu powie ( to oczywista oczywistość, że mają rację, bo brukam ), że to grać nie może. A słucham na tym i Prince'a i Purpli, Mozarta, Purcella i Haydna, Wojtka Waglewskiego i Kroke, Diany Krall i Freddy Cole'a nierzadko z wielką przyjemnością, bo tego zestawu używam w miejscu pracy. A bywając czasem u znajomych śmiem twierdzić, że mało kto ma choćby podobny dźwięk z różnych droższych gratów, bo o tańsze raczej trudno. To tyle o kosztach, bo o designie tego zestawu wolałbym jednak nie wspominać.

To ciekawe co piszesz, coś w tym jest, oczywiscie zaraz znajdzie się grono ekspertów, które powie, że smieszą ich takie stwierdzenia. Pewmnie do głowy by im nie przyszło sprawdzać takiej konfiguracji, mimo iż przecież zawsze twierdza nie słuchałeś - nie wypowiadaj się. A gdyby podeszli do sprawy bez uprzedzeń, mogłaby ich spotkać spora niespodzianka, z tym ze nie jestem pewien, czy przyjemna ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że muzyka w tym całym "szaleństwie" powinna stać na pierwszym miejscu. I nasze osobiste upodobania powinny być dla nas najważniejsze czy to się komuś podoba czy nie. Ale wmawianie innym że dźwięk z plastikowej wieży za 500pln jest dobry. To to już jest herezja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest sprzęcior do muzy umpa,umpa

O upodobaniach muzycznych już nie dyskutujmy, bo jeszcze pojawią się wpisy że muzyka elektro, house, trance to tak naprawde nie muzyka :)

Co tak naprawdę gra i czy dobrze gra, to zawsze będzie oceniane indywidualnie i tylko indywidualnie.

W 100% się zgadzam.

Jednak najważniejsza jest muzyka, jeżeli ktoś ją naprawdę lubi.

Dokładnie tak, ja np. słucham muzyki bardzo często, w drodze do pracy, w drodze do sklepu, muzyka gra cały czas czy to w samochodzie czy to na słuchawkach z telefonu, i tak moim zdaniem powinno być, powinniśmy delektować się muzyką, a nie siedziec na kanapie i zastanawiać się czy gdzies tam w tle nie powinno być słychać skrzypiec :)

Muzyka powinna towarzyszyć nam w normalnym życiu.

Idealnie pasuje do tego co napisałem wyżej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im lepszy sprzęt tym więcej muzyki w muzyce. Naprawdę. Wiem bo słyszałem tani, średni ,drogi i najdroższy.

 

I jeżeli mam być szczery to nie zawsze cena pena pokrywała się z jakością. Ale to nic nowego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Masz taką "świątynię", albo mialeś? Bo jeśli nie, to trudno uznać Twoja wypowiedź za obiektywną, czy chociażby wnoszącą coś do dyskusji. Ja nie mam ani high-endu, ani ołtarza, mam natomiast pokój z jakimiś tam adaptacjami mojego wykonania, z jednym fotelem, etc. i spędzam tam b. dużo czasu. To jest moja oaza, jest tu masa "życia" jak to określasz i po przedremontowych dylematach, czy umieszczać główny system w ogólnym salonie, czy w dedykowanym pokoju w tej chwili nie mam żadnych wątpliwości.

Czy ten pokój służy tylko do słuchania? Wpuszczasz tam innych członków rodziny? Czy mieszka się tam? Czy ma okna?

Ja bardzo dokładnie określiłem o co mi chodzi używając tego nieco ironicznego określenia.

A czy ja mam czy nie mam? Znowu dojdziemy do argumentów typu "nie stać cię i dorabiasz do tego ideologię"? Nie słyszysz kabli, bo masz za tani sprzęt?

Ale wmawianie innym że dźwięk z plastikowej wieży za 500pln jest dobry. To to już jest herezja.

No nie żartuj, a co z badziewną wieżą za tysiąc? Dobra jest? Warunkiem prawa do wypowiadania eis na "audiofilskich" forach powinna być faktura na przynajmniej 10 tysięcy za sprzęt poświadczona przez dzielnicowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że nie ale warunkiem powinno być choćby parogodzinne posłuchanie takiego sprzętu.

 

A nie zawodnicy którzy całe życie słuchają na wieży za klocka. Wmawiają innym że kabe nie mają znaczenia. Cd nie ma znaczenia. Bo u nich gra dobrze. Dobrze ale dla nich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że współcześnie sprzęt dobry audio da się kupić w niskiej cenie. Kiedyś to było trudne, a dziś jest mnóstwo taniego dobrze grającego sprzętu. Głównie dzięki konkurencji z ChRL.

 

5 000zł to nawet, aż za dużo, bo i 3-4 000 zł można złożyć coś sensownego, co zagra naprawdę przyjemnie i dobrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny za 600zł 100% zadowlonenia

15s7ktj.jpg

 

Wzmacniacz Pioneer A-656 za 500zł 100% zadowolenia.

Odtwarzacz CD Sony CDP-797 za 200zł 100% zadowolenia.

Co pan na to? tylko bez tekstów w stylu że jestem głuchy ;p

 

 

Głuchy może i nie jesteś ale napewno mało słyszałeś :) jak miałem sprzet za 2 tys całość to tez myślałem ze złapałem pana boga za nogi :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle postawione pytanie w tytule, generalnie ze znajomości socjologii "pała", no ale czy każdy musi być domorosłym socjologiem? odpowiedź: NIE:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głuchy może i nie jesteś ale napewno mało słyszałeś :)

Tak, to prawda, ale czy roznice w dzwieku miedzy moim zestawem a jakims zestawem za 5 klockow byla by warta tej 3500zl roznicy w cenie? mysle ze nie...przynajmniej dla mnie jako malo wymagajacego sluchacza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie niema potrzeby dopłacania tych 3500 pln ale dla innych którzy chcą czegoś więcej jest. Więc powinieneś pozwolić się wypowiadać tym co słyszą różnice i tym co chcą za tę różnicę dopłacić.

 

Źle postawione pytanie w tytule, generalnie ze znajomości socjologii "pała", no ale czy każdy musi być domorosłym socjologiem? odpowiedź: NIE:)

 

Proponuję uzasadnić. Tak dla porządku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie to dobre co jest dobre, tylko co się komu podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie niema potrzeby dopłacania tych 3500 pln ale dla innych którzy chcą czegoś więcej jest. Więc powinieneś pozwolić się wypowiadać tym co słyszą różnice i tym co chcą za tę różnicę dopłacić.

 

 

 

Proponuję uzasadnić. Tak dla porządku.

 

 

cholera, bym musiał napisać mały eleborat, ale jestem po małym whiskaczu, proszę o wyrozumiałość:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczatkujacy audiofil nie zlozy dobrego dzwieku za zadna kwote, chyba ze jakos mu sie trafi.

Ale ten ktory naprawde poznal tajemnice "kuchni", moze zonglowac w roznych przedzialach jakosciowych i kwotach.

Wtedy jednak decyduja jego przekonania, zasobnosc, podatnosc na elitarnosc, zobowiazania, etc.

 

Przykladowo Stary audiofil jest umocowany w pewnym obszarze w ktorym chce budowac sprzet.

Ale gdyby byla taka mozliwosc, pewnie umial by zestroic fajny system i za 5000PLN.

 

Sa tez i "zakute paly" do ktorych nic nie dociera.

Ci moga budowac tylko z zurnalowych instrukcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.